"Takie podejście do tematu wydaje się dość odważne."
Pomiędzy odwagą a głupotą jest tylko cienka linia.
Jej nieznajomość Gwiezdnych Wojen mnie nie martwi, w końcu w mojej ocenie najlepsze dzieło z tego uniwersum, czyli Andor, stworzył Tony Gilroy, facet przyznający całkiem otwarcie, że SW nie oglądał, bo go nie lubi. Bardziej problematyczne jest to, że ostatnimi czasy Disney lubi zatrudniać ludzi bez dorobku i doświadczenia, którzy zwyczajnie nie potrafią ogarnąć pisarstwa na potrzeby projektu tego kalibru. Czy w tym przypadku będzie inaczej? Jestem raczej sceptyczny, ale serialu jeszcze nie skreślam.
Ja na prawdę nie rozumiem dlaczego ten kretyn bob dalej jest dyrektorem Disneya ... Disney od kilku lat strzela sobie w stopę i traci na tym mnóstwo pieniędzy bo woli robić filmy nijakie i poprawnie politycznie. Po co? Skoro oni ciągle tracą na tym. Czy na prawdę tego typa nie można w końcu wyjebać ze stanowiska tylko musi wszystko psuć??! Ja chce TYLKO oglądać filmy a nie patrzeć na poprawności polityczne co chwile na ekranie ...
Podobno bob też miał problem z tą grą o łowcy nagród i to podobno przez niego została ona anulowana ... Serio niech ktoś w końcu pójdzie do rozum do głowy i niech wypierdoli całe szefostwo disneya i niech w końcu zatrudnią ludzi z pasją do gwiezdnych wojen czy marvera a nie ciągle że ma być murzyn, gej czy silna niezależna baba ...
Trzeba mieć coś nie tak z głową aby być fanem obecnym Disneya i tych ich marek które wykupili.
Cała ta logika jest jakaś dziwna.
1. Zatrudnij osobę, która nie zna tematu, żeby zapewnić świeże spojrzenie.
2. Każ tej osobie obejrzeć filmy z serii, żeby poznała temat.
Chyba wyśle do nich CV. Nigdy nie napisałem żadnego scenariusza, więc na pewno mogę im zaoferować inną perspektywę. Nie wiem co jest normalnie w tych scenariuszach, chyba jakieś psy albo słowa.
1. "która nigdy nie widziała Gwiezdnych wojen" - Widać to po trailerze.
2. Ponad 3/5 łapek na yt to łapki w dół.
3. Ludzie nazwali serial mianem "Tampon Wars", bo mamy galaktykę z ogromną ilością ras, ale według disneya galaktyka składa się w 80% z ludzkich kobiet.
Nie musiała znać GW przed angażem ale dobrze by było, aby po nim zapoznała się z filmami i serialami by uniknąć w swojej produkcji tego co tam się nie udało.
To tłumaczenie ma trochę sensu, ale to nie czyni tego podejścia właściwym. Nawet jeśli napisze niezłą historię, niekoniecznie musi się spodobać fanom. Jeśli koniecznie chcą jakiegoś odważnego eksperymentu, niech dadzą napisać i nakręcić jakiś film Wesowi Andersonowi.
Ja bym po prostu chciał wiedzieć co takiego niesamowitego napisała do tej pory ta osoba. Może rzeczywiście ma rewelacyjne CV, nie wiem. No ale bez poznania nazwiska to takie opowiastki są nic nie warte.
Przecież oczywiste jest żeby "normies" zrozumiały o co chodzi w serialu, Leslye jest fanką która już od dzieciństwa zna to uniwersum od grania w papierowe rpg przez książki i seriale, wie jednak że fani to mniejszości, głośna ale wciąż mniejszość.
Oczywiście najwięcej komentarzy od niezainteresowanych serialem czy szeroko pojętą kinematografią, tylko doszukiwaniem się wszędzie "propagandy woke"...
Ale za to jest tęczową aktywistką nienawidząca białego patriarchatu. Disney już dawno jest stracony, woke rak sam go zabije, a przerzuty są już na wszystko co robią. Głosowanie portfelem i nie wspieranie tego to najlepsze co można zrobić. Zrozumcie, że Star Wars jest martwe dopóki Disneyem rządzą lewusy.
Ten średni trailer to pikuś przy całej reszcie o której WIEMY od dłuższego czasu i to za sprawą imprezy Star Wars gdzie po raz pierwszy ten serial był ujawniony.
KK która jest super woke i takich ludzi sobie dopiera do pracy.
Leslye Headland, była pani asystent Harveya Weinsteina, HBO wywalił ją i jej pilot "Blood Moon" (Gra o Tron) na zgnity pysk w czasie produkcji.
- KK mianowała Leslye Headland na showrunnerkę SW Acolyte, swój pozna swego obie to super feministki, Leslye Headland to też dumna przedstawicielka Queer.
- Obsada to nic innego tęczowy, kolorowy, nie-binarny alfabet który nie oglądał żadnych SW, bo zapytani o ulubiony film odpowiadali że lubią każdy ... lol
- Ekipa serialu dumnie krzyczy że serial pokażę że w świecie Star Wark w końcu "black people" i tęczowi mogą czuć się bezpieczni.
Ale media boją się o tych rzeczach pisać i mówić.
Amerykańskie "Media Access" milczą z wiadomego powodu bo boją się straty kasy i dostępu do różnych rzeczy, pokazów itp.
Ale w Polsce skąd ta cisza to ja to teraz tego nie pojęłam.
Twórcy zabawek jak Hasbro albo LEGO już praktycznie nie wydają nowych produktów na podstawie tej nowoczesnej papki Disneya ponieważ zabawek gdzie postać ma niebieskie lub różowe włosy albo jest dużo kolorowych nikt już nie chce kupować, nawet dzieci mają dość tego szamba.