Wątki Gęstochowy to chyba idealne miejsce na podniesienie poczucia własnej wartości
Prestiż pełną gębą, co następne?
Wspaniała dieta. Na taniej kiełbasie z momu, kasztelanach, kadarce i grzybach rosnących przy dwupasmówce długo nie pociagniesz.
Gęstochowa, zainspirowales mnie tym watkiem do wlasnych podrozy kulinarnych. Przyrządzając swoj dzisiejszy lunch myslalem o Tobie.
ehh... macki opadajo...
sam lubię czasem tłusto ale:
- kiełbasa nie jest upieczona tylko ugotowana i jest na niej wytopiony tłuszcz - woda? (Soul ma rację - piekarnik - najlepiej pod grill)
- ziemniaki nie są przybrązowione
- cebula wygląda na półsurową (sądząc z uberchu....go zdjęcia)
edit - ładnie - to rozumiem - niezłe prowo!
Co się zatem, pije - skoro kefir nie, choć podzielam zdanie hopkinsa, że pasuje tu idealnie - do takiego dania?
Ja tez tak lubię, tyle ze pakuję to razem surowe do piekarnika na godzinę i mam pieczone ziemniaki z kiełbasą i cebulą.
Nadal smaczne ale wszystko w oleju (maśle) tak nie pływa.
Faszerowane papryki, kasztelany.
Widze ze JDG nabiera rozpedu, nastepne fotki beda z Ferrari i butelka Don Perinion.
Osobiście zamiast kiełbas w takim zestawie wolę boczek z którego wytapiam tłuszcz a który z kolei służy do podsmażenia ziemniaków i zeszklenia cebuli. Na koniec wbijam rozbełtane jajko. Posypuje koperkiem, a do popicia kefir bądź maślanka - świetny szybki obiad na letnie dni.
O surówce zapomniałeś.. najważniejsze to w obiedzie, bo dostarcza witaminy :) Kulinarnie też widać że arcymistrzem to ty nie jesteś.
jak będziesz jadł takie rzeczy zamiast warzyw i owoców to kwestia czasu a będziesz zarabiał na leczenie / nie trzeba jeść drogo, trzeba jeść zdrowo !
Ja z tych składników zrobiłbym ci fajną zapiekankę tylko jeszcze ser by się przydał i palce lizać.
Nie przepadasz za warzywami tylko tłuszcz i mięcho?
Tania to jest dieta Czokoszokowa niejakiego Łysacka. Przy niej takie danie to majątek kosztuje.
Bez urazy ale gownianie to wyglada. A je sie tez oczyma. Mozna tanio ale ladnie, u ciebie jest tanio, anieladnie, a czy smacznie to nie wiem, ale faktycznie bym to upiekl, ziemniaczki podsmazyl i poosypal ziolami, cebule zrumienil... na pewno da sie smaczniej.
E tam, czepiają się, smażona kiełbasa plus ziemniaki jest super dobra.
A ja dzisiaj opierdoliłem kebsa. Czy tanio? Zależy wedle kogo. Czy dobrze ? Z pewnością.
Generalnie to wygląda przepysznie, ale jest po prostu niezdrowe. Mowa o kiełbasie, która jest generalnie niezdrowa, więc można by pójść o krok dalej i zjeść zupke chińska będzie jeszcze taniej i smacznie
Sorry stary ale mnie zbiera na wymioty, bo nie cierpię tłustego (estetyczny wygląd też ma znaczenie). Nawet mój pies powiedział nie, jak to zobaczył a wpier... wszystko.
A ja mogę polecić chleb ze smalcem i skwareczkami- rarytas. Zagryzać jeszcze ogórkiem kiszonym, mmm, pycha. To na śniadanie.
Na obiad ziemniaki ze śmietaną. Też smacznie i syto.
Ja polecam na szybko moje ostatnie odkrycie - smażymy jajko sadzone na miękko, na bułę kładziemy to co lubimy (w moim przypadku szyneczka) na to kładziemy jajko, posypujemy serem, kładziemy na moment do piekarnika żeby serek się rozpuścił i buła nabrała chrupkości. Nie wiem czy zdrowo ale na pewno smacznie.
Fajna i tanią jest też szakszuka.
Wczoraj zrobiłam obiad, który wyglądał jeszcze gorzej niż z pierwszego zdjęcia, zawiodły techniki kulinarne, mój mąż powiedział, że pyszne, i chciałby jeść to częściej.
Zaczęłam się bać, że mam w domu Gęstochowę...
Po cholerę roślinożercy tu się odzywają? Odwalcie się od kebaba!
Jak można wybrac bardziej kiełbasę od rybki ? W jakich wy dziwnych miejscach mieszkacie?
Można, można. Wszak sklepy to nie muzeum i ktoś tą paszę najniższej jakości wynosi całymi ciężarówkami. Generalnie ludzie nawet nie czytają etykiet, bo ceny bywają podobne, a jakość zupełnie inna. Przykładowo reklamowane Berlinki paszodajni Morliny mają 74% mięsa, a Sokołów czy Krakus szynkę 90%, cena taka sama, czy więc Berlinki zalegają na półkach?
Podwawelska ta kielbaska?
A propo bieda zarcia; mam ziomeczka, ktory pracuje zagranica, a w Polsce ma piekna zonke, w pieknym domu.
Dzielny chlopak bierze wszelakie mozliwe nadgodziny i wolne soboty, a zywi sie tylko zupkami chinskimi czy pasztetem z alupaka po zlotowce.
Wszystko to, zeby malzonce jak najwiecej sianka wyslac.
Jak cos takiego nazwac?
Nie trzeba krocia wcale wydawać aby mieć ładny estetycznie i smaczny obiad.
Może i taki obiad jest tani, ale na pewno nie estetyczny.
Czy smaczny, też bym się tutaj spierał...
jak będziesz jadł takie rzeczy zamiast warzyw i owoców to kwestia czasu a będziesz zarabiał na leczenie / nie trzeba jeść drogo, trzeba jeść zdrowo !
Z tym zdrowym jedzeniem z marketów to bym się mocno zastanowił. Mój dziadek ze wsi jadł tłusto jak to rolnik czy to świnie czy tłuste kurczaki, a do tego jeszcze jakaś wóda to teraz ma 93 lata, a my na tej "eko" żywności z biedry to może do 60 dożyjemy. Ja tam jem co lubię jak Gęstochowa.
Ja właśnie kończę schabowego robiąc grę na konkurs xD
Też se czasem lubię coś takiego zjeść, albo parówki z bułką i jakieś piwko do tego. Już bez przesady z tym zdrowiem. Chyba, że Gęstochowa tak codziennie :D
Nie trzeba krocia wcale wydawać aby mieć ładny estetycznie i smaczny obiad.
Wystarczą trzy składniki:
- kiełbasa
- kartofle (podsmażane na maśle najlepiej)
- cebula
I jest smaczno i syto, i tanio.
Polecam, dobre.
Nie jak kiedyś gdy poszedłem do restauracji i zjadłem paprykę faszerowaną za 3 dychy ponad, a i smaczna średnio była, a i się nie najadłem.
A ja dzisiaj opierdoliłem kebsa. Czy tanio? Zależy wedle kogo. Czy dobrze ? Z pewnością.
serio, jak w ogole mozna jesc kebaby? przeciez to jest takie gowno, ze ludzkie pojecie przechodzi, to powinno byc sprzedawane tylko jak alkomat przekroczy 2 promile
rzadko sie to zdarza, ale zgadzam sie z alexem
surowe a nie podsmażane, nawet pieczone warto dawkować; poza tym jeśli jeść w ogóle mięso (warto to też sobie mocno dawkować) to mięso a nie produkty przetworzone jak kiełbasa. Jeśli już produkt przetworzony to z zasobów lokalnych a nie przemysłowych.
czytajcie ludzie etykiety, sam lubie sobie czasem kielbase na grilla wrzucic, ale niech to bedzie kielbasa, a nie 74% miesa wieprzowego, 20% marzen gestochowy o godnym zyciu, 6% emulgatora 421hjkdhERET
Człowiek czyta taki temat i się czuję jakość dziwnie widząc ludzi psioczących na kiełbasę.
Jeszcze to gadanie że tłuste, jednak tłuste jedzenie jest energetyczne i przeznaczone dla ludzi pracujących ciężko fizycznie, nie każdy jest jakimś gogusiem zza biurka jadącym na marchewkach bo najcięższa rzeczą jaką robi w pracy to sięganie po segregator.
Już nawet nie wspomnę o dzieciaczkach dla których nawet lekcja wf-u to za duży wysiłek.