1Knockout1 --> Kłopot polega na tym, że zrobił to jeden wkurzony facet a nie IW. Osoby z legalnymi grami mogą wyłapać bana na swoją grę przypisaną do konta Steam.
Dlatego osoby mające oryginały niech lepiej (przynajmniej do czasu aż IW/Activision zabiorą głos, o ile w ogóle, w tej sprawie) trzymają się z daleka, bo szkoda byłoby wyłapać bana na całą grę.
Cappo --> Jeden facet bawił się kodem MW2 i znalazł, że konsola, wychylenie, dedykowane serwery i wszystkie inne rzeczy nadal znajdują się w grze, tylko są zablokowane. Udało mu się to wszystko odblokować. Zrobił kilka testów i udało mu się założyć dedykowany serwer, do którego każdy mógł się dołączyć.
Piraci mogą teraz łączyć się do IW.net i spokojnie grać z osobami, które zakupiły oryginał. Dostają rangi, odblokowują perki i tak dalej.
Pytanie tylko czy IW/Activision zabiorą głos w tej sprawie.
Mogą:
a) zignorować to całkowicie i nic się nie zmieni
b) zrobić coś, co nie pozwoli piratom grać razem z innymi osobami
c) przyznać się do porażki i w niedługim czasie wprowadzić dedykowane serwery jako łatka (najmniej prawdopodobny scenariusz).
Śmieszy mnie wysyp fanboy'ów CoD4, którzy ze ślepą furią bronią kontynuacji. Owszem, CoD4 miał solidny single player i na swój sposób zrewolucjonizował tryb multiplayer, ale sequel nie koniecznie musi być 'omgomglepszy' od części poprzedniej, czego doskonałym przykładem jest właśnie MW2. Wszystko jest napędzane przez gimnazjalne trolle, które nawet krótkiego flame-posta nie potrafią napisać bez błędu ortograficznego.
W (niestety) dość dużej części gimbusowych komentarzy czytamy, że '...fabuła jest super, wgniata w fotel i jest super! singiel jest rodem z hollywód i zawiera dużo eksplozji1 sam singiel jest wart tych 125 złociszy!!one". Czy ja wiem? IMO 5-godzinny singleplayer, jakkolwiek efekciarski by nie był, nie jest wart tych 124,99zł. Dzieci jednak nie znają wartości złotówki. Są gry z dużo lepszym singleplayer'em, dużo bardziej innowacyjne i również wgniatające w fotel. Przykład? Sacrifice. Messiah. Wiele starych gier bije MW2 na głowę. A z nowszych? Np. GTA IV, albo jeszcze lepiej - Red Faction: Guerilla - rewolucyjny system zniszczeń (za sprawą GeoMod 2.0) i olbrzymi replay value dopiero wgniatają w fotel. Nie pojmuję tej nagonki na liniowy, oskryptowany, acz efekciarski do bólu singiel z MW2.
Przeanalizujmy MW2, bo to nic innego, tylko odgrzewany kotlet, jak niektóre NFS'y. Grafika, nie licząc odświeżonych tekstur, prawie wcale nie uległa zmianie. Może i ładna, ale nie jest atutem gry. Muzyka - świetna, ale mi wystarczyłaby sama płytka z MW2 OST. Dzwięk? Tu już gorzej, bowiem karabiny brzmią niczym wiatrówki. Symulator wojny? Bwah! Brak recoila, odnawiające się życie i inne uproszczenia stawiają tę grę w świetle another-arcade-kill-'em-all. Multiplayer... jedyny aspekt gry posiadający replay value otrzymuje ode mnie status 'BROKEN'. Założę się, że wszyscy prawdziwi gracze którzy nabyli MW2, kupili go z myślą o multiplayerze... a tym czasem, jest on okrojony, jakby dla casuali. Już sam brak wyszukiwarki serwerów skreśla tę grę jako 'the-best-epic-gaem-of-the-year', a brak serwerów dedykowanych, zastąpiony randomowym hostem nie zasługuje na mój komentarz.
Zacytuję jeszcze użytkownika 1Knockout1, post [168], który odważnie określił wszystkich userów o innym poglądzie mianem debili:
Nie słuchajcie ich. Gra jest świetna, to naprawdę godny następca Cod 4, którego zresztą po prostu uwielbiam. Przez ostatnie 2 lata od premiery grałem praktycznie tylko w ten mulit. A teraz już pewnie do niego nie będę wracał. Bo nowy jest lepszy! Dlaczego?
1. Nowe bronie: np Vector i TAR, wiele znich ma do 8 róznych gadzetów do dołączenia (Heartbeat sensor!) - odbokowuje sie je konczac wyzwania
2. Długość: po 30 godzinach jestem na 45 poziomie xp. Zostało mi 25 do odblokowania Ak47. Czyli do początku prawdziwej zabawy :)
3. Od cholery trybów rozgrywki: dla każdego jest coś fajnego. Ja gram ciągle w Dominację - dynamika wciska w krzesło!
4. Bardzo dobre mapy.
5. Nowe killstrike: chyba z 15 różnych, można sobie wybrać 3 dowolne, od UAV (3 kill) do Nuke (25)
6. Brak serwerów dedykowanych - no i co z tego? Poza sceną (max kilka tysięcy osób - tylko że głośnych) każdy ma to w d... Nowe rozwiązanie jest dużo lepsze dla ludzi którzy chcą po prostu grać. Teraz jest łatwo szybko i przyjemnie. Wybieram tryb i w 20 sekund później zaczyna się zabawa. Z tego co zauważyłem system bardzo dobrze dobiera przeciwników, a ich skill wzrasta z gry na gre. A jak ktoś chce grać ze znajomymi to może to robić. Przez steam zaprasza ludzi i do przodu. Przed chwilą grałem przeciwko drużynie z której wszyscy ludzie byli jednego teamu. Da sie.
Nowe tryby, nowe bronie, nowe mapy... brzmi jak materiał do DLC, a nie do kontynuacji za 130zł. A co do konsolowego systemu matchmaking - może i jest on banalny w użyciu, ale nic nie zastąpi wyszukiwarki serwerów, która również jest prosta w użyciu - zaznaczamy odpowiednie filtry, odświeżamy i wybieramy odpowiadający nam serwer ze znaną nam mapą i pingiem. Ponadto, przez brak serwerów dedykowanych, grę online będzie psuł wysyp cheaterów. Duh.
Kampania w single jest na tyle dobra, że gdybym kupił grę tylko dla niej to bym wcale nie żałował. Dalej powoduje opad szczeki i pompuje adrenalinę na maxa. Owszem, można jej zarzucić, że nie jest genialna i doskonała w każdej sekundzie jak CoD4. Ale król jest jeden i na następnego pewnie jeszcze trochę przyjdzie zaczekać. Przeczytałem sporo postów na forach i nie widziałem cwaniaka który potrafił podać chociaż ze 3 tytuły wyraźnie przewyższające MW2. Grafika jak dla mnie jest świetna, widać progres (a gram na full detalach). Muzyka - prawdziwy wypas!
I jak tu nie oprzeć się wrażeniu, że mamy doczynienia z gim-fanboy'em? Właśnie trafiłeś na cwaniaka, który podał już cztery gry wyraźnie przewyższające MW2.
Skrótem, dla mnie Call of Duty: Modern Warfare 2, sequel Call of Duty 4: Modern Warfare i najważniejsza premiera bieżącego roku, to FAIL.
Pozdrawiam!
MadMeat
1Knockout1
W CoD 8 będziesz miał misje retrospektywne które wypełnia luki scenariuszowe.
Powiedz mi proszę, że żartowałeś...
Sprawa multi jest bardzo kontrowersyjna. Z jednej strony brak dedyków i fatalnie zrobiony matchmaking wkurzają mnie niemiłosiernie. Z drugiej strony gra mi się naprawdę bardzo przyjemnie i rozwinięte rozwiązania z MW1 spisują się doskonale.
Cóż, wieści "ze świata" ewidentnie wskazują na to, że dedyki były zaprogramowane w grze, tylko usunięte na szybko pod koniec produkcji. Prawdopodobnie nacisk "z góry" aby kontrolować społeczność i wprowadzić ewentualne opłaty. Gdyby nie to, mielibyśmy multi bez skazy, z dedykami modami. A tak mamy dobrą rozgrywkę i tragiczną otoczkę.
Jeden facet bawił się kodem MW2 i znalazł, że konsola, wychylenie, dedykowane serwery i wszystkie inne rzeczy nadal znajdują się w grze, tylko są zablokowane. Udało mu się to wszystko odblokować.
Ojej, czyżby zepsuł panom z IW "model biznesowy oparty na DLC". Pewnie już za 5$ można byłoby zakupić "wychylanie" - oczywiście w odpowiedzi na prośby harcorowych graczy. Oczywiście, firma nigdy tego nie planowała ale po miesiącach pracy udałoby sie zaimplementować tą innowacyjną funkcję....
Dedyki za 10$.
Jeżeli to prawda z tymi zablokowanymi opcjami to mamy jasny dowód jak IW dba o klientów PC. Nic tylko oddać grę z reklamacją, a twórcom pokazać goły tyłek.
Nie oddasz. Gra jest przypisana do Twojego konta steam.
No refund, they have your money.
eJay --> http://www.youtube.com/watch?v=-rqLUDfl26Y
do wszystkich, którym ten filmik nie będzie się podobał:
Nie trawię low gravity, nigdy nie grałem na serwerach dających gazylion expa za kille i tak dalej. Ten filmik miał jedynie pokazać, że wszystko znajduje się grze.
Znając życie IW chciało wypuścić normalnego MW2 z dedykowanymi serwerami, konsolą i wszystkim innym, a Activision w pewnym momencie powiedziało - nie i dalej każdy już wie.
Mad Meat PL --->
Proste pytanie: ile czasu grałeś w MW2? Bo debilami nazwałem ludzi którzy szukają dziury w całym nawet nie dotykając gry. Trochę to moim zdaniem głupie. Sprawdź, przekonaj się i pogadajmy.
Ogólnie dzięki za te 4 tytuły. Zapomniałeś dodać Starcrafta i Tetrisa.
Karrde --->
Żartowałem, ale specjalnie bym się tym nie zdziwił.
1Knockout1 - ja przeszedłem na PS3 singla, wszystkie operacje specjalne w coopie i w multi mam już prawie 24 godziny gry i 38 level... i powiem że im dłużej gram tym bardziej mi się podoba... na początku jak kończyłem prawie każdą grę w multi z 1 fragiem i 15 zgonami i połowa zgonów to strzał z predatora albo helikoptera to byłem zażenowany... teraz kiedy odkryłem trochę perków poznałem mapki to nie mogę się oderwać... gra jest miodna do potęgi co przysłania wady... jedynie dla osób które zaczynają multi od początku powinny być osobne gry ponieważ w tej chwili są wrzucane na głęboką wodę z graczami którzy mają znacznie większe levele przez co można się zniechęcić jak ja :)
Jest jeszcze jedna rzecz która mnie zadziwiła to to że trzeba było nabijać levele żeby odkrywać nowe tryby gry w multiplayerze...naprawdę dziwne rozwiązanie bo ile nerwów straciłem zanim dokopałem się do serwerów z opcją hardcore...
Jestem ciekaw czy GOL choć piśnie coś na temat "ukrytych opcji w MW2", pliczek do MP już jest w sieci szukajcie 'teknogods"
Cappo zbanowali tą stronką czy tylko mi sie tak zdaje. Bo wbic nie mogę :P
a początku jak kończyłem prawie każdą grę w multi z 1 fragiem i 15 zgonami i połowa zgonów to strzał z predatora albo helikoptera to byłem zażenowany... teraz kiedy odkryłem trochę perków poznałem mapki to nie mogę się oderwać... gra jest miodna do potęgi co przysłania wady...
ehehe.. perki srerki i inne wynalazki dla kolesiu co prosto strzelic nie potrafią. Dalej taka kamperka jak w MW aby killstreaki nabić ?
ZgReDeK - no niestety kampią niektórzy strasznie. o ile potrafię to zrozumieć w search & destroy to w deadmatchach jest to wnerwiające... co do perków... też wolałbym żeby ich nie było, ja używam tylko tych które zakłócają radary, czujniki pulsu (przesadzona rzecz... ;/ ) i namierzanie po kill streaku przeciwnikowi... a prosto strzelać teraz umiem i bez perków choć na padzie nie jest to na pewno łatwiejsze niż myszce...
[212] No mi stronka też już nie działa, ale plik można znaleźć na torrentach i innych serwisach.
Widzę że teraz pojawił się pliczek dzięki, któremu można grać w MP przez IWNet na piracie, to było by tyle w temacie zabezpieczeń.
Świetnie juz mozna grac na piracie online na legalnych serwerach bez problemu. Dobre infinity, mysle jak dlugo? Raczej ciagle bedzie mozna.
Wczoraj przeszedłem z kumplem MW2. Graliśmy na zmianę, razem wyszło nam 6:02 czasu gry, przy czym pod koniec misji na platformie wiertniczej komp się zwiesił i trzeba było zacząć misję od nowa, tak więc kampania zajęła nam ok. 5 godzin 35 minut na Regular. Ja byłem tym czasem nieco zawiedziony, nie mówiąc o kumplu który na tą grę wydał kasę ;)
No cóż, moje wrażenia są takie: mnie tam już nic nie zaskoczyło. Jest trochę fajnych smaczków, jak pościg skuterami śnieżnymi czy łodziami, numer z miną, wyważanie drzwi etc. Jednakże generalna większość to powtórki i to nawet nie z serii, a z poprzedniej części. Tak naprawdę cały urok polega na zwiedzaniu lokacji (Waszyngton po uderzeniu rakiety z ładunkiem EMP - wypas) i oglądaniu zaplanowanych skryptów (finalna walka, ucieczka z więzienia itd.). Właściwie cała reszta jest dodatkiem, nawet strzelanie, bo czasami wystarczy olać wrogów i przebiec się kawałek żeby uaktywnić skrypt. Wspomniany np. pościg skuterami - niby jest szybko i widowiskowo, ale pojazd jedzie prawie jak po szynach, ani się rozbić ani co...
Co do wrogów - są jedyną trudnością w tej grze, ale to raczej niewielka zaleta. AI jest głupie jak but, a liczba wrogów to absurd. Przeciwnicy po prostu biegną na ciebie frontem, żeby spróbować cię zastrzelić z odległości 0,5m. A jako, że są ich tam całe hordy, a w dodatku bez przerwy się respawnują, nawet w miejscach które już się "wyczyściło", gra potrafi nieraz wkurzyć bezsensownym ginięciem (a sprzymierzeńcy niezbyt pomagają, generalnie leżą i przyjmują na klatę setki nabojów, lub nie zauważają przechodzących obok wrogów).
BTW: Fajnie jest postrzelać z tylu giwerek, naprawdę różnorodność mnie powaliła.
Pograliśmy też w operacje specjalne. Samemu to nuda, ale na co-opie już jest ekstra, zwłaszcza przedzieranie się po cichu przez zimowy las :)
Na multi trochę pograliśmy, generalnie bez znaczenia na serwer 10 razy z rzędu byłem pierwszy w statsach, a ja jakiś wyjątkowo dobry w fpsy po sieci nie jestem, więc stwierdzam, że to automatyczne przydzielanie jest o kant dupy potłuc.
Tak podsumowując, to jest jak się spodziewałem. Singiel krótki, widowiskowy, kończy się tam gdzie każda inna gra dopiero by rozwijała skrzydła (no ale nikt by nie zarobił na 3 części :) ), jeśli ktoś grał w poprzednie części to raczej go nie powali.
Dla mnie osobiście kupowanie w tej chwili to wyrzucanie pieniądzy. Jeżeli zostaną dodane dedykowane serwery, to za jakiś czas jak stanieje, kupię sobie używkę. Póki co singiel i wykastrowany multi to porażka za te pieniądze.
Na metacritic gra spada co parę chwil teraz już 88/100, a gracze dają jej 1.7/10 w sumie największa malina tego roku, szkoda bo po MW2 spodziewałem się co najmniej MW1 jak nie więcej.
Muszę powiedzieć, że jestem pozytywnie zaskoczony ilością negatywnych komentarzy odnośnie tej gry! :)
Na pierwszy rzut oka wygląda to mniej więcej 50/50. A w przypadku CoD4:MW nawet 20 przeciw/80 za było nie do pomyślenia! Czyżby wreszcie część graczy przejrzała na oczy i zaczęła się domagać czegoś więcej niż wciskania nam co roku tego samego? :) Negatywne komentarze, i to nie tylko dotyczące skandalicznej wersji PC, o CoD:MW2 napawają mnie nadzieją i optymizmem, że są jeszcze gracze, których nie zadowoli proste (żeby nie rzec prostackie), ubogie i spłycone Mass Effect (którego twórcy śmieli nazwać RPGiem) albo Assassin's Creed i którzy nie łyknął każdego bełkotu twórców, piarowców i dziennikarzy-recenzentów, którzy pojadą na hype sprzedanym im przez wydawców!
Nie lubię tak mocno skryptowanych gier, ale w jedynkę grało się całkiem fajnie, w 2003 r. było to dość nowe podejście do FPSów. Ale na serii CoD poznałem się już na CoD2, a moją znajomość z nią zakończyłem na demie do CoD4:MW. W CoD:MW2 nie zamierzam w ogóle grać nawet w demo. Ta seria nigdy mnie nie rajcowała, ale po demie CoD4:MW powiedziałem dość! Dostajemy ciągle to samo tylko w innym pudełku i w dodatku zamiast "25% gratis" twórcy obcinają te 25% i każą za to sobie płacić jeszcze więcej niż wcześniej! Taka gra zdecydowanie nie zasługuje na tytuł gry roku, może nawet na tak wysokie oceny! Nadal uważam, że taką grą powinien zostać Batman: Arkham Asylum, także jako nagroda i zachęta dla Rocksteady Studios. A Infinity Ward powinno zgarnąć branżową Złotą Malinę za podejście do graczy (zwłaszcza PC) i dążenie do dwugodzinnych gier (za 10 lat recenzje na Gametrailers będą dłuższe niż sama gra)!
Irek22
50/50 to i tak niestety masa frajerów, piszących m.in. że dedykowane serwery to byłaby "wyjątkowa dbałość o klienta".
Czasem mam wrażenie, że IW zrobiło taki eksperyment, a mianowicie jak bardzo spieprzoną grę gracze są w stanie wychwalać i przymykać oko na jej ogromne wady.
Był taki hype, że zanim ta gra wyszła to recenzje już były gotowe z właściwymi ocenami. Nikt się nie odważył napisać o kastracie będącym trzecią wodą po kisielu złego słowa.
Ale to na pewno dlatego, że skoro wszyscy recenzenci są tak zgodni to znaczy, że mają znów rację i mamy kolejny mega hicior i perełkę w tym jakże wspaniałym i bogatym okresie dla graczy.
Niestety nastały czasy(jeszcze jakiś czas temu aż tak tego nie odczuwałem) w których gra wielkiego producenta jest przed premierą wychwalana i wznoszona pod niebiosa. Reklamy (coraz częściej w tv), recenzenci którzy mają mokro na sam widok MW albo Assasin Creed, itp. Jak się okazuje po premierze gry są przereklamowane, ale niestety IW zarobiło ponad 300mln dolców w jeden dzień, więc będą kontynuować ten trend. Czy to jest gra do której będziemy chcieli wrócić za jakiś czas? Do singla na pewno nie.
Ja osobiście gdybym wydał ponad 100zł na tą grę to by to była chyba moja ostatnia oryginalna gra. Na szczęście wolałem powstrzymać emocje i ściągnąć te 11GB, żeby sprawdzić czy warto.
Ściągnąć było warto bo mam 100zł więcej w kieszeni i mogę lepiej je wykorzystać.
Karac
Chyba sobie kpisz jeśli myślisz, że tego krzyżyka nie było :). Pół życia przegrałem w CoD2 i jestem tego całkowicie pewny, że był.
ubogie i spłycone Mass Effect (którego twórcy śmieli nazwać RPGiem)
Kolego, akurat jak krytykuję MW2, to zawsze będę stawał w obronie ME. I tak, to JEST RPG (a właściwie cRPG).
[218]
Waćpan hola hola... Bez przesady, "prostackie, ubogie i splycone Mass Effect (ktorego tworcy smieli nazwac RPGiem)". Chociaz siedze w crpgach od czasow Eye of the Beholder, Lands of Lore czy pierwszych Realms of Arkania, to musze przyznac, ze mi osobiscie Mass Effect bardzo przypadl do gustu (tak jak do tej pory, odpukac, praktycznie kazda gra Bioware, poza Jade Empire bo to nie moje klimaty). Owszem gra byla uproszczona ale w zadnym wypadku nie mozna nazwac jej prostacka. I nie moge sie doczekac ME 2 :-)
I zeby nie robic zbytniego off-topa... MW2 kupilem (raczej z sentymentu do MW1), przeszedlem i ogolnie wrazenia bardzo przecietne. Fabula siakas taka nijaka, achievementy mnie nie ciagna a multi imho lepsze bylo w pierwszej czesci. Ocenilbym ja na jakies 6/10, w tym jeden punkt za powrot Price'a ;-).
Święty
Wiesz, Fiat 126p też był samochodem. Pytanie czy dobrym;)
ME to fajny i rozbudowany shooter ale cRPG z tego jest strasznie kiepski.
Flypho
Już napisałem, że miałem na myśli singiel na PC. Nie wiem jak to wyglądało w multi czy na konsolach ale w singlu nie było tych "x" (przynajmniej u mnie;)
Karac -> być może. Choć ja mam też taką teorię, że IW trzaska bezczelnie kolejnego CoDa na "odwal się" bez żadnych eksperymentów bo wiedzą, że ta masa frajerów rzuci się nawet na puste pudełko byle by było na nim napisane "Call of Duty 7, 8, 173, 248"... ;)
Jakby co to to mnie bardziej przeraża niż śmieszy bo to oznacza, że nigdy już nie doczekam się gier typu GB, PT, IWD, Fallout 1 i 2, Gothic, KotOR, Age of Empires, Settlersi I-IV i innych tyle że AD 2009, 2010, 2011... Jest co prawda Dragon Age i Risen, ale obawiam się o przyszłość takich gier bo są za trudne i za bardzo rozbudowane dla dzisiejszych dzieciaków i zamiast w 8 mln egzemplarzy sprzedadzą się w 1-2 mln, a to przecież wynik upokarzający i burzący tabelki i słupki księgowym... I zamiast tego będziemy dostawać kolejne klony (pewnie i tak jeszcze bardziej zubożone i prostackie) Mass Effecta, Fable, Assassin's Creeda czy omawianego tu CoDa. Będzie trzeba wracać do starych gier albo zrezygnować z tej rozrywki... :( Nie tak wyobrażałem sobie rozwój tej branży. Liczyłem na gry, owszem z coraz ładniejszą grafiką, ale coraz bardziej rozbudowane (m.in. dzięki coraz lepszemu AI), z coraz większą ilością wątków fabularnych, coraz bardziej skomplikowane, stawiającymi gracza przed coraz większą ilością wyborów mających widoczne konsekwencje na świat gry i pokazujące, że są gałęzią rozrywki odrębną od filmu a nie film udające. Dające frajdę na całe tygodnie może nawet miesiące i zachęcające do przechodzenia po kilka razy. W końcu ramu jest coraz więcej, procesory i karty graficzne potrafią coraz więcej i szybciej obliczać co wręcz nzachęca do tworzenia rozległych, rozbudowanych, skomplikowanych światów, żyjących własnym życiem bazującym w coraz większej mierze na coraz lepszym AI a nie skryptach!
A tu czytam, że najlepszą grą roku sprzedającą się w olbrzymich ilościach zostaje gra, która rozgrywką cofa nas do lat 90 ubiegłego wieku... (patrz niżej) Ręce opadają. Źle widzę przyszłość tej branży skoro takie gry jak CoD:MW, Mass Effect i Assassin's Creed są stawiane jako wzory.
Najgorsze jest to, że recenzenci widzą i wytykają wszystkie wady tym grom, ale i tak dają im horrendalne oceny! Przez to współczesne dzieciaki-bezmózgi nie potrafiące czytać ze zrozumieniem sugerują się oceną więc kupują. Twórcy widzą, że taki chłam świetnie się sprzedaje więc robią jeszcze bardziej prymitywne sequele. I kółko się zamyka...
Czy ja dobrze przeczytałem?! eJay: "Brak wychylania się (to mają nawet budżetówki z CI)"?!?! I TA gra będąca FPSem dostaje takie noty i już przed premierą niemal została okrzyknięta grą roku, objawieniem dekady i najbardziej oczekiwaną grą w historii?! A jest to tylko jeden z licznych zarzutów, jakie tu czytam pod adresem CoD:MW2!
No przepraszam! 90%, rekomendację i wszelkie laury zgarnia gra, która:
1. jest uskryptowiona na maxa, że aż recenzenci mówią, że za dużo. Halo! Już tutaj powinna zapalić się czerwona lampka!
2. z tego co czytam - ma prostacką fabułę, w dodatku kiepsko i chaotycznie opowiedzianą
3. tryb single wystarczy na 5-6 godzin
4. przy czym kosztuje 140 zł
5. tryb multi jest skopany (przynajmniej w wersji PC)
6. jest to FPS, a nie można się wychylać!!! Halo! Nie mówimy tu o Heroes of Might & Magic ani Settlersach!
7. AI zarówno przeciwników jak i towarzyszy jest tępe
8. więc zamiast tego twórcy zalewają graczy masą przeciwników
9. w dodaktu respawnujących się!
10. ma słabą grafikę (co recenzent pod wpływem "shajpowanych" dzieci raczył usunąć)
NO COMMENTS!
Niech mi tylko któryś z tych co wychwalają CoD:MW2 zacznie narzekać, że wychodzą kolejne dodatki do Simsów...
NMC -> dotychczas miałem same oryginały. Ale wiesz, że po ostatnich, mimo wszystko zawodach, na Assassin's Creed i Mass Effect postanowiłem też bezczelnie ściągnąć jakąś grę, która mnie interesuje i dopiero po jej przejściu kupić jesli stwierdzę, że warto i że chcę mieć ją w swojej kolekcji (własnie zasysam Dragon Agea, po Mass Effect już nie wierzę Bioware i to właśnie z premedytacją gra tego producenta poszła na pierwszy ogień).
Nie popieram piractwa i gardzę ludźmi, którzy ściągają dla samego ściągania. Ale tych, którzy chcą w taki sposób przetestować grę a później dopiero ewentualnie kupić zacząłem rozumieć. Zwłaszcza jeśli twórcy nie raczą wydać dema (Assassin's Creed I i II, Mass Effect 1 i 2, Dragon Age).
Święty
Wiesz, Fiat 126p też był samochodem. Pytanie czy dobrym;)
ME to fajny i rozbudowany shooter ale cRPG z tego jest strasznie kiepski.
Wg. mnie to nie maluch tylko Porsche, i bardzo dobry cRPG. A mówię to, jak zresztą kolega UncleTusky, jako weteran różnej maści erpegów, a Fallouty 1&2 to jedne z moich ulubionych gier. Więc mógłbym tutaj długo polemizować, ale to chyba nie najlepsze miejsce.
Tak do tematu o MW2: w swoim poście nie wspomniałem o jednym - idiotycznej fabule. Ktoś tutaj już dobrze wymieniał wszystkie jej bezsensy. Największy zwrot akcji był ni z dupy, a atak Rosji na USA uzasadniony jakąś bzdurą. Porażka, zwłaszcza że gra próbowała być nawiązaniem do Clanciego.
BTW. Tak narzekacie na pojawiające się w kółko te same sequele, tak jakby nagle z momentem wydania MW2 otworzyły wam się oczy. Tymczasem EA od lat praktykuje to w swoich grach sportowych i ludzie łykają Fifę 12 czy NBA 17 po raz któryś tam i są zadowoleni. Nic dziwnego, że inni zrozumieli że taka praktyka się opłaca.
Irek22, Karac --> Popieram w 100%.
dotychczas miałem same oryginały. Ale wiesz, że po ostatnich, mimo wszystko zawodach, na Assassin's Creed i Mass Effect postanowiłem też bezczelnie ściągnąć jakąś grę, która mnie interesuje i dopiero po jej przejściu kupić jesli stwierdzę, że warto i że chcę mieć ją w swojej kolekcji (własnie zasysam Dragon Agea, po Mass Effect już nie wierzę Bioware i to właśnie z premedytacją gra tego producenta poszła na pierwszy ogień).
Mass Effect faktycznie nie był niczym więcej niż przeciętną grą, aczkolwiek Dragon Age powrócił troszkę do klasyki. Fakt, są pewne uproszczenia i skoki na kasę (nieszczęsne DLC), ale wygląda jak najbardziej cRPGowo (co najśmieszniejsze recenzenci często zarzucają wysoki poziom trudności, ja gram i aktualnie takiego zbytnio nie zauważyłem). Gzie się podziały stare gry które były robione czasem latami ale były za to dopracowane, długie, klimatyczne i porządne? Gdzie się podział stare dodatki które trwały często dłużnej niż dzisiejsze podstawki? Gdzie się podział gry bardziej dorosłe i ambitne? (sorki ale większość gier +18 ma kampanię reklamową skierowaną dla nastolatków). Gdzie? Dlaczego muszę się teraz cały czas cofać do klasyki? Dlaczego ludzie niegdyś dążyli do jak najbardziej rozbudowanych gier, a teraz tylko się cofamy? Pieniądz zrobił swoje. Trzeba liczyć niestety na produkcje niezależne, i te skierowane dla mniejszej grup odbiorców...
Święty! -> owszem, tylko że jeśli jakaś fifa albo nba zasłuży na np. 6/10 to tyle w większości recenzji dostanie i zostanie zjechana od stóp do głów. Natomiast jak widzę średnia dla CoD:MW2 to 88% dla PC a 95% dla xbox360 i ps3. EA chyba już nie płaci za recenzje a Activision po połączeniu z Blizzardem jest bardziej pod tym względem konkurencyjne dla dziennikarzy... ;)
Poza tym pragnę ci przypomnieć, że to właśnie to wstrętne EA wydało w zeszłym roku Dead Space i Mirror's Edge (ta druga na swój sposób jest najbardziej nowatorską grą wśród gier gier FPP, choć trzeba przyznać że sprzedała się słabo, o wiele słabiej niż kolejne wcielenie fifowatejenbiej).
Rowniez zgadzam sie z Irkiem22, moze nie az tak drastycznie, ale jednak. Niestety teraz prawie kazdy producent nizszczy legende dla kasy, bo wie, ze ludzie i tak to kupia. Dziwie sie, skad wziela sie tak wysoka ocena, skoro czytajac recenzje ma sie wrazenie, ze gra jest warta max 65%.
ppaatt1 -> z tym Dragon Age to ci wierzę bo rzeczywiście jak czytam to wynika, że jest bardziej podobne do BG niż ME. DLC mi nie przeszkadzają aż tak bardzo byle były sensowne, cos jak dlc do GTA IV (od biedy BotDS do Mass Effect) a nie zbroja dla konia do Obliviona. Tez nie rozumiem zarzutów o trudność rozgrywki. Im trudniej tym lepiej, tym większa satysfakcja z pokonania jakiegoś przeciwnika, wykonania zadania, ukończenia gry!
Dopiero zacząłem ściągać to DA dzisiaj wieczorem i nie usmiecha mi się ściąganie 15 gb więc może rzeczywiście ją kupię skoro człowiek patrzący z podobnym krytycyzmem na to co dzisiaj się dzieje w branży mimo wszystko zachwala DA :)
ps. Ale na Assassin's Creeda II i Mass Effect 2 już się nie nabiorę. Najpierw je ściągnę i dopiero później zadecyduję czy warto kupić! ;)
Dragon Age jest warty każdej złotówki panowie. Jest to jedyny tytuł od pewnego czasu po zakupie którego nie czuje się zrobiony w balona. Owszem są niedoróbki i DLC które wkurza. Np znajdujesz meteoryt z którego owszem możesz wykuć jeden z najlepszych mieczy w grze ale nie u kresnoludów znanych ze swego kunsztu kowalskiego tylko u ludzi w lokacji która jest dostępna w DLC. Tak czy inaczej gra ma zdecydowanie to coś. Nie jest tak rozległa i super bogata ale ma niesamowitą fabułe, polski dubb stoi na wysokim poziomie, poraża ogrom mówionych scen, nawet same rozmówki członków drużyny podczas bezczynnego stania są wciągające. Szczena wam opadnie jak ubijecie pierwszego smoka. Wysoki poziom trudności to bzdura, nie jest trudno grając na normal nawet powiedziałbym koniec jest zbyt prosty z uwagi na potęgę naszej drużyny. Grę przeszedłem w 70 godzin i myślę, że tak na 90% niewiele rzeczy pozostało nierozwiązanch i nieodkrytych. Jeśli chcecie wydać pieniądze na coś porządnego to DA jest najlepszym zakupem. Bezapelacyjne 9 mimo wad. Co do MW2 to jestem bardzo ciekaw co się stanie. Funkcjonalność niewątpliwie zbliży się do jedynki, albo zrobi to activision albo crackerzy, pytanie tylko czy ludzie będą musieli dużo zapłacić żeby legalnie zdobyć funkcjonalność pirackich kopii czy activision wypuści wszystko za free niszcząc swoje plany na ekstra $$$ czy oleje cała sprawę a ludzie z piratami będą grać w coś zupełnie innego znacznie lepszego niż orginał. Swoją drogą to jest aż zabawne, że piracka gra będzie lepsza od orginalnej ahahah. Ocena tym bardziej żałosna biorąc od uwagę, że w zasadzie cała funkcjonalność jedynki jest obecna a została tylko bezczelnie wycięta i to przesądza iż mamy do czynienia nie tylko z portem ale z grą pc usiłującą być portem, to jest jeszcze bardziej żałosne. Teraz przynajmniej widać czarno na białym, że chodziło o bezczelne nabicie $$$. Ktoś kto się zgadza na takie zagrywki i wręcz jest im przychylny przypomina kogoś kto w sytuacji w której kupując w sklepie batona za 2zł dostaje połowę za 3,50 i mówi, że było warto, w końcu jest pół batona czy nie ma? Niezły FUN co? Jeee ludzie fun jak ch... !!!! Pewnie jeszcze będzie k... wdzięczny, że może dokupić drugą połowę za 3,49 bo promocja była.
Irek 2-->100 % racji już nie wychodzą dobre gry ostatnia dobra to STALKER to nie te czasy co kiedyś gdy grało się cały dzień w Diablo 2,MGS czy RE4 tak gdzieś do 2005 roku można powiedzieć ze wychodziły dobre gry,potem w erze next genów to już tylko dno
alexiel19
Z takim uogólnieniem bym nie przesadzał. Teraz też produkuje się fajne, rozbudowane i nastawione na bardziej wymagającego gracz tytuły. Z tymże są one dużo gorzej reklamowane i gorzej się sprzedają. Jest ich zdecydowanie mniej ale na szczęście są.
Poza tym mając już trochę lat, czasu na granie jest coraz mniej. Przez ostatnie 2 lata uzbierało mi się tyle tytułów, że mógłbym spokojnie przez kolejny rok nic absolutnie nie kupować. Na półce leży chyba z 15 gier, które czekają na swój czas, a niektóre to niezłe kobyły (Wiedźmin, KOTOR II, Arcanum, Galactic Civilizations II:)
Single może i fajny ale długo nie grałem, Za to testowałem tryb multiplayerowy i jakoś mnie nie zachwycił. Nic nowego w nim niema! Temat oklepany na dodatek brak totalnego realizmu!!!!!!! Tak to razi, że szok - mam na myśli automatyczna regeneracja życia. To jest kompletny nonsens! W single jako tako ta regeneracja życia nie przeszkadza ale w multi razi.
Wracając jeszcze do uproszczenia razrywki i zabawy. Z przykrością muszę stwierdzić, że nie dotyczy to tylko gier. Mianowicie kilka dni temu widziałem w tv reklamę klocków LEGO i statku pirackiego. Jako że sam jako dziecko spędziłem z tymi klockami masę czasu (zwłaszcza z motywami pirackimi) zaciekawiłem się i wyjątkowo postanowiłem nie przełączać i przyjrzeć się reklamie. Jakie było moje zdziwienie gdy zobaczyłem, że ten jakby nie było duży statek można zbudować z 10 elementów na krzyż! Także do zabawek wkradły się uproszczenia w imię bezstresowości! Gdyby dzsiejsze dzieci zobaczyły statek piracki, który ja miałem to podejrzewam, że większość by się popłakała bo nie potrafiłaby sobie poradzić z jego budową nawet z instrukcją (która miała chyba ok. 25 stron!).
Pamiętam jak dostałem z Pewexu na przełomie lat 80 i 90 moje pierwsze klocki LEGO! Ja dostałem stację naprawy samochodów a brat dźwig. Jeeeeeeezu jak a to była radocha! A najlepsze była nie zabawa, lecz budowanie tego wszystkiego! Z czasem LEGO mieliśmy coraz więcej: piratów, rycerzy, miasta współczesne, s-f, do tego doszły z czasem bardziej skomplikowane mechanicznie LEGO to chyba nazywało się LEGO Techno. Zdarzało się, że wszystie elementy z różnych zestawów i "epok" wrzucaliśmy do wielkiego kartona i elementów szukaliśmy w tym kartonie, czasem budując z instrukcji czasem wymyślając samemu jakieś samochody, budynki, bazy itd.
Jak teraz widzę LEGO to aż żal bierze. Przecież te dzieciaki nie mogą wykazać się żadną wyobraźnią, inwencją, kreatywnością!!! Czy naprawdę współczesne dzieci (oczywiście nie wszystkie, ale jakość gier i zabawek wskazuje na większość) są aż tak upośledzone umysłowo, że wszystko muszą mieć podane na tacy? Że twórcy (gier, zabawek) nie dają im miejsca na kreatywność i rozwój wyobraźni?
Nawet współczesne bajki nie dorównują tym starym. Ucieszyłem się, że powtarzają Brygadę RR, Gumisie i Kacze Opowieści. Oczywiście już nie oglądam (Gumiesie znam na pamięć ;), ale dzięki temu może choć część dzieci zobaczy, że są bajki wartościo(sz)e niż głupkowaty, prymitywny i prostacki Dexter, Johnny Brawo, Włatcy Móch i inne współczesne kretyńskie bajki także ze stajni Disneya.
Przykre czasy nas czekają jeśli tak dalej pójdzie. Więc apeluję do wszystkich tych dorosłych, którzy czytają ten wątek i mają lub spodziewają się dzieci:
NIE KUPUJCIE IM TAKICH GIER JAK COD (wiem, że to jest 18+, ale chodzi o samą bezmózgą rozgrywkę) ALBO PILNUJCIE W CO WASZE DZIECI GRAJĄ (nie chodzi mi tyle o brutalność co raczej o brak miejsca na jednoczesną rozrywkę intelektualną połączoną z wyobraźnią).
LEGO KUPUJCIE IM NA ALLEGRO, STARE WYDANE MNIEJ WIĘCEJ DO PRZEŁOMU WIEKÓW.
I PRZEDE WSZYSTKIM CZYTAJCIE IM KSIĄŻKI I ZACHĘCAJCIE DO CZYTANIA, ŻEBY W PRZYSZŁOŚCI NIE WIERZYŁY PIAROWSKIEMU BEŁKOTOWI KOGOKOLWIEK!
JEŚLI DZIECKO CHCE OBEJRZEĆ BAJKĘ TO PUŚCĆIE MU STARE BAJKI DISNEYA ALBO HANNY BARBERY
No chyba, że nie macie nic przeciwko temu, żeby WASZE dzieci były intelektualnymi zerami...
Karac -> wiem, że już masz te gry (w końcu leżą na półce), ale jeśli jesteś zainteresowany to w przypadku Wiedźmina i KotORa II odsyłam do wątków o tych grach na GOLu. Tam napisałem o moich wrażeniach. O KotORze II trochę mało więc jako równoważnik możesz też wejść do wątku KotORa I i porównać swoje odczucia wobec tej gry z moimi więc będziesz miał trochę wyraźniejszy obraz odnośnie KotORa II ;)
Ale o Wiedźminie to napisałem sporo (trochę moich postów tam jest bo nie wszystko opisałem w jednym). Mam nadzieję, że się nie zawiedziesz na tej grze. Ja się nie zawiodłem, w odróżnieniu do np. Mass Effect i Assassin's Creeda (też napisałem o wrażeniach z tych gier w odpowiednich wątkach).
Niestety w Arcanum jeszcze nie grałem. W momencie premiery się nie załapałem. A później jakoś tak minęło. A reedycji nie mam. Choć jeśli jakaś wyjdzie to na pewno kupię! :)
Zaś GCII to nie moje klimaty.
@Irek22 podejrzewam że sporej liczbie dzieciaków przejście niedawno wydanego "Machinarium"(swoją drogą bardzo dobra gra) zajęłoby dużo więcej czasu niż CoD:MW2, a znaleźli by się tacy którzy mieliby problemy z ukończeniem.
Co do gierek wymienionych przez Karaca:
- Kotor II - imo jeden z najlepszych crpgów w historii (na równi z jedynką), a i jedna z moich ulubionych gier. Wciąga jak bagno, więc jak masz zamiar grać to weź wolne ;)
- Wiedźmin - mnie ta gra znudziła i w sumie się zawiodłem, ale ja generalnie nie lubię klimatów fantasy.
- Arcanum - gra z potencjałem, bardzo rozbudowana, ale niestety zmarnowana technicznie. Dużo baboli, kiepska mechanika, niedopracowana, złe zrównoważenie magii i technologii (jak jesteś magiem to wymiatasz, jak jesteś inżynierem to przez większość gry cierpisz i latasz z jakimiś mieczami, bo broń palna służy co najwyżej do odganiania się od much). No i ja nie jestem fanem fantasy (ani steam fantasy), więc też mnie nie powaliło. Ja jednak radzę zagrać i samemu się przekonać, bo gra nawiązuje wieloma elementami do Falloutów (co mi się bardzo podobało) i ma w sumie fajną fabułę, więc może niedoróbki techniczne cię nie wystraszą.
narzekacie ,że gra chodzi na starym engine ale co z tego skoro grafika jest bardzo ładna zresztą nie tak dawno wydane gry jak Fallout3,Far Cry 2 czy Resident Evil 5 też "teoretycznie" są na starych enginach engine F3 pochodzi jeszcze z czasów Morrowinda,engine powalającego graficznie FC2 to tak naprawdę zmodyfikowany engine pierwszego Graw'a zaś engine najnowszego RE5 MT Framework to silnik którego Geneza sięga jeszcze czasów PS2 (m.in takich gier Jak RE4 i starszych) choć w obecnej postaci zadebiutował wraz z ukazaniem się Dead Rising
Och nie, ja akurat uważam, że grafika w MW2 jest bardzo ładna i dobrze zoptymalizowana. Szkoda tylko, że to jest plus przesłaniany przez inne minusy.
Z tych off-topów, które tu wypisujecie można się wiele dowiedzieć o grach jakie podobają się krytykom CoD MW2. Prawie same RPG. Jak ktoś porównuje ubijanie smoków (czy tam innych masterczułek) do szybkiej gry akcji to jest niezłym pajacem. Ja nie gram w te shity bo są długie, nudne i co najgorsze trzeba czytać setki stron grafomańskiego bełkotu. Lubię Dead Space, Company of Heroes, GTA, Hearts of Iron i Demigoda więc bardzo różne gry. A najbardziej Cod4! I twierdzę, że MW 2 to dobra gra warta swojej ceny.
Dziś mi się zaczął ściągać jakiś duży update, pewnie jak wrócę do domu to będzie już dostęp do serwerów dedykowanych.
Również jestem zaskoczony liczbą negatywnych komentarzy. Sam się nie będę rozpisywał, następczyni gorsza od jedynki, chociaż ma kilka fajnych momentów vide zjeżdżanie twarzą w przód ze skały. Nie można także mówić, że MW jest taka sama jak każdy COD o tematyce wojennej. Właśnie brak działań na szerokim polu walki sprawiło, że MW wyróżniał się. MW 2 niestety powróciło po trochu na ten tor i np. na misji z Taco bell strasznie się nudziłem.
Pytanie. Czy ktoś ma wersje zarówno na PC jak i konsole, albo może zapoznał się z nimi? Chodzi mi o poziom trudności. Na PC przechodzę gwiazdkowe misje na Veteranie i naprawdę w niektórycm miejscach jest trudno. Przeciwnicy mają sokole oko i czar reakcji równy 0.00001 sekundy. nie wyobrażam sobie przejścia tego na padzie.
@Knockout
Ja grywam/ grywalem w Battlefieldy, CSy, Team Fortress2, Left4Dead, Unreale, Quake i GRAWy (to jesli chodzi o shootery) i uwazam, ze COD:MW2 jest wyludzaniem kasy od kazdego milosnika FPSow. Ta gra jest tandetna do bolu, nie wnosi NIC nowego (a przynajmniej w natloku bezmozgich wrogow ja tego nie dostrzeglem) i do tego kosztuje sporo $$.
Tak naprawde to w wiekszosci gier single jest dla mnie jedynie forma tutoriala przed multi, wiec jestem wstanie wiele wybaczyc ale w COD:MW2 multi stoi na tak zalosnym poziomie, ze brakuje mi skali by go ocenic.
flyhighxx -->
Widzę, że mam do czynienia z człowiekiem obytym, więc szanuję Twoją opinię. Sam miałem podobne odczucia co do multi. Przesiadałem się wprawdzie z CoD4, niby niewielka różnica a jednak byłem zniechęcony. Ale po kilku godzinach gry, jak zacząłem łapać o co chodzi to się wkręciłem i teraz uważam że zabawa jest naprawdę elegancka. Do tego stopnia, że jak mi przez ostatnią dobę pobierało aktualizację która okazała się spolszczeniem gry (zajebiście! sam tego chciałem poszukać w sieci a tu steam z automatu spełnił moje skryte pragnienia!) i wróciłem do starego MW to zaraz wyłączyłem, bo mi się granie nudziło.
przeszedłem jeszcze tą śmieszna misję z wyścigami skuterów i się poddaje. W to sie nie da/nie chce grać. Ta gra jest tak prostacka że brakuje jej jeszcze samonaprowadzajacych sie pocików (po co się męczyć i celować) Niech nastęna część MW będzie jedna wielką 4godzinną cutscenką z kilkoma QTE, żadna różnica.
GRA WARTA CENY. WSZYSTKO MOŻNA SKRYTYKOWAĆ A KAŻDA GRA MA SŁABE PUNKTY.....W AIR BORNIE np.POSTACIE ROZCIĄGAJĄ SIĘ JAK GUMOWE LALKI A GRAM CODZIENNIE I TO JEST MIARA DOBREJ GY.
POWODZONKA bazini
leon691--->cóż zrobić,w końcu to gra dla casuali,więc nie może być zbyt skomplikowana.
Witam, czytając wasze ostre komentarze czułem się jakbym wtargnął na pole tyrania CoDa MW2. Jako tako, że chciałbym tę grę kupić, popytam się jeszcze Was o parę szczegółów. Gram aktualnie w CoD4, w trybie multi, nie wiem czy kontynuacja będzie tak samo ciekawa. Tryb SP nie interesuje mnie tak bardzo, ale owszem, z pewnością go przejdę. Sprawdzę z kolegą jeszcze tę grę. Sądzę, że niestosowne jest porównywanie CoD do GTA itp. to są w ogóle inne rodzaje gier! Sam czekałem na tę grę z niecierpliwością. Miałem nadzieję na drugi hit - po oficjalnych filmikach i recenzjach tak mi się bynajmniej wydawało. Emocje ochłonęły dzięki chłodnym komentarzom. Nie ukrywam - jestem fanem gier typu CoD4, a ogólnie całej serii. Jednak nie będę bronić g***na. Waszym zdaniem krótko - WARTO czy NIE WARTO? Proponuję zrobić takie coś na gry - online. Ocenę przed premierą i po premierze. Wtedy wyjdzie cała prawda. Teraz z MW2 jest podobnie jak rok temu z GTA IV. Wszyscy oceniali na 10, a później po sprawdzeniu gry rzadko kto ją oceniał na taką, którą powinna dostać. Proszę o pomoc....
Ja tam mam podejście radykalne i proste. Szanuje moje pieniądze i z chęcią płacę nawet drogo za jakość. Nie znoszę symptomu chińskiej chały. Nawet jak się bawię to szukam wyzwań nie sprawia mi przyjemności łatwizna. Syn kolegi Patrzy od dwóch tygodni na mnie wilkiem bo stary mu nie kupił MW2 Powiedział mi Wujo jesteś prosie Tata kupuje tylko wtedy jak mu powiesz że warto. Powiedziałem mu że mam w trąbie jego emocje i żeby nie doił starego bo gra nie jest warta swojej ceny. Nie dotarło ale zastawiłem na niego pułapkę. Oświeciłem go żeby poprosił ojca by mu załatwił robotę. Zasuwa i sprząta warsztat samochodowy w firmie kolegi w pocie czoła i brudzie w soboty. Napalił się jak koza na obierki :D za 3 tygodnie będzie miał gierkę za swój kesz zobaczymy co powie wtedy. hehehehehe
A po co to piszę bo Połowa małolatów jak by się narobiła kupiła i zważyła stosunek przyjemności do włożonej roboty od razu by im się punkt widzenia zmienił. w opiniach było by więcej trzeźwych spostrzeżeń a mniej emocji.
MW2 Obnażył też jak żadna inna gra Poziom recenzentów. Recenzent winien być bezstronnym sędzią między klientem a produktem. Prosto z mostu to banda przekupionych kłamców. Jestem ciekawy za ile się sprzedali. Muszę przeczytać recenzje na Golu :D bo nie czytałem :D
Chce ktos zapka na [ link zabroniony przez regulamin forum ] .com??? Pisac na gg:6125888
Gra jest bardzo dobra ale to nie żaden cud i uważam że 90% to sprawiedliwa ocena
Irek22:
to chyba nazywało się LEGO Techno.
Lego Technic. I Powiem ci, że dzisiaj te lego technic też są dosyć skomplikowane i wymagają myślenia. Są tam teraz silniczki elektryczne, siłowniki pneumatyczne (kiedyś też były), dyferencjały, przeguby itd.
A co do tematu, MW wkurzyło mnie już po trailerze ze skuterami. Wybuch MiG-a po kilku strzałach z karabinu, czy wzięta z GTA ucieczka na skuterach jasno określiły tą grę jako krótką, odmóżdżającą, efekciarską, w zasadzie grę na jeden raz. I powiem wam, że gry powinno się oceniać na podstawie Singla, Multi jest tylko dodatkiem, mogącym ewentualnie przedłużyć rozrywkę i podnieść ocenę o kilka procent. No, chyba że gra jest specjalnie dedykowana do rozrywki sieciowej, jak Enemy Territory, ale Call nigdy taki nie był. To co się nam podaje obecnie, co widać po Callu i Dragon Rising to olanie starszych klientów i stawianie na młode, leniwe, kasiaste dzieci.
-> KokiX
Jeżeli interesuje cie multi to proponuję sobie odpuścić, a przynajmniej wstrzymać i zobaczyć jak będzie wyglądała sytuacja z serwerami itp. za jakiś czas. W jednej z recenzji tryb multi został oceniony na 5/10 z uwagi na brak serwerów dedykowanych, modów i słaby matchmaking(czyli 3 duże kroki w tył). Nie wiem czy zadziała, ale tu jest link do pełnej recenzji - http://www.gamearena.com.au/pc/games/title/modern-warfare-2/reviews.php?id=5033868
COD:MW było fajne, ale osobiście odrzucało mnie trochę to, że albo gram w 32 ludzi na shipment(czyli mapie 5mx5m) albo mecze się z wielkim kamperstwem na np crossfire gdzie ciężko w ogóle wyjść ze spawna, bo tylko na takich mapach ludzie grali. W dodatku na większości serwerów banowali za p90 i inne pierdy. Ale mimo wszystko multi w cod4 było naprawdę dobrze zrobione i fajnie sie grało. Multi w MW2 niestety opiera sie na p2p i dobieraniu graczy po zbliżonym levelu,a nie najniższym pingu. Brak w nim również tak standardowych opcji jak zmiana mapy w trakcie gry, czy możliwości wykopania laggera bądź hackera. Generalnie multi jest mocno konsolowe.
Kampania jest taka sobie - gra sie sympatycznie, ale fabuła jest debilna(inwazja Rosji na USA, bo w czasie ataku terrorystycznego znaleziono amerykańskiego trupa[kto to wymyslil??]), przeplatana jest takimi betonami jak wyścigi na skuterze czy pontonie i ogólnie odchodzi trochę od realizmu na rzez większej frajdy dla casuali. Prawie wszyscy bohaterowie gry giną(motywacja dla osoby, która zdradza też jest słaba i mało wiarygodna). W dodatku na poziomie trudności hardened przejście gry za pierwszym razem zajęło mi jakieś 6h. Grafika jest co najwyżej średnia - koła jeepów w pierwszej misji śnieżnej, modele aut i motorów w misjach, drzewa, krzaki, przez które się przedzieramy i w których musimy się chować to wszystko wygląda mocno nieciekawie i przypomina o tym, że ten silnik graficzny to zmodyfikowany q3. Ja osobiście skończyłem kampanię raz, pograłem trochę w multi, w spec opsy i gra się dla mnie skończyła po tygodniu. Po prostu nie ciągnie mnie do niej ani trochę.
Słyszałem, że gierka miodzio gdyby nie ten czas.. Podobno grę można zrobić w 8h :( Polecacie kupić? I czy Multiplayer jest dopracowanym, bezpieczny itp? Z góry dzięki za odpowiedź. =]
No cóż...jutro ją przetestuje xD
Gra nie warta zakupu. Jak dla mnie jest beznadziejna. Mam nadzieje ze na Alien vs Predator III sie nie zawiode. Pozdrawiam
Nie no co wy :P .. Mam tą grę i uważam , że single jest lepszy niż w jedynce ... o multi nie bede się wypowiadał bo w MW1 nie grałem na nim ... ale ten tutaj moim zdaniem jest spoko :> ... nie wiem co się tak czepiacie ... ale single choć krótki i łatwy przecież jest tak cholernie efektowny i wciągający , że moim zdaniem warto go przejść nawet parę razy ^^
Pograłem już jakiś czas na multi mam w tej chwili 60 lvl i chciałem się z wami podzielić wrażeniami. PO pierwsze ZERO kultury gry , non sto nobki naparzają z tuby tragedia zazwyczaj jest na mapie na Lotnisku. Po drugie - te kill streaki to jakaś paranoja zwłaszcza za 11 killów - (dlatego zawsze nosze przy sobie bazukę ). No i po trzecie te chore serwery mam łącze 25 kBit/s chello kablowe i o ile w COD 5 miałem pingi w granicach 50 -60 to tutaj co 30 minut albo host się rozłączy, albo laguje tak ze się grac nie da albo wywala do menu gry i znowu trzeba szukać gry . To jest jakaś PARANOJA o ile na Xbox - ie moglem to jakoś przełknąć to na PC to jest karygodne. Jak ktoś się zastanawia nad COD MW 2 to mu odradzam , ja odkładam ją na półkę i nigdy wżyciu nie kupie COD 7 , 8 .... itp dopóki nie przywrócą tego jak było na PC. A cha zapomniałem dopowiedzieć ze oprócz 4-5 map to reszta to jakieś przegięcie . Za to Polecam COD 5 w tej chwili Multi jest niesamowicie dopracowane z BARDZO wielką ilościom świetnych map. jak dla mnie ta seria zakończyła się z wyjściem COD 5. MW 2 to przegięcie pały gra dla debili niestety ją kupiłem i żałuje
Grałem w tą gre i stwierdzam, że Super Mario Bros ma lepszą tematykę niż to.
"Plama na Honorze Call of Duty"
wszystko swietnie fajnie tylko nie ma dedykow, takze wiec dalej milo sie siedzi na multi w modern warfare 1 :), a dwojka to zeby kapke singla zakosztowac, wogole single lubie nawet bardziej niz granie w sieci.
Plusy
+multi
+może znajdą się jakieś fajne momenty
Minusy
-krótka
-fabuła
-spodziewałem się więcej
Daje 6/10
mam prosbe kupilem dzisiaj gre i nie moge odpalic zainstalowalem i nie dziala napisze mi ktos co trzeba zrobic zeby grac
Ależ pojechaliście tego nowego CoD-a :] . Ja tam uważam , że całkiem sporo osób nie będzie widzieć tych wszystkich błędów fabuły . Po prostu to zwrócą uwagę na to jak jest opowiedziana ... te wszystkie efekciarskie scenki , skakanie z jednego miejsca do drugiego i spodoba im się wspomniana efekciarskość ... Bo to tak jak w tych nowych filmach akcji . Multi prezentuje się świetnie nawet jeśli nie ma dedyków . Ale tak na to narzekają wszyscy ;f Przecież wystarczy parę-paręnaście sekund i już ładuję się wam mapka.
Ja tam ocenie grę na 9/10 . Czepiacie się naprawdę nie wiem dlaczego . Fabuła , ok jest głupia , ale jak wspomniałem jej niespotykana efektowność wciąga i tworzy razem bardzo dobrą grę , która na mniej niz 85% nie zasługuje :
kolejna opłacona recenzja... ta gra nawet 80% nie powinna dostać!?
Super kampania dla pojedynczego gracza. Zwroty akcji, sekwencje QTE i zakończenie :) Bardzo dobra strzelanka :) Activision wie jak sprawić by odbiorcy kupowali kolejne części. Warto przeżyć przygodę w MW 2. Polecam 9/10