Wątek przeznaczony dla ludzi u których zamiast serca uderza tłok, w żyłach płynie ponad dziewięćdziesiąt oktanów a mięśnie uwielbiają panować nad potężną mocą. Dla wszystkich wyznawców kultu drogi jedynie na dwóch kołach.
Kilka ciekawych linków dla prawdziwego motocyklisty:
http://forum.motocyklistow.pl
http://www.motocykl-online.pl
http://motokult.pl
http://www.motogen.pl
http://motogp.pl
http://www.motocykle.com.pl
http://william350.w.interia.pl/ (prawdziwy twardziel)
http://www.husaria.pila.pl/ (klub miłośników turystyki motocyklowej)
http://www.niezniszczalni.com/forum/ (forum poznańskich motocyklistów)
Sklepy:
http://www.moto-akcesoria.pl
http://www.sklepmotocyklowy.pl
http://sklep.scigacz.pl
http://www.moto-abc.pl
http://www.sklep-motocyklowy.pl
http://www.motoatv-sklep.pl
http://www.1lap.pl
http://enduro-cross.pl
http://www.allegro.pl/156_czesci_motocyklowe.html
http://www.mariomoto.pl/ (tapicer motocyklowy)
Lista GOLowych Motomaniaków:
- Adamek22 || Yamaha xtz 750 || http://bikepics.com/members/sensitive91/
- Espenlund || Simson SR 50
- elemeledudek || Honda VF 750 C Magna '95
- Kubcyś! || Honda CBR 929 || http://www.bikepics.com/members/kubcys/
- piesiec_07 || Romet Ogar 200 i Aprilia RX 50
- juli4 || Jawa średnia a chcę mieć skuterka
- bart-2 || była Mz ETZ 251, jest Honda CB 500 || http://bikepics.com/members/bart133/
- S L U || CZ 175
- Puchacz15 || Romet ogar 200 + skuter 50
- Vinni || Suzuki Hayabusa
- MasterDD || Yamaha YZF-R1 '08 || http://www.bikepics.com/members/masterdd/
- ReMo18 || Romet z '94
- Jim Raynor || Honda CRF450R
- Simson_ || Simson S51 + Honda NTV 650 Revere || http://bikepics.com/members/qudlatyy/
- Deton || Yamaha DT 50R
- stanson || Yamaha Maxim 650 '82
- tygrysek || Suzuki Bandit N1200 '99 || http://www.bikepics.com/members/porywacz_zwlok/
- vien || Honda CB 360 '76
- Marfel || Derbi Senda R '95 || http://bikepics.com/members/michalm153/
- xMAXIMx || Yamaha Fazer 600 / Kawasaki ZX10R
- Aaron || Honda NTV 650 '93
- Moby7777 || Kawasaki Vulcan 750
- mikmac || Honda Shadow VT1100C '88 / Honda Shadow VT600 '96
- Enter94 || Zipp Quantum GT5 '08
- farenthide || Honda XLV650 Transalp
- Zalen || Honda CBR 600 RR '06
- Expastor || CBR 600 FS
- Ficzek || Suzuki SV650 SK5 '05
- matmafan || simson s51, Mz etz 150
- Drago14 || Honda Varadero 125
- Miles Dei || Yamaha YBR 125
- gromusek || Yamaha FZ6
- Tirane || Suzuki Bandit GSF 400 '95
- DawHor || Honda NSR 125 '00
- Caleb || Honda CB 600 Hornet '08 || http://www.bikepics.com/members/skotniol/08hornet/
- dudek101 || Yamaha FZ6 '07
- Matts || Yamaha DragStar 125 '01 || Hyosung GT 125R
- Lookash || Kawasaki ER-5
- armia || Yamaha DT 125 '01
- siurekm || Suzuki Gs 500F
- manuel_ziom || Yamaha Aerox + Tecnigas Next R + Hebo NG
- kulako || WSK 125 M06 B3 '77
- QrczakJR || Suzuki SV 650 '05
- rvc || Honda FV750
Linki do poprzednich wątków:
cz. 1 https://www.gry-online.pl/s043.asp?ID=6162411&N=1
cz. 2 https://www.gry-online.pl/s043.asp?ID=7478796&N=1
cz. 3 https://www.gry-online.pl/s043.asp?ID=7617843&N=1
cz. 4 https://www.gry-online.pl/s043.asp?ID=7940628&N=1
cz. 5 https://www.gry-online.pl/s043.asp?ID=8061608&N=1
cz. 6 https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=8428581&N=1
cz. 7 https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=8781766&N=1
cz. 8 https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=8956219&N=1
cz. 9 https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=9321527&N=1
cz. 10 https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=9595689&N=1
cz. 11 https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=10048709&N=1
cz. 12 https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=10287461&N=1
Honda rocznik 84
etz 150 1989 druga jako dawca igła
wsk 125 1971 w renowacji tu też z 2 składam. silnik po remoncie do złożenia rama w piaskowaniu
honda po dzwonku w warsztacie po odbiorze zapodam fotki
po odrestaurowaniu wsk i tak koło listopada planuję na zime kolejne 2 shl,wfm,junak,gazela zależy co sie trafi )))
Jest czas miejsce to sobie wymyśliłem hobby. a jest tego złomu po okolicy tylko wyciągać ze stodoły i restaurować. Sokoła pewnie wydębię pozostanie do zdobycia shl 04 niestety koszt potężny.
Z Hondą kaszanka po zdjęciu baku okazało się że prócz teleskopów koła i chłodnicy rama walnięta .
to nie fajnie z tą hondą
a co do odbudowywania sprzętów, to ostatnio odziedziczyłem Pannonie T1 z 62 roku po ojcu. w sumie to sama rama i silnik który jeszcze w zeszłym roku był na chodzie. aktualnie jest zatarty, ale myślę że da się go uruchomić
zerknąłem na twoją Panonię moc pracy przed tobą szukaj dawcy części. Jak z papierami do niej
póki co wczoraj sprowadziłem 150 etz kolejny dawca. tyle że nie bardzo wiem gdzie zaparkowałem przyczepkę długo by opowiadac.
Kwadrans po północy …
saracen1608 25.08.2005 11:31
… a ja dalej nie mogę zasnąć. Czuje obok ciepło jej ciała. Księżyc łagodnie obmywa bladą poświatą delikatny profil jej twarzy. Dalej jestem zły. Nie wiem czy na nią, czy bardziej na siebie ; dziś znowu powiedziałem o dwa zdania za dużo. Staram się wstać z łóżka najciszej jak tylko potrafię, chociaż wiem, że ona nie śpi. Powoli podchodzę do okna i zza zasłony spoglądam na niebo. Pełnia. Hmm, nic dziwnego że nie mogę spać. Przez kilka sekund walczę sam ze sobą. Nie, po prostu muszę bo zwariuje! Wiem że będzie jeszcze bardziej zła, ale ja po prostu muszę! Odwracam się i w drzwiach chce powiedzieć coś w stylu niedługo wrócę, ale słowa grzęzną mi w gardle. Dziś znowu powiedziałem o dwa zdania za dużo
W przedpokoju kask, kurtka, rękawice, z szafy wyciągam spodnie i żółwia. Weź coś pod szyję, bo się zaziębisz he he, dobrze mamusiu nie znosiła, gdy tak do niej mówiłem, Hmm, dzisiaj się o mnie nie zatroszczy
Zbiegam do garażu. Kluczyk w stacyjce i po chwili wśród nocy rozlega się mruczenie obudzonego do życia silnika. Wskakuje na siodełko i … w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego, amen. Nie wiem, dlaczego, ale zawsze to robię, gdy wyjeżdżam w nocy
Ulica lśni jeszcze od wieczornej rosy. Idę spokojnie wśród śpiących domków mojego osiedla z marszową nieco powyżej obrotów biegu jałowego. To że ja nie mogę zasnąć, nie znaczy, że inni też nie mają spać. Ech, maszyna i tak jeszcze nie złapała temperatury.
Mijam pierwsze skrzyżowanie, sygnalizatory mrugają do mnie swoimi żółtymi ślepiami. Zatrzymuje się, prawo - lewo wolne ogieeeeń. Jeden, dwa, trzy i kolejne światła. Tym razem tylko trochę zwalniam, prawo lewo nic, więc redukcja i gaaaz. Światła latarni i neony wystaw sklepowych kreślą migotliwie wzory na szybie kasku. Poprawiam się w siodle. Hmm, jednak zimno – trzeba było wziąć coś pod szyje ech, co ja gadam?
Kolejne światła, te jednak działają. Dojeżdżam do pasów czerwone. Jakaś spóźniona para przechodzi na drugą stronę. On okrywa ją swoją kurtką.Zmarzniesz mi Kotuś. Przechodzą metr ode mnie tak blisko i tak daleko.Kochankowie w ciemnościach, na cztery i pół godziny do nieba wzięci
Ciepła skóra jej szyi pod moimi ustami, muśnięcie miękkich włosów jak dotyk delikatnych skrzydeł motyla, tak jak wtedy, gdy
- No jedziesz kurwa, czy nie?
Rzeczywistość upomina się o mnie bełkotliwym wrzaskiem.
- Przecież zielone! Na co czekasz pojebańcu?!
Stojący za mną taryfiarz wychyla się przez boczną szybę swojego śmierdzącego pijackimi wymiocinami samochodu i wciska klakson do oporu.
Zagryzam wargi, wciskam sprzęgło, klik jedynka, szpula odkręcona, palec wskazujący na klamce przedniego hebla. Rynsztok przekleństw tłustego taksówkarza milknie spłoszony przez czyste crescendo śpiewającego na wysokich obrotach silnika. Strzelam ze sprzęgła i rozlega się pisk tańczącej po asfalcie opony. Zwalniam hebel, domykam i nagle otwieram gaz. Przednie koło kreśli łuk wędrując w górę. Przechodzę przez skrzyżowanie na gumie a taksówkarz wróci dziś do swojego szarego, pustego, plastikowego życia i opowie żonie, jakiego złego motocyklistę spotkał na mieście.No mówię ci Hela, przeszedł koło mnie ze dwieście na godzinę na jednym kole! Pewnie pijany był, albo się jeszcze jakichś narkotyków nawąchał! Dawca nerek jeden. Inny świat, inni ludzie Ale, na kogo jestem bardziej zły? Na niego, na tamtych dwoje, czy na siebie? To już nieważne. Dwupasmówka prowadzi mnie łagodnymi łukami do obwodnicy. Zaraz park, trzeba zwolnić. Domykam gaz i wpatruje się w ciemność na prawym poboczu. Nagle jest! Kilkanaście metrów za znakiem ograniczenia prędkości szczerzy się pośród drzew biało niebieski pysk suki. Dziś niedziela. Czekają na gówniarzy wracających tędy z dyskotek. Nawaleni, w samochodach bogatych tatusiów pędzą w kierunku przedmieścia. Hmm, od każdego dwie, trzy stówki i w jedną noc można uzbierać drugą budżetówkę.
Świńskie oczka lustrują mnie spod daszka białej czapki. Na nieogolonej mordzie wymalowany szczyt osiągnięć intelektualnych matura w wieczorowym technikum mechanizacji rolnictwa.
He He uśmiecham się pod kaskiem, trzydzieści dziewięć na godzinę i ani pół grama więcej, jak od linijki. W zeszłym roku dałem się złapać przekroczył pan prędkość o 12 km/h, to będzie mandat karny w wysokości hmm, no chyba że się dogadamy? Portret Kazimierza Wielkiego na niebieskim papierku załatwił sprawę. Ale dzisiaj nic na mnie nie mają.
Za parkiem ostry zakręt w prawo. Już mnie nie zobaczy, he he, ale za to usłyszy! Redukcja i gaaaz w opór! Moto wyje na wysokich obrotach, wskazówka kolejny raz pnie się w górę z zawrotną prędkością. Wspinaczka po drabinie kolejnych przełożeń. Wpadam na obwodnice. Pusto, tylko w przeciwną stronę wlecze się jakiś zabłąkany, zdezelowany merol na ukraińskich blachach. Ech, załadowany po sam dach jakimiś rupieciami. Jak oni to robią, że te samochody są jeszcze w stanie jechać po przekroczeniu ładowności o dwieście procent? Teraz odkręcam do oporu. Czarna wstęga drogi ucieka w tył z zawrotną prędkością. Mijam jakiegoś tira. Gdy jestem już przed nim słyszę dźwięk jego syreny. Zwalniam i zjeżdżam z powrotem na lewo, pozwalając mu się ze sobą zrównać. Kierowca przyjaźnie macha przez otwartą boczną szybę. Odwzajemniam pozdrowienie. Drucker unosi kciuk w górę. Kiwam głowa na znak że zrozumiałem i dodaje gazu wychodząc przed niego. Strzał ze sprzęgła i pysk motocykla znowu unosi się celując w rozgwieżdżone niebo. Wstaje na podnóżkach i kiwam kierownicą w prawo i lewo. Gdy, po kilkuset metrach znowu opadam na cztery łapy w lusterkach widzę podwójne mignięcie czołowej baterii halogenów drogowego olbrzyma.
Heh, chyba poprawiłem facetowi humor.
Pewnie sam kiedyś jeździł … hmm pierwszy dobry uczynek tej nocy
Późno, pora wracać, ale jeszcze chwila. Ostatnia prosta i do domu. Odkręcam gaz i kładę się na zbiorniku. Motocykl wibruje. Kilkanaście centymetrów poniżej mojego serca, bije metalowe serce maszyny. Pod kaskiem przewalają się z rykiem masy mroźnego, nocnego powietrza. Jeszcze tylko trochę, jeszcze trochę! Wskazówka wychyla się coraz bardziej w prawo. Silnik śpiewa na najwyższych obrotach! Światła latarni rozlewają się w świetliste smugi. Wtulam się jeszcze mocniej w motocykl
Już dość strzępy codziennych problemów zostały daleko w tyle mogę do Niej wracać.
Powolutku mijam kolejne domki. Wtaczam się na podjazd i gaszę silnik. Gdy zamykam za sobą drzwi garażu słyszę ciche cykanie stygnącego metalu mojego motocykla.
Nie wiem, co bym bez niego zrobił w taką noc
Cicho wślizguję się pod kołdrę. Ona udaje że śpi. Przytulam twarz do jej ciepłego brzucha.
Po chwili kładzie mi dłoń na głowie. Spoglądam w górę, prosto w jej wilgotne oczy.
- Wiesz, że ja ....... - próbuję sklecić coś na kształt przeprosin
- Ciii, nic nie mów kładzie mi palec na ustach spij kochanie
Chyba, dlatego jest dla mnie najważniejsza. Dlatego że rozumie jak ważny jest dla mnie On
nie jest to moje opowiadanie, ale fajne
Świetne opowiadanie, masz tego więcej?
Tutaj macie muzyke dla uszu: http://www.youtube.com/watch?v=FGx8KFPEorg
na fejsbuka wrzuciłem kilka zeskanowanych papierkowych
http://www.facebook.com/#!/album.php?id=100000399276661&aid=19379
jakby co to zapraszam do znajomych :)
o kurde:
http://www.youtube.com/watch?v=HyoR8Exv6f8
oto co ciekawego znalazłem alkoholizując się u znajomego.
Yamaha 80 druga rama od krosa
wsk 125 po remoncie silnika do renowacji dużo części
2
3
za całość zapłaciłem 650 zł
Prace z Panem Bladym wreszcie jakoś ruszyły.
Zamówiłem dzisiaj dekiel, w poniedziałek powinienem go dostać. Karter pójdzie do spawania jak tylko dekiel dostane i jak dobrze pójdzie to gdzieś za tydzień moto może będzie gotowe :]
A ja znalazłem http://allegro.pl/honda-vf-750-f-tylko-w-calosci-uszkodzona-i1212755332.html
żeby było ciekawiej znam ten motocykl stoi obok bloku mojej Mamy *rodzinnego*
Muszę sie przejechać i wywiedzieć o właściciela ja jemu lub on mi ))
Jedzie ktoś 18 na zakończenie sezonu motocyklowego? Zbiórka o 10 koło Areny - Poznań
No i prace nad moim Bladym są już coraz bliżej końca :)
Dekiel nówka zakupiony, z karterem robimy eksperyment, będzie klejony na specjalną zbrojoną mase do aluminium z której robi się łoża do tokarek, więc powinno się trzymać. A jak się nie będzie trzymać to mam całą zimę przed sobą więc coś się wymyśli :) Spawanie odpadło bo wg kilku spawaczy miejsce spawania jest oddzielone cienka scianka za która znajduje się wał więc jest zbyt duże ryzyko odkształcenia. Jeśli masa się nie sprawdzi, kupie drugi silnik i przez zime zrobie w niej wszystko co trzeba.
nadal rozrusznik a jestem uziemiony bo mi się mechanik roztrzasnął ... w piątek powinien być sprzęt poskładany
+100 holowanie
+100 sprzęgło
+150 robocizna
i dzisiaj 250 km padło, taki byłem stęskniony :)
siurekm --> nie wiem czy dam radę na rozpoczęcie, bo idę na nockę w piątek. a w sobotę mam jechać też po południu do asysty ślubnej. a Ty się wybierasz? pogoda ma dopisać
Witam. I od razu pytam. Co myślicie o Suzuki Gladius? Wiem, że opinie różne krążą i, że niby "babski" motocykl. Ale dla początkującego się nadaję?
Jeśli miałby to być pierwszy motocykl to 650ccm w Vce nie bedzie dobrym rozwiązaniem. Patrze na niego przez pryzmat SV 650 od której zdaje się ma zapożyczony silnik. Chociaż nie wiem jak to ma sie w Gladiusie bo zdaje się, że ten silnik jest troche okrojony z zadziornego charakterku SVki. Niestety nie miałem okazji nawet zobaczyć Gladiusa na zywo, więc moja opinia jest z tego co juz przeczytałem/usłyszałem. Może niech ktoś jeszcze się wypowie.
Pojutrze odbieram bladego :]
Byłem dzisiaj sobie go pooglądać przed złożeniem i jeśli będzie to "działało" tak jak wygląda to nie będzie żadnych niedogodności po szlifie.
W ogóle ostatnio coś ciągnie mnie w stronę nakedów. Od jakiegoś czasu chodzi za mną Z1000 i chyba przemyślę tą opcje przez zimę. Ścig niby fajny ale tak na dobrą sprawę nie ma gdzie wykorzystać tego co oferuje ten motocykl. Szkoda, że do poznania nie mam bliżej :)
Mam pytanie
Jakiej firmy najlepiej kupić tłumik i najlepiej żeby pasował do Suzuki GS500F?
Killer -> a widziałeś na żywo ten motocykl? jest damski, bo jest maleńki i delikatny. charakterystyka silnika jak dla małej gabarytowo osoby. na pierwszy motocykl się nadaje dla maleńkich facecików i rozsądnych kobiet
tygrysek -> no niestety, miałem wybrać się do salonu Suzuki, ale niestety nie miałem czasu. Kumpel mi jeszcze doradził Hondę CB600F Hornet. Tak czy inaczej będę musiał umówić się na jazdę próbną.
Bladzior juz stoi u mnie zrobiony i gotowy do latania :] Dzisiaj troche pośmigałem i wszystko jest tak jak być powinno.
Mam takie pytanie: czy bezpiecznie jest kupić motocykl od osoby na którą nie jest zarejestrowany? Sprawa wygląda tak, że chce kupić swój pierwszy motocykl. Znalazłem odpowiadającą mi aukcje i skontaktowałem się ze sprzedawca, który mówi, że motor dostał kilka miesięcy temu w rozliczeniu. Posiada wszelkie potrzebne dokumenty i oczywiście umowę z poprzednim właścicielem. Pierwszy raz kupuje pojazd i wydaje mi się trochę dziwne, że przez kilka mies. nie przerejestrowano go. Czy taka sytuacja nie stwarza dodatkowego zagrożenia oszustwem?
Zarejestrujesz bez problemu, tylko musi Ci dać umowie kupna-sprzedaży którą spisał z poprzednim właścicielem.
Tiger - idzie, idzie :]
a wcale, że nie
zależy od urzędu ale bym się nie spodziewał sukcesu zarejestrowania nie swojego motocykla
umowa musi być między Tobą i sprzedającym, więc musisz mieć umowę właściciela i kolesia który nie przerejestrował motocykla (oryginał) oraz umowę miedzy tym kolesiem bez rejestracji oraz Tobą. wtedy powinno być ok
No to o tym mówiłem tygrysek. Potrzebuje umowy między nim, a aktualnym właścicielem moto (tym ktory nie zarejestrował go na siebie) a do tego musi mieć jeszcze umowe między aktualnym sprzedawcą, a kolesiem na którego jest zarejestrowane moto. Czyli musi mieć dwie umowy żeby zarejestrować go na siebie ;)
był ktos na targach intermoto w ostatni week ?
Ja bylem, ogólnie nawet fajnie :) może później parę fotek wrzucę - niestety nie mam ich zbyt duzo bo nie bylem tam w celach turystycznych...
Siemka, ma ktoś morze motorek Yamaha tdm 850?? Co wy znawcy sądzicie o takim sprzęcie?? Planuje owy kupić na wiosnę, szczerze powiedziawszy bardzo mi się podoba, może wy powiecie coś więcej o nim?? Czy to dobra maszynka??
czesc mam kilka pytan jak zabezpieczyc motocykl na zime ? bedzie stal w ogrzewanym garazu ... jedni mowia zeby odlaczy akumulator inni ze nie ... olej zmienic teraz czy przed sezonem ... i czy wogle zmieniac bo przejechalem na tym oleju 2,5-3 tys km ... i czy reszte plynow wymienic teraz czy przed sezonem ?
Jak będzie stał w ciepłym to nie musisz zmieniać oleju na sezon ani wyciągać akumulatora. Przy okazji możesz spuść trochę powietrza z opon i co jakiś czas go kawalek przetoczyć coby laczków szlag nie trafil od dlugiego stania i to chyba tyle. Jeśli masz gaźnikowca to spuść mu paliwo z gaźniorów na okres zimowania. No i oczywiście zalej go do pełna.
Jeśli chodzi o resztę płynów eksploatacyjnych to wymieniaj je tak jak to zaleca producent, skoro moto bedzie stało w ciepełku to nic się nie stanie. Natomiast jak będziesz miał czas, chęci i fundusze to możesz sobie wszystkie płyny wymienić przez zimę żeby w sezonie nie tracić na to czasu. :)
Policja coś się uwzięła na mnie ostatnio. W tym miesiącu już nazbierałbym dokładnie 900zł z mandatów (o punktach nie wspomnę) ale puki co skutecznie wychodzi mi dogadywanie się z niebieskimi. W ogóle jakoś od miesiąca tyle ich jeździ po mieście, że szok. Z jednej strony to dobrze bo jest względny spokój ale jak widzę stado "osiołków" ciągnących się za radiowozem bo boją się wyprzedzić to mnie szlag trafia.
ja w tym roku miałem spokój z niebieskimi
a motorek idzie do garażu bo już chyba ciepło nie będzie
QrczakJR -> słuchaj Kubcysia, bo ma rację no i ja bym jeszcze dorzucił odwiedzanie motocykla raz na 2 tygodnie z piwem i odpalenie go na czas wypicia piwka
matmafan -> tylko widziałem ale nie znam nikogo z TDM'em. silnik dość słaby ale zapewne ekonomiczny. prosty teren i to chyba wszystko co potrafię powiedzieć
Ja mam ten sam problem. Chociaż garaż nie jest ogrzewany (murowany), to nie wiem czy warto odłączyć akumulator, jak mam zamiar raz na 2 tygodnie iść i go odpalić.
Ja dopiero przed sezonem zrobię taki przegląd, czyli sprawdzenie płynów filtrów itp.
BTW. Jeden znajomy mi mówił, że jak mam olej koloru różowego (czyli ten lepszy) to nie muszę go wymieniać. Czy to prawda? a tym oleju przejechałem dopiero 2 tys. km.
Jeśli o o zimowym garażowaniu mowa, to czy taka tdmka jeśli stoii w garażu zwykłym blaszanym nieogrzewanym to trzeba odłączyć akumulator, zatankować do pełna i spuścić olej? Czy spuszcza się dopiero po zimie, itp, co trzeba zrobić by taki motor przetrwał tą zimę w takim garażu?
Sorry, zapomniałem o edycji...
ja tam aku biorę ze sobą i że mam automatyczny transformator to sobie go raz miesiącu podłączam do doładowania w piwnicy
http://forum.supermoto.pl/topic16053-okradziono-sidgaraz-w-toruniu.html
W NOCY Z SOBOTY NA NIEDZIELĘ 06-07.11.2010R. W GODZINACH 2-6 RANO Z GÓRSKA KOŁO TORUNIA UL.TORUŃSKA 66 Z FIRMY SID-GARAŻ ZOSTAŁY SKRADZIONE NARZĘDZIA WARSZTATOWE ORAZ SZEŚĆ MOTOCYKLI. Dla informatora jest nagroda.
Zginęły:
- YAMAHA FZ6 FAZER 2004R. NR.REJ.CT 2393 13.550km.
- YAMAHA FZS 1000 FAZER 2002R. NR.REJ.CT 2236 28.000km.
- YAMAHA YZF 600R TUNDERCAT 2002R. NR.REJ.WE 2077 26.000km.
- TRIUMPH BONNEVILLE T100 2007R. NR.REJ.WD 0739 5.100km
- SUZUKI BURGMAN UH125 2007R. NR.REJ.DC-61734(ITALIA) 5.500km
- HONDA FES250Y FORESIGHT 1999R. NR.REJ.WAV-F63 (NIEMCY)32.000km
oraz:
SZAFKA NARZĘDZIOWA ZWYPOSAŻENIEM FIRMY "CRAFTSMAN"
SPAWARKA TIG FIRMY "LORCH" MODEL V
SPAWARKA MIGOMAT FIRMY "LINCOLN 28O
ELEKTRO NARZĘDZIA FIRMY "BOSCH"
NAGRODA 5000zł ZA WSKAZANIE MIEJSCA SKRADZIONYCH PRZEDMIOTÓW !!!
KONTAKT POLICJA W CAŁYM KRAJU LUB 602 714 936
+ dodatkowe info
Tu są zamieszczone foty
http://www.mmtorun.pl/artykul/masowa-kradziez-motocykli-w-toruniu-nagroda-235028.html
A tu jeszcze raz z VIN
- YAMAHA FZ6 FAZER 2004R. NR.REJ.CT 2393 13.550km.
- YAMAHA FZS 1000 FAZER 2002R. NR.REJ.CT 2236 28.000km.
- YAMAHA YZF 600R TUNDERCAT 2002R. NR.REJ.WE 2077 26.000km.
VIN JYA4TV00000053085
-TRIUMPH BONNEVILLE T100 2007R. NR.REJ.WD 0739 5.100km.
VIN SMTTJ9152G7305876
- SUZUKI BURGMAN UH125 2007R. NR.REJ.DC-61734(ITALIA) 5.500km.
VIN VTTCC111100104881
-HONDA FES250Y FORESIGHT 1999R. NR.REJ.WAV-F63 (NIEMCY)32.000km.
VIN JH2MF04A1XK022615
Proszę mieć oczy szeroko otwarte. Znam tych ludzi i wiem, że chcieli rozkręcić uczciwy interes.
Sezon ma się ku końcowi, dlatego na jesienno zimowe wieczory polecam mój motocyklowy kanalik na youtubie, może sie komuś spodoba. Pozdrawiam,
lewa w górę.
http://www.youtube.com/user/jozgax
A ja mam taki problem, iż po remoncie moja DTka nie wchodzi powyżej 8 tys. obrotów. Otóż problem zauważyłem dopiero po przejechaniu jakiś 200km po remoncie. W czasie tych 200km się raz mi się przegrzał, ale to wina źle założonej uszczelki przy chłodnicy przez mechanika(oczywiście za darmo mi założyl potem poprawnie) jednak myślę, że nic złego z silnikiem się nie stało. Ostatnio chciałem trochę przycisnąć, dobrze ciągnie na wolnych obrotach, ale powyżej 8 tys. już "nie może", a jeszcze w manetce jest trochę zapasu. No i vmax 100km/h, gdzie wcześniej spokojnie łapałem 120km/h. Wiecie co może być przyczyną? Czy z powrotem oddać go do tego mechanika? Bo nie wiem, czy to już mi zrobi za darmo.
Mogą być albo chińskie części, albo bardziej prawdopodobne: lekko przytarty tłok po przegrzaniu, ewentualnie uszczelka pod głowicą, jak tak miałem też po przegrzaniu.
tygrysek---> Miałem generalny remont: tłok, szlif uszczelki... Od tamtej pory wlasciwie nie znalazlem rozwiazania tego problemu
kulako---> czyli co zobaczyć ta uszczelke, czy po prostu juz te zmiany sa nieodwracalne?
a może coś z paliwem jeśli nie może? a na centralnej jak postawisz i bez obciążenia to też nie może?
Tzn. na luzie wszystko ok, do końca wchodzi na obroty, tylko w przypadku jazdy na kazdym biegu nie chce wejsc powyzej 8 tys. Paliwo raczej nie, bo jeden caly bak wyjezdzilem i po tym juz tankowalem inne paliwo.
ale czy przy obciążeniu dostaje dostateczną ilość paliwa i powietrza gaźnik?
a może coś na łożyskach?
koledzy przymierzam sie do kupienia http://sklep.scigacz.pl/kombinezon-dwuczesciowy-4sr-edition-gold-p-22703.html?cPath=1594_1601 tylko nie wiem jak to jest z czyszczeniem bialego kombinezonu ... czesto trzeba ? bo jak mam go czyscic po kazdej jezdzie to poszukam czegos innego ;) i pytanie nr 2 :) czy pasuje do niebieskiej sv 650s ?
taki troszkę kobiecy :)
co do czyszczenia to wiem, że następny sezon już będziesz latał w lekko szarym. z doświadczenia niewiast które ze mną latają
czyli wychodzi na to ze mam malo meski gust hehe ... ;)
QrczakJR, mam biały kask i białe rękawice i więcej już nic nie kupie białego na moto. Fajnie to wygląda na początku ale po czasie robi się lekko szare i widać dosłownie każdego owada.
Z kaskiem to mam dodatkowe jaja bo nie dość, że biały to jeszcze w macie. Niektóre owady tak się wgryzły w lakier, ze nie da się ich ściągnąć.
jakies rady przed zakupem pierwszego kombinezonu ? :) czy kupic teraz czy poczkeac do lutego na jakie spromocje czy przed sezonem bedzie drozej > kupic tego 4sr za niecale 2 tysie czy dolozyc troche i kupic cos z renomowanych marek ?
http://www.bmw-motorrad.com/christmasconcert?h=04cc5885135a52c99c4dd3d976f7e063&lng=en
sam świąt nie obchodzę, ale wam życzę najlepszego :)
panowie a moze filmujecie podczas jazdy ? :) ja wlasnie zakupilem kamere GOPRO motorsports HD :) jest ona przeznaczona do samochodow, motocykli, na narty pod wode (60m) i do wszelakich innych extremalnych rzeczy :) ja bede ja uzywal do skokow spadochronowych wlasnie dostalem pudeleczko .... mmmm wyglada moze jak zabawka ale kreci w hd i wyglada solidnie mam zamiar ja niebawem przetestowac w samochodzie.. a blizej wiosny na motorze jesli nie moim to kolegi ;)
Morbus
Mamy rozumieć, że następne opowieści z trasy będą już z linkami do youtube'a?
Morbus ile taka przyjemnosc kosztuje ? w komplecie jest cos dzieki czemu przymocuje kamerke do kasku ? kiedys szukalem czegos takiego ale jak zobaczylem cene 2500 zl to mi sie odechcialo ...;]
Sizalus --> mozliwe ze zabiore kamerke w trase.. tymbardziej ze laduje sie ja za pomoca portu usb :) a kamerke warto przetestowac
QrczakJR - do kamerki dolaczona jest bardzo mocna przyssawka do szyby, baku drzwi.. poprostu przylepia sie do wszystkiego - ma pompeczke do odpompowania powietrza przez co zerwac ja jest bardzo ciezko..
sa tez dolaczone koncowki ok 7szt. ktore przylepia sie do kasku a kamerke poprostu sie do nich wczepia, kamera nagrywa na kartach SD
ja zaplacilem 250 dolarow bo znajoma mi ja przywiozla z usa u nas jest dostepna za 1390zl
polecam obejzec link http://www.youtube.com/watch?v=yo3M6EB8kmk
ja tam się pociłem w kilku sezonach telefonem komórkowym i jakość ma wiele do życzenia
http://www.youtube.com/watch?v=1G5GABZj02U&feature=&p=E021703E2356F18A&index=0&playnext=1
http://www.youtube.com/watch?v=XBRgaQ1yBzM&feature=&p=AB8781882DC865F3&index=0&playnext=1
http://www.youtube.com/watch?v=73fPWKtdBS0&feature=&p=CEE70341D77A5290&index=0&playnext=1
http://www.youtube.com/watch?v=mbnmaOGzeUM&feature=&p=2DFD3C246166E51B&index=0&playnext=1
http://www.youtube.com/watch?v=u6y_16UH_do&feature=&p=CA34DC516FBF68A4&index=0&playnext=1
niezłej jakości te nagrania z GoPro. szkoda, że cena taka nie korzystna
ja sobie kupiłem teraz sony nex3 i mam nadzieję wykombinować jakiś statyw by nagrywać z motocykla
jak cie to pocieszy to nie jestes jedynym ... ;) jeszcze kilka dni takiej pogody i wszystko wysuszy a w polowie miesiaca ma byc podobno 12 stopni na plusie wiec jak ktos bardzo teskni to bedzie mozna zrobic sobie krotka wycieczke :)
może zorganizujemy jakieś piwko GOL'owe gdzieś w środku polski? albo chociaż spotkanko z colą i pogadaniem?
tygrysek, jakieś propozycje co do dokładniejszego miejsca?
Ja bym leciał z Wrocławia jakby co :)
ja z Poznania
ustalimy środek geograficzny spotkania i znajdziemy miejsce po środku. tak będzie najlepiej
kto się jeszcze pisze na colę z golową bracią motocyklową?
Ja odpadam, ni mam kiedy i 125 się w Polskę nie pcham
Echh, a ja 2 miesiące temu kupiłem nowe 2 kółka i nawet raz się na nich nie przejechałem :( Ja chcę wiosnę!!!
BTW: ostatnio gdzieś przeczytałem, że na skuterach nie jeżdżą dziewczyny, które jeżdżą na motocyklach, bo nie lubią trzymać nóg razem :P Moja żona, również motocyklistka, tylko się uśmiechnęła i oczywiście nie zaprzeczyła, hehehe :]
Witam.
Mam takie pytanie ile średnio płaciliście za wyrobienie prawa jazdy kategorii A? Chodzi mi głownie o cenę kursu. Bo w moim mieście ceny za kurs utrzymują się mniej więcej na poziomie 1000-1200 zł czyli bez mała tyle ile za kategorie B...
Gallain - nie słyszałem o motocyklistkach dziewicach :) a się bywało na zlotach i się naoglądało :)
BeneQ - wszędzie mniej więcej tyle samo kosztuje
Ja robiłem w 2009 w Radomiu i zapłaciłem 600 pln :] Ale moto do szkolenia... porażka.
Kubcys, gdzie wy w tym Wrocławiu latacie? bo po mieście to chyba dolina z powodu wiecznego braku asfaltu
Po Wrocławiu to się jeździ jak najmniej. Dziur tyle, że głowa mała, ciągle jakieś roboty drogowe, ogólnie porażka. Do świrowania i do spotykania się mamy Maślice i Bielany, długie proste z eleganckim równym asfaltem i pare zatoczek, więc jest gdzie się bezpiecznie zatrzymać. A do zapierniczania po winklach to trzeba "trochę" za Wrocław wyjechać ale i tak jest lipa bo wszędzie dziurawo, a po tegorocznej (i tak słabej) zimie dziur mamy jak w serze szwajcarskim... Teraz na sezon będzie lepienie i zasypywanie cholernym grysikiem na którym tylko można się śliznąć.
w WLKP nie korzysta się z grysiku na szczęście, ale jadąc na północ w zachodniopomorskie to się zdarza
heh no ja juz nie wytrzymalem i pierwsze kilometry nawiniete... dosc szybko jak na poczatek sezonu ;)
a drugi moto siedzi u magika z aerografem... :D
mikmac - nieźle. ja musiałbym pojechać ogarnąć akumulator i chyba to zrobię w sobotę. a tak w ogóle to piszesz się na forumową colę? gdzieś pomiędzy warszawą (jak dobrze mniemam), poznaniem i wrocławiem
sure, kwestia tylko kiedy, bo slub przygotowuje i jestem zdeka zabiegany ;)
jak bedzie cieplo to i ja bym sie pisal :) ja z Warszawy wiec z tego co widze to najlepsza chyba byla by Łodz ? kazdy mniejw iecej taka sama droga ... chociaz dla mnie to nie problem zeby zrobil wiecej ;)
ja to bym cos pozwiedzal jakies zamki czy bunkry z 2 wojny ... jak ktos by mial jaka ciekawa propozycje ... chyba ze wam to nie odpowiada ;)
Ja skutecznie jestem odcięty od motocykla jego zimowym postojem w czyimś tam garażu, więc z obawy o nienarzucanie się cierpliwie czekam do końca marca (oby). Chociaż ciężko będzie w jakikolwiek słoneczny dzień, wtedy ciśnienie rośnie z 10 razy ;]
Ale na wiosnę mogę gdzieś tam zrobić sobie tripa (Warszawa) :)
to chwilowo można się ustawiać przy jeziorsku nad wartą
chyba, że się pojawią nowe koordynaty do spotkania to będziemy szukać rozsądnego środka
No to poczekamy jeszcze, może będzie kolejny chętny na spotkanie.
Lataliście coś w ostatnich dniach? Bo ja w niedziele i poniedziałek śmigałem ile się dało. Jeszcze trochę kiepsko z przyczepnością ale tak do rozjeżdżenia się po zimie to może być taka pogoda ;]
W piątek do bladziora klatę zamontowałem bo same crash pady to o kant dupska rozbić. Akurat koleś mi zrobił w miarę dyskretną, a przy okazji na tyle skuteczną, że można śmiało pacnąć motocykl na ziemie i nic mu nie będzie. Do miasta zdejmuje crash pady z klaty i śmiga się bezproblemowo. ;]
Ubezpieczasz się widzę, jak możesz ;) Kurczę, prześliczne jest to malowanie.
Lookash, nauczony niemiła przygodą w sezonie, gdzie lekko przerysowałem owiewkę i zrobiłem dziurę w bloku silnika wolę już więcej nie ufać zwykłym crash padom bo w za dobrym stanie kupiłem Bladego żeby go skazywać na takie męki. A malowanie to moim zdaniem najlepiej pasujące do 929 :]
tygrysek, mój też przed umyciem wyglądał jak z piekła rodem. Wystarczyły dwa dni jazdy i z obecnego malowania zrobiła się szara wersja.
Ja mojego muszę zatankować, ponieważ jak były mrozu raz na jakiś czas go dopalałem, a teraz zabrakło benzyny i tak jeżdżę i jeżdżę, że dojechać nie mogę do tej stacji, a to tylko z 2 km:)
Ale jak tylko zrobi się ciepełko, od razu wyruszam, a w ten sezon mam zamiar pojechać do Kołobrzegu na jeden dzień lub do Mielna, z mojej miejscowości mam tylko 2-3h
gdyby nie wrocławianin, to można by się umówić na rybkę nad morzem
Kubcys, a morze może być? :)
Nie byłby to specjalny problem dla mnie, kwestia jak będę stał z kasą. A świeża rybka znad morza już od wakacji za mną chodzi.
Zrobiłbym sobie stojak pod navi i można lecieć :)
nad morze nie potrzebujesz navi... jedziesz tak aby slonce bylo w plecy - w koncu na bank dojedziesz do wody ;)
panowie warszawiacy, jak daleko na zachód będzie wam wygodnie pojechać nad morze?
Tak najprościej to jest nam dojechać do Trójmiasta, można by też przez Toruń do Koszalina. Z tych miejsc potem trasą wzdłuż nabrzeża to już wszystko jedno, gdzie.
zgadzam sie ze stwierdzeniem kolegi wyzej "wszystko jedno, gdzie " ;)
no to ja w tym tygodniu wymyslilem jakie kolejne moto kupic...
shadowy na razie zostaja - no bo to w koncu shadowy ;)
Na podroz poslubna biora mloda do stanow i tam kupujemy dwa wee-stromy 650 z salonu, i dawaj - ok. 60 dni w poprzek i wzdluz US&A... Jak sie stromiaki spodobaja to wroca do kraju i bede mial... 4 moto. Jak nie to pojda tam do komisu ;) Plan jest, kasa to sie zawsze jakas znajdzie, teraz tylko formalnosci trzeba przepchnac.
Wstepnie wypad polowa wrzesnia-polowa listopada, bo tam podobno wtedy jest piekna jesien i cieplo, ale nie goraco.
aaaaale wyśmienity plan
ja z moją panią te planujemy przelecieć R66 przez stany ale to plan tak na za 2 - 3 lata
stany zjednoczone to bagno, ale asfalty to mają cudowne
bagno, nie bagno - zobaczyc to jest co, jak sie wglebic w przewodniki to za kazdym kamieniem tam cos fajnego jest.
Sama R66 to troche mit, jedynie ostatni odcinek przed L.A. jest podobno fajny - tam sie ona zwie Historic Route 66 i jest tam od groma motelikow, kafejek etc, no i widoki podobniez ciekawsze. Bo reszta R66 to dziura na dziurze i setki mil bez winkli...
Tak dumalismy, ze jak nie pojedziemy teraz to za 1-2 lata sie nie uda. Przyjdzie jakis junior i pozamiatane, na dluzsze tygodnie sie nie wyrwiesz.
Sezon niedługo ruszy pełną parą. Więc postawiłem, ze zrobię przegląd motocykla, niestety w moim miescie, nie ma żadnego warsztatu motocyklowego, więc będę musiał wybrać się do Poznania. I tu moje pytanie...Gdzie najlepiej dać motocykl? Jakieś propozycje?Uwagi?
przeglad motocykla w warsztacie? brr.... nowke sie robi we wlasnym zakresie, bo po pierwsze jest to proste, po drugie przyjemne, a po trzecie wiesz, ze jest zrobione dobrze.
tej siurekm, masz warsztat i manuala do moto? kup olej, kup filtr, jak musisz to i świece kup oraz karnister 98 i będziesz miał przegląd zrobiony w jedno południe
jezeli nie wiesz kiedy byl zlewany plyn chlodniczy i hamulcowy (oba co 2 lata) to tez to mozna zrobic. Zajmuje moze 20 minut wraz z odpowietrzeniem i kosztuje hm... 30 zeta za petrygo i z 20 za hamulcowy.
Do tego smarowanie linek i sprawdzenie ich luzow.
Jak oddasz moto na "kontrole" to tylko wymienia olej, filtr a reszte sprawdza poziomy.
Niestety, nie posiadam warsztatu, ani narzędzi. Chce także wymienić opony, ale jeszcze nie wiem czy to zrobię ponieważ muszę sprawdzić na razie stan bieżnika. JA ten moto kupowałem rok temu, więc wszystko było wlewane od nowa, olej, płyn hamulcowy. Ale dla pewności, chce zrobić takie p[podstawowe rzeczy.
Cześć. Macie jakieś doświadczenia z połączeniem motocykl + alergia?
Latem troszkę kicham, w aucie jeszcze jest to do przeżycia, natomiast na motorze nie bardzo to widzę, niestety, ale może się mylę.
Marzy mi się maszyna, właściwie jedyme co mnie powstrzymuje przed zrobieniem prawka to właśnie alergia, ze względu na bezpieczeństwo swoje i innych.
Honda CB500, eh, piękna jest.
a ja troche odnosnie spotkania ... wybiera sie ktos do Czestochowy na otwarcie ? bo ja na 99 % jade .. wiec bedzie okazja do spotkania ;)
brutu, jestem uczulony na pyłki traw i drzew i powiem Ci, że nie ma tragedii. Rano biorę jakąś calritine, krople do nosa i heja. Ba! w okresie kiedy mam nasiloną alergie wole śmigać na motocyklu niż autem. Dziwna sprawa ale na moto jeszcze nigdy nosa nie miałem zatkanego.
Moim zdaniem alergia w ogóle nie przeszkadza w jeździe na motocyklu. Jedynie trzeba się wcześniej przygotować, czyli wziąć jakieś tabletki przeciwalergiczne, porządnie odetkać nos i ewentualnie zakropić oczy, potem na moto już nic nie będzie przeszkadzać.
Hm, to świetna wiadomość. W takim razie będę się zastanawiał, ktoś jeszcze ma jakieś odczucia w tym temacie?
tez mam dosc mocna alergie na wszelkie pylki i roztocza (na szczescie na bialka mi przeszlo z wiekiem) i w ogole nie mam problemu w kasku, przez te 60k KM jakie nakrecilem przez 3 lata moze z 5 moze z 10 razy kichnalem...ale jak juz kichasz w kasku to sie mozna zesrac ze strachu :)
siurekm - po gumy pojedź do Gumiasia na Przemysłową mniej więcej na wysokości Niedziałkowskiego. tam możesz kupić nowe i używane i sprawdzić swoje. co do płynów to kup olej i filtr to się wymieni na parkingu w 2 godzinki i będzie po kłopocie. zawsze 2 stówki masz w kieszeni
co do alergii to jedynie jaką mam to na policję z suszarkami. kich do 10 tysięcy i już mnie nie ma
najtaniej gumy sie kupuje w mynetmoto - kilka stowek taniej niz u nas. Niemcy przysylaja w 2 dni do domu.
Bieznik musi miec 1,8mm a bezpieczna guma to nie starsza niz 5-7 lat.
chciałem jedynie pomóc
ale jak nie jesteś zainteresowany jedź do HRG i ci tam wszystko zrobią za odpowiednią kasę
Ech, nie wytrzymałem do wiosny i przejechałem się przedwczoraj :] Dodatkowo fajnie, że pierwszy raz pośmigałem na nowej maszynce :D
W Wawie zapowiadają na dniach mrozy i atak zimy, a ja dziś pod robotą ujrzałem Kawę ZX-6R, która mi umilała wyjścia z pracy latem, lśniąc na parkingu. Eh, kilka tygodni, jeszcze trochę wytrzymam ;]
Ja od poniedziałku latam :) Dobra pogoda, więc puszkę zostawiam w domu. Rano trochę chłodnawo ale w południe już pięknie jest. Dzisiaj założyłem mojej Hani filtr powietrza K&N. Przejechałem się kawałek z nim i jakby trochę żwawsza się wydaje. Zresztą nie zakładałem go dla mocy tylko dla gwarancji na milion mil. Raz wydane 240zł i tylko co jakiś czas czyszczenie bez wymiany na nowy. :)
Szkoda, że mają wrócić mrozy bo już zaczynałem się rozkręcać po zimie.
tygrysek ---> Opony mam w porządku, kupiłem do mierzenia bieżnika i nie jest tak źle. Do HRG raczej nie pojadę, za serwis tego mógłbym kupić drugi taki sam:)
Ja chce już 14 stopni, słoneczko i można śmigać
siurekm - jeszcze olej i filtr masz do wymiany, więc jak co to daj znać a się wymieni gdzieś na parkingu
Niezła rzeźba. Ciekawe czy te 19 koni jest w stanie uciągnąć tą tonę złomu z drugą toną złomu w postaci przyczepki :D
Pytanie : mozna odpalac motocykl z kabli od samochodu ? :) moze glupie pytanie ale patrzylem na google i jedni mowia ze mozna a innie z enie bardzo macie jakies doswiatczenie w tym temacie ?
jak jest 12V to tak, ale raczej Ci się nie uda. ja próbowałem swojego bandita odpalać z samochodu to zabrakło mocy startowej nawet przy zapalonym silniku i mi go zgasił. zależnie od pojemności to motocykle potrzebują olbrzymich prądów startowych
Bzdura. Skoro potrzebują "ogromnych mocy startowych" to czemu mają kilkukrotnie mniejsze akumulatory?
Ja swoje Virago 1100 odpalałem po kablach z mocno styranego akumulatora samochodowego i nie było najmniejszego problemu. Dodatkowo odpalałem ten motocykl z akumulatora modelarskiego (!) i też 0 problemów.
Skoro gasł Ci samochód przy odpalaniu moto po kablach, to znaczy że masz coś nie halo z samochodem.
I zastanawiam się nad zamontowaniem mu takiej lampy z przodu ->
Co o tym myślicie?
gallain -->
jak sie na tym jezdzi? Namawiam siostre na zakup wlasnie tej pszczolki...
tygrys -->
kup lepsze kable niz takie za 10 zeta. Spadki potrafia byc przeogromne. kable powinny byc jak kciuk grube i ledwo sie zginac - wtedy spokojnie odpalisz moto na kablach. najbezpieczniej dla auta robic to na zgaszonym - nic z ECu sie nie stanie.
mikmac -> do miasta w sam raz. Lekki, nieduży, zwinny, pali 3 litry - czego chcieć więcej? Miałem Virażkę 1100 i fajnie mi się jeździło, ale moja żona kupiła Ninję 250r i... po mieście nie chciałem już jeździć moją Virago :P Co prawda 150 się nim poleci na lajcie, ale po co skoro przy ponad 120 wiatr odrywa od kierownicy? Poza tym to typowo miejski motocykl, a w mieście laczej nie lata się z takimi prędkościami.
No i zrobiłem fajny deal - sprzedałem Yamahę '94 z przebiegiem 57k, dołożyłem 700pln i kupiłem VTRkę 2010 z przebiegiem 900km :]
Jak siostra chce coś niedużego, to niech zastanowi się nad tymi trzema:
1. Honda VTR 250
2. Kawasaki Ninja 250r
3. Honda CBR 250r
Ceny nówek podobne, ale jeśli chodzi o używki to Ninja wypada najlepiej, bo najdłużej jest na europejskim rynku, a cebra najgorzej bo dopiero wchodzi do sprzedaży.
spoiler start
imo jeśli chodzi o plasticzaki to Ninja ładniejsza niż cebra i ma najwięcej koni z tej trójki, ale mi bardziej podchodzą nakedy :]
spoiler stop
Dzisiaj miałem pierwszy raz styczność z typowym wrednym skurw****** uprzedzonym do motocykli... Mianowicie, leciałem sobie polatać "w koło komina" jechałem świeżo zrobioną ulica (jeszcze nawet pasów nie było namalowanych), i ciągnąłem się za puszkami grzecznie, co chwila ktoś się litował, zjeżdżał i mnie przepuszczał. Droga bardzo szeroka, więc spokojnie można było wyprzedzać między puszkami jak ktoś zrobił miejsce (w miejscu które robiło się po środku zmieściłby się samochód). No i za którymś razem koleś mnie puszcza, włączam kierunek i zaczynam wyprzedzać (nie przekraczając osi jezdni!), niestety pewnemu frajerowi się nie spodobało i wjechał bardzo energicznie na mój pas i musiałem się ratować prawie przytulając się do auta które mnie puszczało... Jako, że chamstwa na drodze nie toleruje, zawróciłem szybko i dogoniłem prostaka, chciałem go wyprzedzić, zatrzymać i "porozmawiać". Gdy już go dogoniłem i chciałem go wyprzedzić zjechał na lewy pas kolejny raz mnie spychając! Z naprzeciwka na szczęście nic nie jechało... podjąłem próbę wyprzedzenia po raz drugi ale cwaniaczek jechał zderzak w zderzak z poprzedzającym go autem i nie dało rady się wepchać przed niego. Zobaczyłem, że auto jedzie z naprzeciwka więc chciałem się schować za tym debilem ale na marne bo i on dal specjalnie po hamulcach uniemożliwiając mi zejście na prawy pas... udało mi się jednak w ostatniej chwili schować za nim ale musiałem prawie się zatrzymać. Stwierdziłem, że ten idiota prędzej mnie rozwali niż da się wyprzedzić więc jechałem za nim aż do najbliższego skrzyżowania z czerwonym. Dojechałem, kazałem mu uchylić szybę i poszła ostra wymiana zdań tylko szkoda, że tak krótko było czerwone bo by cwaniaczek musiał wyjść z auta. Zapaliło się zielone, burak uprzedził mnie, że jak go spróbuje wyprzedzić to mnie zepchnie z drogi. I faktycznie to też później próbował uczynić... siły ani nerwów już nie miałem na walczenie z ułomem i odpuściłem sobie dalszą "walkę". Mam jego numery rejestracyjne. I właściwie nie wiem co z tym zrobić. Zgłosić takie coś na policje? Niebiescy faktycznie zajmą się sprawą czy oleją temat? Myślałem żeby załatwić sprawę "po swojemu" ale przez to mógłbym sobie narobić niepotrzebnych kłopotów.
Kurde, sam nie wiem. Dręczy mnie okrutnie to bo taki idiota może zrobić krzywdę innemu motocykliście.
Sorry, że tak chaotycznie napisane ale jestem już mega padnięty i w dodatku zdenerwowany jak nigdy.
heh cebra i ninja kompletnie odpadaja, siostrze sie podobaja choppery ;) Na nakeda ja ciezko namowic... ;)
NIech zgadnę to był busiarz albo ciężarówka? Miałem podobne sytuacje, a niektóre nawet jak jak też jechałem samochodem...
Kubcys -> nie rozumiem po co chciałeś go dogonić? Po jego zachowaniu na drodze widać że ma problem z psychiką i jest niebezpieczny. Równie dobrze mógł cię zabić zajeżdżając ci drogę, więc nie wiesz czy nie zrobił by tego jakbyś go dogonił, na przykład nożem. Pojebańcom trzeba schodzić z drogi, bo nie przetłumaczysz im, a skończyć się może tragicznie.
mikmac -> jeśli siostra nie waży 100kg to niech lepiej da sobie spokój z czoperem/cruiserem. To są ciężkie motocykle i o ile fajnie się nimi jedzie do przodu po drodze, to dla lekkiej osoby manewrowanie nimi po parkingu, cofanie, podpychanie pod nierówności czy manewrowanie między samochodami jest mocno uciążliwe i na dłuższą metę po prostu wkurza. Ja sam mam 170cm przy 60kg i dokładnie z tych powodów zmieniłem czopera na małego nakeda - różnica kolosalna, po prostu wsiadasz i jedziesz :]
no ja wiem, wiem, sam mam 2 chopperki, ktore niedlugo bede sprzedawal, bo kupilem teraz 2 enduro/turystyk... ;)
Ale przetlumaczyc jej ciezko bo sie inne nie podobaja ;)
Czyli będzie miała tak jak ja: nikt jej nie będzie mógł przetłumaczyć, kupi choppera, pojeździ, sprzeda, kupi coś lżejszego :]
kulako, mały, stary dostawczak.
Gallain, chciałem z nim porozmawiać bo taki imbecyl następnym razem moze zgarnąć na maskę innego motocykliste. Co prawda i tak nic z tego nie miam że go dogoniłem prócz tego, ze się zdenerwowałem i o mało co by mnie nie staranował kilka razy... Chociaż tablice znam, a to już coś.
kable rzeczywiście używałem dość tanie, więc może odpowiednie okablowanie pomoże. po zimie będę pierwsze odpalanie robił wspomagane samochodem, więc zweryfikuję pogląd na temat dużych prądów startowych
Kubcys - nie fajna historia ale najważniejsze w tej historii jest to, że nic się Tobie nie stało. nieraz lepiej odpuścić albo zrobić to zupełnie pokojowo, czyli pojechać za kimś aż pod samą chatę i tam zrobić kilka zdjęć telefonem czy zapisać coś by koleś zaczął się bać tego, co z tym wszystkim zrobisz. raz tylko puściłem się za kolesiem i mu dałem w pysk ... ale to tylko raz i w sumie dumny nie jestem z tego faktu
a co do tablic to można takie fakty zgłaszać na policję (zalecana wizyta osobista w głównym komisariacie miasta), która jedyną drogę postępowania jaką może uruchomić to przy wielu zgłoszeniach przy każdej kontroli, gdy na ich komputerku wyjdzie, że koleś jest niebezpieczny zaczynają robić grzebanie precyzyjne sprawdzając nawet datę ważności gaśnicy i wielkość rowka w bieżniku opony
Eh, wiosny nie widać a ja w końcu zacząłem się przymierzać do zrobienia kat. A. Zaskoczyły mnie tylko rozbieżności w cenach. W jednej szkole 800 zł a w innej 1000 O_o (oczywiście w tym samym mieście). Po ile u was stoją ceny za kurs ?
ja płaciłem kilka lat temu 700 ale w pakiecie z B
wybierz lepszą szkołę a nie tańszą!
tygrysek, już mi ciśnienie zeszło i chyba sobie odpuszczę. Miałem go szukać ale stwierdziłem, że nie będę się zniżał do poziomu tego człowieka.
Teraz kilka fajnych dni się zapowiada więc trzeba nastukać kilometrów. Ja już dzisiaj zacząłem. :]
Psychopatom sie odpuszcza, nigdy nie wiadomo kto to, auto moglo byc kradzione, na lewych tablicach..
Kubcys, codeine - jak coś się dzieje i staje się to niebezpieczne to stajesz na trasie i dzwonisz na 112 informując, co, gdzie, jak i dokąd. sprawdzałem i naprawdę to działa w szczególności na duże samochody kolesi od rozwożenia jogurtów i innych pierdół. a w mieście jedziesz za delikwentem aż do samego domu czy gdziekolwiek on jedzie. nie chodzi o zrobienie czegokolwiek a o strach jaki to może wzbudzić. efektu nie można sprawdzić, ale stawiając się po drugiej stronie można się domyślić że powinno to napędzić stracha
a ja dziś jadę po aku zobaczyć czy uda mi się je postawić na nogi. jeśli nie, to jutro kupuję nowe aku i kanister 98 :)
10-13 stopni, z tym ze moto przyjada do mnie z Polski dopiero za ok tydzien-dwa :( A juz nosi mnie do tego stopnia, ze jak bylem w lutym w domu to przejechalem sie przy ok -5, ale nie powiem zeby nalezalo to do najprzyjemniejszych przezyc :P
tygrysek -> mozesz dopisac mnie do pierwszego posta?
- Gallain || Honda VTR250 '10 || Kawasaki Ninja 250R '10
motocyklicznie, część 13
Wątek przeznaczony dla ludzi u których zamiast serca uderza tłok, w żyłach płynie ponad dziewięćdziesiąt oktanów a mięśnie uwielbiają panować nad potężną mocą. Dla wszystkich wyznawców kultu drogi jedynie na dwóch kołach.
Kilka ciekawych linków dla prawdziwego motocyklisty:
http://forum.motocyklistow.pl
http://www.motocykl-online.pl
http://motokult.pl
http://www.motogen.pl
http://motogp.pl
http://www.motocykle.com.pl
http://william350.w.interia.pl/ (prawdziwy twardziel)
http://www.husaria.pila.pl/ (klub miłośników turystyki motocyklowej)
http://www.niezniszczalni.com/forum/ (forum poznańskich motocyklistów)
Sklepy:
http://www.moto-akcesoria.pl
http://www.sklepmotocyklowy.pl
http://sklep.scigacz.pl
http://www.moto-abc.pl
http://www.sklep-motocyklowy.pl
http://www.motoatv-sklep.pl
http://www.1lap.pl
http://enduro-cross.pl
http://www.allegro.pl/156_czesci_motocyklowe.html
http://www.mariomoto.pl/ (tapicer motocyklowy)
Lista GOLowych Motomaniaków:
- Adamek22 || Yamaha xtz 750 || http://bikepics.com/members/sensitive91/
- Espenlund || Simson SR 50
- elemeledudek || Honda VF 750 C Magna '95
- Kubcyś! || Honda CBR 929 || http://www.bikepics.com/members/kubcys/
- piesiec_07 || Romet Ogar 200 i Aprilia RX 50
- juli4 || Jawa średnia a chcę mieć skuterka
- bart-2 || była Mz ETZ 251, jest Honda CB 500 || http://bikepics.com/members/bart133/
- S L U || CZ 175
- Puchacz15 || Romet ogar 200 + skuter 50
- Vinni || Suzuki Hayabusa
- MasterDD || Yamaha YZF-R1 '08 || http://www.bikepics.com/members/masterdd/
- ReMo18 || Romet z '94
- Jim Raynor || Honda CRF450R
- Simson_ || Simson S51 + Honda NTV 650 Revere || http://bikepics.com/members/qudlatyy/
- Deton || Yamaha DT 50R
- stanson || Yamaha Maxim 650 '82
- tygrysek || Suzuki Bandit N1200 '99 || http://www.bikepics.com/members/porywacz_zwlok/
- vien || Honda CB 360 '76
- Marfel || Derbi Senda R '95 || http://bikepics.com/members/michalm153/
- xMAXIMx || Yamaha Fazer 600 / Kawasaki ZX10R
- Aaron || Honda NTV 650 '93
- Moby7777 || Kawasaki Vulcan 750
- mikmac || Honda Shadow VT1100C '88 / Honda Shadow VT600 '96
- Enter94 || Zipp Quantum GT5 '08
- farenthide || Honda XLV650 Transalp
- Zalen || Honda CBR 600 RR '06
- Expastor || CBR 600 FS
- Ficzek || Suzuki SV650 SK5 '05
- matmafan || simson s51, Mz etz 150
- Drago14 || Honda Varadero 125
- Miles Dei || Yamaha YBR 125
- gromusek || Yamaha FZ6
- Tirane || Suzuki Bandit GSF 400 '95
- DawHor || Honda NSR 125 '00
- Caleb || Honda CB 600 Hornet '08 || http://www.bikepics.com/members/skotniol/08hornet/
- dudek101 || Yamaha FZ6 '07
- Matts || Yamaha DragStar 125 '01 || Hyosung GT 125R
- Lookash || Kawasaki ER-5
- armia || Yamaha DT 125 '01
- siurekm || Suzuki Gs 500F
- manuel_ziom || Yamaha Aerox + Tecnigas Next R + Hebo NG
- kulako || WSK 125 M06 B3 '77
- QrczakJR || Suzuki SV 650 '05
- rvc || Honda FV750
- Gallain || Honda VTR250 '10 || Kawasaki Ninja 250R '10
Linki do poprzednich wątków:
cz. 1 https://www.gry-online.pl/s043.asp?ID=6162411&N=1
cz. 2 https://www.gry-online.pl/s043.asp?ID=7478796&N=1
cz. 3 https://www.gry-online.pl/s043.asp?ID=7617843&N=1
cz. 4 https://www.gry-online.pl/s043.asp?ID=7940628&N=1
cz. 5 https://www.gry-online.pl/s043.asp?ID=8061608&N=1
cz. 6 https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=8428581&N=1
cz. 7 https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=8781766&N=1
cz. 8 https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=8956219&N=1
cz. 9 https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=9321527&N=1
cz. 10 https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=9595689&N=1
cz. 11 https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=10048709&N=1
cz. 12 https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=10287461&N=1
A ja dzisiaj miałem stłuczkę na moto. Omijałem korek i nauka jazdy w Clio dostała rozkaz wepchnąć się w kolumne aut. Uderzyli mnie przodem w moją lewą strone... Szczęście, że mam klatkę na silnik to nawet mojej nogi nie drasnęło, jedynie trochę porysowałem klatke i troszeczkę owiewkę musnęło ale nic poważnego - nawet się nie wywaliłem. Za to z Clio wyrwałem zderzak, dwie lampy i metalowe mocowanie zderzaka. Wina niestety moja bo akurat na tym kawałku jest ciągła, więc nawet nie miałem zamiaru się kłócić. Najlepsze jest to, że koleś mnie widział ale mimo wszystko kazał kursantce wyjechać. Ta zrobiła co kazał instruktor i mnie pacnęła.
Coś kiepsko zaczyna się sezon.
Kubcys--> To znak, że jeszcze za wcześnie na moto. Ja jeżeli pogoda dopisze to w sobotę pojadę na przegląd, a przy okazji trochę pośmigam
siurekm, to znak że ludzie jeżdżą jak ćwoki i gdybyś połowie urwał lusterka, to zauważyliby dopiero po miesiącu. A jeśli pogoda jest ok, to czemu by nie pośmigać?
Dzisiaj było we Wrocławiu prawie 15 stopni ale ludzie jeszcze są nie obudzeni po zimie. Chociaż ja i tak sądzę, że koleś specjalnie to zrobił. Bo kto o zdrowych zmysłach włącza się do ruchu kiedy ciągnie się sznur aut i nikt nawet go nie chce puścić. Zresztą sam przyznał mi, że widział jak jadę ale jak to powiedział: "Ciebie tam nie powinno być"... Gdyby to było dosłownie z 2m wcześniej gdzie nie było jeszcze ciągłej to on by był sprawcą szkody.
Niestety gość się nie spodziewał, że moja Hania jest wyposażona w pancerną klatkę dzięki której zerwał sobie cały przód w Clio. :]
Ubezpieczalnia będzie się o to martwić. W końcu po coś się płaci OC :) Rozmawiałem z moim ubezpieczycielem i poleci mi raptem za to 15-20% zniżek. Trudno się mówi. Trzeba przyjąć na klatę i cieszyć się, że nikomu nic się nie stało :)
ważne że jesteś w jednym kawałku i motocykl przetrwał
a ja dziś byłem oglądać moją suczkę. zabrałem złom ołowiany i zakupiłem nowe aku po znajomości za stówkę no i jutro jadę palić sprzęta. już się nie mogę doczekać :)
no ja juz odebralem jeden moto...w piatek lub sobote odbieram kolejny dla narzeczonej :) Fajne te turystyki oj fajne... ;)
heh aktualnie bede mial 4 moto w garazu... trzeba sie bedzie pozbyc Hani...
Witam wszystkich.
Choć nie bardzo się udzielam na forum to czytam ten wątek już dłuuugi czas. W końcu postanowiłem się ujawnić. A mianowicie mam na sprzedaż motocykl marki BMW. Jest to model F 650 GS z 2001 roku. Jestem szczęśliwym posiadaczem od dwóch lat ale przyszedł czas na większego brata bawarki. Jeżeli ktoś jest zainteresowany niech pyta tutaj, dzwoni (660476471) bądź mailuje na [email protected]
Pozdrawiam:)
Zrasz - wrzuć fotki i dane techniczne oraz jakieś zdjęcia. jestem w trakcie sprzedaży B12 i kto wie jaka będzie następna maszynka
mikmac - tyle pracy w moto włożyłeś, nie żal?
a ja odpuszczam dziś i jutro odpalanie moto bo pogoda się zdeszczowała. ale w sobotę będzie kurzenie sprzęta :)
tygrysek -->
zawsze zal, ale tyle sprzeta nie jestem jednak (jeszcze) w stanie trzymac. Ponadto to utopione ze 25K w dwoch motórach... warto by bylo to odzyskac.
Jednak polatalem juz troche na tym turystyku i w porownaniu... no kuzwa nie ma porownania. Ja umiem dobrze jezdzic, technicznie, nawinalem prawie 60K KM na czyms co jest praktycznie antykiem i dopiero teraz widze jak niepotrzebnie sie mecze.. Na turystyku sie jezdzi jak na skuterku. Wsiadasz i jedziesz. Zadnej walki z zawieszeniem, przeciwskretem, zle polozonymi nogami - no nic. Wszystko jest na swoim miejscu i mozna prowadzic tylko nogami...heh kosmos.
zobaczysz jak łatwo i skutecznie się używa przeciwskrętu oraz jak wygodna jest pozycja jazdy w stójce (odpoczynek dla pleców). czyli na rybkę przyjedziesz już na turystyku?
tiger -->
ja wiem, ze sie skutecznie uzywa przeciwskret. Tylko tutaj to sie robi bez ZADNEJ sily. W chopku to przeciwskret masz prawie wypychany z barku, bo z przedramienia wielu nie da rady ;) Tutaj wystarczy prowadzic nogami a na kierownice to wystarczy dmuchnac.
Na razie to jednak nie mam co uzywac bo opony nowe, silnik na dotarciu (ma 45km najechane) wiec nie poszaleje ;) Moge go rozkrecac tylko do 5K obr. a ta V-ka nie ma za duzo mocy w dolnych partiach obrotow. Jednak silnik w chopku ma zupelnie inne zestrojenie. Wolnoobrotowa V-ka ma pierdolniecie z samego dolu, tutaj uzyskuje sie moc dopiero wraz z obrotami. Zreszta co tu porownywac w chopku mialem 110 nM - malo ktory sport ma tyle, w V-strom jest tylko 60nM, tylko koni tyle samo wiec predkosci podobne.
mi się marzył zawsze litrowy sromik ale na razie biorąc pod uwagę większościową jazdę po mieście muszę pomyśleć o czymś mniejszym i zwinniejszym
a mój bandzior ma 92 Nm :)
[161] Kubcys -> dokładnie, tym bardziej, że OC na moto przy zniżkach 55% kosztuje 130 pln :]
1
2
3
Motocykl jest w baaardzo dobrym stanie technicznym natomiast wizualnie nosi normalne ślady użytkowania czyli gdzie nie gdzie drobne ryski na plastikach. Jest to najbogatsza wersja wyposażona w ABS, podgrzewane manetki, gniazdo 12V, osłony na ręce. Stan techniczny oceniam na baaardzo dobry ponieważ w motocyklu zostało zrobione wszystko co pozostawiało do życzenia po 10 latach czyli:
-linka sprzęgła
-wszystkie uszczelniacze w silniku (oryginalne uszczelniacze do tego modelu)
-sprzęgło rozrusznika (strzelało przy gaszeniu moto i odpalaniu)
-regulacja luzów na zaworach
Przy okazji wymiany sprzęgła rozrusznika i uszczelniaczy każdy element silnika został obejrzany przez fachowców dlatego wiem wszystko o stanie technicznym tego motocykla.
Przez dwa sezony zrobiłem nim 14 tysięcy kilometrów i zawsze dowiózł mnie do domu bez żadnych przygód natury technicznej. Wszystkie płyny oczywiście zawsze wymieniane na czas.
Kubcys -- Możesz rozjaśnić, jak doszło do tego zdarzenia? Za cholerę nie rozumiem, skąd ta nauka wyjechała, z podporządkowanej z lewej strony wyjeżdzała na zakorkowany pas, skręcając w lewo i trafili cię jadącego środkiem drogi po ciągłej? Więc chyba też przecinali ciągłą?
Ale pewnie nie tak było ;)
Lookash, właśnie tak dokładnie było. Zrobiłem rysunek żeby to wyjaśnić.
Nie było by sytuacji spornej gdyby instruktor z L'ki nie zaczął zmyślać. Doskonale widziałem wyprzedzając auta, że nauka jazdy ma zamiar skręcić na zakorkowaną część pasa który właśnie był wyprzedzany przeze mnie (nikt ich nie wpuszczał bo auta stały w miejscu). Jak już uderzyli mnie to szybko zawróciłem i widzę stoi nauka z włączonym lewym kierunkiem z rozprutym przodem. Odstawiłem moto, pomogłem kolesiowi pozbierać manele z ulicy i zaczęliśmy rozmowę. No i koleś do mnie z wyrzutem, że oni chcieli wyjechać w prawo, a ja im nagle wyskoczyłem zza busa... Prawda jest taka, że wyprzedzałem auta już od dobrych 200m zanim mnie L'ka trafiła (pomijam fakt, że później przyznał się, że jednak mnie widział ale jak to on stwierdził "Ciebie tam nie powinno być"). Pomyślałem spoko, skoro tak to dzwonimy na policje i będziemy sprawę rozwiązywać inaczej. Potem przyleciał nie wiadomo skąd świadek, który murem stał za instruktorem nauki jazdy. Generalnie to wyglądało tak, że my zaczęliśmy się sprzeczać, koleś stał z boku i się przysłuchiwał po czym podszedł i mówi, że wszystko widział i w 100% zgadza się z instruktorem nauki jazdy. Instruktor zrobił się pewny siebie i zaczął mnie straszyć, że jest policjantem i jak tak bardzo chcę to mogę dzwonić na policje ale narobię wtedy tylko sobie kłopotów. Do tego stwierdził, że ma świadka, który potwierdza jego wersje wydarzeń, więc właściwie to on jest tutaj nietykalny. Ja zbaraniałem, do tego doszedł stres związany z moją pierwszą w życiu kolizją i coś mi się wydaję, że zrobiłem z siebie frajera...
Tylko patrząc na to z realnej strony, ja nie mam żadnych świadków. Za to instruktor ma świadka który sprawiał wrażenie, że mógłby za nim wskoczyć w ogień. Sam już nie wiem co z tym zrobić.
Jak dostane list od PZU z prośbą o stawienie się z motocyklem do oględzin to pewnie będę musiał narysować przebieg całej "stłuczki", więc narysuje to tak ja było naprawdę i zobaczymy co wtedy.
Tak do tej pory czytałem biernie ten wątek, ale muszę coś napisać.
Kubcys
Od 7 lat jeżdżę "jednośladami" po Wrocławiu, od 3 lat R6. Przez ten czas nie przytrafiło mi się tyle sytuacji, co Tobie na początku tego sezonu. I oczywiście ja nie chce Ciebie oceniać, ale przypuszczam, że coś musi powodować, że kierowcy tak się wobec Ciebie zachowują. Mi puszki ustępują miejsca, kierowcy się zatrzymują, pytają co za "motor" (co zawsze mnie śmieszy :P), Tobie - zajeżdżają drogę, wymuszają pierwszeństwo, spychają z drogi..
Może pora przestać dzidować na kole, wyprzedzać (właściwie to omijać) po ciągłej (+ na skrzyżowaniu) i urządzać sobie na ulicach Wrocławia wyścigi z jakimiś ćwierć-inteligentnymi kierowcami katamaranów?
Ktoś kto czyta ten wątek i jest np. z Poznania może dojść do wniosku, że kultura jazdy we Wrocławiu jest bardzo niska i że motocyklistów się tępi - co jest zupełna nieprawdą. Owszem, czasem jakaś Pani przypadkowo mi wymusi pierwszeństwo (wtedy spotykamy się na światłach, pukam w szybę i wyjaśniam sytuację kulturalnie - natomiast Panie są takie spanikowane, jakbym ja je miał bić.. :P), ale nie spotkałem sie, żeby ktoś robił to z premedytacją.
A teraz czekam na lincz za mój "niepoprawny politycznie" komentarz.
AloneInTheDark, zupełnie się nie dziwie Twojemu spostrzeżeniu. Sam przez ostatnie ponad 3 lata ciągłego latania na motocyklu po Wrocku nie miałem tyle głupich sytuacji co na początku tego sezonu. Pierwszy raz ktoś chciał mnie zepchnąć z drogi jak i pierwszy raz miałem kolizje na motocyklu.
Uważam, że akurat kultura wrocławskich kierowców w stosunku do jednośladów przez ostatnie kilka lat wyraźnie się poprawiła przez co możliwe, że trochę uśpiła mi się czujność. Naprawdę przez ten cały czas jak jeżdżę na motocyklu nie miałem tyle nieciekawych sytuacji co przez ostatni tydzień.
To że latam na gumie? Co z tego, lecę sobie na Maślice czy Bielany potrenować i nikomu krzywda z tego powodu się nie dzieje.
Co do mojego ostatniego jak to nazwałeś "wyścigu" to przepraszam Cię bardzo ale uważam, że gość który stwarza zagrożenie mojemu zdrowiu czy nawet życiu nie powinien ot tak sobie pojechać zadowolony z siebie, że zrobił na złość motocykliście. Następnym razem może zrobić komuś krzywdę i co wtedy? Może i poniesie konsekwencje swojego czynu ale zdrowia czy zycia czasem już nie da się przywrócić.
Jak ktoś Cię zaczepi na ulicy i będzie chciał Cie potraktować nożem ale z jakiegoś powodu nie trafi i ucieknie to co odpuścisz takiemu bo się nic nie stało? Ja jestem jakoś inaczej wychowany, nie potrafię olać takich rzeczy.
Zrasz - ile chcesz za tego folksdojcza?
AloneInTheDark - ten wątek nie jest forum dyskusyjnym, więc linczu się nie spodziewaj. każdy z nas jest w braci motocyklowej i łączy nas pasja przez co dyskusje nieraz i gorące kończą się zawsze w granicach szacunku.
faktem jest, że jeśli zapierdalasz samotnie i tniesz wszystkie linie z dużą prędkością to naprawdę łatwiej jest trafić patafiana, któremu się przykro robi z powodu stania w korkach i oglądania dzika na motorze. jeśli lecisz razem ze wszystkimi to absurdalnie samochody same się rozjeżdżają na boki i pojawia się na środku pas, którym można przelecieć wszelkiego rodzaju utrudnienia w ruchu. jeżeli nie zmuszasz ludzi do uległości to sami zaczynają się poczuwać do robienia miejsca, tym bardziej jak większość osób robi miejsce a oni nie chcą czuć się samotnie w chamstwie. wiele razy miałem taką sytuację, gdzie znalazł się jeden cham starający się usmażyć w korku ale przyblokowany przez innych kierowców.
Kubcys szaleje, bo lubi i umie ale musi się liczyć z konsekwencjami jakie za tym idą. ja jestem spokojnym raczej kierowcą ale na przykład latam z ekipą szaleńców. zamykam tyły zawsze i jest mi z tym niezmiernie dobrze. zbieram zawsze maruderów i amatorów. każdy oddaje się swojej pasji we własny sposób, ważąc swoje ryzyko
Kubcys - jak jesz łagodne i letnie potrawy to się najesz ale jedząc gorące i pikantne możesz też się sparzyć zanim się najesz. tak to wygląda. każdy ma swój gust przecież
no i dodam, że suczka uruchomiona i wczoraj pierwsza setka padła :)
zmarzłem jak cholera ale radochy wuchta :)
Tygrysek - 11 tys ale dogadalibyśmy się ;)
Cieszę się, że mam tekstylia, a nie skórę. Śmigałem wczoraj z kolegą (on F4i), ja w tekstyliach, on w skórzanym kombi - zmarzł jak cholera, mi było fajnie, ciepło (tylko kolana mi trochę zmarzły, bo zwykłe jeansy miałem). Za to latem mi nie jest jakoś duszno, a z niego się leje.
Zastanawiam się tak, jakie zalety oprócz wyglądu ma właściwie skóra..
A co do Kubcysia - ja tam nikogo nie będę przekonywał - jeśli ktoś narażać swoje życie to niech naraża, ale kwestia jest taka, że niech naraża tylko swoje. :)
Ja zbaraniałem, do tego doszedł stres związany z moją pierwszą w życiu kolizją i coś mi się wydaję, że zrobiłem z siebie frajera...
Jak mial swiadka to nic nie poradzisz, kiedys mialem sytuacje na rondzie: puszkarz jechal obok drugim pasem, przyspieszyl, zrownal sie ze mna i skrecil w moj pas, uderzylem go w drzwi wina ewidentnie jego(zmiana pasa) tyle, ze ani on ani ja nie mielismy swiadkow i skonczylo sie na ugodzie 50-50 (a i tak na tym zarobilem).
AloneInTheDark -> ja mam kurtkę i spodnie tekstylne oraz kurtkę i spodnie skórzane. Dużo lepiej jeździ mi się w skórze, bo jest lżejsza i wygodniejsza.
Co do ochrony przed wiatrem to skóra i materiał chronią tak samo, ale jeśli chodzi o ciepło to tekstylia są lepsze, bo można pod nie założyć sweter/grubszy sweter lub podpinkę, a na skórę nie, bo skóra "to twoja druga skóra" i musi dobrze leżeć, więc miejsca na dodatkowe ciuchy nie ma.
Co do jazdy w deszczu, to zaimpregnowana skóra radzi sobie bardzo dobrze, ale na dłuższą taką nieprzyjemność pojechałbym w tekstyliach, bo radzą sobie jeszcze lepiej (i ich nie szkoda).
A skórzane kombi to już w ogóle inna bajka - to musi być jak najbardziej przewiewne, bo w lato człowiek by się w tym utopił we własnym pocie.
AloneInTheDark -- Jak to jakie, jest odporniejsza na ścieranie... Mówisz o wyglądzie, o komforcie, ale all in all masz kurtkę na sobie, żeby to ona się starła, a nie twoja skóra.
Sezon czas zacząć!!
Dzisiaj pierwszy raz wyjechałem po zimowej przerwie, spokojnie bez nerwów, żeby wpaść znowu w ten rytm. Co do pytania w czym lepiej jeździć to ja wole skórę, chociaż dzisiaj przemarzłem, ale to nic bo wreszcie mogłem pośmigać na ulicach mego miasta. Ja jeżdżę czasem do poznania lub wkoło komina i jeszcze nie zdarzyła mi się sytuacja (odpukać) aby jakiś kierowca mi mnie nie przepuściła, oczywiście zdarzają się sytuacje, gdzie kierowca nie puści lub cię zablokuje, ale taki już urok. No nic najważniejsze że robi się ciepło.
Rybka nadal aktualna??
AloneInTheDark - tekstylia to luksus temperaturowy i jednorazowy ciuch. ślizg tekstyliami kończy się ich śmiercią a skóra potrafi przetrwać i być jeszcze użyteczna. dodatkowo chodzi o wiatr. tekstylia łapią wiatr i jak latasz na nakedzie jak ja to dochodzi kilka kilogramów nacisku na klatę w czasie dzidowania. a to może już być uciążliwe jeśli lecisz więcej niż 140 troszkę dłużej. skóra to też lans :) ale o tym się nie mówi ... ale ja mówię, bo skóra jest zajebista. jak jest gorąco to fakt, można się rozpuścić ale jeśli chodzi o zimno to się bieliznę termiczną zakłada i nie ma problemu
piękne sromki mikmac :) mam nadzieję, że na rybce sobie oglądnę Twojego
siurekm, oczywiście że aktualna :)