Po latach czytania zwierzeń różnych made menów na tym forum tak jakoś mi sie skojarzyło xD.
Zwrócę uwagę na jeden aspekt. Społeczność forum internetowego jest całkowicie egalitarna, tutaj na równych prawach komunikuje się ż
ze sobą czternastolatek na utrzymaniu rodziców i czterdziestolatek, który pracował na swój dobytek jeszcze zanim się ten czternastolatek urodził. Już tylko to prowadzi do wielkich różnic - bo powiedzmy sobie szczerze to co dla przeciętnego nastolatka może być problemem (zakup gry za 300 zł) wielu dorosłych nie odczuje jako poważnego wydatku.
Poza tym ludzie z kompleksami mają tendencję do afiszowania się swoim majątkiem - na forum w dodatku jest to trudne do zweryfikowania, co tylko napędza zjawisko :)
W dodatku w realu interakcje pomiędzy bogatymi a biednymi są sporadyczne, często gdzie indziej jedzą, gdzie indziej się ubierają, uczą, pracują i bawią. W razie interakcji, np. tutaj na forum może się potem pojawić element zaskoczenia. Ja osobiście pisanie o swojej sytuacji majątkowej uważam za absurdalne- chciałbym żeby na forum definiowało mnie to, co piszę, a nie to, czy jestem biedny, bogaty, czy ni pies, nie wydra.
A ja uwielbiam GOLowych Prezesów ;) w życiu by mi nie przyszło do głowy chwalić się dochodami na forum o GRACH. Powiedziałbym, ze trzeba mieć duży dystans do osób wywlekajacych tu swoje prywatne sprawy.
Gdybym dostawał 3k i nie musiał nic robić. To byłbym szczęśliwy. Nie mam ambicji. Chcę mieć co żreć i gdzie spać. Tyle
Gdybym dostawał 3k i nie musiał nic robić. To byłbym szczęśliwy. Nie mam ambicji. Chcę mieć co żreć i gdzie spać. Tyle
ja takie cos uwazam za bogactwo. Ludzie przeceniaja prace. Zdecydowanie wole 3k bez pracy niz 12k z praca
Chłopcy, co wy chcecie za te 3 tysiaki zrobić? Obecnie to 6k to za mało by rodzinę utrzymać.
Ale ja nie o tym chciałem:
Szukałem niedawno kilku ludzi do prostych prac na budowie, ot przypilnować, posprzątać. Robota na 3 zmiany.
No i się zaczęło, baba mi dzwoni, żebym jej chłopa wziął do roboty bo nic tylko siedzi w domu i ciupie w gierki.
następny mi dzwoni, ile dostanie. to mu gadam, co umie robić, nic nie umie, on może pilnować.
kolejny mi przyszedł pijany na rozmowę,
kolejny, że może robic, ale chce zaliczkę
I naturalnie, że to najlepiej to bez umowy bo świadczenia mają i je stracą.
W końcu znalazłem dwóch, to mi jeden zadzwonił na nastepny dzień, że nie ma telewizora w stróżówce żebym załatwił bo mu sie nudzi.
I takie, proszę państwa, mamy teraz społeczeństwo. JEMU sie należy, ja mam mu dać, a on bedzie siedział na dupie i nic nie robił.
A dzisiaj chodzę cały wkurwiony, bo ktoś w nocy rozjebał szyby w koparce a ciołek w stróżówce spał.
Tacy prezesi tu są, że płaczą że za Last of Last remake trzeba 300 zł zapłacić.
Jaka jest geneza tego sformułowania? Ktoś coś? Nie jestem na bieżąco.
W każdym razie miedzy "prezesami" a " nie prezesami" zachodzi jakiś rodzaj sprzężenia zwrotnego.
Też mam takiego wrażenia i skojarzenia.
Ja raczej skromnie żyje , ale zastanawia mnie skąd przekonanie , że Ci co deklarują co mają, faktycznie tego nie mają i dlaczego mieliby się nie pochwalić na forum czy autem czy telefonem czy sprzętem do grania .....
I do tych ludzi co jak coś takiego zobaczą i pierwsza myśl jaka im się pojawia w głowie , że to ściemniacz , oszust , leser , darmus etc zastanówcie się czy nie macie jakiegoś problemu.... pierwsza myśl w danej sytuacji deklraruje nastawienie .... jak się jej jeszcze poddasz to z automatu wyrażasz opinie ... i to jest błędne .
Druga sprawa , że jest masa ludzi , która nie może się nikomu osobiście pochwalić z różnych powodów szuka endorfin w internecie - według mnie to nic złego i trzeba dawać ludziom to poczucie bycia kimś kim chcą być - nawet jeżeli to fanaberie i nie ma to nic wspólnego z rzeczywistością....wszak mało kto prowadzi życie o jakim marzył i takie sprzedawanie siebie w innym świetle niż się jest często pomaga przejść przez życie z częstszym uśmiechem .
Dopóki jest nieszkodliwe niech się dzieje :)
Prezesi uważajcie : "dobrobyt może zniszczyć małżeństwo, a nawet prowadzić do związków homoseksualnych"
Na tym forum wystarczy wspomnieć coś na temat majątku i już występuje u wszystkich incydent kałowy.
Ale nic dziwnego, polacy to dosyć ubogi naród i zarazem zawistny.
"Taaa na pywno łooon pracuja za 20k, toż to niemożliwe, ja taki mundry i ledwo 4k klepie, złodziej"- i ogólnie DildoGames mode on
No a niektórzy się z tym zbytnio obnoszą + trolle pokroju Szynkożercy.
Mnie najbardziej rozwala jacy to prezesi nie są bogaci A jak patrzeć na ich konfig komputerowy to aż wstyd. Oto przykład idealnego prezesa Gola. A jeszcze bardziej mnie osłabia, kiedy taki powie: przecież mnie stać: ale są w życiu inne priorytety.... I dlatego jest na forum o grach i narzeka na optymalizację w co drugim wątku. To dopiero jest żałosne