Ogniem i Mieczem: Dzikie Pola [PC]
Jak zagrałem pierwszy raz w warband'a to wsiąkłem na 2 tygodnie (takie to grywalne) ale potem trochę się przejadło. Z chęcią zagram w dzikie pola jak trafi do mnie przypadkiem ;)
Ja osobiście odradzam kupowanie również tym co mają Warbanda. Kupowanie Ogniem i Mieczem dla samej broni palnej nie opłaca się, lepiej ściągnąć moda. A co do oprawy graficznej... Dla mnie nie jest aż tak toporna (7-8 lat temu gry wyglądały gorzej).
Nie ukrywam, że moja opinia może być nieco stronnicza, bo wszystko co związane z historią, kulturą i obyczajami XVII wiecznej Rzeczypospolitej Szlacheckiej szalenie mnie pasjonuje, i każdy nowy produkt na rynku witam z otwartymi rękoma. Muszę jednak przyznać, że nigdy nie miałem szczęścia trafić na grę komputerową w tych realiach, która by mnie zadowoliła. Dlatego Ogniem i Mieczem absolutnie mnie wciągnęło. Całe tygodnie spędziłem przy pierwszej części i mimo błędów technicznych zagrywałem się w nią dniami i nocami. Dzikie Pola są zdecydowanie dużo lepsze od "części pierwszej". Grafika jak dla mnie jest satysfakcjonująca żeby nie powiedzieć "całkowicie wystarczająca". Mam już swoje lata, więc zamiast graficznych wodotrysków wolę mieć grywalny produkt. Przyznać trzeba, że Dzikie Pola są szalenie grywalne i wciągające. Miałem okazję już kilka razy grać na LANie z kolegami, którym klimat sarmacki jest nieobcy. Emocje były niesamowite!
Grę szczerze polecam. Młodym graczom przyzwyczajonym do gier opartych o silnik graficzny, który ruszy wyłącznie na maszynie za kilka tysiaków, Dzikie Pola pewnie się nie spodobają. Starym wyjadaczom, dla których grywalność i klimat gry są najważniejsze, z pewnością będą zadowoleni.
Mam Warbanda i powiem że gra jest świetna, jednak ma jeden duży minus, jak już pograsz solidnie przez jakieś 3 tygodnie i będziesz miał wysoki level, najlepsze wyposażenie rozwiniętych towarzyszy, pełno najlepszego woja, mnóstwo zamków i miast, gra staje się monotonna i nudzi się (ileż można zamków i miast przejmować oraz wyżynać lordów ?). Gra nie ma zakończenia, możemy grać ile wlezie, możemy przejąć wszystko co się da, ale to bez sensu bo i tak wcześniej się nam znudzi. Mimo to daje i tak szczerze polecam, bo jak gra się znudzi później już zajmuje przejście takich RPG jak robią teraz.
Nie skorzystam, mimo że dostało w recenzji aż 7. Niestety odgrzewanie któryś raz tego samego kotleta mi przeszkadza i gdybym to ja oceniał grę z taką recenzją, to na pewno nie dostałaby więcej niż 4.
Ciężko się nie zgodzić z kolegą z 6 komentarza, ocena jest zdecydowanie zawyżona, niby gra wciąga to fakt, kupiłem ostatnio 1 część gdy były gry w biedronce za 10zł i jeszcze sobie pogrywam, ale jak czytam te listę zmian to jest naprawdę niegodnie 7. No cóż kupię gdy stanieje i mam nadzieję że będzie więcej osóbw trybie multi.
Plusy to zasługa tylko Warbanda. To jest tylko kiepski mod, za który trzeba płacić jak za całą grę :d.
Jeżeli chodzi o singiel to jak zwykle wyolbrzymianie - epickie bitwy , zrewolucjonizowany system walki etc. Wlasciwie fabularnie NIC sie nie zmieniło. Natomiast multi jak multi - ciekawe , ale bez szału.
tryb multiplayer. Ten faktycznie się pojawił, jednak był tak zabugowany i nieprzemyślany, że użytkownicy dość szybko opuścili serwery gry.
Że co? W jeden tylko mod cRPG na serwerach jest stale 300 osób, a w sumie kilkakrotnie więcej - szczegółów nie znam, bo gram tylko w cRPG. Jak na dość niszową grę to chyba nie tak mało.
Na oko jakieś 200 modów plus masa ludzi na serwerach multi... i to ma wskazywać, że Warband jest niewypałem?! Takie słowa to herezja!
Ooo są servery RPG ? Zatem mam pytanie... czy jest jakiś polski server RPG do tej najnowszej części lub są plany zrobienia takiego ? Kiedyś grałem na serverze RPG w GTA:SA i powiem ,że takie coś to zabawa na wiele miesięcy :)
Ahh jeszcze jedno... MOUNT & BLADE OGNIEM I MIECZEM PC PL
DZIKIE POLA - jak kupię tylko to to będę normalnie grał ze wszystkimi przywilejami itp. czy trzeba mieć jakąś poprzednią część lub podstawkę ?
Twierdzę, że bezczelne jest wydawanie niemal takiej samej gry pod nieco zmienionym tytułem.
Nadal nie ma patchy do "poprzedniej"" Ogniem i Mieczem M&B", co uważam za skandal i oszustwo!
Czekamy teraz na "Potop M&B" oraz "Pan Wołodyjowski M&B" hahahahaha
Nie wiem czy recenzent dokładnie przeanalizował tą grę. Mianowicie wcale nie zaczyna się w roku 1647. Zaczyna się w 1655 tak jak podstawka. To taki Warband dla Ogniem i Mieczem.
Jesi --> Dzikie Pola to gra samodzielna. Nie wymaga poprzednich części. Jest w niej zarówno tryb dla pojedynczego gracza jak i tryb multi.
Siemka. Mam pytanie, czy są jakieś nowe jednostki?? Czy są te same co w M&B:Ogniem i Mieczem ??
Mam pytanie - czy to jakiś żart? Czy jakakolwiek inna gra dostałaby tak wysoką ocenę (7/10) gdyby była pełnopłatnym wiernym remakiem gry zaledwie sprzed roku? Bez praktycznie absolutnie jakichkolwiek zmian? Z dodanym na siłę multiplayerem w którego w 2 tygodnie po premierze nikt nie gra (obecna łączna ilość ludzi na wszystkich serwerach - 8 osób), a więc ma wartość absolutnie zerową (chyba nie dodamy do oceny punktu za możliwość samotnego pobiegania na serwerze). Jedyna malutka zmiana to grafika podniesiona z poziomu "sprzed 8 lat" na poziom "sprzed 7,5 roku" czyli biorąc pod uwagę, że minął rok od premiery OiM to i tutaj mamy pogorszenie sytuacji.
Obiektywnie za próbę wyłudzenia pieniędzy jak za pełnoprawną poważną produkcję, ta gra powinna dostać uczciwą ocenę -1 (minus jeden), albowiem ma zerową wartość dodaną w stosunku do oryginału, a grafika uległa relatywnemu pogorszeniu (w stosunku do konkurencyjnych tytułów).
Grałem w Mount&Blade, Mount&Blade: Warband i muszę powiedzieć, że nie widzę różnicy. Obie gry są takie sobie i nawet z modami nie są tym czego oczekiwałem. SI jest słaba, a dowodem na to są głupie zachowania jednostek np. kawaleria wjeżdża w piechotę i się zatrzymuje, łucznicy zamiast strzelać z łuku wyjmują miecz i pchają się pierwsi do walki itd. Ogniem i Mieczem raczej nie tknę, bo spodziewam się tego samego.
"Była to pierwsza gra, w której mieliśmy możliwość równoczesnego dowodzenia oddziałami oraz własnoręcznego sieczenia wrogów z końskiego wierzchu."
Nie prawd, bo już w grze Wars and Warrior: Joan of Arc można było mieć armię.
Gra nie jest aż taka zła w singlu, nie piszcie prosze, że moduły są bardziej od niej dopracowane - bo nie są, a grałem w wiele od PoP do 1257 AD.
Natomiast szwankuje ewidentnie SI (z ang. AI) NPCtów, no i dziwne sa nieco mechanizmy.
Jak widać część elegancka :)
Bezsensu , najpierw jest napisane , że servery święcą pustkami ,a kawałek dalej że są lagi bo tak dużo osób gra . TO jak to w końcu jest ?