Zabawne, że ile by nie dawali gier na GamePassa to nadal padają te same argumenty, że stare gry, że kto chciał to ograł, że nie dodają nowych, że bardziej opłaca się je kupić osobno albo jak widzę nawet teraz, że wybór za duży, by w coś ostatecznie zagrać (?!).
A ja się jaram, że po raz trzeci przejdę The New Order i The Old Blood tylko na innej platformie.
A później zagram w Donut County, gierkę, której nigdy bym nie kupił w ciemno.
No i na premierę cisnąłem w The Medium, też spoko.
Tak, to usługa, gry będą wlatywać i wylatywać.
A dla przypomnienia, jak ktoś chce grać tylko w nowości pokroju Wastelanda 3 czy Outer Worldsów, to przecież można kupić usługę na miesiąc - to chyba dobrze, że GamePass pozwala na różne sposoby konsumpcji? :P
PS Plus jest pod tym względem okropny, bo nagradza właśnie długą obecność w usłudze, z wyczekiwaniem czy rzucą coś dobrego. A tak, mamy pełny wybór i ten wybór jest serio, ogromny.
Jeśli Sony myśli, że PS Plus wystarczy do utrzymania graczy, to może się bardzo zdziwić.
Jak wiadomo, już w brzuchu matki można ograć wszystkie gry.
Granie w gry Bethesdy w Game Passie na PC to fatalny pomysł. Te gry są śmiesznie tanie i o ile nie mamy już wykupionej subskrybcji to lepiej kupić grę na Steamie niż męczyć się z tragicznie działającą i nakładająca masę ograniczeń aplikacją Xboxa. Ten syf nakłada masakryczne blokady na pliki z grami. Problemem jest nieraz usunięcie śmieciowych danych które aplikacja zostawia w folderze instalacyjnym bo Windows nakłada durne zabezpieczenia które nie pozwalają nic z plikami zrobić. O instalowaniu modów można w ogóle zapomnieć.
Dziwne, że bez Dishonored: Death of the Outsider, Fallout 3 czy Wolfenstein II: The New Colossus, ale pewnie je dodadzą w innym terminie. Natomiast Dishonored 2 czy RAGE 2 od dawna są w XGP i na każdym z trzech źródeł.
Gier do ogrania tyle, ze w miesiącu sie czlowiek nie zamknie z wszystkimi, a narodowa cebula nie pozwala wydac 50 zl na drugi miesiac, wiec placz, ze w tym gamepasie to nic nie ma specjalnego.
Psy szczekaja, a karawana jedzie dalej.
Załóżmy , że Sony się zgadza i puszcza GP na Playstation.
Ale by d..y pękały haha.
Generalnie nowych rzeczy nie powiem, rozumiem że dla MS to jedyna droga rozwoju, ale nic dobrego ona dla gier które ja lubię- wysokobudżetowe SP - nie wróży. Takie serwisy potrzebują dopływu nowości i lepiej zrobić 3 średniaki zamiast jedną super-produkcję.
A WW 20 tytułów- chyba wszystkie mam na PC albo PS, ale przyznam się że z żadną nie spędziłem dłużej niż 3h. To samo byłoby w GP. A zmuszać się nie zamierzam.
No całkiem całkiem. Im więcej gier w gamepassie tym lepiej bo każdy znajdzie tu coś dla siebie.
MS chyba dostał solidnego kopa po porażce z Xbox One bo przy końcówce starej i początku nowej generacji ciągle plusują. A jeśli gry od Ubi faktycznie miałyby trafić też do gamepassa to to będzie potęga.
Ciekawe tylko kiedy podwyżka GP bo ciężko uwierzyć aby ciągle trzymali się jednej ceny.
No i Sony... Sony musi się ogarnąć bo marketingowo leżą i kwiczą :/. A od pewnego czasy wyglądają jakby nie istnieli i nawet ogłoszenie daty premiery Ratcheta było takie meh i na odpierdziel. Nawet nowego gameplay'a nie pokazali...
Jest mega możliwości co do wyboru w co sobie pograć w sezonie ogórkowym. Za 40zł mamy dostęp do takiej masy produkcji, że doby nie starczy. Tak większość to "stare" gry, ale nie każdy bierze wszystko na premierę i ogrywa ciągiem jak leci. Ja np. praktycznie nie ruszałem nowych Wolfenstain'ów. Grałem jedynie w Old Blood. Na TNO miałem (jak wychodził) za słabego PC'ta, a TNC nie chciałem ruszać jak nie grałem w poprzednie. Teraz w sezonie ogórkowym jak obecnie czy na lipiec-sierpień będzie jak znalazł.
Na PC są już (nie wiem jak z resztą platform):
Dishonored 2
DOOM Eternal
Fallout 76
RAGE 2
Wolfenstein: Youngblood
Nie, co oni robia? Nie mam czasu na te wszystkie fajne gry, nie mam miejsca juz na dysku.
Spoko że dodaj gry. Jednak wszystkie te gry i gry które są już w GP są już po prostu stare i większość graczy pewnie te gry ograła
Co do samego GP to zawsze mnie zastanawia jak MS na nim niby zarabia skoro można go kupić za mniej niż 1$, a MS chyba musi zapłacić tym studiom które daje swoje gry do GP
i to jeszcze na PC?! no zaskoczyli mnie. może skuszę się zakupić game passa na ten jeden raz
Co za piękne wejście w nową generację, szczególnie jeśli porównamy to do tv tv tv xone
Przeciez juz dawno bylo tlumaczone ze Sony i Microsoft juz ze soba nie konkuruja. Moze i graja w jedna gre ale zupelnie na innych boiskach.
Microsoft robi sie takim netfliksem, setki starych gier, za parenascie zlotych miesiecznie. Gdzie wiekszosc czasu spedzasz zastanwiajac sie w co zagrac po czym nie grasz w nic.
A Sony idzie droga filmowych nowosci. Pare super ekskluzywnych nowosci/blockbsterow na rok za ktore trzeba slono zaplacic.
No to będzie grane :). Lista tytułów "do ogrania" znowu nieco dłuższa.
Mnie najbardziej cieszy powrót Prey do usługi bo nie miałem okazji pograć, trzy klasyczne Doomy oraz zestaw tych monumentalnych RPG.
Wazeliny tyle, że można drogerię otworzyć
Serial też się robi ze dwa lata wszystkie etapy. Ale budżety rzeczywiście zdziebko inne.
MS zrobił by kapitalny ruch jakby chmurę przerzucił na PC, wrzucił wszystkie gry z GP do tej usługi. Wtedy za te kilkadziesiąt zł niedzielny gracz miałby fajną ofertę. W chwili obecnej musi mieć jakiś sprzęt, a to zawęża mocno grono odbiorców. Miałem GP przez kilka miesięcy, bo była promka chyba za 20 dychy 5mc czy coś takiego. pograłem tylko w Forze. Nic więcej dla siebie tam nie znalazłem właśnie min. przez to, że nie wszystko było w XCloud. Masa gier, które już dawno ograne i trochę indyków nie wartych czasu. Jakby wrzucili w chmurę wszystko plus swoje stare gry z xboxa, to byłoby coś. Bez możliwości grania w chmurze, wiele gier się do takiej usługi nie nadaje, właśnie przez to że są długowieczne jak forza czy skyrim.
Czy będzie crosssave PC z konsolą w chmurze dla wszystkich tych gier?
Kiedyś powiedziałem sobie, że będę grał już tylko na Switchu i oddałem PS4 dzieciakom brata. PS4 po ograniu NieR: Automaty, Horizon Zero Dawn, Dragon Age Inquisition i Project Cars 2 to w sumie się kurzył. Pudełek kupiłem sporo nawet, ale reszta gier zupełnie nie wciągnęła. A Nintendo od premiery z nawiązką zaspakaja wszystkie moje potrzeby gracza i zasysa bez litości czas w różnych kategoriach, produkcja po produkcji.
Ale kupiłem sobie ostatecznie tego nowego XBOX'a z Game Passem i uważam, że takie połączenie: mała designerska konsola + Game Pass + funkcja Quick Resume to rewelacja, przyjemne doświadczenie i jestem mega zadowolony. Mój główny fokus to oczywiście gry na Nintendo, ale do takiego przeglądu starego / nowego mainstreamu XBOX obok Switcha + cyfrowy Game Pass nadają się doskonale. Forza Horizon 4 zawsze włączona w tle na okazyjne przejażdżki + Monster Hunter World ogrywam lekko masterując w oczekiwaniu na Switchowego Monster Hunter Rise + przeglądam sobie, ale bez pełnego ogrywania to, co sławne a mnie ominęło: Wiedźmin, Control, Medium, i parę innych. Trzy takie pozycje z Game Passa zawsze włączone i przełączane funkcją Quick Resume. Nie przywiązuję się do tych gier specjalnie, ale Game Pass pozwala mi je trochę lepiej poznać dla przyzwoitości. W sumie z całej biblioteki wybrałem sobie kilkanaście pozycji do pogrania na przyszłość na ile Nintendo zostawi mi czasu. Z tego zestawu Bethesdy to może wybiorę sobie któregoś ze starszych Elder Scrolls, bo do Skyrima to nie będzie mi się chciało wracać, a inne to nie moja bajka. Uważam, że dzięki MS każdy może mieć takie swoje własne, unikalne doświadczenie z Game Passem. Nawet starzy wyjadacze też wracają do dawnych, dobrych gier, a wybranymi nowościami na usłudze nie pogardzą.
Podsumowując: mógłbym narzekać, że kilkaset pozycji w Game Passie, a nie ma w co grać, albo że tak dużo pozycji, że nie wiadomo na co się zdecydować, ale prawda jest taka, że choć interesuje mnie tam może 1 na 20 gier to i tak zrobiło się z tego całkiem przyjemne doświadczenie, więc nie narzekam tylko :-) :-).
Widze, ze nie widze wersji VR...
Wie ktos jak dziala GP z VR? Gdybym chcial takiego MSFS w VR, to i tak ide kupic na Steam?
Jestem w obozie "bardzo fajna usługa ale nie dla mnie". Skorzystałem raz aby przetestować 3 gry. Poza tym moje granie jest na tyle nieregularne, że nie mogę grać zgodnie z czasem abonamentu. I czasu mam tylko na gry, w które chcę naprawdę bardzo zagrać (a i tych jest dużo...) więc i tak odpada mi kwestia "sprawdzę coś czego nie znam, może mi się spodoba". Także ja dalej kupuję to co mnie interesuje.
Xbox series S jest idealny do takich wrzutek. Do połowy z nich wystarczyłaby moc kalkulatora.
Uprzedzając, PlayStation Plus Collection dostępne jedynie na PS5 również nim nie jest.
Ale widać po niektórych komentarzach że fanatycy sony mają teraz ciężki okres.
Szanuje XGP, świetny abonament w dobrej cenie z wieloma genialnymi tytułami, których nie ograłbym w inny sposób, ALE dlaczego, do diaska, Obliviony czy inne Skyrimy, potężne gry z dużą zawartością linii dialogowych, tekstów itp., nie są po POLSKU, skoro w Polsce w naszym języku wyszły, dlaczego? :(
No i ofc nie da się zainstalować spolszczenia, sprawdzone na przykładzie Oblivion, oficjalny patch polonizujący od Cenegi nie wykrywa zainstalowanej gry...
Dlaczego?!
To naprawdę fajna opcja dla kogoś, kto nie gra na premierę, raczej ze 4 godziniki w tygodniu, no i nie przywiązuje specjalnej uwagi w co sobie pogra. A jak już gra, to na 100% i wyciska z tej gry 100%. Pod tym względem XGP to marzenie. Pograsz tanio i nie wydajesz grubych monet na kolejne gry na premierę.
Dobrze ktoś już podsumował. Taki NEtflix gier. Szukasz szukasz, a na końca się okazuje, że już dawno ograne, albo nie chce się.
Nic nigdy w żadnej branży nie jest dane na zawsze i nikt niczego nie ma jeszcze w kieszeni. Jednak po ruchach wielkich firm można zaobserwować pewne tendencje. Moje wnioski z obserwacji są takie:
Po pierwsze kryzys na rynku kart graficznych może potrwać kilka lat, co może doprowadzić do marginalizacji PC jako platformy do gier.
Po drugie Sony chce wykorzystać ostatni moment popularności PC na rynku, żeby skusić graczy do ich wyboru ich konsoli+ zarobić zapasowa kasę na kolejne trudniejsze lata. Może być też tak, że sprzedaż exów nie w tak oszałamiających ilościach jak tych na Nintendo, niezbyt się kalkuluje Sony, przez co wypuszczanie ich na PC jest poniekąd koniecznością.
Po trzecie Sony wie, że w aspekcie grania w chmurze nie ma szans w starciu z Nvidią i MS przez co opcja pracy nad następcą Vity wcale nie jest niedorzeczna, bo podgryzienie rynku Nintendo będzie dla nich łatwiejsze.
Po czwarte słabnące PC stanie się problematyczne dla Steama i Epica. Przez co Steam może na stałe zbratać się z usługą GeForce Now, w przypływie desperacji mogą nawet zrobić swoją wersję GP, Epic zaś może wtedy paść łupem MS.
Po piąte: Nintendo zawsze pozostanie Nintendo :-D
Po szóste: MS może osiągnąć rynkową dominację lub nie opanować takiej ilości zakupionych twórców. Tu jest chyba największa niewiadoma: jak ich działania wpłyną na cały rynek i to nie w kwestii GP czy chmury, ale w kwestii skupienia takiej ilości kontrolowanych studiów deweloperskich i co za tym idzie popularnych marek. Jak to wpłynie na jakość produkcji? Na niezależność twórczą? Na ceny? Czas pokarze. Jestem za to przekonana, że w GP pojawią się pakiety w różnych cenach najpóźniej w 2023.
Wszystko ograne oprócz starego dooma.
Za stary gracz jestem na te usługi ale mam i płacę i od święta używam głównie do testów różnych gier jak nie ma w co grać.
Najbardziej czekam aż dołącza Ubisoft do game passa bo mam awersje do gier Ubisoft oprócz assasyna no i immortals pozytywnie mnie zaskoczył więc wiele mnie ominęło i mógłbym przetestować.
Doopy nie urywa. Patrzę na tę listę i szkoda mi czasu na gry w które już grałem. Większość do kupienia poza usługą w cenie małego kebaba, a reszta w cenie dużego kebaba i wystarczy do tego PC o mocy obliczeniowej kalkulatora. Niektórzy przechodzą ten sam tytuł kilka razy. To się nazywa giercoholizm albo kompletny brak pomysłu na spędzenie wolnego czasu. GP wtedy sprawdza się idealnie. Jak usługa się nie poprawi do lata to rezygnuję z subskrypcji i sprzedaje Xboxa. Ograłem kilka tytułów dostępnych tylko na Xbox'sie i czar GP prysł. W to miejsce wolę raz na jakiś czas kupić coś na Steam.
Ps. Zamiast iść w ilość mogliby udostępniać gry kompletne z dodatkami, a nie prawie same golasy wrzucają. Kupujesz potem DLC, gra znika z usługi i jesteś w czarnej doopie. Jestem krótko w usłudze, a już zdążyłem sparzyć się na tym.
Jedynie mi szkoda wolfa . Resztę oddam zielonym z radością bo to gnioty i średniaki na czele z Skyrim ;)
Zamiast game pass to się powinno nazywać Xbox Jarmark Staroci i odgrzewanych kotletów.
Fanboy Sony: PS lepsze, bo ma exy.
Microsoft: kupuj Bethesdę i paru innych developerów. Zapowiada exy w abonamencie za grosze.
Fanboy Sony: ----->
Co do samego game passa to jest idealny jak zawsze za te 4 zł :)
Fajnie, tyle że kto chciał to ograł