Tymczasem EA uważa, że gry single to wymarły gatunek, w sumie racja, ich gry single to wymarły gatunek xD
Bardzo dobra wiadomość.
Ludzie co wy xD
Przecież ĘĄ sprzedaje w rok więcej samych FIF niż Sony wszystkich swoich exów razem wziętych (w analogicznym okresie)
Tak dobrze słyszycie, multiplayerowe tytuły oraz odgrzewane kotlety pokroju Battlefield, Cod, Fifa sprzedają się niebotycznie lepiej niż to co Sony produkuje. Wiem szokujące.
Dla przykładu taki COD: MW w rok od premiery sprzedało się w 30 mln kopi... jedna gra... w rok.
Tak dla przykładu byle Fifa co roku sprzedaje się zależnie od części od 15-30mln kopi, a to tylko odgrzewane kotlety.
The last of US part 2 czyli super turbo systemseller który ma sprzedawać konsole i jest najbardziej dopieszczonym tytułem jaki stworzyli(według recenzentów) robiony przez wiele lat, promowany jak lek na raka sprzedał ponad 4 mln(czerwiec), natomiast pierwsza część, 17 mln na ps3 i ps4(2018).
Tak dobrze czytacie, zostali przebici przez 2137 część serii strzelanek... w rok... przez tylko jeden tytuł.
Sony może o takich liczbach pomarzyć bo przez ich skrajnie anty-konsumenckie podejście nie da się tego co konkurencja uzyskać z samego plastucha.
Min. dlatego zaczęli wydawać niektóre swoje pozycje na pc, ażeby raz - zarobić, dwa - rozpropagować marki i zachęcić pecetowców do kupna sequeli na ps5.
Podniesienie cen gier o które tak walczyli też powinno wam coś dać do myślenia.
Tak, to Sony i 2K, nie EA wypaliło z tymi 70$, oni się tylko wspaniałomyślnie dostosowali.
EA ma racje, spójrzcie na ich przychody, na ich rosnącą wartość na giełdzie, na ich kosmiczną sprzedaż ich tytułów.
Sony jest niewiarygodne z tymi badaniami bo przeprowadza je pod z góry ustaloną tezę i sypie ogólnikami, a wnioski tych badań brzmią jak jakiś komunistyczny manifest - "my 3000 graczy kochamy sony i gry singlowe".
Nie tędy droga.
I dobrze, oby więcej dobrych gier single player. I bardzo się cieszę, że sony też tak uważa.
Obecnie mam 26 lat i szczerze? Preferuje gry singiel. Nie zawsze mam czas. Wole sobie zagrac w jakas ciekawa historie niz denerwowac sie np grajac w coda warzona :D
Ogolnie to zawsze bardziej mnie ciagnelo do singlow. Moze zrobic pauze kiedy chce. Lepszy komfort w porownaniu do multi. Wiec poki gry singier beda zyly tak bede kupowac nastepne konsole :)
Osobiście od dziecka bardziej ciągnęło mnie do gier dla jednego gracza. Oczywiście miałem krótkie epizody w życiu w którym grałem w Metina 2, League of Legends, czy Smite. Pierwsze dwa tytuły grałem dlatego, że wszyscy znajomi grali, a trzeci tytuł zagrałem sam z ciekawości, bo lubię mitologię. Obecnie nie gram już w żadną multiplatformową grę, a nawet takie gry jak Call of Duty, czy Battlefield ogrywam tylko dla kampanii.
Nie napisałbym zaś, że gry Sony to najlepsze co spotkało graczy, czy też, że posiadają najlepsze gry dla pojedynczego gracza. Oczywiście są to dobre gry, niekiedy nawet bardzo, jednak wśród gier indie, czy też tych niszowych, można znaleźć gry równie dobre, a nawet lepsze.
No to już wiem przy której konsoli zostanę. Multi mnie od dawna nie interesuje, a i poproszę o wyjazd z trofeami za multi guano i będę happy.
porownujesz sprzedaż gry na wielu platformach versus sprzedaż gry na jednej platformie?
Ile tych fif sprzedało się na samym PS4?
I jaki jest wiek osób kupujących te gry? Sprzedaż ilości danego egzemplarza nie świadczy o jego jakości. te osoby jeszcze cokolwiek kupiły?
Sa ludzie, którzy co roku pewnie kupują tyko jedna grę Fifę itp i grają tylko w to. I pewnie o innych grach to wogole nie slyszeli. Więc jak można to porównywać. To są zupełnie inne targety.
I super. Gry single od Sony, to najlepsze gry tej generacji. Bardzo dobrze, że Sony dalej idzie tą drogą. Po prostu te gry sprzedają sam sprzęt, ale też i inne gry.
Dzięki Sony mamy gry dla dorosłego gracza, bo to Sony zaczęło traktować gry jak dobro kulturowe. Od początku istnienia gier, ich przeznaczenie było tylko dawanie czystej pustej rozrywki, bez jakiś specjalnych nacisków fabułę, przekazanie czegoś. Daleko im było od nawet średnich książek czy filmów. Gry single po woli zaczynają stawać się takim dobrem, które spokojne może konkurować z ww.
Nawet jeśli multi zarabia więcej dla mnie liczą się tylko single player. Konsole podłączam do neta tylko gdy chcę pobrać patch do jakiejś gry. Najwyżej do tego aktualizację oprogramowania.
Wystarczy spojrzeć na wynik, Spiderman od Sony 20 mln sprzedanych na jednej konsoli.
Avengersy 60 milionów domów w plecy na 3 platformach.
Niech Sony dalej inwestuje w świetne tytuły dla pojedynczego gracza i będę szczęśliwym posiadaczem PS5 :)
Jak najbardziej na plus.
A może dlatego że Internet padł przez covida przynajmniej u mnie gry multi niegrywalne. Zobaczymy jak ludzie będą mieli dobry internet 5g światłowód narazie tylko w dużych miastach i to nie wszędzie jest dobry net.
Gry single są bardziej popularne ale czasami zdarzy się zrobić grę która uzależni całe masy ludzi i tacy będą płacić różne mikrotransakcje stosować i taka gra w rzeczywistości zarobi więcej.
I o to cały szum w branży i ciągle próby z czego większość okazuje się porażką. Chciwość bo jak się uda to można trzepac kasę ale udaje się tylko nielicznym reszta traci. Można pójść drogą bardziej uczciwą i wydawać regularnie dobre gry single. Tą drogę wybrało Sony dlatego ja wybrałem Sony bo chce wspierać dobre gry singlowe.
Gry single player są solą tej ziemi.
To one tworza z gier vidoe sztukę ktora mozna porownywac do filmu, muzyki, literatury.
Sa nawet doskonalsza forma ekspresjii, gdyz sa interaktywne, anie tylko bierne jak ww. srodki przekazu.
Gierki online i multiplayer, to wlasciwie takie fastfoody z MOMu zamiasy miesa, zeobione na oleju palmowym, poslodzone syroper glukozowo frukstuzowym, na starym przemyslowym glebokim oleju i podawane na sto roznych sposobów, ale zawsze po nich cie mdli i brzuch boli.
Niestety gry multiplayerowe zepsuly wizerunek gier video i juz tego raczej sie nie naprawi.
Ludzie na zawsze zapamietaja wizerunek gracza jak orangutana w amoku lrzyczacego do sluchawek, walacego w klawisze, aspolecznego uzaleznionego dziwaka.
Albo dziecko, gdyż ludzie mysla, ze gry wideo to Mario czy jakieś scigalki.
Esport wyrzadzil więcej szkod niz pożytku, ale czego oczekiwac od festivalu prywatnyvh korporacji, ktore w ten sposób napedzaja sprzedac hardwaru gamingowego lub swoich gierek opartych na mikropłatnościach.
Komercja zabila wizerunek gier i w sumie nawet w pokoleniu obecnych 30 latkow gry sa dalej pogardzane.
W mojej pracy i posrod znajomych 30-40 latkow nikt nie gra, albo sie nie przyznaje do tego.
Jak juz ktos tam ma konsole, to zawsze dla dzieci.
Jedyne co jest dobrze ocenione to kinect do xb360, bo mogly dzieci sie poruszac, a starzy zrobic imprezy dla znajomych.
Nie ma dobrych gier multi co by nas trzymały długo, nie licząc lola csa i może jeszcze ze 2-3 gry i to tyle.
Zawsze wolałem singla. Multi, czy coop był dla mnie co najwyżej dodatkiem do gry. A obecnie przy braku czasu odpuszczam sobie całkowicie.
I bardzo dobrze. Ja gram tylko solo a jeszcze parę lat temu byli tacy co próbowali nam wmówić, że gdy single to przeżytek. Na rynku powinna być równowaga i żadna z grup nigdy nie powinna być traktowana jako ta mniej ważna.
Jest wręcz przeciwnie, gdyby było tak jak wymysł Sony to np. taki Rockstar wydałby GTA VI zamiast osiąść na laurach i trzaskać kasę na trybie wieloosobowym w GTA V inny przykładem jest Blizzard/Activision i ich polityka wydawania gier, takich przykładów jest więcej które mówią, że gry sing player mają się źle.
Jak macie nawet rankingi TOP 10 z UK to tam zawsze są gry typowo kupowane pod rozgrywkę wieloosobową.
Gry singel, dobrze ale nie wtórne i nijakie oraz samograje na 4h z mnóstwem QTE, ciekawe czy są jakieś gry zrobione dla Sony gdzie gracze spędzają w singlu 1000h jak niektórzy w Skyrim, Wiedźminie 3, ja np, w takim Fallout 4 spędziłem już 170h, a jeszcze wszystkiego nie odkryłem i nie zmodowałem.
no kto by pomyslal, a po co kupowac ten zlom od sony jezeli nie dla singla, przeciez oni poza eksami przegrywaja na kazdym polu od 15 lat.
Btw
Aktywnosci/karty na PS5 są genialne. W UI konsomi klikam w dół na ikonce gry wybieram poziom w Sackboyu czy Quest w Spidermanie albo misje w Cold War wciskam kwadrat i w kilkanascie sekund mam włączoną grę i już jestem w odpowiednim levelu/quescie bez przechodzenia przez główne menu, loga czy ładowanie zapisu. Wygoda i prostota tego rozwiązania jest genialna. Mam nadzieję że na XSX też się pojawi podobne rozwiązanie.