Mordowanie tysiecy niewinych dzieci i kobiet na Ukrainie ktore mialy cale zycie przed soba to jest tragedia.
Ten brytyjski teatrzyk bogatych snobow wzajemnej adoracji, ktory jest trzymany przez brytoli dla jaj i jaranie sie tym jest smieszne.
Ale milion kilkniec trzeba nabic ->
To, co zawsze mnie w niej fascynowało, to ogrom historii, jaką w sobie skupia. Nie mogę tego ogarnąć rozumem ile faktów, ludzi, wydarzeń znanych nam tylko ze szkolnych podręczników, ona poczuła własnym życiem. Kosmos.
Na politykę ma ona jeszcze mniejszy wpływ niż prezydent Polski, który przynajmniej może coś otwarcie skrytykować czy zawetować. W ogóle cała ta rodzina królewska to pasożyty, we Francji swego czasu zrobili z monarchią porządek, czemu Anglicy i kilka innych narodów nie zrobili tego samego pozostaje zagadką.
Jakbym był angolem to pewnie otwierałbym dziś szampana. Zawsze krok bliżej do upadku tego feudalnego reliktu.
W sumie jakby nie serial Korona, to bym za bardzo się tym nie zainteresował,
ale teraz mnie zastanowiło co z kasą, będzie trzeba zmieniać funty na Karola? te z Królową stracą ważność?
tylko tez nie wiadomo wtedy na ile te starczą, moze 10 lat i znowu na tego Starszego syna Diany?
Pewnie dla Anglików też nie ma to większego znaczenia poza symbolicznym, bo to rząd z premierem na czele rządzi krajem. Ale to jednak byłby koniec pewnej epoki w historii.
96 w takim trybie życia to i tak piękny wiek.
Nie żebym już jej życzył wieka... od trumny.. ale fakt faktem, że należy się w tym wieku wieka spodziewać.
Rodzina królewska - influencerzy dla boomerów.
Pewnie dla Anglików też nie ma to większego znaczenia poza symbolicznym, bo to rząd z premierem na czele rządzi krajem. - No nie wiem, jak rocznie z podatków idzie 70 mln funtów na rodzinę królewską i ich śmietankę, a potem widzisz, że te pieniądze idą między innymi na obronę syna, który gustował w tym co Epstein.
Kilka dni po przywitaniu nowej premier Anglii zaczyna umierać jedna z tych osób, które wydawały się być nieśmiertelne.
Uuuu, chyba czas na nowe teorie spiskowe.
Szkoda kobity, no ale tyle co ona to bym chcial pozyc. Na kazdego niestety przyjdzie czas.
Moze to bedzie poczatek konca monarchii?
Teraz tron przejmie ten pierdziel George.
Niby człowiek wiedzioł bo kobita już swoje lata miała, a jednak się łudził że jeszcze nie teraz.
Ciekawe czy ruskie jako wróg zachodniego świata nr 1 ogłoszą żałobę narodową.
No ciekawy rok.
Trochę mnie dziwi a trochę zniesmacza ten wątek.
to jest koniec epoki i nie ma co z tym za bardzo polemizowac
w sumie ciekawe jak sie teraz szkoci zachowaja, oni nie za bardzo lubia monarchie
ciekawe co bedzie miało zaraz więcej wyswietlen na serwisach informacyjnych: królowa czy wygrana ze stanami
Nasuwają mi się pewne spostrzeżenia.
Pierwsze jest takie, że mamy do czynienia z niecodzienną sytuacją. Następuje odwrócenie logiki Wielkich Wydarzeń. Co do zasady jest tak, że Wielkim Wydarzeniem staje się coś niespodziewanego i zaskakującego - jak wspomniany atak na WTC czy śmierć Diany. Tutaj wielkim newsem staje się śmierć osoby, która zgodnie z naszym aktualnym stanem wiedzy oraz postępem medycyny nie mogła już długo żyć. 70-letnie panowanie. Poważnie, jak to mawiają: what are the odds? Ujmę to z pewną bezczelną przesadą: na paskach informacyjnych powinni dawać informację Elżbieta II wciąż żyje, a nie informować o jej śmierci.
Oczywiście zdaję sobie sprawę w z tego, że znaczna część informacji/komentarzy odnosi się po prostu do pewnego podsumowania ery Elżbiety II i wskazuje na wagę wydarzenia w odniesieniu do zdarzeń historycznych oraz pewnej ciągłości kulturowej, ale czytam sobie np. taką zajawkę:
"To moment, w którym wiele się zmieni – trzeba sobie wyobrazić świat bez królowej Elżbiety i to może być wyzwaniem - mówił w Programie 2 Polskiego Radia prof. Wojciech Lewandowski z Wydziału Nauk Politycznych i Studiów Międzynarodowych Uniwersytetu Warszawskiego. "
i zastanawiam się, kto tutaj kogo robi w bambuko.
Polscy monarchiści ukuli kiedyś taki termin "British Monarchy Company Ltd", który całkiem trafnie oddaje to, na ile monarchia brytyjska ma wspólnego z rzeczywistą monarchią.
Śmierć Elżbiety II jest przede wszystkim wydarzeniem społeczno-kulturowym (poczucie zerwania w narodzie brytyjskim, ciekawe jest tak silne, konserwatywne przywiązanie do królowej).
To interesujące w jakim kierunku będzie zmierzać brytyjska monarchia, obstawiam, że w niezbyt ciekawym, czego najlepszym przykładem były perypetie z ostatnich lat. Na tym tle Elżbieta jawiła się jako postać ze starego, przemijającego świata, który już nie wróci. Sądzę, że elementy popkulturowej szopki w całości zdominują resztki dostojeństwa brytyjskiej monarchii, które reprezentowała Elżbieta. Mieliśmy ładnie opakowaną wydmuszkę, a teraz nie będzie nawet opakowania.
YT już ma żałobę.
Co by o Elżbiecie nie powiedzieć, to nie można na pewno tego że do ostatniej chwili była na posterunku. Jeszcze na początku tygodnia podjęła ustępującego premiera a następnie odbyła rozmowę z nową panią premier, po czym oddaliła się ku łożu śmierci dając odrobinę czasu rodzinie na zebranie się i pewnie powiedzenie sobie kilku słów na do widzenia.
Swoją śmiercią można też powiedzieć że dała pstryczka w nos byłej kolonii. Szkoda że nie pożyła kapkę dłużej, zdobyła by wtedy tytuł najdłużej panującej monarchini.
https://twitter.com/PiersUncensored/status/1567938113191690246
morgan to ogolnie straszny buc, ale ladnie przekazal to, co czuje teraz wiekszosc brytyjczykow
E2 to twarz całej monarchii UK bez niej to szybko się skończy a szkoda bo jednak fajnie że gdzieś na świecie były takie rzeczy.
Via Tenor
Świat w żałobie... rozbawił mnie tytuł tego niusa na Onecie.
Reuters potwierdza, Królowa nie żyje.
IMHO dla Brytyjczyków jednak skończyła się pewna epoka.
Wyobrażacie sobie, żeby ktoś 70 lat "rządził" państwem? (tak, wiem, że to była bardziej funkcja dyplomatyczna i "ozdobna")
"Słuszny", sędziwy wiek i niej jej ziemia...
Monarchia stoi trochę w kryzysie.
Mamy już trzecie takie wydarzenie, gdzie o tym się mówi non stop na całym świecie (strony informacyjne, przystanki autobusowe, TV czy od jutra prasa).
Pierwsze: 11 września 2001 i zamach terrorystyczny na wieże World Trade Center.
Drugie: 10 kwietnia 2010 i katastrofa smolenśnska.
No i dziś śmierć królowej Elżbiety II.
PS: Teraz prawdopodobnie serial The Crown na Netflix będzie miał bardzo dużą oglądalność...
Jestem w szoku, jak ten temat grzeje ludzi poza Brytanią
Stan zdrowia głowy państwa to oczywiście ważny temat ze względu na pełnioną funkcję publiczną. Jestem pewien, że również przeżywalibyśmy stan zdrowia Dudy, choć sam jest jedynie symbolicznym długopisem pana prezesa.
Nie zmienia to faktu, że Elżbieta II ma 96 lat — takie czasy, że człowiek gorzej się poczuje. A po drugie — fajny clickbait. Nie wiadomo, żeby Królowa „umierała”, nie podano takich informacji, choć — rzecz jasna — w jej wieku śmierć to naturalna kolej rzeczy.
edit
A jednak — RIP https://www.theguardian.com/uk-news/2022/sep/08/queen-elizabeth-ii-britains-longest-reigning-monarch-dies-aged-96
Tyle ile Ona ma lat to ja nie wiem czy połowę tego przeżyję.
Królowa podejmuje tylko ważne decyzje, np. Brexit. Ostateczne zdanie miała Królowa i jakby powiedziała nie to by UK dalej było w EU. To samo czy UK może przystąpić do wojny.
PS: Na miejscu Harrego już dawno bym kopnął w dupę tę Meghan.
To jest takie zabawne, tysiące Brytyjczyków pewnie już zgrupowana, składają kwiaty, zapalają znicze...
.. a po drugiej stronie internetu "polaczki" - "i dobrze, i tak trzymać! zaorać, wyplewić, utylizować!" - kurde, wam to lobotomia nawet w życiu i mowie nienawiści nie przeszkodzi.
Pogorszyl sie nagle stan zdrowia Krolowej calej Wielkiej Brytanii 96 letniej Elżbiety II, lekarze nie ukrywaja ze sa zaniepokojeni tym faktem.
Na zamek Balmoral przybyli juz nastepca tronu Ksiaze Karol wraz z malzonka i jego synem ksieciem Wiliamem. Z kolei publiczny Brytyjski nadawca BBC zmienil juz ramowke i nadaje wylacznie informacje o stanie zdrowia krolowej.
Rowniez nowa premier calej WIelki Brytani Liz Truss wydala oswiadczenie na Twiterze ze ''Caly kraj jest gleboko zaniepokojony informacjami z Palacu Buckingham, Mysli moje i Brytyjczykow sa w tym czasie z Jej Wysokoscia i jej rodzina''
Czy to juz jest koniec pewnej epoki, ktora trwala kilkadziesiat lat? Czy juz za kilka dni Ksiaze Karol bedzie juz Krolem Karolem? Co czeka cala Wielka Brytania po smierci Krolowej? Czy Brytyjczycy sa juz na to gotowi? Aby pozegnac królową i przywitać nowego Krola?
A czy to ma rzeczywiście znaczenie, które próbujesz temu wydarzeniu nadać?
Jeśli królowa umrze, to lud będzie przez kilka dni składał kwiaty i łkał, a potem wszystko wróci do normy.
Dalej umiera?
Chciałbym, aby Karol zrzekł się korony i przekazał ją Williamowi.
On i król?