To review bombing, więc trzeba do niego podchodzić z pewnym dystansem.
Aha. Czyli kupowanie gry tylko po to by dać dobrą opinię i tworzyć tzw. pozytywny review bombing jest już okej?
Wy czasem zastanówcie się, nie dwa razy a tak z trzy albo cztery razy zanim coś opublikujecie.
I bardzo dobrze że tak robią, bezczelny wymóg konta PSN do gry SINGLEPLAYER to plucie w twarz, tak jak cena tej gry, która na karku ma prawie dwa lata.
Gdyby nie taki "review bombing" to, nie jedna gra pozostała by w fatalnym stanie, nic by nie poprawiono, naprawione czy zmieniono na lepsze, a wydawca machnął by ręką i papa.
Recenzję i zwroty to jedyna droga komunikacji pomiędzy gracz-dev-wydawca, bo niestety 95% devów/wydawców nawet nie zagląda na forum Steam, poza tym informację o złych recenzjach maja większą nośność, niż wpisy na forum, co zresztą widać, bo news ten krąży po portalach.
A piraci standardowo mają już od wczoraj za darmo gierkę bez konieczności posiadania jakiegoś konta playstation i steam xD Gaming "for de plejers" - płać za grę grubą kasę i miej jeszcze dodatkowe utrudnienia.
Takich gier na PC było wiele, a ta cała mitologia w tej cześci to pic na wode. Gra ma duzo problemów fabularnych, dziur fabularnych, problemy z tempem fabuły, powtarzalność w gameplayu jeszcze wieksza niz w 2018. No ale z masami nie wygrasz. Dla nich wystarczy klepanie w X i czasami O albo trójkąt, przechodzenie z cutscenki do cutscenki i dla nich to 10/10, czyli wiekszosc gier SONY po 2013. Na PS3 było midnight club, demon souls, ratchet, tekken, mgs 4, little big planet, tlou, killzone, shadow of the colossus... swietna biblioteka gier, kazda gra sie czyms rozniła, a teraz? TPP action adventure. Taka posucha z grami, ze sie ludzie jaraja astrobotem
Ograłem pierwszą część na PS5 i dla mnie była średnia. Typowa korytarzówka, chodzisz i nawalasz wszystkich dookoła. Poziom trudności dla 8 letniego dziecka jest odpowiedni, natomiast sama gra już nie. PS5 sprzedałem już dawno temu bo to jeden wielki kaszan a nie konsola, obecnie gram tylko na PC. Kolejną część GoW może bym kupił za jakieś 30 zł max na jakiejś promocji. Albo w sumie to bardziej na EPICa by pasowała.
Niestety gra cierpi na wyciek pamięci VRAM. Objawia się to tak, że po kilkunastu minutach grania, potrafi zjeść nawet 15GB VRAM, a po ponownym uruchomieniu wszystko wraca do normy, czyli 6-7 GB. Na steam ludziska piszą, że ponoć na wszystkich kartach graficznych jest tak samo. Poprzedni GOW też na to cierpiał.
Na moim RTX 4070 TI Super 16GB, jest tak samo, muszę zamykać grę, średnio co 30-40 minut...
https://steamcommunity.com/app/2322010/discussions/0/4843147950366339026/
Nie znacie się, Alex juz złożył specjalnie preorder na PS5 Pro, by kupić zremasterowaną wersję Ragnaroka, gdy tylko się ukaże.
Co jednak ciekawe, dokładnie taki sam wymóg w pecetowym Ghost of Tsushima został praktycznie kompletnie zignorowany
Konto PSN w Ghost of Tsushima jest opcjonalne.
Podobno w GoW:R również nie trzeba tak niektórzy twierdzą na forum steama, sam kupie i sprawdzę ale najpierw odświeżę sobie pierwszą część.
Nie dziwię się, że ludzie nie walą drzwiami i oknami, żeby zagrać w "Ragnaroka".
Po ukończeniu pierwszej części zastanawiałem się, skąd oceny 10/10 i peany na cześć "GoW". Ot, fajna nawalanka w ciekawym "uniwersum", która jednak nie ma charakteru "rewolucyjnego" w branży i nie proponuje jakichś nowatorskich rozwiązań "rozgrywkowych". Szacun za dobrze zrealizowane cutscenki. Całość to solidne 8/10.
Po kilku godzinach zabawy z "Ragnarokiem" widzę, że to nawet nieco słabsza produkcja. Rozgrywka jest wyjątkowo powtarzalna, na razie żadnej ewolucji względem poprzedniej części nie widać. (Choć mam nadzieję, że to się zmieni). Jest przyjemnie, ale czasem pojawia się nuda. Tym razem szykuje się jakieś 7/10.
Widać, że bycie konsolowcem to stan umysłu tu nie chodzi o to, że samo założenie konta PSN jest problemem, tylko że te debile z $ony blokują dostęp do ich usługi w ogromnej ilości krajów.
Więc wasze porównania ze Steam, nie mają tu żadnej racji bytu. To $ony samo i na własne życzenie, mające kołek w dupie ogranicza sprzedaż własnej gry i pośrednio wymusza na ludziach zainstalowanie pirata. Jak widać te kilkaset baniek wpakowane w concorda ich nie rusza, to mogą dalej tracić kasę, kto bogatemu zabroni.
A potem pikaczu zdziwienia, że gra się słabo sprzedaje, ale to na pewno wina hejterów XD
Tak szczerze, sama gra mi tam zwisa i powiewa, ale to jak widzę płacz "dorosłych" ludzi w komentarzach, bo ich ukochana firemka nie zarabia kokosów na produkcie, który sprzedaje innej grupie odbiorców....jest naprawdę wesołe, co poniektórzy to chyba już z rozpaczy skłonni są zorganizować pielgrzymkę w intencji swojego ukochanego corpo
Jakim trzeba być tłukiem, żeby kupować grę tylko dla napisania negatywnej recenzji a potem bawić się w zwroty i odzyskiwanie kasy. Ludzie to naprawdę mają chyba za dużo wolnego czasu.
Na konsolach gra przeszła beż żadnego większego echa względem poprzedniej części także tam też musiało być przynajmniej dwukrotnie mniejsze zainteresowanie w stosunku do poprzedniej części co mnie nie dziwi skoro gra była reklamowana w pewnym sensie współpraca ze Sweet Baby, a reszta wyglądała jak DLC do poprzedniej części, a na oficjalne zakłamane korporacyjne statystyki nie zwracał bym uwagi bo niby te gry sprzedają się w milionach, a moim zdaniem może to być nawet góra kilkaset tysięcy.
kupili poprzednią część, okazało się, że to jednak nudny samograj jest więc od dwójki odbili
W Cuszimę da się grać solo bez konta PSN (kto w ogóle gra w to sieciowo-przcież to singlowe doświadczenie). W God of War Ragnarock się nie da gry uruchomić bez PSN. W sumie to niska "cena" (bo sama cena wysoka) za eksuziwy Sony. Obecnie nie ma żadnego powodu by kupić PS5 (PS4 jest mnóstwo-choćby Bloodborne)
Jak ludziom gra odpala się na laptopach w zintegrowanej karcie i gra nie wykrywa GTX/RTX to co się dziwić? Jest masa komentarzy na ten temat.
O greated Cheesus Sony raz na jakiś czas wypuści lub ktoś wypuści jedna, dwie gry dobre a reszta gier to tragedia lub te ich coraz głupsze decyzje. Oni są przeciwko graczom, decyzje z pupy wzięte , niech giną.
Gra jest za to hiciorem na torrentach, widocznie brak zabezpieczeń wywołał wilka z lasu xD
Wszyscy eksperci tutaj na golu patrzą się na peak, jakoby on byłby najważniejszy XD
Peak to peak i on nie stoi ostatecznie za ostatecznym sukcesem.
Sprzedaż po pewnym czasie... To, to jest najważniejsze i to ostatecznie ukaże nam sukces czy nie.
1 mln czy 2 mln, to wynik który zostanie osiągnięty po pewnym czasie!
Sony wydało już X gier na PC a one też, przynoszą stały dochód. To, to się liczy dla Sony, peak to tylko peak.
Ogólnie to David Twohy wykreował dobre uniwersum S-F.
Kroniki Riddica warto obejrzeć ale w wersji reżyserskiej.
Mogli by zrobić nową grę w klimatach Butcher Bay lub remake Butcher Bay
A wystarczy wydawać na Ps5 i Pc w tym samym czasie a olewać Xboxa.
Na szczęście nie mam tego problemu, a gra jest mega
Artykuł powstał w ramach współpracy z Sony czy po prostu jesteś głupi ? Sony zablokowało grę na kartach z 4GB VRAM zeby opchnąć więcej PS5. Ludzie sobie musieli to sami odblokowac, żeby zagrać w grę za którą zapłacili.
Zastanawiam się, czy część graczy wystawiająca negatywną recenzję na Steam celowo kupiła grę dopiero w okolicach premiery czy dlatego, że ponad 3 miesiące żyła pod kamieniem. Było wiadomo od końca maja, że będzie wymagane konto PSN i było do przewidzenia, że Sony swojej antykonsumenckiej postawy nie zmieni, a gracze dalej niczego się nie nauczyli albo naiwnie wierzyli, że Sony zmieni zdanie.
Jeśli to jest przyszłość naszego gatunku, to jesteśmy zgubieni.
Masakra...
Zróbcie sobie wolne od komputera i idźcie pochodzić po lesie albo coś w tym stylu, bo tylko jęczeć potraficie.
Ogarniacie milion sterowników idp. idt, a konto Wam ciężko założyć?
Gracze od siedmiu boleści.... spluwam na Was.
BTW. GoW 1 i 2 to świetne gry. Polecam.
Jak dla mnie burza w szklance wody. Wymóg posiadania przez PC-towego gracza kont w wielu usługach, to przykry standard od dobrych 15 lat. Dlaczego więc założenie kolejnego to aż taki problem? I nie mówię nawet o głównych platformach, jak Steam, EGS, EA Games, Ubisoft, Rockstar, czy GOG, ale też o pomniejszych usługach, jak np. BioWare Social Network, Kalypso Account albo Warner Bros Account. O upierdliwym przed laty, a obecnie martwym GFWL też niewielu zdaje się dziś pamiętać, a kiedyś co druga gra go wymagała.
Rozumiem, że wymóg posiadania konta PSN może drażnić, ale żeby z tego powodu kupować grę specjalnie pod review bombing, podkopując tym samym wiarygodność całego systemu ocen na platformie? Społeczność graczy stała się w tych czasach niezwykle rozkapryszona i toksyczna.
Polecam serial zmierzch bogów na netflixie od wczoraj -> dobre wprowadzenie aby nakopać Thorowi :D
Przeraza mnie to pokolenie graczy. Gdzie sa gracze urodzeni w latach 80-tych, jedyni normalni, którzy doceniaja takie perelki , jak Ragnarok.
To może niech nie robią gier?Nowe pokolenie gejmingu.Wydam 300 ziko pogram do dwóch godzin,skrobnę reckę, ponarzekam na wymóg konta zrobią zwrot zassam na lewo,i mam 300 ziko w kieszeni.Polityka nowych gejmerów
Zwroty na Steamie powinny być tylko i wyłącznie jeśli gra jest w fatalnym stanie technicznym lub na naszym PC nie działa i mamy to udowodnione.
Sony po całości spier.... to że oddaje najlepsze gry na pc. Głupszego ruchu zrobić nie mogli jako korporacja i firma. Oczywiście gracze pctowi są zadowoleni ale jak widać sprzedaż to czysta głupota. Oddawać srebra rodowe za butelkę wody będąc przy jeziorze Bajkał. Zabijają ostatni argument aby kupić konsole dla tych wspaniałych gier. Z drugiej strony brak wdzięczności bo pctowcy to najbardziej toksyczni nigdy niezadowoleni i roszczeniowi gracze. Obecny szef dywizji growej Sony to wyjątkowo słaby manager.