RIP BioWare. Zresztą pra dziwnego BioWare już dawno nie ma tak jak Blizzarda i Bethesdy.
Niech zdychają, zamiast skupić się na tym aby gra była dobra, to wrzucają swoje lewackie poglądy do gry
Teraz już nie ma praktycznie żadnego studia deweloperskiego AAA, które robiło by gry dla graczy. Studia te robią gry dla wydawcy zapłacone. ma być pchana agenda WOKE/DEI i tak jest. Są pompowane miliardy i te gry nie mają się sprzedać ma być indoktrynacja od młodego.
Bethesa, Blizzard, studia MS. Studia SOny EA, Capcon, CDPR i masę więcej.
Wszędzie na kierowniczych stanowiskach jak CEO, game director są zatrudniane osoby trans/lgbtqwerty. Jawnie studia i wydawcy nie zatrudniają ambitnych osób z doświadczeniem tylko w oparciu i inkluzywność.
Osoby na stanowiskach ze społeczności LGBTQWERTY jawnie piszą i mówią, że będą pchali swoją agendę zatrudniają osoby swojego pokroju i jawnie piszą, że nienawidzą mężczyzn nie ważne jakiego koloru w przewadze białych gdzie to właśnie oni są targetem gier, filmów seriali.
Jest hoojowo będzie gorzej.
Odpalam toto. Wentylator na procu wchodzi na najwyższe obroty... Menagier pokazuje zużycie proca ponad 95%... Ekran jeszczw czarny z logiem gry w rogu... Hm... Pewnie gra zmienia płeć mojego procesora.
Wbijam na edytor postaci. Na wszelki wypadek otworzyłem okno w pikoju - zawsze to chłodniej, może procesor przeżyje tę operację zmiany płci...
Wszyskie predefiniowane postaci maja usta szerokie i grube wargi... Dopiero w dalszej części edytora można to zmienić i przywrócić światu nieco piękna. Tak samo jest z sylwetkami postaci i całą resztą. Zmilczę, że generator losowy ani razu nie zrobił postaci, którą (przy odrobinie dobrej woli) można by określić jako ładną.
No dobra zaczynamy przygodę... Ej, to serio jest Varik? Nie jego zły bliźniak? Na wszelki wypadek otwieram drzwi do chaty, żeby jeszcze bardziej schłodzić pomieszczenie...
Slucham tego co gadają te wszystkie postaci i się zastanawiam ile klas szkoły podstawowej skończył/a autor/ka tych dialogów. Obstawiam max 6. Zęby cierpną.
Dobra powalczmy z niemilcami. Hm... nie mogę używać bloków. A! Gra mi pokazuje, że mogę! Dobra nasza... Chwila, to wcześniej nie mogłem faktycznie tego bloku używać? Ginę, żeby sprawdzić. Otwieram przy okazji wszystki okna w domu, wiecie im chlodniej tym lepsza immersja.
Wracam do Thedas i... przy wczytywaniu zapisu gra się wywala do pulpitu. Za dużo imersji, czy ki wał? Przymykam okno i próbuję od nowa. Acha. Zapomniałem, że miałem sprawdzić jak to z ttm blokiem jest... Ginę. Wiecie, for academik purpoz... Wczytuję zapis i ląduję na pulpicie...
Poszli w cholerę z taką grą. Nie dość, że w calym domu piździ (do moderatora: to refionalizm, nie przekleństwo), to imersyjne powroty do pulpitu to chyba nie są.
Tak więc... dam 2/10. Ale rtlko dlatego, że w edytorze postaci mogłem siebie ładnym zrobić. Bo wiecie, mogli mi tego zabronić.
sprawdza się powiedzenie "get woke, go broke" Kupię ale poczekam aż cena spadnie w okolicę 100zł, patrząc na Star Wars Outlaws nie będzie trzeba na to długo czekać. Szkoda BioWare ale jeżeli obecnie w tworzeniu gier najważniejsze jest wciskanie na siłę wokizmu to niech się dzieje co ma się dziać
Gra traktuje graczy jak dzieci. Grałem na piracie przez te pierwsze 5h, bo są to jedyne dobre godziny w tej grze i juz tam nie moge po prostu słuchać tych pretensjonalnych dialogów. Art style woła o pomste do nieba. Głowy za duże, twarze jak pupa niemowlaka, włosy jak sztuczne peruki. Zagadki chyba byly robione z myślą o widzach JimJam. Odpalcie Origins i sami na własnej skórze zobaczcie, jak nisko upadła jakośc dialogów, fabuły, questów, elementów rpg i ogólnie całej atmosfery. Ludzie, ktorzy mowia, ze "nie jest tak zle" albo nie grali nigdy w żadną lepszą grę oprocz Andromedy albo Fallout 4 , okłamują sami siebie i żyją w zaprzeczeniu albo są małymi zdenerwowanymi agresywnymi normikami, ktorzy za wszelką cenę bedą bronić takiego badziewia, tylko zeby utrzeć nosa tym "toksycznym graczom".
Wy sobie jaja robicie, SMOCZE JAJA, że wam sie ta gra podoba. Przy Baldurze, przywalaliscie sie do najmniejszego szczegółu w scenariuszu i gameplayu, a tu udajecie, ze wszystko jest OK.
Dragons dogma 2 miało oceny na poziomie 60% więc sprzedaż szybko siadła. Z tego co widać aktualnie i mojej wiedzy z branży to najnowszy dragons age się zwróci, ale dopiero po kilku latach sprzedaży i promocji, kokosów nie przyniesie
Niech umiera. Przykro mi, ale dość jechania na renomie starych klasyków, zrobionych przez innych ludzi w innych czasach. Ich ostatnie gry są w najlepszym razie przeciętne, więc poziom i styl tej gry nie jest wypadkiem przy pracy. Skoro robią szajs, niech szukają innej roboty. Arrivederci Roma...
skoro od tego tytułu zależy przyszłośc Bioware, to kto był tak szalony i oddał stery zdezorientowanym osobom a te z kolei wrzuciły do gry ryzykowne rozwiazania.Blizzar,Bioware,Becia,wszystko niszczone przez ludzi z chorymi ideami i pomysłami.
Nawet fani na oficjalnym reddicie dragon age krytykują tą grę. Przed premierą nie można było złego słowa powiedzieć bo dostawałeś tam bana.
Nawet fani widzą jak ta gra jest zła, BioWare przepadło. W weekend miało przebić bariere 100k graczy, a nawet 80 nie potrafi przebić. Mega słaby wynik jak na grę, która kosztowała pewnie grubo powyżej 100 milionów dolarów.
Rock to ładnie skomentował na swoim kanale - to jest gra dla 12 letnich dziewczynek i może nawet dałby w to grać swojemu dziecku, gdyby nie masa ideologicznych wstawek.
Ludzi, którzy tworzyli BioWare oraz Ci co uczestniczyli w tworzeniu świetnych gier już dawno nie ma w ekipie albo pozostali na marginesie firmy. Nowe pokolenia niestety przesiąknięte są lewackimi poglądami i umieszczanie ich w każdej grze traktują jak krucjatę przeciwko złemu światu ale w sumie ktoś ich pod tym względem weryfikował i przyjmował do pracy, więc jak zwykle korporacjonizm i jego narzędzia chaosu niszczy to co dobre w gamedevie doprowadzając do upadku niegdyś tak dobre firmy jak BioWare. Z resztą popatrzmy dookoła EA, Ubi, Blizzard, Bethesda, nawet CDPR idzie powoli tą samą drogą, wszyscy skupiają się na "przekazie" zamiast stworzeniu po prostu dobrej i wciągającej gry, bo pod tymi pojęciami jak dobra to dla nich znaczy "dla każdego, żeby nie poczuł się pominięty czy urażony", wciągająca z kolei "to taka, którą można bez przerwy monetyzować". Świat się kończy to i dobra rozgrywka również.
Szczerze mówiąc, różne znaki na niebie i na ziemi wskazują chyba na to, że gra może mieć problemy z zarobieniem na siebie po tak długim cyklu produkcyjnym (może w ciągu kilku lat się uda), ale na zamknięcie studia bym się nie napalał. Tak naprawdę łabędzim śpiewem okaże się nowy ME. Jeśli będzie słaby, to IMHO wtedy dopiero BW upadnie.
Dla mnie BioWare już dawno umarło. Teraz to kompletnie inne studio z kontrowersyjne poglądy. To nie samo co kiedyś.
Smutne.
Fajny ten nowy Dragon Age traktujący graczy jak małe dzieci
I teraz nawet nie masz opcji, by się nie zgodzić, każda z nich jesteś trans i koniec XD
Dzięki bogu żółci przejeci pieczę nad tworzeniem popkultury. Panom z gejoware juz dziękujemy
Bioware kiedyś: pozwolimy postaci gracza zrobić dziecko towarzyszce a potem powiedzieć jej, żeby spadała.
Bioware teraz: nie pozwolimy postaci gracza nazwać NPC idiotą.
Poziom dialogów i pisarstwa w tej grze jest trzy półki niższy niż w Trails in the Sky 3rd. A ta gra to w głównej mierze dungeon crawler, gdzie 85% historii jest ukryta za opcjonalnymi drzwiami.
No i chuj !! Dzięki Wam za Baldury, Neverwinter Nights, Mass Effecty, Dragon Age Origin, KOTORy, Jade Empire na szczęście Larian godnie was zastąpią
Trzeba bardzo nienawidzić tego co się robi oraz gier aby coś takiego stworzyć także żadna strata gdy to studio przestanie istnieć.
Co to jest 75 tysięcy w peaku, jak taki BG3 miał 875 tysięcy.
Jeżeli seryjnie od tej gry zależy przyszłość studia, to albo na konsolach wykręcą jakiś mega dobry wynik, albo już po nich.
Pomijając przypadkową wielokrotność wiadomości.
Ja nie widzę problemu w tym że ktoś może wybrać orientację nijaką, albo nawet ma$tur8ator. Ale to jest strasznie pozytywna gra. Nawet jak chcesz odpowiedzieć jak ham, to brzmi jakbyś mówił damy rade !!! xD ogólnie dialogi w grze, przez to że każdy chce się darzyć szacunkiem i nikogo nie obrazić ssą. Do tego kreska i art style też troche ssą. Ale może mają fanów. Jeśli tak to niech dadzą znać
To jest dużo za mało, ledwo co dobija do wczorajszego peaku. Z takimi liczbami to będzie flop totalny. 15-miesięczny Baldurs w tym momencie ma więcej aktywnych graczy.
Tak bardzo trzymam kciuki za tę grę, że aż boli. Za jej totalną klapę finansową znaczy.
Sorry zle miejsce, missclick.
No to do widzenia Bioware. Fajne gry żeście zrobili na przełomie wieków, ale się skończyło.
No niestety, ja daję 9/10. Gierka miodna. Natomiast te komentarze w tym serwisie to patola, 3/4 pewnie nawet kompa nie ma i z telefonu pisze a 1/10 zagra na ps5 jak stary pozwoli pochodzić po lokacji i popatrzeć, a tak na youtube ogląda. Gdybym czytał komentarze to bym w nic nie zagrał w tym roku, co jedna gra to hejt i pomyje ze strony zakompleksionych, pełnych strupów stulejarzy.
Dragon Dogma mając 3 razy wyższy peak graczy na steamie sprzedała tylko 3 miliony w miesiąc. Tutaj raczej na wszystkich platformach tylko do miliona dobiją szczególnie że gra jest też w abonamencie co na pewno nie wystarczy na zwrot kosztów tak długiego developingu.
To raczej ich koniec w takim razie. Myślę że to w sumie dobrze, ta gra ma swoje plusy ale ma też przytłaczająca ilość minusów, które są dla mnie nie do zaakceptowania. Dla mnie takie 7/10 przy dzisiejszych standardach ocen a wg moich standardów to byłoby pewnie jakieś 5.5/10 Trzeba wziąć na klatę swoje złe decyzje.
niech zdycha od kiedy nie ma tam Muzyki i Zeschuka to Bioware jest niczym kurczak z uciętą głową.
Odnosze wrazenie ze te "anti woke" komentarze robia sie bardziej irytujace niz same "woke poglady"Taka sie troche moda zrobila na sr..ie na te gre. Nie jest idealna sa rzeczy ktore mi nie pasuja ale od wczoraj gram I bawie sie swietnie. Tak samo jak paru innych znajomych ktorzy kupili ja.
no jak od tego miala zalezec przyszlosc BIoware no to zrobili wszystko by zamknac bioware z przytupem xD
Wystarczy chwila czytania i od razu wiadomo, że to polskie forum: pełne patoli i szurów. W dawnych czasach gryonline moderowało wypowiedzi i był zachowany jakiś poziom: 3/4 takiego zakompleksionego gówna, jakie tu obecnie wybiło, zostałoby od razu przez soulcatchera wypi.... na zbity ryj.
Po pierwsze nie szkoda mi, nie zalezy mi na kolejnych grach akcji ktore udaja ze sa rpg. Mam na mysli znacznie wiecej gier niz tylko da4, ale nie bede wymienial, bo sie 'patrioci' zleca lol
Po drugie, oceny na metacritic od graczy znacza tyle co nic, szczegolnie przy "kontrowersyjnych grach", ale nie chce mi sie nadto rozpisywac juz sie naczytalem bzdur np. jakoby seria byla dark fantasy, a teraz 4 czesc od tego odchodzi, chociaz w rzeczywistosci ze tylko 1 czesc miala cos z tym dark wspolnego.
Ba nawet, ze tworcy "nagle" wciskaja woke, pomimo ze w rzeczywistosci, cala seria od poczatku taka byla, a kazda kolejna czesc zwyczajnie przesuwala granice do przodu. W pierwszej czesci biseksualne, w drugiej do tego doszla postac draq queen, a w trzeciej pojawila sie dodatkowo postac trans.
Albo moje ulubione "go woke go broke" podczas gdy woke hogwart legacy czy bg3 maja sie bardzo dobrze.
oby tworzenie Remake Dragon Age początek trafiło w dobre ręce. Niby im zależało ale jak gram to widzę że wcale im nie zależało. Mieli wszystko podane na tacy w tym mogli zrobić badania rynku czego ludzie oczekują (BG3) a stworzyli Andromedę II po najniższej linii oporu. Włożono masę pracy w nieistotne elementy a w te istotne nie włożono w ogóle.
Po ok. 20 godzinach z grą na więcej niż 5/10 ode mnie by nie dostała. I z tego te 4 to za technikalia i oprawę A/V.
Juz zapowiedzieli ze nie bedzie DLC, i ze "Bioware sie skupia na Mass Effect".
Ciekawe czy dadza zarznac serie do konca tym samym osobom.
https://www.ign.com/articles/bioware-no-dragon-age-the-veilguard-expansion-dlc-mass-effect-5
wszystkie obecne wielke firmy musza pobankrutowac lub miec wielkie straty zeby bankstezy odczepili sie od branyz
a tworzenie wrocilo jako branza rozrywkowa a nie inwestycyjna
i niech sobie da i asasing robije te swoje mordeczki
tam juz dawno bioware nie ma jak szefem jest lgbt robiacy gre dla dzieci na pranie mózgów a potem na paradach wyskakujac bez ubran xd
Oczywiście winni będą gracze, nie zarząd za głupie decyzje. I niech giną.
W komentarzach widzę to samo co na Metacritic. Woke, Woke i jeszcze raz Woke... A to chyba najmniejszy wagą problem tej gry.
Tymczasem na Steamie odbiór pozytywny, a jeśli chodzi o wady to przez tych, co mają na koncie co najmniej kilka godzin (nawet na Steamie opinie skupiające się wyłącznie na Woke to oczywiście opinie od osób, które nie zagrały najczęściej nawet jednej pełnej godziny) jako wady wymieniane są przede wszystkim średnio napisana fabuła i dialogi oraz traktowanie gracza jak idioty, któremu trzeba wszystko łopatologicznie tłumaczyć, czasem też stylistyka. Aktywistyczne propagandowe zafiksowanie gry na punkcie LGBT jeśli się pojawia, to gdzieś zwykle na końcu recenzji.
I według mnie to dialogi i fabuła oraz ta łopatologiczność są największym problemem tej gry. Woke? Przecież jest obecne w serii od początku, Bioware było jednym z pionierów umieszczania opcji romansów innych niż hetero w grach. Już w pierwszej części Leliana i Zevran byli bi, w Dwójce właściwie wszystkie opcje romansowe były bi, wyjątkiem był wprowadzony w DLC Sebastian Vael, a w Inkwizycji to już w ogóle - Dorian jest jawnie gejem, Sera lesbijką.
Generalnie Metacritic to coraz częściej serwis, którego ocenami nie warto się kierować przez te review bombingi osób, które nawet nie grały...
Steam też powinien zaostrzyć politykę, że w przypadku dłuższych produkcji ocenę możesz wystawić dopiero gdy masz nabite w grze więcej niż 2 godziny - czyli nie możesz już dokonać zwrotu. Właśnie dlatego, by ograniczyć sytuacje, że ktoś kupuje tylko po to, żeby dać negatywa i zwraca grę.
Dobrą wiadomością jest to, że do Straży Zasłony Bioware nie będzie robić DLC, bo już ruszają z pracami nad ME 4 i chcą się na nich skupić.
Najlepiej zgodnie z komentarzami i życzeniami "graczy" niech zaorają BioWare, najlepiej też całe EA, Ubisoft, i tak dalej, a za kilka lat na tych swoich komputerkach za 7 kafli i konsolkach turbo ultra pro będziecie grali w wirtualne warcaby i może jakieś indyczki w abonamencie za 75 zł miesięcznie.
Od BioWare tylko czekam na Mass Effect 4, ciekawe czy projekt cały czas jest aktualny.
Rekord aktywności na Steam kolejny raz pobity, brawo BioWare.
https://steamdb.info/app/1845910/charts/
Ja jak zagram to dopiero gry gra spadnie poniżej 200zł,lub zagram wykupując EAplay PRO.No chyba że poczekam aż wyląduje w EAPlay standardowym posiadając Gamepass
Z początku chciałem zagrać, ale im więcej widzę materiałów z gry, tym bardziej myślę, że mój portfel jest non-buyarny.
Ah ci biali heteroseksualni incele, przez nich biedni twórcy zostaną zwolnieni jak ten crap się nie sprzeda. Pierwszy raz kibicuje ea, żeby zamknęli ten grajdołek.
Jeśli ocena gry na steam spadnie poniżej 66% bodajże to promowanie gry przez steama mocno spadnie. Gra przestanie się wyświetlać chociażby w polecanych przy przeglądaniu innych tytułów. Ale do tego raczej nie dojdzie, wydawcy albo steam zareagują pewnie zawczasu. Gra się pewnie zwróci po paru latach. Na tą chwilę szału nie ma, mamy weekend, a gra nie jest w stanie dobić 100k.
Poglądy mam wprawdzie lewicowe ale we wszystkim trzeba zachować umiar dlatego puszczam ideologiczne pitolenie mimo uszu i gra się całkiem przyjemnie :)
Problem jest z tym czego ludzie oczekiwali a co dostali. Wiekszosc komentuje a sami nie grali.
Mam 25h+ nakoncie i moge powiedziec ze tak dlugo jak nie oczekiwales HC RPG w styly DA:1 a bardziej Mass effect Dragon age to gra jest calkiem fajna. A zadnego woke shitu nie widzialem przez 25h+ a w kazdy kat zagladam.
W kazdym razie 25h+ i nadal bawie sie dobrze. Polecam zwlaszcza jak jestes fanem Mass effect.
Ja jak zagram to dopiero gry gra spadnie poniżej 200zł,lub zagram wykupując EAplay PRO.No chyba że poczekam aż wyląduje w EAPlay standardowym posiadając Gamepass
Ja jak zagram to dopiero gdy gra spadnie poniżej 200zł,lub zagram wykupując EAplay PRO.No chyba że poczekam aż wyląduje w EAPlay standardowym posiadając Gamepass
bioware to bylo tak do 2014, teraz jest nim tylko z nazwy i miejmy nadzieje, ze to tez kwestia czasu. dla takich fanatycznych, antyludzkich partaczy nie powinno byc miejsca na rynku.
Nie wińcie twórców za Wasze preferencje seksualne LGBT ready. Sami sobie tworzycie takie postaci, więc miejcie pretencje tylko do siebie.
Podoba mi się, że Bioware idzie w ślady Naughty Dog, której to firmy gry bawią, a nie męczą sztucznymi elementami, Sandbox ready i innymi badziewiami odciągającymi od gry. BTW - w plusach nie wymieniłem jeszcze jednej ważnej rzeczy: brak limitu czasu na odpowiedź. To mnie tak wkurzało. Czemu to ma niby służyć ? W DA:V mogę na spokojne zastanwić się nad właściwym wyborem i nikt mnie nie popędza. Gram tak, jak lubię. Uwielbiam tą grę.
Wiadomo, że do najlepszych i największych premier będzie brakować (to było wiadomo przed premierą; czarny PR, nienajlepszy marketing) ale patrząc na suche liczby to premiera na Steamie jest lepsza niż inne duże gry single player ĘĄ w ostatnim czasie. Dead Space Remake czy Jedi: Fallen Order i Survivor wypadały gorzej niż teraz DA. Recenzje graczy jak i recenzentów pozytywne więc jest nieźle. Wygląda na solidną premierę solidnej gry. Czy to wystarczy to inna sprawa...
Mam nadzieję, że się odkują. To zasłużone studio, dla gatunku (cRPG) swego czasu zrobili więcej niż ktokolwiek inny. Zredefiniowali. Popchnęli, do przodu. Zrewolucjonizowali. I to na wielu polach (wreszcie zaczęła się liczyć dobra historia, emocje, NPC, z krwi i kości, a nie tylko suche cyferki). I tego NIKT, NIGDY już im nie zabierze.
Choć po nich przyszli później inni, lepsi i zdolniejsi (CDP, Larian) - ale tak to jest w życiu- inni przejmują pałeczkę od starego mistrza i dalej ciągną ten wózek.
Samo studio, dziś, to już ewidentnie II liga, ale (IMO) każdy zasługuje na drugą szansę. Dla mnie (kiedyś) ich gry, to był must have, mogłem zamknąć oczy i brać w ciemno. Dla Mass Effecta kupiłem (tuż przed premierą gry) Xboxa 360.
Pierwszym zgrzytem był Dragon Age 2 (którego nie skończyłem i nie skończę, nie dam rady się zmusić). Inkwizycja poszła siłą rozpędu (im dalej w las, tym gorzej). Przy Andromedzie strasznie się wynudziłem, a Anthem odpuściłem sobie po demie.
Za Veilguard zabiorę się w przyszłym tygodniu, pogram ciut dłużej, to się wypowiem. Na pewno plus że poszli w singleplayer i odpuścili sobie "sandboxowe" klimaty (w czym nigdy nie byli dobrzy), dyskusje z managementem EA musiały być tu ciężkie. Oby się to opłaciło. Oby.
StilleR666 - Chyba Ciebie boli bo inaczej byś nie odpisywał ;)
Wszyscy zachowujecie się tutaj jak Hiszpańska Inkwizycja bo wszędzie ma być tylko biały, silny, heteroseksualny mężczyzna ale to już nie jest XX wiek i choćbyś nie wiem co robił, nie zatrzymasz zmian obyczajowych bo to jest już zupełnie inny światy.
Pytanie jest też takie, czy w grach RPG trzeba się angażować w jakieś romanse? Czy to jest najważniejsza rzecz w tego typu grze? Ja nigdy się w to nie bawiłem: fabuła, eksploracja, walka, questy poboczne ale nic ponadto, żadnych romansów, małżeństw, kupowania domu, itp.
Historia warta prześledzenia. Studio przeszo naprawde trudna droge. I nawet jesli nie jest to sukces na miare top of the top (BG3 na lata ustawilo poprzeczke mega wysoko), to i tak jest to sukces na miare porzadnych gier AAA. I fajnie. Dzieki temu szansa na dobre ME tez troche rosnie.
Widzę, że tu same prawe "racjonalne" komentarze, i to jeszcze tak wysoko wyplusowane. Najlepsze, że mój komentarz to za zwrócenie na to uwagi albo zniknie w tłumie, albo zostanie zminusowany i też zniknie. Ech, stary GOL umarł.
I jak widać szkodnikom, faszystom i całej patologii już się chyba znudziło pisanie bzdur i robienia szumu w necie.
Ocena leci w górę :).
Patologie trzeba tępić
Rak, który toczy współczesny świat: prawicowa propaganda, która wszędzie widzi Woke, sweet Baby, itp. Banda krzykaczy, która w każdym filmie, serialu i grze chce widzieć tylko białego, silnego, heteroseksualnego i wierzącego w Boga mężczyznę - miałem takie komentarze, że "prawdziwy mężczyzna' nie gra w takie gry jak np. Tomb Raider bo ich męska tożsamość im na to nie pozwala ;) Ktoś pisał, że biały, silny mężczyzna nie potrzebuje nawet wsparcia, towarzyszy, pomocy, itp. bo jest tak biały, silny i męski ( męskość 200% ) że zabija wrogów samą męskością ;)
Tym bardziej jest to śmieszne w odniesieniu do BioWare, gdzie różnorodność była już w Jade Empire i w pozostałych grach tego studia + dwie poprzednie części bardzo różniły się od Origins, więc oczekiwanie dzisiaj takiej gry jest niedorzeczne.
Tym bardziej to śmieszy w odniesieniu do gry Fantasy, gdzie mamy wymyślone rasy a różnorodność, min. rasowa jest na porządku dziennym.
Gameplaye były na YT już od miesięcy więc było wiadomo, jaka to będzie gra, więc nie rozumiem tego rozczarowania, jakby gameplay pokazano dopiero we czwartek, poza tym, czy każda gra RPG musi być teraz jak Baldur's Gate 3? Ja nie lubię taktycznej i turowej walki, więc cieszę się, że w nowym DA postawiono na aRPG a nie na klom Origins i BG.