Niech się REDzi nie spieszą, niech się nie spieszą, moje pieniądze, moją "duszę" , i mój głos, już mają od wypuszczenia pierwszego Teasera!
Oby w tym dodatku dodali jakiś wątek romansowy dla męskiego V z DJ-ką Ash!
Ma być nowa stacja radiowa growlfm, której didżejką i moderatorką będzie Sasha Grey... Kobieta o wielu talentach...
Ona naprawdę wygląda jak ptak (SongBIRD). Detale ubrań to kolejny aspekt gry, który może budzić zachwyt.
Przyznam, że na Cyberpunka czekałem od 2013 roku, grę kupiłem na premierę i pomimo jej wad i bugów, które starałem sobie tłumaczyć (np kiedy przyzywałem samochód a ten pojawiał się do góry kołami, to wmawiałem sobie, że to pewnie dopiero początek technologii przyzywania aut i pewnie tak się dzieje). Oceniłem gierkę na 9/10, uważam, że miała niesamowicie zrobioną ścieżkę fabularną, w której towarzyszy nam Silverhand. Teraz zagrałem w tę grę wraz z dodatkiem po raz pierwszy od ukończenia jej w grudniu 2020 roku. Patch 2.0 jest fajnie zrobiony, Redzi odrobili pracę domową, ale uważam osobiście, że "nowy" system policji jest beznadziejny. To prawda, wcześniej go nie było w ogóle, ale teraz jest i zamiast czerpać z niego frajdę to jedynie mnie irytował. Dogtown? Oczekiwałem czegoś znacznie większego, ładniejszego i fajniejszego. Nie chcę tutaj powiedzieć, że dzielnica nie ma swojego klimatu i w ogóle, ale jest dość specyficzna i po prostu mi nie siadła. Sam dodatek także przeceniłem. Historia spoko, ale nie tak dobra jak w podstawce, postacie to płaczki, które same nie wiedzą czego chcą od życia, a my po środku musimy decydować, które mniejsze zło wybrać. Na plus zdecydowanie nowe stacje radia, muzyka, bronie i wszystko inne tego rodzaju. Phantom Liberty nie podbił mojego serca, gra mi się dłużyła i chciałem jak najszybciej skończyć dodatek. Drugi raz skończyłem już Cyberka na 100% i podtrzymuje swoją ocenę 9/10, gdyż jest to naprawdę bardzo dobra gra. Dodatek 7/10, oczekiwałem czegoś znacznie większego i ładniejszego. Myślałem, że dostanę drugie Krew i Wino, a dostałem 1/2 Nocy Kruka. Pozdrawiam, buziaczki
Ukończyłem grę, podążając ścieżką wytyczoną przez "Widmo wolności".
spoiler start
Zaufałem Reedowi i nie zabiłem So Mi.
spoiler stop
Zakończenie, które otrzymałem, było znacznie bardziej dołujące od tych z podstawki.
spoiler start
Skasowałem Johnny'ego. Losy praktycznie wszystkich postaci (poza Misty) zmieniły się na gorsze. Dawni przyjaciele mieli V w nosie. Panam w ogóle telefonu nie odebrała. Itp. A na deser dostałem bęcki od jakichś żuli.
spoiler stop
Deprecha. :P
Dobrze, że chociaż z niej się zrobiła całkiem fajna dziewczyna, z która można będzie
spoiler start
żubrówkę obalić w naszym ukochanym kraju. ;)
spoiler stop
17 godzin poszło się p... bo znowu redsi robią gówno i zasrany update nie jest kompatybilny z zapisem. Żenada to mało powiedziane. Teraz zamiast za grę płaci się za to, żeby być królikiem doświadczalnym.
Dodatek skończony - można powiedzieć, że Redzi wrócili na szczyt - w czasach gier usług i podtrzymywania ich darmową ale przeciętną zawartością oni poszli pod prąd i stworzyli klasyczne fabularne rozszerzenie - za to odkupili u mnie wszystkie błędy popełnione przy debiucie podstawki w 2020. To oczywiście subiektywne, ale jak dla mnie historia i postacie są znacznie lepiej napisane niż w podstawce. Wątki Songbird i Reeda to poziom Krwawego Barona z Wiedźmina 3 - czyli bardzo wysoko. Podoba mi się wątek szpiegowski, fakt że we wszystko zamieszana jest prezydent NUSA, czuć, że nagle obracamy się wśród ekstremalnie poważnych graczy. Dużym plusem historii jest jej długość - zamiast rozwleczonego na 30-40h wątku otrzymujemy dynamiczną, zwięzłą i wypakowaną w zadania fabułę do zamknięcia w kilkanaście godzin. Podoba mi się moment w którym podejmujemy wybory - są one trudne i do końca nie wiedziałem co zrobić i to, że otwierają one całkowicie inne dalsze misje i lokacje.
Projekt nowej dzielnicy to również najwyższy poziom i widać ogrom pracy w jej stworzenie - ilość detali na które składa się Dogtown jest nie mniejsza niż w centrum Nightcity. Dopracowanie detali w ujęciu mikro niczym w grach Rockstara - mega robota.
Przy okazji ładna reklama Warszawy przy porcie kosmicznym. :)
Jak na FPS w otwartym świecie jest to dobra gra. Może nie wybitna, ale takie 7,5/10 się należy.
jak dla mnie masakra, że przez 2,5 roku zrobili tylko mały dodatek w stylu serc z kamienia zamiast całego samodzielnego dodatku, który jest w rzeczywistości nową częścią, z nową linią fabularną, nieco rozbudowanym miastem i kilkoma zmianami w rozgrywce - na takiej zasadzie jak za czasów AC2 wyszły kiedyś 2 pod-odsłony. ewidentnie cdp ściemniał i grę robiła nieduża grupa osób, bo to się kupy nie trzyma. Przecież to maleństwo z główną fabułą na 6 godzin powstawało chyba tak długo co podstawowy CP77 po ostatecznym restarcie produkcji...
Ten dodatek będzie wymagał grania od początku czy można będzie wczytać save z post-game podstawki?
Zajebiscie, zagram jeszcze raz w podstawkę+ dodatek. Dla mnie jedna z najlepszych gier, od zakończenia tęsknię za klimatem tego "świata". Fajnie będzie wrócić na stare śmieci.
Recenzja z prawdziwego zadarzenia, bez cukrowania od naszego byłego redaktora naczelnego, mega polecam!
https://www.youtube.com/watch?v=EN56tiH5QKg
Nieźle parsknąłem śmiechem, jak to zobaczyłem...
Ale trzeba przyznać, że chłopaki na bazarku sprzedają niezły towar! Prawie wszystko od nich kupiłem.
Podobny przypadek co do dodatków z Wiedźmina, rozszerzenie lepsze od podstawowej gry. Zdecydowanie warto za niecałą stówkę, dostajemy więcej kontentu niż w większości pełnoprawnych gier AAA.Pierwsze 5 godzin w tym DLC i już mogę powiedzieć, że CDPR zrobili naprawdę dobrą robotę. Dopiero zaczynam rozgrywkę nowego dodatku, a już mnie ciekawi co będzie dalej. Pre-Order jak najbardziej słusznie zakupiony.
Odpaliłem i mimo problemów na premierę zaczynam troszkę żałować że porzucają ten swój silnik, bo gra wygląda naprawdę fenomenalnie i na XSX działa super.
Tym bardziej że ogarnęli wiele ważnych rzeczy, które rzadko komu się udają - całkiem dobry model jazdy, strumieniowanie - ogromne miasto i brak loadingów, bez względu na to czy wjeżdżamy na dach wysokiego budynku, no i NPCe wyglądają świetnie i w odróżnieniu od większości gier, gdzie ludzie wyglądają mega plastikowo tutaj jest bardzo dobrze.
Ciekawe jak to będzie wyglądało w przypadku Unreal Engine 5.
Muszę przyznać, że nie spodziewałem się aż takich wodotrysków graficznych. Gra prezentuje się niesamowicie.
A co do fabuły: na razie "Ucieczka z Nowego Jorku" + "Mission Impossible".
tez odstawiłem starfielda w którego grałem przed wakacjami w PL zacząłem dopiero dziś bo jestem już po wakacjach, chimera trochę przesadza grając na klawiaturze w opcjach nie ma schylania nie zauważyłem bynajmniej a patrzyłem dokładnie po wyłożeniu się kilka razy, producenci gry straszyli że procki będą szaleć przeskanowałem tym ich cinebench 24 ale po odpaleniu gry procek lata normalnie na pewno nie sięga 90% swoich możliwości a nowy już też nie jest bo to i7 11800h, grafika super na rtx 3070 tylko opcje żeby były dokończone jak pisałem powyżej tzn,,, schylania czy kucania na klawiaturze nie ma niestety, polecam na 8.0
Jestem po zakończeniu, zrobiłem dwa zakończenia i ogólnie mam straszny niedosyt. Bo dodatek był bardzo dobry ale zdecydowanie za krótki, sama fabuła jest chyba na 10h a z sidequestami to wyjdzie ponad 20h. Zakończenia też nie były zbytnio fajne, ale nie będę spojlerował. Liczyłem że jak Redzi wypuszczą jedno DLC to będzie na co najmniej 40 godzin za to że nie będzie drugiego, porównując to do dodatku Krew i wino który był najlepszym dodatkiem, Widmo Wolności wypada dosyć blado. Poza tym to dostaliśmy różnorodne misje fabularne oraz sidequesty oraz świetnie napisaną postać Reeda i oczywiście Silverhand dalej nie zawodzi. Moja ocena: 6/10. A jakbym miał ocenić z patchem 2.0 to będzie mocne 8/10, bo naparwdę dużo zmian na plus jest gdzie grało się w Cybera jeszcze lepiej jak za pierwszym razem.
slabe zakonczenie. slabe tunelowe lokacje. niby masa akcji ale oczywiscie oskryptowanej do granic absurdu. NPCe dakej nie posiadaja sensownego AI, a policja to juz klasycznie kpina. przez wiekszosc lokacji nawet bez techa do skradania mozna sobie zwyczajnie przeleciec calkowicie olewajac te durne BOTY. co smieszne w grze dalej siedzi kilka bugow od samej jej premiery, ktora miala miejsce 3 lata temu :). sporo naprawili ale tez sporo zepsuli. walki na ringu to obecnie jakas bezmyslna abominacja tego co bylo calkiem niezle w wersji 1.0. drzewka umiejetnosci dodaja sporo contentu, ktory zostal wczesniej wyciety z gry pod pretekstem odbugowania np skakanie po miescie szybciej od samochodow z kerenzikovem. szkoda kasy na ten dodatek i mowie to calkowicie powaznie.
Właśnie ukończyłem i odblokowałem osiągnięcie Król buław więc ci co grali, wiedzą, jakie zakończenie miałem.
Tak chciałem od początku za pierwszym podejściem.
Teraz czas dokończyć podstawkę a następnym razem inne wybory i zakończenia.
Ocena może być tylko jedna. Za sam występ Lizzy w Black Sapphire należy się dycha( i już wtedy wystawiłem bo szczena mi spadła z zawiasów :p).
Udało im się stworzyć fabularnie niesamowity klimat w stylu James Bond x Mission Impossible czyli trafili idealnie w moje gusta. Grafa, gameplay, fabuła, miód - top. Tak się robi nextgeny.
Ukończyłem całą grę od nowa wraz z dodatkiem i muszę powiedzieć, że podstawka bardziej mi leży.
Moim zdaniem postacie w tym dodatku nie są aż tak dobre. Jedynie Songbird jest ciekawa, reszta może i nie jest tragiczna jak w takim AC Mirage, ale na pewno nie jest to poziom podstawki.
Nie przywiązałem się do nich, hypowany Reed okazał się kompletnie nieciekawą postacią ot ex agent z wyrzutami sumienia, w porównaniu do Keanu Reevesa i jego Silverhanda to Keanu powinien dostać Oscara za tę rolę. Dużo ludzi uważa Keanu za kiepskiego aktora (w tym ja) ale porównując z Elbą to jest to niebo a ziemia. W roli Sliverhanda, Reeves wypada niesamowicie, ta rola jest stworzona dla niego.
spoiler start
Z dodatku na pewno podobał mi się początek, gdy ratujemy prezydentkę i szukamy kryjówki. Gdy odjeżdża ona do Waszyngtonu i musimy przez większość czasu spędzać czas z tym nudziarzem Reedem, to aż mi się odechciewało czasem grać.
spoiler stop
Fabuła całkiem ciekawa, aczkolwiek to że nie za bardzo zależało mi na tych postaciach sprawiało że grało się w to znacznie ciężej niż w podstawkę.
spoiler start
Miałem zakończenie gdzie zabijam nudziarza Reeda i Songbird odlatuje na księżyc, według mnie najlepsze.
spoiler stop
Ostatnia przemowa Silverhanda to coś co na pewno będę długo wspominał. Ciary miałem na całym ciele gdy tego słuchałem, Silverhand to zdecydowanie najlepsza postać w całej grze (gdy grałem pierwszy raz uważałem że najlepsza jest Panam).
Co warto dodać jak grałem w podstawkę to miałem 0 bugów, natomiast jak tylko wjechałem do nowej dzielnicy to bugów od groma, czasem nie mogłem otworzyć ekwipunku, czasem telefonu, postacie zapadają się pod ziemie, błędy graficzne. Dużo tego i na pewno dodatek trzeba jeszcze połatać.
Na plus zasługuje na pewno wykonanie wszystkich misji głównych jak i pobocznych czy kontraktów. Widać jak jakość skoczyła do góry względem podstawki, nawet głupie kontrakty teraz są całkiem rozbudowane. Na prawdę da się odczuć ogrom włożonej pracy.
Podsumowując:
+ Fabuła
+ Rozbudowane zadania poboczne i główne
+ Nowa dzielnica
+ Muzyka
+ Momenty które zapadają w pamięć
+ Johnny Silverhand
- Salomon Reed
- Reszta postaci również mało ciekawa (za wyjątkiem Songbird)
- Dużo nowych gliczy i bugów
Świetny dodatek! Mam wrażenie, że był bardziej wciągający i lepiej zrobiony niż sama podstawa, ale to żadna tajemnica że Redzi robią świetne DLC. Jeśli chodzi o zakończenia, to w mojej opinii wszystkie mają swoje plusy i minusy, ale każde może skończyć się kacem morlanym :))
No i skończyłem. Dodatek jest naprawdę świetny, co więcej nowe kontrakty są sporo lepsze od tych z podstawki. Mówiąc szczerze? CDPR pokazał jak sie powinno robić dodatki. Nie będę spoilerował, ale klimat dodatku, tempo akcji, postaci niezależne, ta niejednoznaczność typowa dla CDPR, to wszystko bajka. Jedyne czego, żałuję to, ze tego nie ma więcej.
Kolejną kwestią jest patch 2.0, który jest fenomenalny. Oryginalny system rozwoju w CP2077 był dla mnie Ok, nie wymieniłbym go jako super zaletę ale nie był też wadą. Nowy jest jednak znacznie lepszy i rozwój postaci obecnie stał się jedną z licznych zalet gry.
Skończyłem dodatek i dorzucę swoje 3 grosze, ale jedynie na temat fabuły.
Sprawdziłem trzy opcje. Pierwsza najbardziej sensowna
spoiler start
pozwolenie na katastrofę samolotu dętki
spoiler stop
blokuje nam całą ścieżkę fabularną i daje jedynie dostęp do dzielnicy oraz punktów relica. Dlaczego jest najbardziej sensowna? V powinien wyczuć kłamstwo So Mi na milę - hakerka włamująca się na odległość z samolotu do relica, a nie jest w stanie odhakować samolotu którym leci? W świecie w którym hakerzy muszą się podpinać do wszystkiego przy pomocy kabla? Oj V - ja powiedziałby Johny.
Pozostałe ścieżki, to niezależnie jakie będą nasze decyzje, utwierdzają tylko w przekonaniu że uratowanie dętki Meyers to błąd.
Same misje są dość ciekawe, ale jedna
spoiler start
w siedzibie projektu Cynosure
spoiler stop
jest tylko upierdliwa.
czuje niedosyt , mimo wszystko sama fabuła , dogtown i misje poboczne u fixera trzymają najwyższy poziom , czuć jakby postacie naprawdę żyły nie tak jak ma to miejsce w niektórych
grach najlepszych wydawców
Nie ma takiego silnika co by GTX 1070 Nie dał rady
Tytuł powinien brzmieć: Złudzenie Wolności
Pasowałoby to idealnie do gry.
Nie mogę się doczekać właśnie skończyłem podstawkę Cyberpunka i chcę więcej!
A tu mój film o nadchodzących premierach Redów <3
[link]
Tylko jedno pytanie, mam tylko jedno pytanie : Czy wraz z nowym Dodatkiem Fabularnym : *Widmo Wolności* będą nowe osiągnięcia do zdobycia?
Ciekawe czy jakby się tego sprzedało z 10 mln w miesiąc i jeszcze pojawiły się świetne recenzje to jednak zdania nie zmienią. W końcu chyba jednak taniej i szybciej klepać duże dlc niż nową część a ta gra i za 10 lat będzie na graficznym topie.
Zawsze byłem fanem CP77, mimo błędów i bugów, patch za patchem, coraz lepiej. Nie jest to gra idealna, ale gra z potencjałem i z klimatem. Atmosfera świata, kicz i plastik, idealnie odwzorowują uniwersum. Jedynie te wymagania rosną i rosną. Mam lapka RTX 2060 ( trochę lepszy niz gtx 1060 pecetowy ) , i5-9300 i 32 gb ramu, i kilka miesięcy po wydaniu, mimo slabego stanu, grałem na srednich ustawieniach z rtx, mam screeny z tamtego czasu i miasto wygladalo obłędnie nawet te 30-35 fps było do przyjęcia. Po wersji 1.6, z rtx zrezygnowałem, nie dalo rady z fps. Ale ustawienia wysokie i te min. 40 fps grało że hej. A teraz chcecie mi powiedzieć, że 30 fps i ustawienia niskie w DLC??? Kupię i zrobię screeny zeby porównać wersję sprzed niemal 3 lat ;) mam nadzieję że te wszystkie nowości nie będą istniały tylko w jednej dzielnicy i immersja oraz AI npc, odmieni całe to piękne miasto;)
Chyba jedyna gra/dodatek na który czekam, ale znając redów będą bugi/lagi /błędy i dlatego zanim ogarną wyjdzie z 10 patchy, dlatego nie warto brać na premierę.
Jeżeli dobrze zrozumiałem to ten dodatek to takie Noc Kruka do Cyberpunka.
Chociaż dobrze byłoby aby po ukończeniu wątku z dodatku i tak przez całą grę były jakieś nowości nawet i pierdoły.
Jako tako może ten dodatek będzie mi chodzić nawet na takich Przeciętnych, Zwykłych Średnich Ustawieniach na Specyfikacji : i7-4790 3,60 GHz (Gdy się już na tą i7 przesiądę) + 16 GB RAM-u + ASUS GeForce GTX 1650 SUPER Phoenix OC 4GB GDDR6! xD
Mam nadzieję, że jednak mimo wszystko jakoś będzie dało radę ten dodatek odpalić na Sockecie 1150! xD
P.S : (Wiem, że Procek i7-6700 to już jest Socket 1151 ale jest ta i7-6700 niemożebnie przybliżona do i7-4790 Socket 1150) może jakoś na upartego na Sockecie 1150 jednak to odpali! xD
Intel Core i7-4790 3,60 GHz. Turbo : 4,00 GHz to wciąż (nadal, jeszcze) Socket 1150.
Ja mówię o Procku i7-4790.
Ja mówię o przesiadce z Intel Core i5-4460 3,20 GHz. Turbo 3,40 GHz na Procka : Intel Core i7-4790 3,60 GHz. Turbo : 4,00 GHz.
Boże (Choć zasadniczo w Boga nie wierzę) to Jezu naprawdę mam nadzieję, że na tej i7-4790 uda się ten dodatek odpalić.
Moja Pełna Specyfikacja Peceta wygląda następująco :
CPU : (Obecnie jeszcze w kompie) : Intel Core i5-4460 Bazowy Zegar Procesora : 3,20 GHz. Turbo : 3,40 GHz.
(Niebawem zmiana Procka na) : Intel Core i7-4790 3,60 GHz. Turbo : 4,00 GHz.
RAM : Kingston HyperX DDR3 1600 MHz CL9 (4x4GB) 16 GB RAM-u.
GPU : ASUS GeForce GTX 1650 SUPER Phoenix OC 4GB GDDR6.
Moja OldSchoolowa Płyta Główna z Hybrydowym Cyfrowym Silnikiem Napędowym GIGABYTE : Gigabyte B85M-D3H (R.E.V. 2.0).
OldSchoolowy Zasilacz : Corsair VS450 450W 80PLUS BOX.
Dysk Systemowy SSD : Crucial BX500 960 GB 2'5".
OS : Windows 10 Home.
Hybrydowy Dysk Rozruchowy Jednostki Centralnej SSHD : Seagate FireCuda 2TB 3'5".
Obudowa Jednostki Centralnej : Lian Li PC-A01 (Czarny Kolor).
Pozostałe/Inne :
Ekran Gamingowy : ASUS TUF Gaming VG279QL1A 27".
Klawiatura Gamingowa : Adrenaline Cold Steel.
Mysz Gamingowa : Mad Dog GM100.
Głośniki Stereo : Edifier R1600TIII.
Nie mówię o wsadzaniu do Socketu 1150 Procka i7-6700, ja mówię, tylko, że obydwa te Procki są do siebie prawie, że zbliżone, ale wcale przecież nie chcę do Socketu 1150 wsadzać Procka i7-6700 tylko Intela i7-4790 3,60 GHz, z nadzieją, że ten dodatek czyli : "Widmo Wolności" mi na mojej Specyfikacji :
i7-4790 + 16 GB RAM-u + ASUS GeForce GTX 1650 SUPER Phoenix OC 4GB GDDR6 z nadzieją, że mi to po prostu jakoś ruszy.
Intel Core i7-6700 (Socket 1151) ma 3,40 GHz. Turbo : 4,00 GHz.
Intel Core i7-4790 (Socket 1150) ma 3,60 GHz. Turbo : 4,00 GHz.
i7-6700 (Socket 1151) ma 4 rdzenie 8 wątków.
i7-4790 (Socket 1150) ma 4 rdzenie 8 wątków.
Tak myslalem przed ujawnieniem ceny, ze jak dadza L25, to bedzie taniocha. No i taka jest cena, co mnie zdziwilo. Mam nadzieje, ze to nie oznacza 5 godzin gry, bo licze na 10-20 godzin dobrej rozrywki. Nie musi byc wiecej. Teraz tylko omijam wszelkie newsy, spojlery i zajawki, zeby sobie nie psuc zabawy. Oprocz Starfielda to jedyna gra/dodatek na jaka czekam w drugiej polowie roku.
Jedno pytanie, czy dodatek "widmo wolności" będzie na xbox one
Jeśli nowy dodatek będzie trwał przynajmniej 15 godzin jestem w stanie zaplacic 100 zl. Pierwszy raz grałem w CP77 pod koniec 2021 i miałem tylko jednego buga. TOP 3 gier w jakie grałem
Ciekawe, czy na GOLu czytają książki? Dzisiaj premiera powieści Cyberpunk 2077: Bez_Przypadku.
Moja Chędożona Składana Specyfikacja PC.
CPU : Intel Core i7-4790 3,60 GHz. Turbo : 4,00 GHz (4/8) + Chłodzenie CPU : SilentiumPC Fortis 3 140mm.
RAM : Kingston HyperX 10th Year Anniversary Edition DDR III SD-RAM 1600 MHz CL9 (4x4GB) 16 GB RAM-u.
GPU : ASUS GeForce GTX 1660 SUPER Phoenix OC 6GB GDDR6.
Dysk Systemowy SSD połączony z Zasilaczem i Płytą Główną : Crucial BX500 960GB 2,5".
OS : Windows 10 Home.
Hybrydowy Dysk i Cyfrowy Napęd (2w1) Rozruchowy Jednostki Centralnej SSHD połączony z Zasilaczem i Hybrydowym Cyfrowym Silnikiem Napędowym GIGABYTE : Seagate FireCuda 2TB 3,5".
Płyta Główna z Hybrydowym Cyfrowym Silnikiem Napędowym GIGABYTE : Gigabyte B85M-D3H (R.E.V. 2.0) Socket 1150.
Zasilacz : beQuiet! System Power 10 650W 80PLUS Bronze.
Obudowa Jednostki Centralnej : Lian Li PC-A01 (Czarny Kolor)
Inne :
Ekran Gamingowy : ASUS TUF Gaming VG279QL1A 27".
Klawiatura Gamingowa : Adrenaline Cold Steel.
Mysz Gamingowa : Mad Dog GM100.
Głośniki Stereo : Edifier R1600TIII.
Słuchawki Stereo Kompatybilne z Dźwiękiem z Głośników Stereo : JBL Tune 500 (Czarny Kolor)
Jak mi ktoś teraz powie, że to nadal jest Kastrat to Kurwancka Mać, chyba dosłownie wylezę z siebie! xD
Przykładowo takie Pecetowe : "The Last of Us Part I" mi na tej zabawce obecnie chodzi na Wysokich Ustawieniach Graficznych, w 60 FPS-ach.
Jakby ktoś się nie zorientował co zostało zmienione, to zmieniłem Kartę Graficzną czyli nastąpiła zmiana z 1650S 4GB GDDR6 na 1660S 6GB GDDR6 jak i również zmieniony został Zasilacz z tamtego Corsaira VS450W 80PLUS na : beQuieta System Power 10 650W 80PLUS Bronze.
Czy po zainstalowaniu Liberty dotychczasowe sejwy z podstawki będą działały?
Mnie zastanawia czym podyktowane są tak bardzo zwiększone wymagania sprzętowe. Ja rozumiem, że to rok 2023, ale to przecież nie nowa gra tylko dodatek do gry z 2020 na tym samym silniku. Jest to trochę absurdalne. Mam tylko nadzieję, że gra nie wymusi aktualizacji i tym samym zwiększonych wymagań dla samej podstawki. Żeby się nie okazało, że gracz miał grę w którą mógł grać, a teraz ma grę w którą grać nie może, mimo że nie kupił dodatku.
Jaram się. Tzn. nie tak jak na Wiedźmina. Generalnie nigdy nie byłem fanem takich klimatów ale dla fabuły od Redów chętnie. Generalnie dużo zmian zapowiadanych i potwierdzonych na ostatnim trailerze to ma być szansa na drugi oddech tej gry. Aczkolwiek nie nabiorę się już na żaden preorder od Redów i kupie po premierze jeśli stan będzie znośny. A jak nie to poczekam na patche :) Wierzę jednak, że lekcja z premiery podstawki została w znacznym stopniu odrobiona.
Może mi się wydaje ale ogólne oczekiwania względem podstawki są chyba o 1000% mniejsze i może to też zasługa Baldur's Gate 3 i świadomość, że w tym roku już nic lepszego nie wyjdzie.
No zoabczymy, oczekiwania są raczej małe, ale jest szansa, że wreszcie wróce do podstawki i będę kontynował, tym razem zapowiada się, że nawet przy dobrym sprzęcie nie będzie widać, aż tak wielu niedoskonałości silnika, trzymam kciuki, żeby wrócić do gierki, ale mam wrażenie, że lepiej się to ogląda niż gra, bo zawsze wygląda WOW, a jak gramy to jest just an avarage
Ostatnio odpalałem Demko nachodzącego Pinokiowego Soulsa : "Lies of P" na tej maszynie, i przyznam, że jak na Gatunek Soulsów, to gra jest naprawdę świetna, ja na tej Maszynie owe Demko Pinokiowego Soulsa : "Lies of P" mogłem uruchomić na Ustawieniach Ultra w 60 FPS-ach, i przyznaję, że pięknie to trzymało.
Pliki Cyberpunk 2077: Phantom Liberty znalazły się już na PlayStation Store. Gra na PS będzie ważyła 32,9 GB.
Dajcie mnie to już @ _ @
3 lata czekania na to żeby zagrać pierwszy raz w cyberpunka w pełnej najlepszej wersji. Myślę że warto było czekać.
A teraz jeszcze jedno pytanie mam - te wymagania sprzętowe zaktualizują się po samym wydaniu patcha 2.0, czy dopiero przy samym dodatku?
W dodatku będzie piosenka Dawida Podsiadło.
I z tego co mówili w stacjach radiowych będzie paru rodzimych piosenkarzy.
2 Razy skończyłem Cyberpunka i miałem to robić po raz trzeci ale jednak sobie tą grę daruje. Robi się z tego trochę taka reklama. Świat Cyberludzi, jadę sobię w nocy super samochodem na misje zniszczenia jakiegoś uber-bossa. Patrzę na tych ludzi przez okno i już chce się poczuć jak w świecie Cyberpunka, a tu nagle w radiu mi zaczyna śpiewać Dawid Podsiadło. To super atrysta ale niech twórcy tego nie robią i trzymają się klimatu świata. Podobno ma być więcej piosenek z naszych rodzinnych stron. Nie wyobrażam sobię również Viki Gabor albo Michała Szpaka w świecie Cyberpunka. Nie róbcie tego Cd Projekt. You Tuber Rojo jak najbardziej się zasłużył żeby go dać na bilbordy reklamowe. Ale nie szalejcie z polskim radiem.
Garść info od tych co już grali w dodatek i praktycznie recenzja:
Wczoraj zadałem pytanie gostkowi z Eurogamera na temat optymalizacji, odpowiedź wyglądała tak ------>
forumowy mem- farmazon brzydzący się Sashą Grey w CP2077, potępiający CDPR i zarzekający się, że nie kupi bo wspierają patologię.
Jak myślicie, dotrzyma słowa?
link do newsa:
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=16063409
Skoro tak poprawili AI, to ciekawe czy w końcu ludki będą reagowały na kradzież jak sobie będziemy kraść co popadnie.
Jednak szkoda mi trochę Alexa bo już nie ma szans doświadczyć Cyberpunka w jej najlepszym wydaniu bo już raz przeszedł niedopracowany półprodukt czyli samą podstawkę. Już nie będzie miał tego pierwszego "WOW co za gra". Ehhh, bywa.
GOL - 9/10
PPE - 9/10
Eurogamer - 10/10
Anyweb - 9.5/10
Gram - 9/10
Znowu to zrobili, panowie i panie. Mega mnie to cieszy i nie mogę się doczekać aż zagram!
Recenzje przedpremierowe są niewiarygodne - to rzeczywistość ostatnich lat w tej branży. Decyzję czy dodatek kupić jeszcze we wrześniu, czy za kilka miesięcy, już taniej, podejmę w dniach 26-28 września, opierając się na PRAWDZIWYCH recenzjach - tych od zwykłych graczy.
To oczywiste, ale to powtórzę: recenzenci otrzymują kopie gry przedpremierowo i jest to zabieg czysto marketingowy. Marketing to kasa, a gdzie kasa tam... hmm.
Sporo do pobrania jest.
GOG oszalał i nawet czas pobierania wywaliło w kosmos.
A na szerokim ekranie nadal lipa. Nadal nie można włączyć 1080p. Na ekranie 21/9 lub 32/9 Nadal rozciąga na cały ekran zamiast dawać paski po bokach. Brawo Redzi! Pogratulować! Jedyna gra na rynku w której to nie działa.
Gdzieś tam wyczytałem, że lepiej zacząć grę od nowa - niż startować z tym DLC ze starych save-ów.
Via Tenor
UWAGA POMOCY
Czy jest możliwość przeniesienie saveu z XSX na PC ???
Odwrotnie to wiem że można
Hej... CP2077 mam od dawna... ale nie grałem w nią praktycznie (łacznie może z godzinę).
Chciałbym zacząć grać w tą gre, i tu pytanie:
Czy warto teraz kupić DLC, czy nie wpływa ono na początek rozgrywki i dopiero jak dojdę dalej w grze to zakupić ?
Nie chce mi sie szukac.. Jak nie mam sejwa z podstawki to coś tracę?
Juz nie pamietam co i jak
Gram sobie pierwsze 15min świetne, ale co mnie zawiodło to grafika. Jest średnia, a najgorzej prezentują się postacie. Ci co kupili jakieś rtx 4090, żeby odpalić cyberpunka, który uchodzi za jedną z najładniejszych gier nieźle przewalili kase w błoto.
Niestety, u mnie jest katastrofa, gdy idzie o błędy po rozpoczęciu rozgrywki na zapisie, który wykonałem w styczniu, ogrywając po raz drugi CP2077. Np. moje pojazdy w ogóle nie wydają dźwięku w czasie jazdy. Mój udźwig po zresetowaniu statystyk i ponownym rozdzieleniu punktów jest mniejszy o połowę (choć mam aktywne wszystkie umiejętności z nim związane). Klawisz przywoływania pojazdów działa tylko raz, a potem się "zawiesza". Wszystkie zestawy ubrań zniknęły. Itp. A to tylko problemy, na które natrafiłem po 20 minutach.
BTW, nie miałem wcześniej żadnego z tych błędów. :)
Konieczna jest pewnie całkowita reinstalacja i rozpoczęcie rozgrywki od nowa. Szkoda, bo akurat teraz nie mam czasu, żeby po raz trzeci przechodzić całą grę (choć warto), a chciałem wypróbować sam dodatek.
Dobrze mi się zdawało że ta walka z Chimerą jakaś taka znajoma.
https://youtu.be/CoBEIBfcB9w?si=9C6TO0iFJzw3yECu
U was też takie dropy FPS? Po zainstalowaniu patcha 2.0, fpsy spadły mi z 80-90 do około 70 a po zainstalowaniu dodatku miałem 30-40. Musiałem zmienić ustawienia dlss żeby dobić chociaż do 60.
Skończone.
Sama fabuła to około 10h. Generalnie bardzo dobry dodatek z małymi rysami.
Zarzuty mam w sumie dwa. Dobór Baki jako głos Reeda nietrafiony,ale na to jest rada bo można grać po angielsku. Drugiej rzecz raczej nie poprawią-końcowy etap jednej ze ścieżek(są dwie) to sztuczne wydłużanie rozgrywki z masą wkurzających rzeczy do robienia ,aż miałem ochotę wyłączyć grę.
O wymaxowanej graficę nie będe się rozpisywał bo to top na pc i tyle,nie ma ładniejszej gry.
Polecam,mocne 8.5 .
Zapomniałem o najważniejszym. Oczywiście pod koniec mamy błąd krytyczny który uniemożliwia ukończenie gry jeśli sami nie zapisujemy gry co jakiś czas.
Autosave potrafi się tak zrobić że po załadowaniu ciągle giniemy.
To ja życzę wam miłej gry! Ogrywam sobie na razie podstawkę. Chcę wymaksować możliwie swoją postać, porobić masę zadań pobocznych, przejść fabułę itp. i potem wkroczyć do Dogtown :D
I ja wróciłem do night city - mocno się zastanawiam na buildem, zawsze grałem hakerem ale teraz chyba pójdę w rewolwery one shot head shot
Dodatku jeszcze nie kupiłem, natomiast patch 2.0 mam już pobrany. Dzis włączam Steam , a tu pobiera się kolejne 1,84 Gb. Żadnego opisu nie ma. Cóż to za patch? :)
No niestety ale grafa do zmiany (3080) żeby komfortowo pograć. Może jeszcze FSR 3.0 poratuje do premiery 50xx.
Laptop I7 7700HQ 16GB RAM GTX 1050 Ti 4GB VRAM. Chodzi w 1080p niskie ustawienia ok 30-17fps. Zużycie procesora 97%. Jako tako przejdę tą grę.
Klimat tej nowej dzielnicy wyciera Falloutem 4 podłogę. To jak wspomniana gra Bethesdy zrobiona na poważnie i z użyciem najnowszych technologii i z 10x większym budżetem. CDPR a nawet ci goście od Atomic Heart by zrobili z 3 razy lepszego Fallouta od Bethesdy, szkoda, że można tylko pomarzyć.
3 lata minely a transportery Militechu po wykonaniu misji dalej laduja na pojazdach NPCow, ktore wybuchaja i leca prosto na ksiezyc :D
Zrobiłem drugą ścieżkę. Znacznie ciekawsza a w ostatnich minutach klimat wręcz wylewa się z ekranu. Takżę radzę wybrać stronę babeczki w kluczowym momencie.
Jestem po kilku godzinach w PL. Zmiany w stosunku do podstawki ogromne. Miasto żyje innym życiem (przed chwilą widziałem np. pościg na motocyklach). Jest mnóstwo "przypadkowych" zdarzeń i dialogów na ulicach. Wszystkie systemy gruntownie przebudowane (atrybuty, modyfikacje, ulepszenia, handel, wszczepy, interfejs, mechaniki pojazdów itp.). Na pewno po ukończeniu PL przejdę jeszcze raz całą fabułę.
Poza tym: gra wygląda niesamowicie... ;)
Graficznie gra jest obecnie poza zasięgiem wszystkich innych na rynku ! Jest to o tyle fajne że inni mam nadzieje nie pozostaną długo dłużni :) Praktycznie można nie grać a zwiedzać miasto dla samego oglądania tego piękna !
W centrum Dogtown jest taka okrągła sadzawka. Polecam tam wskoczyć, nie jest płytko a na dnie coś czeka.
Jest też jeden babol graficzny i to konkretny. Włosy większości postaci nie rzucają cienia na sylwetkę. I problem ten występuje tylko z RT/PT On. Widać to np. na przykładzie Songbird czy Judy bardzo dobrze. Jak źródło światła pada od strony włosów, które zasłaniają twarz to i tak jest ona oświetlona jakby były przezroczyste. Wygląda to bardzo nienaturalnie. Oby to poprawili jakimś hotfixem.
Co najlepsze na skrinach cdpr z Songbird ten problem nie występuje i widać jak włosy ten cień rzucają na twarz. Jak na tym zdjęciu.
W rasteryzacji jest ok.
Na 1.63 było poprawnie z RT i PT. To raczej nie jest celowe bo włosy np Johnny'ego nie mają z tym problemu.
Jaki by ten dodatek nie był to soundtrack jest wspaniały..
https://www.youtube.com/watch?v=bu6YgBon-Rc&list=RDbu6YgBon-Rc&start_radio=1
Znalazłem swój starty save, przerobiłem się na nieśmiertelnego samuraja z kataną i zaczynam dodatek ;)
Patch 2.01, który pojawi się niebawem poza naprawą bugów ma poprawić optymalizacje w dzielnicy Dogtown.
https://support.cdprojektred.com/en/cyberpunk/pc/sp-technical/issue/2509/patch-2-01-coming-soon
Właśnie skończyłem dodatek. Bardzo fajny. Właśnie zamierzam zacząć od nowa podstawkę drugi raz no i przy okazji Widmo Wolności też ograć po raz drugi. Pytanie tylko kiedy w trakcie podstawki dlc ograć? Generalnie po zakończeniu podstawki i tak nas cofa do momentu przed rozmową z Hanako (zadanie Komu bije dzwon), co de facto sprawia, że najpóźniej można ograć dlc przed zadaniem Komu bije dzwon. Słyszałem, że dlc dodaje nowe zakończenie do podstawki i chciałbym zagrać tak, by je uzyskać.
Mam taką giwerę a nazywa się LAIKA
To jest konkretne kopyto typu Tech, Wygląda jak Burya i strzela wybuchającymi pociskami. Przeładowanie co 2 pociski.
Kasowanie ścierwa nią to czysty miód,. Rozrywa ich na kawałki i kończyny fruwają a do tego ich podpala bo chyba ma dużą szansę na podpalenie przeciwnika.
Z tego co sprawdzałem to można ją dostać tylko przez zrzuty i trzeba mieć farta bo ja ich zrobilem kilka na razie a już dropnęło.
No i ten feeling strzelania. Jak walisz z takiej LAIKI to czujesz, że to konkretna armata.
Robię sobie podstawkę a w PL jestem po pierwszym gigu dla Mr. Handsa (1/3)
https://youtu.be/5NVCglhAVjQ?si=BOg37391973OMqMX
Aha, odnośnie sadzawki, o której pisałem to tutaj---->
Skończyłem dodatek - co za przygoda.
Świetnie napisane dialogi, grafika na najwyższym poziomie, historia, którą śledzi się z zaciekawieniem.
Patch 2.0 także zdecydowanie podbił moją ocenę - poprawili w sumie wszystkie moje zastrzeżenia, jakie miałem do gołej gry.
Do samego dodatku zasiadłem świeżo po Starfieldzie, i po prostu gra wydaje się być nową generacją, bo w sumie w niej wszystkie główne założenia są zrobione idealnie, a nie po łebkach.
Nawet taki malkontent jak ja nie ma do czego się przyczepić - no, może do zakończenia, bo udało mi się osiągnąć IMHO dobre zakończenie, odrobinę gorzkie, ale jak na świat Cyberpunka nie pasujące, bo w tym świecie nie ma happy-endów.
Naprawdę świetny dodatek. Podstawową wersję gry przeszedłem pierwszy raz w maju po wielu poprawkach i z path tracingiem. Prezentowało się to świetnie, fabuła, gameplay również bardzo mi przypadł do gustu.
Dodatek podniósł jeszcze bardziej poprzeczkę. Graficznie nowa dzielnica robi mega robotę. W połączeniu z PT i RR to najlepiej wyglądająca gra jaką widziałem i nie wiem czy coś jest w stanie to przebić z obecnych gier. Widać masę detali w nowym otoczeniu. Fabularnie również ekstra, nawet te aktywności poboczne jak kontrakty, które w podstawce były raczej misjami na 3 min to tutaj przyłożyli się do tego bardziej. Aż żal mi się zrobiło jak skończyłem tytuł, że to już koniec przygód w tym świecie :(
Podstawka dla mnie 8,5/10 a dodatek 9/10.
Nie napotkałem na większe błędy, ze dwa razy był problem z wykrywaniem kolizji postaci, kilka gliczy graficznych i w sumie tyle. Na 4070ti ograłem z PT w 60-90 fps (z reguły koło 70-80) w 1440p z dlss quality + FG + RR.
Mam również wrażenie, że poprawili frame generation bo ograłem podstawkę w maju i było z FG spoko, ale teraz jest jeszcze ciutkę lepiej, RR nie poprawia wszystkich problemów dotychczasowych denoiserów, ale widać sporą poprawę w stabilności obrazu. Alan wake 2 może zrobić ogromne wrażenie oświetleniem, nie mogę się doczekać.
Dobra i zła wiadomość dla miłośników motocykli w CP2077.
Po pierwsze, w dodatku można zdobyć nowy motocykl (widać go na moim zrzucie). Po drugie, znacznie poprawiono mechanikę jazdy (już nie używam do tego modów). Aby jednak cieszyć się nowym rumakiem...
spoiler start
trzeba w jednej z misji pobocznych uszczęśliwić Malinę (co nie jest takie łatwe).
spoiler stop
Nie da się nowego motocykla kupić czy zdobyć w inny sposób.
Piękna scena.
Budowanie bliskich więzi z poszczególnymi postaciami (co później owocuje emocjonalnym zaangażowaniem w przełomowych momentach fabuły) jest w CP2077 zrealizowane znakomicie.
Skończyłem właśnie Phantom Liberty - przyznaję, że fabuła bardzo dobra, na końcu naprawdę dużo szybkiej akcji w znakomitym stylu. Osobiście jakoś nie stałem się fanem Songbird - za dużo krętactw z jej strony od początku do końca. Bardziej sympatyczną postacią była Alex.
Jeśli chodzi o to nowe zakończenie całego Cyberpunka, to jakoś ono nie pasuje do sylwetki V - żywot spokojnego człowieka... ;-) Ale to nowe zakończenie też w jakiś sposób świadczy o tym, że Alt Cunningham nie przewidziała wszystkich możliwości, jak może się potoczyć historia Relica. Generalnie teraz można by zrobić taką kombinację - V wybiera propozycję od władz NUSA, a po wybudzeniu się po przeprowadzonym zabiegu wyjeżdża z Panam i całą zgrają Aldecaldos, aby żyć jako spokojny człowiek z dala od Night City. Oczywiście Panam & Co. musieliby trochę na to wybudzenie się V poczekać... ;-) No, ale ostatecznie czekaliby trochę krócej niż okres, który minął od wyjścia CP 2077 do wyjścia Phantom Liberty. :-)
W sumie jako "spokojny człowiek" ;-) V mógłby też zająć się fuchą Fixera, hehe...
PL skończone, ograne przy okazji save'y wcześniejsze i zrobione wszystkie zakończenia,
narzekanie może najpierw na bugi, bo moim zdaniem ta gra już zawsze będzie "tylko" polem doświadczalnym dla RT bajerów (nie mówiąc o opowieści, lore, klimacie - to jest dyskusja za coś co już od lat dzieli :D) .
- mocno doskwiera jezeli masz jakąś scenkę, która ma mieć konkretny wydźwięk, a tu nagle typo paraduje z lufą w knajpie w pełnej konspirze,
- t-pose nieśmiertelny , ale też zwłoki które wstają same, i padają po chwili, znowu, jeżeli jest to integralny element misji, fabuły, zeby kogos sprzątnąc i potem nagle się dzieje coś takiego, no to po prostu wali w oczy i nagle zamiast być zainteresowany w 100% tym co sie dzieje, masz takie iksdełatdafak.
reszta może spoilerowo:
spoiler start
miałem nadzieję, że "małe" wybory typu niezłożenie przysięgi, niepodanie ręki, będą miały jakiś wpływ nie tylko na zasadzie rekacji Johnego, tylko bedzie miało jakiś grubszy wpływ na to co może się zadziać później (może jakieś dodatkowe questy, dodatkowe małe rozgałęzienia historyjki) - bo wydawało się to dość istotne, a tymczasem cała fabuła decyduje się w ramach 2 decyzji w samym endgame.
a idąc już do endgame, zakończenia jakie wybrałem to idąc od początku -> zdradź Reed'a -> poślij Songbird na księżyc. dlaczego?
miałem wrażenie że ogólnie cały ten wątek z Songbird i tym co nam to odkrywała po kolei jeżeli chodzi o matrycę to była jedna wielka ściema - co sama mowila, że to ma być jakiś prototyp, test, i czarna klinika na księżycu jest takim mocno one-way-ticketem. tymczasem jako V który (teoretycznie) nie wie jak się skończy watek Relic'a i Johnego (no bo przecież dodatek mozna ograc najpozniej przed Embers i Hanako) - dla mnie tamten wątek jest wiążący.
jednak "nowe zakonczenie" CP2077 z operacją i staniem się człowiekiem, chyba będzie kanoniczne, i tu tez mozna powiedziec ze to takie szczesliwe zakonczenie (nikt nie umiera w zasadzie) to wlasnie to gdzie pomagamy SoMi i na koncu oddajemy ją Reedowi.
operacja i potem śpiączka - i pokaz prawdziwego obrazu czym było Night City, nasze relacje. Skończyły się kiedy wyparowaliśmy, i nasz świat w 2 lata obrał kurs zupełnie inny. i cała historia V który chciał być legendą night city, a na koncu jest po prostu generycznym ryjem, które w NC po prostu bedzie zjedzony - pasuje tutaj do tego zdecydowanie zeby V z NC wyjechal, albo na Żubry, albo do Panam, bo to miasto pokazału mu po prostu jedno, do póki był merc'iem mógł coś zrobić. jako człowiek w NC jest nikim.
zakonczenia te Reedowe wydaja się fajnie rozbudowywać historie SoMi - takiego innego V, i historia która jest rozwinięta troche jak ta historia V, pokazuje nam z boku co tu sie działo, a sam finał i wybór jaki jest na końcu śmierć/lub medal tez ciekawie, ale...
i tutaj moze najwieksze ale czyli odklejenie fabuły PL od samej historii podstawki. historia PL jest totalnie niespójna z tym co mamy w podstawce, usilnie chce się łączyć co się dzieje w NC i Dogtown, ale na jakiej podstawie? wrzucono nowy obszar (obszary), ale one są jednostronnie powiązane (Dogtown wie o NC, ale NC nie wie o Dogtown), no bo jak rozumieć inaczej to co się dzieje.
dodanie tego jest jest w tym świecie Netrunnerka która kręci się wokół blackwalla była czymś ciekawym, ale...
i tutaj kolejne ale, ale tym razem fabularne:
1.SoMi dogaduje sie z Hansenem zeby przejac ją z rąk NUSA, przy okazji porywając Myers
2.SoMi jednak dogaduje się również z V, no bo w sumie odkryli w NUSA że ktoś ukradł Relic (nigdy później temat nie ruszony poza mailami)
3.Musimy uratować prezydent Myers, i jezeli tego nie zrobimy to SoMi nas znienawidzi...
4.i jak już po fakcie ktoś usiądzie i zbierze to co się fabularnie zdarzyło, i zestawi to z warunkami początkowymi to coś się po prostu nie spina, i wychodzi na to, że w miare sensowne wybory to wlasnie te ktore daja nam wspolprace z NUSA)
spoiler stop
takze ogolnie fajnie bylo wrocic do NC i do w miare poprawionej gry, szkoda ze to kolejny reboot, szkoda że fabuła dodatku usilnie zintegrowana (tak jakby ktos nie przemyslał wczesniej), zagrac, zapomniec, moze wrocic za kilka lat przy okazji kolejnej częsci ;)
A kiedy waszym zdaniem zacząć dodatek ? Bo gram od nowa, dopiero skończyłem etap Hellmana i Takemury i biorę się za Evelyn i Judy, na razie i tak robię wszystko co poboczne, ale żeby tak fabularnie najlepiej wejść w dodatek to np. przed końcem gry ?
Bardzo dobry dodatek, tak samo jakościowy jak oba fabularne dodatki do Wiedźmina 3. Świetne postacie, mega fabuła, efekty jak ten koncert na imprezie w Dogtown i bardzo trudne wybory do podjęcia. No i nowe zakończenie gry do wyboru, bałem się że będzie zbyt happy endowe i wybór zakończeń z podstawki nie będzie miał już sensu, ale okazało się, że tak kolorowo nie jest. Szkoda, że drugiego DLC nie będzie, bo super było wrócić do Night City.
Ogólnie moje pytanie może być niezrozumiałe, bo nie wiem jak o to dokładnie zapytać, ale jak wygląda ogólnie końcówka tego dodatku?
To znaczy gdzieś przeczytałem, że zakończenie dodatku jednocześnie kończy zabawę również z podstawką (czyli jak zrozumiałem, nie będę mógł wrócić do Night City i usiąść na dachu z Johnnym, aby zdecydować się na rozwiązanie sytuacji z Reliciem), ale nie wiem czy to prawda, a nie chce mi się szukać po necie w obawie o spoilery.
Więc: czy po finałowej misji po prostu wrócę na ulicę lub przed nią dostanę jakieś ostrzeżenie, by dokończyć niezałatwione sprawy itd.?
Wczoraj przypadkiem natknąłem się na film Johnny Mnemonic z 1995 r. i może nie jest to najlepszy SF,
ale jakoś dało radę.
Dużo, bardzo dużo wątków z tego filmu jest skopiowane w CP, a na pewno główny z chipem.
Nie odkryłem Ameryki, gdyż fani gatunku pewnie o tym wiedzieli - niespodzianka była, niekoniecznie pozytywna.
Wcześniej myślałem, że Redsi sami stworzyli całą fabułę.
https://www.filmweb.pl/film/Johnny+Mnemonic-1995-1011
Wczoraj skończyłam dodatek (Reed+żywa Somi), czekają już na mnie na dachu Misty. I pytanie-czy lecieć tam już teraz, czy dokończyć podstawkę (jestem w jakiejś połowie) i wtedy wybrać zakończenie z Widma Wolności? Czy czekają na mnie z av-ką tylko ograniczony czas? Nie chcę zakończyć w tym momencie i wczytać zapis sprzed wyboru bo to jakieś..nieklimatyczne wg mnie.
Czyli to nie jest tak, że ta opcja zakończenia pojawi się razem z innymi na końcu gry? Myślałam, że po prostu przeczekam..Ok dzięki.
Co do dodatku-to przy moich wyborach zadanie "Ku otchłani" przyprawiło mnie o nerwicę. Fajne, inne-ale stanowczo za dużo było do szukania po tych laboratoriach. Ale poza tym-świetnie, klimatycznie. Te rude bliźniaki, Alex, blichtr i zepsucie. Na pewno przejdę jeszcze drugą postacią, całkiem inaczej. Tylko nie wiem w co się wstrzelić-teraz gram netrunnerką, a chciałabym całkiem inna klasą. Może facet Solo?
Ukończyłem "Widmo wolności" drugą ścieżką.
spoiler start
Zdradziłem Reeda i przebijałem się z So Mi na terminal Tycho.
spoiler stop
Muszę przyznac, że zdecydowanie bardziej podobała mi się pierwsza ścieżka. Misje były ciekawsze, a nagrody (broń, schematy itd.) - lepsze. Ostatnia misja z pierwszej ścieżki, czyli
spoiler start
sekretny bunkier Militechu,
spoiler stop
stała się zresztą jedną z moich ulubionych w CP2077 (jestem wielkim miłośnikiem "Obcego: Izolacji").
Druga ścieżka polegała głównie na przebijaniu się przez kolejne fale wrogów. Kilkanaście sekund końcówki
spoiler start
(korzystanie z AI Blackwalla)
spoiler stop
okazało się rzeczywiście klimatyczne i widowiskowe, ale sama wizyta w
spoiler start
porcie kosmicznym to za mało, żeby "przebić" atak na konwój Max-Tacu i ukrywanie się przed zabójczym robotem.
spoiler stop
Tak więc wszystkich, którzy grają pierwszy raz, zachęcam do zaprzyjaźnienia się z Reedem. ;)
Jak najbardziej polecam, cóż ... spodziewałem się trochę innej historii ale i tak jest bardzo fajnie, klimacik jest, postacie fajne, kontrakty to w sumie małe questy z wieloma dialogami i wyborami a nie jak w podstawce "V, ukradli to i to odzyskaj pa"
Jedyne co mi nie "pasuje" to:
spoiler start
1. Wybory ... eh ... znowu przez większość dodatku możemy sobie wybierać losowe dialogi a i tak wszyscy dojdziemy do tego samego momentu w fabule, nasze wybory mają jakieś znaczenie w 2 ostatnich misjach ...
2. Trochę inaczej sobie wyobrażałem fabułę, myślałem, że co chwile coś się będzie komplikować bo ktoś zdradził, oszukał czy co tam mógł zrobić ale nie ... fabuła leci ciągiem i przez kilka godzin w sumie nic ZNACZĄCEGO się nie zmienia.
3. Zakończenia DODATKU - tutaj w sumie jest w dobrze a łatwo to poznać po tym, że 50/50 ludzi nazywa "good ending" endingiem złym i na odwrót ... czyli tylko ty wiesz, czy dobrze postąpiłeś czy nie.
4. Dodatkowe ZAKOŃCZENIE GRY - tego oczekiwałem od postawki, miałeś wszystko nie masz nic ale no właśnie ... według mnie jest to NAJBARDZIEJ DZIURAWE zakończenie w całej głównej grze. Mam wrażenie, że w ciągu tych dwóch lat redzi zapomnieli jak zachowują się ich główne postacie, przykład Panam, osoba która się nie poddaje, walczy do końca (przykład odbicie Soul-a czy pomoc V gdy wybierzemy zakończenie z pomocą Panam, pomaga nam chociaż wie jak to się może rajd na Kiroshi zakończyć) i nie odpuszcza (gdy oddamy na końcu ciało Johnnemu mówi, że znajdzie go gdzie by się nie schował i go poprostu zrobi wszystko by V wrócił) i nagle w dodatku zrobili z niej osobę która po 2 latach nie odzywania się V po prostu go olewa xD
5. No i przewidywalność, dla osób które nie grały wcześniej w podstawkę to nie będzie problem, ja niestety większość zadań i dialogów pamiętam i doskonale wiem jak kończy się podstawka czyli jak?... można by tak poetycko rzec: "z ch&$^% w d^%#@" ... no i tego samego spodziewałem się w dodatku, robimy robimy robimy coś i na koniec okaże się, że i tak zostaniemy z niczym i w moim właśnie endingu tak było (zdradzenie reeda, wysłanie songbird w kosmos).
A no właśnie? Jak oceniacie swoje końcowe wybory"
Dla mnie wysłanie Songbird w kosmos to chyba "najlepsze" rozwiązanie, chociaż jedna osoba będzie wolna (chyba, że Reed z kulką w głowie też zalicza się jako "osoba wolna" bo w sumie nie musi być dalej kundlem Myers) ale nigdy bym z taką osobą jak Songbird nie chciał mieć w życiu do czynienia.
Reed ... widać, że już nie chce być pieskiem Myers ale dalej się jej trzyma, dalej będzie wykonywał jej rozkazy ... no no masakra w porcie kosmicznym w wolnym mieście bo ktoś wreszcie chce uwolnić się ze smyczy Myers ...bo co? bo Songbird jest zagrożeniem? a w jej rękach to już nie była i nie będzie zagrożeniem? a i ciekawe kto jej kazał sięgać za Blackwalla przez co Songbird umiera hmmm.
Jedyną neutralną postacią to jest Alex, zobaczcie na jej reakcje gdy po zakończeniu Songbird pójdziemy do baru i powiemy jej, że zastrzeliliśmy Reeda w sumie ma to gdzieś ;d
spoiler stop
Czemu nasza postać w trybie pierwszoosobowym ma podwinięte rękawy w jakiejś kurtce, bluzie, gdzie przełączając się na tryb foto ma rękawy już długie?
Żeby grać w dodatek trzeba wykonać misje główne w Pacyfice. Pytanie czy wykonywanie lub nie, innych misji z podstawki będzie miało jakiś wpływ na przebieg fabularny dodatku? Albo czy nie wykonując wszystkich misji podstawki stracimy jakieś smaczki związane z misjami w dodatku? Zacząłem grać od nowa i chciałbym chociaż liznąć fabularnie dodatek. Są tam też misje które odbywają się w reszcie miasta plus nowe drzewko rozwoju, więc gra zachęca do odwiedzin nowej lokacji, ale z drugiej strony niechcialbym też stracić ewentualnych powiązań czy nawiązań do podstawowej części gry. Także kiedy najlepiej rozpocząć dodatek, żeby nie stracić opcjonalnych zawartości?
Czy jesteście w stanie włączyć tryb fotograficzny (domyślnie "N"), gdy V znajduje się w pojeździe lub na motocyklu i używa broni?
U mnie "N" wtedy przestaje działać.
Jestem przed rozmową z Hanako, do tego moge wykonać telefon do Reeda, ktoś pisał ze można porozmawiać z Hanako a potem zadzwonić do Reeda z dachu, tylko jak wchodzę do windy w Embers to zadanie 'Koniec gry' które widnieje jako ukończone, nagle jest ze niepowodzeniem zakończone, miał ktoś tak też, czy to bug ? Oczywiśćie to chyba już bez znaczenia, ale ciekawy jestem czemu tak się dzieje.
Via Tenor
No i dobra, grałem od nowa, podstawka plus dodatek na 2.0 wersji (kobietą), gra ukończona w 80h, w sumie wybiło 700 h bo po premierze podstawki z 5 razy grałem od początku (hehe), praktycznie wszystko zrobione co było można, oprócz kontraktów dla Reginy bo za dużo tego u niej, a tak to wszystkie znajdzki, misje poboczne, główne i ncpd też.
Kurde ciężka sprawa, od początku Cyberpunk mi się bardzo podobał i przy pierwszym przechodzeniu czy drugim wywoływał jakies emocje, fabuła historia i postacie to jak dla mnie majstersztyk.
Dodatek jako całość ocenię na 9/10. Ogólnie bardzo mi się podobało, chociaż szkoda paru wątków które zostały z podstawki nie dociągnięte i tu o nich mowy nie było dalej, szkoda też ze dodatek nie kontynuuje jakiejś ścieżki z podstawki tylko tworzy jak by nową, na plus nawiązan trochę jest do innych spraw.
Zakończenia z podstawki najbardziej mi się podobało z Nomadami i z Johnym solo na Arasakę.
W dodatku przed głównym wyborem zapisałem grę i zrobiłem dwa zakończenia, pierwsze to:
spoiler start
Droga Songbird, zabójstwo Reeda i Songbird odlatuje.
spoiler stop
A drugie to:
spoiler start
Scieżka Reeda, Songbird uratowana, żyje.
spoiler stop
I tak szczerze to pierwsza opcja bardziej mi się podobała, bardziej przywiązałem się do Songbird niż do Reeda, później żałowałem ze nie zrobiłem na odwrót i nie kontynuowałem gry po pierwszej opcji, tylko wczytałem i zrobiłem druga opcje i grę pociągnąłem do końca, ale wtedy nie było by zakończenia podstawki z opcji dodatku.
A co do właśnie zakończenia podstawki z FIA to mam mieszane uczucia, jak dla mnie to najgorsze zakończenie ze wszystkich jakie są w grze, nie podobało mi się w ogóle (wiadomo jaka perspektywa V spotkała) chociaż fajnie było zobaczyć nie które postacie jak się zmieniły, jeszcze jedyne czego żałuje to przysięga prezydentowej, kurde dałem się namówić.
Końcowa muzyczka przy napisach jak zawsze wywołuje gęsią skórkę :D Szkoda że to już koniec przygody, pewnie zagram znowu od nowa za jakiś czas, wtedy się pójdzie inną ścieżką.
spoiler start
Znaczy dodatek jest jak najbardziej spoko. Fajna historia ale opowieść ma jeden duży minus. Może nie znamy na 100% tego jak się opowieść skończy, jakimi drogami ona pójdzie ale jednak możemy dużo się domyśleć zanim się to stanie faktem w grze. Uważam za dość spory minus, że od początku to Johny czy Alex bo ona też nas ostrzegała mówią by tak wszystkim nie ufać, że to intryga będzie i na koniec będzie trzeba dokonać wyboru. I tak czekasz na ten moment kiedy będziesz musiał wybrać. Te ostrzeżenia były na tyle nachalne, że pomyślałem na chwilę (z nadzieją ale bez przekonania) że może plottwiest będzie taki, że nie będzie takiego wyboru. No ale był. Zresztą to minus też misji pobocznych. Zwykle o nieoczywistych wyborach mówi się w sposób, że to dobre i dorosłe w grze. Wiedźmin był za to bardzo dobrze oceniany. A tutaj każda misja poboczna to miała jakby na siłę. I to nie zawsze miało sens i głębie. Takie na siłę ? Sam nie wiem. Niby dobrze się bawiłem. Teraz jak piszę ten komentarz jestem świeżo po finale DLC i przegranym całym dniu. A jednak chyba uważam, że te szarość w grach też trzeba umieć tonować. Nie każdy wybór zawsze musi być szary tak jak i nie każdy musi być czarno/biały.
spoiler stop
Zacząłem grać w Phantom Liberty i okazuje się, że w ogóle nie znam Panam. Historia z głównego wątku bardzo mocno cofnęła się w czasie. Czy ktoś tak miał? Czy to jakiś błąd?
Jest pewna ciekawostka, jak jest misja ratowania prezydentowej (czyli sam początek) to jej nie ratujcie, wtedy dodatek się szybciej kończy niż zaczyna :D (Songbird dzwoni i jest wkur*****)
Wczoraj skończyłem Phantom Liberty (ścieżka Songbird), wszystkie zadania poboczne (poza tymi kurierskimi od El Captiana) i bawiłem się naprawdę dobrze. To kawał dobrego dodatku z interesującą historią, wiarygodnym światem i intrygującymi postaciami. Począwszy od mściwej prezydentki działającej wbrew prawu na poczet własnych interesów poprzez Uśpionego Agenta z bolesną przeszłością, aż po Netrunnerkę tak potężną, że jej sprawczość rozpatrywana jest w kontekście żywej broni. Ogólnie dodatek to jest po prostu więcej i lepiej względem "podstawki" , nie ma tutaj jakiejś rewolucji w kontekście gameplay'u. Nowe drzewko rozwoju postaci, to tak naprawdę 5 umiejętności na krzyż, które dodają sporo świeżości, lecz oczekiwałem nieco większego rozbudowania w tym aspekcie. Samo Dogtown jest przepiękne w swojej dystopii, dzielnica z totalnie innym klimatem niż inne, wewnętrzną polityką czy nawet "policją". Wątek fabularny nie należy do najdłuższych, jeśli jednak wykonujemy aktywności poboczne, to czas rozgrywki ulegnie znacznemu wydłużeniu. Sama akcja jest też o wiele bardziej filmowa, mamy dużo cutscenek , które już od pierwszych chwil zwiastują, że dlc nastawione jest w większym aspekcie na widowiskowości. Historia jest fajna i skłania do refleksji. Dlc nie ustrzegło się kilku małych bolączek. Pierwsza z nich to w/w wielkość, a raczej maleńkość Dogtown, moim zdaniem jest po prostu za mała, przetrasnportowanie się z jednego końca na drugi to kwestia raptem kilku minut. Moim zdaniem DT miało w sobie większy potencjał. Nie urzekły mnie też misje kurierskie od El Capitana, które po wykonaniu 4-5 zupełnie porzuciłem. Jak dla mnie są zbyt generyczne i zwyczajnie nudne, a zniżka na auta nie jest wystarczającą zachętą żeby to robić. Dużą wadą dla mnie jest totalny brak jakiegokolwiek balansu w ekonomii. Skończyłem podstawkę i dlc mając 3,5 mln hajsu na koncie XD. Kupione wszystkie mieszkania, wymaxowaną postać najlepszymi wszczepami, większość aut i nadal nie miałem co robić z pieniędzmi. Liczyłem, ze PL pójdzie w ślady krwi i wina z wieśka, który był ujściem dla zarobionych pieniędzy z podstawki, nic takiego jednak nie miało miejsca. Suma summarum PL to bardzo dobry dodatek wart swojej ceny. Sporo scen czy dialogów zapadło mi w pamięci. Szkoda, ze to pierwsze i zarazem jedyne rozszerzenie do CP.
Sam dodatek fajny bo dużo nowych misji, miejsc i smaczków (np. dialogów) pojawiających się z podstawowej grze. Jednak sama fabuła według mnie bez emocji. Postacie mało ciekawe, nie zżyłem się z nikim bo po prostu były stereotypowo-nudne. Nowa mapa też taka sobie, za bardzo zalatywała post-apo (nie moje klimaty), chociaż było czuć napracowanie bo niektóre miejsca były świetne. Jeszcze zauważyłem taką wadę, że jak postanowiłem poświęcić większość czasu na dodatek nim ruszyłem dalej z podstawką to nabiłem bardzo wysoki level postaci. Połowa misji z podstawki jest teraz strasznie prosta. Tak naprawdę nie wiadomo czy lepiej wziąć się za dodatek wcześniej, czy później i to według mnie troche źle zrobili. Powinni albo znacznie zwiększyć max level postaci, albo zmniejszyć progres za misje z dodatku. Dodatek oceniam jako dobry, później jeszcze dam ocenę bo czekam na zakończenie podstawki.
Nie mam ochoty całej gry przechodzić od nowa a sejwy mam raczej z leciwej wersji (koniec grudnia mniej więcej wtedy co byla premiera). Czy zadziała to wszystko po updejcie do 2.0 i instalacji dodatku? Ktoś miał podobną sytuację i może potwierdzić?
Właśnie ukończyłem Cybera z dodatkiem całość ok 85h, moja ocena jest za sam dodatek, z plusów zdecydowanie wątek główny, pod koniec gry miałem muszę przyznać sporego moralniaka kogo wybrać ... , oraz postacie pierwszoplanowe, tu Redzi zawsze górowali, fabuła jest ciekawa, wciągająca, no i jest intryga, postać Songbird genialnie i najlepiej napisana, z minusów kontrakty mnie wynudziły, może ze 2-3 od Mr Handsa były ciekawe, ogólnie to wparowywałem ze strzelbą i robiłem już rozwałkę :P, aby tylko questa zaliczyć, misje od EL Capitana, olałem ( chyba za 3 zrobiłem), z minusów ogólnie świat dodatku, ciasny i zrujnowany mało ciekawe miejscówki, no taki trochę Fallout, rozwój Relica trochę od czapy - bieganie do matryc które sobie od tak stoją trochę psuje imersję, a rozwój postaci przydało by się tak podnieść jeszcze o 10 leveli, no i było trochę bugów i craschy... wywalanie do pulpitu typu "Cyber się wypłaszczył" blokowanie sterowania, nie mogłem wejść przez dane drzwi bądź użyć szybkiej podróży bo interfejs po prostu znikł w grze, to samo z autami.
Znakomity dodatek, do świetnej acz pełnej wad gry. Przeszedłem DLC po stronie Reeda i zobaczyłem oba zakończenia związane z tą ścieżką. Widziałem również nowy finał Cyberpunka. Ukończyłem wszystkie kontrakty oraz questy poboczne w Dogtown. I tutaj właśnie widzę największy progres w stosunku do podstawki. Kontrakty są znacznie bardziej interesujące i rozbudowane. Oferują wybory, ciekawe rozmowy i lepiej zaprojektowane miejscówki (zwłaszcza w kontekście podejścia składankowego).
Za duży plus uważam również rozmiar Dogtown. Dzielnica jest stosunkowo kompaktowa i ma sporo charakterystycznych punktów dzięki czemu eksploracja jest zdecydowanie bardziej organiczna. Spokojnie można się poruszać bez mapy.
Tak sobie myślę, że gdyby nie chore parcie na otwarte światy, to jak wyglądałby CP2077 gdyby miał powiedzmy 4 dzielnice wielkości Dogtown oddzielone sprytnymi ekranami ładowania? Zwarte, ciekawie zaprojektowane miejscówki, zawierające po ~15 bardziej rozbudowanych kontraktów i questów pobocznych zamiast tych generycznych, wszystko lepiej dopracowane, zapewne z mniejszą ilości błędów ze względu na mniejsze lokacje i mniejsze problem ze strumieniowaniem danych (w Dogtown nie doświadczyłem właściwie żadnych błędów). CDPR mógłby skupić się na dopracowaniu szwankujących AI i balansu, dodać jakiś system reputacji. Generalnie gra mogłaby być bardziej RPG (czy immersive simem) z bardziej organiczną eksplorację nie wymagającą ciągłego spoglądania na minimapę, mogłaby być tytułem, w którym pieczołowity design i progresja byłby ponad pustą otwartością dla otwartości. Marzenia :)
Tak czy inaczej, gra jest świetna i immersyjna, a dialogi i sposób ich realizacji to absolutne mistrzostwo. Cp2077 nie ma właściwe konkurencji, bo nowe Deus Exy nie dają tej filmowości i poczucia zanurzenia w wirtualnym świecie. Co najważniejsze, gra jak mało która wzbudza emocje, a postaci są świetnie nakreślone i przyjemnie się z nimi przebywa.
Cyberpunk ma swoje problemy i nie jest mesjaszem gejmingu. Patch 2.0 poprawił wiele słabych bądź głupich mechanik jak choćby ciuchy i pancerz, ale balans wciąż leży, jest za łatwo i brakuje RPG w RPG. Nie zmienia to faktu, że spędziłem jakieś 350h na przestrzeni ostatnich 3 lat grając w tę grę. I będę wracał. Bo zwyczajnie uwielbiam Cyberpunka 2077 mimo wszystkich jego ułomności.
Gram w CP2077 na razie bez DLC ,ale ze sporo zmian wprowadzono z dodatkiem do podstawki to mam pytnie.Mam juz przegrane kilkanascie h i w poprzedniej wersji juz mialem pelno ubran dodajacych jakies statystyki,teraz jeszcze nie dostalem,czy to znaczy ze nie ma czy sa w koncu rzadkie?Czy jesli sa to gdzie mozna kupic?
Pierwsze podejscie do Cyberka po 80 h (ogolnie Phantom Liberty i podstawki do pewnego momentu), Phantom Liberty ukończone i bawiłem sie świetnie. Bardzo ciężkie wybory, bardzo ciekawe zadania poboczne jak i główny wątek. Graficznie czuć że teren dodany przed dodatek jest bardziej dopieszczony niż ten z podstawki. Gra w której totalnie nie uzywalem szybkiej podrozy bo glowna frajda to poruszanie sie po tym swietnie wykonanym swiecie. Gorąco polecam zaopatrzeć się w monitor z jakimś naprawde dobrym HDR bo gra zaczyna wtedy wyglądać totalnie nieziemsko i przy porównaniu różnicy graficznej miedzy RT on/off a HDR on/off roznica graficzna przy RT on/off wydaje sie wrecz nieznaczna przy porównaniu do różnicy jaką daje włączony HDR. Teraz czas skończyć wątek główny podstawki ;) Takze nie wiem jeszcze jak w pełni ocenic fabule podstawki ale Phantom Liberty takie mocne 8.5 jak dla mnie i na pewno będę ogrywał po raz drugi obierając inną ścieżkę wyborów. Pierwszy raz poczułem chyba od czasu gry w Wieśka 3 że "to jest to" że to jedna z gier które są na tyle świetne że nie chce ich kończyć bo wiem że wtedy zostanie ta pustka jak po ukończeniu genialnych książek. Nie mam kurde xboxa ale kupie pudełkową wersję żeby mieć to cudo na półce. Szkoda ze zawalili z wersją na PS5 albo nie mogą tego rzucić na PC fizycznie nawet w wersji deluxe na jakiejs karcie SD czy na pendrajwie np takim jak shardy z gry, sprzedalo by sie jak Cieple buleczki gdyby tak CD projekt odratował wersje fizyczne offsteam na PC.
Wyszedł patch 2.1 i zoom w grze przestał działać, oprócz tego dźwięk w pojazdach często znika, i nadal jest masa błędów graficznych, i fizycznych. Dzięki Ci CD Projekt RED, ostatni raz kupiłem waszą grę, i uwierzyłem że po kilku latach ją naprawicie.
Jak dla mnie, CD Projekt RED dotrzymał słowa i naprawił grę, co prawda zajęło to trochę czasu, ale pełen szacun dla RED.
https://www.youtube.com/watch?v=bMYHF2YCRfk&ab_channel=GamingRealm
Pytanko do bardziej obeznanych. Mam samą podstawkę i chciałbym zacząć już grę. Czy jeśli w trakcie gry kupię dodatek i go zainstaluję to by korzystać z niego będę musiał zaczać grę od nowa czy bez problemu będę mógł kontynuować tą samą rozgrywkę?
Czy wymagania do testów umiejętności rosną wraz z naszym poziomem? Bo mam wrażenie że niektóre są absurdalnie duże - 20 gdzie wcześniej wystarczała wartość jednocyfrowa.
W ogóle mam wrażenie że wszędzie wprowadzono najgorsze guwno w grach, czyli level scaling.
czy to moj komp czy to jest gra?
potrafi czasem co pare sekund sie wszystko zaciac na ulamek sekundy, grafika, dzwiek, wszystko. na pierwszym bossie to wogole masakra. obnizylem z path tracing na zwykle Ultra (zadnego ray tracingu) i dalej to samo. chyba zmienie na srednie i zobacze...
komp = i7 13700, RTX 4070, nvme samsung 990pro, rozdzialka 1440p. nowy komp i nowa intalacja gry .
no okazuje sie ze prawie. trop z p-core i e-core wlasciwy, ale w moim przypadku nie w biosie, ale w samej grze, jak wspomnialas o p/e-cores to przypomnialem sobie ze widzialem to w opcjach gry, no i zmienilem ustawienie i jak narazie bajka, wszystko dziala.
Pytanie dotyczące sklepu z bronią w dogtown:
Czy jeśli olejemy Stout, to w tym sklepie pojawi się "maczuga" Pan Twardeusz?
Gdzie można w czasie gry znaleźć giwerę Bricka?
Będzie kontrowersyjnie. Moim zaniem CP od 2.0 z dodatkiem to NAJLEPSZA gra jaka do tej pory wyszła. Pod kątem stricte techniczym mamy tutaj
- świetną grafikę z RT
- dobre modele głównych postaci
- dobrze zrobioną mimikę twarzy
- dobrze wymodelowane, również w środku auta
Otoczenie:
Najładniensze miasto w historii gier które jest:
- efektowne
- wertykalne
- unikalne
- ma wiele treści (podwórka między blokami, galerie nad ulicamy, sklepy i bary gdzie każdy NPC vendor ma swoją unikalną teksturę i dialog)
Treść:
Osobiście bardziej leżała mi opowieść np. W DX Mankind Divided ale nie sposób odmówić fabule
- głębi
- wyborów
- nawet małe kontrakty mają swoją fabułę, dialogi, opis, różne drogi do celu, wybór a czasem i odblokowują dodatkowe opcje w innych zadaniach.
- świat gry zmienia się pod wpływem decyzji (można spotkać uratowane podczas gigów postacie, po neutralizacji gangusów ze skanera NPCD w danym miejscu pojawiają się cywile, w wiadomościach w swiecie gry można usłyszeć o tym w czym nasz V brał udział)
- masę notatek, maili w trakcie gry które nawiazują do innych zadań - daje to wrażenie spójności świata
Skala
- w grze mamy okolo 150 broni gdzie każda ma swoją unikalną animację dobycia oraz przeładowania
- kazda broń ma wariant ikoniczny który dodaje nowy skin i specjalny perk
- mamy ponad 100 wszczepów gdzie każdy z nich ma 11 tierow (od I do V++)
- daje nam to możliwość roznych buildow od netrumnera który nie musi walczyc bo dziesiatkuje wrogow z daleka hackami ( tutaj minus za brak balansu, end game jest załatwy) do skradających się nozownikow
- ponad 1000 modeli NPC i ciuchów
Tak wiem, że premiera była za szybko ale ja oceniam grę na dzis dzien. Wiem też, że nadal są błędy ale każda duża gra je ma. Wiem też, ze mozna powiedziec ze gra A ma lepszy ruch uliczny a gra B bardziej znaczące wybory. Tylko, ze tutaj mamy to upchane w jednej grze
Świetne uzupełnienie Cyberpunka. Podstawowym elementem rozszerzającym produkt jest nowa dzielnica świata gry- Dogtown. Uważam to za sensowny ruch, uwzględniając czynnik jakim jest jej rozmiar. W czasach gdy mamy durne parcie wielkich korpo by robić mapy wielkości Imperium Brytyjskiego dostajemy kompaktową dzielnicę, która jest bardziej zagęszczona aktywnościami i przez pryzmat swoich charakterystycznych punktów, jest łatwa w zwiedzaniu. O wiele bardziej wolę takie podejście niż Ubisoftowe gigantyczne Mapy ze znakami zapytania czy skrzynkami. Sama w sobie historia jest bardzo dobrym rozszerzeniem naszego wątku z podstawki i tej presji wyścigu z czasem. Mechanicznie mamy dalej Cyberpunka z jego zaletami i wadami. Myślę że zostawia po sobie sensowne podwaliny pod doskonalenie kolejnych produkcji.
No i przeszedłem „Widmo wolności”. Jestem teraz, zdaje się, na bieżąco z portfolio CD Projektu, a przynajmniej z ich dużymi grami i dodatkami do nich. Powrót do Night City był dla mnie fantastyczny, ale wiązał się z przejściem całej gry od nowa, więc gdy doszedłem do dodatku, miałem już za sobą kawał rozgrywki i zaczynałem nią być już na nowo zmęczony. Na szczęście „Widmo wolności” było elektryzującym kopem, którego wtedy potrzebowałem, by całość ukończyć, bo trzeba przyznać, że główne misje zrobiono tutaj z niesamowitym rozmachem, no i że potrafią one budzić ekscytację.
Tym, co mi się najbardziej w nowym dodatku podobało, to jednak zadania poboczne, tj. kontrakty (no i retro-futurystyczna Herrera Riptide „Terrier”, która stała się z miejsca moim ulubionym autem). W porównaniu do nieco nijakich (ale dalej fajnych do ogrywania) kontraktów z podstawki te z dodatku odznaczają się taką narracyjną i mechaniczną głębią i rozbudowaniem, że aż nie ma porównania. Widać, że projektanci zadań pobocznych wrócili do deski kreślarskiej, poważnie się zastanowili, czego z „Wiedźmina 3” nie udało im się przeszczepić do podstawki (rozmowy z bohaterami niezależnymi i wybory!) i zabrali się od nowa do roboty. W rezultacie przebili samych siebie i gdyby wszystkie kontrakty w podstawce wyglądały tak, jak wyglądają w dodatku, to poziom tej gry jakimś cudem by podskoczył jeszcze o oczko.
Samo Dogtown mnie jakoś nie zachwyciło, ale miało w sobie kilka naprawdę urokliwych lokacji dobrze pasujących do tego świata. Natomiast historia jego upadku i oparta na niej intryga szpiegowska mnie jakoś bardzo nie porwały. Jasne, Idris Elba stanowi ciekawy kontrapunkt dla Keanu Reevesa (super, że ten wrócił!), a gdy wszedł na scenę, cała widownia zaczęła bić brawa, ale jego spór z jednej strony z jego mocodawczynią, a z drugiej z dziewczyną, która cały ten ambaras rozpętała zdał mi się jakoś sztucznie nadmuchany. Kwintesencją tego była zwłaszcza ostatnia misja dodatku, w której twórcy na siłę związali mi ręce i zablokowali całą masę opcji rozgrywki tylko po to, by wymusić na mnie cokolwiek binarny wybór. No nie podobało mi się to, przyznam szczerze, bo gdybym miał w tej scenie wszystkie opcje, jakie V normalnie ma w rozgrywce, to by się ona potoczyła zgoła inaczej (powiedzieć mogę bez większego spojlowania tylko tyle, że „zapaść systemu” to jest moja ulubiona rzecz w całej mechanice gry i to właśnie na nią miałem zbudowanego builda z anabiozą).
Za to generalnie na duży plus oceniam wszystkie te zmiany, jakie w tej grze zaszły odkąd grałem w nią ostatnio zaraz po premierze. Miałem tego farta, że byłem w maju na konferencji „Digital Dragons” w Krakowie i wysłuchałem tam wykładu jednego z twórców gry, który opowiadał o tym, co motywowało wprowadzone przez nich zmiany, np. w systemie leczenia przedmiotami, który teraz znacznie bardziej przypomina eliksiry z „Wiedźmina 3” (limitowane użycia). Wyjaśnienia te były bardzo sensowne, być może poza tym, do czego jest nam potrzebna garderoba, gdy pancerz przeniesiono w całości na wszczepy.
Mniejsza o to jednak – w „Cyberpunku” pojawiło się metro, pościgi policyjne i farbowanie (dwóch modelów) samochodów. Dzisiaj ta gra jest w zasadzie kompletna i stanowi wspaniałą, imponującą całość, którą mogłem podziwiać przez kolejne ok. sto godzin przygody. Naprawdę się cieszę, że wróciłem do Night City i zastałem je jeszcze lepszym, niż je zapamiętałem.
Sam dodatek jest świetny ale jest tutaj parę minusów. Wiele rzeczy poprawiono i dodano nowych to fakt. Jednak dodatek jest niestety krótki a kosztuje nie mało bo 30 EUR na tle zawartości to zbyt drogo. Same DogTown jako nowa dzielnica wcale nie jest taka duża jak obiecywano lub jak sugerowały recenzje czy informacje od twórców. Wystarczy sobie Krew i Wino z Wieśka przypomnieć by zobaczyć różnice w wielkości świata i w długości moda. Podsumowując mod ciekawy dałbym 9/10 ale za to, że jest krótki a mapa niewielka to daje 8/10 zwłaszcza, że przy tym dodatku nie działają mody !!!
Pytanie, czy Cyberpunk 2077 Widmo Wolności 2.12 ma scalling level?
Mam nadzieje że nie będzie to dodatek na 3-5h tak jak się dziś robi. Chociaż z redami to nic nie wiadomo.
Wymagania też nie są wysokie W Minimalnych jest GTX 970 a starsze wersje
Konsol zostały wysofane Zaczynam uwielbiać Cyberpunka za wymogi
Które nie są jeszcze takie za wysokie Żeby mój komp nie dał rady udźwignąć
w komfortowych klatkach Żeby wiesiek 4 też takie miał oby miejmy nadzieje.
Spoiler !!!
spoiler start
Może nie powinienem był tego tu pisać ale główny questline dodatku składa się z zaledwie 7 misji, oczywiście każda z nich jest dosyć obszerna.
Mimo wszystko ciężko mi uwierzyć, że redzi rezygnują z drugiego dodatku, obawiam się też, że zakończenie phantom liberty może pozostawić niesmak wśród całego community.
Poprzez niesmak miałem na myśli to, że niektóre questliny z podstawki nie otrzymają kontynuacji, szkoda bo potencjał to ta gra ma nieziemski, o właśnie a propo nieziemskich klimatów.... to już zobaczycie na miejscu.
spoiler stop
Polecam nie szukać więcej leaków, ten spoiler na górze powinien być ostatnim na jakim powinni zatrzymać się zbyt ciekawscy gracze.
Ja niestety podpatrzyłem trochę dialogów z leaka i stwierdzam, że dodatek jest zbyt ciekawy aby psuć sobie główną fabułę czytając ją już teraz....
Będzie ostra jazda, trzymam kciuki aby jednak powstał również i drugi dodatek.
70zł w tureckim epic game, no nieźle.
Na 720p to może gdybym grał na Laptopie, a byś się zdziwił użytkowniku o nicku "Wujek Władek" ale na rozdzielczości : 1920x1080p daje radę, i nie gram na Laptopie tylko na składanym Pececie.
kolejny powód aby zaliczyć grę jeszcze raz :
Przedstawiciel CD Projekt RED potwierdził, że dzięki Cyberpunk 2077: Phantom Liberty do podstawowej wersji gry zostanie dodane jeszcze jedno podsumowanie fabuły – bezpośrednio związane z nowymi postaciami oraz wątkami.
Ok. Więc czy jest tylko jedno nowe zakończenie dla podstawowej gry, czy będzie ich wiele, w zależności od wielu zakończeń Phantom Liberty?
W grze podstawowej jest jedno nowe zakończenie, ponieważ w grze podstawowej jest już kilka zakończeń. Ale jest też nowe, które ma związek z nowymi relacjami, postaciami i sytuacjami.
Jak wymagane ssd to i tak się nie pogra na hdd na którym mam tonę miejsca.
Ale z Prockiem w zalecanych to REDzi naprawdę strzelili ognistą armatą. XD
Choćbym nawet ogarnął sobie jakąś lepszą Kartę Graficzną, to na Zalecanych i tak bym nie pograł, REDzi strzelili w Zalecanych takiego Procka jakby sama Lillith z Diablo IV zstąpiła na ziemię i za przeproszeniem opętała REDów sugerując im Procka z najgłębszej Otchłani Piekieł.
Może tego Intela i7-12700, kupią ci najbardziej jak to prawidłowo i trafnie określić : "Typowi Ekstrawertycy" Ci najcwańsi i najbogatsi, ci co tak w internetach szpanują, cwaniakują, i Kozaczą, których po prostu na to stać.
Ja się szczerze przyznaje, że mnie na takiego Procka (Bo to by z kolei wymagało totalnej przebudowy całego mojego Kompa) ja to po prostu wiem, jestem tego świadom, że mnie na takiego Procka z Zalecanych, po prostu stać nie będzie nigdy.
Mam nadzieję, że my biedne żuczki Socketowcy 1150, do których rzecz jasna sam oczywiście należę, jednak damy radę to jakoś odpalić na Sockecie 1150.
Tej gry juz nic nie uratuje. Poza misjami nie ma tam nic do roboty. Nigdzie nie ma nic sensownego do odkrycia. Cale miasto to tylko tlo..jest puste i martwe. Z misji to tez nic tam nie bylo takiego zeby mnie zaskoczyc. Moze jak dodadza widok z trzeciej osoby to sprawdze ten dodatek.
Właśnie w rozmowie z IGN na Gamescom zapowiedzieli Cyberpunk 2 !
za 19 minut ruszy pobieranie. Nie grałem od premiery dzisiaj uruchomiłem tylko przed patchem i PT wygląda bajecznie a można jeszcze poza ten preset poustawiać sobie różne wartości od ostrości poprzez odbicia na poziom ponad ultra + scRGB dla 12 bit paneli pod HDR. To jest właściwie na ten moment benchmark wizualny. Nie sądziłem że PT to aż tak gigantyczna różnica. Teraz tylko wybór na jakim panelu grać szczególnie że mapuje ładnie do ponad 3000 nitów. Jednak dużo się zmieniło technologicznie od premiery gry w grudniu 2020.
Kurde, dziś w nocy na bank nie zacznę bo dopiero jestem w misji - Ostatni gasi światło
Więc sporo jeszcze przede mną, a nie chcę zaczynać "na skróty".
Serio będzie się komuś chciało w to grać po takim czasie i uruchamiać znowu, przypominać o co tam chodziło ?
Nie grałem od premiery.
W grze serio nie ma latarki?
jak ktoś ma zapas mocy to jest mod który jeszcze podciąga wizualia w PT
https://www.nexusmods.com/cyberpunk2077/mods/9294
Nie wiem czemu mi się to kojarzy z Batmanami od Nolana. Może dlatego, że mój Vincent jest ubrany podobnie do Bane'a :p
No ale jak się ze Stadionu Dziesięciolecia wyjdzie to dopiero jest widok.
Ale muszę przyznać, że Idris wygląda rewelacyjnie. Tu akurat dość ciemno ale jak jechałem z nim autem to podziwiałem siwiejący zarost. Muszę ogarnąć najnowsze narzędzia od Otisa aby robić swobodne skriny gdy photo mode jest zablokowane.
Odblokowałem zakończenie gdy zostajemy zwykłym człowiekiem. Redzi to jednak geniusze dobrej fabuły.
Rzuciło mi się w oczy, że gra ma najgenialniejsze drzewko rozwoju jakie widziałem w grach RPG pod względem zarządzanie punktami rozwoju. Szkoda jedynie, że dostanie expa za pokonywanie wrogów, hakowanie i inne rutynowe czynności przez to nie możemy sobie pozwolić na przejście obok wroga po cichu bo lepiej podejść do niego i go zabić/obezwładnić.
W Dog Town autosafy szaleją i nie mam czasem możliwości odpalienia daleszej części skryptu questa. Zainstalowałem od nowa grę i nadal nie wiem gdzie tkwi problem. Pomocy. Dodatek jest niegrywalny!!! Wstrzymuję się z oceną ale jest od chuja błędów. Tak jak na premiere 3 lata temu
Panowie, czy to prawda że w grze jest dołująco i trzeba chodzić po dołujących ulicach, narażając swoją higienę psychiczną, a dialogi i postacie są gorsze niż spod pióra ekipy Todda Howarda?
No i skończyłem dodatek (na razie pierwszą ścieżką). Spróbuję jeszcze dokonać innych wyborów i ponownie przejść ostatnie misje. Ale już wiem, że będzie mi tych panów brakowało. :)
BTW, świetne schematy zdobywamy w bunkrze (i broń, i system operacyjny). Szkoda, że tutaj też trzeba dokonać wyboru i nie można mieć wszystkiego. :P
Polecam tez wykonywać misje poboczne w Dogtown, nie zabijając głównych celów (bohaterów). Dzięki temu pojawią się później (np. po ukończeniu dodatku) kolejne misje lub wiadomości tekstowe związane z ich dalszymi losami.
Szkoda że w dodatku nie kontynuowali tematu Crystal Palace, Mr Blue Eyes, Peralezów, Night Corp, Sandry Dorset i kontrolowania umysłów.
Gra ewidentnie sugeruje powiązanie tych wątków.
Jak ktoś ma dość dobre GPU to jest bardzo dobra paczka która zmienia jeszcze bardziej obraz gry 15.1GB na tekstury 4K + warto dodać też paczki na :
Same tekstury wymagają tylko VRAM więc każdy może rewelacyjna paczka poniżej
https://next.nexusmods.com/cyberpunk2077/collections/g0tcm4?tab=mods
Te poniżej znajdziecie na nexusie impakt wydajności zależnie co wybierzecie od 50 do 300% w dół
- Better Windows - widać to co za oknami (dalszy plan renderingu)
- Realistic Traffic - dużo więcej samochodów i nie powtarzają się
- More pathtracing rays - można wydobyć jeszcze więcej z GPU
- Increased Level of Details Distance - znacząco zwiększa zasięgi rysowania i nie mam popupów
- Superpopulation - zwiększa ilość osób do nawet zarżnięcia GPU
Wszystko razem to brak słów aby opisać jak to wygląda !!!
Krótkie i bardzo fajne porównanie autorstwa GamingBolt:
Cyberpunk 2.0 + PL [vs] Starfield
[czyli] Cinematic and narrative driven experience [vs] Systems driven sandbox
[=] Personal preference
https://www.youtube.com/watch?v=OjRIpgjnbms
Sam jestem szczęściarzem, który lubi obie gry - obie obecnie na stałe w Quick Resume na XSX, w stosunku czasowym 10:1 dla SF oczywiście ;-) Jeszcze większy banan na ustach, gdy pomyślę jak Starfield będzie wyglądał za 3 lata, skoro Cyberpunk dał przykład i tak pięknie się rozwinął przez ten czas ;-)
Od momentu recenzji Widma Wolności zdążyłem zrobić wszystkie możliwe warianty zakończeń. FOMO. Dziwne uczucie. Z jednej strony uznanie dla twórców, bo wszystkie ścieżki bardzo ciekawe i warto, brakowałoby mi tego. Tu ciekawa uwaga. Gdybym zrobił je w odwrotnej kolejności, to nie wiem czy bym miał cierpliwość do tej horrorowo-survivalowej ścieżki zdrowia, choć będę ją pamiętał na zawsze i osobiście wnioskuję o podwyżkę dla tego geniusza w CDPR, który ją wymyślił, dzięki :-) Z drugiej strony mam mały zgryz. Kwestia tego typu WYBORÓW nie fascynuje mnie w grach tak bardzo jak innych. Bo jako człowiek FOMO mam teraz na XBOX zapełnione wszystkie 20 ręcznych save'ów ze wszystkimi możliwymi scenariuszami z podstawki i z Widma Wolności, NA WSZELKI WYPADEK, choć pewnie nigdy do nich nie wrócę i będę sobie jeszcze coś pykał po scenariuszu z PL, ale wiadomo - NA WSZELKI WYPADEK, jakby się ktoś pytał. Bardzo mi tu brakuje NG+, jak np. w Starfield (tam dodatkowo genialny i unikalny mechanizm), wtedy bym się nie martwił, tylko jechał kolejne NG+ z różnymi scenariuszami. A tak to save, scenariusz, save, scenariusz, trochę takie sobie. Z kolei na powtarzanie pełnej gry w różnych wariantach nie mam za bardzo energii.
Pozwólcie , że wrzucę łyżkę dziegciu do tego jakże wychwalanego dodatku. Otóż na samym początku startujemy z najlepszymi broniami, ubiorem z podstawki, dochodzi do tego przeciążenie. Odbiera to całą frajdę z exploaracji tego jakże ciekawego świata. Naturalnie fabuła to co innego, tu nie ma się do czego przyoczepić, ale przyznacie sami najbardziej wkręcają gry gdzie dochodzimy od zera do bohatera. Tu na starcie odebrano nam te frajdę. Dlatego stawiam wszystko co mam na RoboCopa od polskich mistrzów z Tayeon.
Jazda samochodem na PC z wykorzystaniem klawiatury i myszy daje tylko możliwość przyspieszania (W lub strzałka w górę) i hamowania (S lub strzałka w dół). W jaki sposób jechać ze stałą prędkością? Czy ja coś pominąłem? Na prostym odcinku jazda przypomina skoki żaby -przyśpieszasz ale nie chcesz stale przyspieszać to hamujesz. Tracisz prędkość - znowu przyspieszasz. Jak jechać np. stałą prędkością 100 km?
Niestety zanim zacząłem grać w Widmo Wolności uznałem, że warto od początku zagrać w podstawkę C77 w wersji 2.0 i to był błąd, bo w momencie rozpoczynania fabuły dodatku, byłem już pod koniec podstawki i nie ukrywam, że odczuwałem też już lekkie znużenie (w końcu drugi raz grałem w to samo i sporo jeszcze pamiętałem). WW sporo jednak oferuje - kilka fajnych usprawnień i pomysłów, dużo ciekawsze i bardziej rozbudowane kontrakty czy ciekawą, szpiegowską fabułę. I choć moim zdaniem podstawka C77 oferuje mimo wszystko ciekawszą opowieść, to Widmo Wolności jest naprawdę kawałem dobrego dodatku.
Zalety
- klimat Dogtown
- fabuła
- Solomon Reed
- kontrakty - dużo lepsze, niż w podstawce i mocno rozbudowane fabularnie
- dwa zakończenia dodatku i związane z tym dwie różne, długie misje końcowe - jedna wyklucza drugą, więc warto ograć oba zakończenia
- więcej broni i aut
- wprowadzenie (ratowanie prezydent z samolotu) fajnie podkręca emocje
- dodatkowe, czwarte zakończenie gry (ale za to chyba najsmutniejsze)
Wady
- niesamowicie irytująca ostatnia misja zakończenia związanego z NUSA - serio nie spodziewałem się takiego badziewia w tak dobrej grze
- końcówka trochę niepotrzebnie przeciągnięta
- Dogtown jest małe
- umiejętności Relic są raczej mało ciekawe
- wyraźne spadki fpsów w niektórych miejscach w Dogtown
Przejście dodatku zajęło mi ok 15 godzin i uważam to za naprawdę uczciwą ofertę tym bardziej, że jest to 15 godzin pełne dobrej zawartości. Zdecydowanie polecam - 8,5/10.
Wątek główny jest genialny, bo pokazuje, że aby przeżyć nie cofniemy się przed niczym, nawet iście po trupach do celu... główne postacie to już kwintesencja Redów i ich wizytówka, pod tym względem niedościgniony wzór do naśladowania, każda ma własny wyjątkowy charakter, świat-mapa Dogtawn trochę zrobiona na odwal się, takie post-apo, zrobione na szybko, ciasne uliczki, rozwalone budynki, artystyczny nieład ale nie ma za bardzo czego zwiedzać, umiejętności Relica - dodatkowe no bez szału... zdarzały mi się też na patchu 2.01 wywalania do pulpitu
Początkowe wrażenia bardzo słabe - liniowe, pełne qte i wybuchów Call of Duty.
Drugi raz podszedłem do gierki. Bawiłem się lepiej niż przy pierwszym podejściu, polecam każdemu kto lubi długą i przyjemną przygodę! 64h pykło wraz z DLC.
To jest najlepszy dodatek do gry w jaki w życiu grałem, a grałem w masę gier. Dojrzały, ciężki, mocny, z kapitalnymi dialogami i długą fabułą którą można kończyć na dwa główne sposoby (dodatkowo po 4 godziny gry).
Cyberpunk to najlepsze RPG w jakie grałem i wiele zwrotów akcji lub nawiązań do przeszłości z fabuły jeszcze mocniej mnie osadzało w grze.