Te przerywniki na loadingi są wkurzające, bo jest ich dosyć sporo.
W normalnej grze gra robi loading jak przechodzisz przez jakąś szczelinę, albo inne wolne miejsce i grasz dalej.
Tutaj masz czarny ekran na loading, mini scenkę z przechodzeniem przez szczelinę, czarny ekran na loading i grasz.
Gra jest tak generyczna i bez żadnego oryginalnego sposobu na siebie, że masakra. Tą są minimum 2 kroki wstecz, jeśli chodzi o lootshotery. Nie mówiąc już o silniku graficznym i dźwięku.
Gra z grami pokroju diablo nie ma nic wspólnego i nie wiem skąd taka myśl autora. Bo wypadają przedmioty ? Bez przesady. Lepiej porównać to do Division, chociaz wydaje się bardziej taktyczny, a to to jakaś łupanka, być może z dobrą fabuła, nie wiem, ale ogólnie mi się nie podoba. Jeśli chce się mieć Diablo ze spluwami, to niedługo będzie taka gra - " The Ascent ".
4k i 60fps? Macie jakąś specjalną wersję?
Bo nie na PS5... Zresztą na Series X też nie.
Xbox Series X narrowly beats PS5 with a higher maximum dynamic resolution of about 3456x1944 compared to PS5's max of 3008x1692, and the same minimum resolution sticking to 1920x1080 in either case.
No ale po co się wysilać i poszukać informacji.
Gra jest co najwyżej średnia. Na 8.0 zdecydowanie nie zasługuje.
Ostatni Boss? Śmiech na sali, zamknięci w małej "klatce" na wyższym poziomie świata tysiące kul żeby zbijać zdrowie i unikać 2 technik na krzyż. No proszę was, już niektórzy mini bossowie mieli lepsze wykonanie.
Ekspedycje? Myślałem że będzie to coś bardziej wymagającego, a to taka sama prosta mechanika w stylu "korytarz, pokój, zabij pierdyliard mobów, korytarz, zabij moby, wychodzi Boss, zabij bossa."
Gra w żadnym wypadku nie jest warta 280 złotych (cena na konsole), nie ma znaczenia czy produkcja jest polskia, czy amerykańska czy chińska.
Mogli to zrobić lepiej.
Wszyscy co oceniacie na 10 albo 8 , graliście w division? ta gra nawet podjazdu nie ma a to ten sam gatunek animacje+mapy+liniowość+fabuła+teksty to wszystko jest tak słabe że tej gry nawet nie ratuje to że jest od Polskich producentów , zdaje mi się że jedynie dlatego ludzie sie nahajpowali bo jest głód gier na rynku i jak wyjdzie coś większego to jest boom przykłady: valheim , outriders among us i szło by tak wymieniać
"mordując wrogów w trakcie kampanii, stale podwyższamy poziom trudności świata" O masz, ale odwalili kaszankę. Znowu skalowanie. Niestety tak jest teraz robiona większość gier. Nie chce robić czegoś bardziej złożonego i nieprzewidywalnego z poziomem przeciwników to pyk, walniemy skalowanie świata i po problemie.
Podziękował :(
Uczciwa ocena, sam świetnie się bawię od kilkunastu godzin i jeszcze wiele przede mną.
Nie lubię looter shooter-ów , bo to często tytuły dla masochistów ale Outraiders w roku pandemii jest ok, ciekawaa historia, i ale nie zgodze się z recenzją odnośnie grafiki, uważam, ze mogłaby być lepsza ale... nie narzekam jest ok:).
No muszę powiedzieć, że taka trochę słaba ta recenzja. Gdzie minus za wszechobecne loadingi? Przy tak liniowej i korytarzowej grze która wyszła w 2021 roku jest to karygodne.
Autor porownuje grę do Diablo i chyba totalnie zapomniał, że Outriders to looter shooter, a w recenzji ani krzty o strzelaniu czy o SI przeciwników, a SI jest właśnie na poziomie Diablo, przeciwnicy biegną do nas jak idioci, tyle.
Strzelanie? Słabe, nie sprawia funu jak np w The Division.
To na pewno nie jest gra na 8/10
Tak się zastanawiam jaki jest sens pisania recenzji gdy nie podchodzi się do niej w miarę obiektywnie?
Będąc w temacie polskich gier, to miałbym prośbę, by portal zainteresował się grą " Survive The Fall ". A to dlatego, że już na samym trailerze wydaje się potwornie dobra i wierzę, że zmiecie takie produkcje jak np. Wasteland 3 czy Mutant Year Zero. Wspomnialem właśnie o nich, bo jak dotąd do nich zauważyłem podobieństwo w rozgrywce. Ale inne elementy rozgrywki też są. Budowa bazy, rozwinięty crafting itd. Są momenty z gameplayu i wydaje się, że szykuje się niebywale dobra gra. Outriders chciałbym polubić, ale nie mogę. Odrzuca mnie to bezustanne strzelanie w hordy wrogów. Widok i mechanika są ważne. Np. dla wielu graczy Fallout od Bethesdy to nie jest fallout, dlatego uważają Atom RPG za Fallouta 3.
Z tym, ze nie ma w co grac to jest niestety prawda i moze cos w tym jest, ze te gry co wychodza teraz maja jakas taryfe ulgowa :P
Outriders kompletnie mi sie nie widzi, zdecydowanie bardziej wolałbym nowego Painkillera i az dziwne, ze ten nie powstaje
Dla mnie to jedna z tych gier, które pomimo sporej powtarzalności i denerwującej liniowości, pod koniec podobały mi się bardziej niż na początku. Kampania, o dziwo, ma całkiem rozsądną fabułę, ale jest niepotrzebnie rozciągnięta. W okolicach 10 godziny zaczyna się wszystko dłużyć, zbyt dużo walk jest do siebie podobnych. Dopiero po dobiciu do wyższych stopni trudności (tak od 9) i samych w sobie trudniejszych questów gra zaczyna plusować. Mamy już potężny sprzęt i sporo możliwości dostosowania postaci, na arenę potrafi jednocześnie wejść dwóch-trzech misiów z umiejętnościami, robi się ciekawie. W sumie dopiero wtedy wchodzi ten aspekt kombinowania "kogo zabić pierwszego", "jak odzyskać zdrowie", "kiedy optymalnie użyć skilla" - a wszystko to w szalonym tempie.
Kilka mechanicznych spraw nie daje mi spokoju. Legendarne przedmioty są, przyznam, nieco rozczarowujące. Wydaje mi się, że powinny mieć 3 slot na umiejętność, ew. 4 slot na atrybuty - a tak, jechałem przez ostatnie 15 godzin na jednym fioletowym karabinku, wymiennie z legendarną snajperką, bo miała zabawny efekt przy trafieniu krytycznym.
Ekspedycje są sympatycznie trudne, ale dziwnie nieopłacalne względem grindowania fabularnych questów. Coś tu nie pykło.
Naliczanie szansy na wypadnięcie legendy w zależności od poziomu świata też jest jakieś podejrzane. Przez ponad 30 godzin ciągłego podbijania stopnia trudności (aż do 13 - na razie na tym stanąłem) ani raz nie wypadła mi legenda z zabitego przeciwnika. Zdobywałem je tylko w questach i za zlecenia.
No i nerfowanie postaci tak szybko po premierze pokazuje, że ktoś tam nie ogarnia - nie powinno się zabierać graczowi zabawek w looter shooterze, a buffować te pozostałe, które okazały się być mało konkurencyjne.
Muszę przyznać, że początkowo byłem wobec Outriders baaaardzo krytycznie nastawiony spodziewając się kolejnej generycznej gry-usługi. Demo zmieniło moje zdanie i bardzo chętnie bym pograł w pełniaka, ale... Cena jest dla mnie nie do zaakceptowania. Niestety w Game Passie na pc jest niedostępna, więc pozostaje czekać na jakąś fajną promocję.
Tak czy inaczej zwracam honor devom i cieszę się z dobrych recencji.
Na razie Square Enix nie ogarnia piratów i serwery nie wyrabiają są bardzo duże problemy z zalogowaniem się do gry. Jest znacznie więcej piratów niż grających na legalu - wstyd takie tuzy i nie dali rady, tym bardziej że to polska produkcja po prostu olali. Swoje gnioty są w stanie zabezpieczyć a inne już nie.
Może nie wybitną gra,ale gra się całkiem spoko,można polecić,gram na series x i jestem zadowolony??
Całkiem spoko gra chociaż trochę za mało urozmaicona. Ocena jak skończę.
Napewno autor grał w to? Jakie trzy modyfikacje do jakich legendarnych przedmiotów? Jak można mieć migrenę jako pierwszą legendarkę ja przy migrenie miałem już 3 inne a teraz się sypią co lepszy Boss. Niestety same bronie. Gra jest mało trudna mam 14lvl świata i mogę wyjść do kibla przy walce grając tankiem bo jest niezniszczalny przy odpowiednim buildzie.
Always online i pliki zapisu na serwerach to najlepsze co może być, w przeciwnym wypadku misie z save wizardem potrafią zepsuć zabawę wynikającą ze współzawodnictwa.
Jak dla mnie w pełni zasłużona ocena. Dawno mnie nic tak nie wciągnęło, chociaż na początku było ciężko - historia zaczęła się rozkręcać dopiero po 2 godzinach (!), ale jak już pojawiły się notatki, które na wysokim poziomie opisują różne wydarzenia związane ze światem gry, klimat zaczął robić się bardzo dobry. Drugi minus za te już osławione problemy z serwerami, choć od dwóch dni widzę zdecydowaną poprawę. W grze zdarzają się na oprócz tego na prawdę sporadyczne błędy - najbardziej rozwalający (w sensie pozytywnym, bo się przy nim uśmiałem) jest błąd w jednym z przerywników, w których główny bohater będący mężczyzną i zazwyczaj mówiący tym swoim nieznoszącym sprzeciwu tonem, nagle zmienił głos na kobiecy :D Trochę się wystraszyłem, że tak zostanie, ale po przerywnikach wszystko wróciło do normy (jest to powszechny błąd, zapewne wyłapią go w patchu). Gra jak najbardziej zasługuje na uwagę i mam nadzieję, że będzie dalej mocno rozwijana. Nie będę przy tym ukrywał, że gram na XSX, także grę mam dzięki Game Passowi, przez co jej odpalanie jest dla mnie czystą przyjemnością (brak wątpliwości finansowych) :-)
Mnie osobiście gra daje ogrom frajdy, już dawno żaden tytuł nie odpalił mi do takiego poziomu fun-factor. Oczywiście są tematy które mnie mocno irytują a najbardziej chyba brak skakania - to jest wręcz nienaturalne uziemienie postaci. Jednakże ta soczysta i miodna walka, skille (ileż radochy daje przyciągnięcie magnesem tłumu wrogów, wbicie się w nich niczym meteor, a to co jeszcze stoi po takim upadku komety, nabić na pale niczym scifi inkarnacja Vlada palownika), no i ta żonglerka lootem i modami - MIODZIO. Może rodzajów broni nie ma jakoś bardzo dużo, ALE każda broń ma 2 lub 3 warianty, które można sobie zmienić craftingiem, dzięki czemu zupełnie zmienia się jak dana pukawka strzela. Nie ma gier idealnych, każdy szuka czegoś najlepszego dla siebie. Mnie OTRIDERS kupili całkowicie pomimo, że jestem świadom wszystkich baboli czy też problemów ze specyficzną konstrukcją świata. No i brak skoku.
Nie ma co porównywać tej gry do Destiny - Destiny to FPS z najgenialniejszym feelingiem strzelania z broni jaki widziałem, Division to gra bardziej idąca w realizm w settingu. Outriders to coś innego, zupełnie nie podobnego do tych dwóch gier (poza tym, że niby z tej samej rodziny looter shooterów). Gdy pierwszy raz usłyszałem, porównanie Outriders do Diablo to śmiałem się mocno ale im dłużej gram tym bardziej widzę trafność tego porównania. Loot, skille, buildy, efektowna rozpierducha no i ten cudownie przyjemny wysoki poziom trudności jak się gra zawsze na max poziomu świata; dobrych kilka godzin kombinowałem ze skillami i z modami w przedmiotach żeby jednego bossa położyć na max dostępnym dla mnie poziomie świata - ale jaka satysfakcja gdy już padł :D Moja ocena to 8/10 - mam mocny fun ale nie jestem ślepy na problemy, a chyba jeszcze nie mówiłem jak bardzo mnie drażni brak skoku w tej grze.
Dodam, że gram na PC: I7 6700k, 16GB RAM, RTX 3070 (settings na ultra, DLSS na poziomie QUALITY), 2k leci ok 120FPS
Wiedziałem że będzie Słaba ocena Graczy Wiedziałem niestety gracze to idioci może Lepiej Wprowadzić LootBoxy i mikropłatności jak ludziom się nie podoba albo najlepiej jak za starych dobrych czasów bez Płatności i sama fabułą ile gier miało dobre oceny w pierwszej dekadzie XXI Wieku i były najlepsze gry na płytach może więc Twórcy zdecydują się na to? Świat był by piękniejszy hihihiih
Straszny przeciętniak. Pomijając d/c gra jest mało interesująca. Postać porusza się jakby nic nie ważyła, a tarcie nie istniało. AI przeciwników jest niesamowicie słabe, 100% celności, spam granatami. System chowania się za czymś tylko po to, żeby przeładowac co najwyżej. Zero eksploracji, ciągle jesteśmy prowadzeni za rączkę. Endgame oparty na paskudnych wyzwaniach czasowych. Grałem w masę looter-shooterów i niestety ta gra jest daleko w tyle za innymi. Jeszcze ta cena to całkowita kpina, 160zl to już by było drogo jak na to co ta gra oferuje.
Taki trochę generyczny loot shooter, co kto lubi, czekam na recenzje w CDA i Quaza.
na tyle co pograłem to max 4.0 ale widzę że redakcja na głodzie to +2 do oceny i że gra od polskich deweloperów to kolejne +2. Do Destiny czy Division nie ma żadnego startu.