brains.... braaaaains....
spoiler start
Witam serdecznie wszystkich wielbicieli mozgowej rozrywki :) Niesmiertelny temat powracajacych do naszego swiata umarlych znow odzyl :) Pierwszy odcinek smakowity, niestety dostepny jest jedynie preair w jakosci... troche trupiej :)
Do premiery odcinka jeszcze 9 dni, wiec zapraszam do obejrzenia trailera:
http://www.youtube.com/watch?v=wuVVAn4rZNw&feature=player_embedded
A teraz wszyscy powtarzaja za mna:
spoiler stop
Braaaaains...
Jeśli będzie trzymać się fabuły komiksu, to wyjdzie z tego najlepszy serial świata... który zdejmą z anteny po tym, jak większość niezorientowanych w temacie widzów nie wytrzyma nerwowo i wpadnie w depresję lub stany lękowe. Ale to dopiero przy
spoiler start
finałowej akcji w więzieniu,
spoiler stop
czyli za jakieś cztery lata, biorąc pod uwagę ilość odcinków w jednym sezonie.
Fajnie się zapowiada, dzięki za informację :)
O, widzę ładnie zerżnięty motyw z "28 dni później" :). Dzięki za info, uwielbiam filmy o zombich. Gdzie można to oglądnąć ?
To 28 Days Later zerżnął ten motyw z Day of the Triffids. Albo z trzeciego epizodu They Hunger, który zerżnął go z Day of the Triffids. Wtedy nawet tematyka by się zgadzała.
6 listopada polska premiera w nowej polskiej wersji Foxa, w jakości HD i mam nadzieję z napisami. Ja tam czekam, niewielkie opóźnienie z premierą światową. Wytrzymam.
Niecierpliwam, już obejrzane. Rzadko można to napisać, ale jak na razie - imo lepsze od komiksu. Parę motywów zmienionych/dodanych na plus, parę na minus, ogólny rozrachunek dodatni. Fabuły komiksu trzyma się dość wiernie.
Pewnie, że warto.
Taki serial można legalnie sciągnać lub obejrzeć online gdzies ?
Heaton --> leży na uploadach megavideo, wyciekło. Google świadkiem.
http://mytvsource.blogspot.com/2010/10/walking-dead-season-1-episode-1-days.html
Oglądanie online nie jest niezgodne z polskim prawem, w przeciwieństwie do udostępniania.
Ale przyznacie ze koncowka i
spoiler start
Hey, dumbass in the thank, cozy in there?
spoiler stop
rewelka :) Na szczescie komiksu nie czytalem wiec nie mam zielonego pojecia co bedzie dalej :) Natomiast jesli mowicie ze komiks dobry, to mam nadzieje ze pomyslow fabularnych im nie zabraknie.
Komiksu nie czytałem, serial mam zamiar obejrzeć, a że póki co zrozumiałbym co najwyżej o co chodzi w 60-70%, to poczekam sobie na napisy.
Wie ktoś kiedy będą? :)
Napisy prawie gotowe, ale trzeba jednak zaczekać do 1 listopada na wersję HDTV ;)
Wypas serial :D trzyma w napieciu szkoda ze tera next odcinek za 2 tyg albo za 3 nawet :(
Jestem zachwycony po pilocie. Rewelacyjny klimat, caly czas trzyma w napieciu. Koncowka wgniata w fotel. Szykuje sie lepsze od Broadwalk Empire, ktory jest na bardzo wysokim poziomie.
Odczucia bardzo mieszane. :|
Pod względem technicznym nie ma się czego przyczepić. Odpowiednia szybkość rozwoju fabuły, interesująca akcja, ładne scenerie, dobre efekty specjalne (Nicotero w formie), aktorzy odpowiednio wczuwają się w role, dzięki czemu ich postacie są wiarygodne, choć z tym ostatnim trzeba jeszcze zaczekać na dalszy rozwój fabuły. Kilka rzeczy względem oryginału zostało przedstawione inaczej, żeby bardziej pasować do języka telewizji. OK, nie mam nic przeciwko. Tylko,
spoiler start
kurwa jego mać,
spoiler stop
czy naprawdę nie dało się zrobić tych pieprzonych zombiaków jak należy? Naprawdę? Czy każde żywe trupy nakręcone w XXI wieku muszą zapieprzać jak stare babcie próbujące wepchać się pierwsze do autobusu?
W Walking Dead wyraźnie zostało powiedziane i zobrazowane (na tyle, na ile da się to zrobić za pomocą nieruchomych rysunków), że tamte zombiaki są mega durne, nie potrafią rozpoznawać i kojarzyć elementów świata rzeczywistego, a do tego są na tyle wolne, że pojedynczy trup - o ile nie zaatakuje z zaskoczenia - nie stanowi praktycznie ŻADNEGO zagrożenia. Można je chwytać za gardło albo za włosy i walić banią o ścianę aż zdechną po raz drugi. To jakby w każdej konfrontacji załączała się aura paladyna "sanktuarium" z Diablo II. Najskuteczniejszą bronią nieumarłych powinna być ich liczebność i fakt, że ich mięśnie nie odczuwają zmęczenia. Kto czytał książki Maxa Brooksa, wie o czym mowa. W serialu spartolili to koncertowo i zrobili z nich pieprzone uberzombie. Nie biegają wprawdzie jak sprinterzy od Snydera, ale i tak mają niezłą kondycję. W dodatku potrafią jako tako radzić sobie z przeszkodami w terenie (wdrapywanie się!), widać, że poruszają się stosunkowo płynnie (nie wszystkie, ale większość) i kojarzą sposoby użytkowania przedmiotów. No kutwa! Nie spodziewałem się, że Darabont poleci sobie w kulki i zamiast powrotu do klasyki zaserwuje nam modne kopie zarażonych z 28DL.
Inna sprawa – klimat. Wersja komiksowa to najbardziej dołująca rzecz, jaką w życiu widziałem. Może za wyjątkiem zakończenia Heart of an Alien (kontynuacja Another World, dla niekumatych). Duży udział miała w tym czarno-biała stylistyka, ale również skupienie się na beznadziejnym położeniu głównych bohaterów, gdzie zombie były tylko tłem. Oczywiście dochodziło nieraz do poważniejszych akcji, ale pierwszy odcinek serialu ma w sobie więcej dynamiki i ogólnej "lekkości" historii niż cały hardcover komiksu. I uprzedzając głupie komentarze – poprzez "dynamikę" nie mam na myśli tego, że w pierwowzorze obrazki były nieruchome. Ach, no i oczywiście obowiązkowa piosenka tuż przed napisami. Był jakiś serial poza Sopranos, gdzie to w ogóle się sprawdziło?
Nie mam na myśli tego, że serial jest zły. Po prostu spodziewałem się wpędzającego w deprechę, niesamowicie poważnego i wzbudzającego pogardę do ludzi i świata przeniesienia na ekran tego, co znamy z wersji papierowej. To jakbym oczekiwał Crime Story, a zamiast tego dostał Miami Vice. Też fajne i też od Michaela Manna. Tylko liga nie ta.
ciekawe co w drugim odcinku zrobią niemogę sie doczekać wedłg mnei bardzo fajny ten serail :)
mephi -- poza tą dziewczynką na początku to w sumie nie widziłem zadnych sprinterów :)
Czyli jeśli w życiu komiksu nie czytałem, horrorami i zombiakami się nie interesuję to będę zachwycony? :)
spoiler start
Ja widziałem całą hordę biegnącą w kierunku czołgu. Do tego truposze całkiem żwawo potrafią się czołgać i nie mają większych problemów z wgramoleniem się na sam czołg. Ja pieprzę, one mają lepszą kondycję ode mnie...
spoiler stop
"Czyli jeśli w życiu komiksu nie czytałem, horrorami i zombiakami się nie interesuję to będę zachwycony? :)"
Możliwe. Ale bardziej zachwycony będziesz z samego komiksu. :P
Czyli jeśli w życiu komiksu nie czytałem, horrorami i zombiakami się nie interesuję to będę zachwycony? :)
pewnie nie
Serial miał lecieć na Fox Life, ale jak doczytałem będzie na nowym kanale FOX - kto w Polsce, ma tę stację w ofercie?
Po prostu spodziewałem się wpędzającego w deprechę, niesamowicie poważnego i wzbudzającego pogardę do ludzi i świata przeniesienia na ekran tego, co znamy z wersji papierowej.
Poważne i depresyjne rzeczy to bardziej w filmach znajdziesz. Niestety, ale nie mogli przesadzać z "mrokiem" zważając na na słupki oglądalności.
Obejrzałem ten pierwszy odcinek. Początek niezbyt mi podszedł, ale od przebudzenia w szpitalu o wiele lepiej. Zapowiada się całkiem nieźle. Komiksu nie czytałem i w najbliższym czasie jeszcze nie zamierzam (w trakcie Spawna jestem), zresztą pewnie tylko bym sobie narobił odczuć jak Mephistopheles, że to niezgodne z oryginałem, a tamto... :P
Kiedy następny odcinek?
Możliwe. Ale bardziej zachwycony będziesz z samego komiksu. :P
Trzeba jeszcze lubić komiksy. A odcinkiem jestem zachwycony. To, że się mogą wspinać na czołg? I don't give a shit, srsly. A serial już wygląda na dostatecznie dołujący jak na pierwszy epizod. Tak ja wiem, chciałbyś by serial był kropka w kropke z komiksem. Ja nie.
"To, że się mogą wspinać na czołg? I don't give a shit, srsly."
Poczekaj tylko aż nauczą się go prowadzić (obstawiam maksymalnie czwarty odcinek) i dopiero pogadamy. :P
"Tak ja wiem, chciałbyś by serial był kropka w kropke z komiksem. Ja nie."
Fabularnie - niekoniecznie. Zresztą od tej strony jest póki co wystarczająco wierny. Ale jeśli chodzi o ogólnie pojęty klimat, to tak jak pisałem - zupełnie inna liga.
66 minut.
Poczekaj tylko aż nauczą się go prowadzić (obstawiam maksymalnie czwarty odcinek) i dopiero pogadamy. :P
Deal. :-D Chociaż nie, to raczej będzie w szóstym, jako, że to koniec sezonu. Już widze to ostatnie ujęcie, jak jakiś zombie generał mówi "Fire away!", zbliżenie na lufe czołgu, boom, do zobaczenia w S02E01.
Ale jeśli chodzi o ogólnie pojęty klimat, to tak jak pisałem - zupełnie inna liga.
Rozumiem. W takim razie musze wierzyć na słowo. Nic nie poradze na to, że ruchome obrazki na mnie lepiej działają niż nieruchome (aka - nie za bardzo potrafie czytać komiksów, nie licząc internetowych ofcorz).
Jeden z surwajworów nazwał tych mniej żwawych "walkerami", ale po jednej z ostatnich scen równie dobrze można to uznać za ukłon w stronę komiksu :P Lepiej poczekać na kolejne odcinki, bo reszta może być całkiem inna.
Roamers i lurkers powinno być. :P
Lurkery były, ale roamerów brak. Jakieś splintery na ich miejsce wrzucili. I tank-climbery. :P
Byly jeszcze tego teddybear-pick-upery, i doorknob-turnery. Możliwe, że do prowadzenia czołgu już nie całkiem całkiem blisko.
Szału jakoś nie ma, ale bede oglądał.
BTW Czy tylko ja po tym komiksie mam tak, ze wszystkie serialowe cliff-hangery wywołują u mnie co najwyżej "meh"? Nikt nie potrafi prowadzic fabuly tak jak Kirkman. Mam wrażenie, że nic juz mnie nie może zaskoczyc;p
Jeśli chodzi o pierwszy odcinek to szału ni ma. Komiksu nie czytałem a pilot nie rozłożył mnie na łopatki. Mam też nadzieję, że będzie coraz lepiej i też nie zrobią z tych zombiaków jakichś speedcorów.
ksips -> Faktycznie bedzie nowy kanal Fox'a w Polsce.
http://www.foxtv.pl/thewalkingdead
http://www.plejada.pl/3,38485,news,1,1,nowy-kanal-serialowy-fox-jakie-hity-obejrzymy,artykul.html
Naprawde w sumie niezle hiciory beda lecialy w porownianiu do Fox Life. Tylko zeby to nie byl program z cyklu premium typu HBO czy Canal +.
No i chyba absolutny przelom w Polsce ze seriale beda w sumie nadawane z badzo "malym" opoznieniem do USA. I Do tego o ile sie nie myle beda szly z napisami.
Naprawde wielkie zaskoczenie jesieni obym go mial w kablowce.
Pilot bez polotu, żadnej rewelacji nie ma, choć będę oglądał dalej, pewnie fabuła trochę się rozkręci- ale nie czekam na dalsze losy z taką niecierpliwością jak na Spartacusa czy Breaking Bad. Oby tylko starczyło pomysłów i zamknięto całość w max 3 sezony, inaczej jak to zwykle bywa z czasem będziemy oglądać coraz większe bzdury (np. Lost, Prison Break, Sons of Anarchy).
Jeśli każda seria ma mieć po sześć odcinków, gdzie każdy będzie przekładał się na zawartość dwóch zeszytów (czyli tak, jak to mniej więcej wygląda teraz), to dobrych pomysłów związanych z fabułą starczy im póki co na 6,5 sezonu, więc to akurat najmniejsze zmartwienie.
Nie sądze, by drugi sezon też miał tylko 6 odcinków. AMC pewnie dało tylko tyle, bo to kosztowna produkcja i nie byli pewni czy się zwróci.
Nieoficjalnie producenci mówią o 13-odcinkowych sezonach od drugiego.
Czyli standardowy sezon AMC. W końcu Breaking Bad też miało tylko 7 odcinków na początku.
mogliby sobie darować bawienie się klamką przez umarlaka...
Nie rozumiem też, czemu niektórych rzeczy żywcem nie przeniesli z komiksu vide scena postrzału, obudzenie się w szpitalu, czy nawet pierwszy kontakt ze zmarłymi..
Z tego co widzę na stronie n to FoxLife HD będzie przeniesiony do pakietu hity filmowe, a na jego miejsce w Informacja i rozrywka wrzucą FOX HD
A mnie zdeczka nudzi ten serial...
Bardzo mi się podobał pierwszy odcinek, ale u mnie za klimaty postapokaliptycznozombiakowe jest na starcie +3 do oceny. Pilot fajnie zrobiony, w ogóle nie widać, że to telewizyjna produkcja.
ksips<<
zapewne już zauważyłeś;) na 21.
Ciekawe swoją drogą co z AXN HD, który też miał być dzisiaj dodany...
http://www.foxtv.pl/
start za 2 godziny.
Ale lipa, FOX HD w pakiecie Hity Filmowe. Nie mam tego pakietu bo tam nic ciekawego nie leciało.
O mam ten pgroam , bede sobie nagrywal ;]
przez cały tydzień (od premiery w Halloween) wydawało mi się, że to będzie puszczane na foxlife (mam cyfre). Dopiero dzisiaj dowiedziałem się o mojej pomyłce i nie chciało mi się już czekać na 2 (gdzie na http://foxtv.pl będzie puszczony premierowy odcinek) więc obejrzałem na stage.vu.
Amatorem seriali nie jestem, ale bardzo lubię zombie, Nie jestem jakimś zombie-freakiem, ale klimat osaczenia, barykadowanie się, setki zombie na jednego marnego człowieczka - takie coś mnie mierzi i grzeje. Pierwszy odcinek bardzo bardzo fajny, podobał mi się. Może nie trzymał w napięciu tak jak miałem nadzieję, że będzie, czasami też przynudzał, ale ogólnie na plus. Będę oglądał.
No i brawo dla FOXa, że puszcza ten serial z tak niewielkim opóźnieniem. W UK i FR serial miał premierę godzinę temu, więc 'nie jest tak źle' ;).
premierowy odcinek można zobaczyć na polskiej stronie FOXa
http://www.foxtv.pl/seriale/thewalkingdead/watch/the-walking-dead---odcinki-serialu/the-walking-dead-days-gone-by/311
PL Lektor
hmm..mam mieszane uczucia po tym co obejrzałem...ale na szczęście zombies już nie biegają jak sprinterzy
Ciekawe czy reszta bedzie tez online na tej stronei FOX
czemu wersja puszczana w Foxie jest 20 minut krótsza od amerykańskeij?
Bo wersja na rynek międzynarodowy (tak zwane syndication version) jest różna od amerykańskiej. Na jakimś forum gość z Niemiec obejrzał obie i wypisał różnice:
They left out:
The argument between the cops befor the car crash.
Rick entering the bathroom in his hospital room.
Rick wandering through the hospital was shorter.
Rick going home was shorter.
The black dude threatening Rick before he cuts him loose.
No prayer before diner.
No explanation why the police station still has power.
Ricks walk through the park was shorter.
Rick talking to the horse was cut.
Ricks trip to Atlanta was shorter.
The close up of the horse being eaten was cut.
the end.
No dobra, po drugim odcinku oficjalnie oświadczam: to już w ogóle nie jest Walking Dead. Od tej chwili przestaję traktować serial jako ekranizację (czy nawet adaptację) komiksu. To zwykła napierdalanka z czymś, co trochę przypomina zombie. Przyznaję, że nawet fajna, ale nic ponadto.
Do oglądania wyłącznie w celach rozrywkowych.
Mnie pierwsyz odcinek w ogole nie powalil, generalnie ten glwony ziom drewniany straszliwie, nie wiem szczerze dlaczego jest taka podnieta :|
Mephistopheles
Do oglądania wyłącznie w celach rozrywkowych.
A w jakie inne cele mogą przyświecać literaturze, filmowi, serialowi telewizyjnemu? Chyba nie spodziewałeś się w tym wypadku Zombie Survival Guide.
Chaotycznie i ze spoilerami.
Po drugim epizodzie każdy, kto spodziewał się wiernego przeniesienia komiksu na mały ekran musi zrewidować swoje oczekiwania. Nie jest to ultra-ekranizacja w stylu 300 lub Sin City, a serial luźno oparty na fabule komiksu.
Komiks The Walking Dead to historia o ludziach w świecie opanowanym przez zombie. Autor pokazuje nam swoją wizję zachowań ludzkich w sytuacji specyficznej apokalipsy, o tym jak próbują przetrwać, oraz jak daleko mogą się posunąć, żeby przeżyć, lub zapewnić przeżycie najbliższych. Kilka rzeczy wydaje się dosyć banalnych, typu główny bohater Rick, super team-leaderem, który oczywiście musi się załamać, albo to, że pewnym ludziom musi odbić nie od okoliczności, a od nadmiaru władzy. Całość jednak czyta się bardzo dobrze - fabuła na prawdę potrafi zaskoczyć, a klimat jest bardzo mocny, momentami nawet jakby ocierając się o doskonałą "Drogę" C. McCarthy'ego. No i do tego doskonała kreska - zwłaszcza od drugiego rysownika, Adlarda, kolorowana jedynie tym, co jest między <czernią a bielą>(oprócz okładek).
Tytuł komiksu jest według mnie nieprzypadkowy - cała akcja rozbija się o to, że pewnego dnia trupy zaczęły chodzić i podgryzać ludzi. Trupy rozkładają się szybko, zgniłe mięśnie nie działają tak sprawnie, dlatego chodzenie i i czołganie sprawiają im ogromne trudności. Ich siła leży raczej w "atakach z zaskoczenia", liczbie, parciu do mięsa bez przerwy, a na początku również paraliżującym strachu i obrzydzeniu, które wywołują. Są raczej jak kolejna siła natury działająca przeciwko żywym ludziom bez zorganizowanych społecznych struktur i zaawansowanych zdobyczy nowoczesnej cywilizacji; coś jak deszcz, który słaby jest niegroźny, ale niedoceniony, w takich warunkach, może kosztować życie.
I właśnie ten typ zombie stanowi siłę komiksu. W serialu jest trochę inaczej. Rozumiem, że wleczące się trupy mogły wyglądać słabo i "nienaturalnie", i dlatego muszą poruszać się jakby szybkim truchtem. Trudno. Szkoda jednak, że nie jest to już tępa siła, która prze po ludzkie mięso. Tu już stukają, pukają, kręcą klamkami, podnoszą misie, a w ostatnim odcinku posługują się gruzem (który musi się po prostu walać w wielkim nowoczesnym mieście), a nawet potrafią się wspiąć po siatce. Kto się spodziewał, że w pogoni zaczną się nawet wspinać po drabinie? Zupełnie nie rozumiem tej decyzji, skoro producentem wykonawczym jest Kirkman, twórca komiksu, który wiele razy zapewniał, że jego zombie to tępe zwłoki, których jedynym pragnieniem i umiejętnością jest jedzenie mięsa. Jakby szyby w markecie nie mogły paść od naporu masy trupów. Szkoda.
BTW, jak już narzekam - nie podobała mi się taka drobnostka w pierwszym odcinku, a mianowicie zatrzymane zegary. Po co? No i pierwsze sceny po wyjściu ze szpitala, gdzie budynki wygladają jak w Groznem. Po co? No i obozowisko ocalałych pod Atlanta, w środku lasu. Po co?
Fabularnie drugi odcinek już znacznie odbiega od komiksu, ale to bynajmniej nie wada. Potencjał zostaje w wątkach miedzyludzkich, trójkąciku miłosnym, komplikacjach z pierwszymi brakami jedzenia, itd, itp. Szybkie i niegłupie zombie też mi tak strasznie nie przeszkadzają, po prostu mówi się trudno.
Nawet jeśli drugi odcinek jest słabszy od pierwszego, to jakby nie mogę się doczekać do przyszłego tygodnia. Wiec jest dobrze:)
Walking Dead - to raczej odnośnik do ludzi i ich beznadziejnej sytuacji a nie do samych zombiaków...
"A w jakie inne cele mogą przyświecać literaturze, filmowi, serialowi telewizyjnemu?"
Jakiekolwiek zaangażowanie odbiorcy w przedstawioną historię. Tak, żeby faktycznie mógł wczuć się w to, co widzi / czyta, a po przerobieniu materiału uznał, że może warto zastanowić się nad dylematami głównych bohaterów, konstrukcją universum, czy ogólnymi zawiłościami fabularnymi. Tak, to też jest jakaś tam rozrywka, ale jednak z trochę wyższej półki. Blade Runner to s-f i Predator to s-f. Obydwa w swojej klasie są arcydziełami, ale te klasy dzieli przepaść. W komiksie zombiaki są tylko tłem dla całej historii, jak w klasykach Romero. W serialu walka lub ucieczka przed nieumarłymi stanowią póki co główny motor napędowy całości. Czy to źle? Niekoniecznie, ale czuję zawód, kiedy mogłem dostać Blade Runnera, a dwudziesty raz z rzędu serwują mi seans Predatora.
Zombie Survival Guide się nie spodziewałem, ale World War Z - jak najbardziej.
A skoro już narzekamy, to ja - dla odmiany - czepię się komiksu.
Jakim, kutwa, cudem po niecałym roku od katastrofy _WSZYSCY_ stracili poczucie czasu i nie mają pojęcia, jaka jest obecnie data? Nikt w całym universum nie posiada zegarka z kalendarzem? Przecież w niektórych miejscach ludzie mają prąd - co za problem włączyć komputer, podładować komórkę, czy odpalić jakiegoś PDA na pięć minut? Zwłaszcza, kiedy wszyscy w grupie są już względnie bezpieczni i głównymi problemami stają się sprawy organizacyjne. Może bym się tak nie czepiał, gdyby nie to, że już połowa postaci zdążyła na to ponarzekać (druga połowa nie zdążyła, bo wcześniej umarła).
Tak. Serio. Właśnie ta rzecz najbardziej mnie wkurza w całym komiksie.
Dobrze pacze?
spoiler start
Po apokalipsie ta typiara co całowała się z kumplem głównego bohatera to właśnie jego żona?
spoiler stop
No niestety, muszę powiedzieć, że jako fan komiksu jestem bardzo rozczarowany. O ile jeszcze pierwszy odcinek dawał jakieś nadzieje, to już drugi skutecznie je rozwiał. Nie spodziewałem się, że AMC z tak fajnego pomysłu zrobi lajtowy serialik akcji z biegającymi (!!) i wpół inteligentnymi (!!!) zombiakami. Zresztą pomijam nawet fakt, że główny aktor już teraz ma problemy z zagraniem bardziej dramatycznych scen... strach pomyśleć co będzie później. :/
>>czemu wersja puszczana w Foxie jest 20 minut krótsza od amerykańskeij? <<
Bo wersja na rynek międzynarodowy (tak zwane syndication version) jest różna od amerykańskiej.
Tiaaa, nieznane przez nieznane... Nadal nie rozumiem czemu tam serwuje się co innego niż u nas.
Obejrzałem przez przypadek końcówkę w czołgu w sobotę. Nagram 2 odcinki ze względu na bezrybie totalne w kwestii seriali. A tak to tylko Dexter i Boardwalk Empire teraz. Czemuś trzeba dawać szanse.
No niestety, muszę powiedzieć, że jako fan komiksu jestem bardzo rozczarowany.
Oh noes, odrazu będzie mi się gorzej oglądało. No naprawde.
TWD dostało drugi 13 odcinkowy sezon za bardzo dobrą oglądalność.
http://tvbythenumbers.com/2010/11/08/amcs-the-walking-dead-renewed-for-13-episode-season-two-as-second-episode-big-ratings/71238#comment-688882
Rzucić cokolwiek w niedzielę wieczorem i będzie miało oglądalnośc lepszą niż w piątek czy sobotę.
Oh noes, odrazu będzie mi się gorzej oglądało. No naprawde.
Nie wiem, czy jaja se tylko robisz, ale ja też mam coś takiego :P
Obejrzałem 1x02 i bardzo mi się podobał. O wiele lepsza akcja niż w pilocie. Jednak przez te wasze narzekanie stwierdziłem, że wolałem jak zombie w grach i filmach poruszały się ślamazarnie.
Dorośniesz - zrozumiesz.
spoiler start
Z tym deszczem i kluczykiem centralna bieda.
spoiler stop
Oglądalność jeszcze dosyć spora, bo pierwszy serial o zombiakach i ludzie może są ciekawi co z tego wyjdzie albo po prostu papki w stylu prison break się dobrze sprzedają ( tak strzelam, że pójdzie w tym kierunku, ktoś pierdnął -> ktoś zginął itp. itd.) :D
Sure old man. A w międzyczasie będe się cieszył z oglądania zamiast marudzić jaka to straszną krzywdę nam wyrządzili.
"Sure old man. A w międzyczasie będę się cieszył z oglądania, nieświadomy tego, jaką krzywdę nam wyrządzili."
/fixed
spoiler start
Nie rozumiem, w drugim odcinku biegną po kluczyki do jakiejś starej ciężarówki, a nowe ferrari czy coś to bez problemu odpala śrubokrętem :)
spoiler stop
Pomroczność jasna.
Chyba niepotrzebnie czytałem pierwszą część komixu, niby jest pozmieniane, ale dziwnie mi się oglądało.
spoiler start
Chodzi np o motyw z deszczem.
spoiler stop
No cóż, serial będę dalej oglądał, ale nie podobają mi się inteligentne i szybkie zombiaki. Pierwszy sezon obejrzę, potem pomyślę. Doszedłem do wniosku, że twórcy poszli chyba za bardzo w stronę filmu akcji, nie ma tej strasznie dołującej atmosfery, która powinna się pogłębiać. Może wszystko całkiem mi się posrało dlatego, że czytałem komix, sam już nie wiem.
Może mi ktoś napisać czemu te zombie wogole opanowały świat w spoilerze czy to nie jest opisane w komiksie ?
Nie jest.
Orlando --> Zauważ, że nigdzie nie napisałem, że nie zamierzam dalej oglądać serialu. Pomimo tego, że nie podoba mi się kierunek, który obrali jego twórcy, nie zmienia to faktu, że jest to przyjemna i póki co raczej lekkostrawna porcja rozrywki. Nie zamierzam też nikomu na siłę odradzać serialu, a już w szczególności osobom, które nie czytały komiksu i nie mają żadnego punktu odniesienia. Natomiast nie zamierzam się kryć z tym, że serial moim zdaniem został bardzo spłycony w stosunku do oryginału i spodziewałem się po nim (i po AMC) czegoś znacznie lepszego.
A mnie się podoba - nie za dużo flaków i dusznego klimatu, w sam raz na wieczorną rozrywkę.
Tekst 'dorośniesz-zrozumiesz' (gdy mowa o zombie) powalający ;)))
[73]
spoiler start
Jak dla mnie obawiali sie sytuacji kiedy wladuja sie do jakiegos auta, wcisna srubokret i okaze sie ze nie da sie odpalic, a dookola stadko zombiakow ;)
Podobnie jak mozna sie zastanowic dlaczego nie probowal odpalic czolgu bedac w nim - z tego co sie orientuje nie ma w nim klasycznej stacyjki [a nawet jak jest calkiem mozliwe ze kluczyk zostal] pewnie eksperymenty jak to ruszyc trwalyby dosc dlugo, ale wewnatrz byl w miare bezpieczny.
A nie razilo was to ze typ wymienil samochod na konia? Na zwierzetach nie znam sie niemal wogole, ale dla mnie bylo jasne ze jak kon zobaczy cos czego wczesniej nie widzial [czyli zombii] co probuje sie do niego dobrac najprawdopodobniej spanikuje i zacznie uciekac nie sluchajac polecen.
I jeszcze odnosnie wszystkich filmow o zombii - dlaczego nikt nie wpadl na to aby zakosic jakis ciagnik siodlowy bez przyczepy? Wiem, ciezko znalezc, dynamika nie powala, ale jest wielki, ma ogromny zbiornik paliwa, po zaslonieciu zaslonek mozna sie w nim przespac pozostajac niewykrytym, no i po ewentualnym wykryciu zywe trupy beda mialy duzo wiekszy problem aby dobrac sie do srodka
spoiler stop
Nawet gdyby to nie była ironia z mojej strony, to nie wiem, co ma do tego tematyka. Tym bardziej, że akurat zombiaki są najczęściej wykorzystywanym motywem w horrorach zawierających jakiś komentarz społeczny i nieco głębszy przekaz. Dorośniesz - zro... aww, fuck it...
Może dlatego, że po prostu zabrakło mu benzyny? :)
JA również jestem zdania, że spieprzyli genialny pomysł na komiks. Musieli oczywiście pozmieniać kilka rzeczy na swoje, żeby publika mogła szaleć.
Trup wspinający się na siatkę :/ żal nie wiem jak mają zamiar zrobić dalszą część opowieści, gdzie siatka będzie odgrywała ogromną rolę. Kto wie ten wie o co chodzi.
Niektóre decyzje są wręcz absurdalne.
Bo wersja na rynek międzynarodowy (tak zwane syndication version) jest różna od amerykańskiej.
Tiaaa, nieznane przez nieznane... Nadal nie rozumiem czemu tam serwuje się co innego niż u nas.
Różnice między syndication version a oryginalną mogą mieć przeróżne powody. Na przykład House emitowany poza granicami USA nie może mieć "Teardrop" w czołówce, kwestia praw autorskich. Tu pewnie chciano sobie ułatwić i zmieścić się w godzinie z reklamami.
jestem po wczorajszym 2gim odcinku.
Potwierdzam, o wiele lepszy niż poprzedni premierowy.
Nie wiem dlaczego macie zastrzeżenia do inteligentnych zombie?
wypowiadacie się tak, jakbyście rzeczywiście wiedzieli, jak się ów zombie porusza "na żywo" ;).
Mnie tylko kuło w oczy to, że jeden z zombiaków używał kamienia do rozbicia szyby w markecie.
Resztę można jakoś wytłumaczyć np. to że opierają się na zapachu...całkiem fajna hipoteza...zawsze mnie zastanawiało dlaczego siebie na wzajem nie zżerają :)
A że zombie są uczuciowe :D ? Nie zapominajcie, że ten motyw pojawia się w pierwszych filmach o truposzach, gdzie jeden z chłopaków dziewczyny ją broni.
Kojarzy mi się jeden fakt jak murzyn zombie-coś tam (po modyfikacjach) uchronił od śmierci swoich znajomych.
a wszysko może być oparte właśnie o zapach.
PS. z tym biegiem nie jest jeszcze najgorzej, nie tak jak to było w ostatnich produkcjach tego typu.
Czy deszcz nie zneutralizowałbym możliwości węchowych zombie? Zdaje się, że psy tracą częściowo węch gdy pada deszcz :D
Serial na razie niezły...komiksy natomiast są niesamowite. Mam nadzieję, że twórcy nawet jeśli będą luźno trzymac się komiksu, to jednak zachowają ten cały ładunek emocjonalny, który w nim jest.
Spokojnie ludzie, poczekajcie na akcje z
spoiler start
gubernatorem i ogólnie więzieniem
spoiler stop
, jeśli tego nie zmienią to będą to jedne z bardziej ruszających rzeczy ukazanych w tv.
Ja dziś w nocy nagrywam 2 odcinek z Foxa. Rano obejrzę.
Aen ---> Ja czekam na scene
spoiler start
w zakladzie fryzjerskim w wiezieniu
spoiler stop
ciekaw jestem jak to pokaza w TV :)
Nie wiecie kiedy mogą być napisy do najnowszego odcinka? Ja już nawet zacząłem tłumaczyć, ale mi się dalej nie chce, jeśli w każdej chwili mogą być.
Ale nuda w 3 odcinku
spoiler start
to tak będzie juz cały czas tak wyglądało czy jakaś akcja będzie w dalszych odcinkach
spoiler stop
dałem w spoilerze na wszelki ;p chociaz nic o fabule nie ma
3 odcinek nudny jak flaki z olejem praktycznie brak zombie i jedynie parę konfliktów wewnątrz grupy.
Oby dalej to się rozkręciło.
I to właśnie mniejsza ilość nieumarłych i skupienie się na ludzkich bohaterach sprawiły, że trzeci odcinek stoi o kilka poziomów wyżej niż poprzednie. Oby serial poszedł dalej w tym kierunku, bo wcześniej niewiele różnił się od dziesiątek innych produkcji o tej samej tematyce.
też się wynudziłem. Nie mam nic przeciwko rozbudowaniu postaci, ale powinno być to jakoś wyważone, bo czułem się jakbym oglądał jakąś "Wyspę Robinsona" z nieodpartym wrażeniem, że zaraz będą kogoś eliminować wrzucając karteczki z imionami do pudełka
No wlasnie, jakby pokazywali tylko strzelanie i uciekanie, to skonczyloby sie na pierwszej serii :)
Oczywiscie ze bylo mniej akcji, ale mam nadzieje ze to bedzie podstawa do pozniejszych zwrotow fabularnych. Ciezko o zwrot akcji majac do dyspozycji tylko zombie ;) one musza byc tylko tlem bo ilez mozna chodzic i jeczec i tryskac mozgiem na sciany...
kurzew [95]
spoiler start
zakład fryzjerski to przecież pikuś przy tym, co Michionne zrobiła gubernatorowi. to nawet w komiksie było obrzydliwe
spoiler stop
A sam serial - pierwszy odcinek nawet spoko. Drugi był arcybeznadziejny. Trzeciego nie widziałem, ale skoro mówicie, że mniej akcji, to może wreszcie Kirkman poszedł po rozum do głowy. EP02 to zbiorowy gwałt na oryginale z cumshotem w postaci zombie wdrapujących się po płocie i drabinie. Fuj! Fuj! Fuj!
Wiem że to nie odpowiedni wątek do zadania takiego pytania, ale z tego co widzę to większość z Was jest zapoznana z komiksem. Czy ten komiks można gdzieś kupić (wszystkie części)? I czy jest to wersja ENG czy PL? Pytania banalne ale nie mam pojęcia bo się nigdy tym nie interesowałem.
A serial jest jak lipna gra RPG :P narzekają na braki w paliwie, ale maja całe drogi zapełnione samochodami które nigdzie nie pojechały przez wielki korek, mają problem z brakiem narzędzi i broni, ale wszystkie sklepy i posterunki policji zostały porzucone z "całym dobytkiem" :P Ale, że nawet wojsko nie poradziło sobie z truposzami? A biały fosfor, gatling guny, napalm, pociski kasetowe to się pewnie marnują w magazynach :P
damian- w empiku widziałem kilka książek, ale na bank nie wszystkie.
Do zapoznanych z komiksem, jak oceniacie fabułę w aktualnych częściach? Ja rozumiem, że tak jak ktoś napisał, zombie są tylko tłem, ale to co się
spoiler start
dzieje w tym miasteczku to IMO już przegięcie. Autentycznie od kilku tomów jestem tym znudzony. To jak oglądać miasteczko tween peaks.
spoiler stop
A teraz wszyscy powtarzaja za mną :
Braaaaains...
Braaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaiiinsss..................
niektórzy zapominają, że aby powstały w ogóle kolejne sezony to musi być przyzwoita oglądalność, jak kolejne odcinki będą takie jak epizod 3 to nie nastawiałbym się na dalszy ciąg. Ludzie chcą rozrywki, a nie smętów przez 45 minut
Jatki z zombiakami na pierwszym planie również sobie bym nie życzył, ale to co było w trzecim odcinku to po prostu jakiś melodramat.
[108]
spoiler start
Ostatnio faktycznie akcja mocno siadła, a to głównie przez brak większych konfliktów w grupie, odwieczny recykling wątku Ricka "nie chcem, ale muszem" i usadowienia bohaterów w zbyt bezpiecznym środowisku. Z reguły Kirkman stara się wprowadzić jakieś większe zmiany co sześć zeszytów (czyli w każdym paperbacku), więc mam nadzieję, że następny numer przyniesie jakąś małą rewolucję.
Za to przyrównania do TP za ciula nie pojmuję.
spoiler stop
Co do oglądalności - komiks opiera się w głównej mierze właśnie na motywach podobnych do tych z ostatniego odcinka i jest wydawany już siódmy rok, więc najwyraźniej zapotrzebowanie na "smęty" jest. Na szczęście seriali telewizyjnych nie spotkał jeszcze ten sam los, co gier, gdzie wszystko musi się błyszczeć, wybuchać i dać się przejść w dwie godziny za pomocą jednego guzika, bo wszystko odstające od tego standardu jest "dla hartkoruff" i nikt tego nie kupi.
A mi się 3 odcinek podobał, mimo tego, że mniej w nim było akcji, niż w poprzednich. Ogólnie serial uważam za bardzo dobry, ale podkreślam przy tym, że komiksu nie czytałem.
Fajna sprawa z tym serialem. Co ile nowy odcinek wychodzi? bo chyba 4 nie ma
pozdro
Meph - pomyliłem się, chodziło mi o jezioro marzeń. Ale po głębszym zastanowieniu to też nie pasuje :] nuda i tyle
Po trzecim odcinku zrozumiałem co miał na myśli Meph mówiąc wciąż o komiksie. Swoją drogą, żeby serial o zombie był bardziej realistyczny pokazując relacje niż większość tzw. "drama series" to ciężko mi zrozumieć.
Musze się zgodzić z Mephistophelesem - bardzo ciekawy odcinek, z dobrym (choć przewidywalnym) zakończeniem.
Po odmóżdżajacej sieczce z drugiego epizodu twórcy wzięli się za zarysowanie cech charekterologicznych postaci - mam nadzieję, że w tym kierunku serial sie potoczy, bo w końcu pojawiły sie jakies emocje.
Z drugiej strony, biorąc pod uwage zakończenie, obstawiam kolejną dawke akcji w numerze 4 - choć w zasadzie takie przeplatanie odcinków 'psychologicznych' z 'sensacyjnymi' jest fajna próba pogodzenia fanów komiksowej serii (i mnie, nie znającego jej:) z miłosnikami Resident Evil.
w swiezym odcinku znowu troche akcji, troche psychologicznego blabla, ogolnie jest ok
spoiler start
szkoda blondyny, liczylem na to, ze pokaze cycki :<
spoiler stop
e tam ok. Ja się pytam po co? Po co dodawać takie pierdoły, skoro w samym komiksie jest multum fajnych rozwiązań.. Że też kirkman się na to zgadza
Wątki związane z bohaterami są OK. Mnie tylko drażni to, że u Kirkmana każdy podjęty temat ma jakieś tam konsekwencje i nie zapomina się o nim w następnym zeszycie, a po czwartym odcinku mam wrażenie, że
spoiler start
pseudo-gangsterów zabunkrowanych razem ze swoimi babciami
spoiler stop
nigdy już ponownie nie zobaczymy. W komiksach jedynie wątek z kanibalami wydawał się oderwany od reszty, ale i on miał swoje skutki (Dale, Andrea, księżulek; Ricka nie liczę, bo tu od pierwszych numerów nic się nie zmienia). Fakt, trzymanie się bliżej oryginału na złe by nie wyszło, ale póki co żadnych tragicznych zmian w tej kwestii nie wprowadzono.
Prawdziwą masakrą jest natomiast brak jakichkolwiek konsekwencji w kreowaniu zombiaków. Raz są wolne, innym razem szybkie. Raz poruszają się płynnie, innym razem sztywno. Raz są w miarę inteligentne, innym razem durne. Raz są ciche, innym razem warczą jak wściekły rosomak. Raz reagują na najmniejszy szelest, innym razem są głuche jak pień. WTF?! Nie każdy film / serial z zombie musi opierać się na jednakowych zasadach, ale niech jakieś zasady ma, bo póki co scenarzyści wrzucają na daną chwilę takie zombiaki, jakie im akurat pasują. Najlepiej niech nakręcą dwa pierwsze odcinki na nowo z klasycznymi truposzami i całość będzie jako tako trzymać się kupy.
Mnie ciekawi jak zombiaki pokonały najlepszą armię świata w Abramsach, LAVach i Bradleyach z napalmem etc ... :) Będzie to jakoś wyjaśnione ?
Trochę nie rozumiem tej całej kłótni o broń.. przecież jej powinno być wszędzie pełno przecież to USA :)
spoiler start
Już nie wspomnę o beztroskiej kolacji ekipy i nikogo na warcie ....
spoiler stop
"WW Z " - Dostępna jest w Polsce, akurat szukam czegoś do poczytania ... ?
Niedostępna wszędzie :/
W komiksach nie było o tym wzmianki, w serialu też raczej nie będzie. Za to, jeśli chcesz całkiem przekonywującego obrazu tego, jak wojsko może przegrać walkę z hordą przygłupich truposzy, polecam książkę World War Z Maxa Brooksa (u nas "Wojna Zombie"). W skrócie: zły dobór taktyki, walka w nieodpowiednim terenie, brak znajomości przeciwnika, lekceważenie wytrzymałości, liczebności i szybkości narastania ilości zombiaków. W Walking Dead dochodzi jeszcze jedna ważna rzecz, ale to akurat spoiler wagi ciężkiej, więc jeśli już NAPRAWDĘ musisz wiedzieć, to...
spoiler start
Wszyscy są już zarażeni wirusem (?) i po śmierci ich ciała powracają do życia. Ugryzienie zombiaka powoduje tylko zatrucie i gorączkę, która zabija ofiarę, ale po śmierci przemienia się każdy.
spoiler stop
[po edicie]
WWZ powinna być dostępna. Szukaj pod tytułem "Wojna Zombie". Możesz zaopatrzyć się też w Zombie Survival tego samego autora. Naprawdę mocne rzeczy. Wydawcą jest Red Horse.
Pytanie do znawców komiksu:
spoiler start
Merle nakierował jakoś zombiaki na obóz, bo nie chce mi się wierzyć że same przyszły naraz w tak dużej liczbie?
spoiler stop
A sam serial jako nowicjuszowi wśród tematów powiązanych z zombie bardzo mi się podoba :) Chociaż niekonsekwencja o której wspomina Mephistopheles, faktycznie psują nieco odbiór.
spoiler start
Bracia Dixon nie występują w komiksie w ogóle. Podobnie jak gruby murzyn, chuda murzynka, mąż Carol (choć była o nim mowa i jego serialowa inkarnacja zgadza się z opisem) i parę innych osób. Natomiast atak na obóz to już motyw zaczerpnięty z komiksu i nie ma w tym nic dziwnego, bo miejsce nie było ani trochę bezpieczne, a zombie często błąkają się w większych grupach, ponieważ bywają zwabione dźwiękiem wydawanym przez inne zombiaki (np. ocierające się o ścianę domu). Kiedy już zbierze się grupa i zacznie hałasować, następne dołączają do nich i tak dalej. Koncept szybkich i inteligentnych zombie rujnuje ten motyw właśnie dlatego, że zamiast bezmyślnej masy, zmienia ich w psychopatów zżerających ludzi.
spoiler stop
Serial się rozkręca, czwarty - imo najlepszy odcinek.
Jednej rzeczy nie rozumiem, może dlatego, że pora nie sprzyja mózgownicy:
spoiler start
Ta grupka szwędaczy sama się napatoczyła, czy zwabił ją ten koleś, co sobie upieprzył dłoń?
spoiler stop
Jeśli chodzi o grupkę szwędaczy, to w komiksie z tego co pamiętam
spoiler start
zwabił je trening broni palnej. Tutaj mogły pójść za samochodem, był taki motyw, że podobno idą cały czas w kierunku dźwięku, nawet jak on się oddali.
spoiler stop
Meph - widzę, że naprawdę znasz komiks. W życiu nie potrafiłbym wymienić postaci.
Serial jest dobry. Niech świadczy o tym to, że oglądam go z chęcią, chociaż tematyka Zombie nigdy do mnie nie przemawiała. Prison Break (pierwszego sezonu) chyba w moim rankingu nic szybko nie przebije, ale z czystym sumieniem polecam WD.
PS. Obejrzałem czwarty odcinek...
Czwarty odcinek był zdecydowanie najlepszy z dotychczas wyemitowanych. Są zwroty akcji, dzieje się sporo. Coraz lepiej :)
No 4 nieźle :) oby tak dalej teraz juz chyba mzoe byc tylko lepiej
Jak dla mnie te 4 odcinki to nic specjalnego, pomysł na serial całkiem fajny ale jakoś sam montaż-aktorzy mnie nie przekonują. Średniak.
nie wiem, jeszcze nie miałem obejrzeć, w ogóle myślałem, ze to dopiero trailer, jak będe miał czas to oblookam...
Cholera, dobierają się mi od drzwi, szybko przygotować granty błyskowę, dobra idę na wojnę...
Z takim czarnoksiężnikiem jak ja, nie mają szans...
Całkiem przyjemny serial. To co mi się najbardziej w nim nie podoba, to aktorzy - jakoś drętwo grają, na czele z ta laska z Prison Break i panem "właśnie ludzkość ulega zagładzie, ale ja się dalej polansuję na szeryfa".
Meph, a tak z ciekawości, czytałeś komiks Crossed?
To co mi się najbardziej w nim nie podoba, to aktorzy - jakoś drętwo grają
No faktycznie, a Andrea i Morgan Jones to już w ogóle drewno. :3
Nie czytałem, ale po krótkim opisie na Wikipedii wnioskuję, że może być niezłe. Obadam w najbliższym czasie.
no i wkońcu miałem dzisiaj zobaczyć a całkowicie zapomniałem, no trudno mam jeszcze jutro, ale jutro pewnie mi się nie będzie chciało...
Dobra widzę, że jest już troche późno, idę zregenerować HP...
To tylko raptem 9 zeszytów, można spokojnie w 3 godziny przeczytać. A skoro lubisz depresyjne klimaty, to to jest dla Ciebie.
(Aż się trochę dziwie, że nie znasz).
Ja również nie czytałem komiksów The Walking Dead, nawet nie wiedziałem, że takowe istnieją.
Ostatni komiks jaki przeczytałem to był Asterix jakieś 15-20 lat temu ;)
Natomiast jeśli chodzi o ten serial to podobnie jak The Mentalist i Lie to Me traktuję go jako typową zapchajdziurę - fabuła jest banalna do bólu, zaskakujących momentów zero, główny bohater do bani; całość nie prezentuje się zbyt ambitnie. Jak wróci Breaking Bad i zacznie się prolog Spartacusa pewnie zapomnę, że wciąż wychodzą nowe odcinki The Walking Dead (patrz przypadek Sons of Anarchy). Zresztą póki co w ogóle i tak odpuszczam, bo wczoraj "odkryłem" Boardwalk Empire i po pierwszym odcinku nie mogę się doczekać następnych, a kilka do nadrobienia zostało.
Tak szczerze, to ja aż tak w komiksach nie siedzę. Po prostu od czasu do czasu zainteresuję się jakimś tytułem, gdy polecają go osoby znające się na rzeczy. Walking Dead akurat parę lat temu rekomendował Yoghurt, więc to był akurat pewniak. Czasem też mobilizuje mnie zbliżająca się premiera ekranizacji - vide Scott Pilgrim. Dopiero niedawno za Sandmana się wziąłem, więc nawet z klasyką jestem wciąż lekko na bakier.
w ogóle Image comics robi dobre serie. Fantastycznie wciągnął mnie The Invincible, przypomina mi starego dobrego dragon balla:)
[144]
To jeszcze nic. Większość znajomych nawet mnie jakoś szczególnie z horrorami nie kojarzy. Myślą, że jak głównie siedzę w s-f i "ambitnych filmach" (bo np. wiem, co to włoski neorealizm).
Kamuflaż idealny.
Obejrzałem 2 odcinki i nie mam w ogóle ochoty na kolejne - Komiks znam i bardzo cenię, wciągnął mnie jak bagno, a tutaj? Mnóstwo na siłę wepchanych postaci (a wystarczy wziąść zeszyty z początku i wybrać sobie jakiekolwiek, każda ma to coś), oczywiście tłusty mudżin z Bronxu czy innego gówna jako jeden z bohaterów, totalne wymieszanie motywów no i...same zombie.
Są po prostu do bani. Nie rozumiem tego, jak można tak zjebać taki pomysł. To nie ma najmniejszego sensu - Raz się snują jak duchy i wydają durne jak dzieci z wodogłowiem -przypominam, takie powinny być zombie i takie były na kartkach, mordują i są zabójcze w kupie, jeden przyciąga drugiego i tworzy się horda (jeden z lepszych motywów w komiksie tutaj pozbawiony będzie sensu i racji bytu, bo autorzy olali sobie sprawę i każdy truposz rządzi się swoimi prawami), a raz biegają, próbują otworzyć drzwi, wybijają szyby kamieniem, wchodzą po siatce i drabinie (!!!!!!). No kurwa, konsekwencji trochę!
[offtop]
Przeczytałem wspomniany Crossed. Całkiem fajna rzecz - jeśli ktoś szuka komiksu przypominającego Walking Dead, ale nastawionego dużo bardziej na akcję, może sięgnąć bez wahania. Chociaż z tymi depresyjnymi klimatami, to bym nie przesadzał. Dużo mniejszy nacisk położono tu na profil psychologiczny i realizm postaci, przez co czytelnikowi tak naprawdę jest wszystko jedno, które z nich pójdą do piachu. Za to poziom brutalności - pierwsza klasa! Za pokazanie któregoś zeszytu dziecku, powinno grozić przynajmniej 5 lat więzienia.
A mnie się serial bardzo, ale to bardzo podoba, mimo iż jestem fanem szybkich zombiaków.
Zombiaki tutaj do sprinterów nie należą, ale widywałem filmy z jeszcze wolniejszymi, tutaj truchtają chociaż, choć jak mówiłem, preferuję zombie typu jak z 28 dni później, Świt żywych trupów czy gry Left 4 Dead.
Moim zdaniem wadą serialu jest to, że czasami jest za dużo gadania, wtedy się trochę nudzę, ale np. w ostatnim odcinku końcówka była super.
Serial nadrabia to klimatem, moim zdaniem jest świetny.
No i aktorstwo także na wysokim poziomie, szczególnie podoba mi się policjant, główny bohater.
Z niecierpliwością czekam na następne odcinki.
I tak w tej branży teraz posucha, bo nic nowego ostatnio nie wyszło.
Tak z ciekawości Meph, gdzie czytasz, skąd ściągasz te komiksy?
Już możesz usunąć, zapisalem;D
Właśnie minął na Fox odcinek 4. Dalej nic ciekawego.
Kirkman chyba wykorzystuje swoje zaległe pomysły bo nie było nic związanego z oryginalną historią. Nie mówię że to źle, bo może wpadnie na jeszcze lepsze patenty, ale
spoiler start
dom starców i banda meksykańców pilnująca dziadków
spoiler stop
? Nigga, please.
Nie czuję w ogóle klimatu. Nic, zero. Ot, chwile w obozie, bieganie po mieście. Chwile w obozie, chwila strzelania. Rozczarowanie roku. I tak będę oglądał, bo liczę że dalej będzie to miało ręce i nogi, ale przy seansie aż czekam by się już skończyło, bo tekturą jedzie na kilometr.
Dzisiaj obejrzałem 5 odcinek. Akcji naprawdę mało było, prawie nic.
Natomiast strasznie irytuje mnie jeden gość. Mianowicie przyjaciel głównego bohatera, ten, który kochał się z jego żoną... On ma taki ryj, że jak na niego patrzę, to po prostu ogarnia mnie szał, to jego spojrzenie jest strasznie wkurzające. W ogóle gość działa mi na nerwy przez swoje zachowanie, uważa się za wielkiego przywódcę i decyduje o wszystkim, uwielbia nawalać tych, co mu się przeciwstawią po mordach.
W dzisiejszym odcinku też mnie wku*wił. Już miał coś do "przyjaciela". Zresztą, zobaczcie sami...
Naprawdę nie mogę się doczekać odcinka, w którym sam dostanie wpi*dol i to taki soczysty, najlepiej od głównego bohatera.
o_O
Taka mina zostanie mi przez tydzień po obejrzeniu piątego odcinka. Naprawdę już nie mam pojęcia, co twórcy zamierzają zrobić z tym serialem. Ani to ekranizacja, ani twórcze rozwinięcie (przyjmijmy karkołomną tezę, że tym właśnie był odcinek drugi). Teraz wyraźnie widać, że robi się z tego... yyy... coś innego... Jedno wielkie WTF.
Do fanów komiksu - nie liczcie na to, że zobaczycie kiedyś Gubernatora na małym ekranie. Zdziwię się niesamowicie, jeśli kiedykolwiek serial podejmie wątek Woodbury. Zdziwię się, jeśli w ogóle wezmą się za więzienie...
Aen--> Mam podobne odczucia. Jakieś to wszystko niedopasowane. Raz ząbiaki są szybkie, raz wolne, czasem się wspinają na płoty albo używają kamieni a czasem nie. No tak samo w odcinku nr. 4 rozwalił mnie motyw
spoiler start
z tymi "gangsterami". Kurna. Armia USA dała się rozpieprzyć zombie, ale żadne to wyzwanie dla ziomali z dzielni. Już nie wspominając skąd komuś do głowy przyszedł pomysł z domem starców.
spoiler stop
Chyba tylko lepszy numer był jak zombie
spoiler start
przekradły się bezszelestnie przez las, dotarły do obozowiska i zaatakowały z zaskoczenia. Oczywiście nie wydając przed atakiem ani krzty dźwięku ani jakiegokolwiek innego hałasu. Normalnie Ninja Zombie.
spoiler stop
Inny ciekawy element, który nawet możemy zobaczyć nawet na plakacie. Główny bohater wjeżdża do miasta mijając kilometry zakurzonych porzuconych samochodów.
spoiler start
Jednak kiedy kradną z budowy oraz ten sportowy wózek to wszystko jest odpicowane jakby przed chwilą wyjechało z myjni. Oczywiście później tracą furgonetkę i napierdzielają z buta do obozu. Tak jakby ciężko było ukraść inny samochód i odpalić na krótko tak jak ten sportowy.
spoiler stop
Jak dla mnie to ten serial zalatuje trochę Jerycho. Pomysł też był niezły, ale wykonanie do dupy.
Przeczytałem kilka zeszytów komiksu...i to co robią w serialu to jakieś jedno wielkie wtf !?
IMHO Dead Set wypada dużo lepiej.
Moim skromnym zdaniem poziom spada. Na początku dość niezła zajawka, potem odcinek 2 dający nadzieje, ale teraz z każdym kolejnym jest coraz gorzej.
I nie wiem, może nieuważnie oglądałem odcinek 5, ale:
spoiler start
Najpierw nawalił im ten van. Oczywiście nie dało się go naprawić, powinni iść na stację, a tu nagle wystarczyło wywalić Jima i van zaczął działać. Normalnie cud.
spoiler stop
I tak od trzech odcinków. Mnóstwo nielogicznych scen, niekonsekwencja, nuda, brak pomysłu.
Lucyfer -->
spoiler start
Camper miał problemy z układem chłodzenia (jakiś wężyk), kiedy temperatura cieczy chłodzącej w układzie spadła, mogli znów kontynuować podróż do kolejnego przegrzania.
Mnie zastanowiła inna rzecz. Naukowiec z CDC. Najpierw mówi, że nie wie czy jest noc czy dzień bo jest pod ziemią, a później okazuje się, że ma podgląd na zewnątrz z kamer :)
spoiler stop
yaca -
spoiler start
a mi się wydaje, że po prostu wycięli scene jechania na stację po wężyk, bo jak wsiadali do campera żeby pogadać z ugryzionym, to było słychać odjeżdżającego jeepa.
spoiler stop
ja sobie komiks chętnie poczytam, ale dopiero po serialu, nie chcę sobie psuć odbioru :)
nie wiem jak to odbieraja ci, co czytali komiks, ale
spoiler start
15 minut placzu nad strata siostry to jest troche przedluzanie na sile =]
spoiler stop
Generalnie to przez cały odcinek zastanawiałem się jaki jest jego sens.
Po czym na koniec doszedłem, że po prostu
spoiler start
nasi bohaterowie tak polubili leśną polanę, że przez 40min filmu nie mogli się z nią rozstać
spoiler stop
Ta płacz nad siostrą przez 30 min żałosne
Ogólnie coraz bardziej załosny ten serial nic sie nie dzieje ;/
ma ktoś dostęp do komiksów z polskim przekładem ?
A jak dla mnie sieral wymiata. Uwielbiam te klimaty. Wczoraj łyknąłem wszystkie 5 odc i urwało mi dupę, chyba drugi raz je sobie dzisiaj obejrzę. Trochę kieprawy motyw z tym ich obozem przy jakiejś drodze. Ale zombiaki pierwsza klasa, survival też. Szkoda, że 6 odc tylko.
W ogóle dużo znanych twarzy w tym serialu, nawet tych z dużego ekranu.
[163] To podobnie jak ja.
Jak dla mnie ten serial przestaje powoli już nawet spełniać rolę typowej zapchajdziury...
W kwestii moich przywidywań na temat następnego zeszytu z [115] - a nie mówiłem?
Cóż, AMC wypuściło pierwszy kiepski serial, kiedyś się to musiało stać.
Pozostaje trzymać kciuki za kolejną produkcję - http://www.amctv.com/originals/the-killing/about/
Na marginesie, za zupełnie nietrafiony uważam zarzut, że "nic się nie dzieje". Serial jak najbardziej mógłby sobie wolno płynąć, ale musiałby być choć trochę wiarygodny psychologicznie i budujący klimat. Obecnie faktycznie bohaterowie miotają się bez ładu i składu, w większości są zresztą dość irytujący.
ważne jest, ze twórcy widzą że coś jest nie tak
http://hatak.pl/news/10614/Scenarzysci_The_Walking_Dead_zwolnieni/
ja sie w sumie zgodze ze stansonem
na poczatku sezonu bylem praktycznie pewien, ze walking dead i boardwalk empire beda szly leb w leb i bede mial wielkie problemy by sie zdecydowac co lepsze, a jak do tej pory produkcja sygnowana nazwiskiem scorsese bierze dzielo darabonta i organizuje na nim bukkake z udzialem stada murzynow
hs => jak dla mnie to juz drugie przewinienie amc po anulowaniu rubiconu...
"Darabont osobiście napisał scenariusze dwóch pierwszych odcinków sezonu."
Więc jeśli nie zwolni samego siebie, to na poprawę nie ma co liczyć... Sorry, ale Darabont udowodnił, że rozumie Walking Dead mniej więcej w takim samym stopniu, jak Ratner rozumiał X-Menów, a Snyder Watchmenów...
Czwarty odcinek napisał Kirkman. On też nie rozumie Walking Dead? ;)
W czwartym drażnili mnie przede wszystkim pseudo-gangsterzy, o czym pisałem wcześniej. Do wątków związanych z bohaterami nic wtedy nie miałem. Zresztą dokładnie to samo napisałem w [124].
Najbardziej od pierwowzoru odstawał odcinek drugi, a to już zasługa Darabonta, więc podtrzymuję swoje stanowisko.
tak czy siak uważam iż zmiana scenarzystów na wolnych strzelców może wyjść serialowi na dobre, a nuż trafi się jak miłośnik komiksu, który doskonale rozumie WD. O poziomie serialu się nie wypowiadam, gdyż oglądałem jak na razie pierwszy ep, który mi się spodobał.
Ale pierwszy był przecież chyba najdokładniejszą z pięciu kopią komiksu, więc to ciężko tak rozgraniczyć.
Z punktu widzenia kogoś, kto komiks zna pobieżnie, to nie jest źle. Ciężko tylko oceniać całość, bo to się dopiero rozkręca, a już zaraz będzie przerwa na rok. Mam trochę skojarzenia z Bastionem, a lubię Bastion. Martwi mnie, jeśli mówisz, że akcja nie dojedzie do najlepszych wątków, ale może jednak jakoś to zrobią. Za całość w końcu odpowiedzialny jest nie tylko Darabont, ale i Kirkman (executive producer). Więc ogólny storyline przechodzi przez jego ręce.
Narzekacie tak bardzo na piąty odcinek, a czwarty z tymi pseudo gangsterami był gorszy :-) Nie wiem czy będę dalej oglądał. Myślę, że tak, bo sezon jest krótki. Na szczęście.
sparrhawk ---> Odcinek pierwszy ciężko jest jednoznacznie określić pod względem wierności oryginałowi. Niby akcja jest prowadzona prawie identycznie, ale co chwilę wprowadzane są drobne zmiany, które w rezultacie jednak mocno rzutują na całość. Z kolei za najbardziej zbliżony klimatem do oryginału uważam odcinek trzeci, który z kolei fabularnie odbiegał od pierwowzoru.
Sytuacja dość dziwna, ale żeby lepiej to zobrazować, posłużę się przykładem Dune - jak dla mnie Lynchowi niemal idealnie udało się oddać klimat książki, mimo mocno rzucających się w oczy zmian w samej historii. Z kolei na bardziej wierną ekranizację Harrisona (kwestia sporna, ale większość ludzi tak właśnie ją traktuje) ledwo jestem w stanie patrzeć i nie mogę wyjść z podziwu, jak dobrze kolejny miniserial zatarł ślady po tej abominacji.
To już koniec pierwszego sezonu jest? Ile miało być odcinków? 5? Czy 6? Bo już się pogubiłem :/
5 odcinek według mnie słabiutki. Kompletnie nic się nie działo, nuda jak flaki z olejem, zaczyna to przypominać M jak Miłość...
Meph - mi też brakuje takich typowo głupiutkich i nic nie umiejących zombiaków, jest to towar deficytowy. Wszędzie teraz biegają, są rozumne i nawet jeden stanowi zagrożenie. W tym serialu IMO mamy do czynienia z tymi oldscholowymi. Z tego co zauważyłem, to jedynie człapią swoim mimochodem, jednego dziecko by sprzątnęło (Dwayne i łopata dla przykładu). Nie wydaję mi się, że biegają. Czasami się po prostu jakby mocniej zrywają do jedzonka, ale to wszystko. Wdrapalo się parę na czołg, ale to chyba nie jest filozofia, na takiego tanka się wchodzi niewiele trudniej, niż po schodach. Mnie osobiście zabolało jedynie w jednym odcinku, jak dobijali się do szklanych drzwi sklepu za pomoć kamieni. To już nie jest oldschool, ale generalnie bez zastrzeżeń. :)
P.S. I tak w ogóle Meph, to kopę lat. :)
davhend ---> Akurat do klasycznych zombiaków tym serialowym sporo brakuje. W trylogii Romero nieumarli poruszają się bardzo wolno i sztywno. Łatwo ich przewrócić, ponieważ praktycznie nie posiadają koordynacji ruchowej, a stężenie pośmiertne nie pozwala im na wykonywanie działań bardziej skomplikowanych niż parcie przed siebie czy - w niezmiernie rzadkich i szczególnych przypadkach - chwycenie jakiegoś przedmiotu (wyjątkiem jest łapanie ofiary, ale to można wytłumaczyć instynktem, podobnie jak samo pożeranie ludzi).
W serialu póki co pokazano, że truposzom nie sprawia problemu poruszanie się z prędkością marszobiegu (czasem i szybciej), do tego są bardzo zwinni i nie mają problemów z koordynacją ruchową, o czym świadczy właśnie wspinanie się na czołg albo wchodzenie po siatce (!!!), co w rzeczywistości przerasta większość żywych ludzi. Świat wymyślony na potrzeby filmu powinien zawierać odniesienia do rzeczywistości, nawet jeśli przedstawia elementy nierzeczywiste. Inaczej wiarygodność spada do zera. Pod tym względem gdyby komiks był Star Trekiem, to serial byłby wtedy Star Warsami. Z wierzchu może podobne, ale to zupełnie inna liga.
Jedyny oldschool. do jakiego blisko jest WD to seria Return of the Living Dead, bo tam za każdym razem twórcy wrzucali takie zombiaki, jakie im akurat na daną chwilę pasowały. Te z serialu nie wzywały jeszcze wprawdzie sanitariuszy przez radio, ale drugi sezon jest już zamówiony, więc wszystko przed nami.
Jestem po piątym odcinku. Tragedia.
Przewijałem momenty z Andreą (która w komiksie jest babą z jajami wielkości strusich, a tutaj to po prostu tępa pizdeczka), nie było w odcinku ABSOLUTNIE nic ciekawego. Oglądanie tego to męczarnia, ale wiem że i tak będę śledził, bo jestem fanem twórczości Kirkmana. Naprawdę nie wiem jak Robert mógł zatwierdzić tę kloakę i sygnować ją swoim nazwiskiem. Zero akcji, a jak już jest to totalne pojebanie - zombie, jak wyżej napisał Meph, to jakieś wytwory z innego świata. Smutek, że taki pomysł poszedł na rozjebanie.
Co do Andrei, to akurat na etapie obozowiska jakimś szczególnym zakapiorem nie była - zaledwie uczyła się strzelać, więc jej serialowa inkarnacja (póki co) aż tak bardzo krzywdząca nie jest. Dopiero gdzieś w okolicach więzienia zaczęła naprawdę ostro wymiatać. Na chwilę obecną jej status w komiksie przypomina Bezimiennego z Planescape: Torment - jest praktycznie nieśmiertelna, a za parę zeszytów powinna mieć tyle samo blizn co on. Choć trudno się dziwić, że udało jej się tak długo przeżyć, skoro jako jedyna nie dostała jeszcze kompletnego pierdolca (może poza Glennem, ale on jest następny w kolejce).
Mnie o wiele bardziej irytuje aktorka, która ją gra. W rzeczywistości jest dwa razy starsza, a w serialu wygląda na trzy razy starszą, co właściwie kładzie na łopatki jej
spoiler start
romans z Dalem.
spoiler stop
Dziwne, że na etapie castingu udało się znaleźć aktorów podobnych do praktycznie każdej z oryginalnych postaci, a w przypadku Andrei i Carol odwalili taką chałę.
Obejrzałem dwa ostatnie odcinki, i nie rozumiem po co zmiana scenarzystów, serial jest świetny, a że niezgodny z komiksem, o którym nigdy nie słyszałem? Trudno, mi to nie przeszkadza.
edit: "Zero akcji", tak ale to nie serial akcji, a zombiowa wersja The Wire IMHO, oczywiście z mniejszym rozmachem, nie mniej świetnie pokazuje stosunki międzyludzkie ;)
I po pierwszym sezonie. Ostatni odcinek taki jak poprzednie - nawet przyzwoity pomysł z mocno średnim wykonaniem.
Utwierdzam się tylko w przekonaniu, że ludzie z AMC dostali alchemiczny przepis na otrzymywanie złota, który wykorzystali w charakterze podkładki pod piwo i w tym samym czasie rozpoczęli masową produkcję sztabek ołowiu malowanych złotym sprejem. Plus tego jest taki, że nieobeznani z komiksem widzowie, którzy muszą czekać rok na drugi sezon, mogą z ciekawości sięgnąć po materiał źródłowy. Tylko ilu wtedy będzie wciąż miało ochotę zobaczyć następny odcinek?
Bardzo lubię filmy o zombie, muszę wreszcie zobaczyć ten serial, znajomi mówili, że jest całkiem niezły.
Mi się to niezbyt podoba, a komiksu w ogóle nie znam.
6 odcinków i szlus? I co to za serial o zombiakach, gdzie zombiaki były tylko przez pierwsze 2, góra 3 odcinki? Ostatnie dwa to już masakra, gdzie w piątym odcinku był JEDEN truposz, i to przez 3 sekundy.
Ja rozumiem że to nie jest serial gdzie na okrągło widać rozrywanie flaków, ale też bez przesady w drugą stronę...
Jeżeli to faktycznie koniec 1 sezonu, to daję serialowi 5/10.
masakra :D
w sumie nie wiem co mam napisac o tym serialu, ogladalo sie to tak, jakby tworcy sami nie wiedzieli co chca zrobic, jaka maja koncepcje etc
rozumiem chec postawienia na no name'ow, ale oprocz reedusa i pojawiajacego sie w ostatnich 2 odcinkach emmericha, w walking dead sa sami na maxa irytujacy aktorzy
6 odcinek żal ;/
Sezon 1 3/10 odcinek 1szy fajny reszta super kupa i tera jescze rok czkeać na to pff nie dziękuję
Z odcinka na odcinek coraz gorzej aż do słabiutkiego finału. Zmarnowany potencjał :/
Jak wyżej, twórcy wyraźnie nie wiedzieli co chcą z tym serialem zrobić. Strzelaniny na okrągło? Postawienie raczej na psychologię postaci i ciągłe unikanie zombie, postawienie na survival? Do każdego z odcinków było wiele zastrzeżeń, mam nadzieję że zmiana scenarzystów wyjdzie na dobre- serial ma OGROMNY potencjał i mam nadzieję że nie zostanie zmarnowany...
Pytanie do znawców komiksu - jaki będzie następny krok bohaterów i co powiedział doktorek Rickowi? :P
Cały szósty odcinek to wymysł scenarzystów, więc nie ma sensu zgadywać teraz, co będzie dalej. Ale jedna rzecz przychodzi mi na myśl, jeśli chodzi o słowa doktorka.
[UWAGA! SPOILER W CIUL!]
spoiler start
Wszyscy są już zarażeni.
spoiler stop
miałem to obejrzeć ale stwierdzam, że nie mam czasu,
W ogóle się dziwie, że mam czas na spamowanie na forum ale cóż, w sumie to w tej chwili to ja marnuje mój cenny czas, ale cholernie mi się nic nie chce.
#197
spoiler start
Czyli tak jak w komiksie - jeśli dobrze rozkminiam, są wszyscy zarażeni "pasywnym" wirusem a ugryzienie/śmierć aktywuje proces ?
spoiler stop
rok na następny sezon po 6 odc? Chyba ich pojebało:D
Hm?
Też się zastanawiam kto obejrzy drugą serię, skoro za tydzień mało kto będzie pamiętał o tym badziewiu.
[199]
spoiler start
Tak. Przy czym ugryzienie nie ma w zasadzie znaczenia, bo powoduje po prostu śmierć, a to ona w każdym przypadku (o ile nie została spowodowana headshotem) rozpoczyna przemianę.
spoiler stop
Swoją drogą, daleko jesteś już z czytaniem? Jeśli nie doszedłeś jeszcze do zeszytu #48, to przyszykuj jakieś mocne antydepresanty. Przydadzą się.
Ja naprawdę nie wiem do czego się przypieprzacie.
"Hm?
Też się zastanawiam kto obejrzy drugą serię, skoro za tydzień mało kto będzie pamiętał o tym badziewiu."
Mi chodziło o fakt, że S02 będzie miał 13 odcinków. A jak nudzi, to sobie Resident Evil obejrzyj.
Ja nie wiem, do czego się nie przypieprzyć.
[197]
Ulalala.
Gdzie można dostać te komiksy w Polszy? Szukałem pobieżnie w empiku, ale znalazłem tylko wersje po niemiecku. Są jakieś specjalistyczne (:D) sklepy z komiksami? Język najlepiej polski, chociaż jeśli są dostępne tylko po angielsku to nie ma problemu.
Na empik.com jest do zdobycia parę numerów. Kilka księgarń internetowych oferuje to samo, przy czym uzbieranie całości od początku będzie graniczyć teraz z cudem. Co do zagranicznych wydań, pozostają tradycyjnie Amazon i eBay.
Jeśli Yoghurt kiedyś zdecyduje się ponownie powstać z martwych (sugeruję złożenie małej dziewczynki w ofierze), to może da jakieś sensowniejsze namiary na sklepy komiksowe. Jeśli mnie pamięć nie myli, to właśnie on tłumaczył polskie wydania Walking Dead.
A jak nudzi, to sobie Resident Evil obejrzyj.
Dzięki za propozycję, ale już oglądałem.
No to mea culpa. Pamiętam jak dawno temu informował w horrorowym wątku o polskim wydaniu i dałbym sobie mackę uciąć, że wspominał o tłumaczeniu. Musiało mi się przewidzieć.
#204
Comic Reader i jedziesz :P
#201
Jestem po kilku akcjach w więzieniu - szkoda, że nie pokazali tego w serialu :(((
Orlando, chodzi mi o to, że to komercyjny strzał w stopę. Najpierw po 2 pierwszych odcinkach od razu rzucili się na 3 sezony, by potem spieprzyć kolejne 4 odcinki i kazać czekać na następne wydarzenia 12 miesięcy. Kto na to będzie czekać, kto w ogóle będzie o tym pamiętać?
Oglądałeś kiedykolwiek jakąś brytyjska produkcję? Tam w 90% przypadków jedna seria ma 6-8 odcinków na rok i jakoś nikt nie narzeka. (Tak wiem, jakościowo brytyjskie seriale są o wiele wyżej niż amerykańskie, ale my nie o tym). Ale tak, ludzie bedą pamiętać. Chociażby dzięki powtórkom i DVD/BluRay.
Naukowiec powiedział Rickowi
spoiler start
, że Lori jest w ciąży.
spoiler stop
Tak obstawiam:)
Dwa zdania podsumowujące pierwszy sezon, może cały serial: Przede wszystkim jest głupio (od stojących zegarów w szpitalu, przez ziomali z dziadkami, przez zombie z kamieniami, po obozowisko w środku lasu, itd.). Do tego jest jakby.. bardzo słabo z grą aktorów. Już te marne zombie wydają się naturalniejsze od kolesia, który gra Ricka (chociaż w pierwszym odcinku jeszcze stwarzał jakieś nadzieje), murzyna, chińczyka, i ogólnie całej reszty. Do tej głupoty muszę jeszcze zaliczyć efektowny wybuch z końcówki sezonu. Co to miało być? Jak zobaczyłem tę scenę, od razu skojarzyło mi się to: http://www.youtube.com/watch?v=1nzd0R_OeOc#t=13s.
A w komiks najlepiej zaopatrzać się na Ebay'u.
Tu np. za lekko ponad dwie stówki mamy TWD Compendium vol. 1, czyli pierwsze 48 numerów, prawie 1100 stron niesamowicie mocnych wątków przeplatanych strzelaniem do zombie. Ekstra prezent na święta.
http://cgi.ebay.pl/THE-WALKING-DEAD-COMPENDIUM-VOLUME-1-ROBERT-KIRKMAN-/180594596831?pt=AU_Books_Childrens_New&hash=item2a0c46dbdf
Wydanie nie jest bez wad, tzn - przede wszystkim miękka okładka, no i wątpliwa wygoda czytania takiego kloca. Ale i tak wyjdzie taniej niż zbieranie wydań po dwanaście numerów.
Nowe numery na bieżąco również można dostać, za oszałamiające 18zł z przesyłką:
http://cgi.ebay.pl/THE-WALKING-DEAD-80-IMAGE-ZOMBIES-PRE-ORDER-/380290471628?pt=UK_Books_Comics_Magazines_US_Comics_ET&hash=item588b1416cc#ht_1244wt_905.
Dobra chcę zobaczyć ten serial gdzie moge ???
Sześć odcinków można było obejrzeć, ale nie będę czekał z niecierpliwością na kolejne sezony. W sumie mogli zostać w tym laboratorium i wylecieć w powietrze :-) Podejrzewam, że w 2. sezonie spotkają Scofielda, Burrowsa i T-Torbę.
Jest taki kiepski ?? gdzie moge go zlukać ??
Szósty odcinek niebezpiecznie zbliżył się do poziomu pierwszego filmu Resident Evil ;). Nie tego oczekiwałem po finale.. no i w sumie po całym serialu. W większości słaba gra aktorska, mnóstwo głupich lub niepotrzebnych scen (w ostatnim odcinku najbardziej rozbawił mnie licznik), brak jakiejkolwiek spójności w kwestii tego jak mają zachowywać się zombiaki... fakt, serial miał parę naprawdę fajnych scen, ale ogólnie wyszedł średniak.
Serial mnie ogólnie trochę zaczął wkurzać, ale powiem szczerze. Nawet mi się podoba. Po prostu ciekawią mnie dalsze losy bohaterów, i oczekuję, że wyda się, co robił ten napakowany pajac z żoną głównego bohatera, i że dostanie od niego w ryj...
O ile 5 odcinek był na poziomie M jak Miłość, to w 6 już się coś działo. Choć ten wybuch pod koniec taki jakiś sztuczny. Mogliby się bardziej postarać, bo nie wyglądało to efektownie, a tandetnie.
Kiedy będzie druga seria??
Przeczytalem pierwsze 11 czesci komiksu i wiecie co...?
Serial byl slaby ale komiks jeszcze gorszy :) Na kolejny odcinek czekam, kolejnej czesci komiksu czytac nie mam zamiaru... Spodziewalem sie duzo wiecej po Waszych zachwytach...
[edit]
Żeby było bardziej merytorycznie. Jeśli piszesz na serio (wątpliwe, ale jeśli), to doczytaj przynajmniej do wątków z więzieniem i Woodbury. W porównaniu z tymi historiami, wcześniejsze numery wyglądają jak Złotopolscy z zombie w tle.
Komiks gorszy? Ja łyknąłem 79 zeszytów w 3 dni :) I fabuła komiksu jednak trochę bardziej mi podchodzi.
spoiler start
Jak dla mnie nie potrzebny zupełnie wątek z gościem odcinającym sobie rękę na wzór Prison Breaka, którego w komiksie de facto nie było. Ogólnie cały wątek z Centrum Chorób Zakaźnych jakiś niewypalony, mogłoby go równie dobrze nie być. Gdyby koniec sezonu zakończył się śmiercią Shana, wtedy może byłbym zadowolony.
spoiler stop
[220] OK, do ktorej czesci? Jeszcze z maks 5 jestem w stanie przebolec jak ma sie zaczac lepiej :)
spoiler start
Skonczylem na tej farmie co to tatusiek synka trzymal w szopie i nie chcial zabijac zombiakow, jak dla mnie to bylo rownie zenujace jak sceny z domem starcow w serialu :) Dobila mnie parka nastolatkow co planuje zabicie ojca bo nie pozwala im sie ruchac po katach ;) [tzn w sumie to nie wiem czy chca go zabic bo nie jest powiedziane otwarcie]
spoiler stop
spoiler start
Więzienie zacznie się po wyjeździe z farmy, czyli niedługo. Tam dojdzie do kilku niezłych perturbacji z udziałem głównych bohaterów (w tym mały twist fabularny ze wspomnianą parką). Jest wprawdzie taka chwila, że tempo na jakiś czas siada (zbyt bezpiecznie tam mają), ale w końcu pojawia się wątek z Gubernatorem, w którym dochodzi do takich hardcorów, że w życiu by tego telewizji nie pokazali, nawet gdyby faktycznie trzymali się fabuły komiksu.
spoiler stop
TWD season finale, czyli odcinek kończący sezon przyciągnął przed telewizory 6mln widzów! Czy to dobrze? - o tym na końcu.
Wywiad z producentką Gale Anne Hurd. Dementuje plotki o wywaleniu wszystkich scenarzystów pierwszego sezonu, dementuje pojawienie się Charliego Sheena w roli zombie w drugim sezonie, ogólnie trochę ciekawych informacji o serialu i o tym jak działa telewizja.
http://www.hitfix.com/blogs/the-fien-print/posts/hitfix-interview-gale-anne-hurd-post-mortems-walking-dead-season-1
kilka fragmentów:
[...]
Hitfix: Wspomniała pani o wędrówce w wersji Kirkmana; wydaje mi się, że wielu zaskoczyło, niekoniecznie w negatywnym znaczeniu tego słowa, to, jak szybko odstąpiliście od wątków Kirkmana i poszliście własną ścieżką. Planowaliście tak od początku?
GH: Cóź, Kirkman jest pełnoprawnym partnerem w tym całym przedsięwzięciu, w każdej dyskusji podczas nakreślania pierwszych sześciu odcinków; silnie akcentował chęć zaskoczenia fanów komiksu, którzy myśleli, że wiedzą, co się będzie działo w serialu, dokładnie kiedy wydarzą się poszczególne wypadki. Ale i tak trzeba jeszcze zaadaptować podstawowy materiał do innego medium i dla innego odbiorcy – objąć fanów komiksu, ale nie ograniczać się do nich. To planowaliśmy od samego początku, kiedy już zdaliśmy sobie sprawę, że kręcimy serial.
HitFix: Ale nadal są elementy opowieści Kirkmana, do których wrócicie później?
GH: Od początku chcieliśmy podążać ścieżką nakreśloną przez komiks, schodzić z niej, ale w odpowiednich chwilach zawsze na nią wracać.
Hitfix: Chce się pani podzielić jakimiś konkretnymi komiksowymi wątkami, które pojawią się w drugim sezonie?
GH: Nie chcę. Tak łatwo nie wydusisz ze mnie informacji.
Hitfix: Kiedy przedstawiliście państwo AMC waszą wizję drugiego sezonu?
GH: Jeszcze tego nie zrobiliśmy.
HitFix: Huh. […]
HitFix: Wspominała pani o styczniu. Nie chodzi jednak o rozpoczęcie produkcji, prawda?
GH: Nie. Nadal nie mamy scenariusza.
HitFix: Zatem w styczniu dopiero zaczynacie pracę ze scenarzystami?
GH: Tak.
[...]
W skrócie: od początku planowano by serial podobał się każdemu i mógł lecieć o 21 w niedzielę. A fani komiksu i tak z ciekawości to obejrzą. Kirkman doskonale zdaje sobie sprawę z tego, do kogo kieruje serial, a do kogo komiks. Jednak, jak napisałem na początku, serial przyciągnął do ekranów taką ilość ludzi, jakiej nie spodziewał się nikt.
Po pierwsze, jak to wpłynie na komiks? Raczej nijak. Sprzedaż na pewno podskocz, co dobrze zgrywa się z rozpoczęciem nowego wątku w okolicach 79-80 numeru komiksu. No ale właśnie, nie wiem czy wielu ludziom będzie chciało się nadrabiać(niewielu będzie miało tyle czasu, niewielu będzie na to stać) prawie dwa tysiące stron z monochromatycznymi panelami. Dziwi jednak brak jakiegoś nowego wydania pokroju kompendium, lub czegoś w przystępniejszej formie. Może w nowym roku? Ciekawe jak fani komiksu skomentują serial - to chyba przypadnie na styczniową kolumnę z listami.
Po drugie - jaki wpływ będzie miała owa fenomenalna oglądalność na nadchodzący sezon? Może podchodzę do sprawy pesymistycznie, ale niestety nie wróżę najlepiej. Prace nad drugim sezonem zaczynają się pod koniec stycznia, i to praktycznie od podstaw. Wysoka oglądalność pierwszego sezony może wymusić naciski ze strony AMC na szybką premierę, pewnie na rok od premiery pierwszego sezonu, czyli na Halloween 2011. Czyli zostaje 10 miesięcy na napisanie, nakręcenie i wyprodukowanie pierwszych z 13 nowych odcinków. I mimo że jest dużo cholernie dobrego materiału w formie komiksu, to taka praca pod presją może nie wyjść na dobre. Już pierwszy sezon sprawia wrażenie pisanego na prędce, i tak samo wyprodukowanego (doprecyzuję - chodzi mi o nienajlepszą postprodukcję). Gdyby scenarzyści mieli czas napisać scenariusz, poprawić go, wywalić całość, napisać wszystko od nowa i poprawić dwa razy; gdyby aktorzy mogli spróbować niektórych ujęć po kilka razy; gdyby spece od fx mogli na spokojnie chlapać mózgami - myślę, że drugi sezon nie sprawiałby wrażenia, że jest niedopracowany, jak pierwszy sezon.
Kto mi opisze akcje z gubernatorem w spojlerze bo taką afere robicie ;p :D
Ale kusicie tymi spojlerami...
Na razie 6 odcinków nawet ujdzie, chociaż nie mam porównania do komiksu
BTW: czyli za tydzień nie będzie kolejnego odcinka?
[225]
Gubernator to najwspanialszy, najcudowniejszy człowiek, jaki kiedykolwiek istniał, czy to w świecie rzeczywistym, czy jakimkolwiek fikcyjnym. Udziela głównym bohaterom schronienia, ulecza zombie i wszyscy żyją długo i szczęśliwie.
spoiler start
No dobra. Tak naprawdę Gubernator to coś jak Adolf Hitler, Josef Fritzl i Green Goblin razem wzięci. Urządził sobie małe faszystowskie państwo zwane Woodbury, w domowym zaciszu ruchał swoją kilkuletnią córkę, która zamieniła się w zombiaka (i nie tylko ją), a na dokładkę zmasakrował połowę głównej ekipy, ale sam też ostro w dupę dostał. Dosłownie.
spoiler stop
Kiedy dorosnę, chcę być dokładnie taki, jak on!
spoiler start
Pomijając upierdzielenie ręki, kastrację i ten gwałt analny z wykorzystaniem łyżeczki, którą później wydłubano mu oko.
spoiler stop
[227]
Bez przesady:)
spoiler start
To, że ruchał swoją córkę to wymysł twojej chorej wyobraźni. Kochał ją, dokarmiał. Reszta się zgadza. Dodam, że miał na imię Philip i był fanem Bruce'a Springsteena.
spoiler stop
Nie ma totalnie żadnych szans, żeby udało się go dobrze zaadaptować na mały ekran.
spoiler start
Specjalnie kazał wyrwać jej zęby, żeby mogli sobie buzi dawać. I to nie w taki typowy sposób, jak ojcowie zazwyczaj całują swoje córki. No dobra, nigdy konkretnego bałamucenia nie pokazali, ale naprawdę chciałbyś to oglądać? Fuj! Zbok jesteś i tyle.
spoiler stop
:>
spoiler start
Faktycznie, coś z zabawą w ortodontę i całusami było. Mimo to, wydaje mi się, że do kastracji mała mleczaki miała. W wolnej chwili poszukam tego! Ale wątek mocny, samo wspominanie wywołuje ciarki na plecach.
spoiler stop
Meanwhile in... Newsweek
Robert Ziębiński napisał niezły artykuł o nowych serialach, pokrótce opisując dziesięć premier z 2010 i nadchodzącego 2011 roku. Nie zabrakło oczywiście wzmianki o TWD:
Serial otwiera sekwencja, jakiej nie było w historii telewizji. Szeryf z zimną krwią strzela w głowę dziewczynce. Potem jest jeszcze mocniej: syn mierzy z broni do matki, zwierzęta są rozszarpywane i pożerane żywcem.
„The Walking Dead” to najbardziej kontrowersyjny serial jesiennej ramówki i zarazem najbardziej przebojowy. W USA pilot serialu przyciągnął ponad 5,3 mln widzów, co jest najlepszym wynikiem w historii kablowej stacji AMC. Akcja serialu wyreżyserowanego i napisanego przez Franka Darabonta (reżysera kultowych „Skazanych na Shawshank”) toczy się w nieokreślonej przyszłości, w której plaga zombie zmiecie ludzkość z planety Ziemia. Nieliczni próbują przetrwać w świecie pozbawionym elementarnych zasad. Jednym z nich jest były szeryf (rewelacyjny Andrew Lincoln), który wraz z rozwojem akcji traci resztki człowieczeństwa, zamieniając się w żądnego krwi psychopatę.
Serial łamie wszelkie tabu, jakie obowiązywały do tej pory w takich produkcjach (nie wolno krzywdzić dzieci, zwierząt, naruszać tabu rodziny). Jak mówi producentka Gale Anne Hurd: - Skoro opowiadamy o świecie bez zasad, nie mogliśmy się kierować jakimikolwiek zasadami.
(„Mocne Kino Nocne”, „Newsweek” 50/2010, str. 103)
Coś mu się chyba z komiksem pomieszało:)
Pff... Normalka. Tak samo jak ludzie nie mający bladego pojęcia o gore, którzy uważają, że Saw i Hostel to najbardziej krwawe i brutalne filmy, jakie kiedykolwiek powstały. Na swój szczególny sposób nawet lubię czytać czasem takie profesjonalne opinie.
No faktycznie, po farmie komiks sie rozkreca :) Koniec Zlotopolskich z zombiakami ;) Dobrze ze nie skonczylem czytac na 11 czesci, dzieki :)
Dobrze kojarze, ze w wiezeniu jest scena
spoiler start
u fryzjera gdzie jakis koles zazyna brzytwa mala dziewczynke
spoiler stop
Kurzew: Dwie ;) Blizniaczki.
Robert Ziębiński napisał niezły artykuł o nowych serialach, pokrótce opisując dziesięć premier z 2010 i nadchodzącego 2011 roku. Nie zabrakło oczywiście wzmianki o TWD:
Serial otwiera sekwencja, jakiej nie było w historii telewizji. Szeryf z zimną krwią strzela w głowę dziewczynce. Potem jest jeszcze mocniej: syn mierzy z broni do matki, zwierzęta są rozszarpywane i pożerane żywcem.
„The Walking Dead” to najbardziej kontrowersyjny serial jesiennej ramówki i zarazem najbardziej przebojowy. W USA pilot serialu przyciągnął ponad 5,3 mln widzów, co jest najlepszym wynikiem w historii kablowej stacji AMC. Akcja serialu wyreżyserowanego i napisanego przez Franka Darabonta (reżysera kultowych „Skazanych na Shawshank”) toczy się w nieokreślonej przyszłości, w której plaga zombie zmiecie ludzkość z planety Ziemia. Nieliczni próbują przetrwać w świecie pozbawionym elementarnych zasad. Jednym z nich jest były szeryf (rewelacyjny Andrew Lincoln), który wraz z rozwojem akcji traci resztki człowieczeństwa, zamieniając się w żądnego krwi psychopatę.
Serial łamie wszelkie tabu, jakie obowiązywały do tej pory w takich produkcjach (nie wolno krzywdzić dzieci, zwierząt, naruszać tabu rodziny). Jak mówi producentka Gale Anne Hurd: - Skoro opowiadamy o świecie bez zasad, nie mogliśmy się kierować jakimikolwiek zasadami.
No k**** comment... Serial był mdły przez te 6 odcinków, nawet bardzo. Szkoda, że szeryfa nie grał ten gościu z Prison breaka ,,amerykańskie nastolatki" posikały by się ze szczęścia :D. Wszystko w tym serialu imo jest poniżej normy, sytuacje ratuje tylko to, że są tam zombie i człowiek z ciekawości to ogląda.
Dla mnie film ciekawy troche jak by połączenie skazanego i rozbitków ale jednak ma swój klimat i swoją duszę duża sieka... :) polecam miłośnikom ...
Oglądnąłem 6 odcinek. Był lepszy od paru poprzednich, podobał mi się ogólnie motyw
spoiler start
laboratorium i zrezygnowanego doktora
spoiler stop
, jednak dalej nie jest to to co chciałbym zobaczyć. Nie wiem do kogo ma to być skierowane - Fani jatki i zombiaków mają i tego i tego w niedomiarze, a innych zwyczajnie to znudzi. Nie czekam. Cały sezon dostaje ode mnie 3/10.
Oj, tak narzekacie, może się dopiero rozkręci, choć to akurat byłoby dziwne. Zazwyczaj pierwszy sezon w serialach jest najlepszy, dobrym przykładem może być tutaj LOST a potem coraz gorzej.
Nie wyobrażam sobie, by kolejne sezony The Walking Dead miały by być gorsze od pierwszego. Muszą być lepsze :>
Ja właśnie skończyłem oglądać 6 odcinek. Ogółem to serial nie jest może wybitny, ale ze względu na tematykę (zombiaki! :D) miło się go ogląda.
Skonczylem ogladac, ledwo, i musze przyznac, ze serial to nudne gowno, jak mozna bylo tak nakrecic serial o zombie, aby byl nudny to nie wiem; 2 sezonu nie zaczne nawet o ile bedzie
Ot, taka alternatywa jak nie ma co oglądać.
Momentami fajny.
Ale więcej jest w tym elementów filmu obyczajowego niż akcji.
Zombiaki dobrze przygotowane, ciut za mądre, brakowało mi więcej akcji jak :
spoiler start
Ta przy czołgu co nagle atakuje go masa zombi, i ledwo udaje mu się ujść z życiem.
spoiler stop
Na drugi sezon ze zbytnią niecierpliwością nie będę czekać jak będzie to będzie ;)
Sorry za odświeżanie starocia, ale jestem świeżo po lekturze 4 zeszycików rzeczonego komiksu... i jasny gwint nie moge się oderwać!
Tak jak sam serial jakos mnie specjalnie nie zniesmaczyl, nawet (pomijając ostatni odcinek) dość ciekawie się to oglądało, tak komiks gniótł mnie w ziemie warstwą psychologiczną.
Jak można zmarnowac taki potencjał (abstrahując od kwestii czy aktorzy byliby w stanie zagrac takie emocje jak w komiksie) - przeciez fabuła kolejnychy odcinków to samograj, absolutnie nic tam zmieniac potrzeby nie było.
Komiks to brutalnie ukazane posatci, ich psycho-emocjonalne przemiany w relacjach międzyludzkich, a zombiaki to jedynie tło dla całej fabuły oraz baza dla postawienia pytania "jak można zmienić sie pod wpływem konkretnych okoliczności" - serial to przy tym jedynie sensacyjna popierdółka z cieniutką otoczką pseudogłębii.
Ja od wczoraj przeczytalem 80 czesci, bylo ciezko, bez iPada bym tego nie zrobil, ale bylo warto ;) Komiks mocno daje rade ;)
Aen ---> tak jak stwierdziłem wyżej - rewelacja. Dla ludzi o mocnym żoładku i stalowych nerwach, ale przysłowiowej 'głębi' można spokojnie się doszukać.
Co ciekawe, najpierw czytałem polskie wydanie, bodajże 9 czy dziesięć tomików, potem oryginał rozciągnięty na 30-parę tomików. I szczerze mówiąc o nieboi lepiej czyta się dłuższą wersję.
Niestety nie dane mi było sięgnąć po resztę bo nie bardzo mam skąd to zdobyć - zakończyłem przygodę w momencie gdy syn z chorym ojcem utknęli w jakimś opuszczonym domu,
No nie pogardzę ;P
A ślesz linkę czy plik?
To i ja się wypowiem. Pierwszy odcinek był dla mnie świetny. Początek w szpitalu, choć już (choćby w 28 dni później) się pojawiał, tutaj wyszedł naprawdę klimatycznie. Potem trochę tajemniczości, odkrywanie świata po zniszczeniach i końcowa scena z czołgiem - bomba.
Z drugim odcinkiem poziom spadł - od razu - na same dno. I z kolejnym coraz bardziej wgryzał się w ziemie. Takie "M jak Miłość" z zombiakami w tle. Nie polecam ;)
Wszyscy dostaliście bana na Google i torrentach? o_O
Tak, powiedziałem brzydkie słowo na "t". Och, och, jestem złym człowiekiem.
do 80 jest spoko...ale od 80 to miazga...
za chwilę
spoiler start
bohaterów już nie będzie :/
spoiler stop
Tak w ogóle to chyba zmierzają do końca.
spoiler start
Chyba można już ostatecznie odstawić na bok fanowskie plotki, jakoby Carl miał zastąpić Ricka, kiedy ten w końcu umrze. :D
spoiler stop
A tak w ogóle, to z okazji postępujących radosnych czystek w obsadzie proponuję zabawę: ile zeszytów zostało poszczególnym postaciom? Obstawiamy!
spoiler start
Można chyba założyć, że ilość numerów będzie wielokrotnością liczby 24, coby edycje kolekcjonerskie się zgadzały. Czyli albo 96, albo 120. Ta druga opcja wydaje się bardziej prawdopodobna - pewnie po obecnym zombiegeddonie znów czeka nas kilka miesięcy względnego spokoju.
Rick - Tak czy inaczej dotrwa do końca, który nieuchronnie się zbliża. Kirkman twierdzi, że to właśnie opowieść o nim, więc o zastąpieniu go nie ma mowy. Obstawiam śmierć w 120 numerze. 37 zeszytów.
Andrea - Trudno będzie zabić żeński odpowiednik Deadpoola, ale sam Kirkman zapowiedział, że w końcu to zrobi. Zostanie do finału albo padnie niedługo przed. 36 zeszytów.
Michonne - Od zawsze mnie irytowała, ale pewnie jeszcze długo będzie to robić. Daję jej 30 zeszytów.
Abraham - Ciężko stwierdzić, ale w tym universum najbardziej posrani mają największe szanse przeżycia. 25 zeszytów.
Rosita - Bezużyteczna, ale pewnie pociągnie tak długo jak Abraham. 25 zeszytów.
Glenn - W końcu szczęście mu się skończy. 20 zeszytów.
Maggie - Umrze na krótko przed Glennem. 15 zeszytów.
Sophia - No tak, został jeszcze jeden bachor do kasacji. 5 zeszytów.
Eugene - Oby padł jak najszybciej. 3 zeszyty.
Księżulo - Oby padł jak najszybciej i najboleśniej. 2 zeszyty.
Mieszkańcy Alexandrii - A pies ich w dupę ruchał. 2 zeszyty.
Carl - Dla formalności. 1 zeszyt.
spoiler stop
Według mnie dość rozsądny plan eksterminacji. Biorę poprawkę na to, że parę nowych postaci nam dojdzie. Po 10-15 zeszytów dla każdej z nich.
Po 83 moge powiedziec tylko
spoiler start
o kurwa :O
spoiler stop
a twoj plan brzmi wiarygodnie ;)
A nie wydaje wam się
spoiler start
Że to już lekka przesada z tą raną Carla? Raczej od razu powinien być dead.
I ta akcja z murem. Trza się było pakować na ciężarówki i wiksa stamtąd.
Ale cóż :) Powoli wszyscy zostaną zjedzeni.
Zawsze mnie zastanawiała jedna rzecz, bo chyba tylko w jednym filmie o tym była mowa. Ile zombie wytrzymają na głodzie...
spoiler stop
Kiedy kolejne odcinki?
Jeśli znajdzie się jeszcze jakiś człowiek o dobrym sercu, to również poproszę możliwość komiksu :)
marcinn666 [at] interia.pl
"Zawsze mnie zastanawiała jedna rzecz, bo chyba tylko w jednym filmie o tym była mowa. Ile zombie wytrzymają na głodzie..."
Zombie nie muszą "wytrzymywać", bo nie potrzebują pożywienia. Ich chęć pożerania ludzi jest powodowana impulsem załączającym się w mózgu, a nie głodem. Skoro nie działa u nich układ trawienny ani krwionośny, to sładniki odżywcze i tak nie mogłyby być rozprowadzane po organizmie.
A film, w którym była o tym mowa to 28 Days Later, gdzie w ogóle nie było zombie.
Gdyby ktoś mógł mi też wysłać komiks byłbym wdzięczny ;)
spoiler start
tomek.tenerowicz[at]gmail.com
spoiler stop
Mógłbym prosić o link?
spoiler start
zinxpl małpa gmail kropka com
spoiler stop
Pierwszy odcinek drugiej serii wyszedl, jak wrazenia?
Moje - mocno srednie.
spoiler start
1. Szwendacze sprinterzy - co to niby ma byc?
2. Kretynskie zachowanie bohaterow, nie dosc ze nie zauwazyli stada zombii z daleka to jeszcze ten na motorze wprowadzil ich pomiedzy rozbite/porzucone auta przed sprawdzeniem calej trasy
3. Zbyt patetyczna koncowka w kosciolku
I wiele innych....
spoiler stop
Kurde aż boje się zaczynać 2 sezon dużo mocno nie pochlebnych recezji w necie a nie powiem, że nie czekałem na to :/ No cóż trzeba się samemu przekonać, ale to musieliby nakręcić jakaś mega katastrofę, żebym zrezygnował z dalszego oglądania ;)
Xinjin - Jestem świeżo po pierwszym odcinku 2 sezonu i mogę ci powiedzieć że serial nadal jest świetny! Dawno nie oglądałem tak wciągającego serialu.
Vader25 - Chyba raczysz sobie żartować. Nowy odcinek drugiego sezonu to jakaś pomyłka.
Łooooł, ale tandeta, już nie dotknę drugiego ani żadnego następnego odcinka, wytrzymałem 20 minut, potem przewijałem, coraz szybciej i szybciej. Gorsze jest juz chyba tylko Terra Nova. Zdarzają się kiepskie pomysły na fabułę, ale to już jest przesada. Moja przygoda z tym chłamem się właśnie zakończyła.
A mnie sie podobal :) Na pewno dalej bede ogladal.
Kurde fajny odcinek, podobał mi się. Tylko dlaczego
spoiler start
zombiaki nie wyczuły ich jak siedzieli pod samochodami na tej autostradzie? Przecież w 1 sezonie musieli się wysmarować ich flakami, żeby ich nie rozkminiły.
spoiler stop
Troszkę to było naciągane...
@up
Bo ich nie widzieli, nigdzie nie zostalo powiedziane definitywnie ze zombie kieruja sie tylko zapachem.
Od siebie powiem ze pierwszy odcinek bomba, koncowka zrywa pape z dachu, motyw z JC troche patetyczny i naciagany (bo tak serio, kto podczas takiej apokalipsy mialby czas/checi na pogawedki z JC w kosciele) ale ogolnie jestem pod bardzo wielkim wrazeniem, podoba mi sie tez ze zombie wreszcie zyskaly jakis instykt (co chyba wielu z was myli z inteligencja), czekam jak na szpilach na kolejny odcinek. :-]
Nowy odcinek. I jak zwykle średnio, by nie powiedzieć słabo.
Postaci nie da się lubić. Po prostu nie da. Jedynym wyjątkiem jest gość z kuszą, ale reszta, włącznie z samym Grimesem (God help us...tak zeszmacić postać) to chodzące obiady dla trupów i tym powinni zostać. Fabuła i pomysły słabe (niezauważona przez nikogo horda, martwi ludzie w samochodach - zmarli w korku chyba, czy trupy siedzące sobie w kościele podczas gdy na zewnątrz napieprzają dzwony), no i w sumie nic się nie dzieje! Jak można przez godzinę zajmować się motywem
spoiler start
poszukiwania bachora?
spoiler stop
Żart. I to słaby,
"podoba mi sie tez ze zombie wreszcie zyskaly jakis instykt (co chyba wielu z was myli z inteligencja)"
To raczej scenarzyści pomylili jedno z drugim. I to już w pierwszym odcinku poprzedniej serii.
Moja opinia o nowym odcinku właściwie pokrywa się z poprzednim postem, więc zostawię tu tylko obrazek.
Ja rezygnuje z serialu, nawet nie dokonczylem 1 odcinku 2 serii. Juz 1 sezon zmeczylem, tego nie zamierzam, wole poogladac w tym czasie cycki.
Acha, i jeszcze jedno. Oglądałem z dziewczyną. W momencie kiedy
spoiler start
patroszyli zombie-Jezusa by zobaczyć czy aby dziewczynki nie zjadł i znaleźli głowę dziecioła
spoiler stop
parsknęła obłąkańczym śmiechem i strzeliła sobie facepalm, a zaznaczę że nie czytała komiksu. To tak jakby ktoś mi zarzucił że wymyślam na siłę pierdoły i głupoty nt serialu, bo jestem fanem komiksu.
Dwa dni temu zacząłem oglądać i już jestem po pierwszym sezonie i pierwszym odcinku drugiego.
Co mogę powiedzieć- owszem, scenariusz naciągany, ale podczas oglądania raczej nie zwraca się na to uwagi. Aktorzy robią co mogą by dobrze odegrać swoje role, ale jak już ktoś wspomiał- ciężko znaleźć postać którą można darzyć sympatią. Bezbłędny i honorowy do bólu szeryf jako main character średnio mi się podoba. W czasie takiej apokalipsy człowiek walczy z samym sobą, o swoje człowieczeństwo i ma mnóstwo rozterek moralnych- szeryf natomiast zawsze prawy, jest ponadto.
Ciekawie zapowiadał się wątek
spoiler start
gościa zostawionego na dachu
spoiler stop
, i bardzo się zawiodłem że tego nie pociągnęli i praktycznie pozostawili bez rozwiązania... Może w drugim sezonie, choć wątpię.
No i
spoiler start
to systematyczne pomniejszanie grupy- najpierw część ginie, potem część idzie swoją drogą, dalej ktoś decyduje się zostać w laboratorium i skończyć z sobą- w tym w ogóle nie ma emocji. IMO autorzy powinni nam w jakiś sposób przyblirzyć dane postacie, by odejście każdej z nich, było dla widza wydarzeniem i budziło emocje. Tutaj natomiast jest to takie banalne że odnosi się wrażenie że producent chce po prostu ciąć koszta w obsadzie. Za niedługo zostanie na ekranie chyba tylko szeryf z rodzinką.
spoiler stop
Generalnie- oglądam ze względu na swoją sympatię do filmów w post-apokaliptycznym klimacie, ale rewelacja żadna z tego serialu nie jest. Nie wciąga jakoś szczególnie. Takie 6/10
To w sumie zabawne - Większości się jednak ten serial średnio podoba (ot, zapchajdziura), a wczoraj na FOX reklamowali drugi sezon jako "kontynuację KULTOWEGO serialu!".
Jestem świeżo po pierwszym odcinku drugiej serii. Rewelacji nie ma, ale tragedii również. Nie spodziewałem się niczego specjalnego po pierwszym lekko naciąganym i sztucznie przedłużanym sezonie. Choć muszę powiedzieć, że sam serial oglądam z przyjemnością. Jest w moich klimatach, tylko żałuję, że nie dano nam bliżej poznać bohaterów. Dlatego końcówka najnowszego odcinka trochę mnie zaskoczyła, ale już o tym zapomniałem i jestem gotowy na kolejny odcinek :)
Wiecie, po pierwszym sezonie TWD byłem pozytywnie nastawiony, broniłem go wszędzie gdzie się dało, bez znajomości komiksu. Tydzień temu, jak z sinbadem i narmo oglądaliśmy premiere drugiego sezonu i żaden z nas chciał ocenić ten odcinek pozytywnie. Następnego dnia pomyślałem, że moge sprawdzić chociaż trochę komiksów, najwyżej do momentu w 2x01. Obecnie jest poniedziałem, wieczór, mam włączony issue #85 i jeszcze dziś doczytam do #89. Już nawet przed obejrzeniem (a szczególnie po obejrzeniu) 2x02 pytam się:
JAK oni mogli to tak zjebać? Jak? No jak? Powinni za to jakąś nagrodę dostać, bo to naprawde trzeba mieć talent.
*szyderczy śmiech*
[284] @Orlando - wszystko w porzadku, ale mowisz to Ty, ktory za soba ma te dziesiat komiksow. Dla innych (w tym dla mnie) ktorzy nie czytali/nie zamierzaja czytac komiksu przynajmniej w bliskiej przyszlosci serial moze jawic sie conajmniej jako przyzwoity. A poza tym gdzie bylo napisane ze beda robic serial scisle pod komiks? Przeciez wiadome, ze wszystkiego tak jak tam jest napisane/naryspwane sie nie da zrobic (?), czy chcieliby to juz inna sprawa.
Pozdro.
Xinjin - jeszcze bez znajomości komiksów 2x01 było słabe. Chodzi mi o to, że rzeczy, które scenarzyści wymyślają są idiotyczne i źle zrealizowane, a rzeczy z komiksu gwałcą swoją niekompetencją. Nie twierdzę, że musi być 1:1 ekranizacja, oczywiście, że nie, dopóki jest to zrobione dobrze. A zombie wyłażące zza drzewa w środku dnia, popierdalające po schodach jak na maratonie i rzucające cegłami (nie wspominając o fatalnym aktorstwie trójkąta miłosnego), plus zmarnowanie potencjału postaci, przez co każdy z nich jest płaski jak klata Sary Wayne Callies i z osobowością zeschniętej farby.
Meph, ty się nie śmiej, tylko powiedz kiedy #90 wychodzi.
Tak zachwalacie ten komiks, że aż może się skuszę. Wiecie może czy jest jakieś polskie wydanie tego komiksu, czy tylko wersja angielska?
Fakt jest troche niedorobek ale to w kazdym serialu mozna spotkac. Czemu twierdzisz ze te zachowania zombie sa zrobione zle ? W komiksie nie wchodzily po schodach, nie umialy rzucac ceglami ? :) Bo nie rozumiem czemu to rozpatrujesz w kwestii dobre/zle. Przeciez sam piszesz ze film to nie komiks 1:1. Co do aktorstwa do kurde moze ja jestem jakis dziwny ale gra Lincolna, Bernthala i Callies (fakt biustem nie szokuje, ale to jedna z moich ulubionych aktorek) uwazam za bardzo dobra, no ale o gustach sie nie rozmawia :) Nie chce fanbojowac ale wydaje mi sie ze troche za duzo niepochlebnych recezji TWD zbiera. Calkiem nie zasluzenie, bo jest to wg mnie calkiem solidny serial ukazujacy przede wszystkim zachowania ludzi w grupie podczas ekstremalnych sytuacji, zachowania zombie sa tutaj akurat mniej wazne :)
@Meph [290]- zgadzam sie ale wez tez pod uwage ze serial ten ogladaja "zwyczajni" ludzie ktorze siadaja po robocie zapewne z piwkiem w reku liczac na dobra zabawe, a nie Koneserzy Filmu doszukujacy sie w kazdej scenie jakichs fatalnych uhybien w sztuce montazu. Prosze Cie nie porownuj Kurosawy do producentow tego serialu bo to sie troche mija z celem.
"Przeciez wiadome, ze wszystkiego tak jak tam sie nie da zrobic (?)"
Sęk w tym, że bez problemu się da (nie licząc paru chorych akcji z Gubernatorem i więzieniem ze względu na cenzurę). To coś, co pokazali w telewizji kosztowało ich dużo więcej, a zyskali tym dużo mniej.
Pomijając już słaby scenariusz i drewniane aktorstwo - nikt nawet nie stara się uchwycić depresyjno-pesymistycznego wydźwięku komiksów. Nie mówię, że serial powinien być czarno-biały, ale ludzi odpowiedzialnych za zdjęcia i oświetlenie powinno się już dawno wywalić z roboty. No do cholery, Akira Kurosawa dbał o to, żeby nawet pogoda odzwierciedlała stan emocjonalny bohaterów w jego filmach. W Walking Dead nie wykorzystuje się do tego nawet planu i pór dnia. W S02E01 biegali po lesie szukając zaginionej i być może pożartej przez zombie dziewczynki, a ten cały las wyglądał jak magiczny zagajnik jednorożców z jasnozielonymi listkami i słońcem prześwitującym przez korony drzew.
Nie. To nie są szczegóły. To są podstawy podstaw każdego gatunku sztuki opartego o formę wizualną. Od obrazów, poprzez fotografię i okładki albumów muzycznych, po filmy skończywszy. Forma powinna być tożsama z treścią. No... ale jeśli przez kilka odcinków z serii nie ma żadnej treści to nic dziwnego, że forma popada w samowolkę.
[edit]
"Meph, ty się nie śmiej, tylko powiedz kiedy #90 wychodzi."
Straciłem rachubę, bo Walking Dead ma tendencje do nieregularnego wydawnictwa. Po prostu w nowe zeszyty zaopatruję się po pierwszym.
komiksie nie wchodzily po schodach, nie umialy rzucac ceglami ? :)
Jeśli wchodziły to BARDZO powoli, bo wiesz, ścięgna już nie pierwszej świeżośći. I nie, nie rzucały cegłami, zombie nie wie co to jest cegła, zombie to bezmyślne zwierze.
Fakt jest troche niedorobek ale to w kazdym serialu mozna spotkac.
Niedoróbka to jest zegarek Gandalfa, przeskakiwanie umarlaka przez siatke wysoką na trzy metry i pojawienie się stada w ciągu pięciu sekund to wielki transparent: http://www.youtube.com/watch?v=48rz8udZBmQ
zgadzam sie ale wez tez pod uwage ze serial ten ogladaja "zwyczajni" ludzie ktorze siadaja po pracy zapewne z piwkiem liczac na dobra zabawe, a nie Koneserzy Filmu doszukujacy sie w kazdej scenie jakichs niedorobek.
Lubię dobrą jakość = Koneser Filmu. Got it. I tak, to jest największy problem z TWD, zamiast sympatyzować z postaciami i chcieć wiedzieć co się z nimi stanie, lepiej 'mieć dobrą zabawę'. A po TWD pewnie idą grać w Call of Duty.
Meph - właśnie sobie wyobraziłem jakby serial był czarno biały. Ale nie zwykły filtr, ale z rozmysłem, tak jak Adlard to robi. *____*
"zgadzam sie ale wez tez pod uwage ze serial ten ogladaja "zwyczajni" ludzie ktorze siadaja po robocie zapewne z piwkiem w reku liczac na dobra zabawe, a nie Koneserzy Filmu doszukujacy sie w kazdej scenie jakichs fatalnych uhybien w sztuce montazu."
Też chodzę do pracy i też lubię pić piwo. Jak chcę "dobrą zabawę", to mam do wyboru w cholerę sitcomów, lekkich seriali sensacyjnych i śmieszne filmiki na YouTubie, a nie ekranizację komiksu, którego zeszyt #48 jest w stanie wpędzić sporą część społeczeństwa w katatonię.
Z innej beczki - w oczekiwaniu na kolejne numery komiksu polecam zainteresować się serią Y: The Last Man od Vertigo. Klimat w pewnym sensie podobny bo w (tak jakby) postapokaliptycznym świecie jeden człowiek musi stanąć naprzeciw hordzie innych niebezpiecznych, bezmózgich stworów - kobiet.
ja komiksu nie czytalem i nie uwazam tego serialu za przynajmniej przyzwoity - imo to jest niesamowita porazka, a amc pokazalo wielka klase zdejmujac rubicon, a zostawiajac to gowno :D
a amc pokazalo wielka klase zdejmujac rubicon, a zostawiajac to gowno :D
AMC zarabia na oglądalności i nie ma co ich za to winić, to trzeba widzów oskalpować za niską oglądalność Rubiconu. I jeżeli byłbyś zainteresowany komiksami: http://forum.next-episode.net/viewtopic.php?id=6625
wlasnie obejrzalem drugi episod sezonu drugiego i.......żaluje, żałuje straconych 45 minut :( Porażka, może 3 epizod bedzie lepszy?
Ech...
Jest coraz gorzej. Teraz nie dosc ze zombii
spoiler start
biegaja nawet po schodach rownie szybko jak glowni bohaterowie to jeszcze walcza lapami przeciwko ofiarom ktore probuja sie bronic [Andrea].
I jeszcze to stadko dookola tej przyczepy co sobie lazi grzecznie zamiast rozejsc sie po okolicy. Czy tworcy tego serialu maja widza za kompletnego idiote?
spoiler stop
Wiecej niedorobek nawet nie chce mi sie wymieniac, jeszcze pare odcinkow i truposze naucza sie prowadzic pojazdy :(
no wlasnie, maja nas za idiotow?
przeciez prawdziwe zombiaki nie biegaja!
Strasznie nie podoba mi sie gra aktorów grają tak sztywno i próbują ten texanski akcent wymusic :/ pierwszy sezon jeszcze ujdzie ale drugi to juz porażka dla mnie.
Właśnie przeczytałem ostatni, w znaczeniu najnowszy, zeszyt The Walking Dead. Co mogę powiedzieć - miazga! Zacząłem w czwartek i chłonąłem zeszyt po zeszycie, komiks ma wszystko to, co kocham - dobrze zarysowane postacie, klimat post apokaliptyczny, motywy survivalowe, dobra fabuła i ten cudowny, przygnębiający, dołujący klimat bez jakiś niestworzonych cudów (pomijając zombie, które w komiksie zresztą zachowują się bardzo... realistycznie - że tak to ujmę). Oczywiście ocena serialu spadła o parę punktów, co nie zmienia faktu, że serial będę oglądał dalej. Nie oszukujmy się, nawet jeśli poziom dalej będzie tak drastycznie spadał, to i tak wszyscy będziemy to oglądać, żeby zobaczyć jak to tam zrobili, co pokazali, co zmienili, co dodali itp. itd. Albo, żeby się pośmiać (vide stado umarlaków nie zauważonych przez bohaterów w pierwszym odcinku drugiej serii, lol). W każdym razie wiem, że chcę mieć The Walking Dead na swojej półce, każdy jeden zeszyt.
Skończywszy czytanie komiksów przeczytałem cały wątek od początku do końca i mam pytanie: Sorry, ale Darabont udowodnił, że rozumie Walking Dead mniej więcej w takim samym stopniu, jak Ratner rozumiał X-Menów, a Snyder Watchmenów... - Meph, co masz na myśli? Jeśli między komiksem a filmem jest taka różnica jak w przypadku bohatera tego wątku, to Watchmenów kupuję już teraz w ciemno, bo film mi się niesamowicie podobał. Korzystając z okazji, czytał ktoś Sin City, komiks wart zachodu?
właśnie sobie wyobraziłem jakby serial był czarno biały. Ale nie zwykły filtr, ale z rozmysłem, tak jak Adlard to robi.
Po przeczytaniu komiksu też mam swoje wyobrażenia na temat tego, jak to powinno wyglądać. Nie mam jakiegoś większego zamysłu, ale według mnie Rick powinien mieć dłuższe włosy. Czytając komiks wielokrotnie wyobrażałem go sobie w prawdziwym życiu czy raczej na ekranie telewizora - czarno biały filtr, żadnych upiększaczy, dużo brudy, krwi, potu i właśnie te długie, tłuste włosy lepiące się do czoła. Nie wiem czemu tak się czepiam tych włosów, ale nie dają mi po prostu spokoju. Serial jest taki... lekki, a gdy ostatnio było dużo scen w lesie, to można by pomyśleć, że się ogląda Lost'a, identyczne filtry.
Jeśli kogoś interesują takie głębsze rzeczy to polecam anime Ergo Proxy, genialna rzecz. Wszystkie te rzeczy, o których pisałem, że za nie lubię The Walking Dead, czyli dobrze zarysowane postacie, klimat post apokaliptyczny, motywy survivalowe, dobra fabuła i ten cudowny, przygnębiający, dołujący klimat bez jakiś niestworzonych cudów, to wszystko tam jest. I tak samo ma fajną kreskę. Tylko 23 odcinki po 25 minut, obejrzyjcie ze 4, 5 odcinków, naprawdę warto.
2 odcinek...
Maggie...
Hershel...
Otis...
Czy ktoś tych aktorów wybiera brailem, do k***y nędzy?
Ale żeby nie było, żem Królewna Jęczybuła cały czas, powiem Wam że ten odcinek podobał mi się na razie najbardziej. Był po prostu...płynny? Nie wiem jak to określić.
[301] Albo, żeby się pośmiać (vide stado umarlaków nie zauważonych przez bohaterów w pierwszym odcinku drugiej serii, lol).
Tam kolo autostrady gdzie stali byl las. Wiec stadko moglo rownie dobrze stamtad wyjsc. Nie widze zadnych przeszkod :>
Tak ku informacji, jesli nikt jeszcze nie wspomniał, na antenie national geographic o 22 leci walking dead drugi sezon :) przynajmniej w tamtym tygodniu tak było. Jeśli ktoś może, to podajcie jakąś stronke gdzie moge obejrzeć pierwszy odcinek drugiego sezonu z napisami za darmo bez pobierania
[301]
Snyderowi udało się dokonać niemożliwego - usuwając lub zmieniając kilka szczegółów, całkowicie zniszczył praktycznie wszystkie postacie (zrobienie z Rorschacha Punishera, spieprzenie jego genezy, brak "I'm Sorry" Komedianta, Ozzy zakładający Crimebusters, zdanie Manhattana wypowiadane pod koniec przez SS, brak niepewności / wyrzutów sumienia Ozzy'ego po ostatecznym rozwiązaniu i wiele innych). Do tego przypakował film niestrawną ilością ciętych i bardzo nierealistycznych scen walk do tego stopnia, że niezaznajomieni z komiksem widzowie naprawdę myśleli, że ktoś poza Manhattanem posiada supermoce. O "drobnej" modyfikacji planu Ozzy'ego nie wspominam, bo na ekranie to faktycznie mogłoby nie wyglądać najlepiej, chociaż atomowy piard Dr. Manhattana to dość mocne odejście od pierwowzoru.
Po 300 myślałem, że Snyder to człowiek, który zna wymagania znudzonego widza i potrafi wnieść powiew świeżości do kina akcji, przemycając przy okazji trochę elementów - bądź co bądź - artystycznych. Po Watchmenach stwierdziłem, że to tylko podstarzały dzieciak, który dorwał się do kamery i nie jest w stanie przemycić nawet minimum głębi do swoich tworów - taki zaginiony brat bliźniak Todda Howarda, który wybrał inną branżę. Sucker Punch tylko mnie w tym utwierdził.
Co do Sin City - jeśli lubisz film, to w komiksach znajdziesz więcej tego samego, choć moim zdniem dwie najlepsze historie zostały już zekranizowane.
[302]
Akurat Hershel to póki co jedyna sensowna postać. Ale pewnie dużego pola do popisu nie będzie miał, bo wątek z
spoiler start
zombiakami w szopie
spoiler stop
jest niemożliwy do wdrożenia ze względu na kretyńskie zmiany w kreowaniu żywych trupów w serialu.
Dziś jednak na national nie leci. Na jakim kanale na cyfrze można to obejrzeć ?
Leci co tydzień na Fox. Pierwszy odcinek na NG to była tylko akcja promocyjna mająca zachęcić do oglądana Foxa. Ale na Cyfrze chyba nie ma tego kanału.
no tak... akcja promocyjna, ktora narobila smaku na kanał którego nawet nie ma w ofercie...
Meph - w ogóle się nie zdziwie, jeśli
spoiler start
całkiem ominą domki jednorodzinne i znajdą więzienie bez Tyresee'a i jego grupy. Jak robić z siebie debili, to na całego.
spoiler stop
Korzystając z okazji, czytał ktoś Sin City, komiks wart zachodu?
Warto, jeśli interesują Cię takie klimaty.
[309]
Moje przypuszczenia:
spoiler start
- osiedle domków jednorodzinnych wylatuje,
- Alana, jego żonki i bliźniaków nie będzie (o tym mówiono już przy pierwszym sezonie),
- Tyrese będzie, ale pewnie pozbędą się jego grupy albo od razu wcisną Michonne do pary,
- wątek z więzieniem i Woodbury pewnie zostanie w jakiś sposób zaadoptowany (zapewne scenarzyści będą liczyć na to, że widzowie zapomną o zombie wspinających się po siatce),
- wszystko dotyczące powyższego zostanie maksymalnie ocenzurowanie - wiadomo już, że nie będzie imprezy u fryzjera, torturowanie Gubernatora (jeśli będzie) ograniczy się do odcięcia ręki, o ile w ogóle, bo...
- przy okazji pierwszego sezonu wspominano, że Gubernatorem może okazać się szalony redneck z dachu,
- Lourie i Judith przeżyją, bo AMC nie będzie miało jaj,
- trzeci sezon albo odejdzie od pierwowzoru jeszcze bardziej, albo będzie się starał być wierny, co skończy się zdjęciem serialu, bo postacie wciąż będą płaskie jak kartka papieru, a widzom nie spodoba się powieść drogi, w której uczestniczy grupa manekinów.
spoiler stop
Część z wymienionych jest pewna (bazuję na informacjach z netu - vide casting Tyrese'a i Michonne), część to domysły, ale chyba dość prawdopodobne, patrząc po tym, do czego serial cały czas zmierza.
Hmmm odcinki wychodza w soboty czy niedziele ? jak to sie ma do naszej Polszy ? ile trzeba odczekać na odcinek w necie ? i gdzie mozna przeczytac online komix jeśli jest w polskiej wersji ?
Wychodzą w niedziele. W wypożyczalniach są w poniedziałki. W tych samych wypożyczalniach mają też komiksy.
Czy tylko ja przez połowę trzeciego odcinka prawie nic nie widziałem, bo komuś zachciało się kręcić sceny nocne, mimo że nie ani trochę nie wiedział jak to robić?
Od teraz ten wątek jest o Doomie 3.
Mephi jedyne co było widać to jak karolkiem miota jak szatan i logo amc. już chyba lepiej by było, jak by nagrali to kamerą z trybem podczerwieni.
Jak na razie po obejrzeniu 3 nowych odcinków podoba mi się o wiele bardziej niż sezon 1. Naprawdę.
Mephi--> czy ja wiem? Nie było tak źle, ja nawet tego nie zauważyłem, nie przeszkadzało mi nic podczas oglądania, choć rzeczywiście, odcinek był "ciemny".
Jak na razie jestem zadowolony, oby tak dalej.
spoiler start
Swoją drogą Shane to trudny do oceny człowiek, z jednej strony pomaga, a z drugiej strony jest to niezły sku**iel.
spoiler stop
NIe wiem o co chodzi z domniemanym przyciemnieniem obrazu bo u mnie nie było problemów z widocznością.
Nowy sezon, choć ciut się wlecze, to ma potencjał na bycie ciekawszym i wierniejszym niż poprzedni - zakończenie odcinka 3 jest tego dowodem.
Ciekawym czy umieszczą niedługo, jak być powinno, stodołe z niespodziankami na farmie :)
Ktos moze z komiksow wie co Jenner w 1ym sezonie szetpal Rickowi do ucha ? O ile oczywiscie cos takiego mialo miejsce w komiksie.
Obejrzałem odcinek 4 i już szlag mnie trafia.
Serial o zombiakach, a przez cały odcinek był ! (słownie JEDEN) zombie. Fakt, całkiem sympatycznie wyglądający, ale kurde, czy odcinki 1 i 3 wyczerpały ilość trupów na cały sezon ? Ja rozumiem, rozterki grupy, kłopoty, czasami jakieś rozdziewiczenie Koreańczyka ;) No ale chciałbym też zobaczyć trochę flaków, krwi i rozrywanych jelit. Z serialu robi się dramat na miarę Losta.
Za dużo dialogów tym sezonie, za mało akcji. Nie oczekuję Ziemi Żywych Trupów, ale...
@gnoll - bo ten serial nie jest zombiakach. Ten serial jest de facto o zachowaniach, reakcjach ludzi w ekstremalnych sytuacjach takich np. jak opanowanie świata przez zombie. Siłą rzeczy musi być dużo dramatycznych dialogów. Przynajmniej takie jest moje odczucie co do tego serialu.
bo ten serial nie jest zombiakach.
A tytuł wątku mówi co innego :)
Co by jednak nie mówić - wolałbym jednak trochę akcji, bo serial robi się przegadany.
pooh [319]
Dzieki za odpowiedz :)
Czyli moze byc tak jak podejrzewalem, doktorek pewnie powiedzial Rickowi ze sucz jest w ciazy (vide badania krwi ktore przeprowadzal) :D.
Nie wiem jak u ludzi niezaznajomionych z pierwowzorem, ale odnoszę wrażenie, że wśród komiksiarzy Maggie właśnie triumfalnie przejęła prowadzenie w rankingu najbardziej irytujących kobiecych postaci. A przyznać trzeba, że jeśli chodzi o ten serial, nie było to łatwym zadaniem.
kaganpwnz - rozumiem, że nie przeczytałeś spoilera? jeśli nie, to bądź wytrwały i puść go w niepamięć, bo to naprawdę waga superciężka. ja po przeczytaniu żałowałem, no ale sam o niego poprosiłem :)
Wlasnie skonczylem czytac 90 zeszyt. Jednak komiks jest o sto klas wyzej niz serial, z przykroscia przyznaje. Chyba jestem juz na biezaco?
Prawie. Jest jeszcze książka.
No to końcówka odcinka mnie wbiła w fotel, wiedziałem, że coś jest nie tak z... :>
orzinn
Strasznie nie podoba mi sie gra aktorów grają tak sztywno i próbują ten texanski akcent wymusic :/
Po co mieliby wymuszac akcent texanski skoro akcja dzieje sie w Georgii?
Narzekacie na to, ze zombiaki biegaja, a niektore sceny sa wrecz absurdalne, ale prawda jest taka, ze serial bylby po prostu nudny jesli nic by sie nie dzialo, a bohaterowie byliby w stanie uciec przed horda spokojnie spacerujac... Imo drugi sezon jest duzo lepszy od poprzedniego.
ale prawda jest taka, ze serial bylby po prostu nudny jesli nic by sie nie dzialo, a bohaterowie byliby w stanie uciec przed horda spokojnie spacerujac
W komiksie jakoś im się udało to zrobić, ciekawe.
Po co mieliby wymuszac akcent texanski skoro akcja dzieje sie w Georgii?
Teksański oczywiście w sensie południowy. Co wychodzi im tragicznie, to fakt (szczególnie, że Lincoln to Anglik).
Zabrakło wszystkiego.
- Zdradziłam cię z twoim najlepszym przyjacielem!!!
- Mkay.
Mam wrażenie, że cały drugi sezon to będzie ta farma...strasznie się to już wydłuża.
[331] Co sądzicie o nowym odcinku?
Widać, że atmosfera między bohaterami mega gęstnieje, dobrze to rokuje na przyszłość, no ale odcinek trochę przegadany.
spoiler start
Andrea i Shane w samochodzie lol nieźle się zdziwiłem. No to Shaneowi zostaje jeszcze ta z krótkimi włosami ;)
spoiler stop
Uwaga, spoiler, jak ktoś nie chce, to niech nie wchodzi. Jeśli to prawda, to ta dziewczynka
spoiler start
zmieniła się w zombiaka.
spoiler stop
http://i44.tinypic.com/33lcuac.jpg
[336]
spoiler start
ale mi mecyje, siekiera w łeb i lecim na Szczecin :) A tak na poważnie to można byłoby się tego spodziewać już od dłuższego czasu. Trudno, żeby dziecko dało rade przetrwać nie ukąszonym jak dorośli sobie nie radzą.
spoiler stop
spoiler start
Ciekaw jestem, co z nią zrobią. Czy wrzucą do stodoły, tak jak rodzinkę Hershella, czy zabiją na miejscu. :D Może jej matka popełni samobójstwo, albo coś w tym stylu.
spoiler stop
Te spoilery są dostępne od ponad tygodnia (zemsta zwolnionego pracownika).
UWAGA spoilery z 2x07 (pojutrze):
spoiler start
Episode opens with Glenn revealing the presence of the walkers to the rest of the group, who promptly proceed to freak out. Maggie becomes angry with Glenn for not keeping the secret and ruins his hat in retribution. Dale gives Glenn his trademark bucket hat as a replacement. Maggie later makes a plea to Hershel for the group to stay. She and Glenn also have an argument about the walkers, after which they eventually admit their feelings, kiss and make up.
Rick and Hershel argue, with Hershel demanding the group leave within a week. Rick uses the my-wife-is-pregnant card, but Hershel's not persuaded. Shane also wants the group to get the hell out of there because of the walkers in the barn, but Rick uses the same excuse to cool him down. However, Shane then becomes convinced that Lori's baby is his.
Dale takes off with Shane's guns to hide them in the swamp. Shane tracks him down and demands he give the guns back. Dale points his rifle at him and threatens to shoot. However, he backs down at the last moment, since he has no wish to become like Shane: he reveals that he knows Shane shot Otis and lied about what really happened. Shane heads back to the farm with the guns.
Hershel has Rick help him and Jimmy try to fish some walkers out of a nearby pit of quicksand and lead them into the barn with snare poles. He says the group can stay on the farm if they agree not to kill the walkers. They arrive at the farm about the same time Shane emerges from the swamp and hands out guns to other members of the group...
Shane sees the snared walkers and goes berserk. He yells at Rick and Hershel as they guide the walkers towards the barn, with the rest of the group and people in the farm looking on. He pulls his sidearm and unloads it in the chest of one of the walkers, demanding to know "Could someone who's alive just take that? Why is it still coming?" Hershel has no answer.
He finishes off the walker with a headshot, grabs a nearby pickaxe and breaks open the barn door. Walkers pour out, T-Dog, Daryl, Shane, Glenn, and Andrea form a line and open fire. Once the dust clears, one more walker emerges. Sophia. Rick finally steps up next to the others, pulls his six-shooter and kills Sophia with a shot to the head. End episode.
spoiler stop
UWAGA spoilery z 2x07 (pojutrze)
Najlepszy odcinek tego sezonu. Do końca odcinka średnio się działo, ale
spoiler start
rozwalenie zombie ze stodoły wraz z zabiciem poszukiwanej dziewczynki
spoiler stop
był jednym z najlepszych momentów całego sezonu.
No, to do następnego roku, następny odcinek - 12 Lutego
Ahh, piękna akcja na końcu. To, że
spoiler start
Sophia znajdzie się, jako szwendacz, było pewne, ale zdziwiło mnie to, gdzie siedziała. :D No i fajnie wyglądało to rozstrzelanie zombiaków ze stodoły.
spoiler stop
Łooooooo... mimo, że głupi ja przeczytałem spoilery, to i tak koniec robi wrażenie! Brawo! :D
Cholera, to już koniec w tym roku?? Nie wiem czy wytrzymam do 12 lutego.
Nie mogę się doczekać. I rozumiem, że od 12 lutego zacznie się 3 sezon? I ile w ogóle ma być tych sezonów? Oby jak najwięcej, bo serial się rozkręca.
edit:
Drugi sezon uważam za bardzo udany i za sporo lepszy od pierwszego. Działo się więcej i było ciekawiej.
Co do końcówki jeszcze.
spoiler start
Cholera, ja akurat wierzyłem jak nie wiem w to, że Sophia się odnajdzie. W ogóle skąd ona się wzięła w tej stodole? Przecież Hershell wiedział, że szukają dziewczynki, jednak ukrywał fakt, że znaleźli dziecko zombie do końca. Przemowa Shane'a też zajebista.
I nie spodziewałem się, że to Rick zastrzeli Sophię. Byłem pewien, że egzekucji dokona Shane.
spoiler stop
no chyba zart ze to ostani odcinek k.. mac no ;/ wez tera czekaj do lutego ;///
12 lutego wraca drugi sezon, bo AMC postanowiło podzielić na dwie części, co wyjaśnia dlaczego te 7 odcinków to jedne z najwolniejszych crapów, jakie wyprodukowała telewizja.
Bla, bla, bla, bla... Bla, bla, bla...
Bla, bla, bla... Bla, bla, bla... Bla, bla, bla, bla...
Portal.
Bla, bla, bla, bla...
Bla, bla...
Bla, bla, bla, bla... Bla, bla, bla...
<zadziwiający finał, który od dwóch tygodni znało pół internetu>
Nie mogę się doczekać. I rozumiem, że od 12 lutego zacznie się 3 sezon? I ile w ogóle ma być tych sezonów? Oby jak najwięcej, bo serial się rozkręca.
Nie no przecież z tego co wiem to drugi sezon ma mieć 13 odcinków tak więc to nie jest koniec sezonu. Tak jest napisane na wikipedii. Chyba, że mnie oczy mylą...
Co do odcinka - b. dobry. Wiedzieli w którym momencie skończyć, choć i tak bym oglądał dalej :) Teraz przerwa do lutego, dobrze bo przynajmniej odkopie się z innymi zaległymi tytułami.
btw. Shane miażdży.
<zadziwiający finał, który od dwóch tygodni znało pół internetu>
Kto znał ten znał. Jak ktoś frajer i czyta spoilery jakiegoś kretyna którego wywalili, no to jego problem.
A co tu jest do czytania? Obrazek z [336] był postowany na 4chanie średnio 5 razy dziennie, a stamtąd przelał się na resztę internetu, wliczając w to GOLa, choć tu przynajmniej w formie niejawnej.
Abstrahując już zupełnie od faktu, że finał był z dupy wzięty, bo
spoiler start
gdyby Sophia przez przypadek weszła do stodoły, zombiaki by ją po prostu zjadły. Chyba, że Hershell chciał wszystkich w ciula zrobić i znalazł zombie-Sophię kiedy cała ekipa ROZMAWIAŁA ZE SOBĄ (tylko wtedy miałby wystarczająco wiele czasu), jednocześnie nic im o tym nie wspominając.
spoiler stop
A to stary psotnik się znalazł.
Tematyka zombi specjalnie mnie nie jarała nigdy, jednak krotki trailer zachecił mnie do zapoznania sie z tym serialem. Pierwszy sezon był taki se/sredni, jednak w drugim całkiem fajnie toczy się akcja. Może nie jest zbyt strasznie i odkrywczo, ale miło sie ogląda i ciagle jestem ciekaw co bedzie dalej. Zastanawiam sie nawet nad zakupem L4D :D
Zastanawiam sie nawet nad zakupem L4D
A polecam. Gra jest świetna :) I nie tylko dla fanów zombie.
No, nawet ostatnio była promocja na Steam - L4D + L4D2 za 3,74 euro. Na święta pewnie będzie jeszcze taniej, albo tak samo. Co do serialu - szkoda, że trzeba czekać jeszcze tyle czasu. :P
szkoda, że trzeba czekać jeszcze tyle czasu
To już jutro o ile mnie pamięć nie myli :) W końcu.
Pizystrat
12 lutego ma być wznowienie, post 341.
ŁaŁ ! Tak , nowy odcinek po przerwie już jest ;)
Jeżeli przez cały 'episode' nic się nie wydarza to końcówka rozbudza apetyt na więcej !
spoiler start
Rick, Glenn i Herschel spotykają się na pogadance w barze . W trakcie rozmowy dołączają się dwóch obcych ... Tylko czekałem kiedy akcja zakończy się niepolubownie , zdolności Rick'a są niezastąpione, pięknie je od wzorował reżyser ;) Krwiste wykończenie na ścianie ,dobicie grubaska , niepotrzebnie się wydał za wcześnie... nastroje w grupie się psują , rywalizacja o przywództwo, Daryl nieźle dopiekł Lori , ciekawe jak zareaguje na jej wypadek :>
spoiler stop
Polecam spóźnialskim ;)
Odświeżam... Póki co (w pierwszym odcinku po wznowieniu) wiele się nie działo, ale mam nadzieje, że rozkurw będzie kontynuowany :D
W pierwszym odcinku faktycznie nie działo się zbyt wiele. Tak jak w poprzednim odcinku, najlepsza była końcówka.
Ale rozbudza apetyt ten odcinek :)
spoiler start
Tak jak mówi Gepard, końcówka pokazuje, jak znakomitym i opanowanym strzelcem jest Rick. Wykończenie grubasa było mistrzowskie :)
Dochodzi do coraz większej liczby konfliktów, ciekawie. Hershell traci nadzieję, spił się i uświadomił sobie, że karmił trupy w stodole. Lori po kłótni z Darylem ma wypadek samochodowy, ciekawe co dalej.
spoiler stop
Nowy odcinek, no coz powiem tak: moze byc ale nic ciekawego. Praktycznie nic sie nie zdazylo interesujacego. Fabularnie ani drgnelo. No chyba ze ten motyw z Lori bedzie istotny.
spoiler start
Co do akcji w barze z grubciem i tym drugim to wg mnie byla to najlepsza scena w calym odcinku. Ale w zasadzie nie mam pojecia co przez to chcial rezyser powiedziec. Co to byli za goscie i czego tak dokladnie chcieli? Nie ogarnalem. Bo wyskoczyli z nie wiadomo skad. Myslalem ze cos bedzie z nimi dalej ale jak sie Rock nimio zajal to zwatpilem. Takie troche oderwane od rzeczywistosci to bylo, jak na moj gust
spoiler stop
Mam nadzieje ze kolejne odcinki beda lepsze. Bo lubie ten serial. Temu odcinkowi daje takie naciagane 7/10.
Nie wiadomo, czy oderwane od reszty. Okaże się to w następnym odcinku.
Może ktoś ich będzie szukać.
A sam odcinek bez rewelki istotnie.
Potrzebuję napisów do 9 odcinka. Gdzie będą najszybciej? :)
Nowy odcinek całkiem spoko(jak każdy? :P)
spoiler start
Zaczyna się robić ciekawie. Shane i Rick chyba popadną w poważny konflikt, o kobietę, o przywództwo, o dziecko. Spojrzenie Ricka na końcu odcinka mówi wiele :)
Zapowiedź przyszłego odcinka również ciekawa. Ja osobiście mam nadzieję, że Rick dokopie temu burakowi, bo jako bohatera nie znoszę Shane'a, choć jako aktor gra świetnie ;)
spoiler stop
Odcinek 9 po ostatnim mile rozczarował.
spoiler start
Przede wszystkim jakaś konkretniejsza ilość walki o zombie i fajnie przedstawiony Rick - wyraźnie się zmienia w szorstkiego gościa, który dba tylko o siebie i swoją rodzinę. Myślałem, że zginie któryś z bohaterów, obstawiałem Hershela, Glenna lub Laurie, ale o dziwo wszyscy wrócili na farmę zdrowi. Następne odcinki to będzie wyraźna eskalacja konfliktu między głównymi bohaterami :) Zapowiada się nieźle. Ale mam nadzieję, że zwiększy się liczba walk z zombie :)
spoiler stop
Odcinek 10
spoiler start
Cały przeznaczony głównie dwóm postaciom Rick'owi i Shean'owi . Walka o dominacje , ustalanie zasad . Ogólnie zespół się rozwarstwia na kilka oddzielnych poglądów ideologicznych dostosowanych do aktualnego stanu rzeczy. Uratowanie Shean'a oczywiście było złym pomysłem, ale co tam ... dobry nie mógłby tak zwyczajnie odjechać. Sam wierzyłem ,że Shean zatłucze "Szwędaczy" zwykłym nożykiem i wróci do obozu ;)
Następny odcinek to niefortunny ciąg dalszy rozwiązywania problemów obcego gościa w grupie, łał , hermetyczny zespół powstał z naszych głównych bohaterów .
spoiler stop
spoiler start
Odcinek jak najbardziej na +. Miałem nadzieję, że Rick dokopie Shane'owi i tak się stało :) Dokopał mu i ustalił zasady. Oczywiście czas pokaże, czy Shane się do nich zastosuje(w to wątpię). I w końcu trochę walki z zombie. Andrea cholernie działa mi na nerwy, naprawdę, taka pusta, że po prostu nie idzie, głupia blondyna :P
Cholernie ciekawi mnie to co będzie z tym gnojkiem. Rick rozważa jego zabicie, ale nie chce mi się wierzyć, by to zrobił.
spoiler stop
spoiler start
Co mówi Shane, gdy w zajawce następnego odcinka z Andreą? Andrea mówi, że Rick jest przywódcą, a Shane odpowiada... no właśnie co? We gonna change that? Czy ain't gonna change that?
spoiler start
Tymbarkus--> ja to nie widziałem zapowiedzi nowego odcinka, natomiast nie trudno się domyślić, że Shane raczej powie We gonna change that... To było do przewidzenia, że nie pójdzie na ugodę na warunkach Ricka.
Dobrali się z Andreą, siebie warci ;) W ogóle gdyby powiedział ain't gonna change that, to przecież byłoby nudno, bo to by znaczyło, że Shane się pogodził z dominacją Ricka, a tu konflikt będzie trwał w najlepsze, i dobrze, będzie się coś działo :)
spoiler stop
spoiler start
to ten sam gościu co prawie stracił nogę w poprzednim odcinku tak sobie hasał? czy ja nie zauważyłem jakiegoś skoku w przyszłość, czy scenarzyści zapomnieli o tym?
a wcześniej wypadek z Laurie = facepalm :D
spoiler stop
Szok. Ludzie! przecież cz. 2. tego serialu to o d...pę potłuc. Łażą, gadają o pierdołach, przez 7 odcinków szukają zaginionej dziewczynki. Stary dureń ma dylematy moralne czy te potwory to jeszcze ludzie i kolekcjonuje je w stodole + wyżywienie / wraz z przygłupią córką/. Idiotyzm. :(
Szok. Ludzie! przecież cz. 2. tego serialu to o d...pę potłuc. Łażą, gadają o pierdołach, przez 7 odcinków szukają zaginionej dziewczynki. Stary dureń ma dylematy moralne czy te potwory to jeszcze ludzie i kolekcjonuje je w stodole + wyżywienie / wraz z przygłupią córką/. Idiotyzm. :(
To ja mam pytanie. Po co to jeszcze oglądasz? Ale ludzie mają problemy, naprawdę, Rysiek z Klanu umarł a ty się The Walking Dead tak przejmujesz.
[372]-->
spoiler start
A skąd wiesz ile czasu minęło od ostatniego odcinka? Nie jest to powiedziane. Poza tym przez 90% czasu chłoptaś siedział związany w bagażniku lub leżał na ziemi, coś tam dreptał, ale bez przesady. Z tego co wiem, to mieli go wywieźć i zostawić właśnie gdy dojdzie do siebie. Mogło więc minąć sporo czasu, może takie było zamierzenie twórców serialu.
czy ja nie zauważyłem jakiegoś skoku w przyszłość
Nie wiem co zauważyłeś, a czego nie, ale powiem ci, że każdy kolejny odcinek dzieje się w przyszłości w stosunku do poprzedniego. I autorzy serialu nie muszą mówić, ile dni/tygodni minęło w rzeczywistości serialowej.
Ameryki nie odkryłem, bo to oczywiste, ale widać niektórzy mają problem by to zrozumieć :P
spoiler stop
Obejrzałem wczoraj wieczorem z nudów pierwsze 4 odcinki i serial mimo kilku absurdów wydaje się całkiem sympatyczny. Poza tym fajnie działa na mój mózg, bo w nocy miałem ciekawe sny:) Zaraz zabieram sie za resztę.
mnie zastanawia co to za zombi był 2 razy tak w zbożu pokazywany sam jeden gdy jechali samochodem "w pewne miejsce" i z powrotem.
[374]-->
spoiler start
odcinek oglądałem raczej tak kątem oka, ale sorry, ale gościu miał prawdopodobnie stracić nogę, a tu nic... Jeżeli naprawili mu nogę to znaczy, że był dłużej na farmie. Tam powiedziałby, że zna Maggie i wie gdzie jest i moim zdaniem w takiej sytuacji powinni mu dać szansę, a nie go wyrzucać. Pokazany byłby przynajmniej konflikt między ludźmi na farmie o to czy ma wylecieć czy nie.
Dla mnie wyglądało to tak, że gościu poznał Hershela jak wisiał na płocie, ale po odstawieniu starucha na farmę od razu postanowili go wywieść i w takim rozwiązaniu nie miał szansy wcześniej opowiedzieć swojej historii. W stanie zaraz po wypadku nie miałby raczej szansy tak szybko się czołgać i tak sprawnie przekładać zawiązanych rąk przez nogi.
I nie bądź taki do przodu z Ameryką... bo może wychodzi na to, że to Ty nie zauważasz pewnych rzeczy...
spoiler stop
spoiler start
Obejrzałem 11 odcinek. Końcówka znowu mocna. Naprawdę te końcówki im wychodzą. Tym razem Dale... Ależ mi go szkoda, przypuszczałem, że wkrótce któryś z bohaterów zginie, ale że Dale?? Masakra, naprawdę. Strasznie mi go szkoda.
Ciekawe czy Carl się przyzna, że to on zwabił tego zombiaka na teren farmy. Ciekawe co teraz będzie, bez Dale'a, i z tym gostkiem z innej grupy.
spoiler stop
Fak, fak, fak, zawsze muszę popatrzeć na ten cholerny spoiler!
Są już napisy do 11. odcinka?
Cały 1 sezon - nadzieja na rozwinięcie potencjału...
Cały 2 sezon
<-----
Ostatnio przypomniałem sobie cały pierwszy sezon (sic! 6 odcinków...) i teraz oglądam drugi, jestem dopiero po czwartym odcinku, ale według mnie jest nieźle.
Wolę jak akcja toczy się powoli, i nie ma scen podobnych do tych z ostatniego epizodu pierwszego sezonu, gdyż wtedy wychodzą wszystkie braki w funduszach.
379-> Są.
Och jak bardzo mnie irytuje ten gowniarz, syn Ricka to głowa mała. Szkoda, ze tak mało się dzieje w kontynuacji 2 sezonu. Oglądał będę mimo wszytko :D
Cały 1 sezon - nadzieja na rozwinięcie potencjału...
Odważne stwierdzenie.
Czy tylko ja mam wrażenie, że akcji z więzieniem może w ogóle nie być, bo wątek z Woodbury już się na dobrą sprawę rozpoczął?
Cały 1 sezon - nadzieja na rozwinięcie potencjału...
Odważne stwierdzenie.
Wiesz, był świeżo po komiksie (zadbałem o to), więc nadzieje jeszcze miał. I już wole, żeby nie robili więzienia i nie zrobili #48, przynajmniej ludzie po serialu wezmą komiks i doznają właściwy szok.
Co do ostatniego odcinka, obejrzałem pare ostatnich minut nie wiedząc co w ostatnich trzech się działo
spoiler start
Zombie i Dale tak sobie patrzyli słodko w oczy, że myślałem, że usłysze Elthona Johna w tle.
spoiler stop
Po tym jak z bohaterów zrobiono zgraję niezdatnych do lubienia głąbów i biorąc pod uwagę sposoby dawkowania dramaturgii w serialu, rekonstrukcja zdarzeń z #48 powinna przynieść ulgę wielu widzom. A gdyby przy okazji szlag trafił Andreę (paradoksalnie, jedna z najbardziej lubianych postaci w komiksie), pół internetu by świętowało.
Ja juz prawie skreslilem ten serial na dobre. Wiedzialem ze odejda fabularnie od komiksu ale nie spodziewalem sie takich nudnych flakow z olejem.
Komiks od Penny Arcade ->
Orlando ---> Moglbys wrzucic znow komiks 'The Walking Dead' gdzies? Linki na forum wygasly, a zaciekawiliscie mnie wzmiankami o jakims 'wiezieniu' :P
@d@am--> Na warez-bb są wszystkie części.
Adam, wieczorem na forum będą. Od dawna miałem repost zrobić, a dziś jest spokojny dzień dla mojego łącza, więce wykorzystajmy to.
Orlando ---> Dzieki :)
weneckie sidła ---> Taaa, a trzeba miec konto :P
spoiler start
Właściwie od połowy odcinka wiedziałem, że Dale zginie. Niewątpliwie ciekawe co będzie teraz.
spoiler stop
Sam odcinek średnio-dobry, gorszy niż dwa poprzednie, ale jest nieźle.
spoiler start
Szkoda Dale'a, chociaż, muszę przyznać, mógł zginąć bardziej bohatersko, a nie rozpruty przez zombiaczka. A tego Carla, to chyba zabiję kiedyś. :D Ciekawe, co zrobią w końcu z tym gościem, co go powiesić mieli - obstawiam, że nic mu nie zrobią.
spoiler stop
spoiler start
Też stawiam na to, że go nie zabiją, pewnie wypuszczą, a ten im ucieknie i sprowadzi na nich jakieś kłopoty.
Co do bohaterów to ten cały T-Dog mółgby umrzeć, bo nic nie wnosi, nie wiem po co go jeszcze tam trzymają.
spoiler stop
Mam problem z napisami do odcinków 2, 5, 8 szukałem wczoraj cały dzień, i żadne suby nie pasują, a nie mam bladego pojęcia jak mam zrobić synchronizację jeżeli czas napisów jest w klatkach.
EDIT: Problem rozwiązany, wystarczyło zmienić odtwarzacz z WMC na WMC HC...
spoiler start
im dłużej oglądam ten serial, tym bardziej się zastanawiam, jak oni przeżyli w ogóle do tego momentu...
człowiek myślałby, że bydło na farmie w czasie apokalipsy zombie ma trochę większą wartość i że przynajmniej zbieraliby je gdzieś na noc, a nie puszczali samopas dla zombiaków do wpierdzielenia (no dobra, może była tam przywiązana... ale czemu w takim miejscu?). Szkoda Dale'a, tym bardziej, że to taka głupia śmierć. Człowiek by pomyślał, że po straceniu tylu osób byliby bardziej uważni...
Inaa sprawa -> ile siły trzeba użyć, żeby tak rozerwać człowieka? trochę mnie to dziwi, że zombiak mający trudności z wyciągnięciem nogi z błota może tak po prostu otworzyć komuś brzuch.
Kolejną niczego nie uczącą się osobą jest Laurie, innym giną dzieci, a ta i tak ma w dupie co i kiedy robi jej potomek. Oporna na wiedzę no...
spoiler stop
Tak na logikę - wyciągnięcie nogi z błota w pozycji stojącej wymaga koordynacji ruchowej. Rozerwanie bebechów to tylko kwestia siły. Max Brooks w Zombie Survival opisał to dość dokładnie - jeśli zombiak się nie bęczy, to jest w stanie używać swoich mięśni z maksymalną siłą przez długi czas (przy wzięciu poprawki na stężenie pośmiertne) aż nie zerwą mu się mięśnie lub ścięgna.
Inna sprawa, że przez idiotyzmy w scenariuszu pierwszego sezonu można by wnioskować, że zombiaki w serialu posiadają koordynację ruchową lepszą niż co niektórzy ludzie.
Mnie bardziej powala to, że oni sobie czuło patrzyli w oczy. "Czy mogę ci rozerwać brzuszek, kochanie?" No i grzecznie czekał zombiak. dżizas.
Dodajmy jeszcze ze to byl jakis zombi komando, tak ladnie sie schowac w trawie i wyskoczyc w odpowiednim momencie... Dobrze ze wilczego dolu na Dale'a nie wykopal :)
Prawdę mówiąc, to nie jestem zaskoczony tym, że Dale dał się zajść temu zombie. Gość miał bardzo poważne problemy ze wzrokiem, zapominalskim polecam obejrzenie obrazka z [278].
BTW: Jest tu ktoś, kto posiada komiks? Chodzi mi o taki fizyczny, nie o ten z dysku. Od jakiegoś czasu noszę się z zamiarem kupienia wszystkich zeszytów przez empik czy jakiś inny sklep i chciałbym wysłuchać opinii kogoś, kto te komiksy posiada. Głównie chodzi mi o to, czy warto. W ogóle ktoś myślał tak jak ja nad zrobieniem sobie takiej kolekcji?
spoiler start
bitch please... Teraz co zombie można się stać wdychając jakieś świństwo ? :/
spoiler stop
Nie oglądam już od wielu odcinków, ale odpowiadając na to wyżej (serio, spoiler):
spoiler start
Każdy jest zainfekowany i każdy po śmierci zamienia się w zombie. To nie zombie przenoszą wirusa, tylko śmiercionośną chorobę. Każdy z nich jest chodzącym trupem. Tada.
spoiler stop
spoiler start
Co za odcinek. Powiem szczerze, gdy Shane po zwabieniu Ricka na polankę w celu dokonania na nim egzekucji wyciągnął broń w stronę Ricka, aż się prosiło, by Rick wyciągnął rewolwer i wpakował mu 6-8 kulek w klatę, podobnie jak zrobił to wtedy w barze z innym gościem. Ale jednak mógł nie zdążyć, bo Shane to też świetny strzelec. Z przyjemnością patrzyłem, jak Rick wbija nóż Shane'owi w serce. Przynajmniej amunicję oszczędził.
A Carl się częściowo zrehabilitował. Zabił zombiaka-Shane ratując ojca.
I Andrea naprawdę nie irytowała mnie w tym odcinku. Poprawia się chyba, jako bohaterka. Śmierć Dale'a dała jej do myślenia nieco.
Ciekawe jak na śmierć Shane'a i jej okoliczności zareaguje Lori i reszta grupy. Bo Rick pewnie się przyzna, że zabił przyjaciela, w obronie własnej praktycznie rzecz biorąc. Swoją droga, Lori to jednak tępa rura, myślę, że to jej durna gadka do Shane'a jaki on nie jest wspaniały wzbudziła w nim wielką chęć zabicia Ricka, ponownie.
Tylko mnie tak zastanawia, co by niby Shane powiedział grupie, Lori i Carlowi jakby zabił już Ricka?
Przecież nikt by mu nie uwierzył, każdy chyba wie co zrobił z Otisem no i jak gryźli się z Rickiem.
Aha. Oczywiście teraz wielka inwazja zombie na farmę Hershella. Ciekawe jak to będzie.
spoiler stop
spoiler start
[408] --> Rick nie strzelił bo Shane to jego dobry kumpel i dał mu szansę.
Szykuje się ucieczka z farmy na koniec drugiego sezonu.
spoiler stop
spoiler start
Rick nie strzelił bo Shane to jego dobry kumpel i dał mu szansę.
Hmm. Może i tak. Ale ja miałem wrażenie, że gdy Rick był już bardzo blisko Shane'a, to Shane nieco się uspokajał, choć nadal celował w Ricka. I wtedy go dźgnął. Więc wydało mi się, że od początku to zaplanował, zabicie go nożem, po cichu.
W sensie, od momentu, gdy postanowił nie używać rewolweru w tym starciu.
spoiler stop
W komiksie lepiej to według mnie rozwiązali, gdzie to...
spoiler start
...Shane cały czas żyje, gdy Carl do niego strzela i zabija.
spoiler stop
Azerath - czytaj dalej , a w końcu te słowa będą się powtarzać nieustannie....
ALEZ TEN ODCINEK ROZPIERDOLIL!
eee s02 e12
spoiler start
eee? przez tyle czasu obeszli tylko farmę dookoła? Shane prowadził Ricka aby zabić go koło farmy, nawet nie w pobliżu ciała chłopaka? I nagle Carl przychodzi, choć broń oddał Shanowi i zabija Shana, wtf, a poprzedni ep był dobry.
spoiler stop
Cholera, mocny odcinek.
spoiler start
Jestem ciekaw kto zginie w 13-stce. Stawiam na przynajmniej 3-4 bohaterów.
Mimo wszystko będzie brakowało Shane'a. Bardzo wyrazista postać, ale cóż. Walka o przetrwanie trwa.
spoiler stop
spoiler start
I nagle Carl przychodzi, choć broń oddał Shanowi i zabija Shana, wtf, a poprzedni ep był dobry.
Eee... Masz Ty oczy? Przecież Shane oddał pistolet Rickowi, a Rick go dał znowu Carlowi.
spoiler stop
świetny ep podobnie jak świetny sezon, ale cieszę się że już
spoiler start
najgorsza postać serialu zdechła :)
spoiler stop
spoiler start
Odcinek cholernie dobry. Szkoda, Shane'a, jedyna postać co miała jaja. Już wolałbym, żeby Rick zginął.
Ciekaw jestem następnego odcinka, może być ciekawie :>
spoiler stop
Dobry upload z tymi komiksami, dzięki Orlando.
spoiler start
Ciesze się, że Dale wykitował, szkoda może, że w taki sposób, ale cóż. Denerwowało mnie to jego pieprzenie o cywilizacji i miłosierdziu. Puszczenie tego kolesia wolno, to tak jakby biegać po autostradzie. Może mnie nic nie rozjedzie.
spoiler stop
Nie wie ktoś, czy istnieje jakiś świat RPG (najlepiej nie oparty na d20 :P) w klimatach Walking Dead (tj. postapo+mile widziane zombiaki)? W Neuroshime już grałem.
akurat
spoiler start
dale'a żal jedyna osoba która miała jakieś zasady moralne tam i się ich konsekwentnie trzymała :/
spoiler stop
spoiler start
Owszem, ale chyba ciężko mu było zrozumieć, że jego zasady moralne mogły prowadzić do śmierci całej grupy. Tamci kolesie raczej nie mieliby rozterek moralnych, jakby im zrobili wjazd na farmę. Wystarczy przypomnieć sobie historie o gwałcie.
spoiler stop
spoiler start
Najlepsze jest to, że tak jak pisze Pizystrat w [410], że Rick praktycznie od początku się pokapował co jest grane i z zimną krwią to zaplanował. Przynajmniej ja też tak to odebrałem. No i sie przy okazji wyjaśniło co doktorek powiedział Rickowi na końcu pierwszego sezonu.
spoiler stop
spoiler start
akurat tu bym tak się nie zapędzał z tym zaplanowaniem czegokolwiek. Rick uspokoił Shane'a tylko po to by faktycznie go załatwić, bo wiedział że Shane robi sie niebezpieczny i sam bałbym sie spać spokojnie w jednym domu z maniakiem, któremu nie wiadomo kiedy może odbić.
Decyzja o zabójstwie Shane'a była kumulacją jego poprzednich przypałów (zabójstwo grubasa, pierwsza nieudana próba zabójstwa Ricka gdy chcieli wypuścić młodego na wolność, zabójstwo młodego w lesie - Rick połapał się o co biega zanim Shane do niego celował ) i w momencie gdy wyprowadził Ricka na pole ten wiedział, że należy działać. To była spontaniczna decyzja i jeśli mówimy tu o zaplanowaniu jej 2 minuty po tym jak Shane zaczął celować w Ricka to owszem... możemy tu mówić o zaplanowanym zabójstwie.
spoiler stop
@Xinjin
spoiler start
No i sie przy okazji wyjaśniło co doktorek powiedział Rickowi na końcu pierwszego sezonu.
spoiler stop
A co konkretnie? Bo chyba coś przegapiłem w takim razie.
spoiler start
Dobry odcinek, naprawdę nie spodziewałbym się, że zginie ktoś taki jak Shane. Dobrze grał, rzeczywiście go nie lubiłem. :D Ciekaw jestem, czy ktoś zginie podczas ataku na farmę, trochę tych zombiaków tam było. Właśnie, o co chodziło z tym Randallem - Shane go ogłuszył, czy zabił?
spoiler stop
Tymbarkus
spoiler start
zapewne chodzi o to, że każdy z żyjących jest tytułowym Walking Dead, zainfekowanym. Wirus przenosi się w powietrzu, stąd Rick w barze załatwił opryszków strzałem w głowę, bo wiedział, że jeśli tego nie zrobi to powrócą jako umarlaki, podobnie było z Shane'm i młodym, któremu Shane skręcił kark po czym powrócił do życia jako zombiak.
spoiler stop
...
spoiler start
W przeciągu 2 odcinków ginie dwójka moich ulubionych bohaterów. O ile Dala jeszcze mogłem przeboleć to po śmierci Shana zastanawiam się nad przerwaniem oglądania. Mogli chociaż to załatwić jak z bratem Daryla, by można było w razie czego powrócić do tej postaci. Teraz oprócz pociesznego murzyna został jeszcze wymieniony wyżej Daryl - reszta bohaterów to nudne roboty jak dla mnie
spoiler stop
Orlando-->Używaj spojlerów.
Dale to ciekawa postać szczególnie dlatego, że jest chyba jedynym konserwatystą w grupie. Przyjmuje też trochę rolę "dobrego dziadka" którego jednak wszyscy mają w dupie a szkoda.
Moją ulubioną postacią jest glenn nie wiem dlaczego :P po prostu od samego początku własciwie mi ta postać sie spodobała.
Nie lubie za to : andrei (czy jakkolwiek sie to pisze) i carol (matke sophii)
obejrzałem już wszystkie jak do tej pory, odcinki został mi tylko 10 i 11 z drugiej serii i stwiedzam że ten serial jest Zaje***ty ! polecam tym którzy lubią takie klimaty zombieeee :))
No carol też nie lubię. Tak samo andrei. Zresztą najlepiej świadczy o tym fakt, że nie zapamiętałem ich imion :D
ja nie trawię z kolei tego małego pastucha Carla. Szkoda, że jeszcze nie gryzie piachu. Widziałbym go w scenie zastępującego
spoiler start
Sophię... i ten strzał w łeb... mógłbym sobie go wtedy puszczać w nieskończoność
spoiler stop
Andrea też ma swoje za uszami... zwłaszcza gdy przez większość drugiego sezonu udawała damską wersję Rambo i wszędzie sie pchała ze swoim pistoletem.
Glenn - w sumie też mógłby zdechnąć. Nie lubię go, ciągle nic mu nie pasuje. Tu mu się dupa pcha do łóżka a ten jakieś grymasy.. grow some balls...
i w sumie z puli postaci, które nie zginęły to właśnie te mogłyby być pierwsze do odstrzału i serial by tylko na tym zyskał,
spoiler start
a tak ginie jeden co siał zamęt i pomimo że był niezłym psycholem to bardzo go lubiłem bo odstawał od grupy... no i dziadek dobra rada, który w filmach o apokalipsie zawsze służy gadką na pokrzepienie serc
spoiler stop
Ja tam w zasadzie wszystkich lubie (no moze poza Carol) i nawet mi hejtowana w necie Andrea specjalnie nie przeszkadza.
Tak swoja droga to
spoiler start
Carl aka Pastuch jak go nazwal Coy2K calkiem szybko nauczyl sie dobrze strzelac. Ostatnio nie potrafil z metra strzelic w leb unieruchomionemu zombiemu a teraz z calkiem duzej odleglosci potrafil odstrzelic Shane ktory w dodatku byl za Rickierm :wink:
spoiler stop
wkurzają mnie te wasze spojlery :P czytam i czytam i musze kurde to ciągle odkrywać :P fakt, serial zaczał się robić już nużący no i taka odmieniona końcówka. Ostatni odcinek sezonu zapowiada się zajefajnie :) ale to było do przewidzenia, że nie spędzą reszty swojego życia spokojnie na tej farmie. I tak za długo tu siedzieli
[428]
Lubiłem Dale'a ale coś w tym jest hehe :D
Ja właśnie Glenna bardzo lubię, bo się trochę z nim utożsamiam, mimo iż to skośnooki. Jest taki cichy, mało mówi, trochę jak ja. Jednak też wkurza mnie że laska do niego ciągle podbija, a on jakiś taki obojętny. Najbardziej mnie wkurzyła scena w kuchni w którymś odcinku, gdy jej coś tam powiedział głupiego.
Shane to był po prostu walnięty psychol, drań, nie cierpiałem go. Ale zgodzę się, że dla serialu, to jednak strata, bo to była świetnie zagrana postać. Podobnie zresztą Dale, mimo wszystko.
Teraz z takich wyróżniających się charakterów, pozostał Daryl. Choć myślę, że może i T-Dog zacznie odgrywać teraz ważniejszą rolę, być może też Glenn, a kto wie, może i Carl? Twórcy na pewno coś wymyślą.
Ostatni odcinek sezonu zapowiada się wybitnie. Czekamy.
T-Dog zacznie odgrywać teraz ważniejszą rolę
no postać t-doga to w ogóle śmiech, gdyby czasem go nie pokazywali to bym zapomniał że ktoś taki w ogóle jest w serialu :)
Chyba jedyny serial którego tyle odcinków obejrzałem a nie lubię ani jednego bohatera :D
To są wszystkie komiksy Walking Dead co zapodał w linkach Orlando ? czy jest ich więcej ? :P
Ostatni wydany Issue ma numer 93
Edit : Oh - umknął mi ten jakimś cudem , czas przeczytać....
Okej dziękuję za info. A czy da się ten format w jakiś szybki i przyjemny sposób przerobić na PDF ?
Wątpie, ale daj szanse cbr (w pierwszym poście na NE dałem odtwarzacz), bardzo wygodny format.
Ale myślałem, żeby sobie wydrukować i wygodniej byłoby czytać :P
eeee jednak nie :D prawie 2.5k stron to trochę bym zabulił :D
Co do T-Doga, to w sumie smutne, że w komiksie czarne postacie gniotą w fotel i są zaje, a w serialu jest jakiś paź. A smutniejsze nawet jest to że jedynym charakterem od którego nie chce się wymiotować jest Daryl, którego w oryginale papierowym brak.
A ja mam pytanie, jeżeli
spoiler start
Wszyscy są już zarażeni wirusem, to dlaczego na autostradzie, gdzie było dużo trupów w samochodach, żaden nie przemienił się w zombiaka?
spoiler stop
Tak.
ze wsi -
spoiler start
wtedy ludzie mogli umrzeć jeszcze nie będąc zarażeni, chociaż tak, tak scena była pod tym wzgledem głupia. :-D
spoiler stop
LoL przeczytałem [23] XD
[446]
Z tego, co udało mi się wywnioskować, każdy kto przeczytał komiks mówi to samo o Darylu.
Nie wiem czy jest sens w wymienianiu irytujących postaci w serialu, gdzie niemal każdy bohater drażni. Ode mnie tylko dwie uwagi.
Wielu zarzuca, że sialowy Rick to ciamajda, za to aprobują zachowanie Shane'a. Otóż komiksowy Shane zginął na samym początku historii, a Rick został w serialu rozbity na dwie postacie - swojego odpowiednika oraz właśnie Shane'a. Dlatego właśnie szeryf wciąż pozostawał ciapą, a inicjatywa Shane'a, mimo że słuszna, w rezultacie zawsze prowadziła donikąd, bo wówczas fabuła jeszcze bardziej odbiegałaby od pierwowzoru. Zamiast jednej dobrej postaci, filmowcy zaserwowali dwie byle jakie. Fajnie, nie?
Następna kwestia - Andrea. W komiksach jest dużo młodsza, a mimo to na chwilę obecną pełni rolę Wunderwaffe. Choć nieobeznanym z pierwowzorem może wydać się to dziwne, jej przemiana okazała się dość wiarygodna i przekonywująca (jak na realia zombiegeddonu) i od długiego czasu plasuje się w ścisłej czołówce ulubionych postaci (widać to choćby po listach do redakcji). To coś w serialu w niczym jej nie przypomina i pozostaje chyba najbardziej irytującą bohaterką całego WD. Z poczatku myślałem, że Maggie przejmie to zaszczytne miejsce, ale odkąd scenarzyści przestali robić z niej nadętą sukę, stała się po prostu nijaka, a więc - jak na tę serię - znośna.
pecet-->
no postać t-doga to w ogóle śmiech, gdyby czasem go nie pokazywali to bym zapomniał że ktoś taki w ogóle jest w serialu :)
Mimo, że go nawet lubię to mam podobnie :D Podczas sceny głosowania w domu, dziwiłem się skąd tam wziął się jakiś murzyn :D Dopiero po chwili sobie o nim przypomniałem :P
Mephistopheles-->Pisz może o wydarzeniach z komiksu w spojlerach jeżeli różnią się od filmu. Chyba, że ta akcja z Shanem w komiksie była naprawdę na początku
Tam średnio co rok dochodzi do recyklingu połowy ekipy. Żadna wiadomość. Gdybym napisał, że
spoiler start
Carl zastrzelił Shane'a w #6
spoiler stop
to byłby spoiler.
W sumie po tych wszystkich wypowiedziach, to też stwierdzam, że poza Darylem, to nie lubię w zasadzie żadnej postaci.
spoiler start
Rick - trochę niezdecydowana ciotka, chociaż wygląda na to, że idzie ku lepszemu.
Lori - po tej "wycieczce" do miasta i rozpieprzeniu auta NA JEDYNYM ZOMBIAKU W PROMIENIU 100 KM... brak słów po prostu. Po co w ogóle jechała do miasta?
Andrea - knowania z Shanem za plecami grupy... ain't cool. Ciekawe co będzie teraz, wydawało się, że zmieniła trochę nastawienie, a po śmierci Shane'a... kto wie.
Carl - szwęda się bez sensu, z pistoletem w spodniach... no głupie dziecko po prostu.
T-Dog - "aaa, to ten Murzyn". Ciężko cokolwiek więcej powiedzieć.
Shane - ciężko było go lubić, ale chyba jedna z bardziej interesujących postaci. No i jakby nie było, miał głowę na karku i się nie cackał.
Dale - gadka o sądach i zasadach moralnych, gdy cały świat poszedł w trzy diabły i wypuszczenie tego dzieciaka, może sprowadzić na nich bandę uzbrojonych ludzi, którzy zrobią im z dupy jesień średniowiecza. Gdyby nie to, byłby ok.
Carol - "aaa, to ta co straciła córkę". I w sumie tyle, przynajmniej w II sezonie.
Hershel - stary szaleniec, który łudzi się, że na wpół zgnitego zombie, da się "uleczyć". Powodzenia. Na szczęście wygląda na to, że trochę się ogarnął.
spoiler stop
Tak poza tym, można by założyć kolejny wątek, bo te 450 postów to dużo przewijania jest.
mnie też juz się nie chciało przewijać :)
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=11963399&N=1
nowa część :)