Półtora roku (mniej więcej) od zbiórki i jakie są rezultaty?
-Strona niby na ukończeniu, a cały czas nic nie widać i nie mogą nic pokazać (przypomina to cyrk z Skinny & Franko)
-Kanał YT za BARDZO chcę być drugim TVGry (co im KOMPLETNIE nie wychodzi patrząc na wykonanie), nie pomaga fakt że ledwo mają wyświetlenia (poniżej 10k)
-Cenzura, cenzura i jeszcze raz cenzura. Wywalają komentarze krytykujące (nieważne czy to konstruktywna krytyka czy nie) czasopismo i kanał YT, czy to na stronie, na YT (tylko dają pozytywne poprzez moderacje) oraz Facebooka
-Cały czas nie ma pełniaków czy innych dodatków, obiecano inną formę podczas zbiórki
-Nie zdziwił bym się gdyby okazało się że ludzie piracą elektroniczną wersje pisma, ale o tym nie mówią
-Pytanie dla tych co jeszcze kupują: czy jakość papieru ostatnio się pogorszyła? Podobno były jakieś problemy z tym
Naprawdę się zastanawiam czy mieli jakiś plan, bo patrząc na to wszystko obstawiam że nie, ale to tylko moja opinia którą chcę się podzielić jako że dzięki CD-Action nauczyłem się o grach i komputerach, ale teraz widzę tylko chodzącego przypudrowanego trupa (co czasami majaczy "Jak się nie podoba, to nie kuuuupuj!")
Kanał YT - Niewypał
Strona - Cały czas nieintuincyjna
CD-Action Family - Niewypał totalny
Magazyny - coraz mniej kupuje
I ludzie im dali kasę i zaufanie. Jeszcze nie pomaga fakt że banują ludzi co ich krytykują (bez obrażania nikogo z redakcji!) oraz bronią tych co są ich białymi rycerzami.
A ja wznowiłem regularne kupowanie CDA i dzięki temu wyłapuję gry, o których bym wcześniej nie wiedział. Papier ma też to do siebie, że limituje ilość treści, którą można zamieścić, także nie ma takich gównotekstów jak z głównej GOLa, gdzie codziennie ktoś musi coś na siłę wypchnąć.
Ale INWESTORZY którzy zainwestowali w AKCJE wydymani. I dobrze. Mówiłem że tak będzie.
był kiedyś taki smuggler który gnębił młodych czytelników -> może teraz zatrudni się w GryTV i odsłoni swój wizerunek aby dawni czytelnicy teraz już pewnie dorośli ludzie mogli przygotować cyberpomidory ;)
Cóż poradzić. Takie życie. Szczerze to w ostatnich paru latach kompletnie przestałem się interesować. Nostalgię mam dużą, ale jak MS wyskakuje z kolejnym przejęciem, to mam do wyboru do koloru 10 analityków branży którzy na swoich kanałach YT 3-4 godziny po fakcie mają już materiały na ten temat.
Widzę okładka z Archolos... Moda dawno przeszedłem ze 120h na liczniku. A cóż więcej? Społeczność na forum Steam czy twórców, sekrety, analizy, muzyka, ciekawostki na YT i nie tylko.... Starej ekipy z CDA w sporej części już i tak nie ma więc z głowy nawet nie umiem wymienić kogo chciałbym poczytać w tej kwestii.
Nie wiem jakie powiedzenie tu pasuje- w 1/3 'szewc bez butów chodzi', w 1/3 'gdzie kucharek sześć' i w 1/3 coś jeszcze. Kupka chłopów siedząca na fali nowych technologii i wirtualnego świata i twarde trzymanie się klasycznej formy dystrybucji. To niekoniecznie szaleństwo czy kompletna głupota, po prostu duża ruletka- patrząc z perspektywy czasu to tylko garstce pozycji na całym świecie udało się przetrwać w tej branży jadąc głównie na takiej formie medialnej.
I nie sugeruję że nie próbowali, serwis był (jest? Dawno nie zaglądałem) OK, pracowano nad nim... No ale po efektach widać że za mało determinacji i za wolno.
Gaz... czasopismo opierające się w dużej mierze na newsach i dołączanych grach versus Internet, który (między innymi) sferę wiadomości i dystrybucji gier przewrócił do góry nogami.
Trzeba było w czasach nakładów po 200k (no ok chociaż 100-150k) potroić parcie na budowę serwisu i zespołu operującego w oparciu o firmowy portal i tam kierować coraz większy ruch, tak by nie zostać z ręką w nocniku.
A z eksponowania CDA w bibliotece też człowiek już dawno temu wyrósł, a pół piwnicy jest już 'wytapetowane' SS, ŚGK, CDA, Gamblerami itd.
Nawet z silnym serwisem przetrwanie było by ciężkie. Konkurencja jest ogromna- dziś jedna osoba z talentem i doświadczeniem może przyciągnąć do swojego kanału setki tysięcy osób do recenzji gry. Cóż może zaoferować płatny tekst, z paroma zdjęciami i ograniczoną pojemnością i sporym poślizgiem czasowym? I to wszystko z poziomu fotela w piwnicy. W czasach jak trzeba było latać do San Francisco czy Tokio po płytę z wersją recenzencką a internet był w kafejkach po 7,5zł/godz. to takie zespoły miały niekwestionowaną i niezagrożoną dominację.
Serwisów i kanałów z newsami też od groma, do analizy artykułów w sieci nie trzeba biura ani redakcji.
Cyfrowa dystrybucja gier + wykwit klientów DRM kompletnie urżnął dodawanie gier jako filar do sprzedaży.
Co mogło by zadziałać żeby zachować papierową wersję? Z konieczności pewnie newsy musiały by wypaść... Czyli mydło i powidło publicystyczne, wspominki, pogadanki growe, powroty do klasyków, omawianie modów... Jakieś powiązanie z GoGiem i bycie kanałem dystrybucji jego gier? Zasięg pisma i zarobki vs. nakłady na utrzymanie publikacji w czasach Internetu nigdy się nie spinają, została by kwestia prestiżu dla największego producenta krajowego. Ale swoje pismo, jakby chcieli, to by pewnie wydawali. Koniec końców finansowo to się dziś po prostu nie spina.
Co zrobisz? Nic nie zrobisz. Powodzenia na pewno, fakt że jeszcze próbują chłopaki to i tak godne podziwu.
Ewentualnie może pójście w muzyczne NFT z muzyczkami ze starych launcherów: https://www.youtube.com/watch?v=_Ibu2C0xqFg
Słyszałem że NFT są teraz gorące...
A ja czekam na nowe CD-Action - Retro bo już jest w druku. Fajne to czasopismo, bo stanowi jedyną alternatywę dla drogiego, trudno dostępnego, brytyjskiego Retrogamera na rynku polskim.
Myślałem że niżej nie upadną, a tu proszę: https://cdaction.pl/publicystyka/gry-od-zawsze-byly-polityczne-dlaczego-teraz-nam-to-przeszkadza
Trudno powiedzieć, myślę, że ostatecznie przetrwają nawet jako e-zin z docelowym miesięcznym kosztem produkcji na poziomie 3000 zł. Ale to czarny scenariusz.
Ta ich strona mizerna, ale nadal ktoś tam o dziwo zagląda, jak to dobrze ogarną od strony technicznej to mają szanse na 2-3 serwis o grach w kraju. Biorąc pod uwagę kontakty, które ma redakcja to to powinno wystarczyć dla utrzymania tego biznesu.
Spodziewam się tu raczej rentowności na zasadzie samofinansowanie projektu, ale bez większych uniesień czy sukcesów, ale oni i tak chyba chcą dociągnąć do emerytury smugglera, a potem to już obojętne.
Czemu niektórzy tutaj życzą upadku? To już zawsze będzie nisza, ale jeśli będą entuzjaści i pismo na siebie zarobi to niech istnieje na rynku jak najdłużej.
Nie wierzę. Zmienili stronę internetową. 15 lat im zajęło dojście do tego jak to zrobić. Bo nie wierzę, że są tak aż oporni żeby nie wiedzieć wcześniej o tym, że to mus.
No ale, za późno :P
CD-Action to nie samo co kiedyś. Ostatnio upadli i są teraz w trudnej położenie. Odeszli od nich niektóre ważni ludzie. Internet powoli zabiera czytelników z dala od papierowe czasopismo (choć ja lubię czytać papierowe książki i czasopismo). Epic Games (na przykład) ostatnio zabierał za dużo "pełne wersje gier za darmo" na tyle, że CD-Action nie może uzyskać darmówki od inne firmy do zaoferowanie, bo ostatnio sprzedają czasopismo bez płyty z "pełne wersje gier", co negatywnie wpłynie na wynik sprzedaży. Pandemia covid i niedoboru papiery jedynie tylko pogarszał sytuacji CD-Action.
To tylko kwestia czasu, aż "papierowe" CD-Action podzielą ten sam los co Secret Service i Top Secret, jeśli czegoś nie wymyślą. Szkoda, bo bardzo lubię CD-Action. Jednak podziwiam ich za to, że zdołali przetrwać tak długo aż do teraz.
Teraz przechodzą na strony internetowe.
Haha, najpierw brakowało chipów, ale nie dla górników, potem rzepaku, teraz papieru.
Jak na pandemię, gdzie ludzie umierają, to strasznie dużo przybyło konsumentów oleju i srajtaśmy. Ech, kapitalizm pompowany populizmem i dodrukiem.
A co CDA - no grubo...
BTW, Lifter - zróbcie coś z wielkością sekcji na stronie. Wielkie jak krowy komentarze, malutkie menu, wielkie przełączniki, kto wam to projektował, jeśli nie oszczędzacie...
Zaś kwartalnik to już będzie totalna nisza dla fanów, bardzo mnie ciekawi jak to wypadnie
Kwartalnik? Czyli czytać news albo. Recenzje gry nawet sprzed 4 miesięcy? Super pomysł w tych czasach
To jest dobry kierunek, ale może już być za późno. Na portalu trzeba było się skupić o wiele wcześniej w okresie przejściowym, żeby mieć opcję awaryjną kiedy sprzedawanie czasopisma przestanie być opłacalne. Teraz mają już "tylko" siłę marki. Nad stroną trzeba jeszcze popracować, nie wiem czy CDA ma czas na testowanie kolejnych iteracji. Kanał na YT to też dobry pomysł. Ale czy zdążą się wybić zanim to wszystko nie padnie? Nie wiem, trzymam kciuki, ale może być ciężko.
Pomysły dobre, ale tak spóźnione o jakieś 10 lat.
Były kiedyś dawno, dawno temu w Polsce takie dwa magazyny o grach...nazywały się Play i Click! Oba te magazyny również na początku zmniejszały swoją częstotliwość aż do całkowitego zaprzestania wydawania magazynu. I oba te magazyny często - gęsto zapewniały swoich czytelników o tym że "nie żegnamy się, w dalszym ciągu będziemy aktywni na naszej stronie www". Jak to się skończyło każdy może sobie sprawdzić.
Przejście na kwartalnik ,jest decyzją średnią. Kompletnie mija się z celem. Czytać recenzje nawet 3 miesiące po fakcie, zapowiedzi raz na 3 miesiące, itp itd. Oczywiście jest też strona, więc będzie się pokrywać, ale kwartalnik o grach, w dzisiejszych czasach, mija się kompletnie z celem. I za rok, jak może będzie lepiej, wrócą na miesięcznik, albo przestaną wydawać papierową wersję.
Przejscie na kwartalnik to moszczenie sobie trumny, ostatni krok przed zniknieciem pisma z rynku.
Cd-Action od tego roku zmienia się z miesięcznika w kwartalnik, a ekipa tam pracująca skupi się bardziej na stronie internetowej i kanale na YouTubie
E tam, niech poczekają jeszcze 10 lat. Ostatnią dekadę tacy oporni i "pewni" a tu nagle jakiś internet? Po co? :D
Zaraz pan S tu napisze, że wcale nie umarli i SOM SILNOM MARKOM!
https://cdaction.pl/redakcja/mac-abra
W CDA od numeru 02/1996
Kurła, smutny prezent na dwudzieste piąte urodzinki.
Sam wielkim fanem CDA nigdy nie byłem, za dzieciaka zaczytywałem się w Grach Komputerowych i trochę żałuję, że nie zostawiłem sobie ich stosiku na starość. Łączę się w bólu ze wszystkimi fanami CDA, GK przestały mnie interesować jeszcze trochę przed upadkiem, ale wciąż po 20 latach mam przemiłe wspomnienia kiblowe z Grami Komputerowymi. Defekacja podczas czytania recenzji Fallouta 2 to jeden z highlightów mojego dotychczasowego życia. Tak szczerze, ilu z Was pamięta rzeźbienie w brązie sprzed dwudziestu lat? Bo ja - jakby to było wczoraj. Trochę żałuję, że głównie w takich mało romantycznych okolicznościach konsumowałem tego typu prasę, ale warto było jak jasna cholera. Trochę boli też to, że ludzie na okrągło gadają o CDA, Secret Service i innych a te zasrane GK to chyba tylko ja czytałem. Nazwa czasopisma sprawy wygooglowania jakiegoś fanklubu nie ułatwia. Czy są tu jakieś bratnie dusze? Baron Jack to był gość, jak wpiszecie jego nick w Internet to na 90% właśnie ja go wspominałem.
Za dzieciaka kupowałem CDA także ze względu na Smugglera, jego autopromo w AR sprawiło, że wdrukował mi się w głowę wzór CDA=SMG. I przez ten wzór, teraz, gdy mam 30+ albo nawet bliżej mi do 40-, CDA nie kupuję i nie kupię. Obserwowanie Smg m.in. na tym forum rozbiło w kawałki mit, który mój dziecięcy umysł na temat Smg stworzył - że to niemal najinteligentniejszy, nieomylny gość. Kiedy czytam go tutaj widzę, że to jednak sprawnie debatujący, tak po Schopenhauerowsku, polityczny (i nie tylko polityczny) pieniacz. Smuggler jest jak swego czasu Tibia czy dziś lody Ekipa - za gówniaka jesteś gotów dać się za to pokroić, ale jak ci rozumu przybywa, to widzisz, że to jednak trochę obciach.
Edit: A szkoda, że CDA wielu osobom tak "pachnie" Smg, bo pismo ma kilku wartościowych autorów
Soul ma racje. Gazety papeierowe umarly. Ba, w dobie tiktowkow, youtubow, czy streamow na twitchu to nawet mozna sie bac ze sam GOL rowniez niedlugo padnie.
Prawda jest taka ze jedyne co trzyma przy zyciu takie gazety jak cd action to nostalgia "30letnich starych dziadow :D" ktorzy kupujac maja nadzieje ze poczuja sie jak za dzieciaka.
Widziałem wczoraj CDA w empiku. Jakość papieru dużo lepsza. No i czasopismo jest naprawdę grube. Tylko że jak dla mnie to już ostatnie podrygi odkąd stali się kwartalnikiem. Kto będzie kupował magazyn technologiczno-growy pojawiający się raz na trzy miesiące? Chyba tylko najwięksi zagorzali fani, których jest i będzie coraz mniej. Sam kupowałem CDA mniej więcej od 2002 roku aż do lat 2012-2013. Teraz nie widzę w tym żadnego sensu. Większość lubianych przeze mnie redaktorów odeszła, a kupowanie cda dla działów tj. recenzje gier, albo testy sprzętu elektronicznego to żart. Wszystko to jest w internecie i to w formie wideo. Z recenzji na youtube jakiejś gry lub karty graficznej, albo smartfona dowiem się 100x więcej niż z kilkunastu zdań naskrobanych na papierze + kilku wklejonych zdjęć w jakimś czasopiśmie.
Upadek i nic dziwnego. W dobie słabego neta kupić taką gazetkę to było coś. Dziś po co to komuś? Dziś każdy woli gry kupować cyfrowo niż fizycznie i to samo z czasopismem. Te piękne czasy już minęły. Dla mnie to plus bo mam więcej miejsca na półkach. A te wszystkie numery to dla kolekcjonerów.
Że do teraz nie potrafią ogarnąć Strony, to dopiero wyczyn
Kiedy w 2020 roku były pierwsze informacje o ich upadku, a potem w 2022 postanowili przejść na "kwartalnik" byłem pewny, że ROK to jest max ile jeszcze pociągną. Fakt, że to czasopismo nadal wychodzi jest jakimś tam małym sukcesem. Osobiście już od kilku ładnych lat nie kupuję CDA, ale wspominam je bardzo dobrze. Szczególnie te czasy, kiedy w latach 2004-2006 dodawali co jakiś czas tipsomaniaka.
Mieli szanse być growym portalem nr 1 w Polsce ale chyba nikomu się nie chciało. Zresztą pismo było kiepawe, z beznadziejnym „dowcipem”.
Pozwolę sobie podbić, bo to chyba najbardziej aktualny wątek o CDA - a robię to, bo tak zmęczył mnie ostatni numer, że już miesiąc go czytam i skończyć nie mogę.
Z góry przepraszam, ale tak jałowych, tak suchych, tak totalnie schematycznych, tak powierzchownych tekstów od czasu Piksela nie doświadczałem.
Wiem, nieładnie tak od razu wjeżdżać z porównaniami, ale kupując regularnie PSX Extreme czuje, że oni wsiedli w ostatni pociąg i odjechali, a CDA zostało na peronie i tak sobie stoi w deszczu, niepewne czy w ogóle coś jeszcze przyjedzie.
PSX Extreme - kiedyś wiejskie głupki, ale człowiek był młodszy i fajnie się patrzało, jak ludzie niewiele starsi od niego walą w pracy browary, grają w gierki, a czasami też coś na odpierdol napiszą, dzieląc się opiniami jak koledzy z osiedla.
To już nie wróci, bo 'klimat' to jest coś, co najczęściej się czuje patrząc wstecz, mówiąc że kiedyś to było. Ekipa PSX Extreme zrozumiała tylko jedną rzecz - dorosnąć, nie znaczy zdziadzieć. Dalej jest luz, ale teksty takiego Piechoty czy Adamusa to dla mnie topka polskiego skrobania popkulturowego, nawet jeśli nie zawsze się z nimi zgadzam. To jak potrafią operować słowem bez egzaltacji, bez pajacowania z roleplayowaniem czy innymi wierszami, znajdując tę cienką granicę między przesadnym cyzelowaniem liter, a swobodnie lecącymi emocjami... no top, po prostu top.
To, że można z nimi normalnie pogadać na forum i specjalnie nie kryją się z czymś, co u konkurencji byłoby wielką tajemnicą handlową jest tylko wisienką na torcie, ale taką, która pozwala społeczności istnieć. Wieczny Stażysta, Aju, Mazzi - ich już oceniać surowym okiem nie potrafię, zbyt dużo miłych wspomnień dostarczyli i wciąż dostarczają.
Moja przyjaźń z CDA obchodzi właśnie ćwierćwiecze, jeszcze przy okazji pierwszego upadku nawet łza mi się trochę zakręciła. Teraz? Obojętność to chyba najbardziej pozytywna emocja, jaką jestem w stanie wykrzesać. Częściej niestety dominuje złość, złość nie na to co minęło, tylko na to co mogłoby być - i 'zupełnie inaczej, niż 20 lat temu' nie oznaczałoby, że gorzej.
Smuggler urodził się stary, bucem pewnie stał się niedługo później, więc o nim specjalnie nie ma co gadać, oprócz tego, że jego teksty przypominają wpisy z Wikipedii, przeplatane oczywiście 'chumorkiem', chociaż nie wiem, czy on sam stara się jeszcze być zabawnym, czy już bez emeryckiego marudzenia pod nosem nie potrafi.
Cormac - kurde, kiedyś wydawało mi się że fajny chłopak. Jakiś czas temu czytałem komentarze na stronie CDA i chyba zbyt długo już siedzi ze Smugglerem, bo prezentował dokładnie ten sam, 'nie podoba się to nie kupuj'-level bucostwa. Wieczne zmęczenie, każda interakcja z czytelnikiem to problem... praca z klientem jest trudna, ale jeśli się do tego nie nadajemy to skupiamy się na tym co nam wychodzi, bo chamstwo już nikomu nie imponuje. Z góry przepraszam za brak dokładnych cytatów, jeśli ktoś mnie weźmie na przesłuchanie to będę szukać.
Spikain - niestety tekstów żadnych nie kojarzę, ale wydaje się bardzo uprzejmy i obyty, nastroje wokół CDA byłyby zupełnie inne z takimi ludźmi w ekipie.
Eugeniusz Siekiera - człowiek maszyna, czasami swoimi tekstami i pół numeru wypełni, a pamiętam jak też horrorowego tipsomaniaka potrafił stworzyć. Mega szacunek!
Ranafe - szacunek za recki indyków, tyle tego wychodzi, że jej krótkie zajawki potrafią pomóc w rozeznaniu się.
Więcej niestety nie znam i nie pamiętam, za co z góry przepraszam i nie oczekuję, że ktoś mnie przepraszać również będzie, ale gdyby nie fajna szata graficzna i jasno oddzielone artykuły, to nie wiedziałbym często, gdzie zaczyna się jeden, a kończy drugi.
Nie jestem pewien, czy wynika to z mocnej korekty, niskiej podaży dziennikarzy, czy ich niewłaściwego doboru, ale tak jak powiedziałem na wstępie - jest bardzo, bardzo sucho.
Fabuła przedstawia się tak, gramy tak, mamy ekwipunek i w ogóle jeszcze elementy RPG, grafika niezła, muzyka też dobra, koniec recenzji.
Felieton? Film wyszedł wtedy i wtedy, spotkał się z takim odbiorem, teraz ma status kultowego, ja też lubię, tu jeszcze taką ciekawostkę znalazłem, koniec felietonu.
Coś historycznego? No to ten pan urodził się w tym roku, studiował tu w tym roku, otworzył firmę w tym roku i miał taką sprzedaż, ale później wpadł na super pomysł i miał taką sprzedaż, a o reszcie dowiecie się w następnej części bo jestem Smuggler i dostaję dużo miejsca.
Zero emocji, zero tego słynnego 'human touch', robimy encyklopedyczny wpis i lecimy dalej.
Ah, mógłbym gadać i gadać, ale starczy. Życzę redakcji jak najlepiej, a przede wszystkim: powrotu zapału i radości z tworzenia, bo jeśli kiedyś były, to mogą wrócić!
Jak pół roku od zbiorki jak rok. No i szanujmy inwestorów. To były akcje. Teraz każdy może sprzedać z zyskiem lub nadal mieć realny wpływ na rozwój pisma.
A czy inwestorzy mają tak naprawdę wpływ? Koniec końców to redakcja ma ostatnie słowo. A co do akcji to ile są warte?
Z moich obserwacji:
Strona faktycznie bez zmian. Dla mnie to akurat bez znaczenia, bo śledzenie jednego portalu o grach w zupełności mi wystarczy. Sam layout strony mocno nie dzisiejszy, ale dla mnie to też ok, bo lubię taki oldskulowy wygląd. Gdybym był stałym bywalcem, to pewnie narzekałbym na treść, bo oprócz newsów chyba nic tam obecnie nie ma.
Na temat kanału YT niewiele mam do powiedzenia, bo niespecjalnie siedzę w jutubach. Z tego co udało mi się zauważyć, to faktycznie mocno inspirują się TVGry, poza tym widzę, że ściągnęli tego gościa z bokobrodami, a on ma tak irytującą manierę, że nie mogę tego słuchać.
Natomiast co do samego pisma, to dla mnie na ten moment jest całkiem ok. Nie rewelacyjnie, ale na tyle satysfakcjonująco, że od jakiegoś czasu kupuję regularnie. Widać, że coś tam starają się kombinować, nie zawsze im wychodzi, ale jest jakaś chęć zmian w utartej formule. Pójście mocniej w stronę publicystyki jak dla mnie dobry pomysł, sam najchętniej czytam te okołogrowe felietony, zwłaszcza tych autorów, którzy już tylko gościnnie się udzielają. Natomiast dalej powinni szukać ludzi do regularnego pisania, bo obecna redakcja wciąż jest dla mnie zbyt mało charakterystyczna. Niby czyta się ich bez większego bólu, ale u większości odczuwam ciągle jakiś brak własnego stylu, zlewa mi się to wszystko w jedno. Zwłaszcza te dziewczyny, które piszą od jakiegoś roku (chyba). Ich teksty są dla mnie w tym momencie najmniej interesujące.
Na pełniakach mi nie zależy, bo jestem konsolowcem.
Generalnie, oprócz ogólnych problemów prasy drukowanej, to nie widzę jakichś większych przesłanek, żeby znowu mieli zwijać interes. Fakt, że pisma o grach to dziś już raczej nisza, ale w tej niszy jakoś tam sobie chyba radzą. Ja im tam w każdym razie dobrze życzę i mam nadzieję, że trochę jeszcze pociągną.
Na ich forum wyczytałem że pełniaki raczej nie wrócą bo twórcy już nie są chetni wydawać na to licencji czy coś.
A ja kupuje regularnie od restartu, chociaż nie mam czasu zawsze czytać :) Sentyment do dawnych gazetek chyba. I zawsze mogę udawac przed rodzina, ze ciagle mam czas na hobby ;)
Pomimo tego, że zakończyłem kupowanie czasopisma (ahh, ależ korciło żeby napisać g-word ;) ) w 2012 a forum skończyłem odwiedzać gdzieś w 2016 to jakiś sentyment mi pozostał, więc nawet nie chciałbym żeby CDA całkiem upadło. Na samym forum spędziłem dobre 10 lat. Swego czasu byli najlepsi na rynku i nawet jeżeli mają szanse na powrót do czołówki to może się uda.
Nie jestem tylko przekonany, czy akurat edycja papierowa ma sens w dobie internetu. Za duża bezwładność nie tylko na newsy ale już nawet na recenzje. Nikt nie będzie czekał 3 tygodni na nowy numer, skoro do tego czasu przeczyta 10 recenzji w necie.
Ostatni raz z wypiekami na twarzy i z wielką chęcią czytałem magazyn Retro. Szkoda że wyszły tylko dwa numery. Przez chwilę czułem się znów jak ten dzieciak, który wertuje Gamblery i inne stare pisma.....:(
Ja kupuję CD-A stale od jakichś 20 lat i nie zamierzam przestać. Właściwie zawsze w papierze (ze dwa numery kupiłem, żeby przeczytać na iPadzie, ale to nie to). Czasopismo idealne do poczytania w łóżku czy w wannie. Jak dla mnie właściwie jedyne źródło wiedzy o grach, bo recek w necie prawie nie czytam, żadnych youtubowych recek też nie oglądam (lub sporadycznie). Trwajcie jak najdłużej.
No cóż, gazetki o grach w 2021 roku już mało kogo obchodzą, więc upadek jest gwarantowany.
Imo problem z tymi drukowanymi pisemkami w czasach nowożytnych jest taki, że teoretycznie są skierowanie do starszych graczy, ale w praktyce to autorami treści są tam głównie tak na oko jakieś 25-30yo szyjobrody i czytanie tego nie ma sensu, bo nie znajdziesz tam nic ciekawego a ludzi młodszych czytanie na papierze zwyczajnie nie interesuje, bo dla nich to już praktycznie coś takiego jak dla mnie robienie własnej kapusty kiszonej.
Jakby było jakieś pismo gdzie faktycznie widać było po treści, że jest skierowane dla starszych graczy i ma autorów, którzy np. potrafią recenzje nowej gry 4X napisać z perspektywy człowieka po którym od razu widać, że zjadł zęby na Master of Magic/Orion, Civ2 czy Alpha Centauri to kupowałbym jak oszalały nawet jakby było dorogie w cholerę. Wiadomo, że byłaby to kompletna nisza, ale niszowe biznesy też istnieją i często mają się dobrze.
Temat można zamknąć, ostatnio robili taki konkurs więc w najbliższym czasie upadku na pewno nie będzie https://www.cdaction.pl/news-64265/konkurs-na-grafike-gamingowa-zakonczony-.html
No cóż, gazetki o grach w 2021 roku już mało kogo obchodzą, więc upadek jest gwarantowany
Dasz mi dzisiaj dalsze numery Retro czy polską edycję Retrogamera i czytać będę nonstop.
A wiesz coś o Gamblerze? Wychowałem się na tym piśmie i po tylu latach mogę przyznać że wiadomość o jego upadku sprawiła że po prostu płakałem jak bóbr. Wiem, wiem, Gambler miał specyficzny styl, ale mi on odpowiadał, zwłaszcza "żółte strony" czy Opisy, które były miszmaszem solucji, trików i poradników...Podejrzewam że też był źle zarządzany, chyba zaszkodziła im tzw. Rewolucja.....Szata graficzna, ta niby nowa, mi się mniej podobała, pełniaki zaś....fajne, poznałem kilka tytułów ale nie mogli konkurować na tym polu z CDA....
Kupiłem właśnie nowy numer i widzę, że cena znowu wzrosła do 14,99zł mimo że nie ma dołączonej już żadnej płytki, ani kodów promocyjnych. Szczerze mówiąc dziwna decyzja, no chyba że zmniejszyli już nakład do tego stopnia, że mogą sobie pozwolić na to, by ich czasopismo kupowali tylko i wyłącznie jacyś starzy fani. Z chęcią bym się dowiedział jak wygląda sprzedaż w ostatnich miesiącach i ile tego co miesiąc schodzi. Ma ktoś jakieś info?
Pixel sie (chyba?) trzyma. Spadku jakosci nie zauwazylem. Maja swoja, calkiem fajna, kameralna stronke (pixelpost.pl). Chyba jakos im sie to tam kreci.
O poziomie tekstow w porownaniu z takim CDA czy GOL to nawet nie mowie.
Tylko jesli ktos chce "recenzji, no to nie bardzo. JA czytam dla publicystyki i i artow historycznych.
Cd-Action od tego roku zmienia się z miesięcznika w kwartalnik, a ekipa tam pracująca skupi się bardziej na stronie internetowej i kanale na YouTubie:
https://cdaction.pl/newsy/papierowe-cd-action-czekaja-zmiany
Kurde, szkoda, no. Akurat od jakiegos czasu kupowałem nawet regularnie. Niby jest jeszcze chyba Pixel, ale po tym wale z SSem został mi trochę niesmak do tego pisma.
No to ładnie. Chyba nie muszę mówić, że (na przykładzie innych czasopism, które upadły) to już prawdopodobnie początek końca? Nawet te resztki zagorzałych fanów przestaną kupować, bo najzwyczajniej w świecie o nim zapomną.
Akurat dla mnie to plus, bo raz na 3 miesiące mogę kupić nawet dla samego sentymentu. Tylko nie ma się co oszukiwać... wydając cda raz na 3 miechy szybko odejdą w zapomnienie jak wiele innych gazet, czasopism i magazynów. Pewnie sami zdają sobie z tego sprawę. No i niektóre działy już kompletnie stracą sens. Na przykład takie nowinki techniczne, albo polecanie jakichś podzespołów do PC-ta, które przez 3 miesiące mogą być już przestarzałe, bo wyszło coś co jest nowsze i tańsze.
Click tez przed upadkiem zaktualizowal strone internetową, tez wydawal go Bauer i anulowal wydawanie bo nie oplacało się to finansowo gdyż osiągał sprzedaż poniżej 50k.
Oni już się pogodzili że w ciągu roku albo dwóch zakończą działalność, a tak przynajmniej trochę na nakładzie i papierze zaoszczędzą. I tak nikt poza starymi fanami którzy kupują z przyzwyczajenia by tego nagle nie zaczął kupować, więc moim zdaniem dobra decyzja.
PC FORMAT znika z rynku.
https://m.wirtualnemedia.pl/m/artykul/pc-format-koniec-cd-action-kwartalnik
Przyszłość cdaction.
I jak tam będziecie kupować cdaction raz na 3 miesiące za 35zl?
https://m.wirtualnemedia.pl/m/artykul/cd-action-kwartalnik-kiedy-premiera-cena-objetosc-ile-kosztuje
Cóż, trochę czasu minęło i cały czas zmiany idą powoli:
- Strona cały czas nieczytelna na telefonach, wylogowuję cię po paru dniach
- Ich kanał YT to cały czas niewypał, rzadko co filmik jest po 10k wyświetleń (Sztywny Patryk już sobie samemu lepiej radzi na swoim kanale)
- Nic na temat aktualizacji RSS oraz Blogów (Forum już jako tako nie żyje)
- Cały czas nie ma pełniaków czy innych obiecanych dodatków
Obiło mi się o uszy że już po wywaleniu pełniaków sprzedaż mocno już spadła (poniżej 20.000 sztuk) a przed zmianą w kwartalnik podobno dawali dużo reklam w piśmie.
Smuggler teraz się bawi w dziennikarza polityczno-wojennego, więc pewnie wziął wodę w usta i nic już na temat CD-A nie powie.
Pewnie w tym roku odłączą się od pisma...a potem znowu będzie upadek ogólny.
Pojawiło się nowe CDA. W cenie 34 zł.
W tej cenie wolę jednak dobrą książkę albo grę na GOGu w promocji.
Nie wiem jak wy, ale ja już czekam w zasadzie tylko na informację "CDA kończy działalność", żeby móc kupić ten ostatni numer z sentymentu.
Odkąd widzę ten wątek na głównej i wypowiedzi w nim o kolejnych upadkach pisma, dręczy mnie jedno pytanie: kiedy pierwszy upadek? Kiedyś czytałem CDA namiętnie. Czy coś mnie ominęło poza zmianą formatu z miesięcznika na kwartalnik?
Cormac kilka dni temu pod jednym wątkiem napisał:
Tanie gry są obecnie powszechnie dostępne i konkurowanie z nimi byłoby dla nas nieracjonalne. A jeśli chodzi o sprzedaż kwartalnika – znacznie przekracza próg opłacalności.
Pytanie, jak długo?
Dla mnie największym problem jest bardzo powolne tempo zmian. Sama strona powstawała dość długo i do teraz wygląda brzydko i jeszcze ciężko przeglądać na telefonie, co chyba wszyscy mają z ich targetu. Wywalenie pełniaków było strzałem w stopę, może byli ludzie którzy kupowali czasopismo dla nich, ale ważne że kupowali, prawda?
Zero komunikacji na temat czegokolwiek, nawet na ich discordzie (co dla mnie to bardziej echo komnata) nic nie komunikują. I jeszcze jakieś nowe pomysły typu CD-Action Family o które dosłownie nikt nie prosił. Nawet na ich kanale YT nie można jakiejkolwiek krytyki dać, mój znajomy zwrócił uwagę że Bioshock ma więcej niż jedno zakończenie a komentarz się nie pojawił bo moderatorzy to chyba fanboye totalne.
A co do opłacalności, co prawda nie liczby sprzedanego czasopisma, ale też wartę uwagi:
https://www.similarweb.com/website/cdaction.pl/vs/gry-online.pl/#traffic
https://www.similarweb.com/website/cdaction.pl/vs/ppe.pl/#traffic
Szkoda aby pismo upadło ale z drugiej strony są czasy jakie są - niusy można poczytać na innych stornach, gry można kupić samemu za grosze w roznych keyshopach itd. Wydaje mi się tez ze po prostu mało kogo już interesują pisma o grach, gracze kupują gry i tyle. Moje pierwsze CDA kupiłem w 2001 roku (i pierwszy PC), dostęp do internetu był bardzo ograniczony (dial-up z którego zacząłem korzystać dopiero w 2002) wiec cieszyłem się z gier z pisma i z tego ze mogę sobie poczytać o grach (podobnie czasopismo PC Format), nowych podzespolach itd. CDA regularnie kupowałem jakoś do 2008r a później ci kilka numerów….ale tylko dlatego ze po prostu nie chciałem zbierać makulatury - jednocześnie szkoda mi było opuszczać resztę numerów dlatego ze chciałem wspierać CDA bo to był najlepszy magazyn dla graczy według mnie.
Zdażyło się ze po 2010 kupiłem jeszcze kilka numerów z sentymentu i aby sprawdzić co się zmieniło (lub nie zmieniło) :)
Upadek CD-Action, krok po kroku:
- Wyżebrać pieniądze od fanów
- Wywalić pełniaki z czasopisma co (dość znaczna) większość kupowała
- Stworzyć niewypał kanał YT na którym ledwo filmiki osiągają 10 tyś wyświetleń
- Stworzyć ciężką do przeglądania stronę internetową
- Przyjąć redaktorów co nawet polszczyzną nie umieją się posługiwać
- Odsunąć się od tematyki gier i gadać o rzeczach niezwiązanych z nimi
- Ignorowanie uwag, cenzura krytyki oraz olewanie propozycji na ulepszenie (czyt. Zasada "My wiemy lepiej)
- ???
- Profit?
Dla mnie Breuer dobrze by zrobił gdyby zaorał to czasopismo, teraz to coś nie przypomina CD-Action
- Wywalić pełniaki z czasopisma co (dość znaczna) większość kupowała
Akurat pełniakami to by i tak już nic nie zdziałali w obecnych czasach z bardzo prostego powodu. Załatwienie czegoś co jest stosunkowo nowe, dobre i popularne byłoby dla nich kompletnie nieopłacalne pod względem finansowym. A dołączanie starych i średnich (albo nawet dobrych, ale też starych) gierek nie przyciągnęłoby niczyjej uwagi. To nie lata 1999-2005 w których dzieciaki zachwycały się gierkami z czasopism, albo z tańszych serii pokroju "Kolekcja Klasyki" za 19,90zł. A dołączanie nadal jakichś indie-crapów, które większość i tak miała w dupie było bez sensu.
Po prostu CD-Action w formie papierowej nie ma już racji bytu. Z tego co pamiętam to nawet smuggler pisał tutaj, że sam nie chce iść za trendami i woli żeby czasopismo zmniejszyło nakład i tak powoli dogorywało przez następne kilka lat.
Patrząc na to co się dzieje z rynkiem prasy to raczej nie ma to racji bytu. Pewnie nadal jest jakaś grupa która będzie to kupować ale czy przy rosnących cenach papieru, energii, kosztów pracy czyli generalnie wszystkiego finansowo to się opłaci? Niestety dużo tytułów ostatnio znika z rynku .
Pixel umar
Ostatni numer pojawi się 21 grudnia. PSX Extreme został już ostatnim miesięcznikiem o grach.
Ciekawe kto następny dla Gazetowego Żniwiarza? Zapewne CD-Action po swoich akcjach z czytelnikami oraz złamanymi obietnicami.
Ja wchodzę na ich (popsutą) stronę żeby poczytać o grach, a nie o cyckach
https://cdaction.pl/newsy/facebook-i-instagram-uwolnic-sutki
Widać że wolą robić artykuły pod wojenki komentarzowe niż naprawiać stronę https://cdaction.pl/publicystyka/bojkot-hogwarts-legacy-i-jk-rowling-o-co-chodzi-krytykom-gry
Fajne to Retro. Kupiłem zachęcony głównie materiałem o Secret Service i chociaż początkowo trochę kręciłem nosem na ten "nowoczesny" layout gdzie więcej jest obrazków, rameczek i różnych przeszkadzajek niż faktycznego tekstu, to okazało się, że naprawdę przyjemnie się to czyta. Mam co prawda wrażenie, że z tematów "wspominkowych" da się jednak wyciągnąć znacznie więcej, ale jako napędzany nostalgią boomer jestem w sumie zadowolony.
"Wśród Czytelników przez lata dokonał się wyraźny podział na tych, którzy twierdzą, że pełniaki to konieczność, i na tych, którym są one obojętne. Dlatego chcemy dać Wam wybór i wprowadzić nowy system prenumeraty, który będzie pozwalał na dostęp do pełnych wersji gier."
I gdzie to jest?
Smuggler piszący po raz milionowy "Wiadomości z Raszy i Okolic" kiedy Redakcja robi boom ze względu na słabą sprzedaż oraz brak zainteresowania kanałem YT (I tak niewypał) a Kapitan Jack Sparrow pokazuje mu że spiracił każdy numer CD-Action, koloryzowane.
Ten wątek powinien mieć label:
. U . W . A . G . A . . . R . E . L . A . M . A .
Kiedyś czyli 20 lat temu CDA to było coś. było tez PlayStation Plus -sam regularnie kupowałem. przez lata powstało tak wiele żródeł informacji ze świata gier że pomimo sentymentu od lat już z ich pracy nie korzystam. w sumie to nawet zapomniałem że są. tylko wzmianki na tym portalu czasem mi o nich przypominają.
Całe lata czytałem o tych mitycznych antyfanach. W końcu jednego widzę na żywo. Dziękuję.
Ja powiem tak. Herosa uwielbiam i jest obok Red Alerta, Diablo i drugiego Dooma grą życia. Nie grałem jednak w niego już kilka lat, poza gorącymi pośladkami z bratem i kuzynem rozgrywki multiplayer nigdy mnie nie kręciły. Tak więc wszelkie teksty po szybkim przejrzeniu mi się podobają bo rozgrywki multiplayer, scena moderska (nawet Przystań jest mi dosyć obca), gra planszowa itd. to dla mnie mega ciekawostki i chyba lepiej znam serię erpegów niż to co się dzieje i działo wokół strategii. Tak więc bardzo na plus dla fana ale jednak casuala.
Ta pocztówka - grafika bez szału ale może być, znając życie jak wszystko tego typu oprawie w antyrame żeby się nie zniszczyło i schowam w miejsce gdzie trzymam kolekcjonerskie skarby xd
Ma ktoś info na temat ich akcji na giełdzie? Bo w końcu mieli wejść i oddać pieniądze inwestorom.
A ktoś wie jak wygląda sytuacja finansowa w redakcji CD-Action? Coś za bardzo nie chcą o tym mówić.
GOL się boi konkurencji wiec nakręca tego typu wątki.
Mówcie co chcecie, ale to będzie żarło jak mało co:
https://cdaction.pl/newsy/cd-action-gothic-numer-specjalny
Mówcie co chcecie, ale to będzie żarło jak mało co:
https://cdaction.pl/newsy/cd-action-gothic-numer-specjalny
Wątpię... Kto to niby kupi? Jakaś stosunkowo niewielka grupka bumerów, którzy jeszcze jakimś cudem kupują te czasopismo i o nim nie zapomnieli. CD-Action jak zwykle się spóźniło. Temat gothica jest oklepany do bólu. Wszystkie te "ciekawostki" i informacje są dostępne od lat w bardziej przystępnej formie wideo - np. na youtube. Mam kumpla, który od 98 roku aż do 2022 kupował każdy numer CDA i był wielkim fanem gothica. Jak mu wysłałem linka do tego newsa uznał, że no fajnie, ale w sumie i tak tego nie kupi. U mnie jest podobnie. Mimo, że seria Gothic jest moją ulubioną serią gier, to mam ten numer cda kompletnie gdzieś. Żadni młodzi gracze też tego nie kupią, bo już dawno nie są grupą docelową kupującą gazetki o grach.
Gdyby wydali coś takiego 10 lat temu to może bym jeszcze kupił. Teraz niespecjalnie mnie to już interesuje, mimo że jestem fanem gothica i każdą część skończyłem kilka razy łącznie ze zmierzchem bogów.
Nie wiem, czy to już jest ten wieszczony upadek, ale serwery im tymczasowo(?) padły.
cda retro jak dla starego wyjadacza spoko, przygarnąłbym następne.
ale najważniejsze, że już nie ma wypocin barona jack :) kto dopuszczał jego teksty, toć to bajaderka z parówkami jak mawiał mój kolega z ławki. mieliśmy zawsze dobry ubaw z jego nieogarnięcia tematu i lania wody, by opisać grę, w którą nie umiał grać.
Amiga rulez!
To całe Retro jest coś warte i piszą tam ludzie, którzy mają jakieś pojęcie o rzeczy?
Czy to te same szyjobrody i standardowy scenariusz pod tytułem 28-latek pisze na podstawie wikipedii wspominki o swoim kultowym tytule, w który grał mając 3 lata?
cd-action to osobny temat, ale chyba wyjasnilo sie kto doniosl na stansona za te wiosla...
Ludzie dalej nie wierzą że gazety umarły.
Mówi się że świat się zmienia, tym razem trzeba powiedzieć że już się zmienił.
Wygląda na to że kwartalnik się słabo sprzedał. Wywalenie pełniaków to był samobój.
wiecie że oni sprzedają 158stron na lichym papierze za 35 zł? Bo co za cymbały się na to nabierają.
Wiele lat kolekcjonowałem Ich pismo, byłem nawet na wycieczce w redakcji, mogłem sobie z Nimi pogadać. Sam już od paru lat nie kupuję Ich pisma ale życzę Im żeby jednak przetrwali i przekazali redakcję następnym pokoleniom. Dobrze Im życzę, chociaż mam tyle numerów, że niezła makulatura się z tego robi.
Kiedyś masa młodzieży czytała Ich pisemko. Wydaje mi się że teraz znacznie większa część młodzieży nie czyta ani książek, ani gazet, a co dopiero w wersji papierowej, bo rośnie nam ułomna e-młodzież, więc kto ma kupować te gazety? Ci fani którzy byli od pierwszego numeru i teraz mają po 30 lat +?
Myślę że problem nie tkwi tylko w szczegółach pisma czy w jego prowadzeniu ale też właśnie w młodzieży.
Pozdrawiam młodzież :D Nawet Pismo o grach zepsuliście :)
CD-Action nie kupuję z tego powodu że nowe gry, poza cRPG szeroko pojętym, kompletnie mnie nie interesują. Natomiast CD-Action Retro radzi sobie coraz lepiej i za chwilę będzie....kwartalnikiem. To dobrze, bo od dawna czekałem na polski odpowiednik Retro Gamera. Sam może napiszę jakieś teksty.
CD-Action: Nie wspomnimy o tym że dobrze zapowiadający się Warhammer 40K: Rouge Trader wychodzi w tym tygodniu bo to złe rosyjskie studio jest.
Również CD-Action: 11bit wydaje rosyjską grę? Oczywiście że zrobimy o tym newsa!
Hipokryzja na całego.
Tak się zastanawiam co by było gdyby Bauer pozwolił by redakcji zrobić kanał YT tak mniej więcej w 2010. Być może teraz by mieli o wiele więcej niż 52,4 tyś subów i wyświetleń.
I tak na serio, potrzebujemy kolejnej książki typu "Gry które warto znać" jakie oni teraz sprzedają? To jest takie trochę marnotrawienie zasobów.
Brak papieru to nie problem, wystarczyłoby silniej sprzedawać PDF-y. Myśle, ze po prostu zwijają pismo, bo chcą robić portal. Czarno to widzę.
Jak nie w tym to w przyszłym roku wersja papierowa całkowicie upadnie wszystko jest związane z kałwidem bo surowce rzeczywiście tańsze to raczej nie będą, a ludzie z miesiąca na miesiąc będzie coraz bardziej oszczędzać więc nie będą sobie pozwalać na takie luksusy jak gazety rozrywkowe gdy masło będzie kosztować tyle ile teraz CD-Action
"Pogloski o mej śmierci są mocno przesadzone" - Mark Twain.
Co do (nowej) strony, to trwają już FINALNE testy.
Chcecie wiecej konkretow to meczcie szefostwo CDA na FB albo Discordzie, bo tutaj raczej nie zagladaja.
A to, ze upadniemy to slysze od 1996. Kiedys sie sprawdzi, ale jeszcze nie dzis. :)
CD-Action: Otwieramy się na fanów bez Brauera!
CD-Action 3 lata później: Panie Areczku, krytykowanie czasopisma i kanału YT są be, więc niech pan moderuje te komentarze. PRL style.
Zabawne jest to że są przeciwko cenzurze a sami jej używają, chociażby ich filmik o Atomic Heart spamowany na gry on-line.
Ich YT to i tak niewypał.
Mogą gadać że ich Kanał YT jest super, ale tak naprawdę sobie nie radzą nawet tam.