Ale to nie Valve ci cokolwiek zabiera, tylko Ubisoft.
Powinno wiec być wręcz odwrotnie, Steam powinien stać się jeszcze bardziej atrakcyjny, skoro nie przeprowadza takich akcji i jest dużym i pewnym graczem.
Launchery wydawców? Kiedyś, gdy Ubisoft i EA coś znaczyły, wydawały się równie pewne, ale jak widać to może nie być prawdą. O Microsoft, po tym, co zrobili z GFWL, nie wspominam... Tym bardziej o sklEPICu...
Ojej! A Epica Ci nie obrzydził? Przecież też gry Ubi tam są. Może powinieneś czuć obrzydzenie tam gdzie powinieneś? Do Ubisoftu i jego launchera?
Nie wiem jaki trzeba mieć tok rozumowania, żeby winę za naganne zachowanie wydawcy przerzucać na pośrednika sprzedaży.
Ubisoft zachował się jak zachował i to właśnie jego trzeba piętnować. Oni zdecydowali o tym, że ich gry będą na wyprzedaży, oni zdecydowali, że będą niedostępne i oni zdecydowali, że w ich grę jednak będzie można grać.
BTW: Gry na płytach też nie są i nigdy nie były Twoje. Od zawsze dostawało się tylko licencję na korzystanie z tej, konkretnej kopii. Tak, płytka należała do Ciebie, i właściwie tylko płytka. W przypadku współczesnych gier, które wymagają Internetu do autoryzacji posiadanie płytki wcale nie jest gwarancją, że grę odpalisz, albo że odpalisz ze wszystkimi DLC.
O matku, ale wysryw. Mi Ubiszaft obrzydził Ubiszaft. A nie sądziłem że jeszcze bardziej mogę nie lubić tej firmy. Jak się boisz o swoje gry to dzwoń do Ubiszaftu. Co ma Steam z tym wspólnego i czym ci zawinił?
Scenariusz dla fanów goga: gog okazuje się nierentowny, więc właściciele ogłaszają, że za miesiąc zamykają biznes. Wszyscy rzucają się, żeby pobierać wszystkie zakupione tytuły i robić kopie zapasowe. Serwery leżą, prędkość pobierania wynosi 30 kb/s. Część zdążyła pobrać parę gier, reszta, która nie ogarnęła na czas, na zawsze traci dostęp do swoich gier.
No chyba, że ktoś absolutnie wszystko pobiera i wypala na płytę od razu, a potem za każdym razem robi to samo, gdy wyjdą jakieś łatki.
Przypomnę stary żart: dlaczego EA jest najgorszy wydawcą w Ameryce? Bo ubi ma siedzibę we Francji.
Tylko że problem polega na tym że to nie Valve decyduje o polityce wydawców...
Matkobosko jakie te strzałki w tytułowych grafikach są kretyńskie xD Dla kogo wy to robicie, dla 8-latków? Błazenada.
Kilka lat temu pewien jegomość, notabene założyciel UBIKACJI, nazwał publicznie graczy PC złodziejami. I tu nasuwa się proste pytanie. Jak nazywa się firma, która zbiera graczom coś za co zapłacili?
ale czemu akurat na Steamie? na tym Uplay tworze i konsolach wszystko będzie działać jak należy czy co?
Ta bo przecież jak kupię AC3 na gogu to mi Trylogia Waszyngtona nie zniknie. ROTFL.
Wytłumaczę jak krowie na rowie.
Ubishit chce wyłączyć serwery odpowiadające za usługi online. Co już jest samo w sobie idiotyczne bo nawet najnowsze gry na których rzekomo chce się skupić działają w trybie always online. Nie ma przecież najmniejszego problemu aby jedna i ta sama fizyczna maszyna obsługiwała AC 3 i AC Origins.
I teraz powstał problem bo ten sam serwer który odpowiada za usługi online odpowiada też za autoryzację DLC w grach.
Ale tutaj problemu też nie ma bo przecież taki piracki AC 3 posiada wszystkie DLC i nie wymaga usług online. W tym momencie ubishit nie ma już żadnych argumentów bo mamy dowód na to że jedno (wyłączenie multi) nie łączy się z drugim (DLC).
Komuś się po prostu nie chce zmienić 1 linijki kodu i wywalić autoryzację DLC w starszych grach. Najlepsze jest to że te DLC są i tak bazowo pobierane razem z grą.
I zamiast wyjść z twarzą i po prostu rozdać te DLC wszystkim poprzez dodanie ich do podstawek to stwierdzili że będą bredzić o usługach online i nam ukradną to za co zapłaciliśmy.
Ten felieton, który jak zwykle nic nowego nie wnosi to mekka dla takich świrów jak Dildogames xDD
Dlatego najlepszą platformą zawsze będzie gog. Jak kupujesz grę to możesz ją sobie ściągnąć i np przechowywać na dysku zewnętrznym bo jesteś jej właścicielem albo niech zmienią na karcie zakupowej "kup" na "wypożycz".
Na GOGu też formalnie nie kupuje się gier na własność, ale mimo tego i tak jest w tej sytuacji światełkiem w tunelu - pozwala na ściągnięcie instalki i korzystanie z niej bez konieczności połączenia z internetem. To coś o czym w przypadku Epica i Steama można sobie pomarzyć.
Niestety taka polityka, jak widać po wynikach finansowych się nie sprawdza, bo wydawcom nie za bardzo podoba się tak daleko posunięta wolność graczy, a sami gracze często przyzwyczajają się do swoich platform, lubią trzymać wszystko w jednym miejscu i z niechęcią patrzą na inne launchery, bo nie są Steamem.
Prawda jest taka, że większość graczy ma wywalone na swoje prawa i na tej sprawie się nie skończy. Dawniej kontrowersją był wymóg stałej łączności z internetem w grach single player, a teraz to norma. Kwestią czasu jest aż powstaną tytuły dostępne tylko w ramach płatnej subskrypcji.
Polecam w takim razie korzystać z GOG. Nie ma tam sporej części gier, ale w miarę możliwości można kupować tam, zamiast na Steam. Zawsze można sobie kupić dysk duży hdd (pare TB jest stosunkowo tanie obecnie) na instalki i mieć zabezpieczenie.
Ubisoft znów zachował się jak Ubisoft z czego autor tekstu wywnioskował, że Steam niedobry choć ja żadnego związku nie dostrzegam.
Sytuacja najbardziej obrzydziła steama z prostego powodu taki tytuł newsa najlepiej się sprzeda kogo obchodzi Epic origin itd to steam jest najpopularniejszy więc news związany z tą platformą w tytule wygeneruje najwięcej cyferek z resztą jest to standardowy schemat tworzenia artykułów najpierw piszesz coś kontrowersyjnego w tytule potem się z tego wycofujesz w tym przypadku był to ten fragment "Zresztą to nie tylko problem Steama, ale praktycznie wszystkich platform" a na koniec przechodzisz do tego o czym chciałeś faktycznie napisać
Akurat Valve robi dokładnie to, czego można od nich oczekiwać. Tytuł zostanie zdjęty, a co było sprzedawane na Steamie, to nadal będziecie mogli pobrać. To nie wina Steama, że dystrybucją DLC zajmowało się Ubi. Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że to to samo. Co za różnica, czy kupisz DLC na Steamie, czy dokleisz kodem, czy może twórcy dadzą DLC każdemu, kto kupi grę? Ano taka, że grę się kupuje, a dostęp do zawartości dodatkowej to inna para kaloszy. Obstawiam, że nikt nie ma żadnego paragonu, faktury ani nic, co by potwierdzało zakup DLC ze Steama. Serwery do usług sieciowych i pobierania zawartości dodatkowej należą do Ubi. Można też używać platformy Valve, ale Ubi czy EA nie będą za to płacić, wolą mieć kontrolę nad tym, co dostaje gracz. I jak Ubi wyłączy serwery, to zostaje wam dostęp do tego, co jest w kontroli Steama, a więc pobrania podstawki gry.
Ale w regulaminie GOG jak w każdym innym sklepie jest napisane że kupujesz usługę bezterminowego dostępu do gier a nie licencje na jej użytkowanie a jest to spowodowane tym że wg prawa UE przy zakupach online masz prawo do zwrotu do 2 tygodni od zakupu.
W 2 tygodnie to można skończyć prawie każdą grę od początku do końca, także by mógł interes szybko paść
Jest jeszcze sprawa sprzedaży tak kupionych gier, na GOGu jak wszędzie indziej nie możesz sprzedać komuś gry którą tam kupiłeś, jedyne co oni robią ponad innych to te spakowane instalki, brak potrzeby używania lauchera i bycia online
Odpowiadając na ankietę to tak, zbieram gry w pudełkach. Gry planszowe oczywiście :)
Polecam wszystkim zaniepokojonym wydatkami na gry cyfrowe, zwłaszcza jeśli i tak lubicie gry logiczne. Dostajesz wartościowy fizyczny produkt, można dużo "pomóżdżyć", spędzić miło czas z ludźmi, a w wielu przypadkach nawet.. zagrać solo (np. w "Szczęki Lwa", lub "Uśpieni Bogowie").
Jeżeli działa to na warunkach "kup grę taniej w cyfrze i będziesz miał do niej dostęp przez 6 czy 8 lat to jak najbardziej TAK wchodzę w to. Wersje pudełkowe już przerabiałem. Dla laików i niedzielnych graczy jak najbardziej TAK ale dla Kolekcjonerów to wiadomo lipa jak dziurawe skarpetki albo szyjesz albo jest jak jest.
Steam jest tylko zwykłym dystrybutorem. Fakt, że przez swoje braki kompetencji Ubi czy Capcom uciekły ze stima, ale on nic więcej zrobić nie może. Jedynie dać przyjazne miejsce do sprzedawania gier, które będzie atrakcyjne finansowa dla twórców.
A, że działają na prawie wypożyczania, to właściciele gry decydują, czy gra będzie tam czy nie. Czy po sunięciu, będzie dalej można ją pobrać czy nie.
Usuwanie DLC czy zawartości z pełnej gry na steam czy innych platformach jest powszechne. Głownie przez utratę licencji na dany element.
Alternatywą jest oczywiście Game Pass, gdzie po prostu opłacamy abonament, mamy dostęp do wielu tytułów i wiemy, na czym stoimy.
Czy Tobie czasem sufit na leb sie nie spadl ?
Przeciez tam co chwile sa dodawane i usuwane gry. Dluzej bedziesz mial gre Ubi na Steam zanim stamtad wyleci.
GP jest owszem swietny zeby tanio zagrac w niektore nowosci albo dla kogos kto dopiero zaczyna i ma tam w czym wybierac.
A to nie jest tak że wszystkie gry Ubisoftu nie ważne gdzie kupione dodają się na nasze konto Ubisoft connect i tam są bezpieczne i można je bez problemu pobierać? Bo z tego co pamiętam to dokładnie tak jest
Dlatego mam taką zasadę - gry Ubi zawsze biorę z Uplay (czy tam Ubisoft Connect obecnie), EA na Originie, Blizzarda na battlenet, a CDP na GOG. Wszystko poza tym - steam. Przede wszystkim tak jest wygodniej. Kupując na steamie Assassin's Creeda czy inną grę Ubi i tak muszę odpalić ich platformę by zainstalować/odpalić grę więc to bezsens brać ich gry na steam. To samo tyczy się gier EA spoza Origina. Kupowanie gier na ich macierzyste platformy jest i bezpieczniejsze i wygodniejsze.
Za dużo osób gra w stare gry, zamiast kupować najnowsze części po super 'aktracyjnych" cenach.
Ja bym chciał, żeby jeszcze rykoszetem oberwało się Microsoftowi/Turn10 za zabranie mi możliwości pobrania dodatków do Forza Horizon 2.
Chciałem tym tylko wspomnieć, że Ubi to nie pierwszy taki przypadek
Jak jest różnica w tym kupowaniu steam ubi? Wszystkie gry ubi które kupiłem na steam i tak się dopisały do konta ubi czy tylko ja tak mam?
Widzę że większość z piszących obciąga Valve na kolanach, a co najważniejsze nie rozumie problemu. Nie chodzi tu o winę sklepu który sprzedaje gry , a o formę w jakiej te gry są sprzedawane czyli cyfrowa, a nie pudełkowa. Problem jest w tym co pokazało właśnie Ubi że z cyfrą można zrobić wszystko co im się podoba , grę w pudełku macie bezpieczną i nie grozi wam usuwanie gry czy dlc. Błędem jest też myślenie że gry nie są na własność, skoro nośniki z filmami czy muzyką kupujecie na własność to i gry też. Forma cyfrowa nie zmienia faktu że wydając własne pieniądze pozyskuje się towar do którego co prawda nie mam praw własności, ale prawo do posiadania już mam.
Dlatego ja staram się kupować u wydawcy. Gorzej, że Ubisoft i tak ma skłonności blokować ludziom gry, jak chce to może ci po prostu skasować konto, jeśli uzna, że jest długo nieaktywne
Alternatywą jest oczywiście Game Pass
Jesli to dowcip - przedni. Ale jeśli autor na serio tak uważa... wystarczy google i wpisać "games removed from Game Pass".
Raczej nie tędy droga. Jeżeli Ubicrap obrzydził Steama to znaczy że osiągnęli sukces. Raczej obrzydzili siebie przez swoje bezczelne praktyki.
Po pierwsze GOG
A po drugie, Ubhisoft powinien obrzydzic ludziom Ubisoft, a nie Steama...
Tak samo jak powinno sie omijac szerokim łukiem EPICA, nalezy omijac patologicznych wydawców jak Ubi. Inaczej beda zachowywali sie jeszcze gorzej.
Cóż. Zamiast wspierać Gabena czy cwaniaczków pokroju Epica kupujących sobie ludzi rzucając podrzsędną darmoche, lepiej wspierać tych którzy próbują to robić lepiej i dobrze...
Jednym słowem GOG.
Ja to nie wiem co jeszcze musi się wydarzyć, żeby gry Ubikacji przestały sprzedawać się w wielomilionowych nakładach. Mogliby wypuszczać gry, które działają tylko przez rok, a ludzie i tak by się na nie rzucali bez zastanowienia.
Ale hipokryzja w komentarzach tak jakby ze steam nie znikały gry :) kazdy z dostawców ma prawo do zaprzestania wypożyczania gier. Nic co macie na steam nie jest wasze to tylko dostęp do wypożyczalni.
Gdybyś miał gry w formie fizycznej, i bym Ci je zabrał, to w takim razie obrzydził bym Cię do samego siebie. BLAHAHAHAHAHAHA!!!!!
Dlatego ja o ile jest to możliwe zabezpieczam się w ten sposób ze gry ze steama instaluje również na dysku zewnętrznym gdzie po prostu sobie siedzą i czekają aż korporacyjne łapy spróbują zabrać mi dostęp do gier które zakupiłem, czy tez „wypożyczyłem”. Podciagnalem do tych gier cracki tak żeby można było je odpalić i juz. A co do Ubi i innych tego typu wydawców - co zmieni ten cały szum ? Gracze idioci i tak następnego Assassins kupią choćby im szef ubi postawił stolca na czole.
Po pierwsze, znowu ktoś wieszczy z fusów, bo jedna głupia firma coś zrobiła, i to z starymi grami. Straszne. Po drugie, i tak grasz przez Uplay, po trzecie, mnie nie zależy na biblioteczce. Lubię mieć wszystko na steam, ale w 99% tych gier, już drugi raz nie zagram nigdy. Bo i po co?
Większe problemy nadchodzą, a ten się sra o stare gry.
Game Pass?
Od razu widać, że art pisany na siłę pod emocje skoro takie bzdury padają, gol to jednak gol.
A w GP tak samo, ogłaszają, że gra wylatuje niedługo i tyle z grania.
Już się żołnierze zlecieli bronić swojego logo. To, że dzisiaj platforma jest stabilna nie oznacza, że za jakiś czas nie będzie miała problemów. Obecnie to ms będzie robił wszystko by mieć dobry pr i to oni będą pod tym względem najbardziej stabilni.
Super ten steam! Nigdy nie zniknie. A potem tacy naiwniacy decydują w urnie o losie rodakow.
No po prostu problemy 1 wrzechświata. Durnowate dzieci grają w durnowate gierki rozkminijać rzeczy na portalu prowadzonym przez trochę mnie j durnowate towarzystwo od zarabiania polskich złotych? A siąść w kwiat lotosu, a przez tydzień nie jeść. My tu jesteśmy przejazdem, mam nadzieję chwilowym- anomalią. Nie może istnieć taka cywilizacja jak nasza- ona jest chora, ale jest lekarstwo! - Trzeba ją wygasić (atom) i zbudować na nowo. Za 100000 lat kiedy promieniowanie ustanie... Tak dopomóż Bóg!
Boi sie Autor o Steam? Jakies 12 lat za późno, gdyż z tegp co pamiętam to 2012 rok byl przełomowy i właściwie kazda wieksza gra na PC juz wychodzila na Steam.
Wtedy sie zaczęła rewolucja typu: "bedziesz płacił pełna cenę i nie bedziesz miał niczego".
Teraz sie Autor zorientował, ze na Steam moga Ci wyłączyć wszystko, nawet Twoje konto i nie masz prawa odwołania sie, do zadośćuczynienia, do pomocy prawnej Rzecznika czy kogokolwiek, nie masz nic.
Idealna dyktatura, zamordyzm i iluzja jakiejkolwiek korzyści. Tym byl, jest i bedzie twór taki jak Steam.
Roznica miedzy Steam a Epic jest taki, ze chociaz Epic probuje coś od siebie dać i rozdaje (często fajne) gry, a Steam tylko bierze nie dajac w zamian nic.