Oj, dajcie spokój. Już wolę wywiady z księdzem czy tam zakonnikiem, który na dodatek mówi całkiem z sensem, niż kolejną informację z reddita, że ktoś się po latach zorientował, że podłączył monitor nie do tego złącza co trzeba, albo ktoś z R* wrzucił na swoim FB fotkę z Miami, co oczywiście musi potwierdzać, że zaraz wyjdzie GTA 6 i będzie się dziać w Vice City.
Szczerze mówiąc, to jeden z lepszych tekstów, które pojawiły się ostatnio na stronie. Zdecydowanie wolę czytać takie wywiady, niż kolejny news na podstawie pseudo-plotki z reddita.
Wincyj.
A ja cieszę się że wyszedł artykuły na ten temat bo przecież jakby nie patrzeć dawno czegoś takiego nie było nie rozumiem oburzenia ludzi bo gdyby jeszcze dodawano non stop to ok sam bym był wkurzony.
Są ludzie którzy są wierzący i to do nich jest skierowane.
No i to się nazywa słowo na niedzielę, ciekawe te wywiady wam wychodzą, nawet z tymi co nie mają nic wspólnego z tworzeniem gier. Widać, że spoko braciszek. Dużo chętniej pogadałbym z nim o grach niż z połową tutejszych userów.
Jak z kościoła odejdą te stare śrupy i przyjdą młodzi tacy jak powyższy brat to może uda się kościołowi odzyskać w jakimś stopniu zaufanie wśród ludu.
Bardzo dobry wywiad i ciekawe podejście do tematu. Taka publicystyka bardzo na plus.
Świetny wywiad. Bardzo fajnie jest poznać poglądy na gry od osób, którzy niekoniecznie są z grami związani a zajmują się tworzeniem treści czy inspirują do zmian w życiu.
dzięki, ciekawy wielkopostny wywiad.
zgadzam się w 100% z takim spojrzeniem na gry vs religia - jeśli sami w środku czujemy, że coś jest nie tak, no to musimy się zastanowić czy dana produkcja jest dla nas dobra; wszystkie nasze nawet najmniejsze decyzje nie są bez znaczenia i pewnie kiedyś spojrzymy na nie, ale z innej perspektywy i dobrze by było żebyśmy byli wtedy szczęśliwi
Nie ma co, w końcu wartościowy content zamiast problemów z reddita czy rzeczy całkowicie oderwanych od gamingu.
Dopisuję się, bardzo fajny artykuł. Nowe horyzonty i spojrzenia są zawsze ciekawe.
Moim zdaniem bardzo fajny artykuł. Wreszcie coś innego i ciekawego do poczytania. Zresztą serię można pociągnąć dalej i pytać o gry ludzi z różnych innych grup zawodowych. Szkoda tylko że w komentarzach jest tyle gimboateistów.
Świetny wywiad i tak powinno się traktować gry jak ksiądz mówi a nie jak samo zło i strata czasu.
Spoko artykuł!. Interesuje mnie to bardziej z kulturowego punktu widzenia, bo za katolika się nie uważam. Ale fajnie czytać o spojrzeniu na gry ze strony księdza.
Bardzo fajny wywiad, pomysłowy, ciekawy punkt widzenia branży z perspektywy osoby świeckiej. Powiało świeżością, a stękający zawsze będą, bo przecie na GOLu to już trend i moda żeby spizgać co się da.
W komentarzach od razi widać kto przeczytał całość, a kto tylko tytuł...
Karol Laska: Jak mam się w tej rozmowie zwracać? Bracie? Proszę księdza?
Michał Maciejny: Nazywam się Michał, więc możesz tak do mnie śmiało mówić.
Już po tym wstępie wiedziałem że warto będzie przeczytać ten wywiad. Ja generalnie księży czy innego rodzaju duchownych, dzielę na dwie grupy: "ludzkich" i "kościołowych" - myślę że nie muszę tłumaczyć co rozumiem pod tymi pojęciami i jaka jest między nimi różnica. Tutaj od razu widać że mamy do czynienia z tym pierwszym, co jest bardzo mile widziane i jeszcze bardziej wskazane. Bardzo ciekawy tekst, zdrowe spojrzenie na temat gier i wszystkiego co jest z tym związane, dobrze się czytało. Zawsze lepsze takie spojrzenie na świat, niż przykładowe kazanie którego sam byłem świadkiem w mojej parafii - całe było poświęcone Woodstockowi, a skrócić je można było do "na woodstocku nie ma żadnej muzyki, koncertów ani zabawy, nic z tych rzeczy, jest tylko ćpanie, chlanie i ruchanie, a każdy bez wyjątku kto się tam wybierze to zboczeniec, ćpun, alkoholik i brudas". To było wiele lat temu, na długo jeszcze zanim zaczęły wypływać wszelkie afery związane z molestowaniem i pedofilią, więc obraz Kościoła był zgoła inny. Ale już wtedy zacząłem powoli tracić zaufanie do tej instytucji. Dobrze jednak wiedzieć że nawet w takim miejscu trafiają się normalni ludzie, ze zdrowym spojrzeniem na niektóre rzeczy, to daje jakąś na skruszenie chociaż części betonu.
Bardzo fajny wywiad. Ciekawa perspektywa od kogoś kto jest w strukturach kościoła. Stare pierniki będą mówić że granie to grzech, a młodzi tacy jak brat Michał bedą przynajmniej patrzyli przychylniejszym okiem na gry.
Wywiad bardzo ciekawy i świetnie się go czytało, nie wiem o co niektórzy tutaj mają ból pewnych części ciała. Ksiądz też jest człowiekiem i lubi gry, chodzi na koncerty czy do kina. Dla porównania przeczytałbym jeszcze takie wywiady z przedstawicielami innych religii oraz ich odłamów, co myślą o grach komputerowych.
Kolejne pytanie:
Czy za przestępstwa popełniane w GTA 5/Online - powinno się iść do prawdziwego więzienia? ;)
Nie mogę zakumać dlaczego ludzie myślą że jak się kogoś w grze zabije to jest prawie jak naprawdę kogoś zabić. Swoją drogą w ogóle tak się nie powinno mówić.
Ciekawy wywiad. Miło jest czytać.
Do niektórzy na forum - najpierw przeczytajcie artykułu do końca, zanim się wypowiedziecie... No, błagam Was...
Witaj!
Z wielkim zainteresowaniem przeczytałem Twój post, gdy wyjaśniałeś jakie jest życie gracza bez zmysłu słuchu i jak sobie z tym radzisz. Chciałbym mocniej zgłębić temat jeśli pozwolisz i zechcesz. Jestem jednym z redaktorów (z doskoku) i korektorem na portalu Cross-Play i pytam, czy nie chciałbyś udzielić nam wywiadu, przybliżając jak wygląda życie gracza, który nie słyszy dźwięku.
Czy kiedyś grałeś bez napisów nie rozumiejąc treści? Czy jakieś gatunki gier są dla Ciebie przeszkodą (np. jakaś przygodówka, gdzie może trafić się zagadka oparta na dźwiękach)? Czy stwierdzasz, że w ostatnich latach twórcy lepiej ogarniają takie kwestie (jak np. możliwość zmiany kolorów ikon dla osób ze ślepotą barw)? Tego typu pytania, które byśmy ułożyli i wysłali Ci na maila. Mógłbyś też opowiedzieć o sobie, przedstawić się z imienia i nazwiska (o ile oczywiście będziesz chciał) i tego jak zaczęła się Twoja kariera gracza, co lubisz najbardziej itp. Chciałbym, by tekst miał wymiar edukacyjny, bo pewnie jak sam zauważyłeś, nie zawsze dostrzegamy problemy innych i łatwo generalizujemy.
Oczywiście przysługuje Ci prawo do autoryzacji tekstu, który oczywiście otrzymasz przed publikacją. Oczywiście nic bez Ciebie. Jeśli jednak będziesz zainteresowany napisz na maila, czy się zgadzasz. – [email protected]
Pozdrawiam.
Tomek
Ciekawy wywiad, polecam ??
ALE! brakowało mi trochę tematów związanych z grami typowo nawiązującymi do religii i wierzeń jak The Talos Principle czy God of War. A najlepiej jakby były podane przykłady gier, które w jakiś sposób nawiązują do religii (np. w filmie Matrix Neo to w zasadzie Jezus).
Ledwo co był artykuł o łamaniu konwencji genewskiej to jeszcze teraz to...
To już jest przesada, przecież gry służą do rozgrywki. Człowiek bez tych rzeczy nie miałby frajdy z niektórych gier jak gta. A zresztą chodzi o granie i odgrywanie fikcyjną rolę w fikcyjnej roli. Np. jako żołnierz, gangster, policjant, lekarz, duch, naukowiec, żołnierz w futurystycznym pancerzu z futurystycznym uzbrojeniem, kosmita i po prostu poznać fikcyjne światy czy historie i pokonywać rozmaitych wrogów. To o to chodzi w grach, podobnie jest w filmach i książkach.
A może teraz napiszecie o tym czy trzeba spowiadać się z oglądania brutalnych filmów gdzie ludzie dekapitują innych, obcinają ludziom głowy i mordują tysiące ludzie, całą masę ludzi?
jak pomyśle ile w Gothicu wybiłem orków... piekło mnie czeka jak nic...
No jasne, bo przy grach można odpocząć! Ciekaw jestem jednak, czy mogą one także zaspokajać duchowo
No jasne, ze moga ! Priest Simulator swietnie zaspokaja duchowo :)
Świetny artykuł, aż się zalogowałem by dać plusy tym którzy potrafią podzielić się rozsądną opinią, a minusy tym których przerosło przeczytanie artykułu ale dodanie prześmiewczego komentarza już nie.
Nazywam się Michał? Tak chyba masz na imię. Istnieje tu jakaś korekta?
Natomiast cała reszta - gratuluję oryginalnego tematu. Przeczytałem z przyjemnością. Tego właśnie potrzeba - często utożsamia się kościółek z psychopatami jak Jędraszewski, Rydzyk czy Natanek i resztą tego zwyrodnialstwa, więc warto było poczytać opinie kogoś normalnego.
Z niczego nie trzeba się „spowiadać” żadnemu z ludzi. No chyba, że to Komisarz Ryba pyta cię „dlaczego zabiła pani mecenasa Rolskiego”, wtedy można.
Z niczego nie trzeba się spowiadać. Jedyne co trzeba, to to czarne, pasożytujące bydło pogonić jak najdalej się da.
Tak, trzeba się spowiadać bo przecież AI można porównać do 9 letniego dziecka, a więc jest to człowiek.
A teraz pytanie czy z bogactwa, splendoru, luksusu, drogich wozów i luksusowej, ekhm, gospodyni trzeba się spowiadać?
Po pierwsze należy zaznaczyć że teraz bycie księdzem to nie to co kiedyś. Teraz ksiądz to przede wszystkim "biznesmen". Jeśli dobrze opanuje temat jest Bogiem na swojej parafii. Pomyślcie sobie : jeden dobry weekend i ma nazbierane na sprzęt do gier o jakim my marzymy przez całe życie. W dodatku totalnie bez żadnego nacisku na parafian, bo "cennik usług" z jakiego czerpie korzyści ustalają oni sami poprzez swoją chęć konkurencji między sobą. Amen.
Już wprowadzamy tematy religijne na stronie poświęconej o grach? Myślałem, że gry mają łączyć a nie dzielić ludzi.
A ile procent gracz-ludzi korzysta jeszcze z tej instytucji? Juz to widze, jak gral i lubi to gra tylko w euro trucka, a jak juz niektorzy napisali co ma ten artykol z grami wspolnego dla gracza?
xiąc - najbardziej bezuzyteczny "zawód" świata. Niech sie za robotę wezmą nieroby
A kogo obchodzi zdanie klechy? Czy ja wypowiadam się jak on ma prowadzić mszę czy macać ministrantów??
Liczę że kolejny artykuł będzie w formie wywiadu z prostytutką czy za seks w grach powinno się płacić
Ręka do góry kto na gry-online.pl wierzy w boga i chodzi do kościoła ...
A czy trzeba się spowiadać z pozamałżeńskiego seksu z Asari? Czy skoro Asari mają niejako nieoznaczoną bądź dowolna płeć, będzie to traktowane jako homoseksualizm albo stosunek z osobą trans? A może jako sodomia, w końcu to inny gatunek?
Rzymski katolicyzm nie jest chrześcijaństwem, więc odpowiedzi czynnego funkcjonariusza katolicyzmu nie są wartościowe. Chyba że tylko względnie dla fanbojów katolicyzmu.