Astro to dobra gra, ale nie taka na Goty. Gdyby nie marki PlayStation, to byłaby po prostu kolejna platformówka Nintendo, jakich pełno. Wyróżniała się tylko i wyłącznie Sony.
Astrobot grą roku to trochę żart. Mielismy Stellarblade, FF7 rebirth, Wukonga, moim zdaniem któraś z tych gier powinna zgarnąć tytuł gry roku.
Astro bot to dobra gra, ale kuźwa, bez przesady, to jest zwykła platformówka z fajnymi mechanikami, tyle.
Panu Chińczykowi peron odjechał z całą stacją.
Swoją drogą ten wątek i oburzenie fanboy'ów soulslike'ów to też niezła rozrywka. :)
Git Gut panie Chińczyk, może uda się następnym razem.
O co chodzi jakby. Wukong wygrał w kategorii najlepszej gry akcji bo jest grą akcji i w najważniejszej kategorii czyli według graczy. Czego więcej chcieć?
Już dwa lata temu napisałem przemówienie do wygłoszenia po zdobyciu tytułu Gry Roku, tylko po to, by nigdy nie mieć okazji go wygłosić
Cóż, pycha kroczy przed upadkiem. Jakby Wukong wygrał to też byłoby spoko, no ale wygrana Astro jest również w pełni uzasadniona . Przegrywać też trzeba umieć i tu po prostu zabrakło klasy.
Przeciez Wukong, to kolejny nic nie wnoszacy do tematu soulslike...
Via Tenor
Coraz mam większy pewność, że te kilkaset osób od negatywne opinie dla Baldur's Gate 3 pochodzą od firmy Black Myth: Wukong i fanatyki Chiny. XD
Bardzo żałośnie z ich strony.
Ale Wukong wygrał w głosowaniu graczy. Przecież miliony chińczyków nie mogą się mylić ;D Ale sam planuję go ograć dopiero na przerwie świątecznej, więc nie wypowiem się na razie o samej grze. Chociaż GOTY Astro Bot mnie zaskoczyło. Sama gra może i bardzo dobra, bo świetnie się przy niej bawiłem, ale ciężko ją nazwać wybitną, czy przełomową. Powiem, że te parę lat temu Playroom zrobił na mnie większe wrażenie. No ale, to tylko jakaś nagroda przyznana przez jakieś jury. Każdy z nas ma swoje GOTY ;)
Dla mnie to w gruncie rzeczy dość słaby rok. Najbliżej gry roku jest w moim osobistym rankingu Indiana Jones, ale to taka 8. Za to przyszły zapowiada się wybitnie.
Gra jest bardzo dobra ale już prędzej dałbym grę roku Stellar Blade, które dużo bardziej mi się podobało i nie było tylko Boss Rush-em. Wydaje mi się że mimo wielu głosów Astro Bot zasłużył na ten tytuł bardziej niż Wukong.
Nie mów hop, póki nie przeskoczysz, albo nie dziel skóry na nieubitym niedźwiedziu
Ależ niesamowity ból tyłka odczuwają niektórzy fanatycy soulsów, oczywiście do spółki z panem Chińczykiem. Klimatu wątku chyba nawet Resetera miałby GOL-owi pozazdrościć.
Jedni zdobywają tytuł gry roku, inni sprzedają dziesiątki miliony egzemplarzy swojej gry. I tak ma powody do radości. Niech dalej robi swoje, będzie miał jeszcze niejedną okazję do zawalczenia o trofea.
Co do Astro, to zasłużenie, bo to najlepsza gra w swoim gatunku. Dawno nie było takiego tytułu w tym segmencie.
Bhuhaha.
Mordunio, Crash 4 zjada tą grę na śniadanie samym gameplayem, nie wspominam już o długości, różnych postaciach, różnych stylach, oraz replay value.
Astro Bot to nic innego jak RECYKLING wszystkiego co do tej pory było w platformówkach, zrobili to POPRAWNIE, gra wygląda i brzmi dobrze i tyle.
Jedyne czym się wyróżnia, to ratowanie postaci z innych gier PlayStation, co sprawiło że ludzi zaczęło TELEPAĆ w łeb od nostalgii. A wszyscy wiemy że nostalgia robi z ludzi warzywa.
Poza tym host TGA i jego "jury" to fanboje Sony, oraz Sony w połowie tych firm ma spore udziały.
Ten Astro Bot nawet sprzedał się kiepsko , grę kupiło (1.5M) ~2.3% (a może już 2.5%) wszystkich posiadaczy PS5 (65M). To bardzo kiepski wynik.
Gdyby takie coś miało miejsce na Steam albo Xbox to by wytykali palcami, obrażali na całego.
Jak dla mnie to żadna z tych gier nie zasłużyła na goty. Z drugiej strony, nie wiem co zasłużyło, bo w tym roku nie było jakiegoś super "bangera".
Ale to przykre, że typ zamiast pogratulować zwycięstwa to pisze takie pierdoly. Umiejętność radzenia sobie z porażka na poziomie 5 latka. Astro wygrał, bo był lepszy i tyle, trzeba przyjąć na klatę, a nie płakać.
Ta gra i tak by wygrać nigdy nie wygrała. Nie było na to najmniejszych szans z wiadomych względów. Cud, że w ogóle została nominowana. Dla mnie była najlepsza w tym roku, ale na zachodzie bez zmian.
Powinien to olać jak R* w 2018 i cieszyć się ogromną sprzedażą, o której mogą pomarzyć twórcy astro bota.
I bardzo dobrze.I takich gier jak Astrobot potrzeba więcej.Europa nie potrzebuje sie chinom podlizywać.niech sie swoimi sprawami zajmują a od europy trzymają z daleka
GOTY platformówka na jedną platformę, trzecia część gry w która w zasadzie kontynuuje mechaniki z początkowych części, no to widzę że dobrze się tam bawią :)
W przyszłym roku może w takim razie Hugo wypuszczą albo Herculesa to kolejne GOTY murowane
Ojej, biedaczek. Serce się kraje, łza w oku się kręci, bo przecież jak można tak złamać marzenia człowieka, który już sobie wyobraził, jak odbiera nagrodę.
miał już nawet przygotowane przemówienie
No i prawidłowo, trzeba żyć marzeniami. Nie wiem tylko po co mierzyć tak nisko. Jakieś nagrody z giereczkowa nikogo nie interesują, nawet dziewczyny na to nie poderwiesz. Trzeba celować dużo wyżej.
Ja już od lat mam przygotowane przemówienia na odbiór oscara, nagrody nobla we wszystkich kategoriach, teraz pisze orędzie prezydenckie. Nigdy nie wiadomo co się wydarzy.
Nie grałem jeszcze w żadną, ale Astrobot wydaje się zbyt... proste, jak na GOTY.
Ale czy na TGA głosują gracze? Zatem mamy odpowiedź. Zagłosowało więcej ludzi za Astro. No i pytanie, jaka duża była różnica w ilości głosów?
A prawda jest taka, że to nie ma znaczenia, która gra wygra. Dla nas graczy ważne jest to, by twórcy nie przerywali swych starań w tworzeniu jak najlepszych i najbardziej dopracowanych gier. Im więcej dobrych tytułów na rynku, tym mniej czasu na życie i pozostałe obowiązki :)
Niemożliwe. Kolejny generyczny souls-like, który różni się tym, że ma powiew świeżości w postaci chińskiej mitologii, nie wygrał nagrody gry roku. Nowe, nie znałem.
W grę nie zagrałem, ponieważ nie jest ona jeszcze dostępna na Xboxy, ale na podstawie gameplayów i streamów, to tak na prawdę nie ma ona tego "czegoś", co pozwoliłoby jej na wygraną. Nie można liczyć na to, że soulsy będą zawsze wygrywać, "bo eldenowi w 2022 roku się udało".
W takim wypadku niech zrobią własnego Astro Bota i problem się rozwiąże.
Jezeli gosc pisze przemowienie na dwa lata PRZED konkursem - to albo ma za duzo czasu albo zbyt wybujale ego. Przycieli mu kite - i bardzo dobrze.
Napisaliście newsa od dupy strony, po drugie przewalacie takie fake newsy bez sprawdzenia.
Oryginalne info to bajeczka wymyślona przez Alanah Pearce (pracownica Sony/PS), też nie lada "osobistość" branży, która PODOBNO "widziała" jak twórcy Wukonga płaczą gdy ogłoszono Astro Bota jako zwycięzcę, media oczywiście przechwyciły temat i dodali od siebie, bo uwielbiają atakować tą grę jak i ich twórców.
Prawda jest taka, że na żadnym nagraniu nie widać żeby płakali.
Blondyna siedziała kilka rzędów przed nimi, bo w końcu osobistość Sony to dostała pierwszy rząd.
Ludzie którzy z nimi się znają i z nimi się trzymali na imprezie przeczą tym informacją, podobnie jak o tej całej frustracji.
https://www.youtube.com/watch?v=bLI9SZxdmPQ
Wukong to dobra gra, ale nie taka na Goty. Gdyby nie Chińska Mitologia, to byłby po prostu kolejny souslajk, jakich pełno. Wyróżniał się tylko i wyłącznie mitologią.
Bawiłem się świetnie grając, choć czułem, że twórcy walnęli mnie w pysk już na samym początku, gdy fajną charyzmatyczną główną postać, czyli Wukonga, zamienili na niemowę.
Co do Astro, to zasłużenie, bo to najlepsza gra w swoim gatunku. Dawno nie było takiego tytułu w tym segmencie.
Moje dzieci, które ograły Astro stwierdziły, że powinien wygrać Wukong, a znają go tylko z trailerów, bo się dopiero zbieram do kupna. Osobiście małpa była moim faworytem.
Przecież ta gra roku to kpina którą nikt nie powinien się przejmować bo np. taki Indiana lub Stalker już nie mają szans aby cokolwiek wygrać w przyszłym roku (no właśnie gry z 2024 roku będą walczyć o grę roku 2025) przez dynamiczny dzisiejszy rynek gdzie wychodzi jakiś nowy duży tytuł i stary jest zaraz zapomniany z bardzo małymi wyjątkami.
Natomiast zwycięstwo Astro Bot bot w tym roku to taka niezasłużona wygrana jak God of War w 2018 roku. Sony to jest naprawdę mocno przereklamowane pod każdym względem.
Myślałem, że dobre gry się robi po to żeby się spodobały graczom a co za tym idzie sprzedały w odpowiednim nakładzie generując zysk dla twórcy i wydawcy. Podejście tego ziomka, którego gra jest szeroko chwalona i zarobił na niej górę hajsu a i tak narzeka, że nie wygrał jakiejś tam nagrody trafnie podsumowuje obecny stan nawet nie tyle branży gier co wielu dziedzin życia. Obecnie wszystko jest na pokaz, nie liczy się czy robisz coś dobrze, tworzysz jakąś wartość. Ważne żeby móc się pochwalić ile to się ma statuetek, ile razy gdzie się występowało czy kto o tobie mówi. Choć do pewnego stopnia zawsze tak było to teraz niestety takie podejście jest promowane coraz mocniej, staje się czymś normalnym i szeroko akceptowanym. Inna sprawa, że gość jest dobrze odklejony skoro jak twierdzi już 2 lata temu był przekonany, że wygra grę roku. To nie najlepiej o nim świadczy, totalny brak pokory i szacunku wobec innych świetnych twórców. Wcale bym się zdziwił gdyby jednym z powodów dla którego Wukong nie wygrał było to, że chciano temu bufonowi utrzeć nosa.
Śmiech na sali. Wukong nawet nie był najlepszym soulslike w tym roku (brak nominacji dla Stellar Blade to kpina). Pycha kroczy przed upadkiem.
Wukong i Elden mają jeden problem. Są tytułami na wiele platform, więc z definicji nie mają szans z eksikiem od Sony, choćby to była głupawa gierka o śmiesznym robociku. Tyle. Zresztą, przyszła kryska. Jak akurat nie ma eksika od Sony, to wtedy pierwszeństwo mają solsiki. Serio, kogoś te szopki z wybieraniem gier roku w ogóle obchodzą? Zajmijcie się czymś pożytecznym, a nie pierdołami, na czele z szefunciem Wukonga.
Nie wiem o co tyle biadolenia. I co się stało, że nie wygrał nagrody? Przez to Wukong stał się gorszą grą? Pamiętajcie, że dla branży dzieciaki i niedzielni gracze zawsze będą ważniejsi, bo można ich doić z kasy.
lol, ta prywatna guwno gala fanbojów i udziałowców sony nie znaczy kompletnie nic, to nie jest wyznacznik niczego, ani obiektywna globalna ocena gier którą ktokolwiek musi uznawać, to zaledwie opinia jak każda inna, więc nie mam pojęcia co go to obchodzi i czym się przejmuje
i tak stworzył grę znacznie lepszą niż ten wybrakowany szajs astro bot, Wukonga kupiło faktycznie z 10x tyle graczy...
To już nie jest śmieszne. WuKong, silent Hill 2, stalker 2 czy nawet Stellar Blade albo nawet Indiana jest również dlc do eldena a grę roku wygrywa platformówka dla dzieci, która sprzedała się 18 razy gorzej niż wukong. Ktoś tu musiał nieźle posmarować
Jedna z najlepszych gier tego roku. Nie widzę przyszłości GA skoro takie barachło z robocikiem dla dzieci wygrywa.
Żałosne przegrywy, które przegrać nie potrafią.
Nie przypominam sobie sytuacji z kina, czy seriali, że jakiś reżyser, czy scenarzysta ujada nieprzytomnie, bo nie wygrał. Ale czego innego spodziewać się po komuszym bydle...
Generalnie developerzy powinni całą imprezę zlać - a jeśli już wygrają ich nieobecność będzie mówiła sama za siebie.
Źle znoszą porażki, czyli mają słabą psychikę jak to komuchy. Słabe. A za plucie chińczorów na BG3 dobrze im tak. Poza tym to przeciętny twór, koła to na nowo nie odkryli. Nie ma za co nagradzać. A porażkę było trzeba przyjąć z pokorą. Trochę skromności moi drodzy komuniści.
Dla mnie też powinien wygrać Wukong, astrobot to przereklamowane gówno dla niedzielnych graczy
Nie wygrał Wukong ponieważ amerykanie to rasiści podobnie jak europa zachodnia przez co chińska gra nie mogła wygrać.
Czyli wypisz wymaluj przeciętny soulslike pokroju elden ring albo sekiro. A mimo to, te dwa badziewia zgarniały nagrody i ludzie się do nich pałowali.