Nic dziwnego.
Pomimo wielu technicznych bolączek, dla sporej części graczy jest to najlepsza gra od lat.
Oby to nie dało im zielonego światła, że w przyszłości znowu naobiecują mechanik, a potem będą ciąć, żeby wyrobić się na premierę.
Mam za sobą około 50 godzin gry i z czystym sumieniem stwierdzam, że Cyberpunk 2077 to nawet pomimo niedoróbek najlepsza gra 2020 roku i jedna z najlepszych gier crpg ostatnich lat. Oczywiście piszę o wersji PC, ta z konsol to inna bajka.
Osoby które narzekają na tą grę mogę podzielić na kilka grup:
#1
Posiadacze wersji konsolowych.
Tutaj nie będę owijał w bawełnę i od razu powiem, że frustracja i wściekłość graczy PS4 i XBOX jest w 100% słuszna. Wersja konsolowa jest po prostu o WIELE gorsza od PC. Mało tego ta gra NIE powinna wyjść w ogóle na konsole starej generacji, bo one zwyczajnie nie są w stanie sobie z nią poradzić.
#2
Gracze PC narzekający na błędy.
Wersja na komputery jest dużo lepsza od konsolowej, ale nawet ona nie ustrzegła się błędów. Mi osobiście przenikające się tekstury, lewitujące przedmioty czy momentami szwankujące AI nie przeszkadza, ale nie wszyscy są tak wyrozumiali jak ja. Dlatego jestem w stanie zrozumieć, że niektórych to zirytowało tak bardzo, że rezygnują z grania.
#3
Gracze spodziewający się kij wie czego.
Nie wiem, ale sporej grupie osób wydawało się, że CD Projekt Red studio, które zajmuje się tworzeniem gier crpg, nagle przegoni pod względem tworzenia otwartych światów, Rockstara, studio, które od lat z każdą kolejną odsłoną swojej głównej serii dopieszcza swój produkt coraz bardziej... I teraz są narzekania, bo zamiast futurystycznego GTA, z tysiącem pobocznych minigierek (z których większość graczy korzystałaby raz, czy dwa a potem kompletnie olała) dostaliśmy Wiedźmina 3 zmieszanego z Deus Exem i Falloutem...
#4
Hejterzy.
Osoby które tylko powtarzają słowa po kimś innym, albo grały na zbyt słabym sprzęcie, aby dało się normalnie pograć, albo nawet w ogóle nie grały w tą grę i tylko wykorzystują pretekst i anonimowość internetu aby dać upust frustracji i rozgoryczeniu.
Aż sie zalogowałem. Piszę "raz na 10 lat" ale tutaj warto.
Widać, że niektórzy mają jakąś negatywną obsesję. Jako Gracz oczywiście też mam obsesję na gry :D
Lubie pozycje na setki godzin sieciówki jak WoT czy RPG jak Skyrim.
Moja propozycja - lepiej zagrać samemu i ocenić niż pisać bez sensu jak nakręcona obsesjami katarynka.
Kupiłem pierwszego dnia i gram. 30h i nie zrobiłem nawet misji pierwszej w mieście Jackiem. Gram na najwyższym stopniu trudności. Jest super. Emocje z gry są - a to jest najważniejsze dla mnie w grze :)
(błędy są wtedy niezauważalne - bo szczerze niemożność podniesienia setnej popielniczki czy płyty winylowej mnie nie boli).
Wczuwam się w grę, eksperymentuję z postacią aby sobie skonsumować fabułę potem.
Uwielbiam RPG jak Morrowind czy Skyrim ale także klimaty Deus Ex -i Cyberpunk 2077 to taki mój Skyrim w przyszłości :D
Dla trudniejszych momentów kupiłem ten 500-stronnicowy poradnik (polecam każdemu do poczytania - super wydany z mnóstwem materiału o grze i świecie gry plus interaktywna mapa HD na stronie wydawcy).
Reasumując - super pozycja ale nie dla każdego. Mnie np. GTA nudzą strasznie/mam je wszystkie i odpadam po 1h gry. Nie każda gra jest dla każdego to zrozumiałe. Nawet takie sprzedawane w milionach i dziesiątkach milionów sztuk. Jednak warto próbować bo gra może nas zaskoczyć pozytywnie i oczarować - więc warto dawać szansę każdej pozycji, nawet takiej jak APB - to był dopiero niewypał :D
PanWaras wyczerpał temat.
Jak widać gracze to jedna z głupszych grup konsumentów i lubi być kochana analnie bez lubrykantu...
Doświadczyłem fundamentalnych problemów z tą grą, ale nawet mimo tak zabugowanej produkcji dała mi ona o wiele bogatsze, świeże i ciekawsze doświadczenie niż większość produkcji ostatnimi czasy.
Wbrew pozorom co mówi internet, gdzie w takich sytuacjach można mieć tylko jedną opinie i ją powielać - tą negatywną, to wbrew pozorom CP2077 to produkcja, którą spokojnie da się ograć od początku do końca ze wszystkimi misjami pobocznymi i się dobrze bawić.
Jak już pisałem - jeśli to się potwierdzi, to będzie dramat.
Spodziewajcie sie, że od tej pory 90% budżetu będzie szło na marketing, a 10% na produkcję gry.
CDPR faktycznie dokona wtedy rewolucji w branży. Nie wiem tylko, czy na taką rewolucję wszyscy czekali.
O produkcji mówi się teraz głównie negatywnie, ale mimo to gracze chętnie kupują ten tytuł. Jeśli są gotowi wydawać pieniądze na tak niedopracowany projekt, to dobrze wróży to Cyberpunkowi 2077 na przyszłość, jeśli twórcom uda się dopracować go pod względem technicznym.
To bardzo źle wróży rynkowi, i pokazuje, że gracze lubią kupować kota w worku, oraz to, że nie przeszkadza im wydawać duże pieniądze, na niedopracowane produkty. CP nie jest jedynym przykładem, ale kolejnym utwierdzając wydawców, że nie muszą się przykładać, bo klienta i tak kupi, jeżeli odpowiednio dużo zainwestują w marketing i nakręcą hype wokół nadchodącej gry.
Zdajecie sobie sprawę z tego, że w tym przypadku jest ciche pozwolenie dla gigantów by sprzedawać jeszcze bardziej niedorobione gry? Już się boje wiedźmina 4, jeżeli będzie wychodził.
Obecnie sytuacja nie jest tak piękna jak się tu opisuje. Szykują się pozwy udziałowców oraz roszczenia innych podmiotów. Na dzień dzisiejszy te złotówy będą powoli roszarpywani..
Wynik bardzo cieszy bo kto grał, ten wie że gra jest świetna.
Cały ten płacz ludzi tylko działa na korzyść gry bo jednak, każdy chce sprawdzić tytuł.
Opowieść, misje poboczne, postacie, fajne mechaniki i najlepiej zrobione miasto RPG na całego. O tym jednak się nie mówi, zapomina się czy jest ta gra.
Po co pisać o plusach gry? Przecież bugi i bugi i zła gra bo tak...
Pełna zgoda że błędy są, nawet sporo ale niestety, tak działa rynek. Bo kasa musi być bo giełda czeka, problemem też jest naiwność graczy.
To że gra nie działa na 7 letniej konsoli? Za naiwność się płaci.
Redzi mówili jak dobrze gra działa i wygląda na ps4 i oczywiście, zaufaliście nie pierwszy raz. Ktoś z otwartym umysłem, nigdy by tego nie brał na serio.
Takie sytuacje są bardzo często, developer obiecuje i mówi co będzie a ludzie to łykają. Potem jest kwik i płacz.
Jednakże, najwięcej odzywa się tych, którzy nie grali więc jak stado, podążają za wszystkimi i sieją głupotę.
Gracze PS4 zesrali się najwięcej bo gra im źle działa, jak tak można? Cyber, to pierwsza taka gra.
Ile razy to wersje na PC marnie działały i czasami po roku dało się grać? No ale wielkie teraz sranie bo na PS4 nie działa.
Ta gra to dowod na pięć rzeczy:
1)Na grach single player mozna zarobic
2)Nie musi gra wychodzic na konsole by odnieść sukces
3)Gry RPG sa popularne
4)DRM jest całkowicie zbedne i mozna bez niego sprzedac gre fenomenalnie.
5)Gra moze byc w kiepskim stanie, a itak sie sprzeda, graczom mozna nawijac makaron na uszy, a ci tylko kiwają główkami. Gorzej niz lemingi.
Zabawne bo gdy mówili urocka że 5 mln czy będzie a ja powiedziałem że przed końcem roku będzie minimum 20 to wielki śmiech ze mnie był XD
To bardzo źle wróży rynkowi, i pokazuje, że gracze lubią kupować kota w worku, oraz to, że nie przeszkadza im wydawać duże pieniądze, na niedopracowane produkty. CP nie jest jedynym przykładem, ale kolejnym utwierdzając wydawców, że nie muszą się przykładać, bo klienta i tak kupi, jeżeli odpowiednio dużo zainwestują w marketing i nakręcą hype wokół nadchodącej gry.
Przykładami potwierdzającymi są gry, których stan surowy był mniejszym czy większym gwoździem do trumny ponieważ ich (niekiedy ogromne) zalety zostały przykryte tym, że: były dla wąskiego grona (np. Wasteland 3), były nie przemyślane pod wieloma względami (Vampyr), źle wykonane technicznie od fundamentów (F76) czy zwyczajnie nie zrealizowane wg. założeń (No Man's Sky).
Tymczasem na zagranicznym yt, masę filmów o tym, że gra to beta, że wygląda jak z early access i sssie ogólnie xD Ciekawe, tym bardziej, że wszystkie te filmy są nagrywane na mocarnych pc i Ci ludzie nie czepiają się głównie glitchy, a jednak mają setki tysięcy wyświetleń (niektóre miliony) i mają tam same kciuki w górę xD Dziwny kontrast patrząc na komentarze typy "arcydzieło". To prawda, że historia jest świetna, ale nie wydaje mi się, by można było nazwać tę grę arcydziełem, gdy ma tyle zrypanych rzeczy, o błędach nawet nie wspominając. To wina marketingu i ich haseł, o "najbardziej żywym świecie ever w grach", to teraz zostają rozliczani ze wszystkiego.
Tak patrząc po komentarzach i wielkości sprzedaży, jest to dobra lekcja dla EA, ubisoftu itd. Wystarczy po prostu zrobić grę z fajną historią i odpowiednim klimatem, nie trzeba dopieszczać jej technicznie, nie trzeba dbać o optymalizację, animacje, fizykę, dobre prokonsumenckie praktyki itd. Gra się i tak sprzeda i będzie miała swoich wyznawców.
Niestety takie wyniki finansowe dają pole dla wszystkich twórców do puszczania gier z błędami. Wiadomo, że dla zapalonych fanów będzie gratką sama gra i przymkną oko, ale co jeżeli zaraz będzie wywalało z gry jak w Vallhala? To żadna przyjemność...
Na szczęście graczy nie obchodzi zdanie hejterów na temat tej wybitnej gry. Wspaniałą wiadomość! Ciekawe ile się sprzedało na innych platformach
Rozumiem każdy zarzut względem gry, ale nie mniej jednak... bawię się kapitalnie na PC. Szkoda, że gra nie wyszła bardziej dopracowana, ale wątek główny + część misji pobocznych na naprawdę najwyższym poziomie.
teraz pomyśleć jaka by była sprzedaż jakby ta gra była taka jak ją przedstawiali w materiałach marketingowych.
Marketing- 10/10. Bez dwóch zdań.
Jeżeli chodzi o ogólną jakość to 6+/10 imo.
Ja kupię grę jak będzie gotowa. Niech sobie nie myślą że mogą mi tu zapodawać jakieś niedosmażone danie za pełną cenę.
I to jest przerażające. Wiele osób ignoruje wszystkie te problemy, błędy, niedociągnięcia i niedoróbki no bo przecież super fabuła, Silverhand i te sprawy.
Jak to tak dalej będzie szło to w niedługim czasie naprawdę zaczną wydawać niedokończone gry bo wyjdą z założenia że ludzie jakoś sobie z tym faktem poradzą.
Dziwne, że świetna gra się sprzedaje. Tak, wersja PC jest świetna. Ma swoje bolączki, z których wiele już zostało naprawionych, ale to za mało, aby zalety nie wysuwały się na pierwszy plan. Dzieło CDPR na wielu polach deklasuje konkurencję i ciężko, żeby ktoś nie zagrał w tak dobry tytuł, bo czasami jakaś postać przeniknie przez drugą. Dlatego trzeba oddzielić grubą krechą wersje na komputery i stare konsole. Ta druga, to szajs, ale to nie powód, żeby ta właściwa się nie sprzedawała.
Z jednej strony to dobrze, bo dzięki temu Wiedźmin 4 będzie niezagrożony, a z drugiej to bardzo źle świadczy o graczach, którzy mają gdzieś stan techniczny gry, przez co dają przyzwolenie na takie praktyki w przyszłości.
Ja tam swoich planów nie zmieniam i nadal spokojnie czekam sobie na GOTY, którą planuję ograć dopiero na PS5 slim. Mam nadzieję, że w ciągu tych 3 lat doprowadzą grę do porządku xD
Na GOGu też ładna sprzedaż może nie 15 melonów ale nie też poniżej 5ciu.
Sporo graczy wolało GOGa bo 100% money idzie do twórców.
GOG+Steam = 20m+
Kogoś to dziwi? Nie, PC wersja to +65% sprzedanych kopii.
Drugie miejsce to XSX, trzecie PS5 a potem tostery do painta 2D.
Poszło ~40m kopii
Gram na zwykłym Ps4 i co tu dużo gadać, ta gra jest po prostu zajebista!!! Bugi bugami każda gra je ma a po ostatnim patchu idzie normalnie grać wcześniej tez się dało chociaż beke miałem jak mi koleś lewitował po chodniku niczym Yoda ?? karton pizzy też był dobry!!! Jak dla mnie gra roku!!! Redzi jestem z Wami!!!
Cieszy mnie ogromna sprzedaż, smuci mnie natomiast to jakiego smrodu sobie narobili wydaniem na starą generację. Szkoda, że taki sukces musi być obecnie przesłaniany pozwami/problemami technicznymi.
Zrobili sobie wielką krzywdę bo to co odwalili poczują dopiero przy następnej grze, gdzie ludzie z dystansem będą podchodzić do ich produktu.
Jakie zwroty? Na 100% gier zakupionych w preorderach i po premierze na xbox'y, w ciągu ostatnich 96h, (do 5pm dzisiaj) grę zwróciło 0.002% klientów (tych którzy kupili ją za pośrednictwem MS store, jak jest ze zwrotami w sklepach typu authorized MS reseller nie wiem) więc straty z tego tytułu są żadne - wliczone w cenę produktu, a raczej cenę jego sprzedaży.
edit: Dane dotyczą PL.
Ktoś tu wyciągnął mój post sprzed 11 lat o CDP z 2009 roku.
Respekt.
I super. Tylko co to ma do tego wątku?
Opinia moja z 2009 roku dotyczyła pozycji i CDP w tamtym okresie czasu.
W międzyczasie były inne gry tej firmy i się do nich przekonałem/bo ja kupuję, gram i wyrabiam sobie WŁASNE zdanie.
Nie zakopuje postów (bo nie ma czego).
Mój też inny, późniejszy był z 2011 (?) i dotyczył premiery Diablo 3 oraz mojej interwencji w UOKIK - gdyż tamta gra nie działa wcale/brak połączenia z serwerami przez wiele dni.
Arcydzieło bo się dobrze sprzedaje przez marketing i preordery? xD
Zobaczymy ile to Arcydzieło nagród zgarnie (pomijając to cebula-forum oczywiście)
Ta gra to jest taki kontrast, że ciężko ją ocenić jakoś racjonalnie. Z jednej strony jest zje*ana po całości (AI, glicze, błędy itd), a z drugiej jest po prostu świetna. Dawno nie widziałem tak skontrastowanej gry...
Mam wrażenie jakby ludzie odpowiadający za fabułę, postacie byli mistrzami w tym co robią, a AI przeciwników, otwarty świat robili jacyś amatorzy pracujący z 6 miesięcy na swoim stanowisku.
Nie grałem w Wiedźmina, a słyszałem że to wybitna gra, aż będę musiał zagrać, jeżeli Cyberpunk mnie wciągnął strasznie swoją fabułą i misjami pobocznymi, które tak naprawdę miały więcej do zaoferowania niż główna fabuła. Oczywiście nie wszystkie.
Dodam jeszcze, że ten cały Cyberpunk nic nie wiedziałem o tym, a po tej grze zacząłem się trochę w to wszystko zagłębiać.
Założyłem specjalnie konto żeby włączyć się do dyskusji, bo nie mogę przeboleć tej fali hejtu dla czegoś co jest najlepszą, najambitniejszą grą w jaką grałem od lat. Wiadomo że nie wszystko jest idealnie, stan techniczny jest zły albo bardzo zły (konsole) i popełniono błędy w zarządzaniu projektem. CDP zaryzykował, zagrał na wysokie stawki i zapędził się w sytuację bez dobrego wyjścia więc wybrano jedno ze złych. Ale efektem oprócz bugow i kontrowersji jest wspaniała gra, inna niż wszystkie, bez obaw podważająca, to co graczom się wydaje że chcą (brak trybu TPP np. - immersja nieporównywalna do wszystkich masowych openworldów). Hejtujcie, refundujące i pozywajcie dalej to dostaniecie w efekcie setnego assasins creeda i gta. Miałkie gry robione bezpiecznie i bez kontrowersji.
Wedlug ankiety na Golu "Nie zagram" jest druga najpopularniesza platforma dla tej produkcji. Ciekawe czy za rok bedzie to wygladac inaczej.
Niestety takie wyniki finansowe dają pole dla wszystkich twórców do puszczania gier z błędami. Wiadomo, że dla zapalonych fanów będzie gratką sama gra i przymkną oko, ale co jeżeli zaraz będzie wywalało z gry jak w Vallhala? To żadna przyjemność...
Nic dodać, nic ująć. CDPR bronią krytycy ubiboxów... (Sam się do nich zaliczam, do krytyków znaczy się, no, poza serią FC, starszymi AC i Wildlands)
. A hodują taki sam albo i większy nowotwór.
W grze gameplay jest jednak ważny. Właściwie najważniejszy.
Dobra filmowa fabuła po prostu stawia ja półkę wyżej. Ale gra musi zostać dobrą grą.
Na filmy to się kiedyś do kina chodziło
Wszystko fajnie ale bez podania danych o zwrotach to te szacunki są dalekie od prawdy. A oczywiście danych o zwrotach nie poznamy.
To jest doprawdy ciekawe, jedni gracze piszą że bugi i błędy to najmniejsze problemy tej gry a drudzy gracze piszą że to arcydzieło i wybitna gra. Którzy gracze mają rację?
To dlatego że Cyberpunk działa dużo lepiej na PC niż na starsze konsoli, a szczególnie po kilku łatki. No, broni się dobra historia i ciekawe questy (choć są liniowe), oraz niezła grafika. To jest pewna różnica.
Cyberpunk jest praktycznie niegrywalny na starsze konsoli i słabsze komputery PC, dlatego gracze wylali całą złość na nich za kłamstwo o "złoty status" i żądają zwroty pieniędzy.
Ale niestety masz rację. Gracze kupują gry mimo, że są w fatalnym stanie. Dlatego ja nie kupuję gry w dniu premiery, ani nie zamawiam pre-order. Wolę poczekać na właściwy czas, aż gra zostanie załatana na 95%.
PanWaras
Te 15 mln sprzedanych kopi Ceberpunk to wyłącznie dystrybucja cyfrowa na PC. Na konsolach się sprzedało koło 5 mln kopi z czego koło 60 procent mają wersje pudełkowe. Na rynku fizycznym w UK Ceberpunk zaliczył ostry zjazd w dół i jest aktualnie na trzecim miejscu w top 10. To po prostu pokazuje jak mocno się różni dystrybucja gier na PC i konsolach. Gracze konsolowi po prostu mają inne podejście do kupowania gier niż gracze PC po prostu masowa kupują gry na Steam ,a gracze konsolowi bardziej wolą pudelka. W UK przy totalnym lockdown w ostatnim miesiącu sprzedało ponad 4 mln pudelek z grami. Dystrybucja pudełkowa ma obecnie sens jedynie na konsolach.
To bardzo źle wróży rynkowi, i pokazuje, że gracze lubią kupować kota w worku, oraz to, że nie przeszkadza im wydawać duże pieniądze, na niedopracowane produkty. CP nie jest jedynym przykładem, ale kolejnym utwierdzając wydawców, że nie muszą się przykładać, bo klienta i tak kupi, jeżeli odpowiednio dużo zainwestują w marketing i nakręcą hype wokół nadchodącej gry.
A przyszło ci może przez myśl że znacznie większości tych graczy gra bardzo się podoba? Ja na przykład nie rozumiem jak można płacić pełną cenę że następną trzecioosobową grę akcji od Sony, nowego Ubigniota z mikropłatnościami czy jakiegoś CoD czy Battlefielda - uważam że kupowanie takich gier całkowicie niszczy rynek, bo jasno mówi deweloperom że 10 razy odgrzany kotlet też się sprzedaje.
Powiem, że ta sprzedaż jest naprawdę podejrzanie wysoka i ciężko mi uwierzyć, że nagle przychodzi Cyberpunk i na samym steamie sprzedaje się kilkukrotnie lepiej niż jakakolwiek gra na PC wcześniej. Wiedźmin 3 sprzedał mniej kopii uwzględniając GOGa i Epica w ciągu 5lat :/
Jestem też ciekaw, jak wypadł GOG (no i Epic też, tam to obstawiam, że sprzedali co najmniej 11kopii).
Ja nie mogę się doczekać aż wyjdzie finalny projekt, wiem że to trochę potrwa, ale jak już tyle człowiek czekał to i poczeka jeszcze troszkę;( Bo nie chce narzekać i się denerwować jakimiś durnymi bugami.
Akurat ta gra to nie byl kot w worku spodziewalem sie dokladnie tego co dostalem czyli swietnej fabuly i klimatu bez glupiej cenzury i mikroplatnosci oraz wielu bugow ktore beda stopniowo usuwac. Ani przez chwile nie myslalem ze ta gra dorowna w kazdym aspekcie najlepszym.
Nie uwazam tez ze 150 (preorder) to byly duze pieniadze za taka gre kiedy BG3 w EA kosztuje 200 Wole taka niedopracowana gre niz kolejne kopiuj wklej od Ubi ktore zaczyna mnie nudzic w polowie.
Dobrze już wystarczy tych złych informacji dla redów. Tylko oni mogą te diament doszlifować. Ja mam obecnie 25h na pc ale już nie gram od kilku dni, zdecydowałem się poczekać aż do kończą bo szkoda gry a jest miejscami kapitalna. Tylko szkoda że tyle musieli wyciąć. ( gdzie te 6h wstępu dla każdej ścieżki, zamieniło się w 15 minut i napis "pół roku później" )
Kolejny argument za tym ze mogli odpuścić wydanie gry na stare konsole skoro wiedzieli ze nie ogarniają optymalizacji silnika.
Dla mnie również postawa "są błędy ale gra się super" jest nie do przyjęcia. Owszem, wszystkie gry mają błędy ale jest różnica pomiędzy błędami, powiedzmy powszechnymi, a takimi jak przy premierze Batman AK, Fallout 76 czy teraz CP2077.
Sam chciałem ich wesprzeć pełną kwotą, czekałem tylko jak gra trafi do ludzi i dadzą znać jak wygląda właśnie stan techniczny, bo o warstwę merytoryczną byłem raczej spokojny. Jeśli nie odbiegałby od standardu rynku, kupiłbym bez wahania. Cóż, wyszło jak wyszło... niestety nie mogę za półprodukt zapłacić półpieniędzmi więc czekam aż bardzo solidnie połatają.
Gdyby pozbyli się gliczy, poprawili AI przechodniów, gra otrzymała by wyciętą treść (chodzenie po scianach, jazda metrem), dodali jakieś smaczki interakcyjne np. wychylenie drina przy barze to mieli by szanse na gre rewolucyjną.
To teraz sobie wyobraźmy co by dopiero było jakby gra wyszła sprawna technicznie, a przynajmniej na tyle sprawna technicznie żeby nie było takich afer i możliwości zwrotów.
A jeszcze sobie wyobraźmy co by było jakby w grze nie wycięto połowy zawartości i spełniono wszystkie obietnice...
Wielka szkoda. Zmarnowany turbo potencjał.
Po 80h i przejsciu calej gry(PC) na prawde nie widze tych wszystkich bugów które są pokazane na filmikach na YT, raz spotkalem postac w ksztalcie litery T na ulamek sekundy i trzesaca sie szafe xD Gra ma swoje bolaczki pod wzgledem mechanik, jak znikajace pojazdy w oddali, czasami glupie SI jak sie czlowiek przyjrzy ale to nie miało być drugie GTA tylko gra RPG, zaraz ktoś mnie zjedzie że to gra z otwartym światem i owszem ale to nie definiuje tego że to to samo co GTA bo założenia obu gier są inne, niektóre aspekty można porównać do GTA fakt ale nie całe gry bo to głupie, ja sie bawiłem świetnie w CP77 i dobre 8+/10 a po patchach w styczniu i lutym będzie myślę 9/10 i goty 2021, komus sie nie podoba to niech zwroci i tyle w temacie.
Odwalili maniane na konsolach to niezaprzeczalny fakt ale bez przesady patch 1.05 dużo poprawia optymalizacje a na naprawę bugów do stycznia i lutego trzeba czekać, wszyscy się zachowują jakby im ktoś matkę zabił, pozwy, masowe zwroty, kurde ludzie... równie dobrze proszek do prania można zwrócić i pozwać bo jakiejś tam plamy nie zmyło którą miało zmyć.
Ostatnią grą, która mnie tak wciągnęła było Pillars of Eternity 2. Wciąż nie mogę wyjść z podziwu, jak genialny pod względem narracji jest CP2077. Jest to poziom całkowicie odpowiadający poziomowi Wiedźmina 3. Całe szczęście, że produkcja nie okazała się klapą, dzięki czemu CDPR będzie mógł dalej tworzyć tytuły AAA. Mam ochotę na więcej! :)
Raczej małą wiarygodność ma ta strona bo takie informacje teraz byłyby warte miliony.
Ostatecznie Cyberpunk będzie gigantycznym komercyjnym sukcesem. Jakość samej gry podskoczy w kolejnych aktualizacjach oraz dodatkach. Problem leży gdzie indziej zakładam że kolejny marketing tego typu przy ich kolejnej grze odpada. Tak, tylko rozwiązanie jest naprawdę ale to naprawdę banalne. Wiedźmin 4 + Geralt... Niby miało go już nie być ale to właśnie fani nalegaja żeby jednak był a czyżto wypada teraz robić na złość fanom? Ogólnie wydaje mi się że W4 za kilka lat będzie postrzegany jak GTA VI głównie przez pryzmat że w3 był "najlepsza gra wszechczasu" zdaniem ogółu.
I tak bardziej czekam na dying light 2, który nie przekłada premier i nie stresuje swoich pracowników i irytuje graczy, ^^ techland You Can Do IT!!! ;)
Ja dostałem ja jako prezent na urodziny, na ps4 pro i jestem zadowolony. Gra ma zamknięty klimat i fabułę, a grafika jak grafika. Wiele gier ma grafikę super a nie ma klimatu, i ludzie tez narzekają. Nigdy nikomu nie dogodzisz. Ja czasami sięgam z piwnicy ps one lub ps2 i nazwałam w gierki. Grafika gorsza ale klimat robi robotę.
Jeszcze 2-3 miesiące i na wiosnę będzie fajna gierka w dobrej cenie na mojego xbox'a
najlepsze analizy dawały 20 milionów maksymalnie na premierę czyli wynik deklasujący RDR2 i GTAV, jeśli będzie 20+ lub 30 to macie największe otarcie w historii.
Cyberpunk to ARCYDZIEŁO pisałem wam to już wiele razy a teraz możecie się cieszyć że Polacy kolejny raz pokazali jak tworzy się historię :)
i znowu cp kolejny artykuł o niczym ,,,,,,szacuke ! GOL
Mnie dziwi że te prognozy z branży gier bardzo rozjeżdżają się z analizami finansjery. Ktoś bardzo się myli co oznacza że póki nie ma twardych liczb, jedni i drudzy sprzedają nam swoją bajkę. Jedni mówią że już jest 20mln inni że do 25 mln miało sprzedać się do końca przyszłego roku co oznaczało by że sprzedaż może być większa niż zakładano w pozytywnym scenariuszu (33-35mln do końca 2021). Pytanie czemu jest tak źle(giełda możliwe pozwy, gra na spadki przez fundusze), skoro jest tak dobrze(sprzedaż ponad oczekiwania, prawdopodobnie najlepsza premiera
od czasów GTAV jeśli liczby są prawdziwe)?
Ja po przejściu gry dosyć dokładnie zrobiłem większość misji pobocznych i dużo kontraktów (40 poziom doświadczenia itp.). Nie mam parcia na kolejny raz inną postacią ale widzę ogrom możliwości. Natomiast z nudów jeżdżę po mieście i szukam jakichś ciekawych miejsc - okazuje się że wszystko co najlepsze pokazali w głównych misjach, nie ma jakiegoś szoku z zaskoczenia. Co więcej jeśli mapa ma dajmy na to wymiary 10x10 z zatoką, to bez zatoki będzie 6x10, 90% budynków jest zamkniętych, pagórki za miastem zamknięte, farma biotechniki zamknięta, jakieś śmietniska zamknięte. Tak naprawdę mapa ogranicza się do dróg, kilkunastu rozbudowanych budynków i badlandów w tym momencie.
Próbowałem też odkrywać miejsca na podwójnym skoku - więcej błędów przez godzinę niż przez 50h normalnej gry. Zero skarbów na wysokościach poza dostępem bez ulepszonych nóg.
Suma sumarum to jest dzieło sztuki. Też dlatego że ma błędy.
Za to źle to wróży graczom że względu na podejście wydawców i producentów do klienta.
CDP podał oficjalne dane i no, Steamspy (tak jak myślałem) "nieco" się przeliczył.
Tak więc mamy 13mln, ale ze wszystkich platform:
https://www.bankier.pl/wiadomosc/CD-Projekt-szacuje-ze-do-20-grudnia-wlacznie-gracze-kupili-ponad-13-mln-sztuk-gry-Cyberpunk-2077-8025839.html
Z dzisiejszym graczem można zrobić wszystko - naobiecywać mu cudów, potem usunąć wszystko przed premierą, kłamać, że gra działa miód-malina. Potem wydajesz zabugowanego gniota a simpy i pelikany i tak kupią, kabzę oszustom napchają. I dobrze im tak, nawet mi ich nie żal :)
Ja tego ścierwa nie kupiłem i nie zamierzam, a psy niech się gryzą o tę niedobrą kość.
Jakoś się nie dziwię. Nie wsiadłem do hypetrainu, obejrzałem dosłownie 2 trailery. Grę kupiłem tylko po to, żeby przetestować nowe GPU i co? Wczoraj pyknęło 60h na Steamie. To jest w sumie moja jedyna gra w życiu kupiona w okolicy premiery. Raz, że komp był z drewna, dwa, że dominująca większość rynku AAA to nie moje klimaty. Ostatnie tytuły z tej kategorii w jakie się zaopatrzyłem to Metro Exodus i Mankind Divided. Chyba z tego powodu gra jest dla mnie wdzięczna, bo jak chcę zobaczyć bugi to muszę wejść na YouTube. Poza tym, że nie mogę ukończyć kilku sidequestów, to spotkałem z kilka nieszkodliwych bugów i kilkanaście powtarzających się glitchy. W grze jedynie co mnie irytuje to głupota tłumu i kierowców, którzy lubią zatrzymać się na czerwonym i nigdy więcej nie ruszyć. Modele są trochę brzydkie i gdyby nie oświetlenie itd. to byłoby to drugie GTA, poza tym 9/10.
I tym sposobem gracze sami zachęcają do wydawania niedopracowanych produktów. Bravo.
Wolę takie niedopracowane gry jak ten Cyberpunk 2077 niżeli kolejne części Assasyna, bez obrazy dla tych którym ta seria gier się podoba. ;)
To bardzo źle wróży rynkowi, i pokazuje, że gracze lubią kupować kota w worku, oraz to, że nie przeszkadza im wydawać duże pieniądze, na niedopracowane produkty.
Ale przecież, to już raczej "standard" w świecie gier. Lepiej zaczekać od premiery jakiś rok i kupić grę połataną i jeszcze załapać się na jakąś obniżkę. Sam zakupiłem C2077 w preorderze na GOGu, bo chciałem poniekąd wyrazić swoją wdzieczność Redom za Wieśka i wspomóc ich duchem żywej gotówki, do intensywnych prac nad grą. Zazwyczaj nigdy nie kupuję w preorderze. Co do samej gry pograne mam jakieś 60h, bawię się świetnie a pewnie jeszcze kolejne 60h, jak nie więcej przy drugim przejściu przede mną. Czy czuję się jakoś przez nich oszukany? Absolutnie nie. Tyle, że gram w wersję PC.
A ja kupiłbym "jeszcze raz", bo na PC to świetna gra.
Owszem, ma trochę technicznych niedoróbek (jak wiele tytułów, a tu przy tym skomplikwoaniu wcale to nie dziwi), ale nie przeszkadzają one w rewelacyjnej zabawie.
Jeśli ktoś pisze teksty typu:
UU NIE ROZUUMIEM O CO CHODZI HEJTEROM JA GRAM JUZ 100H I ZERO BLEDOW
A już tutaj widzę kilka takich typków no to po prostu kłamią. W tę grę nie da się grać przez chociaż godzinę bez żadnego błędu. Nawet na patchu 1.05 gra nadal jest w tragicznym stanie (gram na PC). Od małych błędów typu monit pokazujący co podnieśliśmy nie znika z ekranu, po większe typu latające samochody aż po takie psujące questy. O nie istniejącej kolizji obiektów nie wspomnę.
Nic dziwnego, że się dobrze sprzedaje, ale to w żaden sposób nie dowodzi jakości produktu.
Kupiłem na Epic za 159 zł, bo dają kupony i tyle ta gra jest obecnie warta, jak nie mniej. Błędy błędami, ale optymalizacja powinna być lepsza. Graficznie jest nieźle, ale to nie jest jakaś rewolucja, by trzeba było mieć kartę pokroju gtx 20xx, czy 30xx, by mieć płynną rozgrywkę w rozdzielczości 1440p. Poza tym i tak trzeba było grać moda reshade, bo bez niego jest to wszystko mdłe.
Czyli jednak pelny sukcesz pomimo hejtu i pseudo afer.
Sam myslalem, ze CDP bedzie mial problemu, a tu sie okazuje ze dostaja wagonami dolarów ze wszystkich stron.
Czyli jednak ten caly zal do CDP okazal sie tylko ujadaniem psów, a karawana jedzie dalej.
Nie ma co narzekac na CDP to nic nie da, skoro nawet pomimo tego co zrobilinkosza miliony to znaczy, ze w tej branży jzu wszystko przejdzie.
Mowi sie trudno, na szczęście to gra RPG, a nie jakies kolejne onlinowe guano.
Jak juz CDP podliczy zwroty (o ile w wiezieniu daja kartke i olowek zeby takie rzeczy podliczac) to pogadamy ile sie na prawde sprzedalo.
Współczesna muzyka to gówno, jak Scorpionsy, Depeche Mode i inne "klasyki" poumierają, to nie będzie na co iść na koncert. No ale wszystko dostosowane do odbiorców, by jak najwięcej kasy było. Tak samo z grami. Tutaj jednak liczyłem na rozsądek. Jak coś takiego może się PODOBAĆ. Nie rozumiem, że ludzie męczą się, grając w to, mimo tylu błędów, które nie tylko uprzykrzają rozgrywkę, ale często uniemożliwiają grę. Kasują save'y, jakieś bugi, strzela się cały czas w głowę gościa, a mu nie ubywa HP. Zresztą, nie da się wymienić. Klimat może być świetny, fabuła też, ale jak można AKCEPTOWAĆ PÓŁPRODUKT. To tak jakby dostać ładny samochód któremu silnik gaśnie na co drugim skrzyżowaniu, no ale jest ładny i PRESTIŻOWY (to też jest tu problemem). Jeżeli to był eksperyment typu "wydajmy, zobaczymy co się stanie", to my gracze, mamy teraz przeje....e. Bo my, jako społeczność pokazaliśmy, że nie mamy dużych oczekiwań i możemy cieszyć się technicznymi gniotami. Ja już nawet nie wspominam o grafice, sztucznej (dosłownie sztucznej) inteligencji i innych pierdołach. Ktoś to akceptuje, to spoko. Ale tu jest problem globalny - TO TAK NAPRAWDĘ NIE DZIAŁA. Zielone światło to mają teraz do wydawania technicznych bubli. I jestem pewien, że następnym razem zwrotów nie umożliwią. Bo stwierdzą, że wydali normalną, sprawną grę.
PS. Jestem też pewien, że GTA VI już z góry projektowane jest pod multi, bo widzą ile frajdy dzieci mają z wydawania kasy w GTA Online, także też wiele się nie spodziewam, ale obym się mylił, bo to moja ulubiona seria gier. No ale jak mówiłem - to odbiorcy, a raczej ich małe wymagania, decydują.
Sprzedaz to glownie hype, covid i swieta. Mysle, ze i sa tacy co dla beki kupia. Sama popularnosc na twitchu juz podupada, duzo do grania nie ma, szybko zostanie zapomniana
Na PC narzekają tylko WOODEN PC'towcy mi gra śmiga na wysokie/średnie na gtx 1060 brak wywalania z gry , gliczy ,są bugi silnikowe ale nie niszczą rozgrywki i naprawiają się same po krótkim czasie
Podejrzana sprawa.
Kiciński sprzedał akcje przed premierą (-482,254 akcji) za jakieś 200 mln zł.
Kurs po premierze leci w dół
W dniu premiery CDP informuje (głównie inwestorów), że gra się zwróciła samymi preorderami (czy tam sprzedażą w ten dzień): 8 mln kopii.
Czytamy, że sprzedanych kopii może być ze 25 mln (sam steam 15 mln) czyli zarobili już na drugą taką grę plus spora górka.
Przed nimi z 10 lat sprzedawania tej gry i to klientom, którzy pojęcia mieć nie będą, że były jakieś problemy techniczne.
Kurs odrobił już prawie połowę spadku od premiery. Spadek był też w marcu (większy niż teraz) i potem został całkowicie odrobiony a nawet osiągnął chyba rekord mimo tego, że co się działo? Chyba nic. A teraz są dane sprzedażowe i to bardzo, bardzo obiecujące (muszą się oczywiście potwierdzić). Powinien być nowy rekord?
I bardzo dobrze. Nakręcono bardzo krzywdzącą spiralę czarnego PRu. Media dla klików, gracze... jak to gracze, bo wszyscy gnoją, to ja też. Nie twierdzę, że gra nie ma wad, na pewno nie jest to (póki co, bo jeszcze nie przeszedłem) gra generacji, ale na pewno nie jest to też ostatni stolec. Na xsx gra działa bardzo dobrze, miałem ze 4 drobne glitche, typowe dla KAŻDEGO open worlda (lewitujący npc, przenikający przez ścianę npc, zablokowany npc, zablokowany skrypt). Nic czego by nie było w grach konkurencji, a na pewno jest tego mniej niż w wychwalanym Wiedźminie 3. No i gra wygląda co najmniej przyzwoicie. Jasne, nie jest to RDR2, ale nie jest to też gra z PS2. Wygląda lepiej od Deus Ex: Rozłam Ludzkości, czy Watch Dogs 2. Przepych Night City i liczba detali wprost oszałamia. Npców sporo, nie wiem skąd te teksty, że miasto opustoszałe. Szkoda, że gracze nie mają za grosz obiektywnego i rzeczowego podejścia do sprawy. W3 na premierę działał dużo gorzej, ale wszyscy chwalili, to wszyscy chwalili. Teraz na Cyberpunka jest trend odwrotny, to każdemu udziela się z zasady, nawet jeżeli sam gry na oczy nie widział.
Ale jad w komentarzach :D Ja się tam cieszę bo wolę taki Cyberpunk2077 niż kolejnego Assassina, DragonAge`a inkwizycję lub innego Call of duty, battelfielda które co roku pokazują identyczny gameplay dopracowywany od lat i wciskają kit że to całkowicie nowa gra... Jeżeli jednak wasz jad w komentarzach zwycięży i CDR updanie to będziecie zadowoleni? uzyskacie swój cel?
No i zaraz akcję będą rosły. Oby wiedźmin 4 nie był aż tak fatalny w dniu premiery.
Psy szczekają karawana jedzie dalej. Błędem CD Projektu było tak wczesne zapowiadanie gry, daty premiery i obiecywanie, że to gra na 8 generacje konsol. Gra powinna wyjść w kwietniu ale 2021 bo błędów, mechanik do poprawienia i optymalizacji jest mnóstwo . Co nie zmienia faktu, że w tym w czym próbuje być dobra jest świetna.
I bardzo dobrze. Cyberpunk to świetna gra, mimo kilku wad, dostałem praktycznie to co chciałem. Na chwilę obecną jestem gotów wystawić 9/10, może nawet 10 jeśli w międzyczasie zanim ukończę wejdą kolejne poprawki, bez nich zostaje 9.
Ja zrozumiałem ze nie dam rady obecnie w to grać jak zobaczyłem na jakimś materiale ta postać >>.
Pierwszy myśl jaka była to ze kolejny bug a nie ze on ma tak wyglądać. I ta myśl towarzyszyła mi przez cały czas jak miałem okazje w to grać. Chyba nie o to chodzi.
Jak czytam niektóre komentarze na różnych forach (głównie są to komentarze od polaków) to zastanawiam się czy ludzie nie mylą tej gry z symulatorem życia.
Porównują ją do GTA, ale nawet w samym GTA nie było takich mechanik (jak ostatnio czytałem jeden ciekawy komentarz, że nie można wejść do baru, zamówić sobie dowolnego jedzenia/picia i pozaczepiać ludzi przy barze albo *uwaga* poflirtować z barmanem XD)
Nie ma to jak łykać byle jakie gry jak pelikany, i jeszcze przy tym przyklaskiwać xD
Zamówiłem wersję PC w preorderze i nie żałuję. Moim zdaniem gra jest świetna, a większych bugów po kilkunastu przegranych godzinach nie zauważyłem. Może gdybym był konsolowcem, to bym narzekał ;)
Błędy są, wątek główny jest krótki, ale to i tak najlepsza gra w tym roku. Wasteland 3 przy tym to wycinanka. Olac ps4 kupcie sobie Xbox series x i wszystko chodzi pięknie.
Na tym forum poki co zwroty dokonywali konsolowcy
Steamspy jest cholernie niedokładny, równie dobrze moglibyście rzucać rzutkami w tarczę z liczbami.
Najlepsza jest akcja "botów", które nagle urzeczone pięknem CP2077 postanowiły wystawić grze ocenę 4 lub 5 na GOGu i rozpisują się, jakie to dzieło sztuki XDDD
Zero opinii przez cały czas, mają od 1 do kilkudziesięciu gier (tanio można takie konto postawić) i nagle ich "wszystkich" olsniło, żeby akurat TĘ GRĘ oceniać na 5 XDDD
Przecież na kilometr widać, że to jest celowa akcja mająca wyciągać ocenę na GOGu
XD