Zainteresowanie Xboxem w Japonii jest nadspodziewanie duże, w zasadzie na tyle duże że zdziwiło nawet Microsoft.
Widzę że kilku fanbojów już tutaj odtrąbiło sukces niebieskich... tylko nie wiem czy słusznie.
Dysproporcja na starcie poprzedniej generacji w Japonii to było 322 tys. sztuk dla Sony do 24 tys. dla Microsoftu. To jest ponad 13 razy więcej!!!
Tym razem dysproporcja to niecałe 6 razy więcej, to już o czymś świadczy.
No i jeszcze jedna drobna informacja o której w artykule nie wspomniano a o której napisano w innym tekście:
Analizując przedstawione informacje, trzeba zaznaczyć, że Microsoft w pewien sposób nie docenił zainteresowania swoim sprzętem na terenie Japonii – Xboksy Series X i Xboksy Series S wyprzedawały się natychmiastowo w każdym sklepie, więc część punktów zdecydowała się przygotować loterię. Tylko zwycięzcy mogli dokonać zakupu nowej konsoli amerykańskiego giganta.
Link do źródła:
https://www.ppe.pl/news/151830/ps5-i-xbox-series-x-w-japonii-znamy-wyniki-sprzedazy-sony-zdeklasowalo-konsole-microsoftu-na-swoim-podworku.html
Reasumując, Japończycy nie kupili 20000 Xboxów w 6 dni, oni kupili tyle praktycznie natychmiast po premierze a potem zabrakło sprzętu. Co więcej brali udział w loteriach i to nie po to żeby zwycięzca zgarnął darmowego Xboxa, zwycięztwo oznaczało że pozwolono mu za pełną cenę tego Xboxa kupić... Jest nieźle. Naprawdę z ciekawością będę śledził ten rynek w obecnej generacji.
Xbox sprzedał tyle mniej, głównie przez to, że z racji małego zainteresowania tymi konsolami w przeszłości w Japonii, nie dali ich tam zbyt dużo na rynek. Warto by zaznaczyć, że pierwsza partia XSX wyprzedała się błyskawicznie. Druga, sporo większa, poszła tak samo szybko, a zainteresowanie jest nadal duże.
W tej chwili XBox zdobywa rynek w Japonii, głównie przez politykę Sony.
Sony, postanowiło olać Japonię. PS przeniosło swoją główną siedzibę do Kalifornii, zaczęło się całowanie tyłka Chinom i SJW. Zaczęli cenzurować język, co by ktoś Wielkiego Wodza i partii nie obraził, zaczęli cenzurować gry z nawet niewielkiej ilości golizny, a Japonia Hentaicem stoi.
Niech jeszcze spełnią się plotki i M$ wykupi Segę i XBox ma "lądowanie w Normandii".
Sprzedaż "jedynie" 5 krotnie mniejsza od ps5 to wciąż gigantyczny skok w porównaniu do poprzedniej generacji. Po szybkim wygooglowaniu, w 2018 ps4 sprzedało się 72 krotnie lepiej od xbox one (w japoni).
Droga redakcjo i pozostali fanboye SONY.
Wiecie, że te liczby (1 do 5) to ogromny sukces dla Microsoftu? Popatrzcie jak wyglądała sprzedaż poprzednich konsol w Japonii. To (był?) rynek zdominowany przez SONY.
MS otwiera szampana patrząc na te wyniki. :)
Sony dostało kolejny mocny sygnał do walki o utrzymanie tytułu czempiona.
Artykuł w stylu:
"Joe Biden w wyborach był przedostatni a Donald Trump zajął drugie miejsce!"
Jeżeli obie konsole zostały wyprzedane co do jednej, to nadal nie znamy dokładnych proporcji wynikających z preferencji w Japonii. Przewaga Sony może wzrosnąć lub zmaleć, w zależności od dostępności konsol, a to która jest preferowana przez Japończyków i w jakim stopniu, to dowiemy się dopiero kiedy będzie jakiś realny wybór.
Nie zdziwił bym się jakby sie okazało że sporo ludzki chce mieć obie konsole w domu.
Ciekawe jak wygląda w Japonii sprzedaż PS5 vs Nintendo Switch, pewnie Nintedno Wins.
Xbox w Japonii jest na straconej pozycji. Większość popularnych w Japonii gier nie ukazywała się na Xbox w ogóle.
A najlepsze jest to ,że większość sprzedanych PS5 to jest wersja z napędem. Sony dobrze zrobiło nie idąc całkowicie w Digital.
A to japończyki grają ciągle na stacjonarnych konsolach. Byłem przekonany, że to naród głównie grający mobilnie.
Po prostu brakło konsol. PS3 w Japonii w pierwszy tydzień sprzedało sie w ilości 80tys.
Dla Sony największy rynek to USA, gdzie zmietli Xboxa.
Jeżeli oczywiście nie brać Europy jako całość.
Drugim rynkiem jest Japonia - we wrześniu 2019 sprzedali tam 8.2mln sztuk. W tym samym czasie w USA 30mln.
Finalnie PS4 sprzedało się w ilości 108mln, a Xboxa 41.
Xboxa sprzedało się przez całą generacje prawie tyle ile PS4 w samym USA.
6x mniej. Sprzedanych xboxow od PlayStation jak na m$ to całkiem nieźle biorąc pod uwagę to co oferują. Japończycy dali szansę konkurentowi.
Najwyższy czas wziąść się za gry m$ bo Japończycy drugiej szansy mogą nie dac. Tylko nie tak jak w xbox one bo zaliczyczie porażke.
Taka sytuacja mogła być do przewidzenia, w końcu to PlayStation i Nintendo ze swoimi grami bardziej wpisują się w preferencje oraz gusta Japończyków. Mimo wszystko prawdziwe wyprzedaże i szał kupowania mogłoby się zobaczyć, gdyby nie zaistnienie pandemii, bo wtedy nie dość, że Sony i Microsoft mieliby mieć swoje klasyczne możliwości produkcyjne, tak widok kupujących, biorących szturmem sklepy z konsolami byłby miejscami normą. Cóż pandemia potrafi dwojako wpływać na rynek gamingu.
Uwaga.
Artykuł nic nie mówi o faktycznym zapotrzebowaniu na konsole. Konsoli sprzedało się tyle ile było.
Ale jest dobrą pozywka dla maniaków swojej konsoli jak np. Johndoe xboxa.
To w Polsce pewnie xbox sprzedał się 30x gorzej patrząc na to, że ta konsola do premiery była dostępna w preorderze. Wygląda na to, że indyki w game passie niespecjalnie graczy interesują ;-)
Sprzedaż PS5 w Japonii, w przeciągu kilku pierwszych dni od premiery, była ponad pięciokrotnie wyższa od Xboksa Series X/S. Nowa konsola Sony znalazła w tym czasie blisko 120 tysięcy właścicieli.
Jak to się stało? Przecież według golowych "ekspertów" MS miał przejąć Japonię xD