Star Wars: The Old Republic - 300 milionów wyrzuconych w błoto?
Frustrat i tyle. Ciekawe argumenty - duży budżet i chwalenie się dobrym udźwiękowieniem gry mają być powodami klapy? :P
"Wówczas pozostanie tylko World of Warcraft i być może Guild Wars 2. Pod warunkiem oczywiście, że ten ostatni tytuł spełni pokładane w nim nadzieje."
Jest jeszcze RIFT Planes Of Telara powoli wyrastajacy na calkiem zgrabny AAA MMORPG a dla osob lubiacych azjatyckie klimaty i dynamiczny (no sticky target) combat bedzie TERA Online.
Obie gry plus GW2 na czele prezentuja sie piec milionow razy lepiej niz TOR, ba prezentuje sie lepiej niz WoW Cataclysm ( o co nietrudno w sumie bo od gry az wali archaizmem). :)
Szykuje sie najwiekszy fail w historii MMO. :)
Hm, nie powiem. Brzmi to dosyć intrygująco. Ciekawe czy będzie jakaś oficjalna odpowiedź.
Filmy z tej gry tylko to potwierdzają... nic w tej grze mnie nie urzeka chyba tylko uniwersum w które została ta gra wrzucona. Dialogi to nie wszystko.
Nie to żebym źle życzył Bioware i EA, ale specjalnie bym się nie zmartwił. Z fantastycznego cRPG zrobili MMO z grafiką a la WOW i moim zdaniem nie oferującym nic szczególnego gameplayem (druga rzecz że ja po prostu nienawidzę MMO). Naprawdę żałuję (i oni chyba już też) że nie zrobili kolejnego, klasycznego KotOR'a
Nie wierzę w to i tyle. Przecież BioWare jeszcze nigdy nie spieprzyło roboty?
Poczekamy i zobaczymy co wyniknie...
Btw. Czekam na znawcęRPG! ^^
Zdecydowanie za dlugo robia tą grę, wiec mnie to specjalnie nie dziwi:)
o rany... wcale mnie to nie dziwi : /
przeciez ta gra od poczatku wyglada jak kiepski klon WoWa w realiach SW. wszystko to juz bylo, szlak przetarty przez Blizza tyle ze z malymi dostsowaniami. cukierkowa beznadziejna grafika, interfejs ten sam, styl walki ten sam... bosz ile mozna? od poczatku nie wierze w ten projekt!
w koncu beznadziejne EA padnie, ludzie z braznzy sie przestrasza i bedzie wydawanych o polowe mniej gier a lepiej zrobionych i oryginalnych. taaaa pobozne zyczenia
chyba nikogo specjalnie to nie dziwi, filmiki z gameplaya wygladaly naprawde nedznie (pod kazdym summienie zawsze pisalem, ze 5 fps to za malo:)
jedne co z tego projektu jest fajne to cinematici, reszta jest milczeniem... :]
Wg mnie 300mln $ to całkiem prawdopodobne w końcu grę robią już od dawna a co o jej jakości to gemeplay był tak fatalny i nic nie wnosił , co oznacza ze ten człowiek może mieć racje
Tak się teraz zastanawiałem ile by wyszło świetnych gier gdyby producenci rozmawiali z graczami a nie ze znawcami marketingu o tym jak się powinno robić gry.
Nie chciałbym żeby ten projekt okazał się totalną klapą. Jeżeli z tym budżetem to prawda to ewentualne straty mogą się odbić na innych grach. Wtedy może się okazać, że będą na siłę próbować wydać jak najszybciej ME 3 czy DA 2, a wszystko czego nie zdążą dokończyć, walną do DLC. I wyjdzie coś ala KOTOR 2 - świetna gra, która przegrała z wydawcą i terminami.
Z drugiej strony nie chciałbym, żeby odniosła jakiś niewiarygodny sukces, bo może się okazać że skupia się na rozwijaniu tego projektu, a nie będą robić KOTOR-a 3. No chyba że jedno drugiemu nie przeszkadza.
ha ha wielkie mi halo , Żal mi cie owy gościu lub gościuwo. I co ulżyło ci pisząc o czyichś porażkach lepiej popatrz na swoje wypowiedzenie. Zupełnie jak dziecko z piaskownicy.
Nie od dziś wiadomo ze firmy borykają się z problemami ja też mam problemy i jakoś się rozwiązują - proszę p|p.
avatar kosztował miliard dolarów...ehh komu wierzyć?
Kiedyś byłem zainteresowany TORem, ale odkąd pojawiły się nowe informacje na temat GW2, nie chce mi się już nawet czytać newsów o Old Republic :)
[19]
STO cudowny tez nie jest...
Chciałbym, żeby to nie była prawda - po pierwsze z chęcią bym pograł w dobre MMO w świecie SW, po drugie mocna konkurencja do WoW-a zmusiłaby Blizzard do jeszcze większej pracy nad ich grą. W końcu nic tak nie motywuje jak oddech konkurenta na karku.
I tak swoją drogą - kolejny raz widać, że gry MMO to wyjątkowo śliski temat. Wielu analityków cały czas prognozuje, że kolejne lata to będą lata gier MMO, że za niedługo wszystko będzie MMO etc. etc. A widać, że oprócz fenomenu WoW-a, który jako fenomen powinien zostać pominięty, większość gier to w najlepszym wypadku umiarkowany sukces, a w większości większa bądź mniejsza klapa.
Myślę, że to prawda, bo gra jest (i nie boję się tego powiedzieć) troszkę biedna.
[21]
Bo oprocz wowa ( i moze 2-3 innych produkcji) reszta MMO jest nic nie warta i gorsza niz normalny singlowy roleplay. Zreszta w wiekszosci wypadkow nie sa to nawet MMO tylko gry singleplayer (tluczenie mobkow) z mozliwoscia gry po multi (party 5-20, limitowane rajdy, areny itp).
Wyobraź sobie, że jesteś pracownikiem EA, w całości oddającym się swojemu zajęciu, dającym z siebie wszystko. A tu nagle szefostwo Cię zwalnia, zostawia na bruku bez żadnych perspektyw w najbliższym czasie.
Co robisz?
Mścisz się wymyślając i rozprowadzając po internetowym świecie rozmaite plotki, żeby tylko pogrążyć i odgryźć się na swoim pracodawcy. A jeśli chodzi o duży projekt to można też zyskać przy tym trochę sławy.
Na moje ten news to bzdury i sprawa ma chyba na celu powtórzenie "sukcesu" afery z Infinity Ward.
Dziękuję, dobranoc.
W "Age of Conan" grac lepiej. Ewentualnie "World of tanks" ciekawie się zapowiada.
Oczywiście, mamy wierzyć frustratowi, który sam twierdzi, że niedługo zostanie zwolniony. Tak, tak.
Nie trzeba wierzyc temu kolesiowi, wystarczy obejrzec filmiki z swtora. Od poczatku wszyscy jecza jakie to beznadziejne, wiec niestety on tylko potwierdza czego 90% graczy sie spodziewa (10% to niepoprawni optymisci/fanboje).
Pierdolenie głupot i nic więcej...
Orlando=> a są jakieś dowody że kłamie? Przecież to normalne, że jak ktoś jest na wylocie to otwiera mu sie buzia bo i tak nie ma niczego do stracenia (jeśli nie podpisywał jakiejś lojalki). Nadawanie na pracodawcę jest równoznaczne z utratą stanowiska, więc jeśłi to co powiedział to prawda to wypada mu podziękować.
Wiele osób oszczędzi dzięki temu pieniądze. Jeśli kłamie... cóż, przekonamy się po premierze.
Albo będzie hit albo kit. Dla mnie może być kit, może ktoś w końcu się opamięta i zaczną powstawać ambitne i dopracowane gry w uniwersum SW.
MMO w takiej skali to spore ryzyko, również finansowe. A może przede wszystkim. Zaraz potem jest spadek znaczenia marki, która w tej chwili ma się nie najlepiej.
W takich czasach żyjemy. Zamiast cieszyć się kolejnym TIE Fighterem, Jedi Knightem, KotORem to serwuje się nam ścierwa pokroju Republic Heroes.
Asmodeusz --> Bo oprocz wowa ( i moze 2-3 innych produkcji) reszta MMO jest nic nie warta i gorsza niz normalny singlowy roleplay
Właśnie dlatego IMO MMO to śliski temat - bo strasznie ciężko jest zrobić dobre MMO, w które ludzie chcą grać i płacić. Można mieć świetne uniwersum (Star Wars - SW: Galaxies, Warhammer) i zrobić grę beznadziejną albo niezłą, ale bez osiągnięcia dużego sukcesu; można mieć świetną grafikę (Age of Conan) i wtopić i w końcu można mieć doświadczenie (Garriott i jego Tabula Rasa) i zamiast otwierać nowe servery, po paru miesiacach trzeba zamykać całą grę.
Są wyjątki - jak EVE, ale to gry niszowe, które mają grupę wiernych fanów, ale do mainstreamu się nie przebiją. Blizzardowi się udało - ale ta firma to wyjątek, na dodatek przecież WoW wcale idealny nie jest.
Dlatego dziwi mnie ten boom na MMO - co chwila słychać o klęskach (APB, TR, teraz niesprawdzone info o TOR - ale trzeba podchodzić z rezerwą), ale każdy próbuje. Wszystko oczywiście przez WoW-a, każdy wydawca chce kasować abonament od 12 mln ludzi, ale jak już mówiłem ten jest fenomenem i jak widać w praktyce, jego sukcesu nie należało brać jako sygnał "gracze chcą MMO - robimy MMO", bo to się kończy klapą.
Tzw. gry MMO są oparte na idiotycznych zasadach. Mamy w nich fabułę i zadania jak w zwykłych cRPG. Różnica polega na tym, że oprócz nas wykonują ją jeszcze inni. Wygląda to mniej więcej tak:
"- Łolaboga! Moją piwnicę opanowały szczury. Kto mi je wypleni, no kto?
- Ja! Ja je chętnie wyplenię, dobra niewiasto.
- Dobrze, wypleń je a dostaniesz za to dwie srebrne monety.
Rach ciach ciach, piii! piiii!!
- Szczurów już nie ma, babciu.
- Dziękuję ci synku, masz tu te dwa srebrne dukaty. Kup se kufel piwa."
Pięć minut potem.
"- Łolaboga! Moją piwnicę opanowały szczury. Kto mi je wypleni, no kto?
- Ja! Ja je chętnie wyplenię, dobra niewiasto.
- Dobrze, wypleń je a dostaniesz za to dwie srebrne monety.
Rach ciach ciach, piii! piiii!!
- Szczurów już nie ma, babciu.
- Dziękuję ci synku, masz tu te dwa srebrne dukaty. Kup se kufel piwa."
I tak w koło wojtek. Jak już ktoś zabije ostatniego bosa to on wcale nie będzie zabity bo następna drużyna dzień po znowu go będzie mogła zabić. Debilizm do kwadratu.
Prawdziwe MMO powinno opierać się na interakcjach pomiędzy graczami. To gracze powinni prowadzić sklepy, przewozić towary, produkować broń, żywność itd. Hodować konie i inne wierzchowce. Jeśli zaś byłyby jakieś NPC to powinni żyć własnym życiem a zadania przez nie zlecane powinny wynikać z tego ich życia. Np. NPCtowy kupiec kierowany przez sztuczną inteligencję wydedykował że opłaca mu się przewieżć wyprawione zajęcze skórki z miasta A do miasta B bo w mieście B ceny są znacznie wyższe a są wyższe bo na trakcie pomiędzy tymi miastami grasują NPCetowi (bądź graczowi) bandycie i dlatgo kupiec poszukuje zabijaków, którzy ochronią jego karawanę.
Tego w grach nie ma. Jeśli jest jakiś kupiec to zawsze sterczy w tym samym miejscu i zawsze chce nająć zabijaków do ochrony a bandyci zawsze grasują niezależnie od tego ile razy by ich nie zabijać.
Krótko mówiąc, gry MMO są do dupy i ze znanych mi informacji wynika, że The Old Republic też będzie do dupy i będzie klapą.
[33]
Chcialem zauwazyc ze EVE ma wiecej subskrybentow (wymyslilem wlasnie to slowo czy takie istnieje?) niz kilka ostatnich MMO ktore mialy "pobic WOWa": STO, WAR, Conan, LOTRO. Eve siedzi teraz na okolo 350 000 - 400 000 aktywnych kont, gdzie taki WAR (o ile wierzyc innej wiadomosci) ma okolo 100 000. Wiec AZ tak mala gra nie jest.
[32]
Co do EVE i mainstreamu - wlasnie probuja. I dlatego coraz wiecej tzw. "old bitter veterans" opuszcza ta gre. Po prostu jest ona ulatwiana i upraszczana aby typowe "wow-kids" mogly w nia grac. Z drugiej strony z daleka widac ze ktos za plecami tworcow naciska "zrobcie wszystko co sie da byle miec wiecej kont". Pytanie tylko co lepsze: 300 000 graczy ktorzy moga placic nawet przez 10 lat czy 1 milion ktory pogra 3-6 miesiecy i sie znudzi?
A czemu Blizzowi sie udalo? Prawdopodobnie dlatego ze to jest Blizzard. Juz od dawna (mniej-wiecej od wyjscia Brood Wars) wiadomo ze jakiekolwiek g* by nie wypuscili wazny jest papierek z napisem "Blizz" a nie to co w srodku. A sam WoW jakis cudny nie jest - ot mix wszystkiego co juz kiedys bylo w przystepnej dla typowego 12stolatka formie.
No i kolejny problem: gry MMO maja "endgame". Blizz endgame rozwija dosyc czesto. Inni nie. Wchodzisz do gry i po max 2 miesiacach widziales wszystko, wszystko robiles, quit game.
Ja czekam na Dark Millenium Online ale szczerze mowiac? Juz TERAZ (po pokazaniu 2-3 filmikow) wyglada jak crap-mainstream-MMO. I pewnie na tym sie skonczy. Bo trzeba cos wiecej niz "2 areny pvp, 5 rajdow i 15 mobkow oraz 50 leveli do zdobycia" aby przyciagnac graczy.
[35]
I wlasnie taka jaka "chcialbys" jest EVE. I taka byla KIEDYS Ultima Online (co zabawne ona DALEJ ZYJE, po 13? latach). Ale gdy jeden gracz moze zrobic wszystko co ma gra do przewidzenia - to tworzy sie z tego zwykly single player cRPG z mozliwoscia tworzenia druzyny.
Na szczęście jest jeszcze FireFall który na pewno ostro zamiesza ;p
I bardzo dobrze, niech to będzie kara za brak prawdziwego KoToR 3.
Czy mnie się zdaje, czy ktoś właśnie shackował mu stronę. Ale jaja!
W każdym razie mam ogromną nadzieją, że to wszystko nieprawda i gra będzie genialna!
Ja się może nie znam ale odnoszę wrażenie
że marketingowcy EA zaspali lub są na urlopach.
Nie zauważyłem specjalnego szumu wokół tej gry.
Jeśli ma to być poważny konkurent dla World of Warcraft
to sama reklama też powinna być robiona na specjalnych warunkach.
Nie chce mi sie wierzyć że w TORa wywalono 300 mln $. Sama technologia na której gra działa wygląda bardzo przeciętnie. Gameplay jakoś też mnie nie zachwyca. Pożyjemy, zobaczymy ale może to być najgorsza gra BioWare'u w ich dorobku.
Btw wszystko online od EA w przeciągu tych dwóch lat to syfy. Warhammer, APB NFS online...
@Asmodeusz - masz oczywiście rację. Jednak deweloperzy zarówno GW2 jaki i STWOR liczą na kilka milionów subskrypcji, stąd ograniczyłem się do tych tylko przykładów. Co do EVE to zdecydowanie świetna produkcja, tyle że z innej półki - bardziej hardcorowa i zdecydowanie nie "casualowa".
Wiesz, WAR tez liczyl na kilka milionow :) Kazdy liczy, a jak sie konczy to kazy wie. SWTOR pewnie bedzie klapa ale GW2 ma szanse na sporo luda.
@PanDzikus opisałeś idealną grę MMO :), puki co najbliższą temu podejściu zamierza być Guild Wars 2 i bardzo jestem ciekaw jak to wyjdzie z tym tytułem.
Mowcie co chcecie, ale Ultima wiecznie zywa :) zwlaszcza na free shardach.
Ot jeszcze mala retrospekcja:
Np. NPCtowy kupiec kierowany przez sztuczną inteligencję wydedykował że opłaca mu się przewieżć wyprawione zajęcze skórki z miasta A do miasta B bo w mieście B ceny są znacznie wyższe a są wyższe bo na trakcie pomiędzy tymi miastami grasują NPCetowi (bądź graczowi) bandycie i dlatgo kupiec poszukuje zabijaków, którzy ochronią jego karawanę.
Cos takiego bylo w EVE. Kiedys, zanim poszli w mainstream. Tylko ze nie NPCtowy kupiec a gracz-kupiec. Tez wynajmowal obstawe graczy-zabijakow. Aby chronili ja przed graczami-piratami. Fajne co nie?
Ale nowo przybyli krzyczeli ze "jak to, MNIE zabijaja inni gracze? tak byc NIE MOZE!". I CCP uproscilo wszystko dodajac jump freightery i jump bridges. Rezultat? Ostatnia "karawana" w grze byla jakies 4 lata temu. Od tego czasu kupiec jest 100% (no, 99%) bezpieczny od wszystkich atakow bo moze sie teleportowac po okolicy.
R.I.P SW:TOR. I dziwi mnie jedno 300 Mln $...
troche duzo.. :D
wg mnie to straszna przesada. Trochę rzeczy jednak pokazują co tydzień oprócz dialogów. Ja trzymam kciuki za tą produkcję i wierze że BioWare nie spieprzy roboty.
"""anonimowego pracownika"""
Czyli sprzątaczka też się liczy???
Asmodeusz
No do GW 2 pewnie przejdzie sporo (nie mówię, że wszyscy, to jest właściwie niemożliwe) graczy z części pierwszej. A i może nowi dojdą, o ile tylko raz, że będzie dobra reklama, dwa: prasa nie schrzani roboty jak przy jedynce.
Ja od samego początku zupełnie nie pojmowałem gigantycznego hype'u wokół tej gry, która strasznie przypomina mi w tej chwili Tabula Rasa, czyli płatną grę singleplayer z opcją gry po sieci ;p (pamięta jeszcze ktoś tego dziwoląga?)
Demilisz -> Ja na pewno będę jednym z "nowych" w GW2, bo po tym co widziałem na gamescom ta gra wydaje mi się o niebo ciekawsza niż SWTOR.
Trzeba było robić PRAWDZIWEGO KOTORA a nie jakieś gówno do zdzierania pieniędzy!!!
Jeżeli te Plotki się potwierdzą to mają wtope i milion wściekłych fanów na głowie, niech z tym coś zrobią bu nie doszło do klapy
Czyli sprzątaczka też się liczy???
Jeśli jest inteligentna i była świadkiem rozmów twórców w których było obecne niezadowolenie z gry, rozczarowanie to czemu nie?
Możecie mnie spoliczkować ale mi się che rzygać jak patrze na tę grę i zawsze życzyłem jej niepowodzenia.
No to niezle sie dzieje... Poczatkowo mialem duze oczekiwania co do SWTOR. Zawsze chcialem doczekac dnia, w ktorym powstanie porzadne MMO w tym universum. Jednak im wiecej ujawniali filmikow z rozgrywki etc, tym mniej mi sie gra podobala. Teraz jeszcze wyplywaja informacje tego typu wiec cos czuje, ze nic z tego nie bedzie....
Też będę nowy w GW 2 ^^ chodźmy wszyscy ! :). Co do tematu... jeśli to prawda to się cieszę. :]