Section 8: Prejudice | PC
Gra zapowiada się, jak większość gier, bardzo dobrze ale zobaczymy co z tego wyjdzie po premierze. Teraz trzeba czekać.
ja mimo wszystko wielkiego sukcesu jej nie wróżę, chyba że przesuną jej premierę bo teraz to marnie trafi ta gra(mówię oczywiście o rynku PC).
Zaraz po:
- Duke Nukem Forever
- Bulletstorm'ie
a obok:
- Homefront'a,
- Crysis'a 2
- F.3.A.R.'a;
a trzeba pamiętać że w tym czasie premiery mają jeszcze:
- True Crime: Hong Kong,
- Assassin's Creed: Brotherhood
- Might & Magic: Heroes VI.
Na tle takiej konkurencji gra "utopi" się gdzieś w zalewie tytułów.
No nie wiem, nic o tej grze nie słyszałem...
Ciekawe jak wypadnie, bo grafika się prezentuje ciekawie i może sama fabułą będzie jeszcze ciekawsza...
mooo prezentuje sie ciekawie zwlaszcza ze poprzednia sekcja 8 po miesiacu staniala do 19 zł i teraz obrasta mchem w mediamarkcie... fabula ?.. jaka ?:D
Fakt faktem, niski budżet w grze widać na prawo i lewo, ale gra mimo wszystko się broni. Dopalacz, jet pack - nic oryginalnego ale takie pierdółki powodują że ta produkcja jest całkiem grywalna. Generalnie nie jest to wysokiej jakości FPS ale zagrać można śmiało. Jeśli dla kogoś grafika jest sprawą drugorzędną, myślę, że może się nawet dobrze bawić.
Grając nasuwały mi się skojarzenia z Unrealem II: The Awakening (podobny klimat sci-fi, zbliżony level design) i oczywiście, z powodu jetpacków, z Tribes'ami. Kampania na hardzie zajęła mi 6h i przyznam, że jestem pozytywnie zaskoczony. Historia jest prosta, standardowa (eksperyment - zemsta itp.), ale wystarczająca by chcieć zobaczyć jak się zakończy. Sterujemy mechami, czołgiem czy bojowym ślizgaczem, jest tu co robić. Istotny jest też dobór amunicji do poszczególnych broni. Jedna jest świetna przeciw pancerzom, inna pojazdom czy działkom. Broni możemy nosić dwie sztuki, do tego mamy jeszcze możliwość zabrania 2 przedmiotów, wybierając między granatami, nożem czy narzędziem naprawiającym. Niestety przeciwnicy, a zdecydowanie nasi towarzysze, to średnio rozgarnięte boty. Bardzo często zdarza się, że kompani blokują nasze strzały wbiegając na linię ognia. Średnią grafikę i ubogie w detale poziomy gra nadrabia dynamiką. Z misji na misję coraz więcej się dzieje, by na kilka misji od końca zrobiła się konkretna rzeźnia. Chwilami grało mi się lepiej niż w Bulletstorma!
Dodając do tego multiplayer i dwa dodatkowe tryby - swarm i conquest, cenę (12,99 euro) oraz fakt, że jest to gra z niewielkim budżetem, Section 8:P oceniam na 6,9/10.
Gra nie jest zbyt ciekawa i do Tribes Vengance nawet się nie umywa ;) ,ale jest bardzo tania więc można jej to jakoś wybaczyć. Pograć można ,ale żaden hit to nie jest. 6+/10
Ludzie! weźcie się kurna obudźcie, gra jest niesamowita. Każda rozgrywka rozpoczyna się epickim zrzutem orbitalnym ze statku kosmicznego w perspektywie trzeciej osoby w wybrane miejsce na mapie, potem walimy w ziemię jak meteoryt i już gramy w perspektywie pierwszoosobowej. Mamy jetpack, różne rodzaje broni, tryb overdrive (uruchamia się gdy sprintujemy), który przenosi nas w w perspektywę z trzeciej osoby a postać biegnie z niesamowitą prędkością. Są też pojazdy: superszybki latający motor, ciężki czołg, a nawet MECH. I to przy takiej niskiej cenie. Mówię wam odwalcie się od tej gry bo jest zajebista. Bronię tej gry i już. I to nie jest "It's no use". dobranoc.
Gra jest wyrąbista! Nawet jak się ukończy SP to można grać godzinami w MP daje 9/10. Jestem fanem takich gier jak ta i UT. Dla wszystkich uwielbiających gry typu UT ta będzie na prawdę boska. Polecam
Kupiłem to Section 8: Prejudice w promocji na Steam za około 15 złotych i muszę powiedzieć, że jest świetne (w multiplayer). Mimo, że mam BF3, to myślę, że będę często wracał do S8:P. Jeśli chodzi o single, to przeszedłem dwie misje z niego, żeby się zorientować jak się w to gra i mi się znudziło.
Za to multiplayer jest świetny. Grałem w trybie Conquest, w którym trzeba zajmować różne punkty na mapie jednak do tej mechaniki (znanej np. z Battlefield) dodaje dynamiczne generowane dodatkowe zadania (np. ochrona VIP-a, zniszczenie konwoju itp.), co urozmaica rozrywkę i m.in. dzięki temu raczej rzadko występuje to campowanie. Poza tym można sobie kupować i rozstawiać różne wieżyczki. Możemy także zakupić czołgi, mechy i inne pojazdy oraz nimi kierować. Wszystko to oczywiście za zarobione wirtualne pieniądze podczas rundy. Mamy także dostępny jet-pack, po chwili sprintu przełączamy się w tryb Overdrive, dzięki czemu biegniemy z olbrzymią prędkością. Tempo gry jest całkiem wysokie i raczej więcej się dzieje niż np. w BF3 (no, zależy).
Ciekawie jest rozwiązane także respwanowanie, ponieważ jesteśmy po prostu zrzucani z orbity i możemy na kimś wylądować. :) W każdym razie w obie gry (S8:P i BF3) gra się świetnie. Mimo, że w w S8:P gra ogólnie raczej niewiele osób, to nie miałem problemów, żeby z kimś zagrać. Chyba w każdym z trybów gry jest dostępny serwer, gdzie gra ok. 22 graczy (+ewentualnie 10 botów) - przynajmniej jak patrzyłem i grałem między godzinami 14:00-16:00. Nie opłaca się kupować DLC, bo prawie nikt nie gra na serwerach z nimi.
Jeszcze jest co-opowy tryb Swarm, to tam widziałem dwa serwery (jeden 4/4 graczy i drugi 3/4 graczy, a więc z jednym wolnym slotem), więc w niego może być czasem problem zagrać, ale w te normalne tryby multiplayer (jak np. Conquest, Assault) powinno być co najmniej tych dwudziestu graczy na serwerze z niskim pingiem.
Oczywiście jest też awansowanie, rangi, można dostosowywać postać, zdobywać i wybierać bronie (są gotowe klasy postaci, ale możemy je dowolnie modyfikować).
@Kamil950 też kupiłem grę za Stemie w przecenie i właśnie ją ściągam. Dam znać czy jest fajna jak pogram. Ale po obejrzeniu kilku gameplayów myślę że warto wydać te 14zł. Ta gra jest mało znana ale myślę że może być dobra.
Kupiłem tą grę i jest niezła. Grafika może nie nowa a fabuła nie idealna ale za to bardzo wciąga. Oceniam na 7+/10
Ech, i tak się zachwycałem tą grą, a grałem w nią w sumie tylko ok. 15 godzin [a w Battlefield 3 dla porównania ok. 35 godzin, a kupiłem je w dosyć podobnym czasie; chociaż BF3 czasem działa mi na nerwy trochę :)]. Może jeszcze kiedyś w nią zagram, chociaż raczej chyba nieprędko (bo mam też inne gry, które mnie teraz bardziej ciekawią).
super gra szkoda że tak mało popularna
Gra nastawiona głównie na rozgrywkę w multi, tak więc kompania to tylko dodatek, nie mniej wypada całkiem przyzwoicie, chociaż zdarzają się dziwne błędy z przyklejaniem wrogów, jak i gracza do ścian itp. O dziwo tych problemów z klejeniem się nie ma na mapach w multi. Niestety z powodu wyłączenia niektórych trybów gry rozgrywka wieloosobowa traci rumieńce, choć na szczęście boty ratują sytuację.