Dungeon Siege III | PC
Post usunięto
Nie grałem w poprzednie części więc może dlatego ta gra bardzo mi spodobała choć jak dla mnie troszkę krótka .
Kolejna gra w której priorytetem były konsole dla twórców, i dlatego wyszedł taki crap... 8/10 i tak zawyżona.
Powiem tyle mi się ta gra bardzo podobała daję 9/10 tylko że trochę krótka ale spoko gra szybko wciąga ma fajne misje i grafikę poprzednie części również nie były złe jednak ta odsłona podoba mi się najbardziej z powodu grafiki której poprzednie części nie pokonają :) wszystkim gorąco polecam i radzę nie zważać na negatywne opinie i mam pytanko czy znacie jakieś inne gry tego typu ?
No... można pograć, ale po co? Jak dla mnie lepiej wrócić do kultowej jedynki niż grać w ta bardzo przeciętną grę. Kupiłem za 20 zł więc się bardzo nie zawiodłem, ale gra może dać pewne dawki frajdy w dużych odstępach czasowych.
Taka sobie ta gra. Szczerze to jestem trochę zawiedziona, za krótka, grafika niezbyt jak na 2011 rok (myślałam, że gra z tego roku będzie jakaś super wypasiona, a tu nic). Poza tym fabuła niezbyt wciągająca. Dungeon Siege III mimo, że jest grą stosunkowo młodą, nie może się równać z Kult Heretic Kingdoms, Summoner czy Jade Empire- tam fabuła była ciekawa i potrafiła wciągnąć. Grywalność była lepsza niż tu i w ogóle, Kult Heretic Kingdoms i Jade Empire to chyba najlepsze gry RPG (oprócz Gothic II oczywiście). Co do ekwipunku w Dungeon Siege III, to nie zgadzam się z tym co inni pisali, że jest nieograniczony, bo była taka sytuacja, kiedy robiłam długą misję i nie chciało mi się wracać do kupca (strasznie długo czasu z tym schodzi, brak teleportu) i zbierałam przedmioty, które pozostawały z wrogów no i nagle wyskoczył komunikat, że jest brak miejsca w ekwipunku, bo jest przepełniony. Więc transmutowałam te przedmioty na złoto i już, żeby móc podnosić kolejne. Ogólnie bardzo słaba gierka, słyszałam o niej i dlatego postanowiłam ją kupić, niestety trochę się zawiodłam. I tu sprawdza się zasada: nie zawsze to co najnowsze jest najlepsze, bo znam dużo starszych RPG (np. z 2004 czy nawet 2003) i są dużo lepsze. Jedyne co się liczy na plus to to, że mam zaledwie 1 GB RAM, procesor 2.2 AMD (niedwurdzeniowy), grafika z 256 MB i ta gra dała sobie radę na moim słabym kompie (wymieniałam go w 2007 roku). Więc co do wymagań, to są przesadzone, że pisze procesor Core 2 Duo 2.5 Ghz, RAM 1.5 GB, itd., bo gra poszła na moim słabym kompie. Większość fajnych gier nie kupiłam ze względu na wysokie wymagania sprzętowe (np. Wiedźmin, Gothic III), teraz się okazało, że nie do końca jest to prawdą, bo na starych komputerach też działają. ;) Dungeon Siege III nie jest może grą złą, ale spodziewałam się czegoś więcej po grze z 2011 roku, Gothic II jest z 2003 i jest dużo lepszy. Po za tym, co to za gra RPG, którą się przechodzi w 5 dni (mnie czas gry wyniósł w sumie 100 godz)? Przynajmniej dwa tygodnie się powinno grać. Od tego to jest gra RPG żeby trwała dłużej niż gra akcji, którą można przejść w dzień lub kilka dni. Dobrze, że kupiłam ją za 20 zł w Biedronce, bo jakbym wydała na nią więcej to bym żałowała. Chociaż niewarta nawet tych 20 zł. Bo za tą cenę kupiłam sobie w sklepie z grami Jade Empire i frajda była niesamowita, zwroty akcji, fabuła, nic nie jest takim, jakie się wydaje, a tutaj w Dyngeon Siege III fabuła do przewidzenia i liniowa do bólu. I jeszcze to koszmarne sterowanie i zbieranie przedmiotów CTRL-em-masakrycznie niewygodnie się przez to gra.
To nie jest dungeon siege tylko calkiem inna gra wiec nie porównój to gniot nie gra 0/10 tyle odemnie :) Typu porownanie ds1 ds2 a ds3 wychodzi ds3 calkiem inna gra a wogóle to kto inny ją robił i spieprzył . Powinni inaczej ja nazwac zal po prostu .
zawiodłem się nie ma tego co równać z jedynką
Fajna gierka.
Na padzie gra mi się wygodniej niż na klawie z myszką.
Myślałem że tego typu produkcja i pad = niewygoda..ale jest rewelacja.
@up To zapewne gra wyszła pod konsole a nie pc wiec tym bardziej dno :)
Ten tytuł chyba ostatecznie grzebie uniwersum tej gry, konsolowa marna nawalanka o niskiej grywalności która nie ma praktycznie nic wspólnego z DS i DS 2. Skok na kasę ...gracze myślą że kupują coś zupełnie innego a potem jest wielkie rozczarowanie...Plusy - hmm grafika, niskie wymagania sprzętowe. Cała reszta niestety jest niedopracowana , nieudana, w samych założeniach źle wymyślona. Wieje nudą już po kwadransie, dalej jest już tylko gorzej...walki z bossami trudne, po nudnym pokonywaniu zwyczajnych przeciwników nie miałam żadnej ochoty na 2 godzinne podchodzenie do każdego bossa...kiepskie sterowanie, marny interfejs, ekran ekwipunku....prostacki :) twórcy skupili sie na tym żeby było ładnie i kolorowo zapominając że musi byc jakaś frajda z grania...tego tutaj nie ma wiec odinstalowałam z ulgą...wole wrócić do starego dobrego DS lub do jego 2 częsci.
Popieram, pograłem może ze 30min. Ogólna rozgrywka zbyt łatwa w stosunku do bossów (poległem chyba na 1szym xD) na najłatwiejszym poziomie. Chyba jestem tępy bo nie rozumiem takiego podejścia: zrobiliśmy super grę na setki godzin! Ale te 90% godzin spędzisz na walce z bossem, który dodatkowo zablokuje Ci dostęp do reszty materiału jeśli go nie pokonasz. W grach liniowych to chyba najgorsze co można zrobić. -10/10
Była ta gierka w CD-Actionie więc postanowiłem zagrać(nie grałem w poprzednie części) i powiem że takiej nudy dawno nie uświadczyłem minusy to: fabuła strasznie ale to strasznie liniowa i nie ciekawa, dialogi nudne, skille nie chciały działać chodziarz manę miałem, wszędzie wrogowie z którymi się nudno walczy i się respią po śmierci i to tyle a znalazło by się jeszcze parę, to teraz plusy: ładne lokacje, dość fajny klimat to tyle co pamiętam a i jeszcze ładne skille.
Jak sądzicie pójdzie mi na moim laptopie który ma takie parametry :
* 2,00 GB RAM
*Procesor: Intel(r)Pentium(r)Dual CBU T2310 @ 1.46GHz + 1.47GHz ( mam dwa procki)
*Typ System: 32-bit
*Windows 7
*Karta graficzna : mobile intel(R)965 Express chipset family
Odpisujcie prędko :D!
Dla mnie nie udany produkt. Gralem w DS iDS2 i to byly moje pierwsze rpgi ktore gralem i pokochalem za styl(jeszcze baldurs gate). Pierwsze czesci byly wspaniale,mialy to cos.Nawet fabula mnie tak nie wciagala bo raczej nie patrzalem na to bo glowna sila gry byla rozgrywka na fajnym poziomie. DS3 przygotowany dla konsol a nie dla PC.Gralem z 4 godziny i nie moglem a wrecz nie chcialem dokonczyc gry. Sterowanie beznadzieja, graficznie bardzo super.,fabularnie gra ruszyla do przodu nie ukrywam i fajnie wyszlo ale kurcze i Ci bohaterzy... Nie ma starego rozwoju postaci ktory byl swietny ,zastapili jakimis postaciami z paroma skillami.Wczesniej to mialo sie druzyne(cecha DS) a tu lipa...w 2 osoby chodze ledwo,brak rozwoju postaci pod swoje zachcianki...
Monotonna - tak w jednym słowie można określić tę grę. Świat nie jest zbyt ciekawy, tak samo jak lokacje, które przyjdzie zwiedzić graczowi. Graficznie jest bardzo przeciętnie. Sterowanie tylko i wyłącznie padem - na klawiaturze szybko można się zniechęcić. Ogólnie bardzo przeciętny produkt i można sobie darować.
Drodzy Bracia i Siostry. :] gra mi się niesamowicie podoba, jest jedyna w swoim rodzaju, niesamowity klimat i bardzo dynamiczna rozgrywka sprawiają, że graczowi drżą palce z ekscytacji. [mogłaby być odrobinę bardziej surowa, bo gra trąci delikatnie zbytnią bajkowością, aaale to tak nawiasem (kwadratowym) mówiąc] Mam natomiast problem, ponieważ nie działa mi quest tracking, czyli owe magiczne żółte [pomarańczowe?] kuleczki ułatwiające niepomiernie rozgrywkę. Pomożecie?
żałuję ze zaczałem grać, bo nie mogę skończyć, ponieważ walki z ostatnim-i (niby jeden boss ale kilka walk) to żal... są żenująco trudne.
Po kilku godzinach wipowania odinstalowałem grę z poczuciem "braku zadowolenia" po seksie. Ostatnia walka dyskryminuje całą grę do mojej oceny ZERO NIE KUPOWAĆ !!!! NIE KUPOWAC GRY KTÓREJ NORMALNY CZŁOWIEK NIE MOŻE SKOŃCZYĆ
Gry powinny być trudne żeby dawały choć odrobinę satysfakcji i emocji. Oakraven dlaczego ludzie mają nie kupować gry która Cię przerasta, wróć do carebears albo assassina tam jest domyślnie poziom trudności 4dummies. Przez takie jęczybuły jak Ty gry na przełomie dwudziestu lat przestały być wyzwaniem a pojedyncze przypadki które zmuszają graczy do odrobiny skupienia są piętnowane przez całe rzesze pseudograczy. Definicja gry zakłada że można w nią także przegrać! ...
Gra OFERUJĄCA poziomy trudności powinna być dla każdego. Dla takich jak Ty powinien być ostatni poziom trudności NIE pozwalający przejść gry wcale (a co tam po co będziesz przechodził - nawalaj się do usranej śmierci ;)).
Mnie bardziej odpowiadałaby nawet NIEŚMIERTELNOŚĆ na najniższym bym mógł spokojnie poznać fabułę.
Każdy bowiem gra dla siebie: Ty dla emocji i satysfakcji, ja dla zabicia czasu.
Nie wiem o co chodzi z oceną tej gry przez graczy, w zasadzie nawet próbując czytać komentarze nie mogę zrozumieć jaki macie zarzut, poza tym, że spodziewali się innego gatunku.
Fabuła tylko przedstawiona jednym zdaniem może wydać się sztampowa. Jest tu wszystko, od braku tolerancji, aż po związki zawodowe. Zdecydowanie bardziej to dojrzałe niż "cycki" z wiedźminów(przyrównuje tylko dlatego bo się w pojawiał w komentarzach), nie mówiąc już o jednym wielkim absurdzie z diablo.
Sterowanie owszem, może... nie, jedynym problemem jest to, że jest inne, dzięki czemu przy więcej niż podstawowej złożoności zapewnia dynamikę i sporo frajdy.
Grafika w porównaniu do diablo3 jest świetna.
Najbardziej nie rozumiem tego, jak można stawiać zarzut, że jest za trudna, to jest hack' and' slash!!! W dodatku są poziomy trudności, więc jak normalny z trudny jest jeszcze łatwy. Grając na normalnym jedynie co trochę się mi przeciągło to walka z elegantem, lecz też nie na tyle by irytować.
W zasadzie jedynym zarzutem jaki bym postawił to, że jest kilka elementów które chciałyby pokazać głębię świata, lecz zanim się czegokolwiek dowiedziałem o świecie, gra się skończyła. Krótko.
Końcówka jednoznacznie sugerowała, że to nie ostatnia opowieść i grając zaraz po premierze, bardzo bym czekał na 4 by się zagłębić. Niestety to nie jedyny przykład, że fajne pomysły i szacunek do graczy nie znajduje uznania, przez co na 4 się nie zanosi.
Co najlepsze zauważyłem tę grę na steam u siebie i nawet nie wiem kiedy ją kupiłem, czy w jakimś bundle, czy na jakimś graniu z pare groszy. Na pewno najlepiej wydane pieniądze.
To już nie jest pod żadnym względem Dungeon Siege . A nawet jako osobna gierka jest jakby hack-slash dużo słabszy od każdego hack-slasha .
Polaczki cebulaczki, je**** fanboy'em tylko hate'u jeszcze nie widziałem z powodu tego, że gra nie wygląda, nie gra sie jak poprzednie częsci, na zespoły muzyczne też tak walicie, że zmienili styl, ogarnijce dupe i chuj wam w herbate
No w sumie masz rację - tylko mógłbyś napisać to w miarę kulturalnie.
Kolejna seria zniszczona przez konsole ;(
Nwm dlaczego ludzie narzekają na tą grę tak bardzo, prawda nie jest to to samo co poprzednie części, ale gra nie jest zła. Również dziwią mnie narzekania na poziom trudności który na normalnym jest trudny tylko w paru momentach (pamiętam że największy problem miałem z Elegantem, a więcej to jakieś tam trudności gdzie umarłem lub prawie umarłem). Denerwuje mnie również niewiedza osób które piszą ''jak to obsidian zniszczył markę'', ludzie! Obsidian zrobił to jak najlepiej mógł a że gra jest taka to z winy Square-Enix które im stworzenie tej gry zleciło (i konsole też, bo gry z ''walką dla tępaków'' sprzedają się dobrze na konsolach, które najpopularniejsze są w Hameryce). Przechodząc do oceny gry:
+System walki inny niż w większości H'n's
+Grafika
+(ale taki mniejszy) za postacie, bo kiedy grałem lubiłem ich ale teraz ledwo pamiętam co właściwie tam robili
+Muzyka
+Parę misji pobocznych
-Większość misji pobocznych to zwykłe ''napadli mnie bandyci i mnie okradli, odzyskaj moje dobra'' czy inne przynieś lub zabij
-4 klasy/postacie bez możliwości stworzenia jak się jej chce (rasa, płeć, twarz)
-Tylko 1 towarzysz (poprzednie części opierały się dość mocno na paro osobowej drużynie)
-Zbyt łatwa, a w paru momentach za trudna (walka z Elegantem)
+- Fabuła czasem ciekawa czasem nudna
+- Ciekawy świat który przez długość gry nie został w pełni pokazany (masa elementów sprawiała myśli w stylu ''ciekawe co się z tym stanie'' czy ''Jak to dokładnie powstało'')
+- Długość, z jednej strony lubię gdy tego typu ''tępe siekanie wrogów'' jest krótkie (takie od 10 do 12 godzin) z drugiej jednak świat tej gry był ciekawy na tyle że można było dodać tę choćby 3h
Hm, w pierwszym komie do tej gry ponarzekałam na nią (gdyż nie spełniła moich oczekiwań - szczerze mówiąc, już bardziej mi się podobała Kult: Heretic Kingdooms - moja ulubiona z tego typu gier) - ale teraz zainstalowałam ją ponownie na laptopie, grałam tym razem Anjali, i powiem wam: super jest ta gra!
Podoba mi się, i już! - a hejterzy, no cóż...
Ja się przekonałam do niej - jedyne, co mi się nie podoba, to zbyt prosta fabuła i zadania, które wiodą "jak po sznurku" - nie tak, jak w np. Jade Empire czy Risen 2 albo Gothic 2: Noc Kruka (gdzie każde zadanie można rozwiązać na wiele różnych sposobów) - tutaj mamy co najwyżej DWA rozwiązania - ale jak ktoś nastawia się na akcję i w miarę prostą fabułę (podobną do przygodówek troszkę), to na pewno mu się spodoba.
Mimo wszystko, gra ma coś w sobie - zawsze chętnie do niej wracam - jak i do Dragon Age II.
HAHA ta gra jest upośledzona .. kamera zła poziom trudności zły towarzysz cio....
słabeusz , postacie drętwe a w sklepach możemy kupić ciuchy tylko o zmienionych kolorach.. gra jest żałosna niepotrzebnie traciłem czas
gry online JAK TO JEST GRA TPP JAK JEST TO WIDOK IZOMETRYCZNY ?
i jakim prawem taka dobra ocena ..
Jest to gra RPG hack & slash, więc dlatego jest w rzucie izometrycznym, jak prawie wszystkie tego typu (wyjątkiem z RPG jest chyba Jade Empire i Gothic 2).
To nie jest żadna gra TPP, w grze TPP gracz obserwuje świat przedstawiony zza pleców kierowanej postaci.
Niby gdzie ci tu pisze, że to gra TPP? Ani tu, ani tu tego nie pisze:
https://www.gry-online.pl/gry/dungeon-siege-iii/ze455
https://www.gry-online.pl/gry/dungeon-siege-iii/ze455#pc
Nie wiem, skąd to wziąłeś.
- Kamera jest całkowicie pomylona, przesuwa się, jak sama chce.
- Nie mamy praktycznego wpływu na wybór, kogo atakujemy, wróg jest automatycznie wybierany w zależności od tego, w jakim kierunku staramy się atakować - efekt? W przypadku walki z bossem zamiast uderzać w niego uderzamy w jakieś g...no obok.
- Niepoważny poziom trudności, przejście gry na poziomie hardcore graniczy z cudem (nie chodzi tu o brak odpowiednich umiejętności, gdyż przeszedłem sporo gier na najwyższym poziomie trudności. Żadna z nich nie uniemożliwiała przejścia gry określonym typem bohatera - przykład: wielu najtrudniejszych bossów ma aurę, która uniemożliwia zbliżenie się do nich Lucasem - postać walcząca wręcz - a towarzysze sterowani przez komputer są upośledzeni - ergo? Zmiana poziomu trudności lub konieczność gry ze znajomym, który by sterował towarzyszem, podczas gdy my robimy za latającego naokoło koguta bez łba)
- Wspomniana już głupota towarzyszy. Są w 90% sytuacji bezużyteczni. Chcąc nas chociażby ożywić biegną do nas nie stosując żadnych uników przez co padają. Można by dalej wymieniać, ale po co... Są w zasadzie jedynie dekoracją.
Podsumowując: Grę oceniam na 4.0 nie dlatego, że jest aż tak tragiczna, ale dlatego, że liczyłem na więcej od III części Dungeon Siege. Fani będą w większości przypadków zawiedzeni, pozostali machną ręką, jak na każdą bardzo średnią produkcję.
Ach, no i na kolejny minus można by dodać OKROPNĄ liniowość rozgrywki. Teren, to najczęściej ścieżka od punktu A do B z ewentualnymi bocznymi ścieżkami do C, bardzo rzadko D. Wszystko wygląda, jak w platformówce lub średnim FPSie, gdzie biegniemy przed siebie tak, jak nas kompas prowadzi, który w zasadzie potrzebny nie jest, gdyż i tak nie możemy nigdzie indziej się udać. Niestety...
Gra jest wyjątkowo słaba, większość elementów kuleje, inwentarz leży, zbieranie przedmiotów powalone. Zupełnie pozbawione fajnych elementów z poprzednich części. Generalnie mam wrażenie, że nastawiona była na konsole co niestety kiepsko wyszło na pc. Jeśli ktoś chce zagrać w tą grę zwiedziony magią poprzednich części niech da sobie spokój.
Kiedyś chciałem pograć w Dungeon Siege I. Spodobała mi się toporna grafika przypominająca trochę grafikę z Gothica. No ale pech chciał, że obraz skakał i po ekranie latały jakieś smugi. Nie dało się grać, więc odinstalowałem.
Potem przyszedł czas na Dungeon Siege II, ale po odpaleniu stwierdziłem, że gra ogranicza się do rąbania wrogów. A tego nie lubię. Tzn. lubię, lecz tylko kiedy jest w tym coś jeszcze. Jakaś ciekawa fabuła, klimat, coś do poczytania, dużo przedmiotów, z którymi jest duża interakcja, itp. A tego w Dungeon Siege II brakowało.
Niezbyt zachęcony sięgnąłem po Dungeon Siege III i... to był strzał w dziesiątkę. Gra ma w sobie coś, co wciąga. Jest ładna wizualnie, kojarzy mi się z Risenem 2 (nie wiem dlaczego, może przez te smaczki muzyczne?).
Sterowanie faktycznie jest do kitu, ale poza tym jest w porządku. Brakuje tylko przedmiotów, z którymi można by coś porobić. A przecież można zrobić hack and slasha, w którym jest wysoka interakcja (np. seria Divinity).
Dobrze wypadają dialogi. Nie ma ich wiele, ale w kluczowych momentach są. W dodatku nie są przegięte, jak np. w Planescape Torment, ani zubożałe, jak w Diablo. Przypominają trochę dialogi z Dragon Age, ale co ważne kwestie mówione przez bohatera nie są odbiciem tego, co jest napisane. Czyli rozwiązanie podobne do tego z Mass Effecta (choć mogę się mylić).
Bossowie są dość trudni. Teraz utkwiłem na wiedźmie. Vera bodajże, trudno babsztyla wykończyć.
Podoba mi się też interfejs. Litery są duże, okna zadań i ekwipunku czytelne, nie ma milionów statystyk. Wszystko jest prościutkie. I za to plus.
Muzyka bardzo dobra, klasyczne fantasy-music z lekką fazą a la Risen 2.
To chyba trzeci, po Divine Divinity i Diablo II, hack'n'slash, który naprawdę mnie wciągnął.
Pograłem i się zawiodłem. Postacie dziwne, zmieniony system w stosunku do dwójki to zupełnie nie trafiony pomysł. Fabuła nie zachwyca (choć nie skończyłem tego chłamu) Grając miałem wrażenie że gram w zupełnie inny tytuł. Słabo. Nie polecam!
Najprosciej mozna napisac ze to niezła gra,ale słaby Dungeon Siege.Podejrzewam ze gdyby miała inny tytuł to oceny by były wyzsze.Bo z dwoma poprzednimi czesciami gre łaczy tytuł i swiat w którym dzieje sie akcja.Reszta została całkowicie zmieniona i wygląda jak całkiem inna gra łącznie ze wszystkimi mechanizmami.Dungeon Siege III jako gra rpg nie wypada zle ,w koncu robił ją Obsidian który zna sie na rzeczy.Niezła i wciagajaca fabuła,dosc ciekawe zadania,wyraziste postacie(zwłaszcza Jeyne Kassander zapada w pamięc),klimatyczne lokacje,swietna muzyka,znaczące wybory w dialogach,lore swiata ktore poznajemy z roznych ksiąg.Jako hack & slash wypada dosc słabo,głównie przez słabe sterowanie postacią,ciezkie namierzanie przeciwników i tragiczną prace kamery która wszystko utrudnia i ciezko sie do niej przyzwyczaic. Przez co sama walka jest trudna i irytująca zwłaszcza podczas starc z bossami. Klas postaci do wyboru jest dosc mało bo tylko 4.Ilosc umiejętnosci rownież jest dosc skromna po kilka na postac.Za to dodatek fabularny Treasures of the Sun jest całkiem przyjemny i dodaje klimatyczną pustynie Aranoi i nowy ciekawy wątek do fabuły.Jesli ktos lubi gry Obsidianu i ogólnie rpg to warto spróbowac.Jesli zas szukamy porzadnej gry hack & slash to lepiej poszukac gdzie indziej.Daje 8 bo mimo ze walka była tu utrapieniem to ogólnie gra jako całosc wypada dobrze i nie załuje spędzonego w niej czasu.A wyszło prawie 30 godzin w tym wykonanie wszystkich zadan w grze.