Gratulacje usunięcia mojego komentarza, który był negatywny o waszej recenzji D4 ale nie zawieral ani wulgaryzmów ani niczego zasługującego na usunięcie, więcej cenzury i usuwania komentarzy, polecam :)
To co najbardziej mi ciąży:
Mroczna Cytadela nie pasuje do charakteru serii i zdradza niepokojące ciągoty Blizzarda do zrobienia z Diablo 4 pełnego MMO;
...
wciąż brak możliwości grania w pełni solo.
Wszystkie ułomności jestem w stanie przetrawić ale to podejście na chama i z buta, że muszę grać z innymi pomimo danych szacunkowych odnośnie graczy solo boli.
Pierdolety, większośc plusów i minusów to zmiany wprowadzone w sezonie a nie stricte sam dodatek. Recenzja do przeradagowania. Jak można oceniać coś co nie wchodzi w skład tego dodatku i gracze dostaną to za darmo?
Mój komentarz też został usunięty- gratulacje teraz wiem żeby nie kupować i każdego zniechęcać. Nie zasługuje ta firemka na pieniądze ża to że odstawili rozwój D2R - nie dodali też serwerów z modami - ale za to mamy mowgliego z ksiegi dzungli który spotkal transformers z beast wars. Mam nadzieje ze sie nie sprzeda i zaprzestana rozwoju jak było w D3 - dosyć małpowania za gruby hajs.
Tak samo jak krytyczne uwagi w komentarzach na górze. Diablo IV jest strasznie nudne, niesatysfakcjonujące ubijanie potworów, skandaliczny system skalowania poziomów( co powinno na starcie skreślić grę z tego gatunku), tak jak się powtarza na górze, źle pomyślany ekwipunek i prefiksy na przedmiotach, źle pomyślane drzewka umiejętności (Nie można stworzyć np. barbarzyńcy który zadaje duże obrażenia mieczem dwuręcznym, jeśli chcesz używać tej broni jesteś zmuszony iść na build krwawienia), plus standardowo jak na dzisiejsze gry, silne kobiety, słabi mężczyźni. Po przejściu słabej i nudnej kampanii usunąłem tą grę z dysku. Nie polecam.
Kiedyś jak wychodził dodatek do któregoś Diablo to człowiek zajarany był niczym Urzael i stał przed sklepem z grami przed otwarciem. Teraz youtube bombarduje mnie jakimś spirytystą, a ja wiem że tego nie kupię, bo z nudów nie udało mi się nawet ukończyć podstawki. Dobra robota Blizz.
Via Tenor
Ja jestem zaślepiony tematem Diablo, więc czekam na premierę i gram od razu, zobaczymy co z tego wyjdzie, sam ostatnio w oczekiwaniu na dodatek grałem w D2 Resurrected i też się świetnie bawiłem, tylko klasycznie w pierwszy dzien będzie się oglądało menu (kolejka) co by nie gadać Diablo IV też ma swoich zwolenników :P
dodatek ocenili na 7.0 podstawke d4 tez ocenili na 7.0
co znaczy ze ten dodatek to taka sma padaka jak i cale diablo kiedy wyszlo
Bardzo fajna recenzja, mam Diablo 4 i przeszedłem je , choć pod koniec to już było z lekka męczące, dodatek odpuszczam.
Kupiłem parę samolotów do MFSa i to mnie kręci bardziej, tym bardziej że niebawem MFS 2024 wychodzi i druga część Stalkera także będzie gdzie się zagubić.
Dziennika questów pobocznych to chyba nigdy się nie doczekam a mam do dzisiaj kilka nierozwiązanych.
Odwiedzimy nawet Doki, które gracze Diablo 2 z pewnością darzą sentymentem. Nostalgia trip gwarantowany, zwłaszcza że lokacje z wielkiego poprzednika pokazano z szacunkiem i dosyć imponująco.
Prosze cie. Nie, nie pokazano. Zas "dosyc imponujace" to jest to ze D2R wyglada lepiej, ma lepsze oswietlenie, wiecej szczegolow i lepszy artstyle.
https://www.youtube.com/watch?v=rXT1Vx93tmM&pp=ygUQa3VyYXN0IGQzIHZzIGQycg%3D%3D
Systemy (runy i najemnicy) jak mozna sie bylo spodziewac (i co bylo widac w zapowiedziach) mega plytkie.
Endgame (dla pojedynczego gracza) brak.
Swiat i dungeony jak w podstawce, czyli "forgettable".
Klasa bylaby fajna, gdyby nie to ze zwierzaki wygladaja jak Power Rangers.
Za to fajna fabula i cinematici.
No to biorac pod uwage ze to jest jednak HnS i cene... dla mnie 4/10. ;)
btw. Nie wiem, ale mam przeczucie ze Mefisto jednak NIE JEST bossem tego dodatku. Taki jest vibe w tej recenzji. Jesli tak to niech spadaja na drzewo. Nie chce jakis wymyslonych nowych pipek, chce Mefisto.
"Dodatek tani nie jest, choć rzeczywiście przynosi sporo nowości."
Coraz częściej się zastanawiam ile wy byście chcieli żeby to wszystko kosztowało... 40 ojro za co najmniej kilkadziesiąt godzin zabawy, a moze i kilkaset. Człowiek więcej przepie*doli w ciągu nocy na jednej imprezie...
No cóż. Zawsze zostaje nam stare dobre Diablo II, które jest faktycznym Diablo, a nie "drogą" podróbką. Przykro się patrzy na to co zrobili z marką i strach pomyśleć co jeszcze mają w planach.
Dodatek zapowiada się marnie. Nawet jego najlepsza reklama nie przykryje wad, które posiada ta "gra".
2 pytania do autora recenzji:
1) czy endgame'owe mechaniki nadal są "upierdliwe"? Mam na myśli drobne irytujące rzeczy - np. w dungeonach trzeba było często eksplorować każde rozwidlenie żeby przełączyć jakąś dźwignię (co zamiast być instant clickiem wymagało krótkiego czekania aż postać 'uaktywni' switch), albo szukać ostatniego moba który jakoś nam umknął (bo zamiast paść pozostało mu 5% HP). W dodatku do każdego odpalonego dungeona trzeba było dotrzeć na koniu, co było kompletną stratą czasu, wiadomo że jak odpalam dungeon to idę do niego, zamiast walczyć w otwartym świecie.
Pytanie więc czy aktywności w dodatku są bardziej "wygładzone", rifty z D3 to była prymitywna rozwałka, ale chociaż dawały kupę akcji i frajdy, bez w.w. upierdliwości.
2) czy różnorodność potworów/lokacji została poprawiona? Mam wrażenie że w D3 było nie tylko znacznie więcej typów potworów, ale i samych tilesetów po których gramy.
W D3 z samego 1 aktu mieliśmy mnóstwo różnych wariantów (pola/jaskinie/posiadłość/dungeon przed skeleton kingiem itd itp.) a wszystko okraszone było dodatkową zmianą palety kolorów (losową) i mieszaniem mobów. Rifty choć jak wyżej wspominałem prymitywne dość mocno różniły się klimatem w zależności co wylosowaliśmy.
W D4 wszystko wyglądało bardzo podobnie - generyczna jaskinia albo generyczny loch które poza innym layoutem wyglądały bardzo podobnie
Czy w dodatku poprawiono ten aspekt?
Z góry dzięki.
Serio Blizzard niedzwiedzie w piwicach od D4 nie naprawione brak kreatywności. Do wad bym dodał że Ci co nie kupją dodatku nie bęndą mieć wszystkich aktywności.
Diablo było moją ukochaną serią od czasów premiery jedynki. Dwójkę ogrywałem maniakalnie przez lata... Trójka sprawiła, że zwątpiłem w serię. Ale dopiero czwórka dokonała cudu, zostawiłem ją po tygodniu grania i po raz pierwszy od początku serii nie zamierzam nawet kupować dodatku. Brawo Blizzard... A raczej to, co z was zostało.
To jest dobry moment dla mnie, żeby zacząć Diablo IV. Patch 2.0 przywraca klasyczny wybór poziomu trudności, bo skalowanie wrogów wraz z bohaterem nie było dobrym pomysłem i nie zachęciło mnie to do grania, az do teraz. Zamierzam przechodzić grę na handheldzie i mam nadzieje, ze bede dobrze się bawił.
Skoro zdradziliscie mega spoiler, że gra konczy się cliffhangetem, to lepiej poczekać na kompletne wydanie D4 z calosciową fabułą od A do Z. Skok na kasę i tyle
Jednocześnie nie mogłem opędzić się od wrażenia, że w jakiś narcystyczny, pokrzywiony sposób darzy ludzkość, a przynajmniej Wędrowca i spółkę, sympatią
na tym drogi autorze polega sztuka manipulacji, myśląc, że ktoś darzy Cię sympatią, stajesz się dla niego bezbronny i może mocniej zaatakować, albo po prostu działać za jego plecami. Kto był mobbingowany w korpo ten dobrze zna ten schemat. Blizzard to korpo, więc za bardzo nie musieli się wysilać z mechanizmami tylko je odtworzyć, ale w miarę dobrze to oddali.
Słaby HnS, najgorsza część, nawet diablo 3 było lepsze. Wszystko skopane, zabijanie nie daje frajdy. Wypadające miliony rzadkich i legendarnych itemów. Gra praktycznie single player, zero ułatwień żeby grać w grupie. Skopane wszystko, żałosny blizzard
Weźcie zróbcie tak, zainstalujcie sobie D2 ressurected i D4. Uruchomcie jedną po drugiej obojętnie w jakiej kolejności. Przecież to jest żałosne, że D2 bije D4 na łeb w przyjemności grania BA nawet grafika dla mnie lepsza w D2R. Jak można było tak skopać to D4, przecież w to się nie chce grać ?
Pogralem troche. Postac Nyrelle --> LOL Poziom pisarstwa i fabuly - lol, dlugosc dodatku i sama koncowka (walka z bossem, wogole walki z bossami) -> lolx3, design dungeonow i questow i tych trzech nowych rodzajow potworkow --> lol, to co zrobili z Mefisto i Akartem -> trauma
Gdyby nie nowa klasa, to to byloby mniejsze niz randomowy zrushowany patch do Path Of Exile.
A to kosztuje 160 zeta i ma jeszcze sklelpik i sezon passy.
spoiler start
Ale przynajmniej teraz sanktuarium bedzie mialo czarnego antyjezusa. Insert look how they massacred my boy meme.
spoiler stop
Bylo do przewidzenia.
Podtrzymuje moja ocene 4/10.
Dla ludzi ktorzy sie wahaja czy kupic itd... Lubicie Mefisto z D2 (wg mnie najlepiej zaprojektowany Prime Evil i zajebisty design wizualny)? No to tutaj go nie ma, a to co jest to cos pomiedzy profanacja a szyderstwem z jego konceptu i designu.
Scena jak final boss sie pojawia i ta smiwszna babeczka zamiast byc przerazona kilkunastometrowym demonem, tauntuje go onelinerem jak w bajce dla dzieci (WYMYN POWAH!!!!)... cringe. I to mocny. Calkowicie odarte z klimatu i atmosfery strachu.
Srsly ostatni boss TO JEST SMUTNY ZART, i pod wzgledem lore, i pod wizualnym i pod designerskim (standardowa do zarzygania walka na okraglej arenie, z przyzywaniem addow co jakis czas. Kreatywne jak moja poranna kupa).
No i ofc pozbywaja sie w dalszym ciagu nalecialosci lore i postaci z D1/D2.
Tragedia.
W pierwszym diablo była specyficzna mechanika związana z otaczającą ciemnością - przedmioty dawały bonusy do "światła" roztaczanego wokół postaci. Poza kręgiem światła nie było nic widać (w podziemiach). Była to dla mnie jedna z kluczowych mechanik mocno budująca klimat. Nie pamiętam czy w d2 też to było, ale w d3 na pewno już nie. Po screenach widzę, że w d4 też wszystko widoczne od razu. Bardzo rzadko czytam, żeby ktoś do tej sprawy nawiązywał - czy Wam jest to obojętne?
Dla mnie temat Diablo IV jest zamknięty po nieudanej podstawce. Nigdy nie byłem diablomaniakiem, ale przeżyłem super chwile z Diablo III w trybie kooperacji na jednym telewizorze.
Diablo III > Diablo IV
Via Tenor
typowa recenzja recenzja gry online i recenzentów w tych czasach czyt. fabuła ,klimacik ,graficzka
Żadna gra z serii Diablo mnie tak nie znudziła jak D4. Podobało mi się w miarę przez ok 5 pierwszych godzin. Potem okazało się że wszystko co się w tej grze dzieje powtarza się na okrągło. Nuda, kiepski ekwipunek z dziwnymi statystykami który nie daje radości z jego zdobywania, małe zróżnicowanie przeciwników, mało przeciwników. Skalowanie poziomów, to całkowicie uwala grę. Brak trybu single player. Nie każdy lubi grać z innymi plątającymi się wszędzie graczami. Wreszcie kiepsko zrobiona gra pod względem technicznym. Nie ma możliwości wyboru rozdzielczości, gramy w takiej w jakiej mamy pulpit. Wywalanie gry wskutek zapychania pamięci VRAM. Nadal ten problem występuje. Lepiej gra mi się w D3, w czwórkę praktycznie już nie gram, żadnego dodatku nie kupię. A nawet mam wrażenie że bardziej mnie cieszyła gra w Diablo Immortal. Sam się temu dziwię. Z recenzji wynika że w pierwszym rozszerzeniu problemów technicznych jeszcze przybyło. Gratulacje Blizzard.
7/10 za takiego kupsztala? przecież lista minusów jest tak samo długa jak plusów.
Widać że pracownik blizzarda recenzował tutaj tą grę...
To remake silent hill 2 dostaje 6/10 a to coś 7/10? SERIO???