rower+ komunikacja miejska, takie są teraz trendy i należy za nimi podążać. Dzięki temu zadbasz o zdrowie, zaoszczędzisz i przestaniesz smrodzić w centrum miasta. Same plusy.
Uwielbiam takie wątki, odrazu szukam posta Alexa i jest, TANI samochód, 130k w najtańszej wersji.
Ja wiem, że jak się jeździ S klasą za pół melona to samochód za 1/4 tej kwoty jest tani, ale zachowajmy proporcje.
Stało się, Panowie.
Odwlekałam tę decyzję latami, ale drugi pod rząd negatywny przegląd techniczny auta uzmysłowił mi, że to już nie jest moja ukochana maździa, tylko powoli szrot (czuję się prawie tak, jakby moje dziecko do następnej klasy nie zdało :((( )
Właśnie wróciłam z przeglądu. Mam 2 tygodnie na wymianę PĘKNIĘTEJ SPRĘŻYNY (prawy tył) i żarówek pozycyjnych (to nic, że są przepalone od 3 lat, podobno w tym roku weszły przepisy, że wszystkie inne światła mogą nie działać, ale pozycyjne muszą).
To byłby oczywiście pikuś, gdyby nie fakt, że pan z przeglądu serdecznie doradził, by w najbliższym czasie wymienić maglownicę i miskę olejową..
Ogółem to już mam z tego auta sporą nerwówkę i chociaż bardzo kocham, to zaczynam się poddawać. :(
DO BRZEGU.
Interesuje mnie "miejskie" auto klasy B/C. Na temacie "niezawodnych autek miejskich" zatrzymałam się 13 lat temu, wtedy w grze liczyły się Japończyki i Niemce (tzn. silniki VW), rynek się już z 5 razy zmienił i totalnie nie jestem na bieżąco, a chciałabym kolejne 13 lat mieć spokój...
(zanim zaczniecie doradzać fora moto, to chcę uprzedzić, że moje aktualne auto jest w 90% sponsorowane przez wątek tutaj, także... liczę na was :) )
No to co podalas to normalne czesci, ktore sie po prostu zuzywaja. Koszt sprezyny kompletu nie przekracza przewaznie 100 zl. Maglownica to koszt 500 zl, miska to tez jakies 200 zl. Nie popadajmy w przesade. Co do samochodu nie podalas pulapu cenowego to ciezko cos doradzic. Na propsie zawsze Toyoty Yaris uzywki. Nowe to Toyota Aygo X fajne i sliczny samochod do jazdy po miescie.
Ktos mi niedawno skasowal na parkingu Mokke (chlip), wiec ostatnimi czasy w zastepstwie musze poruszac sie autkami z segmentu B wlasnie.
Podejscie pierwsze - znowu francuz (wczesniej jezdzilem Megane) - Citroen C3. Po nedzy sprezentowanej przez wiekszego brata, to auto tylko utwierdzilo mnie w przekonaniu, ze z wlasnej woli predko sie do francuza nie przesiade. Koszmarna ergonomia, beznadziejny silnik, skrzynia biegow o przelozeniach starego Ikarusa z tym wielkim lewarkiem do zmiany biegow, a blok kierownicy wraz z kolkiem zajmuja w maksymalnie oddalonej pozycji polowe otworu drzwiowego :D Jedyny plus(?) to dobre wyposazenie dodatkowe wraz ze sporym ekranem do nawigacji, ale to pewnie zalezy od opcji. O bagazniku wspomnal nie bede, bo taki praktycznie nie istnieje, choc przeciez to hatchback ;p
Podejscie drugie - Seat Ibiza. Jakbym sie przesiadl do Merca. Zrywny, biegi zmieniam nieznacznym ruchem nadgarstka, calosc w srodku rozplanowana bardzo intuicyjnie i przejrzyscie.
O Japonczykach sie nie wypowiem, bo jezdzilem nimi dosc dawno temu i nie wiem, czego sie dzisiaj spodziewac.
W kazdym razie z wlasnych doswiadczen: Niemcy-Francja 3:0
Wniosek - uwazaja na francuskie produkcje :D
Ja mam Ibizę ale ta już ma setkę na karku. W takim przedziale cenowym patrzę na nową Yaris, i nie nowe CHR i HRV.
A ibiza jest ok.
Magera ja ci powiem tak - wez od autoryzowanego dilera nie bita 2-3 letnia Toyote CHR i bedziesz zadowolona.
Auto skrzynia, wszelkie wspomagacze, kamery parkowania itp.
Nie warto pchac sie dzis w wyswiechtane niemce.
Ewentualnie jakas KIA ale imho za te same pieniadze to toyota jest lepsza opcja.
A musi być na własność?
Ja wynajmuję mercedesa A180 sedan rocznik 2021 i płacę za to jakieś 1149 zł netto miesięcznie, właśnie przedłużyłem najem do 2025 roku (choć fakt faktem, że cena przedpandemiczna), ale w tej cenie mam też oc, ac, serwis, opony, obowiązkowe przeglądy mercedesa, więc realnie płacę za to pewnie jakieś 600 zł miesięcznie, a jak mi to ukradną lub zrzucę z przepaści to płacę 1000 zł i dostaję nowe auto.
Ktos powie "no tak, no tak, ale to nigdy nie bedzie twoje". No niby nie bedzie, ale 10 lat jezdzenia w najmie to 72 000 zł, za 72 000 zł nie kupię tej klasy samochodów (wartość katalogowa z wyposażeniem koło 130k), a jeszcze co 3 lata możesz sobie brać nową furę.
Nie wiem kim Ty jesteś z zawodu, więc czy masz jdg, ale warto się zastanowić nad najmem.
Toyota Yaris / Volvo V40
Przespałam się z problemem i widzę dwie w miarę realne opcje:
- CHR (ładne to bydlę.. czas się przejechać i np. sprawdzić, czy mój pies wskoczy na tylne siedzenie ;) )
- jakaś Kijanka (ziom polecał Xceed lub Proceed GT)
Nie wiem, czemu teraz takie wielkie te auciska robią :( można zapomnieć o malusim kompakciaku, ale chyba trzeba iść z duchem czasu..
A czemu nie mylisz już o maździe nowej? Masz jakiś uraz czy po prostu chcesz spróbować czegoś innego?
CHR to taki Yaris w większej obudowie. Podobna sprawa co Mazda CX3. Wydaje się duża, ale to po prostu napompowana Mazda 2 :)
Ps. Większe samochody przerażają dopóki się do nich nie wsiądzie. Przyzwyczaiłabys się do takiego auta po dwóch dniach, za to w trasie wygodniej
no i jakbys brala to pewnie już z kamerami chociaż z tyłu, a w tym kontekscie rozmiar juz raczej nie ma zadnego znaczenia, bo parkowanie to samograj praktycznie
edit: c-hr możesz sobie w Panku wziąć na godzinę i przetestować, bardzo fajna
Fajne male i tanie to toyota chr. Co do przeglądów idzie to w dobrym kierunku o ile wprowadza zdjecia i odpowiedzialność karną. Auto powinno mieć stan techniczny jak w niemczech czyli wzorowy na drodze. Sam byłem świadkiem jak kobieta przejeżdżała przez spowalniacz drogowy i koło jej przednie się przechyliło a potem oderwało. Dobrze że wolno jechała i nic jej się nie stało. Wczoraj widziałem na drodze matkę półkę w takim trupie że szok ale bmw x3 :)
a te przytyki do kobiet za kółkiem to mają coś na celu, czy tylko "ot taka zbieżność przypadków"?
Bo jeśli to pierwsze, to spokojnie odbijam piłeczkę - jeszcze nigdy nie widziałam "matki polki" stanowiącej bezpośrednie zagrożenie na drodze, za to widziałam mnóstwo 20letnich Kubiców, co im tatusie (albo bogate żony) pokupowali 20letnie beemki i audiczki..
Nie wiem za bardzo, do czego pijesz Alex, ja też mam hopla na punkcie bezpieczeństwa (własnego i innych), dlatego wymienię sobie tą sprężynkę w prawym tylnym oraz zamontuję pozycyjne, ale już może bez przeginki, że za brak pozycyjnych powinna spaść na mnie jakaś piekielna kara (tym bardziej, że światła mijania działają mi bez zarzutu)
Z mojej strony polecam Forda Focusa MK4. Jeżdżę takim służbowo i naprawdę jest to auto, które mocno mnie zaskoczyło komfortem jazdy. No i do tego wygląda moim zdaniem świetnie.
Przepraszam Ty szukasz nowego samochodu? Jak nie potrafiłaś nawet o stary zadbać? Żarówki 3 lata nie wymieniałaś? No to nie powinnaś wyjeżdżać na drogę, szczególnie samochodem w złym stanie.
Chłopaki,
dzięki za polecajki, ofc wszystko czytam uważnie i czekam na więcej ^^ To bardzo miłe!
Trochę się odkochałam w CHR, bo mi ziom zadał jedno konkretne pytanie "pomyśl sobie, czy np nie będziesz potrzebowała czegoś przewozić, bo jeśli chodzi o CHR to tam po prostu NIE MA bagażnika, a próg znajduje się na wysokości pępka"
... i sobie przypomniałam, że no faktycznie, poza niezawodnością chciałabym też auto po ludzku użyteczne (żeby może nie zastanawiać się, czy walizka spakowana na wakacje się zmieści, a jeśli już ma się zmieścić, żeby przypadkiem nie robić martwego ciągu celem spakowania)
No trochę się rozczarowałam, wiem, że nie można mieć wszystkiego, ale gdzieś na świecie istnieje na pewno kompromis ;)
W kolejną Maździę warto inwestować ponoć tylko w przypadku CX3, i ponoć te kompaktowe Kijanki są naprawdę niegłupie..
...a co do negatywnego przeglądu.
Spokoju mi nie daje ta sprężyna, uparcie dzisiaj nasłuchiwałam, czy coś nie stuka, czy nie zarzuca, próbowałam testować na niskich obrotach, i wysokich - no NIC. Naprawdę nic nie słyszałam i nie czułam. Normalna, spokojna jazda. :|
Obczaj Fiata 500L. Minivan wielkości kompaktu z segmentu C z lat 90. z tą różnicą, że jest wysoki. Nawet jest przestrzenny w środku.