Crusader Kings II | PC
FUCK YEA !!!! Nowa europa tylko czekam
"FUCK YEA !!!!" - i wszystko wiadomo, fajnie że screeny się już jakies pojawiły. długo czekałem na kontynuacje.
Wszystko fajnie, ale czy znajdzie się tutaj miejsce dla krajów pogańskich/muzułmańskich? W CK niepodoba mi się to, że mogę zagrać takim państwem mongolskim, czy Turcją. Jak średniowiecze to tylko z Allahem!
kiedy oni zbankrutują i przestaną niszczyć dobre mienie gier strategicznych, w których trzeba choć trochę użyć wyobraźni i wykazać się umiejętnościami. Do piachu z nimi.
Ty wyżej chyba nie masz życia, skoro pod każdą grą Paradoxu próbujesz trollować.
No proszę, całkiem ładnie gierka wygląda, jak na tak przestarzały silnik. Przede wszystkim mapka jest czytelna. Ah, mam znów ochotę utopić się w tych krwawych Wiekach Ciemnych :)
Do premiery został niecały miesiąc, a tu wciąż "brak planów wydania w Polsce" :(
Czy może wiadomo, kto będzie u nas wydawcą CK2? Czy premiera będzie w tym samym czasie, co na świecie?
Wow... obejrzałem dzisiaj wszystkie filmiki na oficjalnym forum CK2... i zgadzam się z przedmówcami... FUCK YEA!!! Ci goście z Paradoxu to geniusze!
Ale kiedy polska premiera???
Wysłałem pytania do CDP i Cenegi, odpowiedzi są takie, że żadne z nich nie ma w planie wydawniczym CK II... to jak się pytam: jak to tak? bez znieczulenia? w uczciwego gracza? jak żyć panie Premierze?
Co lepsze, Steam też nie przewiduje sprzedaży dla użytkowników z Polski. Pozostaje gamersgate z anglojęzyczną wersją i ceną 40 euro albo... pirat, przynajmniej do czasu wydania tego tytułu u nas :( Szlag mnie trafia, bo gra zapowiada się świetnie i fajnie byłoby mieć ją u siebie na półce.
Damn, Mroczne Wieki to moja ulubiona część gier "europauniversalispodobnych" - szkoda, że w PL ma nie być oficjalnie. Najwyżej ściągnie się z jakiegoś sklepu z zagranicy, szkoda trochę językowej wersji polskiej, bo gra pewnie nie będzie łatwa.
Trudno, jakoś sobie poradzę, oby gra była tego warta :)
Eeee... Skąd wieści, że steam nie będzie sprzedawał tego w Polsce? Ponoć to będzie teraz główna platforma Paradoxu.
Ooops... możliwe, że gra pojawi się na Steamie, po prostu na razie nie widziałem tam CK II w pre-orderach (jest na gamersgate za 39.95 €), ale przed chwilą sprawdziłem forum paradoxu i okazuje się, że na razie w ogóle nie ma pre-ordera na Steamie, nie tylko dla Polski. W każdym razie straszna lipa, że tak wciągająca gra nie ma swojego dystrybutora w Polsce (szkoda też polskiej lokalizacji, bo wg mnie akurat tu przydałaby się, jak w mało której).
premiera przesunięta o 7 dni. mroczne wieki dopiero na 14 lutego. walentynki.
Nie pozostaje nic innego jak czekać na fanowskie spolszczenie i ściągnąć z neta chyba, że wcześniej wydadzą ją w Polsce...
Kto zainteresowany spolszczeniem zapraszam na mój wątek na forum wayofwar w dziale Crusader Kings i poddziale CK2.
Gra się bardzo sympatycznie, chodzi bez problemu nawet na moim nie takim młodym komputerze - ciężko się wypowiadać o mechanizmach po 40 minutach grania, ale klimat CK zachowany.
Na ogromny plus dema fakt, że można grać Polską - miły akcent :)
Gierka jest świetna. Już nie mogę się doczekać inwazji Seldżukami na niewiernych chrześcijan :D
Demo jest bardzo ciekawe, szkoda, że można grac tylko 20 lat czasu gry.
Przeszedlem demo wszystkimi mozliwymi państwami, dwa razy oczywiście Polską.
Podobają mi się zaimplementowane nowe mechanizmy, naprawde daja radę.
Spragnionym nowego Crusadera polecam w międzyczasie, na zaostrzenie apetytu, zapoznać się z grą Sengoku. Wiele mechanizmów z Sengoku pojawia się, z tego co zaobserwowałem, w nowym Crusaderze.
1. Udostępniony został mod na niemal nieograniczoną grę.
2. Można grać KAŻDYM krajem (nawet tymi rzekomo niegrywalnymi w pełnej wersji, tj. muzułmanami i poganami), jeśli wykona się pewny trick :) Grałem już jako Księstwo Wielkopolskie i zabawa była naprawdę przednia.
3. Sam zostałem namówiony na Sengoku przez znajomego i co prawda grę już ukończyłem, to jednak mam bardzo złe zdanie o niej. Wojna, wojna, wojna, wojna..... czyli nic ciekawego. Niemniej jednak mechanizm tej gry bardzo przypomina ten wprowadzony do CK2 z tym, że w tej drugiej grze jest dużo bardziej rozbudowany.
mam prawie pewne informacje co do wydania Crusader Kings II grę najprawdopodobniej wyda w polsce cenega narazię nie umiesczono informacji na stronie cenegi ale jeden z szefów cenegi odpisał na wiadomość w sprawie Crusader Kings II gra najprawdopodobniej udaże się pod koniec marca w polskich sklepach
Żywię nadzieję, że nie każą płacić dodatkowo za te dwa DLC, które będą dodane przy złożeniu preordera w internetowych sklepach zagranicznych.
Te DLC to herby 50-ciu głównych rodów królewskich oraz facjaty postaci mongolskich i sprite'y ich jednostek.
Nikuu----- skąd można ściągnąć tego moda?
Ragn'or
Ja mam nadzieję, że nie będą specjalnie robić dodatku dla możliwości zagrania krajami pogańskimi i muzułmańskimi...
Moda możesz pobrać z forum Paradoxu. Poczytaj sobie CAŁY temat "Cheats (in demo)" w dziale "Crusader Kings II", inaczej możesz coś poknocić.
A ktoś byłby w stanie udostępnić jakąś Polską instrukcję jak to zrobić, bo ja ciągle robię i nic ;/
Z góry wielkie dzięki !
Witam serdecznie
Bardzo przepraszam za zamieszanie jakie ostatnio miało miejsce przy grach Paradoxu w Polsce i obiecuje ze tak jak CK2 jak i Victoria 2 będą wydane przez nas w tym półroczu. CK 2 około marca, Victoria nie mam jeszcze daty. Od tej pory już nie powinno byc opóźnień. Choć gry te są niszowe i zawierają bardzo dużo tekstu do przetlumaczenia firma będzie je wydawała w dystrybucji pudelkowej i/lub w cyfrowej..
Przepraszam za brak jak dotychczas odzewu odnośnie gier Paradoxu
Marek Chyrzynski
Niszowe, niszowe, ale za to ile dają frajdy! TOTAL WARY MOGĄ SIĘ TYLKO SCHOWAĆ!
Dzięki za zainteresowanie się dystrybucją CK2. Już się bałem, że będę skazany na wersję "internet edition by S." :>
<-- Marcuz.
Super, oby cena jeszcze nie była zaporowa - bo steamowa jest zdecydowanie nie na moją kieszeń :)
Takie gry powinny być obowiązkowo sprzedawane w naszym kraju tylko w polskiej wersji językowej. Czekałem na Viktorię 2 po polsku i nie doczekałem się. W tym przypadku szykuje się taka sama sytuacja.
Pewnie jakiś dowcipniś zaraz dopisze, żeby uczyć się języków...
Jedyne dodatki z którymi był problem to te do falloutow a to jeden wydawca. Z innymi nie było problemów z tego co pamietam więc i tym razem nie powinno byc
Zagraliście w Demo Polską?
Sprawdźcie jakie są miejscowości - Tarnów, Nowy Sącz :)
Mnie brak lokalizacji językowej w ogóle nie przeszkadza. Nazewnictwo w grach Paradoksu nie jest przesadnie trudne, żeby mieć problem ze zrozumieniem większości wyrażeń. Brakuje mi jednak normalnej dystrybucji. Na zachodzie mamy zupełnie inne ceny, poza tym nie przepadam za kupowaniem gier bezpośrednio przez internet. Liczę na słowa Marcuza, ale póki co na stronie Cenegi nikt o CK2 nie pisze.
brawo też że gra została doceniana przez redakcje jako najciekawsza premiera :)
PS Gra świetna warta ceny...
Jak tam z przystępnością gry? Czy jest jakiś w miarę sensowny tutorial? Do dziś omijałem gry Paradoxu więc nie mam żadnego doświadczenia w tych ich wszystkich wielkich strategiach, a w zasadzie chętnie bym spróbował czegoś bardziej złożonego.
Tutorial wygląda podobnie do tego z Victorii 2, a więc dowiesz się tylko ultra podstawowych zagadnień. Ponadto na stronie Paradoksu jest również manual, wiele tematów na forum pozwoli mniej więcej zapoznać się z zawartością gry i już jest tworzony CrusaderKings2wiki specjalnie dla nowicjuszy. Mimo to, i tak będziesz musiał poświęcić nawet parę tygodni na poznanie wszystkich tajników CK2, ale to już taki urok paradoksowych strategii stworzonych z myślą o cierpliwych i "kumatych" graczach. Dla pocieszenia dodam, że nie miałem większych problemów z ogarnięciem swoich pierwszych strategii tego producenta (EU2, CK1, HoI1), a wówczas liczyłem sobie zaledwie 12 lat :)
up
Ok, dzięki. Sprawdzę w takim razie sobie manual i poczytam forum. Pewnie są już porady kim zagrać na początku jak jest się nowym w temacie.
Polecam zagrać Polską. Już od początku gry jest królestwem, nie ma przesadnie wielu (zwykle nielojalnych) wasali, a cały pogański i prawosławny wschód tylko czeka, aby zostać podbitym. Oczywiście dużo większą frajdę sprawiłoby zagranie jakimś małym hrabstwem i wywalczenie sobie korony królewskiej, ale to już wyższa szkoła jazdy.
Jane's --> Same CK moim zdaniem jest łatwiejsze* niż EU i HoI, jako pierwsza gra Paradoxu się sprawdzi. Tutorial jest bardzo podstawowy, ale pozwala pograć. Plusem jest to, że gra jest bardzo pomocna - jak najeżdżamy na jakiś wskaźnik to wyskakuje nam okienko czego ono dotyczy, na co wpływa etc.
I też polecam Polskę na start - nie dość, że patriotyczniej, to jeszcze tak jak mówi Nikuu jest co podbijać :)
* - jeżeli chodzi o podstawy gry
To dobrze. Zawsze te gry mnie pociągały ale zawsze też nie miałem wystarczająco dużo silnej woli aby usiąść i się ich uczyć. Manual widzę raczej krótki, raptem 40 coś stron. Szybko się przeczyta.
Czy ktoś kupował grę na GOL'u? Chodzi o klucz do Steam. Nie ma z tym problemów żadnych?
O kurczę, nie wiedziałem, że już jest na GOL-u, na dodatek za 70 zł!
Biorę natychmiast, super - myślałem, że będę musiał czekać na Cenegę, a tu taka miła niespodzianka :)
xanat0s
CK 1 - owszem, to najłatwiejsza gra Paradoksu. W CK2 pewne elementy zostały ukradkiem zmienione, udziwnione i utrudnione, że efekty ich działania można zauważyć dopiero po parudziesięciu latach. Dla przykładu - dopiero po 100 latach zauważyłem, że ilość wojska wasali zależy od ich opinii wobec nas. A to prowadzi do takich absurdów, że świeżo upieczony władca nie ma szans prowadzić wojen przez najbliższe 16 lat, a to ze względu na ujemny modyfikator: "short reign". Ponadto cechy postaci mają większe znaczenie od umiejętności, zupełnie odwrotnie niż w CK1. Grając już jako zjednoczona Ruś pewnego pięknego dnia zmarł mi władca. Na tron zasiadł jego syn, ale po paru dniach Rusi nie było. Wszystko dlatego, że koleś miał cechę: "obżarciuch". Tylko przez to, że nowy król lubił sobie pojeść, niemal wszyscy wasale się zbuntowali. A Michael Dukas (znana osobistość z CK1, która w 2 lata po objęciu władzy doprowadza do upadku Bizancjum przez zerowy skill dyplomatyczny) w CK2 rządzi, aż miło.
Uff,
Korciło mnie żeby kupić wczoraj na steam za te 40 eurasów. Dobrze że tego nie zrobiłem. 70zł GOLa dużo bardziej mi odpowiada :>
Mam dwa pytania, bo sam zastanawiam się nad CKII z racji tego, że demko mi się spodobało, a i w Europę Universalis III też trochę godzin pograłem. ;)
1) Nie ma żadnych problemów z wersją z GOL'a? Rozumiem, że otrzymany klucz podpinamy pod Steam?
2) Na Steamie pojawiły się już jakieś add-on'y. Pierwszy dodaje Mongołów, drugi historyczną heraldykę. Opłaca się zainwestować w te dodatki?
Przedwczoraj na stronie Cenegi w dziale plany wydawnicze pojawiła się informacja, że zamierzają wydać CK2 w kwietniu i że wersja językowa jest niepotwierdzona. Wczoraj zajrzałem na stronę Cenegi ponownie i ta informacja zniknęła. Czyżby Cenega coś kombinował i postanowiła olać polskich fanów tej gry.
proud_pl
1. Nie ma. Znajomy ma wersję z GoLa i bez problemów steam uruchomił mu grę.
2. Nie. Prawdę mówiąc mongolskie facjaty wyglądają gorzej niż te domyślne arabskie, a heraldykę i tak da się spokojnie zmodować. Lepiej poczekać na sprity albo konkretny dodatek.
chuck_1
Taa, do czasów wydania EUIII wszystko było ok, bo dystrybutorem gier Paradoksu był CD Projekt. A głupia Cenega EU3 wydała za 130 zł w dzień premiery i liczyła, że od razu rzesze fanów rzucą się na grę. Jestem pewny, że CK2 także wypuszczą (kiedyś) za krocie, dlatego zachęcam do kupienia gierki na GoLu, póki jeszcze cena jest konkretna. Natomiast o polonizację nie ma się co martwić - zawsze znajdzie się ekipa modderów, która zdecyduje się samodzielnie i za darmo spolszczyć grę.
Dzięki za odpowiedź. ;) W sumie chyba się zdecyduję na tę ofertę GOL'a. Trochę potrwa przebicie się przez te wszystkie opcje (tak różne od tych z EU III ^^), ale pewnie będzie warto. Z gier Paradoxu tylko HoI nie przypadło mi do gustu, więc z CK2 powinno być dobrze - zwłaszcza po obadaniu demka.
Znowu w planach wydawniczych Cenegi jest CK2 ale wersja językowa jest niepotwierdzona, ale chyba się skusze na wersję z GOL a. Jak powstanie spolszczenie to pewnie będzie 100 razy lepsze od tego z Cenegi( jeśli wydadzą polską wersję) bo bedzie robione przez ludzi którzy lubią historię i mają pojęcie o terminach użytych w grze.
@chuck_1
CK2 będzie w polskiej wersji językowej. Tutaj znajdziesz oficjalną informację: http://cenega.pl/news/gry-firmy-paradox-w-polsce/7331
nie wiem skąd data 30 marca bo na stronie Cenegi w dziale plan wydawniczy jest info, że CK2 będzie w kwietniu bez podania konkretnej, dziennej daty i jest jeszcze informacja że wersja językowa jest niepotwierdzona.
ja tylko chce polską wersje i kupuje w demo pograłem i bardzo fajnie sie grało
Może znajdą się chętni do gry wieloosobowej ? Świetna zabawa się zapowiada :))
No to trzeba się jakoś zgadać ... myślę, że opcjonalnie jakoś weekend wieczór bo długie sesje się zapowiadają, a podbój Europy i resztę znanego świata musi potrwać ;)
Witam mam pytanie odnośnie zakupu tej gry na GOL. Chciałbym się zapytać czy kupował już ktoś te gre i czy nie ma problemu z wysylaniem kluczy itd. Co do samej gry jak dla mnie bardzo fajna( wnioskujac po demie) i kiedy juz ja zakupie chetnie bym pogral z wami na multi :P
Pozdrawiam i czekam na odp.
Pograłem trochę Polską i muszę przyznać, że to bardzo dobra gra ale...
Moim zdaniem mocno skopany jest system przekazywania rządów po śmierci władcy. Pomimo tego, że udało mi się wprowadzić członków rodu na większość księstw, stworzyłem tytuł króla Litwy, wprowadziłem wolną elekcję, to kiedy zmarł monarcha, wszyscy rzucili mi się do gardła. Dziwne to jest, w zamieszaniu straciłem tytuł króla Litwy na rzecz jakiegoś wuja (z rodu Piastów), obejmuję rządy w Polsce nowym władcą (wskazanym na kandydata przez wszystkich elektorów z mojego rodu), a wuj ma relacje ze mną -100. Paranoja...
W ciągu miesiąca mam dwie, trzy wojny ze spokojnymi dotąd wasalami. Tłukę się z nimi kilka albo kilkanaście lat, w miedzyczasie nowy władca zostaje okaleczony w walce i znowu drżę ze strachu, że lada moment zejdzie i historia sie powtórzy.
Zbyt hardkorowe to jest. Nie muszę dodawać, że traci się wtedy jakąkolwiek kontrolę nad królestwem, nad dziedzicem, nad wydarzeniami. Krolestwo obrócone w perzynę, bunty chłopskie (ale to pikuś).
Coś tu nie tak, bo po to się wcześniej wybiera wspólnego kandydata aby uniknąć wyniszczających wojen domowych.
Powinni to jakos poprawić, każda zmiana wladcy to trzęsienie ziemi.
Roberti --> Nie ma problemów z wysyłaniem kluczy - a jak jakiś problem się pojawia to ludzie z NoBox szybko pomagają. Kupuj śmiało, bo warto :)
A co do sukcesji - wiadomo, to zawsze najtrudniejszy etap gry. Ostatnio tuż przed premierą CK II odświeżyłem CK I - wszystko idzie super, Polska od morza do morza, sojusze z potęgami. No i umarłem - następca to jakiś mój potomek. Niby wszystko OK, ale okazuje się, że on nie ma następców. I żadna wersja sukcesji nie pomogła - zawsze albo nie miałem następcy albo był to ktoś spoza rodu. No i d..., tak dokumentnie spieprzyłem grę :(
A jeszcze wcześniej miałem podobną sytuację - też zajmuję już ogromne tereny, w skarbcu kupa kasy i nagle z bardzo dobrego pod względem statystyk króla, mój syn okazał się totalną ciotą. Wasale się zbuntowali i udało mi się ich pokonać, ale z ogromnymi stratami. Żałuje, powinienem go zabić jeszcze przed swoją śmiercią :>
Nigdy, ale to NIGDY nie dawaj tytułów członkom rodziny, jeśli nie masz elekcji. Rodzina ma dość mocny ujemny modyfikator do bycia pretendentem do tronu. Ponadto władca nie powinien mieć negatywnych cech, które też w znacznym stopniu wpływają negatywnie na stosunki z wasalami.
xanat0s ---> już wczoraj kupiłem obsługa rzeczywiście bez problemów, szczerze polecam ;). Co do samej gry jest świetna stanowi na pewno większe wyzwanie niż CK I gra z pewnością jest teraz bardziej skomplikowana co uznaje oczywiście za plus. Co do wojen domowych po sukcesji sprawa raczej typowa dla okresu średniowiecza i dopóki nie zmienisz dziedziczenia na promegniture to raczej nic nie poradzisz :P
Prosty przykład grałem sobie księciem Czech- facet miał dziewiątkę dzieci obojga płci, problem w tym że zadne z nich nie dziedziczyło przez to że w moim panstwie obowiązuje sukcesja senioralna. Nieopatrznie nadalem kilku z nim tytuły i po śmierci mojego władzcy w Czechach wybuchła wojna domowa z którą muszę się jescze uporać.
Chetnie pogram na multi ale to raczej dopiero w weekend, moje steam ID: rosomak34
Zdecydowanie najlepszym ustrojem jest elekcja - bonusy do opinii u wasali + decydujesz, kto będzie rządził państwem (pod warunkiem posiadania dobrych stosunków z poddanymi :)
Też pomyślałem, że elekcja to dobry system. Tylko co z tego, jak się wszystko rozbija o spartoloną mechanikę. Starym królem miałem relacje z wasalami w większości na +100. Długo o to zabiegałem, pomijając nieliczne wypadki kiedy trzeba było kogoś naprostować, zabrać tytuł, to robiłem to i wszystko grało. Do śmierci władcy, kiedy całe królestwo rozsypało się jak domek z kart.
Wystarczy, ze nie masz stosunków z wasalami na minusie (chyba, ze kontrolujesz ogromny teren, np. cala Ruś). Mechanika jest faktycznie spartolona (chociaż powoli zmieniam zdanie na ten temat), ale jak już pisałem - wszystko zależy od cech postaci (stąd najlepiej dziedzica uczyć na własną rękę), skilla dyplomatycznego, kultury i religii. Nie dziw się, ze masz bohatera z cechami: gluttonous, cruel, suspicious, nie mając żadnej pozytywnej (np. chaste lub charitable). Udało mi się stworzyć dość duże Królestwo Armenii i nie miałem jeszcze problemu z buntującymi się poddanymi.
Nikuu----> synów uczyłem sam:). I cechy mieli naprawdę zacne, same "zielone", skille wysokie, rzędu kilkunastu punktów każdy, stąd moje zdziwienie, że po śmierci władcy wybrany wcześniej dziedzic- niemal jednogłosnie przez elektorów- staje się celem bezprecedensowych ataków ze strony innych członków rodu.
Co mnie jeszcze wkurzyło i na co nie miałem wpływu to walki o ziemie pomiędzy wasalami. Efektem tego było to, że wygrany zbyt rósł w siłę, kolekcjonował tytuły (bezprawnie), a ja niewiele moglem zrobić. Tak miałem notorycznie z diukiem Mazowsza, który uzurpował sobie prawo do tytułu diuka Kujaw, wygrywał wojnę i stawal się niebezpieczny nawet dla mnie. Wiem, że można to zmienić zmieniając prawo, lecz nie jest to proste i nie mozna tego od razu wprowadzić. Zresztą im mocniejsza "smycz", tym bardziej wasale brykają (ujemne modyfikatory).
Nie lubię za bardzo też tego, kiedy diukowie wchodzą w związki małżeńskie między sobą, bo to też psuje balans do którego dążę.
Podoba mi się nawet system spisków i ambicji. W demie miałem ciekawą sytuację, kiedy żona mojego władcy Matylda, diuszesa Toskanii bodajże, wciągnęła mnie w spisek mający na celu przejęcie władzy w Świętym Cesarstwie Rzymskim. Czaisz motyw?
Niestety czas w demie jest ograniczony, więc nigdy sie nie dowiedziałem jak rozwiązalaby się ta intryga.
Jeśli dobrze rozumiem Twoje wcześniejsze przemyślenia i spostrzeżenia to optujesz za tym, żeby tytułów diuka nie dawać członkom rodziny np. synom?
Czyli co, tytul burmistrza miasta albo biskupa wystarczy? Czy może tytuł hrabiego?
P.S. Co do cechy "chaste" to polemizował bym, że jest dodatnia.
staje się celem bezprecedensowych ataków ze strony innych członków rodu.
To znaczy, że Twoimi wasalami są członkowie tej samej dynastii? I w tym tkwi problem.
Co mnie jeszcze wkurzyło i na co nie miałem wpływu to walki o ziemie pomiędzy wasalami. Efektem tego było to, że wygrany zbyt rósł w siłę, kolekcjonował tytuły (bezprawnie), a ja niewiele moglem zrobić. Tak miałem notorycznie z diukiem Mazowsza, który uzurpował sobie prawo do tytułu diuka Kujaw, wygrywał wojnę i stawal się niebezpieczny nawet dla mnie. Wiem, że można to zmienić zmieniając prawo, lecz nie jest to proste i nie mozna tego od razu wprowadzić. Zresztą im mocniejsza "smycz", tym bardziej wasale brykają (ujemne modyfikatory).
Do high crown authority można wbić na banale - 0 podatki pobierane od wasali i każdy godzi się na ucisk.
Nie lubię za bardzo też tego, kiedy diukowie wchodzą w związki małżeńskie między sobą, bo to też psuje balans do którego dążę.
Gdyby nie to, zapewne nigdy nie usłyszelibyśmy o takich historycznych dynastiach, jak Timurydzi, czy Habsburgowie :) Wszyscy zaczynali od zera.
Swoboda wasali jest wynikiem systemu feudalnego, a gra została stworzona po to, aby oddać jemu jak największy realizm. To nie czasy Baroku, kiedy władca kraju był jeden i tylko on decydował o wszystkim przy pomocy doradców. W średniowieczu była istna anarchia. Zresztą - im silniejszy wasal, tym lepiej - ważne, by miał wysoką opinię o Tobie i nie zdołał uzyskać tytułu królewskiego.
EDIT: Swoją drogą ja zaczynałem grę jako książę Mezopotamii (1 prowincja, wasal Bizancjum) i tylko dzięki zręcznym mariażom i intrygom udało mi się zbudować imperium armeńskie, także ta swoboda działania wasali ma także swoje zalety :)
Podoba mi się nawet system spisków i ambicji. W demie miałem ciekawą sytuację, kiedy żona mojego władcy Matylda, diuszesa Toskanii bodajże, wciągnęła mnie w spisek mający na celu przejęcie władzy w Świętym Cesarstwie Rzymskim. Czaisz motyw?
Niestety czas w demie jest ograniczony, więc nigdy sie nie dowiedziałem jak rozwiązalaby się ta intryga.
A mi nie. Nie wiem w jaki sposób gra tworzy te spiski. Kontroluję już prawie 3/4 całego Bizancjum i jestem jednocześnie jego wasalem. Mam ochotę zjednać sobie członków cesarstwa, aby przejąć władzę w kraju. Problem w tym, że takiego plota po prostu mi nie wygenerowało, a casus belli o dokonaniu zamachu stanu dotyczy tylko mojego kraju i nie za nic nie mogę poprosić o wsparcie innych wasali Bizancjum :/
Jeśli dobrze rozumiem Twoje wcześniejsze przemyślenia i spostrzeżenia to optujesz za tym, żeby tytułów diuka nie dawać członkom rodziny np. synom?
Czyli co, tytul burmistrza miasta albo biskupa wystarczy? Czy może tytuł hrabiego?
Nic nie dawaj członkom rodziny. To Twój awatar ma być najważniejszy w dynastii a reszta ma robić za "mięso armatnie". Za to tytułami obdarowuj niepotrzebnych, mających tę samą kulturę i religię, członków Twojego dworu.
P.S. Co do cechy "chaste" to polemizował bym, że jest dodatnia.
Niestety, ale jest. W grze jest 7 grzechów głównych i 7 cnot boskich. Mimo, iż Chaste zmniejsza płodność bohatera, to jednak jest cnotą boską i jednocześnie daje bonusa do opinii u wasali i papieża/patriarchy. Ponadto są niezdefiniowane cechy, które również wpływają na stosunek władcy do poddanych (np. honest, czy suspicious).
A powie mi ktoś jak wygląda kwestia eventów historycznych? Bo moja przygoda z grami Paradoxu skończyła się właśnie na EU3 właśnie ze względu na ich brak.
Od czasów ery EU3 twórcy zrezygnowali z prowadzenia gracza za rączkę, czyli nie ma eventów historycznych ograniczających w pewien sposób ekspansję gracza. Z jednej strony to źle, bo w EU2 trzeba było przebrnąć przez burzliwą historię danego państwa, a nie tworzyć nowej, ale z drugiej - mamy więcej możliwości rozwoju państwa, każda rozgrywka oferuje zupełnie coś innego i to jest niesamowite. W EU2 denerwowało mnie to, że Polską nie mogłem kolonizować, a Złotą Ordą utrzymać się w Europie.
Ogólnie w CK2 jest tylko jeden event historyczny - inwazja Mongołów.
EDIT: Swoją drogą ja zaczynałem grę jako książę Mezopotamii (1 prowincja, wasal Bizancjum) i tylko dzięki zręcznym mariażom i intrygom udało mi się zbudować imperium armeńskie, także ta swoboda działania wasali ma także swoje zalety :)
Ciekawy jestem, ktory masz teraz rok. U mnie około 1160.
Co do mechaniki, to coraz bardziej się do niej przekonuję. Mam dobrego króla, postępuję roztropnie i uczciwie i mam spokój w królestwie.
Nic nie dawaj członkom rodziny. To Twój awatar ma być najważniejszy w dynastii a reszta ma robić za "mięso armatnie". Za to tytułami obdarowuj niepotrzebnych, mających tę samą kulturę i religię, członków Twojego dworu.
Do końca się z tym nie zgodzę. Jeśli masz system dziedziczenia galvekind (pisownia?) i tak podzielisz ziemie, a w innym przypadku szczególnie jeśli członek rodziny nie jest Twoim wasalem, to z automatu jesteś z nim w sojuszu. No i idąc dalej, dostajesz minus do prestiżu, jeśli masz dzieci bez własnych tytułów. Ponadto ilość żołnierzy, których udostępnia ci wasal zależy od stosunków z wasalem. A do tych stosunków masz bonus, jesli wasalem jest członek twojej rodziny (no chyba, że pretendent).
Gavelkind, choć posiada bonus do opinii u wasali, jest najgorszym ustrojem. Zaś minus do prestiżu nie jest specjalnie duży, a jak masz 10 męskich potomków, to po prostu wymorduj część i problem z głowy. Sam swoich dziedziców żenię w dość późnym okresie, żeby nie napłodzili pierdyliard bachorów :) Z kolei z bonusem do wasali "same dynasty" się nie spotkałem. Każdemu członkowi rodziny, któremu dawałem jakikolwiek tytuł, otrzymywał od razu status "pretender". Co innego było w CK1, w którym przyznawanie ziem braciom, siostrom i prapradziadkom bardzo się opłacało.
Ragn'or
Królestwo Armenii utworzyłem gdzieś w latach 20-tych XII wieku, ale od 1174 roku jestem już cesarzem bizantyjskim i całkowicie poświęciłem się na powiększaniu włości i wojska, żeby mnie Mongołowie nie zaskoczyli :)
stan na 1188 rok ---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------->
Bonus "same dynasty" daje tylko +5, natomiast "pretender" daje -50.
Ładne imperium...
Mongołowie pewnie zaatakują od strony Kumanów.
Swoim najlepszym i najdłużej panującym królem- Bolesławem Śmiałym- zdołałem osiągnąć ponad 4000 punktów prestiżu.
Moja wielkość królestwa to obecnie 106 punktów.
Jeśli testowałeś wszystkie systemy dziedziczenia, to może napisałbyś pokrótce plusy i minusy każdego z nich?
Wedlug mnie najlepsza jest wolna elekcja, bo zawsze można wybrać najlepszego kandydata.
Grałem jeszcze Rusią i jednym królem podczas wojen z Mongołami uciułałem prawie 12 tysięcy prestiżu.
Mongołowie przybywają z różnych stron - Złota Orda prze na Ruś, Ilchanidzi atakują Persję, później w połowie XIV wieku karierę rozpoczyna największy wódz w historii - Timur i atakuje Persję, Anatolię, Ziemię Świętą i Egipt.
Czy chociaż w tej grze jest odwzorowane rozbicie dzielnicowe w Polsce? Ciekawie byłoby zacząć grać jednym z książąt i zjednoczyć kraj.
Nie ma jako takiego rozbicia dzielnicowego w Polsce. Jest za to ustrój, który ustanawia prawo podziału ziem między potomkami danego władcy.
Ja nie mam problemów, kiedy trzeba łapówka, kiedy trzeba sztylecik. Owszem, 'pretender' daje -50, ale stosunkowo łatwo zrównoważyć to cechą 'content'. Trzeba wiedzieć kiedy dawać i kiedy zabierać.
Ragn'or
Jeśli testowałeś wszystkie systemy dziedziczenia, to może napisałbyś pokrótce plusy i minusy każdego z nich?
Tak, najlepsza jest elekcja.
Primogenitura - minusy do opinii u członków rodu, bonus do opinii u dziedzica
Seniorat - świetny, wręcz idealny dla krajów ruskich system dziedziczenia; bonus do opinii u członków rodu, minus do opinii u dziedzica
Gavelkind - najgorszy ustrój, bowiem po śmierci władcy dzieli włości na mniejsze, samodzielne organizmy, aczkolwiek dość spory bonus do opinii u wasali zachęca i to bardzo
Elekcja - najgorszy ustrój w CK1, najlepszy w CK2 - bonus do opinii u wasali, sam wybierasz następcę tronu, brak negatywnych modyfikatorów do opinii w dynastii.
Dzięki za opis. Kusi primogenitura, bo najstarszy syn bierze wszystko, gorzej kiedy trafi się imbecyl.
Ale od czego są noże?
Podczas elekcji też możesz wziąć najstarszego syna, w dodatku wasale mają z Tobą lepsze relacje i nie dostajesz negatywnych stosunków z rodem.
Hej, grałem w EU2 kilkanaście godzin (zdobyłem Polską cały świat i na tym koniec).
Przeczytałem kilka recenzji CK2, no to dobra, zdecydowałem dać szansę tej grze. Cały samouczek zajął mi dobre pół godziny. Wszedłem w końcu do gry, (ofc wybrałem Polskę) potem pół godziny wybierałem małżonkę dla króla.
I co jeszcze? Co można robić w tej grze? Wbijam gały w monitor drugą godzine i nic się nie dzieje. Ulepszyłem kilka razy targ (+1 złota czegośtam) w moich włościach.
I co dalej?
Crusader Kings 2 to symulator średniowiecznych dynastii. Granie od samego początku gry jako król jest, lekko mówiąc, głupotą. Frajda polega na tym, gdy zaczynając jako ubogi hrabia doprowadzasz drogą polityki dynastycznej i intryg do uzyskania statusu króla. Coś ala Mount & Blade.
Zacząłem jako król, bo nie będę przecież nurkował w rowie mariańskim jak pływać nie umiem. -_-
Lekko mówiąc, to głupotą jest wypuszczanie na rynek gry w której 10 letnia wojna toczy się o 1 skrawek ziemi. Inna sytuacja: broniłem się przez kilka lat przed dużo słabszym przeciwnikiem w efekcie czego rozbiłem każdą jego armię w całym jego kraju. Gość nawet do mnie nie wszedł. Na pokoju nie zyskałem żadnych wymiernych korzyści. NIC!
Kolejny absurd: dzikie plemiona z pomorza mają bunkry po 1200 ludzi! Chyba z trzciny zbudowali. Ja w Krakowie mam 400.
Następne: atakuję jedno państwo pogan, nagle wszyscy poganie się jednoczą (mimo, że nie mieli ze sobą sojuszy) i atakują mnie armiami rzędu 3000-4000. Później: złapałem jednego z przywódców dzikusów (nie tego, któremu wypowiedziałem wojnę), zdobywam 100% i teraz przełom w wojnie: nie dostaje w zamian nic.
Niestety mimo, że wojna jednak odrobinę ciekawsza niż w EU2, to system zwycięstw i porażek nadal mocno zwalony! Ale w EU2 przynajmniej można było wyprowadzić blitzkrieg i zdobyć połowę czyjegoś kraju w kilkanaście miesięcy.
Nie jestem orłem z historii, ale też trochę zdziwiła mnie potęga dzikusów z Pomorza - w CK I grając Polską zdobycie dostępu do morza to nie był problem, a teraz z 3 prowincji wystawiają prawie 3600 jednostek. Trzeba wchodzić całą potęgą kraju, żeby wygrać.
Sa silni jedynie pozornie. Trzeba wiedziec kiedy atakować. W moich rękach jest całe Pomorze aż do półwyspu Kola.;)
I nie dziwcie się, że różne plemiona pogańskie wypowiadają wam wojnę razem, skoro wpadacie tam z wyprawą krzyżową. Jeśli będziecie mieli casus belli "ducal claim", to prawdopodobnie nikt się wam nie wtrąci przy biciu słabszego.
Właśnie przeglądałem dział dotyczący planów wydawniczych na stronie Cenegi i zobaczyłem, że przy CK2 pojawiła się informacja dotycząca wersji językowej, jest znaczek PL i ENG.
Genialna gra :) Paradox wzbił się na swoje wyżyny. Dawno polityka nie była tak wciągająca.
Przyznam, że na początku wszystko wydawało się łatwe. Odnalazłem hrabstwo, którym rządzą Habsburgowie. No i zaczynamy. Mnogość opcji robi wrażenie, tak samo możliwości już choćby samego dworu. Poprawiłem sobie stosunki z Kaizerem, dostałem w nagrodę tytuł hrabiego Sardynii. Później nagrodził mnie hrabstwem - Szczecinem. Uzurpowałem tytuł księcia Pomorza, który szybko straciłem. Wtedy odbiłem go w wojnie. W międzyczasie rozmnożyłem się - z małżonką będącą córką Cesarza. Wszystko super. Wyżeniłem córki, tym samym zawiązałem sojusze. I wtedy popełniłem karygodny błąd.
Syna wyżeniłem za księżną Szampanii i Orleanu. Cel był prosty - ich potomek będzie księciem Sardynii, Pomorza, Orleanu i Szampanii. No i syn się urodził, tyle że dorastał na dworze w Orleanie. Tutaj kolejna nowość - nauczyciele. Miał, cholera mała, nauczyciela Francuza. Będąc pod jego wpływem zaadoptował się do kultury francuskiej. Jego ojciec odziedziczył tytuły Pomorskie i Sardyńskie. Nadal super. Ojciec umarł i na tron wchodzi syn, który czeka aż umrze matka, żeby zostać księciem Szampanii i Orleanu. I co się okazuje? Młody panicz jest znienawidzony w Niemczech - reprezentuje kulturę francuską. Cesarz, pod groźbą wojny, odbiera księstwo Sardynii. Wszyscy wasale nienawidzą swojego pana. Wchodzi w zatarg ze swoim bratem, lubianym we Francji. Matka umiera, syn obejmuje francuskie dziedzictwo.
I co się okazuje? Jego brat jest znacznie bardziej kochany we Francji. Cała linia mojego władcy jest znienawidzona. Muszę podzielić włości - w Niemczech nie mam czego szukać, więc oddaję tytuły swojemu wujowi. Jednak jak się okazuje, we Francji wcale lepiej nie mam. Król Francji, wraz z całą koalicją, zmusza mnie do oddania Szampanii. I zostaję z Orleanem i stadem wrogów dookoła.
I to jest właściwie początek :) Z potęgi, którą budowałem cztery pokolenia, zostaje tylko wspomnienie. Habsburgowie są spokrewnieni z najważniejszymi rodami Niemiec, we Francji nie mają kompletnie stronników.
Cóż, powiem jedno - na taką grę czekałem!
Tymbarkowy
I o to właśnie chodzi. Tutaj zdobywa się pozycję przez mariaże i spiski, przez budowę koalicji, zdobywanie sojuszników. EU2 było tragiczne jeśli chodzi o dyplomację - praktycznie jej nie było. Tutaj niby ograniczono gospodarkę ale w gruncie rzeczy wszystko zyskało na tym - w ramach hrabstwa budujesz miasta, kościoły i baronie, każde może być zarządzane przez innego wasala. Kluczem jest odpowiednie krzyżowanie rodów, małżeństwa zwykłe i matry-cośtam, które pozwalają nam przejąć władzę, w kolejnym pokoleniu, nad słabym hrabstem/księstwem. Cudo!
xanato0s
A dlaczego Polska musiała sięgać po pomoc Zakonu Krzyżackiego? Właśnie dlatego - była za słaba, żeby samotnie stawić czoła "dzikusom". Paradox przyzwyczaił nas wcześniej do kompletnego braku realizmu. Ale na pocieszenie dodam, że wcale nie musisz angażować całego państwa. Wystarczy odpowiedni sojusz, poprzez małżeństwa - każde małżeństwo może, ale nie musi, skutkować sojuszem. Żeby zdobyć Pomorze, najlepiej zjednoczyć się z Bawarią, Brandenburgią i Cesarzem. Wtedy podbijanie Pogan trwa kilka lat.
Garret
Rozbicie jest nie do końca fajne, ale realistyczne. Nic nie stoi na przeszkodzie w zdobyciu korony, co jest znacznie prostsze niż we Francji czy Niemczech. Wprowadzono opcję "ambicje" - czyli co władca chce osiągnąc. Możesz dążyć do tego, żeby zapisać się w annałach historii (za 1000 prestiżu zdobywasz tytuł "Wielki), żeby zostać świętym (tytuł "Święty" za 500 pobożności) czy w końcu możesz marzyć o koronie.
Jeśli marzysz o koronie to wybierasz ambicję, która temu odpowiada. Wtedy zawiązujesz spisek. Musisz przekonać innych, żeby Cię poparli. Jak zdobędziesz odpowiednią ilość stronników (uwaga, stronnicy mogą donieść królowi, który może Cię wtrącić do lochu), wysyłasz wiadomość do króla o detronizacji. Może ustąpić i oddać Ci władzę, może też wszcząć wojnę. I do końca nie wiesz, czy Twoi stronnicy staną po Twojej stronie.
Kolega Misiaty dobrze prawi.
1. WTAJEMNICZENI WIEDZĄ, że Paradox dał tylu wojaków poganom po to, by nie padali w pierwszych 10 latach gry, no ale kto tam czytał dev diary...
2. Bardzo dobrze, że mamy ograniczenie co do zdobywania prowincji drogą wojenną, inaczej znów (tak jak w CK1) w 10 lat mielibyśmy pół Europy.
3. To chyba normalne, że poganie jednoczą się przeciw innowiercom. Cóż w tym dziwnego?
Takie mam wrażenie, że połowa tutaj komentujących liczyła na EU2/3 w klimacie średniowiecza i zapewne nie ruszali pierwszej części Crusader Kings. W gwoli ścisłości:
- Europa Universalis balansuje wszystkie aspekty rozgrywki,
- Crusader Kings skupia się na dyplomacji i polityce dynastycznej,
- Victoria jest GRĄ EKONOMICZNĄ, a nie tytułem polegającym na podbiciu jak największej ilości prowincji,
- Hearts of Iron i po części Sengoku są jedynymi grami całkowicie skupionymi na toczeniu wojen.
Tymbarkowy
Mechaniki gry nie zrozumiesz grając królestwami... 90% ludzi od razu powie, że najlepszymi włościami na start są księstwa.
Nikuu:
Ad1: coś ta mechanika zawiodła, bo do roku 1075 zdobyłem 3 prowincje dzikusów na pomorzu. Poza tym, albo robimy wszystko realistycznie, albo co nam się chce. To się nazywa hipokryzja.
Ad3: zgoda, ale niech najpierw zawiążą ze sobą sojusze, albo chociaż pisemnie mi wojne wypowiedzą, a nie nagle z 1 przeciwnika robi mi się czterech.
Dalej: Już zacząłem Bolesławem to skończę nim. Rozumiem, że Ty jak po xxx latach zdobędziesz tytuł króla to zaczynasz grę od nowa?
Misiaty: Ciekawe są te "mariaże" jak każdy coś znaczący gracz liczy na lepszy sojusz nie chce wydawać nikogo za dzieci króla Polski :D Ale ja ich jeszcze dostanę, zamknę w lochu, wychłostam, wypuszczę za okupem a potem zamorduję :D
Pytania:
1. Jak wasal Kaizera (holy roman empire) wypowiedział mi wojnę, to jak już go pokonam, będę mógł potem walczyć o jakieś tereny tylko z nim? Tak, żeby nie zwracając uwagi Kaizera, zabrać trochę ziemi jego wasalowi?
2. Komu dawać nowe ziemie odebrane dzikusom? Mam sobie nagle znaleźć wasala i dać mu ziemię? W tej chwili mam tylko jednego, bo pozostałych zamordowałem/wygnałem. To nie moge dawać każdej nowej ziemi temu samemu gościowi. Na razie stworzyłem sobie 2 wasali - biskupów.
3. OCB z tym antypapieżem? Kiedy ta opcja będzie dostępna? Mam plan zbudować państwo rządzone przez biskupów, bo świeckim nie ufam :O
Tymbarkowy
1. Pisząc podbój pogan w 10 lat miałem na myśli wyeliminowanie WSZYSTKICH krajów pogańskich (bo tak było w CK1).
3. Sojuszy tu jako takich nie ma (małżeństwa między dynastiami nie zdarzają się często), stąd pojawia się casus belli dla pogan (również i dla innych religii) o obronie swojej wiary.
Odnośnie króla - tak, po zdobyciu tytułu króla/cesarza gra staje się okropnie nudna i jedyne, co mi przychodzi robić, to podbój kolejnych prowincji. Wolę zacząć grę od nowa i ponownie piąć się po szczeblach feudalnej kariery.
Odnośnie pytań:
1. Jeśli masz roszczenia wobec ziem wasali Kaizera, to czemu nie. Jednak wojnę wypowiadasz rzymskiemu cesarzowi.
2. W zakładce intryg możesz, za skromną opłatą, sprowadzić nowego dworzanina, któremu przyznajesz zdobyty obszar. Zasada jest taka, żeby hrabia miał możliwie tylko jedną prowincję (wraz z podległymi jej miastami) pod kontrolą, a książę rządził tylko na obszarze swojego de jure.
3. Nie zagłębiałem się zbytnio w sprawy antypapieża (właściwie oprócz Wielkopolski nie grałem żadnym katolickim krajem). Wiem tyle, że mając dobre stosunki z interesującym Ciebie biskupem możesz zrobić z niego antypapieża, który mając silną władzę będzie mógł pod Twoje dyktando nakładać ekskomuniki na innych władców.
Tymbarkowy
Ad1: coś ta mechanika zawiodła, bo do roku 1075 zdobyłem 3 prowincje dzikusów na pomorzu.
Przecież nie chodzi o to, żeby czynić coś niemożliwym. Pogan, rozsądnie to przeprowadzając, można pobić jeszcze szybciej i w znacznej ilości - wystarczy na początku dobrać odpowiednie mariaże i zaangażować w wojnę szerszą koalicję.
Poza tym, albo robimy wszystko realistycznie, albo co nam się chce. To się nazywa hipokryzja.
Niestety mylisz pojęcia :) Hipokryzja to przede wszystkim niespójność zasad moralnych. W tym wypadku Paradox odwzorował, w miarę możliwości wiernie, układ sił ówczesnej Europy i mówi nam, graczom - idźcie i bawcie się. Nie ma narzuconych z góry eventów, po prostu pozycja wyjściowa jest historyczna. A historycznie rzecz biorąc Poganie byli o wiele groźniejsi niż są w CK II. Tutaj jest i tak mnóstwo uproszczeń, ale gdyby to było wierne odwzorowanie, to 90% graczy by nawet nie próbowało grać ;)
Ad3: zgoda, ale niech najpierw zawiążą ze sobą sojusze, albo chociaż pisemnie mi wojne wypowiedzą, a nie nagle z 1 przeciwnika robi mi się czterech.
To nie działa na tej zasadzie. Generalnie mogą mieć sojusz a Ty nawet o tym nie wiesz - małżeństwo piątej wody po kisielu. Tutaj trzeba zrobić skrupulatny research przed najazdem na inny kraj, inaczej właśnie jest tak jak Ty to widzisz. Poza tym co, poganie mieliby czekać aż będziesz wykańczał ich po kolei, bo honorowo nie zaatakują, skoro nie mieli sojuszu? :)
Dalej: Już zacząłem Bolesławem to skończę nim. Rozumiem, że Ty jak po xxx latach zdobędziesz tytuł króla to zaczynasz grę od nowa?
Szczerze to mam jak kolega Nikuu. Gra królestwami mnie strasznie nudzi, podobnie było w CK I. Królestwem po prostu nie da się przegrać, jeśli odpowiednio dobierzesz mariaże. Tutaj myślę, że będzie inaczej - wszak chodzi o stworzenie potężnej dynastii, obsadzanie swoich krewnych na tronach innych państw etc. Ale tego nie wiem, bo pomimo, że gram już pięć dni, to do bycia królem jeszcze nie doszedłem.
Misiaty: Ciekawe są te "mariaże" jak każdy coś znaczący gracz liczy na lepszy sojusz nie chce wydawać nikogo za dzieci króla Polski :D Ale ja ich jeszcze dostanę, zamknę w lochu, wychłostam, wypuszczę za okupem a potem zamorduję :D
Zawsze patrz co wpływa na powód odmowy - jak najedziesz na "No" to wyskakują Ci statystyki. Bardzo często kluczowa jest sytuacja polityczna - ja np. sprawdziłem, że Cesarz chętniej spaktuje się z diukiem Śląska, niż z królem Polski - bo w jego interesie jest rozbić królestwo, co próbuje robić w mojej grze rodem Duninów.
Często są to za małe umiejętności i - bardzo ważna rzecz - stosunek, jaki ktoś żywi do nas.
2. Komu dawać nowe ziemie odebrane dzikusom? Mam sobie nagle znaleźć wasala i dać mu ziemię? W tej chwili mam tylko jednego, bo pozostałych zamordowałem/wygnałem. To nie moge dawać każdej nowej ziemi temu samemu gościowi. Na razie stworzyłem sobie 2 wasali - biskupów.
Staraj się rozdawać ziemie swojemu rodowi. Pamiętaj, że tutaj nie chodzi o akumulację ziemi w jednym ręku ale o stworzenie potężnej dynastii. Dlatego lepiej, jak już Twoja postać narobi sobie dzieci, nadać ziemię komuś z rodziny. Nawet ostatniemu na drodze do sukcesji. To zresztą polepszy Twoje stosunki z nim i zmniejszy negatywną opinię o nowym włądcy, jak już syn zmieni ojca.
3. OCB z tym antypapieżem? Kiedy ta opcja będzie dostępna? Mam plan zbudować państwo rządzone przez biskupów, bo świeckim nie ufam :O
Hmm, nie mam pojęcia kiedy. Mnie raz mignęło, że mogę powołać ale nie zagłębiałem się w to.
A ja teraz z zupełnie innej beczki...
Czy da się dodać muzykę z CK1 do CK2, bo trochę mało jest ciekawych utworów w dwójce.
Chyba żartujesz, CK2 ma ultrazajebistą ścieżkę dźwiękową :D
A co do pytania - Winamp w ruch i masz muzykę z CK1. Innego wyjścia nie ma.
Napisałem, że jest mało ciekawych, a nie, że ich nie ma.:)
Ultrazajebistą? Nie przesadzajmy. Ciekawa, lecz mało kawałków.
Mi oczywiście lepiej pasuje soundtrack z CK II chociaż w jedynce było kilka fajnych utworów np ten http://www.youtube.com/watch?v=WvXblDzK4b8 albo http://www.youtube.com/watch?v=E37mEEZThd8&feature=related
W II natomiast bardzo lubie motyw główny z menu oraz Saladin besiege Jerusalem i In taberna.
jak dla mnie gry paradoxu po prostu słyną z ogromnej ilości bugów i świetnego soundtracku ;)
Nikuu, Scorpion in the Sand tez niezłe od razu kojarzy się z krucjatami i Saladynem. Abstrahując troche od tematu uważacie, że w ktorymś z nadchodzących patchy pojawi sie możliwość grania Arabami?
fajnie byloby tak odwrocić reconqviste...
To się nazywa zdobycz terytorialna - co prawda celowałem w Królestwo Norwegii, tylko żonę wykiwali. Ale Polska na Islandii to też ciekawa sprawa :D
Roberti14
Do patcha 1.03 można było grać Arabami za pomocą jednego tricku. Po wydaniu 1.03 ten sposób został zablokowany. Z tego da się wywnioskować , że Paradox może szykować dodatek specjalnie zadedykowany innowiercom...
xanat0s
Interesujące flagi masz :>
Nikuu --> Właśnie na jednym komputerze ich nie mam - nigdzie się nie pojawiają, zawsze jest czarne tło. Za to na drugim wszystko jest OK, nawet na tych samych zapisach gry. Dziwne, ale jakoś mi to nie przeszkadza, bo zazwyczaj gram na kompie gdzie szczęśliwie wszystko działa :)
Usuń zawartość Crusader Kings 2 (ale pamiętaj o przeniesieniu folderu save games!) w dokumentach. Problem powinien zniknąć.
Dzięki, jak będę mógł to spróbuje. Niby drobiazg, ale jednak fajniej z godłami/flagami (co to jest?) :)
A skoro jesteśmy przy zapisach - każdy zapis to 25 mb, jak ktoś tak jak ja często robi zapisy to szybko folder dobija do gigabajta. Dzięki temu rozwiązałem zagadkę, dlaczego do cholery mam tak mało miejsca na dysku, jak miałem więcej :)
To i tak nic w porównaniu do EU3: Divine Wind bez patchy. Każdy następny sejw ważył 20 mb więcej i przy dobiciu do stu gra się nie chciała włączać :>
Nie mogę, ale jestem debilem - pamiętajcie, żeby patrzeć czy super partia dla waszego dziecka przypadkiem nie słubowała celibatu! Ja to zauważyłem dopiero po stoczeniu wojny z Danią, kiedy już tylko czekałem na dziecko...
Poprawy w eventach, zwiększa koszta najemników i wprowadza parę mniejszych usprawnień.
Koszt najemnikow mogli by w sumie zwiekszyc jeszcze bardziej albo zmniejszych ich liczebnosc.
Zastanawiałem się, czy małe cyferki przy cechach postaci, to "siła" danej cechy?
A jeśli tak, to od czego zależy i jak działa?
Na przykład:
cruel 4
patient 2
gluttonous 1
Koszt najemnikow mogli by w sumie zwiekszyc jeszcze bardziej albo zmniejszych ich liczebnosc.
Miniu--> Ich cena jest ok... W późniejszym etapie gry to oddział najemników 2tys ludzi to nic, bo z jednego hrabstwa 5 tys wyciągniesz własnego wojska...
Ragn'or --> Te cyferki, to numery grzechów głównych, do których odnoszą się dane cechy. Nic poza tym.
PS. Napisałem posta po 10 latach i dwóch miesiącach od ostatniego razu. Chyba pobiłem jakiś rekord. Swoją drogą to byłem strasznie głupi jako nastolatek...
Runnersan - tak ale na poczatku bardzo ulatwiaja rozgrywke tym bardziej ze nie widzialem by AI ich wynajmowala.
Minu--> Na początek dają kopa, a AI jak najbardziej ich wynajmuje. Już nieraz moje zbuntowane oddziały musiały walczyć z Lomabrdami, czy Szwajcarami. W jednej z moich gier, nawet doszło do tego, że król nie mogąc opłacić najemników doprowadził do tego, że ci zaatakowali jego oddziały (była wojna z Bułgarskimi najemnikami, na zasadzie Conquest).
Fajny poradnik, znalezione na wayofwar. Dużo rzeczy wyjaśnia, warto poczytać.
http://forum.paradoxplaza.com/forum/showthread.php?588062-GUIDE-An-in-depth-guide-to-CKII
To też ciekawy wpis:
mam dwa pytania:
1.
przy wolnej elekcji dostaję minus (-45) od wasali za Elector title held. No faktycznie nominuję swojego syna do tronu, i w sumie syn ma 5 głosów, ale jaki jest sens w wolnych elekcjach, skoro bonus za wprowadzenie (+20) i tak jest podwójnie niwelowany przez Elector title held. Czy ten współczynnik znika później?? Czy po prostu mam nie wyznaczać syna na króla póki władca (ja) nie będzie w podeszłym wieku, w sumie to ryzykowne...
2.
W 90% przypadków stolica hrabstwa to jakiś zamek. Zamki mają mało $$$ (u mnie gdzieś koło 9/rok). Jako, że mój władca (ja) niebawem kopnie w kalendarz (no właśnie, jak długo może żyć? w tej chwili ma 57 lat), postanowiłem odebrać wasalom 3 miasteczka na własność żeby dostawać więcej $$$. Zamiast 20% podatku na miasto zgarniam 100% do siebie (ok 15/rok). I teraz pytanie: czy ten minus za wrong type of holding odnosi sie tylko do złota? Czy np dodatkowo opóźniam sobie rozwój miast?
pozdro
(no właśnie, jak długo może żyć? w tej chwili ma 57 lat)
Ciężko powiedzieć, mój właśnie dożywa do 73 [edit: źle spojrzałem, już ma 78] i skubany nie ma zamiaru kopnąć w kalendarz. W wieku 65 lat spasowałem z ekspansją, żeby nie mieć jednocześnie wojny i zamieszania po zmianie króla i nie mogę się tej śmierci doczekać. Planowałem też, że jak już będę grał synem to dobrze jego dzieci powydaję za mąż/żonę, a większość już w małżeństwie z jakimiś patałachami. Ehh, czemu nie ma opcji samobójstwa :)
Tymbarkowy
1. Elector title held - oznacza, że kontrolujesz za dużo księstw/hrabstw mających prawa elektorskie. Zmniejsz to do minimum jednego księstwa/hrabstwa, inaczej dalej będziesz się z tym problemem borykał.
2. Hrabia/książę/król/cesarz kontrolują TYLKO zamki (mogą posiadać inne włości ale dostają za to modyfikator "wrong type of holding"). Od miast są majorowie, którymi grać się nie da. "Wrong type of holding" dotyczy tylko minusu do podatków. Ponadto z miast wystawisz mniej wyszkolonego wojska.
Długość życia zależy od współczynnika health. Każdy character rodzi się z różną ilością jego punktów.
Żeby zabić się trzeba użyć cheata:
naciskamy shift+~ i wpisujemy event 36005
Niedługo chcę sobie zmodyfikować ten aspekt gry, żeby samobójstwa można było dokonać zupełnie legalnie ;)
Nikuu:
Czyli za każde w całości kontrolowane hrabstwo (county) dostaję po -15 u każdego wasala? Czy za kontrolowanie jednego hrabstwa nadal będę miał -15? W sumie wychodzę na +5, ergo elekcje można o kant dupy rozbić.
Jak oddam komuś całe hrabstwo to nie tylko stane się słabszy od wasali, ale i dochody zmniejszą mi się z 22/mies pewnie do 10/mies.
Jeśli jesteś królem, oddaj wszystkie tytuły książęce i zostaw sobie jeden.
Jeśli jesteś księciem, to jesteś zmuszony oddać wszystkie hrabstwa, prócz jednego. Taka zasada. Z czasem będziesz miał coraz wyższy dochód a 10/msc jest już całkiem sporo.
Wyjątek stanowią ziemie nienależące do de jure. Dla przykładu, księstwo nie będące w de jure Polski nie mają praw elekcyjnych i możesz je posiadać bez żadnych minusów wynikających z prawa dziedziczenia. To samo dotyczy de jure księstw - hrabstwo nie będące w zasięgu Wielkopolski nie może wybierać władcy.
Wyszedł nowy patch i niestety moje sav z modem Bella Gerant AI przestały działać pozostaje czekac na update moda.
PS Lista zmian dostępna na steamie od siebie dodam, że zmian jest dość dużo od nowych grafik przy ładowaniu począwszy, aż po nowy system wiadomości itp.
Czy wie ktoś czy jest polska wersja tej gry i czy jest możliwe ściągnięcie spolszczenie jakiegokolwiek z internetu. Mam angielską wersję gry, bardzo mi się podoba lecz mam problem z rozumieniem niektórych wyrażeń.
I co? Jest już to spolszczenie?
Słyszeliście o nowym DLC?
http://www.youtube.com/watch?v=nvf8X_bXDHI&feature=player_embedded
Jak dla mnie zwyczajnie wyciąganie pieniędzy... jakby paradox nie mógł tego dać od razu do gry.
Jestem strasznie ciekaw jak to wygląda ale nie zamierzam wybulić tyle forsy za jakiś kreator.
5$? U nas pewnie 5 euro? Nie, dziękuje - takie coś powinno być w podstawce, a nie jako DLC.
Nawet Paradox się skomercjalizował... A w komentarzach: "I can't wait!". Już jestem ciekaw DLC do Mount & Blade 2 - nowe pancerze dla koni, tekstury twarzy w full HD, map packi za $10... I dziwota, że tylu chłopa piraci gry, skoro sami producenci są zdolni do wyciskania pieniędzy z takich durnych, łatwych do zmodowania elementów.
Po to przeciez tak powiazali swoje nowe gry z Steamem by teraz tluc ile sie da DLC.
Jest już wersja PL na STEAM. Czy ktoś wie od czego zależy w tej grze wielkość armii? Przydałby się jakiś poradnik, gram na poziomie łatwym i... gra stanowi dla mnie wyzwanie.
Wielkość armii zależy od technologii i odpowiednich budynków wzniesionych w prowincji.
Dzięki :),dodatkowo jeszcze dowiedziałem się, że zależy też od ustawień w prawach. Zapowiada się całkiem przyzwoity tytuł, szkoda, że tak szybko leci przy nim czas:).
Cienkie to spolszczenie Cenegi, czasami mam wrażenie, że po angielsku rozumiem więcej :P
Przydałyby się jakieś fanowskie poprawki ;)
Mam pytanko czy grzebiąc gdzieś w plikach tekstowych dałbym rade stworzyć sobie własna postać? bawił sie ktoś w to?
mrjinks 2012-04-08 - 13:51
"Jest już wersja PL na STEAM. "
Kupiłem CKII w lutym - wersja angielska. Rejestracja itd. przez Steam. Czytam, iż jest już wersja PL na Steam.
Czy tej wersji gry co posiadam też to dotyczy ? Czy tylko nowo zakupionych aktualnie CKII.
W wyborze języków w grze nadal nie mam polskiego. Proszę o pomoc. Dzięki
~Kamilo Uno
Dotyczy wsyztkich wersji też kupiłem w lutym mi dopiero po reinstalacji gry pojawił się jezyk polski. Spróbuj powinno pomóc.
Pozdrawiam
mrjinks
Wielkość armii w ogólności zależy od dwóch elementów:
1. Czy jest to Twoja armia,
2. czy może jednak armia Twojego lennik.
To takie podstawowe rozróżnienie. Twoja armia to armia, którą werbujesz w zamku należącym do Ciebie. A do Ciebie należy zazwyczaj tylko główny zamek w danej dzielnicy. Czyli w Małopolsce będzie to armia z zamku w Krakowie. Jeśli wybudujesz nowy zamek i nie nadasz komuś tytułu barona, wtedy ta armia będzie należała w pełni do Ciebie.
W takim wypadku wielkość armii jest zależna tylko i wyłącznie od infrastruktury - każdy budynek, który budujesz w zamku, wpływa na liczebność armii. Pozycją wyjściową jest chyba 400 chłopa. Docelowo, w pierwszej epoce, może to być ponad 1,5 tyś.
2. Jeśli zamek/miasto/klasztor jest we władaniu Twojego lennika, wtedy wielkość armii, którą możesz powołać, zależy od praw, które masz ustawione: od autorytetu królewskiego (czym wyższy, tym większą armię można werbować) oraz od praw lokalnych - możesz ustawić wysokość podatków miejskich/feudalnych/kościelnych oraz wielkość armii.
Miałem dziwną sytuacje: Jest rok 1175, kilka lat temu zmarła moja małżonka(sam jestem królem Czech). Mój pierworodny syn z tego małżenśtwa, którego zresztą wyznaczyłem na dziedzica w elekcji właśnie zmarł w bitwie.
Zaraz pojawił mi sie event skierowany do zmarłej żony, w którym mój król zarzuca żonie, że urodziła słabe i niedołeżne dziecko( co jest dość dziwne ponieważ mój syn miał pozytywne cechy był całkiem zdolny i wasale go lubili) W rezulatcie moja małżonka już po śmierci zyskała ceche paranoik. o_o
Normalnie śmieszna sprawa :D
Paradox naprawde odjechal z tymi DLC - chyba pierwszy raz widze by ktos soundtrack pociol na kawalki.
co prawda premiera przesunięta i pewnie będzie przesunięta jeszcze nie raz, ale przynajmniej widać już jakieś winiki tej pracy bo mamy już polskie demo więc nadzieja na pojawienie się gry jest...
Witam mam pewien problem ostatnio z gra...
Otóż po instalacji najnowszego patcha(1.05c) gra wiec niemiłosiernie się wiesza. tzn podczas gry obraz dosłownie "zamarza" natomiast muzyka i kursor działają normalnie. Wie ktos moze w jaki sposób to naprawić?, próbowałem reinstalować directxa sterowniki do grafiki jednak nie przyniosło to rezultatu. Dodam, że na poprzedniej wersji gry(1,04) nie było tego problemu.
PS. Oczywiście oryginał ze steamu.
PS2. Problem występuje zarówno z modami jak i bez modów.
Polskie tłumaczenie jest niekompatybilne z patchem 1.05. Pozostaje grać po angielsku, albo edytować pliki :)
@up
Faktycznie działa dzieki ;)
ja już mam dawno po Polsku, wyciągnijcie sobie odpowiednie pliki z polskiego dema i będzie wszystko spolszczone :)
Zamierzam kupić Crusadera tylko nie wiem czy opłaca mi się czekać do 25 maja (a może i dłużej jeśli znowu przełożą premierę) na wersję pudełkową.
Jak uważacie, można liczyć na to, że cenega w ramach rekompensaty za tak długi okres oczekiwania wrzuci dlc, które wyszły do tej pory?
Proste, że nie wrzuci!! Do tego wyda w wersji 1.0 gdy Paradox wydał już z 5 patchy do tej gry!! A na ich polonizację poczekamy pewnie kolejne 3 miesiące:(
ja juz kupilem ze sklepu gry online za 30 zl w promocji...jest polska wersja jezykowa ... moze mi ktos wytlumaczyc jak grac online ? moj e mail [email protected]
Wrzuci ktoś instrukcję jak skopiować pliki PL z dema, albo link do jakieś spolszczenia?
Przenosisz foldery polishfonts i fonts z katalogu GFX oraz folder localisation z katalogu gry:) Działa, sprawdzone:))
Po miesiącach wyczekiwania w końcu kupiłem wersje pudełkową:) Szkoda tylko, że Cenaga pomimo tak długiej obsuwy wydała grę w wersji 1.0, gdzie Paradox wypuszcza patch za patchem dodające wiele nowych opcji i możliwości:( Cenega zapewne nie spolszczy żadnego patcha bo ani słowa o tym na ich stronie a na pytania nie odpowiadają:PP
Polska wersja od Cenegi jest dość dobra, a sama gra genialna! CK1 była nudnawa, ale CK2 jest super! :)
Tylko co z tego, że jest dobra skoro wydawca wydał grę i ma wyje#ane:) Jak można nie myśleć o patchach do takiej gry. To znaczy, że kupiłem niepełnowartościowy produkt. Ktoś powie, że mogę grac po angielsku, ale nie po to tyle czekałem na wersje PL i dałem zarobić CENEDZE (a nie komus innemu), żeby musieć grać po angielsku.
@UP: Dlatego w dzisiejszych czasach zupełnie nie opłaca się kupować gier. Wydawcy leją na graczy. Na każdym kroku można spotkać absurdy (zresztą nie tylko w świecie gier).
Jeśli chodzi o grę to fajna. Wizualnie jest koszmarna i mówię tu i o grafice jako takiej i o brzydkim i nieprzejrzystym interfejsie. Jednak gdy to przeżyjemy to mamy przed sobą naprawdę dobrą grę. Trzeba jednak lubić tego typu strategie.
aktualizacja z dnia 26 czerwca jest KOSZMARNA zmienia wszystko ..w miejscu napisu gry wieloosobowej mamy sklep a gry pojedynczej grę wieloosobowa ...jesli chodzi o granie i napisy to koszmar ...wiecie czym sie wychodzi z gry do pulpitu ? szybkim zapisem i pozniej klika się anuluj PROSZE aby ktoś się tym zajął bo nie mozna wogóle grać ... gra jest w porządku ...fajny jest multplayer
Dokladnie, burdel nieziemski sie zrobil, nie da sie grac. Pisal juz ktos moze w tej sprawie? Jesli nie, ja moge to zrobic tylko gdzie slac maila, do paradoxa czy na steama.
Wie ktos jak wrocic do wersji 1.05 czyli do stanu przed ostatnim patchem? Odinstalowac i sciagnac jeszcze raz ze steama, czy i tak wtedy mi sciagnie najnowsza wersje, tj. 1.06?
Maila trzeba pisać do Cenegi, bo to te pojeby robią spolszczenie, które z każdym kolejnym patchem się pieprzy.
Zmieńcie tymczasowo język na angielski
Moje Dokumenty/Paradox Interactive/Crusader Kings 2/settings.txt
znaleźć linijkę na samej górze i zmienić language z l_polish na l_english
Zaraz napisze ale watpie by cos zdzialali. Przedwczoraj ich opieprzylem mailowo ze zaplacilem kase za 5 gier, czekam na przesylke, tymczasem status zamowienia nawet nie drgnal. Nawet slowa nie odpisali, paczka wczoraj doszla....
Witam Kupiłem tę grę dzisiaj. Uwielbiam gry tego typu. Jednak produkt który otrzymałem jest wypocinami jakiegoś osła tłumacza czy nie wiem kogo. Nie wiem jak gra działała w wersji 1.05 ale w 1.06 nie działa praktycznie nic. Takimi firmami jak cenego powienien się zająć inspektor handlowy. Jestem mocno rozczarowany i już rozumię ludzi siegających po piraty.
Napisalem maila do Cenegi ale oczywiscie zero odpowiedzi....Napisalem ze zazadam zwrotu pieniedzy poniewaz towar nie jest zgodny z umowa, wiec mam prawo do reklamacji...
Powinniśmy jutro do nich zadzwonić wszyscy to im da do zrozumienia że buble mogą sobie wsadzić.... wiecie gdzie
To nic Ci nie da. Tego typu gry są niestety mało popularne w Polsce, a Cenega leci na $$$ i nie będzie interesować się "jakąś tam grą", w którą ciupie może 500 Polaków. Smutne, ale prawdziwe.
Polityka Cenegi swoją drogą a łamanie przepisów handlowych swoją jestem handlowcem prowadzę średnia firmę i niestety muszę liczyć się z każdym klientem tak jak każdy Te prawa obowiązują również Producentów i dystrybutorów Gier
Na forum paradoxu znalazlem kilka innych "perelek". Jeden Polak napisal ""OK, first, sorry for my english. Second, i buy Sword if Islam, earlier i have polish language in options. now i can't play, all translation is one big bug. Cultures in poland is croatia, in single player game is multi, on back button is button called "players"... what i should do with this?"
Natomiast co dziwne, pewien Argentynczyk, grajacy w hiszpanska wersje jezykowa napisal ze tez ma pomieszane przyciski w glownym menu. Wyglada na to ze jest kilka powaznych baboli, czesc jest zwiazana tylko i wylacznie z polska wersja jezykowa, inne z patchem 1.06.
Jak tu sie nie wk****c, czlowiek zaplacil za towar ktory jest bezuzyteczny. Jak mam teraz odzyskac pieniadze za ten niepelnowartosciowy towar, gdy dla dystrybutora jestesmy nikim. Zyjemy w kraju bezprawia...
Może to jakieś jaja są ktoś pomylił dni i 26 czerwca przerobił na 1 kwietnia
Sugeruję po prostu przełączyć na język angielski w steamie - abstrahując od poziomu tłumaczenia tej gry nie da się dobrze spolszczyć ze względu na masę tekstu generowanego którego nasza gramatyka nie jest w stanie objąć. Poza tym angielski w tej grze nie jest wielce trudny, nawet jak jest problem z pojedynczym pojęciem to można je szybko zgooglować.
Tlumaczenie nie polega na tlumaczeniu doslownym tylko tak, by zachowac koncept w calosci. Nie bron Cenegi, to co zrobili to kompromitacja. W glownym menu klikam "wyjscie" to wchodze w "opcje", klikam w "opcje" wchodze w podziekowania dla tworcow gry itd. Na taka fuszerke nie ma wytlumaczenia!!
dokładnie przyciski odsyłają zupełnie gdzie indziej to żenujące nikt tego nie sprawdził po prostu
Nie o tym mówię i jestem ostatni do bronienia Cenegi bo po ich fuszerkach wszystkie gry które dystrybuują kupuję za granicą żeby na mnie nie zarobili.
Natomiast tej gry nie da się przetłumaczyć pod względem gramatyki - masa tekstów jest generowana (zdania gotowce składane w jedną całość zależnie od kontekstu) i nasz język jest na to zbyt skomplikowany. Dlatego sugeruję granie po angielsku, bo nawet zakładając brak błędów o których piszecie teksty będą wyglądać dość karkołomnie.
no to teraz poczekajmy na wydanie patcha poprawiającego te KOLOSALNE problemy z grą ...czyli jakies 2 moze 3 tygodnie a moze wiecej ...wg mnie takie coś powinno być naprawione od razu .... albo wogóle nie powinno wychodzić...
Witam
Nadeszla odpowiedz od Cenegi:
"Problem jest znany i pracujemy nad jego rozwiązaniem. Najprawdopodobniej na początku przyszłego tygodnia pojawi się aktualizacja do gry, która rozwiąże problem. Do tego czasu można skorzystać z tymczasowego rozwiązania - proszę pliki z załącznika wypakować do folderu:
Steam\steamapps\common\crusader kings ii\
Nadpisując oryginalne pliki. Poprawi to błędnie rozmieszczone napisy w grze. Nowe teksty, które dodał patch będą w języku angielskim."
Jak ktos chce tego fixa, to moge podeslac.
mi odpisali tak samo zobaczymy czy pomoże tydzień jestem w stanie poczekać na nowego patcha
I zamiast wrzucić na jakiś serwis, żeby każdy skorzystał to teraz będziecie wymieniać się mailami
Nie mam nigdzie zalozonego konta do tego typu serwisow. Kto jest zainteresowany to dostanie fixa.
Ja również poproszę. Mój mail to [email protected] Z góry dziękuję :)
Fix już nie potrzebny ..jeśli korzystacie ze steama to te błędy zostały kilka godzin temu poprawione i automatycznie zaktualizuje Wam się gra (pobierze kilkanascie mb..) mimo to .. dragoon bardzo dziękuje za fixa :)
Witam długo mnie nie było potrzebuje ktoś tego fixa jeszcze
Czy ktoś z was, po załadowaniu się patcha 1.06b (bodajże z 04.07) ma problem z rozmieszczeniem prowincji? Na morzu śródziemnym zamiast nazw są "prov" z różnymi numerami, na płw Apenińskim Wielka Syrta itp? Jeśli tak to czy wie jak rozwiązać ten problem?
pozdrawiam
http://crusaderkings-two.wikia.com/wiki/Custom_music_(playlist)_in_Crusader_Kings_II
Tutaj jest opisane w jaki sposób dodać własną muzykę do gry. Jescze nie testowałem ale ponoć działa ;)
tak może Ci o tym powiedzieć encyklopedia gry-online - czyli jeden mały, prosty klik w link na samym początku tego wątku.
sorry możesz mnie nazwać idiotą(nawet sie specjalnie nie obraże bo pewnie w podobnej sytuacji zrobiłbym tak samo) ale nie rozumiem o co o jaki link ci chodzi
w poście nr [1] tego wątku - czyli na samej górze - jest takie napis: Gra Crusader Kings II [PC] - jest to link - czyli odnośnik - do wpisu w encyklopedii na temat tej gry. Jeśli zadasz sobie na tyle trudu, żeby kliknąć na to 1 raz lewym przyciskiem myszy otrzymasz odpowiedź na swoje pytanie.
hmmm - właśnie sobie uświadomiłem, że może trafiłeś tu nie przez forum ale przez encyklopedie - a tam nie ma pierwszego postu. Z drugiej jednak strony, gdybyś trafił przez encyklopedię to zapewne zauważyłbyś, że po prawej jak byk pisze (i są flagi) wersja polska i angielska - hmmm