Za rozwój i utrzymanie kanonu marki odpowiada gość, który pracuje w CDPR od niespełna 2 lat? To ma być jakiś żart? Żeby nie okazało się, że on kanon zna, ale z serialu netfliksowego…
Autorzy mówili także o tym, że nad grą pracuje wielu nowych deweloperów i musieli im wytłumaczyć kluczowe elementy tej marki.
To jest chyba najciekawszy fragment. Przypomnienie, że to nie studio robi grę tylko ludzie, pytanie jaki ich odsetek został z tych co pracowali przy W3.
Ta filozofia przekłada się również na fabułę – znów otrzymamy grę poruszającą poważne tematy, takie jak rasizm, seksizm, wyzysk biednych przez bogatych, korupcja polityczna czy fanatyzm religijny.
W poprzednich grach umiano to przedstawić tak aby było ciekawe, wciągające i nie walące pałą po głowie.
Mam spore wątpliwości aby teraz też tak było. Jeśli się mylę to super, zjem opakowanie od W3, ale wątpię.
Obrzydliwe jest to jak ludziom na łeb siadła ta cała poprawność, woke i te sprawy. Lata temu jak wychodził Tomb Raider to nie słyszałem żeby ktoś się srał o to że główna bohaterka to kobieta. Tymczasem w Wiedźminie 4 dostajemy Ciri która wydaje się jedynym sensownym kandydatem ze względu na poprzednią część, a ludzie dostają jakiejś sraczki, bo samce alfa nie będą mogły utożsamić się z kobietą jako postacią grywalną, a jeszcze inni doszukują się na siłę poprawności politycznej, bo to kobieta, w dodatku homoseksualna idealnie wpasowująca się w dzisiejsze standardy, i przecież CDPR wybrał ją tylko z tego powodu. Serio ludzie, rozpędźcie się i uderzcie z całej siły głową w ścianę, może chociaż delikatnie poukłada wam te wyprane przez media i internet mózgi.
Ja tam się cieszę że gramy Ciri, tego chciałem tak naprawdę. Mam tylko dwa durne "zmartwienia" teraz. Pierwsze to zmienili chyba głos angielski Ciri nie? Będe grał na 100% po polsku ale Jo Wyatt to jedna z moich ulubionych niedocenionych aktorek głosowych a jej delikatny głos byłby ciekawy do tej historii gdzie Ciri będzie doświadczać okrucieństwa plebsu ze wsi itd. Nie rozumiem dlaczego dali inna aktorkę głosową skoro Jo dopiero co nagrała kwestie głosowe do voice pack'a dla Ciri w Naraka Bladepoint. No chyba że to jest Jo Wyatt tylko tak inaczej brzmi to brawa za talent.
Drugie durne zmartwionko to właściwie na wiedźmiński redditcie zobaczyłem, że może CDP będzie chciał odwalić Last of Us 2 i zabiją Geralta jako motywację dla kampanii głównej. Mam wielką nadzieję że nic takiego się nie wydarzy i dadzą chłopowi happy ending z Yen/Triss czy tam solo.
Niby lepiej niż kreator postaci, ale drugiej strony dostajemy kontynuację 3 części, której mieliśmy rzekomo nie dostać. Mam też obawy co do poziomu trudności, oby Ciri utraciła poprzednie moce, bo aż tak łatwej gry to bym nie chciał. xD
Ciri powinna być silniejsza od zwykłego Wiedźmina, ponieważ ma swoje własne moce i wspomaga się dodatkowo miksturami wiedźmińskimi i szkoleniem. Jako kobieta jest słabsza od Wieśka i ma jeszcze mniej doświadczenia w ferworze walki z potworami. Wygląda na kobietę w wieku do 30 lat, wiec jeszcze nie jest starym Wiedźminem z ogromnym doświadczeniem.
No i bardzo dobrze. To najlepsza decyzja, bo będzie mozna grać po swojemu. W W3 było ciężko grać Geraltem właśnie na jego wymyślony kodeks. Nie zawsze dało się postąpić tak jakby postąpił Geralt książkowy.
Gdy Ciri zaczyna walczyć z potworem to widać tam małe krótkie wstawki z gameplaya gry UE5 wtopione w CGI animacji.
Blado widzę tą Ciri w roli głównej, bardzo blado. Nie chcę krakać ale już czuję wtopę.
Maher stwierdził, że wybór Ciri jako bohaterki był naturalny, gdyż z punktu widzenia głównej fabuły cyklu odgrywa ona nawet większą rolę niż Geralt
No spoko tak nawet faktycznie by było, bo Ciri zgodnie z przepowiedniami ze świata wiedźmina miała sprowadzić na ten świat potomka, który byłby tak potężny, że zdobyłby cały świat, tylko jest jedno, ale... Ciri po próbie traw stała się bezpłodna, bo taki był efekt wiedźmińskich mutacji...
Oznacza to, ze cała ta ważna rola Ciri w tym świecie przestała właśnie istnieć... stała się ona teraz zwykłym zabójcą potworów.
Jak komuś było mało informacji. Michał Pisarski z Tech podzielił się trochę większą informacją o grze https://www.youtube.com/watch?v=htEY8m_qVMY
Straszny żal. Naprawdę nie mam nic do kobiet, w innym przypadku małżeństwo to był błąd;). Przede wszystkim Wiedźmin bez Geralta to nie jest Wiedźmin. Tak tak, teraz ktoś powie poczytaj książki, eh a ja odpowiem pograj w 1, 2, 3 (stać setki gidzin) a 4 dostań za głównego bohatera kogoś innego. Żal, i smutek. Jeśli bardzo chcą zrobić grę z Ciri w roli głównej, to nie zmienią nazwę bo nazywanie tej gry Wiedźmin 4 to profanacja. Może Wiedźminka ? ;) niestety z mojej strony pas -1 wierny gracz.
Jest również dopiero na początku swojej wiedźmińskiej historii. Geralt był już w pełni ukształtowany w grach, natomiast Ciri oraz kodeks zasad, według którego żyje, w dużym stopniu zdefiniują sami gracze swoimi decyzjami.
Właśnie to chciałem usłyszeć! Zawsze mi się marzyło pokierować nieukształtowanym jeszcze wiedźminem, który dopiero wyrabia sobie własny kodeks moralny i na naszych oczach uczy się radzić sobie z codziennością zabójcy potworów (właśnie dlatego liczyłem na własną postać z edytora). To jednak musi oznaczać, że gra nie toczy się np. 20 lat po wydarzeniach z "trójki", tylko pewnie w okolicy 3-5 albo nawet mniej.
1. "Ciri będzie w pełni wiedźminem" - a nie powinno być "wiedźmą" albo "wiedzminą" jak na tęczowe czasy przystało?
Miałem nadzieję, że w grach równie ważna co fabuła jest immersja. Dla mnie gra, w której jestem zmuszony grać kobietą będą w rzeczywistości mężczyzną to krok nie do przejścia. Nie potrafię się nigdy tak wczuć i zawsze mnie to denerwuje. Nigdy nie grałem dłużej niż 20 minut w Tomb Raider'a mimo, że to fajna seria, ale powód był właśnie ten sam.
Rozumiem, że jest wiele dziewczyn/kobiet grających w gry i te, które mają podobne odczucia do mnie mają jeszcze gorzej. Wiedźmin jako gra RPG fajnie jakby dała jednak przed takim drastycznym krokiem możliwość wyboru postaci tak jak potrafili to zrobić w CP2077 - V mogła być zarówno kobietą jak i mógł być chłopem (pewnie pokolenie Z płakało, że i tak za mało płci było lol). To lepszy kierunek według mnie.
No cóż, Wiedźmina 3 poznałem późno bo grałem 2 lata temu dopiero na PS5 i bardzo mnie wciągnęło czego się nie spodziewałem bo szczególnie nie gustuję w fantasy. Po tym czasie słysząc raz po raz o W4 w spokoju szykowałem się na tą grę. Po ostatnich newsach ja podziękuję.
Według mnie to manewr żeby się przypodobać woke'owej ideologii bo nie będzie wypadało takiej gry zjechać za bohaterkę recenzentom i ogólnie wpisze się w trend feminizowania wszystkiego wokół. Netflix będzie wniebowzięty.
Cholernie mnie zastanawia i zastanawiało jak to jest, że w branży gdzie chyba jednak znaczną przewagą klientów (gracze) są faceci i jednak grają w te gry jarając się, że są "bohaterkami" - o co chodzi? Jakoś z moich znajomych co grają nie znam takich przypadków, ale pewnie jesteśmy zaściankowi :)
Najpierw Assasins Creed, póżniej Ghost of Tsushima 2, SW Outlaws a teraz Wiedźminina (wymieniam gry, które mnie interesowały w nowych częściach). Dajcie spokój
V jest po prostu wniebowzięty
I choć to tylko prerender cinematic to Ciri wygląda cudownie. Na dodatek ma warkocz <3
Twarz jak z W3 tylko w jakości CGI więc wygląda bardziej realistycznie i dojrzalej, w grze będzie sztos dzięki metahuman.
No trudno, tę pozycję sobie daruję. Nie znoszę grać kobiecymi postaciami, po prostu zero immersji, nic nie poradzę. I dobrze, jest tyle innych gier do przejścia...