Czy waszym zdaniem niezaszczepieni powinni mieć równe prawa w życiu społecznym?
Tak, niech każdy decyduje za siebie.
Widać, że niektórym to się marzą możliwości, aby drugiego człowiek zgnoić, napiętnować, odrzeć z człowieczeństwa. Na początku dyskusji można przeczytać agresywne posty człowieka, który mieni się jako katolik a jak po jego wypowiedziach widać że taki z niego chrześcijanin jak z koziej dupy trąbka. A z tego co swego czasu pamiętam, że bronił kościoła czy może też wiary a jednocześnie przyczynia się do jego/jej negatywnego odbioru.
Każdy jest równy wobec prawa i nie powinno się nikogo dyskryminować, bo jest np.niezaszczepiony. Najpierw zakaz wstępu tu i tam a potem co? Przyzwolenie już na upadlanie? Eksperyment Mariny Abramović, czy Zimbardo pokazały, że z czasem ludzie zyskujac nawet pozorną władzę nad drugim człowiekiem tracą wszelkie hamulce i zaczynają pojawiać się sytacje patologiczne. I widać, że do tego parę osób z tego wątku chce dążyć.
A zaszczepiony nagle zyska odporność? Nie, też może chorować i zarażać. Są też przypadki osób, które zmarły po szczepieniu - a co jeśli jednak przydarzy się to osobie, która została przez was namówiona? Szczegolnie gdy rząd chce kupić i kupuje partie szczepionek od krajów, gdzie zostały wycofane, jak zawsze chętnie dbając o zdrowie Polaków. Owszem, tutaj można odbić słuszną piłeczkę, że można w ten sposób zarazić niezaszczepionych bliskich i też przyczynić się do ich śmierci. Życie w wielu przypadkach to los, dlatego niech każdy decyduje za siebie i odpowiada za swoje decyzje, ale niech nie wpieprza się z butami w czyjeś inne życie i decyzje. Jak niezaszczepieni będą umierać... to po prostu umrą, bo wcześniej podjęli taką własną decyzję. Gnidy z takiego obrotu sprawy będą się cieszyć a życie będzie się toczyć dalej. Koniec bajki.
Wiadomo, jeśli ktoś się nie zaszczepi to wszelkie obostrzenia powinny go bardziej dotykać, jeśli w ogóle.
To forum nauczyło mnie jednej rzeczy. Mianowicie, że bardzo często jakakolwiek dyskusja z osobami, które na pierwszy rzut oka rażą jakąś niepoważną opinią, jest bez sensu. W 99% (swoje dane opieram na informacjach z instytutu danych z dupy) i tak nie zmieni się czyjegoś zdania. Zaczynam, więc myśleć czy taka dyskusja ma sens? Skończy się zazwyczaj na zwyzywaniu, a druga strona jeszcze bardziej będzie uparta na swoim, bo przeciwna strona ją wkurzyła.
Na forum GOL-a i tak jest zaskakująco mało foliarzy. Na Facebooku pod większością fanpejdży prawie wszyscy nie wierzą w Covida i uważają, że szczepionki są szkodliwe, a ich jedyną reakcją na "covidowy" artykuł o zgonach jest reakcja "haha".
A oto pewien komentarz z forum sportowego (screen obok). Jakim cudem dostał on 8 łapek w górę? Nie wiem...
Zatrzymać do depozytu dowody osobiste i paszporty, wydawać po szczepieniu.
Ze względów epidemicznych ograniczy to aktywność nieszczepionych i rozwiąże problem "paszportów covidowych".
Ma paszport lub dowód, znaczy szczepiony albo uodporniony.
I Pan Prezes będzie zadowolony, bo za jego młodości też paszporty były w depozycie.
To tak jak z przejazdem na czerwonym świetle. Sam możesz zginąć i nic nikomu do tego, skoro się z tym pogodziłeś ale powodujesz zagrożenie dla innych i możesz kogoś zabić, po prostu narażanie innych nie jest fajne i powinno się ku temu przeciwdziałać...
Czy waszym zdaniem niezaszczepieni powinni mieć równe prawa w życiu społecznym?
Oczywiście.
Za to za brak maski w publicznych pomieszczeniach bym wsadzał do pierdla.
No dobrze, a jeśli ktoś ma problemy ze zdrowiem które nie pozwalają tej osobie na szczepienie? Wtedy też nie usiądziecie w kinie albo w samolocie obok takiej osoby? Wśród społeczeństwa będzie to szło w tysiące albo setki tysięcy przypadków. Zastanówcie się co wygadujecie.
Jestem zaszczepiony, więc wychodzę z założenia, że objawy choroby, które będę ewentualnie miał podczas styczności z COVIDem będą dla mnie niegroźne.
Zawsze byłem zdania, żeby ludzie sami decydowali czy chcą się szczepić czy też nie. A zatem równe prawa dla wszystkich ;)
Bezproduktywny wątek który skończy się napuszczaniem jednej grupy na drugą, ku uciesze rządów.
Dobra, bo widzę, że mamy tu pokaźne grono antyszczepionkowe. Czy zatem ktoś jest mi w stanie zaprezentować jakiś naukowy dowód na ich szkodliwość? I przez naukowy dowód nie mam na myśli filmiku z YouTuba czy artykułu z Facebooka. No chyba, że uznajemy naukę za lewacki wymysł, wtedy spoko
Nie mam wpływu na to kto i kiedy się zaszczepi, ale osobiście urywam wszelkie kontakty społeczne z osobami niezaszczepionymi i kryptoszurami.
Tak samo zrobiłem z palaczami, chemtrailsowcami (niestety dobra znajoma od dekad o niczym innym nie gada) i całą resztą pojebów ~20 lat temu, no regrets.
A ja myślę że głównym powodem dla którego ludzie CHCĄ się szczepić jest wyjazd na wakacje/z kraju w celach urlopowych bez żadnych problemów itd.
nie mysl juz
Zobaczcie tylko te komentarze pod poniższym artykułem... normalnie brak słów
Ja chyba wiem czemu mamy taki wysyp szurni w Polsce. To wina szczepionek! Skutki uboczne tego ze za dziecka ich wszystkich zaszczepiono :0
Nie wiem, ale na pewno te 84 tys osób, które zaraziła się covidem po szczepieniu to po Astralu. Po innych szczepionkach raczej tego nie stwierdzono, a przynajmniej nie po Pheizerze.
Czy wolelibyście żeby jednak nie siedizali obok was w kinie czy samolocie?
W sumie wywalone kto obok siedzi. Ja jestem zaszczepiony więc jeśli zachoruje to lekko. A Ci niezaszczepieni z własnego woli jak zachorują ciężko? No nóż wcale mi nie będzie ich szkoda.
Jedyne czego bym nie chciał, to że przez tych mądrali wszystko by się przesunęło na dłuższy czas, wejdzie mutacja odporna na szczepionkę i od nowa historia
A ja mam takie pytanie czy osoba niezaszczepiona może stanowić jakieś zagrożenie dla osoby zaszczepionej ? No bo jeśli nie to co mnie obchodzi czy ktoś kto siedzi obok w kinie czy w restauracji jest zaszczepiony. A jeśli tak to może trzeba wszystkich szczepić na siłę ;) A może ludzie się poprostu boją no bo komu mają wierzyć ? Progopagandzie tvp czy rządowi, który ma w dupie dobro obywateli i patrzy tylko co zrobić żeby się wypchać cudzą kasą.
Zaszczep się, załóż fundusz PPK, płać za lekarza dwa razy a potem jeszcze organizuj zbiórkę na leczenie w USA
Ok w porządku. To co piszesz ma sens. Tylko pozostaje kwestia rozwiązania systemowego. Czy takie osoby które nie mogą się zaszczepić z przyczyn zdrowotnych dostaną paszport covidowy? Czy będą mogły podróżować i wchodzić do wszystkich placówek? Jak chcecie ich rozpoznawać? Czy będą traktowani jak podludzie czy normalnie?
Zależy z jakich powodów ludzie się nie szczepią. Niektórzy że względów zdrowotnych nie mogą się zaszczepić. Należaliby to uwzględnić przy ustalaniu restrykcji o ograniczeń dla tych którzy nie szczepią się z powodu "bo nie". Bo co do tego że ograniczenia dla takich ludzi być powinny, nie mam żadnych wątpliwości.
Czy waszym zdaniem niezaszczepieni powinni mieć równe prawa w życiu społecznym? Czy wolelibyście żeby jednak nie siedizali obok was w kinie czy samolocie?
a co ... będziesz pytał każdego na ulicy, w kinie, samolocie, a przede wszystkim na co dzień.., sklep, ulica , klatka schodowa w blokowisku ... etc..itd. .... , którego akurat mijasz czy jest szczepiony?
stworzyli może jakieś prawo w tym kierunku???, ja nie słyszałem ..? więc o jakich równych prawach społecznych piszesz ...???
na pytanie postawione nie moge odpowiedzieć gdyż na covid nie mam zamiaru się szczepić, gdyż uważam całe to zamieszanie za jedynie kampanie marketingową, a samo myślenie o "dzieleniu społeczeństwa" na podstawie tego, że jest choroba której statystyki są nam znane lepiej niż tabliczka mnożenia jest tylko objawem szerzenia ogólnej paniki i próby precyzyjnego wykańczania danej gałęzi życia społecznego.
imo to będzie się tak ciągnęło na najbliższe lata i rok nie bedzie sie dzielił na 12 miesięcy ale na: zimową falę covid, odmrożenie pozimowe, luz wakacyjny (przymusowe wakacje 2-3tygodnie dla pracujących) przygotowanie do fali jesiennej, fala jesienna, pozorne odmrozenie na przelomie jesieni i zimy i koło sie zamyka w oparciu o "nowe mutacje" na które trzeba się będzie szczepić bo tak.
Dopóki nie odbije się to na mojej "jakości" życia to ludzie mogą się nie szczepić, mi tam wszystko jedno.
Niestety obawiam się, że rządy nie pozwolą na takie podejście i zaczną wprowadzać różnego rodzaju obostrzenia, winiąc za takie, a nie inne decyzje brak chęci do szczepień.
A ja szczerze mówiąc mam ochotę jak najszybciej wrócić do normalności.
Ok, czyli trochę podsumowując. Nie ma żadnych dowodów naukowych, że szczepionki w jakikolwiek szkodzą. Jest natomiast argumentacja naukowana na temat ich skuteczności. Ale i tak się nie zaszczepicie, chociaż sami nie potraficie tego argumentować. Ma to sens
I jak tu nie traktować niektórych jako szurów. XD Jeden uważa szczepionkę za medyczny preparat, drugi nie chce się szczepić, bo to jego ciało, argumentów praktycznie NULL. Może się nie szczepić, więc co mu zrobicie. Ja pierdole. A co do tych mediów, to aż dziw mnie bierze że muszę dalej rozwijać to co tam napisałem, bo tego nie zrozumiałeś oczywiście. Szczerze? Nie chce mi się nic tłumaczyć i nie będę tego robił. Szkoda mi więcej czasu ponad napisanie tego właśnie posta na taką osobę.
Skoro szczepionki nie są skuteczne to skąd drastyczny spadek zgonów i zachorowań w krajach, które zaszczepiły już sporą część populacji?
Ale przecież inne "prawa" w zależności od przyjętych szczepionek nie jest niczym nowym, i np. paszporty szczepień (np. ICVP) są stosowane od dziesiątek lat.
Ot, nagle się foliarze obudzili.
No to ja napisze swoje przeboje. Miesiac temu zapisalem sie na szczepienie Pfizerem. Szczepienie mialo nastapic dzisiaj o godzinie 14:00. Mialo sie ono odbyc 5 km od miejsca, gdzie mieszakam. Wydrukowalem sobie e-skierowanie, wypelnilem ta ankiete, aby tam juz nie pisac.Wczoraj o godzinie 22:00 dostaje sms, ze szczepienie zostalo przeniesione 40 km od miejsca, gdzie mieszkam. No troche sie wkurzylem, ale mowie sobie ok. Wydrukowalem nowe e-skierowanie. Mialem wyjechac o 12:30, aby tam dojechac na czas. Dzisiaj godzinna 10:05 dostaje sms, ze szczepienie zostalo anulowane i prosze zadzwonic pod numer 989. Dla nich niewazne, ze wzialem urlop na ten dzien. Dostalem teraz termin na piatek wiec trzymam kciuki, aby doszlo do skutku. Z calej rodzinny jestem jedyny, ktory nie ma jeszcze szczepienia.
Niby jest coraz mniej chętnych i są miejsca gdzie szczepionki zalegają, a bałagan coraz większy
Myślę że głównym powodem dla którego ludzie nie chcą się szczepić jest obojętność. Myślę że gdyby państwo jako oddanie szacunku dla obywatela płaciło by jakieś 100-200zł na piwko dla żuli i inne potrzeby za zrobienie szczepionki to ludzie chętniej by się szczepili. Ale nie.. podnieśmy wypłatę prezesom i wybudujmy gdzieś burdel dla vipów. Wszyscy wiemy że przeciętny Polak nie pogardzi kasą. Te szczepionki by się wtedy rozchodziły jak ciepłe bułeczki.
Epopei ciag dalszy. Wlasnie dostalem smsa z zmiana miejsca szczepienia na nowe miejsce oddalone o ponad 50 km od mojego miejsca zamieszkania. Zadzwonilem na info, aby sie dowiedziec czy to juz na 100% i nie odwolaja za kilka godzin.
Ktos moze mi wytlumaczyc jak szczepionka, ktora byla zarezerwowana dla mnie zostaje zuzyta i system wywala mnie do innego miejsca szczepien? Oni nie maja zadnych rezerw czy co ? W tv nawijaja, ze ludzie sie niechca szczepic. Ja chce, a mam normalnie juz cyrk. Na infolini wita cie komunikat o starcie szczepienia 16-latkow. No normalnie mam taki wkurw, ze szkoda gadac.
Tak czytam czytam ten wątek i muszę się odezwać
Mam prawie codziennie kontakt z ludźmi którzy przeszli C19 a dokładniej "widzę" ich płuca. Jeśli zwykły praktykach po 2 latach szkoły (w tym rok zdalnie ale uj z tym)widzi że coś z tymi płucami jest nie tak to znaczy że jest coś na rzeczy. Dość często dyskutuje z pacjentami jak się przebierają i mimo że C19 przechodzili bez objawowo lub z lekkimi objawami to większość z nich ma koszmarne problemy z płucami (objawy przypominające ciężką nieleczoną astmę jednocześnie paląc)
Czy bym ograniczył dostęp do usług itp dla osoby nieszczepionej ? TAK. Byłbym nawet zwolennikiem aby w przypadku odmówienia szczepienia(z wyjątkiem osób które nie mogą przyjąć szczepienia z powodów zdrowotnych)osoba taka po wykryciu covida w pełni płaciła za leczenie z własnej kieszeni
Także jak to w tym wątku było poruszane wiele razy. Szczepiąc się chronicie nie tylko własne 4 litery ale i 4 litery swoich bliskich/sąsiadów poprzez mniejsze ryzyko mutacji. Nawet jak zostaniecie zarażeni to spada szansa na ciężki przebieg choroby a to oznacza mniejsze obciążenie służby zdrowia i mniejsza szansa na przeciążenie. A prywatnie uważam że da dodatkowy czas na "przeszkolenie" dla takich jak ja czyli świeżych w medycynie
Prywatnie jestem zaszczepiony od 2 miesięcy, choruję na astmę, acz mam odroczoną drugą dawkę z powodu że w tym terminie mam egzaminy a pierwsza dawka powaliła mnie na 3 dni do łóżka co w przypadku egzaminu jest dla mnie niedopuszczalne. Jakby ktoś chciał to mogę opisać kilka absurdalniejszych sytuacji jakie miałem z antyszczepionkowcami w trakcie odbywania praktyki
Ok bedzie rant. To juz jest jakas masakra. Mialem miec szczepienie jutro o 9:30. Pani na infolini 3 razy mi mowila, ze nie ma opcji na odwolanie i na 100 % bede szczepiony. Pomimo wkurwu zawsze rozmawialem z nimi uprzejmie i z kultura. No, ale jutro bede jechal z nimi jak gownem. O 23:30 dostaje sms, ze zostaje szczepienie przelozone na 25. W telefonie ich smsy to juz musze 2 strony przewijac. Mam w plecy 2 dni urlopu na zadanie.Jak to jest mozliwe ? Ja mam jakiegos pecha bo jak rozmawiam z znajomymi, czytam w internecie to podobnej sytuacji nikt nie opisuje. To juz jest 3 termin i 4 lokalizacja.
Czy waszym zdaniem niezaszczepieni powinni mieć równe prawa w życiu społecznym? Czy wolelibyście żeby jednak nie siedizali obok was w kinie czy samolocie?
Czemu się tak boicie niezaszczepionych. Jesteście zaszczepieni i przecież wam już nic nie grozi. Ni jak tego nie mogą pojąc.
Czy waszym zdaniem niezaszczepieni powinni mieć równe prawa w życiu społecznym? Czy wolelibyście żeby jednak nie siedizali obok was w kinie czy samolocie?
Mają obecnie takie same prawa. Trochę mam beke jak niektóre barany przechwalają się, że maja paszport covidowy (dowód szczepienia) i, że będą mogli chodzić po knajpach (wrócić do normalności) Jeszcze na początku lockdownów z pierwszych zakażonych robiono celebrytów.
Powiem, że czytając tu i ówdzie komentarze to mam wrażenie, że niektórym już tak ta pandemia i państwo mózg wyprały, że gdyby mogli to traktowaliby niezaszczepionych tak jak traktowało się "podludzi" w trakcie 2 wojny. I to mnie przeraża, że muszę żyć na jednej planecie z takimi baranami (użyłbym dosadniejszych określeń, ale na tym forum nie wolno).
Art. 39 konstytucji:
Nikt nie może być poddany eksperymentom naukowym, w tym medycznym, bez dobrowolnie wyrażonej zgody.
Pfizer koniec badan -6 kwietnia 2023.
Moderna koniec badan -27 październik 2022.
Astra Zeneca koniec badan -14 lutego 2023.
J&J koniec testów -2 stycznia 2023
Przymuszanie jest karalne.
Art 32 konstytucji:
1. Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy maja prawo do równego traktowania przez władze publiczne.
2. Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny.
Już widzę takie pytanie, gdyby niezaszczepionych zamienić na pierwsze z brzegu: czarnoskórych. Po jaką cholerę rozważać takie dyskryminacje?
A skoro boisz się śmierci, to mam złą wiadomość: nie unikniesz jej.
O ile wiem, niezaszczepionych jest więcej, niż zaszczepionych, więc to być może zaszczepionych trzeba będzie izolować, jak się okaże że roznoszą supermutacje koronki.
Kurde, trochę mnie nie było w tych tematach, a tu wirusowe tematy na GOLu ewoluowały bardziej od tego Covida, jeszcze miesiąc temu zaszczepieni głównie namawiali innych, że warto, a teraz wygląda to jakby już wszyscy zaliczyli pierwszą dawkę i niezaszczepionych została tylko garstka i przez to nawet niezdecydowanych uważają za szurów.
W sumie te Covidowe wątki kiedyś były fajniejsze, jak nie beczunia z Waty, naszego reportera z Wuhan, który codziennie opisywał każdy przypadek zarażenia w Chinach to beczunia z braku papieru do dupy... Przynajmniej nowe i ciężkie czasy przechodziliśmy w humorze, teraz to już zwykła napierdalanka jest. Niby można nadal się śmiać z "Covidowych ateistów" ale jak się ogarnie ile w necie tego jest, to z komedii robi się tragedia.
Oczywiście, że powinni mieć równe prawa. Godząc się na cokolwiek innego godzimy się na totalitaryzm. To nie podlega żadnej dyskusji. To jest po prostu banalny fakt.
I jestem w 100% pewien, że gdybyśmy nie mieli do czynienia z koronawirusem, a naprawdę wyniszczającą chorobą, to 99% tych co teraz się nie szczepią, biegłoby po szczepionki.
Więcej nawet, jestem przekonany, że wymaganie, a nawet namawianie do szczepień pewnych grup np. małych dzieci, co się obecnie w wielu krajach próbuje wprowadzać, jest całkowitym złamaniem przysięgi Hipokratesa (która w przypadku szczepień oznacza, że nie szczepi się osób, jeśli ryzyko powikłań poszczepiennych jest zbliżone lub większe co ryzyko zapadnięcia na daną chorobę ze skutkiem w postaci porównywalnych skutków zdrowotnych). Trudno to wymierzyć dokładnie, ale obecnie to zaczyna przypominać powili patologizację medialnie i politycznie akceptowanego establishemntu medycznego.
No robi się coraz ciekawiej .Właśnie Izrael zapowiedział zakup 36 milionow dawek szczepionki, poniewaz musza byc przygotowani na najgorsze , a przypominam ze 56% jest w pełni zaszczepionych.Premier Izraela twierdzi , ze co pol roku szczepienia trzeba będzie powtarzac.Poza tym również ciekawe wiesci z UK.Tamtejsza aplikacja covidowa dostała ciekawy update."Informacje o rodzinie, innych chorobach (w tym psychicznych), stylu życia i życiu socjalnym, pochodzeniu etnicznym, dane biometryczne, rekord kryminalny - takie opcje pojawiły się w aplikacji NHS, która ma pomagać Brytyjczykom wrócić do normalności." A wiec w marcu rok temu politycy mówili , ze szczepioni nas uratują , później , ze będą dobrowolne , następnie ,ze potzebne beda 2 dawki .A teraz szczepienia co roku.Jak ktos tu nie widzi logiki w celu pozbawienia nas swobód obywatelskich to nie wiem czego jeszcze potrzebuje za dowód. Normalność już nigdy nie wroci , zapomnijcie o swobodnych podróżach jak przed pandemia.Bedzie system ocen jak w chinach , gdzie jak nie jestes przykladnym obywatelem, to nie pojedziesz pociągiem , za granice , lub samolotem.Przygotujcie sie na nowe czasy , gdzie bez zezwolenia nie pójdziecie do kina ,restauracji , czy na wakacje.Oczywiscie wszystko dla naszego bezpieczenstwa. Ktos powie " no teraz spadaja zakazenia dzieki szczepionkom"- nie prawda , równo rok temu 21.5.2020 bylo w Polsce..400 zakazen.I nie byo szczepionki wtedy .A wiec ustawiajcie się potulnie w kolejce po szczepionkę , bo ona nas "uratuje".
Najzabawniej byloby sprawe rozwiazywac mojzeszowo. W ramach wyroku sadu, rzad infekowalby nieszczepiennikow ulubionym patogenem ich ofiar.
Pracodawcy powinni ulatwiac proces i wymagac szczepien od swoich pracownikow w zamian za jakies ulgi podatkowe. Pewnie ktos sie znajdzie z lepszym pomyslem, ale cos powinno sie stac. Potrzeba wysokiego procenta zaszczepionych by populacja chronila tych, ktorzy szczepic sie nie moga.
Zastanawia mnie, czy na tym forum jest nadreprezentacja szurów, czy nasze społeczeństwo naprawdę jest na takim dnie intelektualnym?
Jeżeli narażenie osoby grozi zagrożeniem dla innych w społeczeństwie, to powinny istnieć pewne regulacje. Nie przychodzę na szczepienia. Osoby nieszczepione są bardziej podatne na przenoszenie choroby na innych, więc w takim przypadku myślę, że powinno się wprowadzić jakieś regulacje. Ale to tylko moja osobista opinia.
[link]
Rozumiem łośki pokroju Bezi czy inne forumowe mędrki za pięć złotych, zachęcające do szczepień...
Największym rozczarowaniem jest Soulcatcher, jakby nie było autorytet, a tutaj taka amba.
Kto normalny się zaszczepi szczepionką wymyśloną w pół roku?
W tej całej pandemii chodzi tylko o kasę. Politycy dogadali się z producentami szczepionek, żeby zarobić. Mówicie szczepienia nas uratują, wrócimy do normalności. Taa, jakoś Seszele zaszczepiły 70 % populacji i covid nie zniknął, wróciły obostrzenia. Najpierw nam zabierają prawa i swobody obywatelskie, a później obiecują "benefity" po zaszczepieniu. https://www.medonet.pl/koronawirus/koronawirus-na-swiecie,zaszczepiono-tam-prawie-70-proc--mieszkancow--a-liczba-zakazen-jest-rekordowa,artykul,07342864.html
I nagle na GOL-u miłośnicy wolności i demokracji przekonują o tym że w zasadzie wszyscy są równi wobec prawa, ale niektórzy są albo będą równiejsi.
Że konstytucję można wyp***lić do kosza, że dopuszczony warunkowo eksperymentalny preparat medyczny (nazywany szczepionką) jest tym co podzieli ludzi na lepszych i gorszych.
Rasa panów debatuje. Jak już skończycie i Adolf, Heinrich, Josef oraz Hermann klepną, to zróbcie proszę podsumowanie, co czeka podludzi po tych zmianach. Rozważam wszystkie za i przeciw odnośnie szczepień, a ewentualną decyzję będę musiał podjąć szybko, póki jeszcze cokolwiek mi wolno.
Nie chciałbym, żeby unikające szczepienia parchy siedziały obok mnie w kinie albo restauracji.
Antyszczepionkowców powinno się izolować i pozbawiać praw np. ich dzieci nie powinny mieć dostępu do przedszkoli i żłobków.
Niezaszczepieni powinni placic za moje testy covidove potrzebne do wejscia na poklad samolotu. Bo teraz po szczepionce nadal musze sie testowac aby przypadkiem takiego szura antyszczepionkowca nie zarazic.
Cytat że strony Pfizera
" uczestnicy badania będą monitorowani przez kolejne dwa lata po podaniu drugiej dawki, aby możliwa była ocena stopnia ochrony i bezpieczeństwa w długim okresie" . Także jak widać szczepionki przebadane w 99% i śmiało smozna się szczepić
!
A szczepcie się na ten eksperyment medyczny i to jak najszybciej!
U mnie w rodzinie nikt się nie szczepi dopóki szczepionka nie będzie w pełni przebadana - a Wam do tej pory może już wyrośnie trzecia ręka.