Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Wiadomość Za tę decyzję fani Wiedźmina znienawidzili Lauren Hissrich. Showrunnerka tłumaczy powody [SPOILER]

23.12.2021 15:56
Shadoukira
2
18
odpowiedz
15 odpowiedzi
Shadoukira
99
Chill Slayer

Czy przypadkiem Wiedźmini nie żyli z ciągłą świadomością, że każdego dnia mogą zginąć z rąk jakiegoś potwora w ciemnej jaskini w zapomnieniu? Wiedźmini nigdy nie czuli się bezpieczni czy to mieście pełnym ludzi, czy gdzieś w dziczy, więc ten wątek śmierci Eskela nie ma w ogóle sensu.

Widać, że showrunnerka bardzo dobrze zna materiał źródłowy... Lepiej niech twórcy tego serialu się już w ogóle nie odzywają, bo tylko się pogrążają.

23.12.2021 21:59
Persecuted
21
8
odpowiedz
1 odpowiedź
Persecuted
146
Adeptus Mechanicus
Wideo

Szkoda tylko, że serialowy Eskel jest totalnym dupkiem (jak zresztą większość tamtejszych wiedźminów, z wyłączeniem jedynie Geralta) i ginie jakieś 20 minut po pierwszym pojawieniu się na ekranie... jaki był tego cel? W adaptacji The Walking Dead z widzem bawiono się w bardzo podobny sposób, bo tam też teoretycznie nikt nie był bezpieczny i początkowo to faktycznie działało. Znasz kogoś cały sezon (czasem nawet dłużej), zaczynasz go lubić, a tu nagle zombie go dziabie i koniec. Naprawdę potrafiło to wstrząsnąć i wzbudzić emocje, a tutaj? Ot, zabili jakiegoś obleśnego creepa, którego ledwie poznałem. Powinno mnie to ruszyć? Bo nie ruszyło.

To doskonale pokazuje niekompetencję tych ludzi, nie tylko w adaptowaniu literatury, ale po prostu w zakresie rzemiosła filmowego. Ewidentnie nie mają pojęcia o opowiadaniu ciekawej historii, tworzeniu spójnej narracji, pisaniu błyskotliwych, ostrych dialogów, budowaniu autentycznych relacji między bohaterami, dawkowaniu emocji itd. Pierwszy sezon miał swoje momenty i kilka odcinków było nawet nawet, ale tutaj skopali po całości. Im bardziej odchodzą od materiału źródłowego, tym gorsze osiągają efekty, więc powinni z pokorą i wdzięcznością zacząć korzystać z tego, co stworzył Sapkowski. Nie dlatego, że jego dzieło jest takie wspaniałe i niezastąpione, ale dlatego, że bez niego oni po prostu nie są w stanie stworzyć niczego choćby przyzwoitego.

Pamiętacie to? ---->
https://www.youtube.com/watch?v=quZEh4RXup8&ab_channel=Kornelia

Dwie postaci napisane od zera przez CDP RED (Iorweth w książkach występuje tylko z imienia i nie jest nawet pewne, czy to ten sam elf) i ich krótka wymiana zdań. Jest to bardziej "wiedźmiński" dialog (choć Sapkowski nie miał z nim nic wspólnego), niż cokolwiek w tym serialu wyszło kiedykolwiek z ust dowolnej postaci... REDzi mogli sobie na to pozwolić, bo oni czuli to uniwersum tak dobrze, jak jego autor. Netflixowa ekipa nie czuje wcale.

post wyedytowany przez Persecuted 2021-12-23 22:07:22
23.12.2021 16:11
Dead Men
3
7
odpowiedz
Dead Men
178
Senator
23.12.2021 16:26
6
4
odpowiedz
6 odpowiedzi
Twoja stara 1993
50
Generał
5.0

Scenariusz tego serialu to porażka
Fani książek czy gier nie wybacza zabicie Eskiela.
Jedynie sceny walki i taki klimat mroczniejszy walki z potworami im się udał
ale reszta jest taka sobie albo kiepska.
Kostiumy tutaj kiepsko to wypada.
Oglądając serial czułem się jakbyn oglądał jasełka właśnie przez lipne kostiumy a rozmowy między grającymi postacami są tylko po to by zapchać czas, jeszcze dochodzą takie smaczki jak ELF czarny z fryzurą Afro już rozumiem nie przeszkadza mi to że grają czarne osoby ale bez jaj elf i fryzura Afro XD.

23.12.2021 16:31
enrique
8
4
odpowiedz
4 odpowiedzi
enrique
38
Zwykły gracz

Ja tam nie mam problemu z tym że ubili Eskela jeśli kompletnie nie mieli na niego pomysłu; problem to ja mam z tym że z niedostępnego Kaer Morhen o którego położeniu oprócz Wiedźminów wiedziało dosłownie kilka osób zrobili jakiś dom dziennego (i nocnego) pobytu gdzie w zasadzie przybywał sobie kto chciał...

No i Vesemir. Z mądrej, bardzo wyważonej i kierującej się twardymi zasadami postaci zrobili jakiegoś odklejonego desperata który inteligencją nie grzeszy...

post wyedytowany przez enrique 2021-12-23 16:33:43
23.12.2021 16:54
Zdzichsiu
11
3
odpowiedz
Zdzichsiu
139
Ziemniak

tu wszystko może się zdarzyć
Podręczniki i przykłady twierdzą, że to nie jest dobre podejście, gdyż dobre dzieło powinno balansować na oczekiwaniach odbiorcy. Spełniając wszystkie oczekiwania będzie przewidywalne, nie spełniając żadnego będzie denerwować i rozczarowywać. Dlatego trzeba znaleźć złoty środek, by adaptacja była wystarczająco znajoma i fani mogli się zachwycać wiernym przeniesieniem na ekran, a jednocześnie zaoferować coś nowego. Powiedziałbym wręcz, że to proporcje 70 oryginału do 30 nowości. W przypadku Wiedźmina ten zabieg to tania sensacja, wręcz prowokacja, nie umiejętnie zastosowane subverting expectations.

post wyedytowany przez Zdzichsiu 2021-12-23 16:54:26
23.12.2021 16:33
MilornDiester
9
2
odpowiedz
1 odpowiedź
MilornDiester
37
Generał

Przecież jeżeli ktoś nie czytał książki to nie zobaczy różnicy czy dana postać w książce przeżyła czy nie. A jeżeli ktoś książkę czytał to i tak wie co się mniej więcej stanie. Musieliby zmienić całą fabułę żeby zaskoczyć czytelników, ale to chyba nie jest to czego fani oryginału chcą... Zresztą w pierwszym Wiedźminie w grze mieliśmy właśnie taki zabieg, że dodali Leo właśnie po to aby zginął. I całość jakoś zadziałała.

A co do napisania fabuły od nowa to widziałem wczoraj odc. 5. W całym odcinku jest jedna scena, która jako tako jest wzięta z książek i trwa 1m40s. Cała reszta z 54m19s to czysty wymysł scenarzystów. Daje nam to jakieś 3% Wiedźmina w Wiedźminie. Przecież to już nawet adaptacja nie jest...

24.12.2021 11:00
27
1
odpowiedz
Zdzichu09
11
Legionista

Nawet tępe orki z Lotra wiedziały że drzewo to raczej ogniem trzeba potraktować a z profesjonalnego Eskiela zrobili amatora xD

23.12.2021 15:54
VentelTeiment
😈
1
VentelTeiment
32
Centurion

Czyli co jest Cannon? Gra, książki, czy serial?

23.12.2021 16:20
5
odpowiedz
4 odpowiedzi
Tasdeadman
50
Generał

Mam lepszy pomysł, niech

spoiler start

Vilgefortz zabije Geralta

spoiler stop


To dopiero będzie danie sygnału "że tu się wszystko może zdarzyć"...
Nie wiem, mogli sobie kupić prawa do uniwersum i stworzyć własną historię jakiegoś Wiedźmina Johna jak chcieli robić inaczej niż jest w książce, nie widzę sensu ciągnięcia oryginalnego wątku, jeżeli mają go sobie pozmieniać wedle uznania.
Rozumiem, adaptacja ma swoje prawa ale takie zmiany historii na pewno by miały lepszy odbiór, gdyby chociaż były sensowne i dobrze zrealizowane a jak na razie wychodzi, że Wiedźmini to banda debili, która prawie ginie w walce z dowolnym potworem...

spoiler start

Najbardziej rozbawił mnie Eskel, który dał się ukąsić leszemu, przyszedł na zamek, wygadywał głupoty, poszedł z prostytutką a jak się przemienił to powiedział, że liczył że mu ktoś pomoże. W czym, skoro nikomu nie powiedział co się stało? Z resztą czy wybitni znawcy potworów nie wiedzieli, że "leszyzmem" można się zarazić? Czy ta dziwna moc wymyślona przez twórców była tak zaskakująca, że zaskoczyła nawet bohaterów?

spoiler stop

23.12.2021 16:31
ddawdad
7
odpowiedz
ddawdad
68
Przegryw

W głowie oglądającego zapala się czerwona lampka: „hej, tu wszystko może się zdarzyć”.
Gdyby to chociaż było dobre, bo ta śmierć Eskela i jego zamiana w drzewo była komiczna i wywoływała tylko zażenowanie.

23.12.2021 16:54
12
odpowiedz
janosik6
113
Konsul

Mimo że wiedźmina lubię, to jest to chyba pierwszy serial przy którym w ogóle nie mam czegoś typu "kurcze jeszcze tylko jeden odcinek oglądne". W tydzień zmęczyłem ledwo 6 odcinków 2 sezonu:/

23.12.2021 17:32
😐
13
odpowiedz
zanonimizowany935386
37
Generał

„Och, nasza publiczność spotka Coena, Lamberta, Eskela i – no wiesz – Johna. Kto umrze? John umrze".

Nikt nie umrze? Szok, niedowierzanie, to tak się da? Muszą być cyrki, śmierć i krew,to się sprzeda...
To jest takie pierdolenie że mi się nawet reszty cytować nie chce, hej tu wszystko może się zdarzyć, przylecą kosmici, gówo wyleci z ekranu i walnie cię w ryja po to się kupuje lucencje i ekranizuje coś już stworzonego przez kogoś, co nie? Lecę oglądać, bo może się okazać że to Ciri jest antagonistą, a Geralt lubi się z Jaskrem i Płotką bardziej niż z Yennefer... przekonała mnie.

post wyedytowany przez zanonimizowany935386 2021-12-23 17:32:22
23.12.2021 17:36
14
odpowiedz
2 odpowiedzi
Rufjan
50
Konsul

"znienawidzili" -> mocne słowa, biorac pod uwagę, że to tylko serial.

23.12.2021 17:44
MANTISTIGER
😂
15
odpowiedz
MANTISTIGER
80
Generał

Jeśli te ten serial był ,,Nowe wesołe przygody Wiedźmina Geralta i reszty to okej.Można było by oglądać jako komedię.

23.12.2021 17:57
berial6
16
odpowiedz
1 odpowiedź
berial6
157
Ashen One

A tam, w drugim sezonie jest więcej głupot odnośnie wiedźminów. Moje top (spoiler, oczywiście):
-Imprezka w Kaer Mohren (sekretna kryjówka, taaa)
-Wiedźmini nie mogą sobie poradzić z potworami w ostatnim odcinku
I moje ulubione:
-Wiedźmini zabijani w śnie. Wiecie, ciągle medytujący mutanci, po 2 atakach na ich zamek... nie budzą się, gdy ktoś im włazi do pokoju i dźga nożem.

23.12.2021 19:23
Janczes
17
odpowiedz
1 odpowiedź
Janczes
193
You'll never walk alone
2.0

sprowadzenie do kaer morhen dziwek, ktore trafily tam bez problemu, w przeciwienstwie do wielu wojownikow to profanacja tej sagi. plucie fanom w twarz.
w 3 sezonie Ciri bedzie zamawiac do Kaer Morhen pizze?

23.12.2021 19:30
18
odpowiedz
Father Nathan
102
Pretorianin

Zauważam różne wady tego serialu, ale pewne elementy nawet mi się podobały, a dzisiaj w nocy śniła mi się Yennefer. ;P

23.12.2021 20:33
MANTISTIGER
😡
19
odpowiedz
MANTISTIGER
80
Generał

Najlepsze że Netflix w Wiedźminie sezon 2 traktuje swoich widzów jak debili. No nic sam się widz nie może domyślić,wszystko muszą mu od razu powiedzieć.Każda z postaci nie musi szukać innej wszyscy po prostu od razu wiedzą gdzie kto się znajduje i tam sobie idą.Wiedźmińskie medaliony to zwykłe śmieci w tym serialu raz działają raz nie.

23.12.2021 21:55
20
odpowiedz
MewsoNs
66
Generał

Z drugiej jednak daje to widzom pewien element nieprzewidywalności i wprowadza zamęt.

Zamęt wprowadza zgadzam się i to niemały, ale akurat przewidzieć jest łatwo, że dalej będzie tylko gorzej...

23.12.2021 23:07
KUBA1550
😃
22
odpowiedz
KUBA1550
62
Generał

Via Tenor

To dopiero drugi sezon. Poczekajcie na kolejne od 5 ma się poprawić.
TWD ma już 11 sezonów i jakoś ludzie oglądają choć oglądalność spada i sporo aktorów odeszło na własne życzenie :)

24.12.2021 00:23
23
odpowiedz
burza1982
39
Konsul

Nie chodzi o Eskela.
W tym scenariuszu w ogóle mało co jest z książki.
To jest Wiedźmin nowa historia Lauren.
Sapkowskiego tam może z 5%

24.12.2021 01:42
24
odpowiedz
Aroo85
24
Chorąży
3.5

Jak takie coś jak wiedźmin można tak spier####c !??toz ta historia sama się sprzedaje. Mroczna romantyczna pełna walki zwrotów akcji zdrad ..to co nam zaserwował netfliks to rozgotowane gow@o bez ładu i składu . Wyl po pierwszym epizodzie. Nie będę na to patrzył . Czysta profanacja dla fana książek który czytał je parę razy już . Wiedźmin od CDP Red to mistrzostwo świata przy tym (gry zacne szczególnie trojeczka )

post wyedytowany przez Aroo85 2021-12-24 01:43:35
24.12.2021 08:35
Aen
26
odpowiedz
1 odpowiedź
Aen
237
Anesthetize

Obejrzeliśmy wczoraj 3 pierwsze odcinki i nikomu nie chciało się dalej. Największym problemem były nie zmiany (choć te też były dosyć głupkowate, jedne z tych które dobry scenarzysta z takim materiałem źródłowym nie powinien wybrać) ale postaci. Każdy odcinek to ględzenie jakichś pierdolowatych tekstów, bo dialogi są tak generyczne że łeb boli. Nic nie robią tylko ględzą lub jęczą, Yennefer i Ciri zwlaszcza. Nie wiem czy zmęczymy to w te święta, rok temu pierwszy sezon wszedł dużo lepiej. Szkoda, nie spodziewaliśmy się cudów, ale też nie takiej miałkości. Warto zagryźć zęby i dokończyć, coś się tam jakoś poprawia?

24.12.2021 11:43
Korposzczurek
28
odpowiedz
Korposzczurek
33
Pretorianin

Wiadomości o Wiedźminie powinny mieć tutaj osobną zakładkę na górze strony, nie nabijam sie, po prostu chciałem obejrzeć sobie te wycięte sceny i nie mogę znaleźć :P

24.12.2021 19:22
30
odpowiedz
Staszko
1
Junior

To są jakieś jaja? Śmierć Eskela którego w sadze jest tyle co kot napłakał ma być powodem krytyki, tego Eskela którego śmierć Ciri przepowiada? Jeśli już to charakter Eskela w tym serialu jest większą bujdą niż jego śmieć, z wszystkich wiedźminów w sadze to Eskel był najprzyjemniejszy w obyciu co kontrastowało z wyglądem.

Większym powodem do krytyki jest historia Merigold która w serialu zostala bezczelnie zmarznięta na potrzeby niewiadomo czego. Robienie z Vilgeforza jakiejś niedojdy którą trzeba było na stołek wsadzić też jest dosyć problematyczne. Po jaką cholerę miesza się wątki dotyczące Yenefer które miały miejsce po Thanedd (podejrzenia o zdradę i spisek z nilfgardem) z historią 14tej że wzgórza.

To nie jest Gra o tron a w sadze Sapkowski zawarł wiele postaci pobocznych których losy ładnie wplatały się w wielkie wydarzenia w świecie wiedźmina a jednocześnie przecinały się z lodami bohaterów (chociażby losy Coena i przyjaciół Ciri ze świątyni Melitele).

Krytyka na serial spada nie za zmiany które nie mają większego znaczenia dla historii a za wywracanie całej historii do góry nogami bez ładu i składu.

23.12.2021 16:52
10
odpowiedz
mrich
25
Chorąży

Pierwszy sezon mi się nawet podobał. Przy drugim sezonie obejrzałem pierwszy odcinek i czegoś tak "cringeowego" dawno nie widziałem. Ciężko się to oglądało. Ani trochę nie chodzi mi o to, że serial nie ma wiele wspólnego z książkami, bo pierwszy sezon też nie miał, a mi się podobał. Chodzi o drętwe, sztuczne i patetyczne dialogi, bezsensowne wątki i pseudo dylematy moralne i filozoficzne.

Dwa dni później myślę sobie, że może tylko pierwszy odcinek taki był. Włączam drugi i wytrzymałem może minutę. Wyłączyłem i na pewno nigdy nie włączę. Wyłączyłem wciskając Alt + F4 żeby jak najszybciej się to wyłączyło. Pierwszy raz mi się takie coś zdarzyło. Ilość "krindżu" wybiło poza skalę. Ciekawe doświadczenie jak tak sobie o tym pomyślę. Gdybym miał oceniać - mimo że nie widziałem całości to po tym co widziałem... Może 3/10? I to tylko za piękną scenografię, kostiumy, efekty i tym podobne.

24.12.2021 08:10
Mieszo
25
odpowiedz
Mieszo
23
Centurion

Niech zabija Geralta to nie bede musial ogladac tej drewnianej gry aktorskiej Cavilla

24.12.2021 13:00
Nalihale
😐
29
odpowiedz
Nalihale
1
Junior

Mam wrażenie, że fani uniwersum Wiedźmina wcale nie chcą być zaskakiwani. A przynajmniej nie jest to priorytetem. Więc podejście scenarzystów raczej średnio podejdzie widzom

25.12.2021 07:26
31
odpowiedz
Maridocky
3
Junior

W głowie oglądającego zapala się czerwona lampka: „hej, tu wszystko może się zdarzyć”.

Jupijajej, olejmy książki! To kiedy Geralt zmieni płeć, kiedy wprowadzą Żydów i transformerów?
Może jakiś gościnny występ Spidermana albo elfi marsz LGBT? <3

Wiadomość Za tę decyzję fani Wiedźmina znienawidzili Lauren Hissrich. Showrunnerka tłumaczy powody [SPOILER]