Dodatki DLC połączą gry Mass Effect 2 i 3
pewnie mass effect 3 bedzie taki jak 1 i 2 tylko poprawiony, kiedys trzeba bylo czekac na kolejne czesci gier teraz hurtem je wydaja
Up@ Co z tego,dużo czasu nie minęło między 1 a 2 a i tak dwójka jest zajeb... :)
Czy nie gadali podobnie przy 1nce? Jak chcą robić jakieś DLC to niech lepiej rozwiną historie z Liarą i Shadow Brokerem.
(Z pewnych źródeł czytałem że ME2 miał się zaczynać ratowanie zwłok Sheparda przez Liare i Legiona, to właśnie wtedy Legion oberwał i otrzymał swoją charakterystyczny otwór w tułowiu, po czym nieco się podprawił z pancerza nieboszczyka Sheparda, co tłumaczy logo N7 na jego pancerzu)
@helias16 - kiedyś trzeba było czekać dłużej na kolejne części? ...to ciekawe. Dla przykładu kilka iście legendarnych gier których seqele pojawiły w mniej niż dwa lata po premierze pierwszej części:
Freespace -> Freespace 2
Fallout -> Fallout 2
Baldurs Gate -> Baldurs Gate 2
I też były to sequele w stylu tych współczesnych czyli po prostu: "więcej, lepiej, dalej".
A i więcej takich jest kontynuacji z tamtych czasów...
@DRIVER_87 - święta prawda :D
E tam... Ja już z piratebay mam kroniki pomiotów. Grę i dodatek Dragon Age kupiłem, ale DLC nie mam zamiaru i z pomocą przychodzą piraci ;].
@<Bahamut>
Historia Liary i Shadow brokera jest opisana dokładnie w komiksie Mass Effect Redemtion. Są 4 odcinki, i nie jest to nic szczególnie powalającego.
kolejna szansa żeby się wzbogacić na biednych graczach :(
Oczywiście, zwłaszcza, że biedny gracz swojego rozumu nie ma i nie wie, że kupowanie dodatkó do gier nie jest obowiązkowe.
"Odpowiedź przyniosą następne pakiety dodatkowej zawartości."
Zaraz, zaraz... czyli mamy rozumieć, że nawet już DLC będzie podzielone na części? to już by była jakaś kpina, bo nie dość, że dzielą/szatkują samą grę, to jeszcze DLC?
Ehh, pazerność na pieniądze nie zna granic.
Bardziej bym oczekiwał większego dodatku, który by był spoiwem między "dwójką", a "trójką", a nie kolejne DLC, które dodatkowo mają być w częściach, a które ponoć mają łączyć historie z ME2 i ME3.
Większość dodatków DLC do Mass Effecta 2 jest darmowa.
Osobiście myślę, że takie DLC które będą łączyć fabułę 2 z 3
będą albo darmowe, albo wydane w formie dużego rozszerzenia, pudełkowego dodatku.
Całe szczęście, nikt nikogo do ich kupna nie zmusza, ale ponarzekać, polska specjalność.
fan realu madryt i raula wyjąłeś mi to z ust! :)
kurde.. nie chce regularnych, niedlugich dlc.
chce dlugiego, pelnoprawnego retailowego expansion packa. dlc kupowac nie zamierzam.
# Econochrist [ gry online level: 19 - Nadworny Bajarz ]:
"Większość dodatków DLC do Mass Effecta 2 jest darmowa."
Większość? a co to za większość?
- Projekt Hefajstos
- Projektor błyskawic Cerberusa
- Miejsce katastrofy Normandii
- Zaeed - Cena Zemsty
A z czego dwa ostatnie dostaliśmy razem z grą, więc można by je pominąć.
(wycięty kawałek gry - zresztą jak inne dlc, tyle, że wypuszczone wcześniej by ludzie się ucieszyli, że łaskawie dano im "dodatek")
Jedynym DLC które "wyszło", to "Projekt Hefajstos", nie liczę tutaj innych dodatków pokroju kombinezonów itp. które nic nie wnoszą.
A płatne DLC?
- Kasumi - Skradzione wspomnienia (560pkt.)
- Overlord (560pkt.)
- ???
Już nie wspominając o dodatkach typu "Pakiet wyrównawczy", za który się płaci.
___
"Osobiście myślę, że takie DLC które będą łączyć fabułę 2 z 3
będą albo darmowe, albo wydane w formie dużego rozszerzenia, pudełkowego dodatku."
Darmowe? z pewnością nie, jeśli już, to albo zwykłe DLC, albo właśnie jako pudełkowe rozszerzenie, kosztujące prawie tyle ile sama gra. No ale jeśli będzie oferować jakość adekwatną do ceny, to jestem jak najbardziej za.
____
"Całe szczęście, nikt nikogo do ich kupna nie zmusza, ale ponarzekać, polska specjalność. "
Mentalność, mentalnością, ale rozum powinien być na właściwym miejscu.
Niestety, na idiotów którzy się ucieszą z kawałków gry, nawet jeśli mają za to jeszcze raz zapłacić, ludzie pokroju EA tylko mogą zacierać ręce.
Kupując produkt chcę go mieć w całości, a nie dostawać w kawałkach, dodatkowo zawyżając koszty całej gry.
Idąc na zakupy, pani też mi nie kroi masła w kosteczki i mówi, że za te kawałki tworzące 1/3 masła mam zapłacić dodatkowo, no i jeszcze za papierek.
To jest chore! sama gra kosztuje 150zł (przykład PC) na konsoli 250zł (przykład)
A do tego na obie platformy dostępne DLC, wypuszczając dwa DLC za 60zł, i 3 małe po 12zł, można sobie policzyć ile całość kosztuje. Gdyby tyle kosztowała gra wraz z wbudowanymi dodatkami (czyli nie pocięta gra) to każdy by się zdenerwował, że tyle kosztuje, a tak? mamy jeleni którym jest to obojętne, bo przecież "czekamy na DLC i chętnie zapłacimy".
Wiele razy już powtarzałem R* pokazało jak się robi prawdziwe DLC.
Przykładowo, chciałbym mieć całą grę, a nie w kawałkach, tak by kiedyś do niej wrócić i mieć wszystko w jednym miejscu na płytce. Owszem, można samemu sobie dodatki wypalić na płytce, a kto da pewność, że za jakiś czas "Sieć Cerberus" nadal będzie istnieć?
Gdyby panowie się chociaż odrobinę wysilili i robiąc np. ubranie, dodali drobną misje z nim związaną, bądź innymi "duperelkami", to z pewnością inaczej by to wyglądało, ale tak? wybaczcie ale ciekaw jestem który idiota kupi sobie ubranka do postaci, bądź inne "akcesoria".
Osobiście czekam na coś poważniejszego, niż pocięte kawałki z gry, oczywiście dodatki pokoroju "Kasumi" można zakupić, bo ma się wybór? skoro wycieli dwie postacie z gry...
Zgadzam się z xsax w 100%.Dzisiejsze dodatki do gier to jakaś kpina.Ubrańka, nowa broń, pistolecik, 2 misje które przechodzi się w 30min.Co to k**** jest?!Oczywiście znajdują się takie jelenie którzy to kupują.BTW Prawdziwych graczy już niema.Liczy się tylko nowa gra, kupowanie do niej dlc, potem znowu kupowanie nowych gier dlc i tak w kółko!Wg mnie tak wygląda "gracz casualowy"kupuje to co reklamują co jest w modzie itd.!
Odezwał się prawdziwy gracz - vide Xenrocs. Ale zgadzam się z Tobą - prawdziwych graczy już nie ma, bo prawdziwy gracz to taki, który jeszcze zaczynał na ZX81 i ZX Spectrum i gra dziś (ja?). To jednak nie znaczy, że nie lubię "ubranek" do mojej postaci...
TobiAlex---->Chodzi mi oto że tacy "gracze" kierują się tylko nowościami, graja w gry tylko najbardziej rozreklamowane, nie zagrają w jakieś gry starsze bo to przecież "nie modne jest i ma słabą grafę"
ja wam zadam jedno pytanie bo sie burzycie ze dlc są wycięte z gry? czy goła gra ewentualnie z cerebrusem to mało? jedynka była nawet krótsza skonczyłem ja w 20 - 30 godzin (3 razy) a dwójeczke 35-48 (2 razy) co innego assasins creed 2 gdzie perfidnie w podstawce wspomnają o ucietych wspomnieniach wydanych potem jako płatne dlc
Widać zakup przez EA nie wyszedł Bioware na zdrowie. Od tego czasu jakość gier leci na pysk, firma powoli zamienia się w maszynkę do wypuszczania co raz gorszych kontynuacji i beznadziejnie prymitywnych DLC. Tzn. nie żeby dawniej wypuszczali jakieś arcydzieła ale przynajmniej dostawało się kawał porządnego rzemiosła.
DA: Przebudzenie pod względem błędów przebija nawet gry Obsidianu a w ME2 ktoś zapomniał umieścić fabułę, wyszedł średnio udany zlepek luźno ze sobą powiązanych misji. Po tej firmie spodziewałem się czegoś więcej. DLC z Kasumi to pewnie ostatni produkt z serii ME na jaki wydałem kasę.