Stało się! Od czerwca idę na staż do biura, staż dla długotrwałe bezrobotnych.
W końcu jakiś krok w dobrym kierunku!
Odłożę kasę, potem spadam do któregoś miasta, i zaczynam nowe życie, szukając roboty łatwej i przyjemnej, może na ochronie, a może w biurze. Może poznam nowych ludzi.
Będzie kasa to i na Woodstock w końcu pojadę.
Nigdy więcej call center i produkcji. Nigdy.
Nigdy więcej mieszkania w tanim pokoju, wraz z januszami z budowy, jak będę wynajmował to tylko pokój samemu.
Obawiam się tylko, że z moim ogarnięciem, to pierwszego dnia coś spierdzielę w tym biurze, tak jak kiedyś gdy prawie niszczarki nie rozwaliłem, bo za dużo papieru napchałem. Może też wyjść mi bokiem ta moja dyskalkulia...
Tak czy siak, lepsze to niż bezrobocie i siedzenie z rodzinką.
Jak spojrzałem na tytuł wątku, nie musiałem patrzeć na autora, od razu wiedziałem kto pisze :D
A może znalazłaby się jakaś gwiazdka forumowa dla Gęstochowy? Tak na zachętę przed nową drogą życia, ale też za całokształt, bo to postać barwna i dająca wiele radości, i piszę to wcale nieironicznie. Chłop jest szczery, i mimo wielu szykan że strony innych userów nigdy nie schodził poniżej pewnego kulturalnego poziomu, od którego wielu stąd mogłoby brać przykład. Szanuję go za apolityczność, szczerość właśnie, dość ciekawe przemyślenia mimo biedy i wypadających włosów na karku - chętnie zamknąłbym z nim jakiegoś Kasztelana gdzieś w parku. Także - powodzenia w tej robocie!
Uwaga. Analiza szczegółowa zdjęcia. To zdjęcie zawiera wiele symboliki. Pokazuje i objśniam. Zacznijmy od asfaltu który oznaczyłem kolorem pomarańczowym. Linia asfaltu symbolizuje komfort i bezpieczeństwo drogi przez życie. Linią niebieską oznaczyłem strefę z której zszedł bohater zdjęcia. Bohater rozpoczął nowe życie i zszedł ze ścieżki brudu, smrodu itd. Itd. Zwróćcie uwagę na punkty biały i czerowny. Biały symbolizuje przemianę wewnętrzną bohatera. Nowe, czyste buty mają znaczenie. Punkt czerwony zdjęcia prezentuje wypalonego kiepa zmiażdżonego o asfalt. Jest to ewidentnie symbolika wygranej z nałogiem.
Edit. Zwróćcie Państwo uwagę na kierunek w którym idzie bohater. Idzie w kierunku górnym, a więc w górę, a więc w kierunku sukcesu i zwycięstwa!
Zdjęcie prezentuje wewnętrzną przemianę na lepsze, kroczenie ścieżką dobra którą jest życie. Prezentuje również walkę ze słabościami.
Nigdy nie jest za późno na staż w biurze! Może poznasz jakąś ślicznotkę i odmienisz swoje życie na wieki...
Słyszałem, że w połowie maja ma być zaprezentowany Nowy Ład, ale nie sądziłem, że cała akcja odbędzie się na GOL-u.
Kiedy czytając temat wątku wiesz kto go napisał xd
Gratulacje, lecz na kokosy, na stażu nie masz co liczyć.
gestochowa, chcialem ci tylko zakomunikowac, ze mam watek w podwieszonych i 1 czerwca o 00:01 napisze ci POBUDKA
Brawo Gęstochowa. Trzymaj się na siłach i się przyłóż trochę do diety, bo na dłuższą metę Cię to wypali. Powodzenia w każdym razie na nowej drodze życia, kolejny rozdział masz otwarty przed sobą. :)
Jak to tak że, do roboty? Jak szare normiki niby? To już lasy, powietrze i muchomory się znudziły?
Nihil Novi
Gesty dasz rade!!!
Wypij 2 kasztelany przed robota, nasmaz kielbasy z cebula zeby bylo czym poczestowac kolegow i kolezanki, pusc im Judasa z komorki i bedzie git.
15 godzin do historycznego wydarzenia. Szykujcie szampany!
Doszedłeś czy nie?
Powodzenia. Życie biurwy nie jest złe. Ja np. właśnie wysłałem ostatniego maila i mogę się cieszyć wieczorem;) Dobrze, że dałem l4 rano:)
Powodzenia, fajna robota to fajna rzecz.
Przyjmij proszę moje najszczersze kondolencje. Pamiętam jak sam poszłem pierwszy raz do roboty. Też myślałem sobie "Nie no, trzeba się w końcu ogarnąć, koniec opieprzania się. To krok w dobrym kierunku" . Teraz: "K#%wa, ale bym se poszedł na długotrwałe bezrobocie"...
staż do biura z UP
Odłożę kasę
Jako osoba, która nie jeden taki odbyła... życzę powodzenia, będzie potrzebne.
Z tym odłożeniem kasy to życzę powodzenia bo obecnie na stażu jest chyba ok. 1300zł ;) niemniej jednak powodzenia. Może w końcu się uda
Nie martw się. Zarabiając 5-6 tys i tak na nic mnie nie stać. Nowy samochód? Marzenie. Własne mieszkanie? Jakieś bajki. Gdyby nawet odkładać połowę - 5 lat pracy na samochód i po co? Przecież to kawał życia. Przecież to tylko kawał żelaza, żeby do tej roboty dojechać i czasem gdzie indziej. Własne mieszkanie? Gdybym zaczął kilka lat temu, gdzie mieszkania kosztowały 3-4 tys za metr... Kilka lat później kosztują 6-8 tys za metr.. W tym tempie to w kilka kat oszczędzę na miejsce parkingowe obok bloku, bez mieszkania. Serio to nawet nie jest śmieszne, ale tragiczne. Żeby żyć jak parias trzeba tutaj chyba być prezesem albo ministrem, minimum 10 K na rękę. Masz się zadłużać, żeby za wszystko płacić podwójnie i potrójnie. Czy biedaka (bo bogaty nie musi pożyczać, dzięki czemu nie traci 2x i 3x) stać na to żeby płacić podwójnie i potrójnie?
O, Ty idziesz do pracy i się ustatkowujesz, a ja właśnie na odwrót, od miesiąca mam wolne i przewaliłem 2k na MJ, jestę bankrutę, pozdro.
ps. nie, nie chwale się, ani nie żale.
bo obecnie na stażu jest chyba ok. 1300zł
Kurła aż chce się iśc na taki staż, jaka ja stażowałem to dostawałem 500zł około ale kiedy to było.
Nigdy więcej call center
E tam. Moja pierwsza "poważna" praca za biurkiem, bardzo miło wspominam. Niezapomniane rozmowy i część znajomości, które przetrwały do dziś.
Szykuje sie epicki watek.
Czekam bardziej niz na GTA6.
Oby zażarło.
Będzie mi brakować patoGęstochowy, ale na szczęście jest tu jeszcze trochę postaci wybitnych inaczej.
Mam nadzieję, na jakąś relację z nowej pracy.
Później po wypłacie liczę na zdjęcie jakiegoś dania przez Ciebie przyrządzonego ;)
Znajdź sobie pracę na jakieś ochronie czy coś. Nie w jakieś galerii czy sklepie bo tam to może się coś wydarzyć. Ale na jakieś bramie do zakładu, jakieś budowie czy firmie będziesz miał święty spokój. U nie w pracy w tygodniu od 23-7 i w weekendy siedzi ochrona która nic nie musi robić. Zamyka po nas bramę, rano otwiera i tyle. Nawet na minimalnej stawce można trochę tych godzin nastukać, tym bardziej że to tylko siedzenie i kompletne nic nie robienie.
Ej gęsiochowa, a nie chcesz pojeździć tramwajem?
Dobre hajsy, łatwo się dostać na kurs bo małe obłożenie.
Powodzenia i dużo sukcesów na nowej drodze życia.
Nie zapomnij o smalltalku - spytaj swoich współpracowników "jak Wam minął weekend?", a także zwróć uwagę że mamy niezbyt ciepły maj w tym roku i że nie możesz się doczekać aż będzie cieplej. To będzie dobry starter żeby przenieść konwersację na temat Judas Priest.
zobaczcie jaki pracowity, pierwszy dzień a już nadgodziny robi, bo coś nic nie pisze
druga opcja jest taka, że wyszedł z pracy, nie wytrzymał i wytankował na hejnał 4 kustosze i teraz leży nieprzytomny na jakiejś kanapie pamiętającej okres dwudziestolecia międzywojennnego
edit:
a jednak, jest drugi wątek
Chciałbym mieć Gęstochowa choć 10% Twojego optymizmu i pozytywnego podejścia do życia :(
Moja pierwsza robota właśnie wyszła ze stażu w państwówce. Wiadomo, że brali byle kogo, ale chyba byli zadowoleni skoro nawiązali później ze mną normalną umowę i pracowałem tam łącznie prawie 2 lata. Miło wspominam choć czasami nie było kolorowo.
Jeny, gratuluję! Jako, że cieszę się twoim szczęściem, zapodam muzyczkę, którą kolega na górze wspomniał.
Pokaz im swoje watki i konto na Golu i wszystkie panny w biurze beda twoje.
Tylko ukryj te o lysieniu i ryzej brodzie.
staż do biura, staż dla długotrwałe bezrobotnych jeśli na tym staży nie będą ci płacić co najmniej 1.2-1.5x minimalnej tylko jak to bywało wcześniej poniżej 1.0x minimalnej to nie nazywa się to staż tylko wyzysk na długotrwale bezrobotnych / sprawdź czy po stażu nie mają obowiązku zatrudnienia. 20 lat temu wprowadzono tę metodę wyzysku ciekawe czy coś się zmieniło i obecnie nie polega to na żerowaniu na ludziach.
Oczywiście trzymam kciuki aby ci się udało i poprawiło !
Obuwie w biurze musi być dostosowane do charakteru pracy - czyli być oficjalne. Buty sportowe, plażowe, czy wieczorowe odpadają. Nie najlepiej też widziane są pantofle na koturnach, które uznawane są za niezbyt poważne.
finanse.wp.pl/jakie-obuwie-do-biura-6114552835512449a
Podobno go nie wpuścili.