Techland jest w szoku
A co w tym dziwnego ? Przeciez to bardzo dobra gra o wiele lepsza od dwojki. Mam nadzieje ze da im to do myslenia jak sie wezma za trzecia czesc.
No gdyby tylko Techland wiedział że handlarze cebularze zakładają Multikonta na epic biorą grę a potem na allegro wystawiają konta, hehe tak samo ile było kont z gta na allegro
Odebrały, ale ile zagra? Ja wziąłem i nawet nie jestem pewny czy kiedykolwiek to ściągnę
Odebrałem, nigdy nie zagram. Biorę wszystko bo każdą sztukę srepic musi zapłacić.
mam nadzieje, ze wrocimy do harran, bo w villedor nie za bardzo mi sie podobalo.
Odebrałem, zagrałem, przeszedłem prawie na 100% podstawkę i dodatek. Gra mi się na tyle spodobała, że wczoraj zakupiłem DL2. Myślę, że takich osób jak ja jest dużo więcej, i że twórcy ładnie zarobili na tym procederze ;)
Jestem tego świadom. Niemniej jednak, moim zdaniem jest to jednorazowy zarobek. Jak kupują ludzie, to jednak stały pieniądz.
Zazwyczaj kupuję interesujące mnie pozycje na premierę, więc praktycznie nie korzystam z tego typu "promocji"
Ta gra to bzdura na resorach. Pograłem ze dwie, trzy godzinki, trudność walki ze zombie załatwia się w prosty sposób - NIE SCHODŹ Z DACHÓW. Po prostu trzeba ich unikać.
Ale potem dostajesz questa o podrabianym lekarstwie - i zabij starą gazrurką trzech facetów z których jeden rzuca nieskończonymi nożami, a pozostali spokojnie blokują twoje ataki.... nosz Q2 jego 3,14erdolona mać!
ograłem jedynkę dwójki napewno nie kupię i za darmo też nie chcę. ta gra to lipa jakaś. może nie na moje gusta. ciągle skakanie.to symulator wspinaczki i skakania.
No mówi się dużo o Wiedźminie 3, ze względu na rozmach, ale Dying Light 1 dalej dla mnie to lepsza gra, którą kilka razy skończyłem. Wiedźmina 3 dla samej fabuły mi się nie chciało. Walka w W3 może lepsza niż w Elden Ring, ale to dalej nie podchodzi pod fizykę/kinestatyczne charaktery.
Obydwie gry wysoko bardzo w proporcjach pozytywów na Steamie, jedna przez fabułę i świetnie zapełniony świat fantasy "Lachów". DL1 - też wprowadził bardzo ciekawy klimat jak na przejedzone już wtedy zombie. Parkour z Mirrors Edge był zbyt arcade - zwalili potencjał, choć próbowali zrobić coś bez brutalności - pacyfistycznego. DL1 postawił na całkiem coś przeciwnego, w dodatku pomimo, ze pomysły nie były jakieś przednie udało się zrobić dobre otoczenie/klimat.
Wiedźmin3/DL1/DeadIsland1 bardzo stawiały na dokładne wypełnianie świata - bardzo immersyjne. DL2 trochę poszedł niestety w stronę antyimmersji - dla łatwego biegania i orientacji co psuje klimat jak w Mirrors Edge. W dodatku te sterydy tak brzmią "niesportowo" jak ktoś chciał poczuć klimat treningów, czy nawet wypadu na boisko z kolegami z bloku na piłkę nożną.
Liczę na to, że może uda im się zbudować ten świat fantasy, jakiś spójny albo przegrupować myśli przy okazji tego DLight3. Wrzucenie tej gry na Epic - nie wiem ile im zapłacili, ale jakby nie DL2 mogło by im się dalej opłacać przy okazji rozbudowy DL1 i nowej gry + gdzie zmienili by zasady na bardziej atrakcyjne. Zbieranie punktów w end game DL1 było zbyt gówniane w stylu blizzarda.
Proszę stawiajcie w grach na immersyjny sport, a nie zbyt nerdowskie/planszówkowe perki. Nawet Bethesda nie wie z czego rezygnuje likwidując to co był w Skyrim - choć niedoskonałe dużo lepsze niż psujące klimat podejście z następnych gier.
Też odebrałem i właśnie ogrywam... chodziła mi ta gra po głowie od kilku lat ale zawsze jakoś tak miałem inne tytuły na pierwszym planie... teraz trafiła się okazja, żeby zgarnąć za darmo to skorzystałem i póki co teraz na pierwszym planie są zombiaki.
jaki hype ... ludzie biorą nie dlatego że jest dobra tylko dlatego że za darmo, 99% nawet tego nie odpali ...
Nie skusiłem się i nie wziąłem gry nawet za darmo. Zarówno DL1 jak i DL2 są dla mnie tak słabymi grami, że po prostu nie da się w nie grać.
15mln pobrań i tylko 760tys. odpaliło :|
czyli statystycznie podstawową zawartość pozna niecałe 100tys. - wspaniale :'(
ludzie, po co Wam biblioteka pełna gier skoro i tak nie gracie nawet w jedną dziesiątą z nich!?
Też odebrałem, ale szczerze to nie rozumiem skąd ten fenomen. Gra jest tak trudna, że odrzuca od siebie. Na każdym kroku zombie gdzie się nie pójdzie, stąd szybko kończą nam się zasoby, a bicie bronią białą zombie czy ludzi to prawdziwa udręka. Wytrzymują wiele uderzeń, gdy tymczasem mój bohater pada po czterech ciosach, nie wspominając o przeciwnikach wyposażonych w broń palną. No nie da się grać bez broni palnej w tej grze jak przeciwnik ma taką przewagę liczebną.
Wszędzie oprócz bezpiecznych stref jesteśmy atakowani, chwili spokoju a nocą to już totalna męczarnia, nie da się ich uniknąć. Odechciało mi się poznawać fabułę, niegrywalne to jest całkowicie, doszedłem do momentu w którym już żadnego zadania nie mogę zrobić.
Nie wiem po co tworzyć tak ekstremalnie trudne gry, gry to ma być rozrywka, a nie męczarnia. przeszedłem wiele trudnych gier ale to już jest przegięcie. Szkoda życia.