ci idioci teraz wala wszystko w reklamę wiec cieszmy się z newsów i reklam o grze więcej stracą i Chińczycy za frajer ich wykupią jak już to przewidziałem w zeszłym roku
"Orzeł" w AC: Valhalla już mocno się zmienił. Szczerze to ja go nawet nie używam... W Odyssey i Origins to można było zaznaczać nimi wrogów i też chyba cele główne i faktycznie tego się używało, a kruka nie używam w ogóle. Chociaż w takim Valhalla też powraca wzrok orła co nam chyba oznacza wrogów, bo w Origins chyba nie było, a Odyssey to na pewno.
Punkty widokowe już przeszły zmianę w Origins. I na dobre wsm. bo teraz mapa jest odkryta już wtedy jak na teren jakiegoś regionu wchodzimy. Nie trzeba każdego punktu odhaczać, żeby mapa się pokazała i bardzo dobrze. Bo w starszych odsłonach czy to BF czy Rogue to, że trzeba było najpierw wszystkie punkty widokowe odkryć w danym mieście czy gdzie tam, żeby było cokolwiek widać co było cholernie wkurzające. Inna sprawa, że można też było mieć wywalone na to, jeśli ktoś nie zbierał tych skrzynek, fragmentów animus i całego tego badziewia.
Oni chyba naprawdę nie rozumieją w czym jest problem. W ich grach trudność czy łatwość eksploracji nie stanowi problemu.
Problem stanowi wielkość świata i ilość znaków zapytania do odkrycia, jeśli ktoś lubi sobie czyścić mapy. Ja np. lubię, i nie zamierzam poświęcać 300 godzin na odkrycie każdego osobnego znaku zapytania, który ostatecznie zawiera 200 monet i 5 drewna w skrzyni xD, w sensie nagrody za odkrywanie tych znaków to jest smiech na sali.
Prosty przykład, w takim Gothicu 2 mapa jest dość mała, ale na tyle wypchana treścią, że każda jaskinia jest unikatowa, w każdej znajdziesz coś fajnego, opłaca się obejść całą wyspę i wyczyścić każdy taki punkt, z czego żaden z nich nie jest oznaczony na mapie znakiem zapytania, sam tam trafiasz albo nie trafiasz.
A oni teraz usuną "ułatwiacze" eksplorowania, zostawiając mapę tak samo dużą albo i większa niż w poprzednich odsłonach, i sobie rób co chcesz.
Oni tam nie myślą, naprawdę.
Eksploracja będzie inna, bo dzięki naturalnemu umaszczeniu tego "samuraja" będzie można się łatwo ukryć w ciemnych miejscach i zniknąć z pola widzenia strażników
niech to juz wyjdzie i niech wszyscy o tej grze zapomna po miesiacu, jak zwykle. Ile mozna slychac o tej generycznej popierdółce od ubi.
Gdzie ty masz w Outlaws wpajanie ideologii, morałów czy sloganów. Dosłownie jest jedna postać, która podchodzi pod kontrowersje, która okazuje się nią być tylko w notce o niej w menu gry. W fabule nie ma o tym mowy.
Po 21 listopada ta gra naprawdę jest solidnym tytułem na mocne 8/10, tak jak była oceniana przez sławną tutaj recenzje.
Ludziom już odpie***la od nienawiści. Sam nie jestem za tym co chciał zrobić Concord, Dragon Age: VA albo sławny dev od Avowed. Jednak trzeba też nie iść ślepo za youtuberami, którzy żerują na sensacjach i podburzają innych pod kliki.
Ja to nie lubię w tak ogromnych mapach grać po omacku. Tym bardziej ze te światy zwykle są ubogie i filtrowanie treści przez znaczniki było dobrym rozwiązaniem szedłem w te miejsca gdzie mnie aktywność interesowała a resztę można było pominąć.
To zapewne nie będzie nic innego jak mechanika gry z Ghost Recon Wildlands gdzie mieliśmy laptop który ujawniał jakieś miejsca na mapie albo ludzi z którymi po krótkiej rozmowie wybieraliśmy co chcemy odkryć.
Via Tenor
Czyli poza wielkością świata i aktywnościami które były męczące, to AC Valhalla nie była wcale taka zła.
To cały czas ta sama gra, z tą samą historią opowiadaną w kółko w każdej części tyle, że z innym settingiem. Dla mnie straszna nuda. Nieciekawe postacie, 5 rodzaji questów, no nie angażują mnie te światy prawie wcale. A szkoda, bo są ładne i chętnie bym poeksplorował gdyby było co. Za każdym razem zastanawiam się kiedy się to ludziom przeje i przestaną kupować. Głosujemy portfelem i jeśli kupujemy to będą dalej robić to samo. Może ktoś lubi i mu potrzebne, nic mi do tego. Jak się sprzeda to może następny będzie asasyn w kosmosie z ufolami-templariuszami.
No ale że niby w czym problem? Skoro i tak Żaden normalny fan serii tego nie kupi.
Tak sobie teraz myślę, że seria się pogubiła już w Valhalli, ale wtedy jakoś nikt nie zwrócił uwagi, że wikingowie: chodzą w epickich fryzurach od barbera, 2/3 z nich ma gdzieś tatuaż, nie potrafią zabijać cywili, nie są niemili, są grzeczni, walczą o dobro, nie gwałcą, itp. Jakby się tak zastanowić to grzeczni wikingowie są tak samo absurdalni jak czarny samuraj. Podwójne standardy graczy wchodzą na ostro. Dla mnie obie te gry są gówniane właśnie z powodu tych niepoprawności
Miałem nie kupować ale jednak biorę na premierę / wygląda to naprawdę solidnie !
I to akurat dobrze. Widzę, że rzeczywiście próbują coś tam ratować.
Plus powrót do koncepcji fortów/wież, które były chronione, a które trzeba było zdobyć bo często były punktami synchronizacji.
Biorąc pod uwagę, że artykuły o tym, że nadchodząca część AC nie będzie prowadziła gracza za rączkę i koniec ze znacznikami na mapie, pojawiają się przynajmniej od zapowiedzi Odysei, to nowy AC będzie już prawdziwym harcorem jeśli chodzi o eksplorację. Gracz pewnie będzie musiał określać kierunek po gwiazdach i pozycji słońca i nie będzie mapy tylko słowne instrukcje jak gdzieś dotrzeć.
Generalnie gdyby nie ta marketingowa wtopa, z wiadomo jakim samurajem wziętym wiadomo skąd, to ta gra zapowiada się na jednego z lepszych asasynów XD
patrząc na oba filmiki wygląda to w porządku oby tylko nie było misji których nie ma znaczników na mapie bo tego nie znoszę a w assassins creed odyssey tak było nie w fallout i chyba skakania do sianka po synchronizacji nie będzie też podobnie jak orła bo po drodze w dół trochę dachów do zwiedzenia,
wiec trzeba będzie się wybić z progu jak Stoch czy Małysz za najlepszych lat.
Nie dziękuję. Po porażce, jaki był Star Wars:Outlaws nie mam ochoty słuchać ponownie umoralniających tez i sloganów. Od gier oczekuje ergodyczności, a nie inkluzywności wybranych grup. Zamiast być dobrą grą, będzie kolejnym nośnikiem do sprzedawania własnych idei i moralizowania nas.
Szczerze mówiąc mało mi zależy na Assasynach, tęsknię za Farcrajem. Poproszę siódemkę