Poznaliśmy cenę Kinecta w Polsce
Troche duzo..
skoro produkcję mają wychodzić po polsku, to czy będą obsługiwać naszą mowę? tzn. w kinectimals tygrys będzie rozumiał to co do niego będziemy gadać? to by było na prawde ciekawe
Troche drogo, ale na pewno stanieje.
haha, samego xboxa można dostać w niższej cenie niż to !
Zakrztusiłem się z wrażenia. Dzięki - kupię używane albo za parę lat z konsolą.
Krzyż na drogę i powodzenia ze sprzedażą. Jak dla mnie jest to nic więcej jak kolejny Eye Toy. Gadżet na 15 minut, już lepiej kupić konsole w tej cenie. Klapa roku!
jak na polskie warunki to Epic Fail
Z tego co dotychczas widziałem, to jak na możliwości, które oferuje ten sprzęt adekwatna cena to jakieś 100zł.
Wszystko co elektroniczne i sporo innych rzeczy jest w polsce epic fail, normalne. Cudow nie bedzie bo kupi ktos u nas pol magazynu za polowe ceny i wywiezie na zachod, proste. Prawdziwy epic fail to ceny np. premierowe PS3..
Jeśli Microsoft twierdzi że cena kinecta (649zł) jest adekwatna do jego możliwości
to dlaczego za sprzęt dodawany do konsoli (2 zestaw) życzą sobie 499zł ;p
:o 600 zł ;o
Nawet chyba najwięksi fani xboxa będą musieli się zdrowo zastanowić Dla niektórych to może być prawie połowa pensji miesięcznej, lub około 30 - 40% procent, to się nazywa dostosowanie cen europejskich do polskich realiów co do złotówki...
Bo granie na konsoli w polsce już jest bardzo drogie, a co dopiero taki dodatek... Coś mi się wydaje że będzie wysyp na allegro tego sprzętu - używanego ;)
Jak na to co do tej pory pokazał Kinect, to raczej mało się opłaca... Tak w ogóle to IMO ten sprzęt ma stanowić konkurencję dla WII... Nintendo znalazło sobie cieplutką niszę (gier casualowych, rodzinnych, dla najmłodszych, ich rodziców i dla seniorów) z którego trzepie niezłą kasę. M$ (i Sony także) pewnie mają ochotę by wyskubać trochę grosza z tej żyły złota, więc robią taką własną wersję WII, tyle że ulepszoną (choćby dlatego ze samo sterowanie w oby przypadkach wydaje się być wygodniejsze, a gry będą mogły mieć lepszą grafikę)... Dlatego coś mi się zdaje że nie ma co liczyć na jakieś poważne gry zgodne z kinectem (poza tym tak szczerze, kto by na dłuższą metę chciał grać w takie Gears of War czy Alan Wake na takim urządzeniu?), a raczej same casualowe, radosne mini gierki... Może się mylę, ale ja tak to widzę.
PS. Zobaczycie że następny po tygrysku będzie taniec ;)
Złodziejska cena jak dla mnie, jak już to tylko zestaw się opłaca cały za 1299 choć pewno taniej też będzie można dostać.
Jednak po namysłach stwierdzam, że kinect to syf, już bym wolał do mojego x'a move i to nie ze względu na cenę.
Lol. Dodatek do konsoli droższy niż sama konsola xD
Jednak skuszę się na PS Move.
cena adekwatna dla możliwości to ok270-300zł współczuje M$-owi bo wizja super ale nie za taką ciężką kasę. Pamiętajmy że to jest super fajny komunikator wideo a nie tylko gry. Mimo wszystko EPIC FAIL cenowy. a to oznacza ogólną porażke przedewszystkim w Polsce.
Pójde dalej i powiem że nie zachwieje to pozycji Nintendo nawet w Polsce. cena zabija wszystko.
Drogo jak za zabawke dla casuali. Tym co mysla zeby to cudo kupic, powinni obejrzec ten filmik i zastanowic sie czy jest to tyle warte.
http://www.youtube.com/watch?v=iBPB8CANlLU
O rany... 649 złotych... nieźle sobie liczą, ale za co? za kamerke? To już lepiej za tą kase kupić sobie jakieś uzywane gierki i będziemy mieć ubaw na conajmniej cały rok
Dziękuje, postoje.
Kinect i Move to zabawki dla casuali, więc nie wiem dlaczego piszecie, że nawet najwięksi fani xboxa będą się zastanawiać nad kupnem. No to skoro ktoś jest "największym fanem" swojej platformy, to raczej nie jest casualowcem...
O ile move to czysta zrzynka z wii, to Kinect może i jest jakiś "przyszłościowy" i "nowy" ale dla mnie jest to cały czas urządzonko do gier jak Eye Toy. Wieć stricte dla casualowców.
Ja tego nie kupię..... no chyba, że nagle wyjdzie na to wysyp gier strategicznych (gdzie sterujesz głosem i ruchami jednostek) - a na to się nie zanosi....
Cena smieszna, ale co innego wydaje mi sie skandaliczne. To, ze w Polsce ten kontroler jest drozszy niz w krajach z walutą Euro a to juz jest, nie bojmy sie uzyc tego slowa, skurwysynstwo. 149 euro x 3,96 (dzisiejszy kurs) = 590,04 zl. tacy juz w Polsce jestesmy bogaci, ze mozemy placic wiecej niz Niemcy i Brytyjczycy?? SKANDAL!
Nie stać mnie, pany. Przesadzają ...
Najważniejsze jest, że będzie migracja kont, a Kinect sam w sobie nawet fajny ale jego cena już nie.
Wszystko wskazuje na to, że Kinect to będzie epicka porażka firmy Microsoft. Po filmikach prezentujących Kinecta w akcji widać, że do kontrolerów Wii to nawet nie ma szansy się zbliżyć. Choć ja nadal twierdzę, że sterowanie zastosowane w Wii jest najlepszym konsolowym sterowaniem wszech czasów i precyzją bliżej mu do zestawu mysza+klawiatura niż standardowego pada, a wygodą nic go nie pobiło.
Z drugiej strony Move zapowiada się bardzo dobrze. Wzięli to co dobre w rozwiązaniu Nintendo i dodatkowo ulepszyli, przez co nadaje się zarówno dla casuali, jak i bardziej wymagających gier. W dodatku cenowo prezentuje się wyśmienicie.
Taaa, dorzuciliby do tego jakiś namiot z agregatem, u siebie w bloku mam za małe pokoje by grać na Kinect'cie bez kontuzji.
no podpisuje pod powyższym postem
a tak w ogóle jak wyobrażacie sobie grać w wyścigi udając że trzymacie kierownice? :)
Epic failem jest to, że kontroler prezentuję się gorzej od Move, a jest od niego droższy :|
Produkt konkurencji jest lepiej przemyślany i dokładniej wykonany. Kinect jest nieprecyzyjny i opóźnienie przenoszenia ruchów na ekran jest zbyt duże, aby zrobić z tego coś bardziej ambitnego niż reedycja WiiSports ze zmienioną nazwą.
Move lepiej przemyślany? Przecież to czysta zrzynka z Wiilota. Grałem na prezentacji w tenisa, i jakieś jeszcze popierdółkowate gierki na Move i to jest to samo co gra na Wii.
Kinect jest jeszcze gorszy, bo tutaj tak po prawdzie to nic nie wiadomo jak to to działa i czy właśnie wykrywanie ruchów jest na takim poziomie, by w ogóle dało się w cokolwiek grać.
Tak czy siak, HC gracze pewnie oleją te wszystkie wynalazki cienkim sikiem....
cena adekwatna to jakies 100-200! nie oszukujmy sie to czym kinetic jest teraz to jakies 10% tego co zapowiadal M$. a cena to zdecydowanie 100%
Oho, patrzcie ile się nagle potencjalnych klientów Kinecta znalazło.
Poza tym nie ma to jak ogłaszać wielkiego faila MS na podstawie POLSKIEJ ceny na POLSKIM rynku.
"650 zł za kamerkę?!"
KINECT TO NIE JEST "KAMERKA"! Kto wam głupot naopowiadał, ze Kinect to kamerka?
To jest dosyć skomplikowane urządzenie, a do tego dochodzi bardzo zaawansowane oprogramowanie korzystające z wielu nowych rozwiązań algorytmicznych.
Pewnie mama wam tego nigdy nie powiedziała, ale koszty wytworzenia oprogramowania z rozwiązaniami, które nie są powszechne, jest bardzo drogie i trwa lata.
Cena jest niestety za wysoka, ale w pełni adekwatna do oferowanego sprzętu i oprogramowania.
Koszty wytworzenia były pewnie bardzo wysokie i stawiam na to, że Microsoft tylko na tym straci.
@ozoq[25]
Chyba nie sądziłeś że ktoś specjalnie dla Polski będzie obniżał cenę, raczej u Nas dochodzi podatek, cło i cała reszta i stąd wyższa cena.
MS mógł ustalić cenę taką jaką chciał i ustalił taką a nie inną, rynek zweryfikuje czy słusznie.
Wielu tu komentujących zapomina o podstawowej rzeczy, po sukcesie Wii gracze "hardcorowi" już nie są najważniejsi. Zarówno MS jak i Sony zobaczyli że to w graczach "niedzielnych" są zyski i kierują się w tą stronę. Wcale bym się nie zdziwił gdyby kolejna generacja konsol była głównie skierowana do casuali bo tam są pieniądze a dla graczy hardcorowych wychodziłaby co jakiś czas kolejna cześć sprawdzonych marek jak Halo czy God of War ale byłoby to traktowane jako uzupełnienie a nie mainstream.
Robienie gier dla przeciętnego Kowalskiego jest tańsze (prostsze produkcje), sprzęt nie musi być mega zaawansowany (wystarczy gorsza grafika, nie musi być milion efektów specjalnych) a Kowalski też prędzej kupi grę w sklepie bo zarabia i nie chce szukać gier na torrentach (bo pewnie nawet o nich nie wie).
Śmiałbym się gdyby za kilka lat wszyscy Ci hardcorowi konsolowcy musieli się przesiąść na PC albo grać w SuperHiperDance 14 :-)
Taa jak by to była technologia na PC to zaras połowa z was wysrała by te 650 zł.Po co w ogóle dyskutować nad tym może i jest drogi, ale jeśli niechczesz to nie kupuj, proste!!!.Wiadomo było że cena będzie koło 600 zł i to nie wy ustalacie o tym tylko Microsoft więc żalcie się nim, a nie sobie.
Jeju nie przeżywajcie z tymi casualami. To że ktoś napierdziela w guziki i gałki nie znaczy że jest hardcorem. Kinekt jest casualowy do granic możliwości. czego nie można powiedzieć o wii remote plus czy ps move. Po za tym niektóry casualami nazywaja tych teraz co graja w platformówki 2d albo gry arcade. niekumam tego przecież kiedyś były tylko takie gry i każdy uważał sie wtedy za hardcora :) wszystko zależy od gier jakie są na to czy tamto
@41 SebaOnePL
Hm ciekawe spojrzenie, bardzo ciekawe i dające do myślenia, w tym momencie rekordy sprzedaży właśnie biją gry na wii, a tam nie ma hardcorowców... Naszczęscie chyba pecety są wolne od takich pomysłów (czy do końca to nie wiem - gry przeglądarkowe coraz bardziej rosną w siłę) tak więc niedługo się okaże że PC to ostatni bastion gier w które gra się więcej jak 30 minut dziennie...
Oby twoja wizja się nie sprawdziła ;)
raczej dużo gier na to nie będzie i już na pewno nie dobrych biorąc pod uwagę jak Kinect zasuwa możliwości konsoli, raczej już Kinect lepiej by dali dla rynku PC.
To juz lepiej kupic konsole z kinectem, konsole sprzedac i miec kinecta taniej/.
SebaOnePL
U nas dochodzi takie samo cło i podatki jak w innych krajach Unii Europejskiej. Nie mamy żadnych bonusowych podatków w tej dziedzinie. Pomimo naszej mniejszej siły nabywczej zapłacimy więcej niż nasi unijni sąsiedzi.
A obniżenie ceny nie byłoby takie głupie, choćby o 100zl (albo choćby wyrównanie w dół do europejskiej). Zwiększyłoby to wolumen odbiorców a w ten sposób może i zyski. Taka cena jak obecna jest zaporowa i kontroler znajdzie niewielu nabywców. Porównanie ceny konsoli i niewiele niższej ceny kontrolera jest szczególnie uderzające.
Kazioo -> tak, kinect jest kamerką :D . Pozwól pytanie: co normalnego użytkownika ma obchodzić zastosowana w nim technologia, rozwiązania programistyczne? To są kwestię, które mają znaczenie dla inżynierów i programistów - tych od gier i samego urządzenia. Graczy ma interesować wyłącznie to, czy ta kamerka sprawdza się w grach i korzystaniu z konsoli.
@ozoq[47]
Nie znam dokładnie jakie cła i podatki są u Nas a jakie w innych państwach ale odkąd pamiętam to zawsze u Nas była droższa elektronika niż np we Francji czy GB i tym razem po prostu jest tak samo.
SebaOnePL-> Jak się nic nie zmieniło to taki Move u nas jest tańszy niż w Wielkiej Brytanii, a Microsoft z tego co pamiętam kilka tygodni temu twierdził, ze cena polska będzie zależała od kursu euro, chyba jednak z tego zrezygnował.
@Shrike[50]
Nie wiem jak z Move bo nie znam cen w EU więc tu nie powiem.
Kinnect w EU kosztuje 149 euro a przy kursie 3.98 daje to 593 PLN więc teoretycznie daje to możliwość ustalenia ceny na 599 (i to by brzmiało lepiej bo "5" z przodu a nie "6") ale widocznie doszły jednak jakieś opłaty i cena się zwiększyła. Ewentualnie ktoś doszedł do wniosku że urządzenie i tak sprzeda się słabo więc można dać większą cenę że przynajmniej na marży się więcej zarobi. Jest też trzecia możliwość - teraz większa cena a w listopadzie promocja świąteczna i będzie cena 599 a może nawet 549 PLN.
Ale w sumie to tylko moje gdybanie a jak będzie to się okaże.
SebaOnePL & Hosti
Wii zbija kokosy, bo Wii jest jako jedyna platformą "familijną". Swoim marketingiem przyciągnęło rzesze nowych graczy. Ilu z nich może zechcieć zakosztować czegoś innego niż popierdółki.
Wasza wizja jest mało prawdopodobna też dlatego, że graczy hardcorowe'ych jest cała masa. Tacy, którzy oczekują gier wymagających i coraz bardziej zaawansowanych. Jak wszyscy trzej giganci uczynią głównym dochodem gry casualowe (bardzo głupi ruch, bo jeden mógłby się zareklamować jako "jedyna konsola dla HC" i zbić całą fortunę na nich), dołączy czwarty gracz ;)
@Niezmordowany [52]
To jak będzie może się okazać po tej generacji konsol i tym jak poradzi sobie Kinnect i Move. Zauważ że konferencje MS na E3 była przeznaczona tylko dla casuali i to też o czymś świadczy.
A ilość graczy hardcorowych wcale nie jest taka duża skoro na listach przebojów są gry na Wii a z X360 i PS3 przebijają się tylko największe hity, poza tym gry robią się coraz prostsze, mniej wymagające myślenia i coraz krótsze - to nie jest kierunek w stronę graczy hardcorowych a właśnie casualowych.
Przykładem niech będzie MW2 - gra jest krótka, nie udostępnia praktycznie żadnych opcji konfiguracji żeby gracz się przypadkiem nie pogubił a kula leci prosto zamiast po paraboli jak w prawdziwym świecie. To są pewne oznaki casualizacji gier a efekt mamy taki że gra sprzedała się świetnie.
Gry hardcorowe oczywiście nie znikną z rynku ale moim zdaniem już teraz MS i Sony pokazało jakiego chce klienta - a to wszystko wina Nintendo i ich ogromnych zysków.
truskolodz ---> lepiej przemyślany ( niż u konkurencji ) nie znaczy dobrze przemyślany :)
To Move jest tragiczny ...
Kinekta nie wiem czy bym wziął za darmo, a Move'a już z przyjemnością ( choćby po to, żeby spróbować ) .
Tak czy siak, HC gracze pewnie oleją te wszystkie wynalazki cienkim sikiem....
Nic dodać ...
Konsolowi hardcorowcy?
Dobry joke
gus
Poki nie mialem ps3 tez konsole nie kojarzyly mi sie jakos specjalnie ambitnie. Jesli turnieje to pewnie w Fife, a pecet to juz rtsy i fpp (no i mmo), gracze ktorzy potrafia skillowac jedna gre latami. Tymczasem tytul ktory ma swoja premiere zarowno na peceta jak i konsole spotka sie moim zdaniem z bardziej hardkorowym podejsciem na konsolach. Trofea/Achievementy. I wtedy gracz zamiast poprzestac w grze na watku glownym, gra drugie tyle (albo jeszcze wiecej) zeby miec radoche ze ukonczyl gre na 100%. W PC ta idea dopiero powstaje.
Skoro piszesz o turniejach to prównaj e-sport (Starcraft, CS, Quake - whatever) to achiementów. Zobaczysz, że to zupełnie co innego. Aby zdobyć achievementy wystarczy poświęcić czas; w e-sporcie sam czas specjalnie wiele nie pomoże (chociaż także jest wymagany).
Co do kinecta - wow, mało który kontroler kosztuje więcej, niż bazowy sprzęt do grania ;)
gus-> Ale powiedz jaki pożytek z e-sportu ma zwykły gracz.
Playstation prezentuje to samo co mialo wii trzymasz palke w rece i machasz nia a tutaj ty jestes kontrolerem mozna powiedziec tutaj o rewolucji w grach no fakt ze cena jest za duza ale co wy piepszycie ze move jest lepszy od kinecta NIE JEST!
Shrike
Zwykły gracz nie ma pożytku z e-sportu absolutnie żadnego. Tylko, że mowa była nie o zwykłych graczach, a o hardcore'owych graczach. A tacy gracze właśnie tym się zajmują. Nie zajmują się zbieraniem piór/monet/gołębi/znaczków, etc. po to, żeby mieć grę ukończoną na 100% i być 'fajnym'
taaa właśnie wróciłem z Xbox Fun Day 2010. pokazywany był kinekt. ojj słabe to strasznie. duze lagi, zacina się i nie jest precyzyjne.
gus -> Ale ci gracze zazwyczaj szkolą się w jednej grze, co to za hardcore, przecież te turniejowe gry to od kilku lat wciąż te same tytuły, i od kilku lat ci ludzie ćwiczą się na nich, to raczej hardcorzy jednej gry. Za to widziałem kolekcjonerów konsol, gier i oprócz tego naprawdę znają sie na nich według mnie im bardziej należy się ta nazwa. Ale to nie jest tez miejsce na ten temat.
Co nie zmienia faktu, że takie coś stawia przed człowiekiem niezłe wymagania, a nie tylko usiąść i próbować zebrać kolejnego achievementa, co najczęściej nie wymaga myślenia = w sam raz dla casuali.
Piszesz, że jednej gry... Gra, która ma szanse zaistnieć na turniejach nie może być takim crapem jak np. MW2. Musi być wymagająca i dawać sporo możliwości. A ile gier teraz jest takich 1%? 2%? Ostatnio ciągle się upraszcza i okraja gry. Nie dziw się, że tacy gracze patrzą z pogardą na nowe tytuły, w które na upartego można grać jedną ręką będąc pijanym. Mimo to wyszedł Starcraft 2 w tym roku, więc jeśli ktoś chce i lubi RTS-y to może się w tym zatopić, jeśli ma dobre podejście do takiej gry (bo ta strategia się świetnie do tego nadaje)
gus-> Od myślenia wolałbym wciągającą historie. Oni mi bardziej przypominają sportowców, robia to dla tytułów, pieniędzy, dla niektórych to pasja ale hardcorowcami jeśli chodzi o sport nazwałbym tych wszystkich ludzi którzy tworzą te statystyki, utrzymują w pamięci historię dyscypliny, zawodników, słynne pojedynki, mecze. Oni tym żyją latami, często nawet z tego zysków nie mają. Tak samo ci kolekcjonerzy, pasjonaci gier, nic z tego zazwyczaj nie mają oprócz własnej satysfakcji, i ogromnej wiedzy o grach i ich jakości.
150 euro to 600 zł, a nie 650. To co - MS będzie sprowadzał Kinecty i handlował nimi doliczając sobie 50zł marży? Żenada.
A gra Kinect Adventures będzie z pewnością powalająca :). Ciekawe kiedy wyjdzie pierwsza porządna gra stworzona pod ten system. Ale w zasadzie jaka by nie wyszła, wywalanie ponad 6 stów na sam kontroler do kilku gier to nieporozumienie.
Moim zdaniem gus, mamy 3 kategorie (archetypy) graczy, a nie dwie. Mam tu na mysli casual (osoba, ktora kupuje 1-3 gry w roku, i gra 3-7 godzin w tygodniu, jest to tylko urozmaicenie spedzania wolnego czasu), hardcore (gra we wszystkie wieksze tytuly w danym roku, spedza przy nich 3 i wiecej godzin dziennie, granie jest najwazniejsza lub jedna z wazniejszych form spedzania wolnego czasu, no i mamy e-sport (osoby, dla których rywalizacja na turniejach jest jedna z najwazniejszych aktywnosci w ich zyciu, trenuja jedna gre by zdobywac nagrody, pieniadze, prestiz).
Roznica miedzy graczem hardcorowym (jak przyjelismy ich okreslac) a e-sportowcem jest taka moim zdaniem jak między kims kto biega codziennie 5 kilometrow dla samego siebie a Korzeniowskim ;).
Dla tych co twierdzą, że move jest skopiowane od nintendo a kinect to nowy project polecam zainteresować sie activatorem od segi. Tutaj link pokazujący co to jest:
http://www.youtube.com/watch?v=780bIG6TXFk
No to wychodzi na to, że graczy HC jest nagle 40% ze wszystkich. To już nie jest żaden hardcore, bo ci gracze, którzy dużo grają wcale skillem się najczęściej nie wyróżniają. Nie może być tak dużo hardkorowców, bo wtedy to już nie będzie żaden hardcore - dlatego taki gracz się wyróżnia, i zarabianie na graniu/jeżdżenie na lan party idealnie do tego pasuje. Zbieractwo achievementów już nie, bo to robi większość graczy
Moge sie z Toba zgodzic tylko wtedy zamiast mojego (i zasugerowanego przez Ciebie) podziału 60% casual, 40% hardcore mamy twoj podzial 99,99% casual i 0,01% hardcore (na pewno nie większy odsetek osób gra na turniejach) a to już nie jest podział tylko wyjątki. :)
Gud, jako że jesteśmy zgodni, to teraz pytanie na temat: orientuje się ktoś, czy są jakiekolwiek szanse na to, że Kinect będzie pokazany na krótko przed premierą na targach on/off w Warszawie, które będą 22-24 października?
Dobra... Nie gadajcie o tym, czy move, czy kinect jest lepszy, bo w dupie byliście i gówno widzieliście... -.-
Już mnie łeb od fanbojskich żargonów napierdziela...
Do czasu wydania jakichś konkretnych tytułów na kinecta myślę że za tę cenę się nie opłaca.
Lepiej kupic Rock Band i DJ Hero za taką cenę.... -.- Pop&$*#)*&^o ich!
Słono sobie liczą za tą "czarną linijkę" :P