Moim zdaniem tak. Co w tym złego? Jeśli się nie oszukuje to nie ma się czego bać... chociaż z tym może być różnie, jednak ci co piszą ''nie, nigdy, nie powinno być karalne'' sami pewnie cheatują w co drugiej grze online.
Oczywiście mam na myśli multiplayer, bo w SP każdy może robić co chce.
Jest jeszcze kwestia karania, bo jak wiadomo, zawsze dostanie się jakiemuś uczciwemu graczowi który niesłusznie poniesie karę za cheaty, tak jak to jest cały czas w przypadku zabójstw itp. W więzieniach jest trochę niewinnych osób, podczas gdy prawdziwi zabójcy cieszą się wolnością, tak samo może być i w tym wypadku. Wszystko ma swoje dobre i złe strony, ja jednak uważam że oszuści w grach online powinni ponieść większą karę niż tylko ban konta w grze. Chociaż jakąś grzywnę np 100 euro, jeśli cheaty zostaną komuś 100% udowodnione.
Chyba możemy przyjąć taki punkt widzenia, że w grach singleplayer cheaty na własny użytek są akceptowalne. Podkreślam, że własny, bo oczywiście w speedrunach to nadal oszustwo. W grach multiplayer - wyszydzać, oblewać smołą i pierzem. Kto na cheaterach się nie przejechał, niech pierwszy rzuci kamieniem. Zgadzam się przy tym z autorem, nie ma co walczyć wyłącznie ze skutkiem.
Mniszek lekarski - piękny kwiatek, ale jednocześnie tak naprawdę chwast. Jeśli chce się go pozbyć, trzeba walczyć jednocześnie z częścią naziemną i korzeniami. Jeśli pozbędziemy się kwiatu, nowy wyrośnie z korzeni. Jeśli pozbędziemy się korzeni, pozostawiony na trawie kwiat może i tak rozrzucić zarodniki. Trzeba wyrwać i spalić oba. I w grach podobnie: trzeba pozbyć się i firm produkujących hacki i graczy, którzy z nich korzystają.
Z pistoletem na czołg, z motyką na słońce, ale lepszego rozwiązania nie ma
Na turniejach, to nawet powinno byc karane.
Gry video to tylko gry.
Bardziej jestem przejety cheatowaniem w rzadach, kosciolach, korporacjach etc.
Dla mnie gry multiplayer to rak branży. Najłatwiej na nich zbić fortunę, nie potrzeba tyle zasobów, pomysłów, czasu itd. co przy produkcji dużych gier dla jednego gracza. Wszędobylskie oszustwo w tych grach pogłębia jeszcze tylko moją niechęć do nich. Jak mam ochotę grać z innym człowiekiem to wolę grać ze swoimi znajomymi.
Dobry artykuł, który nic nie zmieni, walka z czitami, czy też botami, to walka z wiatrakami. Prawa rynku po prostu tak działają że jak jest zapotrzebowanie na "coś" to się to "coś" robi i hajs na tym trzepie. Żadne prawo celujące w producentów czitów tego nie zmieni, co z tego że w Korei prawo zmienili jak firmy które to robiły upadną lub przeniosą się gdzie indziej, jeśli im się będzie to opłacać. Nawet jak wszystkie upadły to powstaną nowe w innych krajach, które będą zaopatrywać Koreańczyków :D
Pamiętam jak kilka lat temu grałem w Gunz the duel, był taki jen koleś co zawsze odnosił wygrane, kiedy tak się mu się przyglądąlo to nie byl wyrobiony skill ale oszukiwanie.
WIęc ludzie zaczeli na niego najeżdzać że jest lamusem bo korzysta z cheatów a ten hipokrytycznie odpisywał że sami w sobie są lamusami bo mają więcej dedów niż fragów.
w ankiecie zagłosowałem że tak cheatowałem, ale tylko krótko bo chciałem zrobić mały eksperyment co owocuje oszukiwanie w rozgrywce multiplayer, i owszem wygrałem dzięki temu z trzy rozgrywki i uznałem że poza wygraną nie ma żadnej satyskacji bo to program z poza gry robil prawie wszystko za mnie.
Smalec
Ja jestem jedną z osób wychowanych na grach single player i po przykrych wspomnieniach z diablo 3 , od dalszych gier multi będę sie trzymał zdala .
''Tak po prawdzie, ludzie tacy jak ty, powinni dostać tutaj bana - nie dość, że strasznie zaniżasz (i tak już niski) poziom dyskusji, to nawet nie potrafisz pisać po polsku. ''
Nie jesteśmy w szkole ani na studiach, ani w żadnym urzędzie by zwalczać słabą pisownie . Nie mniej jednak nie raz słyszałem w internecie ,na portalach najważniejsze powinno być przestrzeganie regulaminu . Ale regulamin NIE STANOWI PRAWA , a powywoływanie na tym jest uzależnieniem od internetu .
''co to za żenujące przyklejanie łatek? ''
nie pojawia mi sie do każdego z postów odpowiedz i tyle .
isnieje coś takiego jak BAN xDDDDDDD co za łeb to pisał XDDD
Poison
Nazywanie mnie dzieciakiem NIE TEN ADRES lata lata dziewięćdziesiąte to złote lata mego dzieciństwa , ty musisz być z rocznika po dwutysięcznym roku więc nie udało ci sie zabłysnąć . Regulamin stanowi prawo tylko w twoim wyobrażeniu które jest oderwane od rzeczywistości .
Powiecie, że to walka z wiatrakami
Bez przesady przeciez tylko 1/4 przyznaje w ankiecie ze używała cheatów (tyle ze wiekszosc ocenila artykul negatywnie) wiec nie jest tak zle. Uruchamiając Warzone’a wciaz mamy szansę, iż w naszym lobby znajdzie się dwóch albo czterech ktorzy nie sa cheaterami.
Sprawa jest stara jak świat. Od wieków istniały gry i od wieków istnieli kanciarze. Nic i nikt tego nie zlikwiduje. Jedyne co można, to nie pochwalać i nie dawać przyzwolenia na taki proceder rozmaitymi środkami, ale nie popadając przy tym w skrajności.
Kiedyś słyszałem o jakiejś grze, gdzie oszuści po ich wykryciu trafiali na specjalny serwer nie wiedząc o tym, a tam sami tylko tacy właśnie grali, absolutnie nieświadomi, że grają z innymi oszustami. I to chyba najlepsze rozwiązanie, bo gdy oszust dostanie bana, to może założyć szybciutko nowe konto i dalej innym psuć rozgrywkę. A tak będąc nieświadomym będzie grał z innymi oszustami, a jeśli zgine to tym bardziej będzie zniesmaczony.
Karanie za cheaty w Korei Południowej, ale czy autor sprawdził jak to rzeczywiście wygląda? Drugie pytanie, załóżmy, że napisałem program, którego przeznaczeniem było cheatowanie w grach single-player i cheat ten nawet nie działa w grach multiplayer. Powinienem zostać skazany, czy nie?
Kolejne pytanie, jeśli tworzenie cheatów byłoby penalizowane, to jak byśmy ścigali tych programistów? Rozumiem, że na wniosek firma mogłaby się domagać od władz ścigania takich programistów. Tylko, co jeśli firmy nie chciałyby ścigać takich gości? Albo jak policja miałaby takich ludzi znaleźć? Czekać, aż sami się znajdą? A może to firma powinna ich znaleźć i dostarczyć policji?
Cheatowanie w grach powinno być traktowane tak samo, jak oszukiwanie w sklepie, kradzież, czy oszustwo w kasynie.
Co z tego, że "TO TYLKO GRA"?
Jeśli za grę zapłaciłem prawdziwe pieniądze, to już nie jest "TO TYLKO GRA".
Tak samo jak podczas gry w POKERA czy BRYDŻA nie zaprasza sie do stołu oszusta, a przyłapanemu na oszustwie można połamać ręce i dotkliwie obić (przy grze na pieniądze często tak robiono), tak samo oszust w grach sieciowych nie powinien mieć dostępu do gry.
Jeśli twórcy gry, nie mają możliwości zapewnienia bezpieczeństwa innym graczom, to delikwenta powinno się odcinać na kilka lat od komputera.
A już zupełnie na marginesie. Jakim trzeba być niedowartościowanym zerem, żeby zapłacić za cheaty pozwalające wygrywać?
Zgadzam się z autorem tekstu jeżeli uda się zmodyfikować prawo tak aby zdelegalizować oprogramowanie oszukujące w grach a jego producentów i dystrybutorów traktować jak przestępców ( porównywalnie do producentów i dealerów narkotyków oczywiście zamiast wyroków skazujących bardzo wysokie kary pieniężne) to dostęp do tego oprogramowania byłby znacznie ograniczony a osoby które mimo to by zdecydowały
Jedyne "cheaty", których używałem, to wpisanie za gówniarza "tanktanktank" w GTA Vice City, by z nieba spadł czołg, którym można było się "przejechać".
Dopiero dzięki hazardowi nauczyłem się zarabiać dobre pieniądze. Jeśli jesteś zainteresowany, to [link] [link] [/link] na tej stronie znajdziesz wiele ciekawych rzeczy. Wejdź na stronę z najlepszymi platformami kasyn online, ponieważ tutaj możesz naprawdę zarobić duże pieniądze. Myślę, że na pewno Ci się spodoba.
Nie
A to nie jest tak że ci co tworzą programy do oszukiwania w grach, stają później po drugiej strony barykady ? I znajdują zatrudnieni w danej firmie. Czy to miejskie legendy ?
Przez cheaterów skutecznie odechciało mi się grać w sieciowe strzelanki więc z pewnością cheaterzy są powodem strat finansowych dla firm produkujących takie gry.
Drobny MapHack nie jest zły - i za to do puchy?
Generalnie to twórcy gier - typowo online powinni czuwać nad cheaterami, banować itp. W RTSach mamy stronę od tego, gdzie jest tzw. Hall of Shame.
https://www.gamereplays.org/portals.php
Dla mnie sprawa jest prosta - skoro taki debil potrafi oszukiwać w tak balanej rzeczy jak granie przez internet, to nigdy w życiu nie powinno mu się zaufać w niczym poważniejszym. I dlatego powinno się móc ich łatwo identyfikować poza internetem.
Więzienie za oszukiwanie w grach?
To w takim razie niektórych redaktorów za pisanie idiotycznych newsów i artykułów na poziomie ścieku, powinno się ukamieniować.
Whisper_of_Ice
Dziękuje że za mną tu wstawiłeś sie nie wiem czemu ten koleś Posion tak porywa sie na przestrzeganie ,regulaminu w cyfrowym świecie . Pewnie zgrywa cwaniaka i myśli że przez cyfrowy świat z łatwością jest każdego namierzyć , a nie wie że to nie jest takie proste wcale .
Poison
jeśli myślisz że internet jest łatwo namierzyć każdego to nawet sobie sprawy nie zdajesz że to nie jest takie proste . I nie zgrywaj cwaniaka że liczy sie tylko i wyłącznie regulamin w necie , a za to są konsekwencje karalne ,to jest niedorzeczne i głupie . Jak rozbolały cie zęby przez uważaną przez ciebie moją złą postawę , to do dentysty idz . Zgłoś lepiej te swe przekonania do adminów tego serwisu , i okaże sie czy uwierzą w twe spostrzeżenia na tyle by zaingerować . Dalej oczywiście w to brniesz że regulamin że stanowi prawo . Powoływanie sie na regulamin jest uzależnieniem od internetu i z punktu widzenia prawa za to są konsekwencje .
Kaniehto
'' to akurat zawsze powinniśmy zwalczać, chyba, że komuś pasuje bycie analfabetą ''
takim sposobem myślenia pokazujesz że UZALEŻNIENIE OD INTERNETU KŁANIA SIE
Poison
I naprawde myślisz że jakikolwiek sąd w Polsce przyzna racje w twych spostrzeżeniach ??? bardziej realne jest że za uzależnienie internetowe wymierzą konsekwencje a nie za stosowanie sie do regulaminu serwisu internetowego . Ledwo co pojawiłeś sie na tym serwisie, i już sie przechwalasz że liczy sie tylko regulamin serwisu internetowego zajmij sie lepiej nauką szkolną ja mam to za sobą już dawno . I uświadom sobie że namierzanie przez internet NIE JEST tak profesjonalne i łatwe jak myślisz .
Temat może i ciekawy, może i potrzebny, ale przy tym naprawdę mało znaczący na tle innych wydarzeń na świecie. Może kiedyś ktoś się tym zajmie na serio i najprędzej będzie to wtedy, jak się faktycznie komuś, z wielkich w branży, będzie to opłacało.
Biznes jak kazdy inny, i tak moralnie lepszy niz handel bronia czy dragami. Tak dlugo jak beda chetni na zakup tak dlugo to bedzie funkcjonowac, zreszta jak caly nasz swiat.
Smalec
dla jednych obłęd a dla drugich głos rozsądku , a to jest zasadnicza różnica . Przykre sytuacje jakie pamiętam z diablo 3 mówią mi wszystko jak jest na multiplayer a grałem w te gre od samej premiery . I w każdej grze multiplayer j jest podobnie ....... .
''To nie jest obłęd, a głos rozsądku. Ludzie (twórcy) zarabiają na tych grach pieniądze i to niemałe - zdaj sobie sprawę, że przemysł growy jest całościowo więcej wart niż taki przemysł filmowy i wciąż nieprzerwanie się rozwija. Cheaterzy powodują, że te zyski maleją, gdyż normalni (uczciwi) gracze nie chcą grać w gry opanowane przez powyższych, ergo nie chcą wydawać pieniędzy na mikropłatności. Im więcej cheaterów, tym mniej normalnych graczy, tym dłuższe kolejki oczekiwania na mecz, tym większa praca ludzi, którzy zajmują się zgłoszeniami i banami, więc traci tutaj każdy oprócz oszusta, który jest właściwie bezkarny. W ostateczności może to doprowadzić do zamknięcia serwerów i 'negatywnego kredytu zaufania' do przyszłych produkcji dewelopera, bo zawsze cała wina spada na niego. Nie ma żadnego obowiązku moralnego, by takich ludzi bronić i powinni być traktowani w ten sam sposób co hakerzy i ludzie nielegalnie kopiujący oprogramowanie. '' I to ma być argumentacja pokolenia multiplayer ,do którego sie zaliczasz ?? Jak tak to sobie daruj . Typowa obrona pokolenia multiplayer chcecie to sobie grajcie do woli w multi . Ale by wymuszać konsekwencje za uważany cheaty to obłęd a najważniejsze UZALEŻNIENIE od multi .
Problem cheatów da się rozwiązać i istnieje technologia, która na to pozwala - gra w chmurze np. Google Stadia. Brak dostępu do plików gry to brak cheaterów.
Nie jestem zwolennikiem grania w gry multiplayer Diablo 3 mnie nauczyło by nigdy więcej nie ulegać pokusie ,grania w multi . . Jednak na wymierzanie konsekwencji za uważne cheaty to już przegięcie totalne . Ale by były jeszcze karalne ???? to już obłęd totalny .
Ergo
kiedy akurat koleś o nicku DidymosGames napisał prawde zamiast bzdur .
Poison
Tu sie właśnie mylisz totalnie ,ludzie w multiplayer mają przewrócone w głowach . Diablo 3 mi pokazało zamiast przyjemności grania w multi to tylko drwiny i nieuprzejmość ze strony fanów multiplayer .
Gry video to tylko gry.
Jak ktos ma kogokolwiek karac za zachowanie w grach to tylko w przypadku przemocy slownej, stalkowania w sieci czy dzialan hakerskich jak kradziez konta itd.
Za zadne cheatowanie kar nie moze byc, to wina programistów gry, ze gra pozwala cheatowac i nie jest zabezpieczona. To tak jakby karac mieszkańców bloku za to, ze developer zbudowal dziurawy jak ser szwajcarski budynek i szczury do niego wchodza i do mieszkań ludziom, a ktos używa tresowanych szczurów by coś tam uzyskać.
Przestań my ze spuszczaniem sie tak nas trybem multiplayer, ona wnosi wiecej zla niż dobra tak ludziom (szkodliwe dla psychiki wystawianie sie na najbardziej patologiczny ludzi spośród wszystkich graczy swiata, psychomanipulacje producentow gier zeby wyciagac kase, agresja, przemoc, degeneracja gier video sprowadzajace gry do zabijania i napieprzania w klawisze itd.).
Jak dla mnie wszystkie te gry online moglyby byc po prosty zlikwidowane, skorzystalyby na tym porzadne normalne gry singlowe i ludzkość, gdyz gracze by sie rozwijali, doswiadczali nowych przygód, rozwijali swoja dusze poznajac nowe swiaty i fabuly, zamiast jak malpa walic w klawisze i drzec ryja do mikrofonu w kompulsywnej agresji i nienawiści jak coś sie nie udalo w grze.
Karac jeszcze za to, ze ktos wykorzystuje luki w tej patologii? Nie przesadzajmy, nie chcesz patologii i cheaterow nie graj w gry multiplayer.
Tylko tyle i az tyle.
Gralem sporo w gry multiplayer i tyle patologii, agresji, nienawisci i glupoty to ja nie widze nigdzie indziej nawet zyjac w Polsce.
Ma sie wrażenie, ze w gry multiplayer graja wszystkie patusy, ktorych celem jest innym robic krzywde itd.
Mozna o tym prace habilitacyjna napisać jaki to ma wpływ (negatywny) na umysły mlodych ludzi, jak uzaleznia, wyciaga pieniadze, manipuluje.
Takze esesje religijne jak gry multiplayer psują duszę i wyciagaja z człowieka wszelkie zlo ktore w nim siedzi.
Dziwnym trafem chyba wszyscy mlodzi ludzie nie bedacy muzulmanami, ktorzy masowo zabijali ludzi w strzelanianach to gracze gierek multiplayer z Brevikiem na czele.