To kwestia preferencji a jakiejś jednej objawionej i najsłuszniejszej prawdy. Ja mam małe dzieci i wolę PC bo jest "intymniejszy". Wolę grać przy biurku niż przed telewizorem. Natomiast żeby osiągnąć efekt jak na fajnym PC (monitor z HDR i inne bajery) to konsola będzie z 5x tańszą a jakość w zasadzie podobna zwłaszcza biorąc pod uwagę ostatnie wtopy gier na pieca.
Jak chcesz się bawić modami w grach, grzebać w ustawieniach wyciskając z max z tego na co pozwala Ci sprzęt, to bierz PC. Jak chcesz tylko odpalać sprzęt, nie przejmować się "czy mi pójdzie" i cieszyć się z tego co oferuje sama gra, to weź konsolę.
jak chcesz grać z kumplami na kanapie z dwiema zgrzewkami napojów do rana to kup konsole.jak grasz sam kup PC.
Ja od młodego był tylko PC i żadnych konsol (przewinęło się gdzie PS2 ale wogole to nie był mój klimat). I tak użytkowałem PC do jakoś 2010 r. Wtedy wpadłem na pomysł kupna konsoli, w wakacje mocno się wziąłem zarobiłem, starczyło. Od tamtej pory zaczęła się przygoda z konsolami. Pc powoli stawał w odstawkę. Użytkuje konsolę do dziś i teraz nie wyobrażam sobie innaczej. Pc mam jedynie zostawiony do takich produkcji co były Tylko na pc. Teraz wiadomo, człowiek dorosły pracuję są pieniądze ale jakoś nie widze opłacalności kupna mocnego pc do gier za przykładowo 5k.
Plusy u mnie konsoli.
+Tańsza w zakupie.
+ łatwość obsługi wkładam płytę instaluję i gram.
+ bardzo wygodnie gra mi się na padzie. Na początku byłem przerażony jak odpaliłem jakąś strzelanke, jak w to grać, z czasem się nauczyłem.
+ rozkładam się w wygodnej pufie i wygodnie gram przed TV
+ gry, można kupić i odsprzedać później po ograniu, mała strata.
+ nie martwię się tak mocno o grafikę, bo na to mniej patrzę. Teraz na obecnej generacji coraz więcej gier ma 60 klatek to już luksus.
+ nie martwię się czy coś nie będzie działać, czy nie ma jakiegoś sterownika i gra nie odpali ( nie miałem dużo takich błędów na pc, ale się zdażały)
+ nie muszę nic rozbudowywać i martwić czy coś mi będzie chodzić czy nie.
+++ tu jest największy plus który ma największy wpływ na posiadanie konsoli. Jeżdżę ciężarówką i tam się zagrywam, dziennie takie 2-3 h można śmiało pograć jak się dobrze zaplanuje dzień. Weekend wiadomo więcej.
Pewni kiedyś wrócę do PC ale z tego względu żeby poprostu mieć taki sprzęt. Ewentualnie laptop. Teraz do przeglądania neta używam telefonu. PC nie odpalałem już z pół roku ponad. Konsola zostanie moją główna platformą do grania.
Mając taką sytuację gdzie do wydania jest 5 koła na sprzęty, ja wybrał bym konsolę, kupił za resztę laptopa. Chyba że obecny laptop wystarcza, wtedy sama konsola, resztę przeznaczył na coś innego, jakiegoś akcesoria do konsoli, słuchawki, drugi pad, jakieś akumulatorki stację ładujące. Trochę gier. Albo odłożyć i będzie na inne wydatki.
A może by tak każdy grał na tym, na czym mu wygodnie? Ja wolę na PC, ktoś woli na konsoli. Wszystko zależy od osobistych preferencji, budżetu oraz wymagań względem rozgrywki.
Do tej pory jechałem na starym laptopie z i7 7700HQ i GTX 1060, ale chciałbym wreszcie spróbować tych nowych gier. Mam do wydania max 5000zł. Co waszym zdaniem bardziej opłaca się kupić za te pieniądze? Iść w PC-ta, czy może jednak spróbować konsoli? Koszt monitora albo telewizora odpada, bo mam zarówno monitor full hd jak i telewizor 4k.
Jak nie masz preferencji pad/M+K, to:
- jak lubisz mody, RTSy, strategię, to tylko PC. W sumie jedyny powód (oprócz ultrawide), który trzyma mnie kurczowo przy pececie, w samym Stellaris mam 1k przegrane, w Anno 1800 tyle samo, w XCOM2 1,3k godzin, wszystko właśnie dzięki modyfikacjom.
- jak grasz głównie w gry multiplatformowe (wychodzące zarówno na PC, jak i konsole) to nawet bym się nie zastanawiał, tylko szedł w konsole. Gry (zazwyczaj) chodzą lepiej, w nowości zagrasz taniej (kupując fizyczne nówki i odsprzedając), a jak kupisz Xboxa to masz jeszcze gamepassa, który pozwoli zagrać w wiele perełek, których pewnie nigdy byś nie kupił (plus gry Bethesdy i może w przyszłości Activision).
Za 5k kupisz już porządny (na fullHD) sprzęt:
https://www.purepc.pl/jaki-komputer-do-gier-kupic-polecane-zestawy-komputerowe-na-maj-2023-gotowe-konfiguracje-w-roznych-cenach?page=0,11
konsola będzie z 5x tańszą
Nie no, bez przesady. Za 5 tysięcy to można złożyć komputer, który będzie mocniejszy od konsoli. Ale fakt - optymalizacja nowych portów na pcty jest bardzo słaba i pewnie w ostatecznym rozrachunku wygrałaby konsola pod względem bez-problemowego grania w nowe tytuły.
Ja tam po wielu latach grania na PC z przyczyn finansowych wybrałem konsolę. PC już stary, ale daje rady przy mniej wymagających tytułach, ale do nowych gier kupiłem xboxa. Początkowo trochę czasu mi zajęło aby się przyzwyczaić do grania na kanapie, ale jestem zadowolony. Game pass daje za parę złotych tyle gier, że od prawie roku żadnej nie kupiłem, a cały czas jest w co grać.
Do grania oczywiście tylko konsola. Zresztą jak chcesz grać w nowe gry, to na sensownego kompa te 5k to chyba trochę mało.
Taniej będzie konsolę, choć za 5000 już przyzwoitego kompa kupisz. Głównym wyznacznikiem jak już wspomniano są po prostu gry. Jak lubisz strategiczne gry, strzelanki i rpg to lepiej komputer.
Wcale złożenie PC nie jest takie dużo droższe od konsoli, a jest znacznie bardziej uniwersalny i starczy na dłużej bo może go upgradować. Konsolki są awaryjne, a PC praktycznie niezniszczalny. Do tego więcej gier, mody itp.
Taniej wyjdzie konsola, ale jakość oprawy wizualnej zdecydowanie na plus dla PC. Zawsze tak było, jest i będzie.
Jestem w takiej samej sytuacji. Mam 5 kafli na kompa i również myślałem o konsoli. Momentalnie mi przeszło widząc to, co można wycisnąć z blaszaka w tej cenie. U mnie plusem jest obszerna biblioteka Steam, którą posiadam. Nie mogę się doczekać, kiedy wreszcie odpalę gry na pełnej. I najważniejsze: PC można zawsze rozbudować. Podoba mi się również argument
Zdecydowanie PC.
Kup konsolę, pograj rok-dwa-trzy w exy i te nowości, które na konsolach wyglądają identycznie jak na PC (80% gier), w tym czasie dozbieraj na PC i miej obie opcje :) Nie ma co się ograniczać, żyje się raz. PC to must have do rtsów i większości strategii oraz 1st person shooterów czy gier pokroju CP77. Na konsoli zdecydowanie lepiej ogrywa się z kolei o dziwo dużą część a/crpgów (W3, rpgi Lariana, wszelkie soulsy, Diablo 3 i 4, nowe Fallouty) oraz oczywiście wszelkiej maści ścigałki, fify, itd., to pewnie zasługa wygodnej kanapy i dużego ekranu. Oczywiście PC można pod TV podpiąć, ale to nie to samo. Plus część gier na konsolach ma świetny tryb local coop, którego ze świecą szukać na pecetach (vide wspomniane D3 i D4).
Ja zawsze polecam tak: jak ogarniasz i chcesz jakosci bierz PC, jak jestes casualem od fify, ktory nie ma pojecia o sprzecie i jego obsludze bierz konsole.
Konsola jest dla biednych...
Ten post rozwieje wszystkie wątpliwości każdego
XSS
Plusy - cena urządzenia, gamepass, łatwy dostęp do samych kluczy na allegro
Minusy - To wszystko można mieć bez kupna urzadzenia nawet posiadając tylko telefon lub dowolny TV, dysk to nieporozumienie, brak exów (wszystko mamy na PC)
XSX
Plusy - Piękna grafika i rozdzielczość 4K stosunkowo niskim kosztem, gamepass, łatwy dostęp do samych kluczy na allegro, normmalny (ale mimo wszystko przydałby się większy) dysk, quick resume
Minusy - To wszystko można mieć bez kupna urzadzenia nawet posiadając tylko telefon lub dowolny TV, brak exów (wszystko mamy na PC)
Playstation 4
Plusy - tylko 500zł za świetne gry, których nie ma konkurencyjna konsola, możliwość najtańszego (500zł) sprawdzenia VR, świetne exy
Minusy - które i tak są na PC w PS Plus premium i w większości (po latach, ale jednak) już trafiły na PC
Playstation 5
Plusy - najlepsza konsola na rynku z największą ilością gier, których nie ma konkurencja, oraz w ogóle z największą bliblioteką gier, dwie wersje cenowe do wyboru i obie mimo wszystko odpowiednie jak na możliwości konsoli, Currentgenowe VR już na całkiem niezłym poziomie
Minusy - Ale wciąż przewodowe (a data premiery adaptera bezprzewodowego wciąż nieznana), 99% tych gier i tak jest lub będzie na PC, gdzie znacznie lepiej zagrać
Switch
Plusy - Wybór pomiędzy graniem przenośnym, a stacjonarnym, stosunkowo niska cena gry, których nie mają żadne inne konsole są bardzo oryginalne i żyją własnym życiem, joy cony i ich możliwości
Minusy - które i tak się chowają na tle touchy oculus questa, wszystkie ich gry są dostępne na PC za pośrednictwerm emulatorów, max rozdzielczość to full HD (a w trybie przenośnym jeszcze mniej), a jakość grafiki to poziom PS3
Quest 2
Plusy - oprócz świetnych gier VR na samo urządzenie (co czyni z niego już konsolę) gigantyczne możliwości rozwojowe i sprzętowe oraz przyszłość gamingu, która wymaga jeszcze kilka szlifów (waga, fov, cena), możliwość podłączenia urządzenia do PC bezprzewodowo i bez lagów (wystarczy dobry router), nie wymaga żadnego urządzenia do podłączania, ale jak już je mamy, to combo powala, można na nim grać w trybie kinowym w wirtualnej sali kinowej (i nie tylko, bo środowisk mamy sporo) we wszystko, co mamy na PC, a tym mamy wszystkie możliwości PC, niska cena za to wszystko, ogrom gier w niskiej cenie
MInusy - Z których 1/3 to popierdółki, powiązania z Facebookiem (można nie mieć konta na FB, ale musimy mieć konto na platformie Meta, co tak na prawdę niczego nie zmienia), waga (jeśli dołączymy powerbanka na tył, który ustabilizuje wagę przód tył i chcemy przedłużyć żywotność baterii), tylko 2H bez kabla i powerbanka
PC
Plusy - 99,9% gier ze wszystkich platform i nie tylko, bo mamy (lub będziemy mieć) gry z każdego pokolenia i wszystkich istniejących komputerów, konsol i automatów, jakie istnieją lub już nie istnieją (oficjalną lub nieoficjalną drogą), zawsze najładniejsza grafika i framerate, możliwość podłączenia akcesoriów z konsol jak pad od PS5/XSX oraz podłączenia do TV i projektora (co asutomatycznie obala teoprię konsolowócow odopśnie wygody kanapowca i ślęczenia przed niewygodnym i małym ekranem monitora, co od razu automatycznie daje możliwości konsol - dziś podłączanie PC do monitorów to tylko do pracy lub RTS'ów, tak to tylko TV lub projektor) modowanie gier, (podobnie jak quest 2) nie tylko do gier, kosmicznie duży wybór konfiguracji, podobnie jak i dostępu do gier (gry warte ponad 300 i więcej zł można mieć .....duuuużo taniej), jakość VR w najmocniejszych tytułach powala
Minusy - ale cena dobrych headsetów też, podobnie jak i cena najmocniejszych podzespołów, DENUVO sprawiające olbrzymią ilość mniejszych i większych problemów w niektórych grach, na których złamanie lub ich usunięcie przez twórców musimy najczęściej nieco poczekać
Jedynym sensownym wyznacznikiem jaką platformę kupić są gry w które chce się zagrać, reszta to zwykłe bicie piany.
Trol to ty jesteś bo masz ból dupy. Śmiać mi się chcę jak czytam twój post, ty pewnie grasz na jakimś szajsungu w pubg mobile xD i pojecia nie masz co to pc, grałem na wszystkim co jest możliwe i mam co porównać. Jestem neutralny co do tego tematu. Widzę że nie możesz przeżyć że ktoś ma inne doświadczenia lub inne zdanie na ten temat ale to już nie mój problem. Poczytaj sobie jak ludzie narzekają na jakieś bluescreeny, błędy, że nie mogą grać itd. Są to świeże tematy. Oczywiscie nie jest powiedziane ze kazdy tak bedzie miał, mówie tylko że trzeba się z tym liczyć.
A boli mnie to, że wydałem dużo kasy na pc i mi się takie rzeczy przytrafiają (nie z każdą grą) ale jednak. A dla mnie ma to działać jak trzeba! A do rts-ów można jako alternatywe jakieś tanie gówno kupić. Jak kolega napisał, np. Laptopa z komunii xD
+Tańsza w zakupie.
Za jakosc sie płaci wiecej.
+ łatwość obsługi wkładam płytę instaluję i gram.
Sorry, ale na PC sciagasz ze steama i grasz. Nie na tu zadnej magii.
+ bardzo wygodnie gra mi się na padzie. Na początku byłem przerażony jak odpaliłem jakąś strzelanke, jak w to grać, z czasem się nauczyłem.
Bardzo głupi argument. Na PC tez mozna grac na padzie.
+ rozkładam się w wygodnej pufie i wygodnie gram przed TV
Kolejna bzdura. Mam na stale podlaczonego PC po TV.
+ gry, można kupić i odsprzedać później po ograniu, mała strata.
Tutaj zgoda.
+ nie martwię się tak mocno o grafikę, bo na to mniej patrzę. Teraz na obecnej generacji coraz więcej gier ma 60 klatek to już luksus.
Tutaj takze zgoda. Nie po to sie kupuje konsole, aby napawac sie jakoscia, tylko moc grac za jak najmniejsze pieniądze
+ nie martwię się czy coś nie będzie działać, czy nie ma jakiegoś sterownika i gra nie odpali ( nie miałem dużo takich błędów na pc, ale się zdażały)
To nie rok 1995. Kompletna bzdura. Niby czego na brakowac?
+ nie muszę nic rozbudowywać i martwić czy coś mi będzie chodzić czy nie.
Kolejna bzdura. To nie przełom wieku gdzie wychodzily co chwile nowe technologie, oczywiscie jak nie kupisz gotowca do gier z allegro z karta typu GT 1030. Najwyzej nie pograsz w max detalach jak masz cos slabszego.
Ogolnie takie typowe argumenty casuali, dla ktorych obsluga PC to czarna magia i nie maja zadnego pojecia o sprzęcie. Plus jakies stare bzdury z czasow PS1/PS2.
Mozna to ujac tak: nie ogarniasz i nie patrzysz na grafike kup konsole, masz pieniadze, mozg i chcesz jakosci kup PC.
Kup konsole za 3tys w razie czego łatwo ja sprzedasz a na grach nie będziesz w plecy. No chyba że grasz na piratach to wtedy pc.
Watpie bys zarobil na PC czy konsoli tyle by sie zwrocily, wiec nie ma sensu mowic o oplacalnosci. Jezeli masz w co grac na konsoli i sie nie brzydzisz, to konsola bedzie lepszym wyborem bo przy dzisiejszych cenach to niezla karta graficzna kosztuje okolo 5000 zlotych.
Odpowiedz jest prosta - PC. Ale tylko, jesli stac Cie na lepszy niz najlepsza konsola. No i, jesli grasz w FPS-y, sa niegrywalne na padzie.
Dla samych gier zdecydowanie lepsza będzie konsola. Jest dużo tańsza od przyzwoitego peceta, a gry na premierę sa zazwyczaj dużo lepiej zoptymalizowane niż na PC. Poza tym po przejściu możesz je odprzedać, więc koszt grania w nowe gry jest zdecydowanie niższy.
Wolałbym zeżreć te pieniądze niż kupić konsole lub laptopa... za ok 5 tys pln można już poskładać naprawdę fajną maszynę PC z RTX 4070 na wiele lat, która w 1440p ogarnia wszystko, a za 3.5 tys pln z RTX 3060TI która ogarnie wszystko w 1080p.
Miałem chyba wszystkie konsole, wychowałem się z PC, aktualnie mam mocnego PC, nie ma tytułu którego bym nie odpalił na max ustawieniach. Ale pany, co powiecie na takie gówno jak przyjdą problemy, takie jak wyrzucanie z gry, czasami bez żadnego kodu błędu i szukasz igły w stogu siana, gra się nie chce włączyć, szukasz jak debil rozwiązania, aktualizujesz sterowniki itd. zamiast grać i się cieszyć grą. Na konsoli to masz, siadasz i grasz. Aktualnie myślę żeby wrócić do ps5. A ci co piszą że masz lepszą grafikę na pc, to mi się śmiać chcę. Optymalizacja na PC to padaka, a po drugie nie ma żadnych nowych dobrych gier! Także w buty z tą grafiką. Ja chce mieć fun z grania.
Za 5000zł kupisz nowego Switcha i masę gierek. Dwie Zeldy, kilka gier Mario i wyjdzie ponad 1000h grania :)