Gra Combat Mission Battle for Normandy | PC

Bo tak nakazuje tradycja? ;D

Po BfN wydane będą dwa moduły. Pierwszy będzie dotyczył rozwinięcia tematyki frontu zachodniego, a jeśli pamięć mnie nie myli, drugi będzie już na tak lubianym przez większość miłośników starszych odsłon serii, froncie wschodnim.
Tak więc nie ma co płakać. ;]

Nie dadzą takich edytorów po nikt by nie kupił pozostałych modułów. No bo po co skoro moderzy zrobią więcej i lepiej :)

Wie ktoś czy system rozgrywki będzie taki jak w Shock Force, czyli wybór między turami a czasem rzeczywistym czy będzie powrót tylko do tur?

Będzie dokładnie jak w Shock Force.

Real Time (YEAH!) i WEGO.
Co ważniejsze co dla niektórych praszczurów, którzy nie mogli tego przeżyć w CMSF, będzie też wybór jednostek za punkty w QB, jednak nie będzie randomowych map w tymże trybie, bowiem za sprawą nowej skali z map powstawały by niegrywalne dzieła Picassa.

BTW: http://www.youtube.com/watch?v=gRqTkKVSrSo

:3

Czy będzie jakaś inna możliwość zakupu gry niż przez stronę Battlefrontu? tam jakoś mi nie bardzo to pasuje.

Kolejny raz zmieniają datę premiery :( Ciekawe czy 13/05 jest data ostateczną .

DEMO!
http://www.battlefront.com/index.php?option=com_content&task=blogcategory&id=277&Itemid=477

Torrenty:
http://home.pacbell.net/cgi-bin/sunset.cgi?old_request=/cacahill/CM_Battle_for_Normandy_PC_Demo.torrent (wersja pc)

http://home.pacbell.net/cgi-bin/sunset.cgi?old_request=/cacahill/CM_Battle_for_Normandy_DEMO.dmg.torrent (wersja mac)

Polecam ssać torrentem, a w każdym razie wersje PC.
Ściągałem przez 12 minut tylko. ;]

Ta gra to porażka. Po testach dema niestety czuć że to jest totalnie spier##lony engine CMx2.
Nie mogę się nadziwić jak twórcy takiej rewelacji jak CMBB mogą ciągle i usilnie niszczyć legendę.
A wystarczyło by tak niewiele: skupić się wyłącznie na WE-GO, zrobić nowe CMBB z kampaniami, rozwijaniem jednostek jak w MMO. Stworzyć narzędzia dla łatwego prowadzenia wieloosobowych operacji na dużej skali frontu. Ech marzenia...

Jedynie co tam wspaniałego widzę to trawa. Może pole bitwy i tam walka na wszystkich jako tako wygląda ,ale jak na na 2011 rok to nie zbyt gra rewelacyjna. Moja ocena to 7. (może zaduża ale gra nie wyszła więc ocenie tak x] )

Gra jest niestety tylko modem drugowojennym na silniku CMSF, ale i tak jest najlepszym co w obecnej chwili strategie mogą zaoferować.

;]

nie znalazłem w necie recenzji więc napiszę o swoich odczuciach z pełnej wersji, niektóre z opisanych plusów są dla fanów serii oczywiste, ale dla graczy nie znających serii mogą być czymś "nowym";)

a więc tak, mamy 20 bitew w singlu plus 5 kampani(dwie treningowe), do tego dochodzi quick battle z ponad 300 mapami, a że każda misja to minimum 20-30 minut grania no to mamy produkcję w którą można bawić się całe lata (nie licząc misji, map,kampani wydawanych przez fanów)
+mapy mogą mieć kilka kilometrów kwadratowych, tak więc może dochodzić do pojedynków strzeleckich z odległości 2-3km,
+ mamy tryb gry rzeczywisty i fenomenalny turowy, czyli wydajemy rozkazy, poprzez wyznaczenie tras, celów, odpalamy GO, komputer przelicza, i oglądamy minutowy filmik który możemy cofać pauzować, czyli oglądamy jakie efekty przyniosły nasze i przeciwnika rozkazy
+ graficznie wygląda to realistycznie, bez specjalnych wodotrysków, modele pojazdów wykonane są z pieczołowitością, gra na średnich detalach, które niewiele odbiegają od wysokich ciągnie na starych kompach
+ na mapie może przebywać bez większych problemów dla kompa po obu stronach batalion żołnierzy, czyli 2000 chłopa + czołgi, wszyscy oni maja system morale, doświadczenie, kondycję każdy wystrzelony pocisk jest "liczony" (rykoszety mogą ranić/penetrować pancerz), oczywiście ktoś z wypasionym kompem może sobie pozwolić na bitwę z kilkoma batalionami, ale trudno nad tym zapanować wobec nadmiaru jednostek.
+ pojazdy mają realnie odzwierciedlony pancerz, czyli tam gdzie był gruby z przodu i słaby z boku taki jest w grze, (to jest akurat oczywiste dla każdego fana serii)
+ nowy system borg spottingu, teraz widoczny na mapie wrogi pojazd dla jednej jednostki nie jest widoczny automatycznie dla wszystkich sojuszniczych jednostek, każda z nich w zależności od swoich umiejętności lub ograniczeń (peryskopy czołgów) musi wypatrzyć go sama, oczywiście jeśli dany pojazd ma radio lub jest w zasięgu głosowym lub wzrokowym z inną jednostką widzącą wroga, po chwili też go dostrzeże. W grze wygląda to tak, że czołgi bez piechoty mają ogromne problemy z wykrywaniem obcej piechoty, a to oznacza, że bez niej stają się łatwą zdobyczą dla shreckó, pzf,bazooki zwykłych granatów, czyli należy grać tak jak w realu w 44 - piechota z przodu z tyłu czołgi i wspierająca ich art.

więcej napisze jak wrócę ze spaceru z latoroślą;)

niestety, ale przy combat mission beyond overd i cm2 bawiłem się znacznie lepiej i dłużej, czegos tu zabrakło... pewnie grywalności :)