ciecie kosztow na kazdym mozliwym kroku, poczatkujaca obsluga, glownie latanie z mniejszych lotnisk oddalonych od centrum, jak najmniej czasu spedzanego na ziemi, wyrzucanie czesci wyposazenia samolotow, zeby wstawic tam siedzenia lub oszczedzic na paliwie, latanie na samolocie zatankowanym "na styk", wysokie doplaty, latanie na starej flocie (kupionej podczas krachu po 9/11).
Ogólnie jak planujesz lot poniżej 3h to te niedogodności nie są żadnym problemem o ile lotnisko docelowe jest w rozsądnej odległości. Przykładowo w wypadku Londynu wolę dopłacić do WizAir, wciąż tanio ale dojazd z Luton jest o niebo lepszy niż z Stansted a by lądować na Heathrow nie widzę sensu już tak dużo dopłacać.
Potrzebuje sobie kupić bilet na samolot, nigdy nie latałem więc nie mam doświadczenia w tym temacie. Dużo słyszałem o Ryanairze więc od razu sprawdziłem tam bilety. Ryanair potrafi mieć kilkukrotnie niższą cenę niż taki np. LOT, nawet jeżeli się weźmie na Ryanairze opcję z dodatkowym bagażem. Na Ryanairze z jednym bagażem podręcznym i jednym rejestrowanym bilet kosztuje 250zł, a z LOTu 750zł. Z czego to wynika?
Ktoś latał Ryanairem? Jak oceniacie jakość usługi? Trochę się też obawiam czy mój bagaż gdzieś nie zaginie, często się to zdarza?
Tanie linie lotnicze są zupełnie inaczej zorganizowane niż tzw. linie tradycyjne. Szczegóły są baaardzo skomplikowane ale generalnie sprowadza się do tego, że dzięki ogromnej standaryzacji generalnie wszystkiego co się da oraz innym trikom (np. trochę mniejsze fotele dzięki czemu mogą upchnąć jeden albo dwa dodatkowe rzędy) zwyczajnie są w stanie działać znacznie taniej. Z punktu widzenia podróżnego nie różni się to aż tak bardzo - co najwyżej fotel będzie odrobinę mniej wygodny a w czasie lotu nie dostaniesz posiłku za darmo.
Co do gubienia bagażu to daruj sobie. Nie powiem, że to niemożliwe bo skądś się te żarty wzięły ale jednak nigdy w życiu nie słyszałem o nikim komu by się to faktycznie zdarzyło. Równie dobrze mógłbyś się obawiać jechać na lotnisko bo pociąg/tramwaj może się wykoleić...
Tanie są dlatego, bo ucinane jest dosłownie na wszystkim o czym możesz sobie pomyśleć (np. pierwszeństwo wejścia, losowy wybór siedzenia, dzięki czemu lecąc we dwie osoby, algorytm ułoży to tak, abyście byli jak najdalej siebie). Ponadto, linie te często korzystają z pobocznych lotnisk, często bardziej oddalonych od większych miast. Samoloty praktycznie w ogóle nie odpoczywają na lądzie, a miejsce w środku optymalizowane jest do jak największej ilości pasażerów.
Jakość usługi - no jest. Jak chcesz polatać gdzieś w Europie - północnej Afryce, po jak najtańszych kosztach to jest to super opcja. Latając bez dodatkowego bagażu, upychasz na siebie ile się da, w plecak ile się da. Plecak pod fotel - 2-3 godziny i jesteś na miejscu, w cenie dwa razy tańszej, niż pendolino z Krakowa do Gdańska.
Jak wspomniane wczesniej: Ryanair tnie koszty gdzie sie da:
- Za wydrukowanie boarding pass musisz zaplacic na lotnisku 69,.00 EUR (ale obchodzisz to odprawiajac sie w apce)
- bagaz jakikolwiek (podreczny, nadany) musisz oplacic extra.
- Ryanair nie placi na lotniskach za rekawy (oprocz duzych lotnisk jak BCN albo FRA itp.) wiec wejscia na poklad jest glownie poprzez podstawiony autobus.
- siedzenia sa zamontowane z mniejszym odstepem, zeby moc wcisnac dodatkowy rzad siedzen. srednio 1 cal mniej miejsca miedzy rzedami.
Natomiast czy dolecisz? Dolecisz oczywiscie.
Jesli to jest short-haul? Nie potrzebujesz wygody podczas podrozy? To lec smialo.
Ryanairem ostatnio lecialem tydzien temu i bylo ok.
Ale musze przyznac, ze to jest najmniej wygodna podroz lotnicza jaka mozna miec, z tych przewoznikow ktorymi lecialem. Chyba nawet Vueling jest lepszy pod tym wzgledem.
Ok, dzięki za odpowiedzi.
Lot bezpośredni bez przesiadek, do Irlandii więc stosunkowo krótki. Wygląda na to, że jednak skorzystam z tańszych lini lotniczych skoro różnicy dużej nie ma.
Co do bagażu to pytam, bo nigdy nie latałem, ale trochę mnie uspokoiliście :P
Jak ostatnim razem sprawdzalem, to Ryanair owszem jest tanii, ale jak lecisz bez podrecznego/nadawanego bagazu, z nimi roznica drastycznie maleje i mometami mialem zagwozdke, czy nie lepiej odrobine doplacic i wziac LOT/KLM.
Do ww. należy dodać overbooking.
Ciekawe swoją drogą czy jesteśmy świadkami końca masowego latania.
Dla mnie jedynym problemem jest miejsce na nogi. Nie mieszczą mi się, muszę siedzieć jakoś po skosie. A nie jestem specjalnie wysoki...
.
Już lepiej lecieć EasyJet niż Ryanair.
Dobrze sobie sprawdź wagi i wymiary bagażu rejestrowanego oraz podręcznego i porównaj do tych które masz np. w Lufthansie/Lot. Bo może się okazać że nie masz w domu walizki/plecaka który te normy spełnia, dodatkowo często jest tak, że kończy się miejsce na bagaż podręczny i trzeba go ładować do luku bagażowego.
Kolejna sprawa w zależności od tego jak wcześnie przed odlotem kupujesz bilet, różnice cenowe mogą się zacierać na niektórych trasach.
A najważniejsze to jest gdzie konkretnie ląduje ten samolot, bo może się okazać że np. lecąc tanią linią lotniczą wylądujesz w miejscu z którego o danej godzinie będzie ciężko się dostać do miejsca docelowego i będzie kosztować to krocie.
A na koniec na lotnisku kup sobie jakąś wodę do picia (abyś miał co pić w samolocie, bo jak polecisz tanimi liniami, to ceny na pokładzie Cię zabiją ;P) i miej gumy do żucia (na zatykające się uszy) i miłego lotu.
Ja żyję na Wyspach, regularnie latając tam i z powrotem, często gdy jest to dużo lotów w krótkim okresie, to właśnie wybieram Ryanair. Polecam jeśli nie chcesz na start wydawać dużo pieniędzy na lot, szczególnie gdy np. się przeprowadzasz lub jedziesz na dłuższy okres i pieniądze lepiej włożyć w coś innego.
Z Ryanair na Wyspach jest głównie tak, że musisz jechać sporo za miasto by dostać się na lotnisko, z którego ta linia (wraz z ich Buzz) obsługuje loty. Na dodatek zawsze dopłacasz za bagaż, często niektóre miejsca mają dodatkowe dopłaty (np. więcej miejsca na nogi), czy też za wejście priorytetowo na pokład, no i musisz iść do samolotu z "klatki schodowej", a nie poprzez rękaw. Poza tym lata się ok, nie jest to porównywalne do żadnej tradycyjnej linii, ale to nie tak, że boisz się o swoje życie czy jesteś gorzej potaktowany :D.
zalozylem konto tylko dla tego aby sie posmiac no ja pier.. 24 latek pierwszy raz leci samolotem jego jedyna wartosc to pewnie 5 letni telefon nic zlego ale chlop prubuje wysmiewac osbe ktora w jego wieku zwiedzila wszystkie kontnenty procz usa i austrauli zaraz sie doczepi ze z malej litery i usa a nie ameryka ale kazdy wie o co chodzi. i ty tutaj wyzywasz mnie czy hyro ktory ma drozsza karte graficzna od twojego majatku ja w sumie tak samo. masz 24 lata i niczego sie niedorobiles procz jedzema to chociaz nie wyzywaj innych za to ze kupuja rtx czy najnowszy telefon za 4k
Dlaczego Ryanair jest taki tani? Bo w przeciwieństwie do innych linii mają miejsca stojące ;)
Najgorsze bydlo i zlodzeje. OKRADLI mnie na ponad 300zl bo nie zrobilem check in online. Normalnie sie robi check in na lotnisku przed odlotem, a te zlodzeje mnie okradli bo tylko mozna online zrobic. Zlodzeje.
Jesli ktos z Rayanair to czyta to Chuj wam wszystkim w dupe.
A wszystkich innych przestrzega przed tymi zlodziejami.
Ryanair jest tani bo jest niebezpieczny. Jest na 4 miejscu jako najgorszy przewoźnik. https://m.podroze.se.pl/swiat/ciekawostki-ze-swiata/10-najgorszych-linii-lotniczych-swiata-w-zestawieniu-przewoznicy-popularni-w-polsce/7578/