Czy pustkowia są fajne?
Przesadzacie, nie jest źle chociaż przyznaje że jak zacznie się od sub-questów i dobije max level-a później gra staje się banalnie prosta i odechciewa się ciągnąć główną fabułę bo momentami przynudza.
W Falloucie 3 większość lokacji to te same budynki i tekstury czułem się jak w kreskówkach Hanny-Barbery ciągle to samo. W Follaucie 2 każde miasto miało swoją specyficzną architekturę. Questy to przeważnie niedokończone historie. Na mapie były miejsca, w których aż prosiło się o questa, ale go tam nie było. Koniec głównego wątku i jego treść także do najlepszych nie należała. To na razie tyle.
W mojej osobistej klasyfikacji F3 dostał 9/10. Nie wiem w zasadzie czemu, ale tak jakoś wyszło. Przeszedłem w sumie trzy razy, posiadam zwykłą edycję i złotą. Giera ma swoje wady, trudno się z tym nie zgodzić. Wygląda jednak na to, że jestem wystarczającym maniakiem serii, by na to nie zwracać uwagi.
Fallout 3 jest fajny (mówi to wielki fan FO1 I FO2).
Jest jeden warunek. FO1 i FO2 musiałby nigdy nie istnieć.
a mnie F3 bardzo sie podobal.Gralem w niego dopiero jak wyszla Game of the Year edycja i bylem zachwycony.Ta gra,swego czasu, rzucila mnie na kolana.Polecam
Jak dla mnie Fallout 3 jest bardzo dobrą grą. Gra urzekłą mnie przede wszystkim klimatem, czuło się, że świat w którym się poruszamy, jest zniszczony po wybuchu wojny jądrowej. Zadania stoją na wysokim poziomie, a dialogi nie są wcale takie złe. Nie rozumiem również pretensji o system VATS(całkiem ciekawy) oraz o to , że ulepszanie umiejętnosci nic nie daje. Gdyby nic nie dawało to nie przeszedł bym tej gry, ponieważ na początku nasz bohater był za słaby, by walczyć chociażby z mutantami. O i oto znalazłem kolejny plus-bardzo ciekawi przeciwnicy.
Jak dla mnie Fallout 3 bardzo dobry. W poprzednie dwie części nie grałem-odrzuciła mnie grafika po 2 minutach gry...
Nadzwyczaj trafna ocena.
Od siebie dodam, że gra z Fallout niewiele ma już wspólnego.
Fallout 1 była bardzo dobra, Fallout 2 rewelacyjna, Fallout Taktics dobra, a Fallout 3 kiepska.
^ Sam jesteś kiepski ;-)
F3 to inna gra, ale nadal ma sporo ze starych Falloutów, jednak ocena ''eksperta'' który kocha do dziś gry z 1997 roku jest nieoceniona ;-P
W Falloucie 3 większość lokacji to te same budynki i tekstury czułem się jak w kreskówkach Hanny-Barbery ciągle to samo.
Przecież miejsce akcji to Waszyngton. Co niby twórcy mieli zrobić? Magicznie wyhodować tam las deszczowy i nawieźć śniegu z Arktyki?