Mi tam koło wszystkich części ciała lata co kto ma na sobie. Czasami jak zobaczę na mieście jakiś totalny wynalazek to się obejrzę i pod nosem powiem "wtf?", a później idę w swoją stronę i się nad tym nie zastanawiam. Żyj i pozwól żyć innym - tym się kieruję
Szczerze na forum o grach się czegoś takiego nie spodziewałem ale cóż nic co ludzkie nie jest nam obce wiec może się tu wypowiem. Mam 32 lata a w rajstopach chodzę od kiedy miałem jakieś 17. Oczywiście jako dzieciak jak większość chodziłem w to w co ubierała mnie mama i rajstopy (takie bawełniane z wzorem jak chłopięce skarpetki) ale jak się zaczęło dorastać i wybyło się na pewną niezależność przestałem to robić bo koledzy się śmieli, obciach itp.
Potem wiele lat nic aż zacząłem mieć problemy ze zdrowiem ale i z kolanami (co mogło ale nie musiało mieć związku) zimy były wtedy znacznie bardziej srogie niż teraz ale nie chciałam nic zakładać pod spodnie. Po próbach perswazji ze strony matki spróbowałem kaleson takich jak nosił ojciec i nie dość że to sam w sobie był straszny obciach to i było to strasznie nie wygodne i na ogół za ciepłe zwłaszcza jak w szkole czy pociągu grzeli jak głupie.
Po tym mama zasugerowała mi rajstopy (oczywiście bez wiedzy i zgody ojca bo opieprzył by ją i mnie) i mimo początkowego strachu co by było gdyby mnie ktoś zoczył zacząłem nosić, Najpierw w zimę jak musiałem a potem od późnej jesieni do wczesnej wiosny. Nosiłem oczywiście takie grube z mikrofibry czarne bądź granatowe raczej ciemne kolory co się w oczy nie rzucają lub bawełniane bo wtedy nie musiałem nosić skarpetek by zakryć dolną część nogi którą widać. Kiedyś nosiłem jak mówiłem raczej grube od 60 den w górę.
I co mogę powiedzieć przyzwyczaiłem się. Gdy lato się kończy i pojawiają się pierwsze chłodne dni zaczynam je nosić pod spodnie i kończę kiedy jest w nich już za ciepło wiosną. Zimy nie są już tak zimne jak kiedyś więc nawet zacząłem nosić cienkie rajstopy 40 i nawet 20 den. Grubszych pod skarpetkami już nie chowam ale cienkie jak najbardziej i nie obnoszę się z tym ani z nikim poza może Internetem o tym nie gadam.
To powiedziawszy odpowiedział bym na pytanie "Czy to normalne że facet chodzi w rajstopach ?" raczej nie. Gdyby było to normalne temat ten by nie powstał jak wiele mu podobnych a ludzie nie kłopotali by się odpowiadać bo dla każdego było by to oczywiste a nie jest. Innym pytaniem było by "Czy akceptowalnym jest aby facet zakładał rajstopy ?" i tu odpowiedź w zasadzie zależy od nas wszystkich. Ja sam nie mam z tym problemu i nie widzę w tym nic złego choć przyznam że sam jak stanę przed lustrem w rajtkach i koszulce jak się ubieram to wyglądam trochę jak aktor kabaretowy. Gdzie mieszkam jest to nie do pomyślenia i mam nadzieje że nikt nigdy się nie dowie w co się ubieram i mimo wielu wypowiedzi w Internecie które wydają się liberalne i zachęcające nie oczekiwałbym wiele tolerancji na Polskich ulicach. Lubie Polskę i Polaków i na mam do nikogo żalu ale szkoda że jest w naszym społeczeństie taka mała akceptacja dla nawet niewielkich przejawów odmienności. Cóż ja nie mam zamiaru być prowokatorem i burzyć porządku więc traktuje to jako sprawę osobistą i nie obnoszę się z tym. Może coś się zmieni i mężczyźni tacy jak ja będą mogli być bardziej otwarci ale nie liczył bym na to. Kiedyś można było kupić wiele rodzajów rajstop dedykowanych dla panów i wydawało się że moda się zmienia ale zmiany nie nadeszły (może miedzy innymi dla tego że męskie rajtki były drogie a jak ktoś już nosił damskie i jako tako pasują i nie nie trzeba za nie płacić 2 - 3x tyle to po co przepłacać. Lida produkowała nawet takie z męskim rozporkiem wiec były one wygodne w codziennym użytkowaniu.
Innym panom co to czytają (choć wątpię aby komuś się chciało to czytać) polecam nieco więcej tolerancji bo dziwactwa swoje mniejsze lub większe ma każdy więc traktuj innych jak sam chciałbyś być traktowany zaś panowie co noszą to współczuje bo mało kto ma odwagę robić to otwarcie a ci którzy robią to prywatnie gdy się wyda są często obiektem drwin i niesmacznych żartów (krzywe spojrzenia jeszcze można przeżyć). Szczególnie ludzie którzy mają jakieś problemy żylne tak na dobrą sprawę są na to skazani bo lekarz zaleca i tu to nie jest kwestia fanaberii czy mody a zdrowia a oceny i wyroki ludzie wydają naprędce bez zastanowienia (osobiście znałem takiego pana który z racji wieku miał gdzieś co ludzie sobie pomyślą i w lato chodził w rajstopach kompresyjnych klapkach i spodenkach).
Pozdrawiam praktykujących zdrowy rozsądek.
Moi uczniowie (płci męskiej) czasem ubierają się i w rajstopy (nawet dziurawe), i w sukienki (a raczej spódnice). Noszą też biżuterię typowo "damską" (np. korale, naszyjniki). A na drugi dzień - chinosy, koszule i krawaty.
Żadnego problemu nie widzę. Podobnie jak koledzy i koleżanki wspomnianych uczniów.
Może to były rajstopy uciskowe/sportowe na poprawę krążenia lub żylaki itd itp. Sporo jest takiej odzieży, czy to dla chorych czy zdrowych by poprawić kondycję.
Pewnie to tylko kalesony rajstopowe, nic szokującego. Ba, niektóre firmy produkują rajstopy męskie.
Jakby wszelkiej maści rajtuzy nie były częścią odzieży męskiej od bardzo dawna.
Pewnie to tylko kalesony rajstopowe, nic szokującego.
Raczej nie - kalesony nie są prześwitujące.
Co to sa spodnie z odkrytymi spodniami? Swoja droga czesto ogladasz sie za nogami facetow?
Pamiętam z przedszkola ze codziennie analizowaliśmy kto nie jest męski bo chodzi w rajstopach, rajtuzach i temu podobnych.
Prawdziwemu mężczyźnie podobno muszą marznąć jajka żeby był męski …
A połowa mężczyzn na świecie chodzi w różnego rodzaju sukienkach, od szkockich kiltów, poprzez arabskie burnusy, przez hinduskie stroje, po kimona samurajów.
Może już czas uwolnić się od strachu, więcej otwartości i akceptacji.
Wywalone jaja. Niech sobie chodzą jak chcą.
Może to kobieta uwięziona w męskim ciele (tak jak ten poniżej)?
A co do mody dla powodzian to sam tego nie rozumiem. Owłosione kostki nie wyglądają estetycznie to raz a dwa gdy jest chłodno ostatnie czego chcę to odsłonięta skóra tam gdzie powietrze jest najzimniejsze. Ale jak ktoś tak lubi to co mi do tego ja się takich ubrań nie wybieram.
Jak to nazwałeś damskie rajstopy u faceta, to muszę cię lub was wyprowadzić z błędu, bo po pierwsze czy słyszeliście kiedyś o rajstopach uciskowych przeciwko żylakom lub przy zakrzepicy żylnej 1, 2 lub 3 stopnia?
Np. Ja od 10 lat mam zdiagnozowaną zakrzepicę żylną i oprócz leków, które muszę brać i noszę tak samo podkolanówki lub rajstopy uciskowe 2 stopnia.
Wiem, że to dziwnie wygląda i ludzie różnie do tego podchodzą jak widzą takiego Faceta, ale tego typu wyroby medyczne, wielokrotnie ratują życie wielu ludziom.
I tutaj takie pytanie do WAS, czy jak od założenia takich tzw. pończoch damskich (są oczywiście i męskie), zależało by wasze życie (i nie bagatelizuje tematu zakrzepicy żylnej powierzchownej lub głębokiej), bo przy covid-19 zebrało swoje żniwo na cmentarzach, to założyli byście je i nosili czy przejmowali byście się opinią innych ludzi???
Ja mam np. 14 lat i u mnie rajstopy to normalność. Chodzę na balet i tam właśnie wiosną, latem i wczesną jesienią zakładam rajstopy cienkie, zimą już legginsy. Tak samo do szkoły też chodzę w rajstopach, tyle że bawełnianych i w zimę i traktuję to jako zwykłą bieliznę i nie ubieram pod nie dodatkowej bielizny tak samo jak na balecie. Praktycznie każdy u nas w szkole tak chodzi, na wfie w szatni trochę prześwitują, ale i tak każdy wie kto co ma w gaciach więc problemu z tym nie ma
Via Tenor
pod spodniami z odkrytymi spodniami
Swoją drogą, parafrazując grubasa Walaszka - jak to lubi, to kij z nim. Druga sprawa, może nie jest gejem, ale być może lubi się zabawiać w feminizację własnej osoby.
No i co z tego że miał rajstopy nikogo nie powinno to obchodzić tak samo jak czy kobieta dokonała aborcji czy kto z kim spi powinno być prywatną sprawą i żaden incel czy żołnierz okupanta z watykanu niepowino go to obchodzić
Bukary, a w jakiej szkole uczysz - podstawówce czy szkole średniej? Szczerze to w czasach, kiedy ja chodziłem do szkoły nie było to zbytnio do pomyślenia. Dobrze to świadczy o dzisiejszej młodzieży, fajnie że mają bardziej otwarte głowy i nie wchodzą sobie nawzajem z butami w życie.
Czy taki ubiór wydaje się wam okej czy jest to dla was raczej coś nie do zaakceptowania?
Jest okej. Jest to oczywiście gejoza (to, że był z jakąś tam niby partnerką niczego nie zmienia), ale w pewnym wieku ma się już większe problemy niż czyjaś gejoza, więc kogo to obchodzi . Jak chce niech nosi.
Pytasz, bo chcesz ubierac w to swojego chlopaka? ;)
Jesli idzie ci o akceptacje innych to to sa kwestie kulturowe.
(Zauwazylem, ze mezczyzni w Polsce ubieraja sie coraz lepiej i odwazniej.)
Odnoszę wrażenie, że niektórzy są radykalnie postępowi na pokaz, tylko dlatego, żeby dosrać prawakom i autorowi wątku. :)
Raczej nie żeby mi "dosrać". Wątek założyłem żeby zbadać opinie innych, z czystej ciekawości, a nie po to żeby tego chłopaka skrytykować. Mi osobiście podoba mi się to, że coraz więcej młodych osób jest otwartych na takie tematy i na ulicach można spotkać ludzi ubranych jak im się podoba, a nie zgodnie z utartymi schematami.
15 lat temu popularne wśród kobiet były rurki i stringi, a wyobraź sobie, że dzisiaj facet ubiera damskie rurki i to jest modne, a dawniej jakbyś tak wyszedł to byłby solidny wpier.... na dzielni.
O wodzie w piwnicy nawet nie będę wspominał.
Dzisiaj młodzież dziewczyny chodzą w rozciągniętych bluzach po ojcu i wielkich porach, a przecież dawniej tak chodzili chłopaki. Świat stanął na głowie.
Nie wiem co jest bardziej żenujące - noszenie damskich rajstop przez faceta czy prowadzenie na ten temat dyskusji światopoglądowych.
Autentyk z mojej roboty (z tym, ze to nie w PL). Babka z HR oprowadza mnie po firmie i mowi:
-my to sie chwalimy roznorodnoscia, na 15 osob w tym biurze jest 7 narodowosci. A w ogole kolega tam jest gejem, a tu pani jest jakas tam wojujaca feministka (oj, bylo widac). I ogolnie jestesmy z tego dumni i takie tam bla bla.
No to ja sie baby pytam:
- to co, jutro mam przyjsc w sukience?
— a moglbys? Prooooosze
Ech, swiat za mocno skrecil
A może koleś po prostu ma żylaki i nosi pończochy uciskowe? W końcu widziałeś tylko jego kostki.
Będąc dziś w sklepie przed pracą widziałem faceta, na oko z 25 lat, który pod spodniami z odkrytymi kostkami miał ubrane damskie rajstopy.
No mogły to być uciskowe podkolanówki poprawiające ukrwienie nóg. Chyba najczęściej kobiety cierpią na przypadłości związane z żylakami i kiepskim krążeniem, przez to ciężko o nieprzeźroczyste podkolanówki w sklepach ze sprzetem rehabilitacyjnym.
Ja raz widziałem faceta co przez spodnie widać było mu damskie te majtki stringi i faceta akurat znam i ma żonę i 2 dzieci, więc raczej nie czuje się kobietą. Bardziej bym nazwał, że to taki fetysz wśród mężczyzn.
Ja uważam, że facet w rajstopach nie musi wyglądać odpychająco. Ważne żeby nogi nie były zbyt umięśnione, w miarę proste i wydepilowane. No i całość stroju musi do siebie pasować. Sam już od kilku lat dość często noszę je do zestawu np cieliste rajstopy i krótkie spodenki, czarne do spodni 7/8 lub przed kostkę. Nie da się ukryć, że przyciągam wzrok co jest dość krępujące ale poza tym nie miałem przykrych incydentów, a nawet zdarzały się pozytywne komentarze np od pani ekspedientki
nie rozumiem o co takie halo. Noszę rajstopy od wielu lat , traktuję ja jak dresy ,legginsy, jak spodnie po pracy. Staram się kupować kryjące i wtedy nikt na to nie zwraca uwagi. Chodzę tak z żoną na spacer po lesie , czasem wracając zdarzy się nawet wejść na chwilę do sklepu i nie zauważyłem by ktokolwiek zwrócił na to uwagę. Nawet w lużny piątek zdarzyło mi się tak iść do pracy , oczywiście w ługiej sportowej koszuli i jedyną reakcjąkoleżanek było ,że mam zgrabne nogi.Tak ,że więcej odwagi , najtrudniej odważyć siępierwszy raz. Pozdrawiam
A na dupe kolegów też się patrzycie? Ja czasami w pracy jak ktoś kucnie to patrzę jakie nosi majtki/bokserki i jak często zmienia. A jak widać przy okazji rowa to już w ogóle bajka.
Co powiedzieć,,, hobbysta. Jedni zbierają motyle, inni znaczki pocztowe, jeszcze kolejni kapsle od piwa, ktoś tam pocztówki z różnych stron świata a on najwyraźniej kolekcjonuje damskie rajstopy i tak się zapędził w swoim hobby że nawet je założył, tak lubi. Też możesz sobie założyć skoro na takie rzeczy zwracasz uwagę to istnieje szansa iż też lubisz pokrętną jazdę. Możesz dodać jeszcze biustonosz oraz podwiązki żebyś miał jeszcze bardziej sexy. Tak jak lubisz! Ok?
Mam trzech synów 10,12,14 lat. Każdy ma obowiązek zakładania bawełnianych rajstop jak jest poniżej 10 stopni. Na początku sezonu wrzesień/październik jest delikatny bunt. Później się przyzwyczajają. Zwłaszcza w tym sezonie grzewczym, jak nie było ciepło zbytnio w pomieszczeniach. Synowie grają również w piłkę nożną. Nie mają termo. Nikt się nie śmieje z kolegów. Ponad połowa również gra w rajstopach. Nawet wczoraj rano ubrali rajstopy
Zakładam i nie ukrywam się. Mam żone i córke i wszystko OK. Nie jestem Gay!!!
Każda epoka miała swoją modę. Dziś faceta w leginsach cofnąć w czasy gdzie rajtuzy były na modzie ścięto by takiego albo spalono na stosie.
Jestem z rocznika 70, czyli dosyć stary. Wraz z wiekiem zaczęło mi być zimno, żona zasugerowała mi rajstopy ok 70-100 den na okres jesienno zimowy. Ubieram wyłącznie pod spodnie (żadnych sukienek).
I teraz tak: komfort cieplny znacznie się poprawił, nie jest w nich z gorąco w pomieszczeniach, chronią przed zimnym wiatrem na zewnątrz. Nie ograniczają ruchów i generalnie ich nie widać.
Wydaje mi się, że nie ma się czego wstydzić, tylko dobierać do siebie najlepsze opcje aby było wygodnie .
Ale po co nosić rajtuzy jakieś, jak są kalesony dla panów?
Najważniejsze, aby nie przejmować się głupotami. Co komu do tego, co nosimy na sobie? Nawet jeśli sprawia nam to przyjemność, to co w tym złego? Nikogo nie krzywdzimy. Jeśli ktoś czyniłby uwagi osobom, które z uwagi na stan zdrowia zmuszone są do noszenia rajstop kompresyjnych, powinien nabrać pewnej pokory...
Dobrze, że czasy się zmieniają i coraz mniej jest znamion "inkwizycji" w polskim społeczeństwie. Nie przesadzajmy w naszych opiniach w żadnym kierunku. W wypowiedziach dało się odczytać sporo drwiny i braku zrozumienia.
Równie dobrze moglibyśmy dyskutować na temat tatuaży lub/i piercingu, które nierzadko oszpecają, i to znacząco, ciała ich właścicieli.
Eskapista, to co piszesz o sobie, nie jest niemoralne. Nie zadręczaj się...
Będąc dziś w sklepie przed pracą widziałem faceta, na oko z 25 lat, który pod spodniami z odkrytymi kostkami miał ubrane damskie rajstopy. Czy taki ubiór wydaje się wam okej czy jest to dla was raczej coś nie do zaakceptowania? Z mojej perspektywy nie było to nic złego, wyglądało całkiem schludnie, ale od razu zacząłem się zastanawiać z jak dużym wykluczeniem społecznym taki gościu mógłby się spotkać wśród różnych ludzi.
PS. Gościu był w towarzystwie swojej partnerki, także teorie o gejostwie można chyba wykluczyć :D
Odnoszę wrażenie, że niektórzy są radykalnie postępowi na pokaz, tylko dlatego, żeby dosrać prawakom i autorowi wątku. :)
Pewnie, podawane jako przykład noszenie kiecki przez innego faceta mnie nie zabije i nie jest też powodem by taką osobę szykanować, wydaje mi się jednak, że można feminizować swoją osobę w mniej ośmieszający, a przy tym bardziej kreatywny sposób, niż proste przejmowanie typowo kobiecych strojów, niedopasowanych nawet do męskiej sylwetki, kopiowanie damskiego makijażu itp.
Może panowie nie wiedzą, ale np. damskie spodnie czy koszule mają inny krój, :)
Myślę że sprowadzanie wielu zjawisk do skrajności i absurdów, nawet tak teoretycznie nieszkodliwych jak noszenie sukienek czy spódnic przez facetów, szkodzi jednak promowaniu idei tolerancji dla różnego wyglądu, orientacji itp. :)
Co od rajstop czy kaleson - dziwne biorąc pod uwagę bark mrozów i modę na spodnie slim fit.
Najpierw dowiaduje się że kolczyki u faceta są ok, a teraz rajstopy? Dobre sobie xD
Nie trzeba być gejem, bi, czy transwestytą, aby nosić rajstopy. Jaki to ma w ogóle związek? Niech każdy nosi co chce. Jednemu podobają się grube kalesony, komuś innemu bardziej wygodne rajstopy. Dla jednych lepsze rajstopy, dla innych odsłonięte owłosione kostki. Wszystko kwestia gustu i wygody ;)
Od dawna już wychodzę z założenia że ubrania płci nie mają, co kto lubi w czym komu wygodnie ten niech nosi. Biustonosz sam w sobie też w pełni nie traktuje strykte kobieco, jeśli ktoś ma nadwagę( nie koniecznie dużo je, nadwagę czesto ma się w związku z jakąś chorobą) to również może mieć zwiększone piersi i może chcieć mieć wygodnie. Oczywiście mysle że w tym przypadku pushup może trochę był by nad wyrost ale jeśli czuł by się z tym dobrze to czemu nie :D
Lubię facetów w rajstopkach.