Najpierw piszecie że to najgorsza część Asasyna a teraz piszecie żę to najlepsza „next-genowa” premiera Ubisoftu. Gdzie te czasy kiedy był tutaj Krzysztof i Del.
Dziennikarze powinni być bardziej wyczuleni na propagandę sukcesu, bo to trochę upokarzające być tak naiwnym.
A co niby mieli napisać ?? że się nie sprzedaje ? muszą teraz pisać takie bzdety co by nakręcić sprzedaż :) proste i logiczne.
I właśnie dlatego Ubisoft nie wysila sie przy kolejnych premierach gier, bo po co? Skoro gracze i tak się rzucą na nowe gry od Ubi jak na mięso? Wystarczy drobny recykling, aby gry Ubi nie były do siebie zbyt podobne oraz dobra kampania marketingowa i hajs się zgadza.
Jak widać dzisiejszym graczom wiele nie trzeba do szczęścia, wystarczy ładna grafika, przyzwoity gameplay (ale niezbyt skomplikowany) oraz ciekawy setting i voila udana premiera i wysoka sprzedaż jak się patrzy, ech...
Dobrze że w tym roku chociaż Baldur Gate 3 wyszedł, bo inaczej nie miałbym w co grać, a jakoś też nie mam ochoty wydawać 200 zł lub więcej na średniaki.
Gra jest naprawdę świetna i mam wrażenie, że ludzie narzekający na tę grę to w większości osoby, które zaczęły przygodę z Assassin's Creed na Origins. Gra jest skupiona na skradaniu i parkourze tak jak za starych dobrych czasów. Na pewno nie zasługuję na tak niską ocenę jaką dostała od was. Dla mnie choć jeszcze nie skończyłem i wg. statystyk Ubisoftu mam 60% fabuły, jest to gra gdzieś po środku rankingu.
Co się w tym marketingu robi z logiką, żeby aktualną generację nazywać "nową" przy grafice i technikaliach nie odbiegających do generacji poprzedniej?
To mieli spędzić 479 lat ale dobrze tego nie mogli policzyć czy spędzili? Skończcie w końcu z tym kretynskim mieli w artykułach i złym tłumaczeniem z angielskiego
Czyli premiera Assassin's Creed Red jest niezagrożona
I jak zawsze hejterzy nie grzeszą inteligencją skoro nazywają ten samodzielny dodatek do valhalli, co ubi wielokrotnie podkreślało, pełnoprawną next genową produkcją
o czym poinformowano w mediach społecznościowych.
Skoro tak napisali to na pewno tak musi być.... Teraz niezdecydowani na pewno kupią ten tytuł skoro jest tak dobry, że bije wszelkie rekordy.
Ta gra jest okej, tylko kurde ktoś naprawdę bez talentu to pisał. Fabuła, dialogi, wszystko jest miałkie jak cholera. Angielski dubbing to ludzie z łapanki chyba robili, czuję się jakbym oglądał jakiś tani film wydany tylko na kasety VHS.
UV w swoich materiałach polecał zmianę audio na arabski i się zastosowałem i jest trochę lepiej, ale ogólnie dialogi i dubbing to jest po prostu wstyd.
"mimo mniejszej skali"?
A może właśnie DZIĘKI mniejszej skali? Przecież poprzednie części były absurdalnie długie.
Bo to po prostu dobra gra jest. Nie bardzo dobra, nie wybitna tylko dobra. Wady i zalety wymienił powyżej TheSkrilex.
Ja jedynie do wad dorzuciłby cenę. Tutaj czuje się, że gra się w produkcję która miała być DLC a nie pełnoprawnym tytułem. Więc uważam, że cena zakupu nie nie jest adekwatna do zawartości którą otrzymujemy. Ale za te 60 zł w Ubisoft+ to już jak najbardziej warto zagrać.
Pierwszy Assassin, a potem Unity to były next geny. Mirage next genem nie jest.
Przecież dopiero co pisaliście ze to najgorsza cześć zabójcy… nie ma co czytać już chyba newsow na golu.
Ponadto Assassin’s Creed Mirage okazało się najbardziej udaną „next-genową” (PS5, Xbox Series X/S) premierą w portfolio francuskiej korporacji, jeśli chodzi o liczbę sprzedanych egzemplarzy.
A co miala sie nie sprzedac, przeciez wlozyli tam Denuvo...
Nawet fajnie się gra. Graficznie jest spoko ale modele postaci pozostawiają wiele do życzenia.
Jak czytam tu i tam jedyną zaletą gry może być to, że jest jeszcze nie ograna.
Mówią, że postawili na minimalizm, odwzorowali nową kulturę, ale bardziej to wygląda jak większe DLC do Origins - czyli coś trochę przeciwnego.
Szczerze mówiąc to kupiłem na premierę, przeszedłem i ani trochę nie żałuję zakupu. Jeśli dołożę cegiełkę do tego, aby Ubi przestał wydawać tak ogromne, miałkie gry jak Valhalla czy Oddysey i zamiast tego wydawał bardziej skompresowane i klimatyczne opowieści - będę to robić częściej. Może w końcu dostaniemy tego Raymana czy Sama Fishera...
Ja tu tylko wkleję taki fragment ze ŚwK, który idealnie pasuje do sytuacji:
Panie Ferdku umówmy się, ludzie to idioci i debile zresztą. Frajer jest po to żeby go doić. Jak dają, to trzeba brać. Boczek grubas, debil zresztą dał, Kozłowski spod piątki dał, Malinowski spod siódemki da, no to mam nie brać jak się samo pcha? Jeszcze tydzień jeszcze dwa i skroimy całe osiedle.
Doskonała gierka ! Szkoda tylko, że SAVE nie działa na obszarach zastrzeżonych jak w innych skradankach (np. Shadow Tactics). Ale chyba we wszystkich Assassynach jest ten problem.
Szczerze to Valhalla była niezła, ale te stare Assasyny nie dla mnie, więc odpuszczam Mirage.