Growy Pojedynek #1 - Castlevania: Lords of Shadow VS Enslaved: Odyssey to the West
ja bym między dwoma wybrałbym Enslaved ze względu na Fabułe, ale narazie nie mam tej gry na swojej liście kupnych
W tym miesiącu swoja premierę miały dwa długo wyczekiwane slashery: Castlevania: Lords of Shadow oraz Enslaved: Odyssey to the West
kończ waść...
Nie usmiecha sie Tobie wydawac pieniazkow, wiec..... niech czytelnicy wydadza.
Jakiez to dziwne te Gry-Online, czytelnikow zagladajacych by poczytac sobie o grach pytaja jaka gre kupic.
Zdecydowanie Castlevania. Moze przewazylo u mnie to, ze na castlevanie czekalem, a jak zobaczylem enslaved za 1 razem, to wogole mi sie to nie podobalo, dopiero po demie cos zaczelo switac. Poki co przechodze castlevanie, chociaz enslaved mialem wczesniej :)
Pograłem w obie gry i mimo, że obie są bardzo dobre jednak stawiałbym na Castlevanie. Jest to gra dużo bardziej dopracowana, urozmaicona, a główny bohater jest bardzo przyjemny i chce się nim grać;p
Jak dla mnie Castlevania bo po filmiku lorda to dla mnie na prawde dobra gra i wkoncu dluga a teraz to rzadkosc.
Osobiście ukończyłem Enslaved i mogę powiedzieć że gra jest bardzo dobra z satysfakcjonującym choć nieco dziwnym zakończeniem jednakże sama gra pozostawia lekki niedosyt, chciałoby się po prostu poznać trochę więcej przygód Monkey'a i Trip.
Jednak na twoim miejscu wybrałbym Castlevanie bo starczy zdecydowanie na dłużej i jest tak samo udaną produkcją(jeśli wierzyć recenzją i materiałami z TVGry :), Enslaved jest grą której raczej nie warto kupować w czasie premiery, lepiej poczekać na obniżki cen bo jest to krótka gra której na pewno nie będę przechodził jeszcze raz bo to co trzymało mnie przy tej produkcji to fenomenalna kreacja bohaterów i klimat który nie zachwyci tak samo za drugim razem.
Zagłosowałem na Castlevania: Lords of Shadow ponieważ grałem w tą grę i zrobiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie.
@Semir
A jaka jest według Ciebie definicja slasher? Dla mnie jest to raczej nazwa dość umowna. Można do niej zaliczyć praktycznie wszystkie gry zęcznościowe, w których walczymy wręcz (ale inne od hack&slashy ;p). W jednych jest więcej zagadek, w innych walki, ale sens mniej więcej ten sam. Jakby się czepiać, to możnaby każdej grze przypisać jej własny oryginalny gatunek :)
Dopisuje sie do Semira. Enslaved to slasher?
kwiść -> Definicja slashera? Walka, a nie jej unikanie kiedy tylko mozliwe, bo takie rozwiazanie preferuje sie w Enslaved ;P To w takim razie Gothic 3 to tez slasher? Thief tez? Slasher to slasher, a nie gra w ktorej jest dostepny silny cios i slaby cios, bo w takim razie czym bylby devil may cry?
Bierz Enslaved przedewszystkim ze wzgledu na swietna mimike, glosy bohaterow, fabule, podobienstwo do Uncharted i ciekawe dialogi. A najlepiej jakbys posciagal sobie dema obu gier i sam sprawdzil co ci sie bardziej spodoba. Mnie Castlevania odrzucila przez brak swobodnej kamery i stylizacji na God of War/Dante's Inferno.
@Blackthorn
Nie będę się kłócił, bo jak wiadomo w żadną z tych gier jeszcze nie grałem, ale z filmików Enslaved wygląda jak slasher (jeśli chodzi o walke), stąd takie słowo w moim tekście :) Czy można nazwać Gothica 3 slasherem? Hmm... w dzisiejszych czasach trudno jednoznacznie określić gatunek większości gier. RPGi coraz bardziej przypominają slashery czy strzelanki, a w slashery mają coraz więcej przedmiotów, umiejętności czy punktów doświadczenia. Gdzie przebiega granica? :)
kwiść -> Nie mialem nawet najmniejszego powodu zeby sie klocic :) To ze zadko uzywam emotkow nie znaczy ze pisze cos w gniewie czy cos :P
Filmiki i trailery czesto pokazuja walke to fakt, ale w samej grze walka wystepuje zdecydowanie rzadziej niz w prawdziwych slasherach. Przedewszystkim w tej grze trzeba duzo kombinowac i jak najczesciej unikac walke - Nie uwazasz tez, ze to nie jest oznaka gier slasherowych i odrazu skresla ta gre z tej kategorii? Nie potrafie tej gry przyrownac do jakiegokolwiek slashera obecnego na rynku. Ni to god of war ni to devil may cry. Ale zdecydowanie gre moge bardziej porownac do Prince of Persii z 2008 roku tylko ze o niebo lepszy i bez otwartego swiata. Czyli jesli chcesz wybrac ktoras z tych gier to zastanow sie, ktora gra gameplayowo bardziej ci pasowala - God of war w ktorej jest praktycznie sama walka, czy Prince of persia czyli mniej walki, wiecej dialogow, finezji i dodaj do tego genialnie wykonana mimike, swietne dialogi i glosy postaci(Andy Serkis w roli Monkey).
Po za tym, czemu jeszcze nie mozna nazwac Enslaved slasherem? Bo skoro szukasz grier slasherowych to enslaved pod tym wzgledem moze nie przypasc ci do gustu, w przeciwienstwie do Castlevani.
Granica w gatunkach sie zaciera coraz czesciej. Ciezko jest przypisac gre do okreslonego gatunku wiec sie tworzy podgatunki np. taki Mirror's Edge. Inaczej mowiac, granica znajduje sie w glebi tytulu a nie na "okladce".
Pozdrawiam i mam nadzieje ze pomoglem w jakims stopniu :)
--> Blackthorn
Słowa "kłócić" nie użyłem w znaczeniu hmm... pejoratywnym. Mimo braku emotów w żadnym razie nie odebrałem twojej wypowiedzi jako gniewnej czy coś takiego ;) Po prostu nie będę bronił swojego zdania, jak w gre nie grałem, bo z góry jestem na przegranej pozycji ^^
Dzięki za wyjaśnienie na czym gra polega, bo miałem nieco inne wyobrażenie Enslaved :) Co do demek, to z nimi jest taki problem, że są to internaktywne reklamy. Twórcy pokazują, to co najlepsze w ich produkcji, a potem może się okazać się, że pierwsze 15 min, to wszystko na co było ich stać ^^
kwiść -> Co do demek to masz racje. Trailery zreszta sa takie same, ale jednak jesli zdecydowales sie na te 2 konkretne produkcje to jednak demka moga ci bardzo pomoc(przyokazji demka pokazuja poczatek gry, wiec mozesz byc spokojny o spoilery). Obie gry maja zupelnie rozny styl rozgrywki, wiec demka moga ci pomoc w jakims stopniu. Polecam pierw zagranie w demko Enslaved i zobacz na wlasne oczy ta genialna mimike twarzy, bo na mnie zrobilo ogromne wrazenie. No i glos glownego bohatera bardzo mi sie spodobal. Zreszta sprawdz sam i przekonasz sie, czy pisze jak jest, czy przesadzam ze swoimi wrazeniami :)
spoiler start
PS:Jak gra ci sie nie spodoba to zawsze mozesz odsprzedac i kupic sobie Castlevanie. Przy takich cenach gier czasem trzeba tak robic :/
PS2: zawsze mozesz tez poczekac troche az ceny tych gier spadna
spoiler stop
W Castlevanię troszkę dopiero pograłem, ale póki co znacznie mniej mi się podoba od Enslaved. Przede wszystkim mniej wciągająca fabuła... nienawidzę poza tym gier konsolowych, w których animacja notorycznie się tnie (m.in. z tego powodu nigdy nie ukończyłem drugiego Overlorda).
Na (nie)szczęście ja nie mam takiego problemu. Problem tkwi w tym, że nie posiadam konsoli.
Dla mnie w tym miesiącu stają do walki: Fable III iii... w zasadzie to wszyscy.
A pojedynek wygrywaaaa... Mass Effect. Muszę go dokończyć, w przerwach douczyć się gry w Guitar Hero, a w tych drugich przerwach <?> muszę się zrelaksować przed Trine. Damn! Potem jeszcze Mass Effect 2.
Obydwie gry sa swietne, pytanie jakie klimaty wolisz bardziej. Mam oby dwie i bardziej ciagnie mnie do Castlevanii. Odlozylem nawet helloweenowe strzelanie do truposzy w RDR by dokonczyc te perelke! Mysle ze bedzie to pierwsza gra w ktorej naprawde pojade z kolekcja trophy bo giera jest tego warta.