Typ miał kochankę którą okłamywał. Jaki ma to związek z ruchem MeToo w którym chodzi o molestowanie seksualne?
Pewna kobieta obwieściła, że była z Ashrafem przez rok w związku, a on zatajał przed nią fakt, że jest żonaty. To kolejny taki komunikat w ramach ruchu #MeToo, a więc obywatelskiej zachęty, by zgłaszać i piętnować wszelkie próby wykorzystywania seksualnego.
Gdzie tu wykorzystywanie seksualne? Ktoś ją przymuszał do tego związku? Jakaś paranoja! #MeSruu kobiecie się na głowę rzuciło!
Facet być może zdradzał żonę i oszukiwał kochankę... Ale co to ma wspólnego z #MeToo?
No jak tak dalej pójdzie to same kobity będą te gry robić. Wszyscy inni zostaną wywaleni albo zrezygnują sami.
Jakieś dowody czy coś? Ja też mogę wiele rzeczy obwieszczać, ale jeśli nie pokażę niepodważających dowodów to moja gadka jest nie warta funta kłaków.
Od razu mówię że go nie bronię. Jeśli zdradzał to bardzo źle. Jeśli nie to cóż, współczuję mu. Jednak jaki jest sens wrzucania tego wszędzie na media społecznościowe? Jak dla mnie to ona szuka rozgłosu, teraz każdy jej będzie współczuł i ją pocieszał. Już są takie komentarze na jej profilu.
Gdy ktoś was oszukiwał w związku to też lecicie i spamujecie wszędzie o tym na swoich profilach w mediach społecznościowych?
Dlaczego miliony innych takich przypadków nie są nagłaśniane, a gdy chodzi o mniej lub bardziej znaną osobistość (parszywego faceta) to nagle znajduje się ktoś (przyzwoita dziewczyna), kto na Twitterze (sic!) robi skandal?
Jak czytam niektóre komentarze, to aż przykro się robi, co niektórzy faceci sobą reprezentują... Nie jestem fanem wściekłych feministek, ale biorąc pod uwagę prymitywne podejście wielu mężczyzn, nie dziwią mnie kobiety, które potem też idą w skrajności.
Też uważam, że nie powinno się ludzi linczować na podstawie samych oskarżeń, ale tutaj gościu w ogóle nie zaprzeczył, tylko podkulił ogon, przeprosił i zwiał co raczej jest dość jednoznaczne z przyznaniem się do winy - każdy niewinny człowiek w pierwszym odruchu przecież by zaprzeczał i bronił się. Kobieta może i szuka atencji, może nie ma do końca czystych intencji, ale powiedzmy sobie szczerze - takich spraw nie zamiata się pod dywan z jednego powodu - dopóki się milczy, dopóty robi się przestrzeń dla patologicznych zachowań. Trzeba nie mieć w ogóle serca ani wyobraźni, żeby nie zauważyć, że oszukiwanie kobiety przez rok - kiedy ta przywiązuje się emocjonalnie, zakochuje się, traci czas na związek bez przyszłości, itd. bo facet chce sobie poruchać na boku - to jest duża krzywda. A komuś kto jest sławny, łatwiej manipulować, ponieważ ludzie podświadomie bardziej ufają takim osobom. Kiedy mamy więc do czynienia z osobą w pewnym sensie publiczną, to trzeba takie sprawy nagłaśniać, żeby ofiarą nie padały kolejne osoby.
To, że niektórzy kłamią i tworzą fałszywe oskarżenia jest straszne i złe, ale przecież nie umniejsza to sensu samych działań w tych prawdziwych przypadkach.
Nie wiem też co trzeba mieć w głowie, żeby stwierdzać, że nic się nie stało, bo kobiety też zdradzają. A może ta konkretna nie zdradzała i nie zamierza nikogo zdradzać? Eh, szkoda gadać...
Nie rozumiem, dlaczego skandalem jest tu to, że kochanka nie wiedziała, że jej kochanek ma żonę a nie to, że facet zdradzał żonę. Jak dla mnie bardziej oburzający jest ten drugi fakt.
To między innymi dzięki niemu ostatnie dwa asasyny wyglądały tak, a nie inaczej.
Czy zachował się w porządku wobec niej i żony? Nie.
Czy ona powinna wyciągać takie prywatne smrody (bo molestowaniem tego nazwać nie można) online? Nie.
Czy gracze powinni cierpieć w przyszłości z powodu tej dramy? Też nie.
Stało się. To jednak molestowanie. Wiecie co napisała jeszcze? Że to jego wina bo szuka lasek 8-18 lat młodszych od niego, które dodatkowo są jego fankami i dzięki temu może nadużywać swojej przewagi nad takimi laskami.
Ona jest tylko ofiarą, wykorzystaną przez faceta. Wiadomo, jakżeby inaczej? ;)
Więcej już pod tym newsem pisać nie będę, wszystko zostało już powiedziane. Szkoda klawiatury.
Najpierw Chris, a teraz Ashraf... Może nie są "święci" i mają coś na sumienie, ale gry, gracze i inni z firmy również ucierpią na tym. Czy "mściwi" kobiety są świadomi o dalekie konsekwencji i robią to specjalnie?
Byleby zniszczyć życie drugie człowieka po przykrywką ruchu #metoo. To jest po prostu śmieszne. Tych "influencerek" jak grzybów po deszczu. Btw ciekawe czy jak się dowiedziała to nie było szantażu w stylu "jak nie zrobisz tego i tego to powiem twojej żonie" ehh.
„Znowu bzdurne zarzuty i wymysły głupiej kobitki dążącej do chwilowej atencji kogoś pogrążają. Danie kobietom większych praw było błędem[...]”
„Przecież ten Ashraf to jakiś Arab a wszyscy wiemy jak oni traktują kobiety. Żona go tyle interesuje co zeszłoroczny śnieg.”
Moja Polska. Taka piękna...
Szkoda mi dziewczyny- bo nie ułożyło się po jej myśli. Szkoda mi Ashrafa, bo przez jakieś skoki w bok zmarnował sobie reputację. Szkoda mi jego żony i dzieci- bo teraz muszą się z tym konfrontować. Jednak mi najbardziej będzie szkoda, że seria AC straciła kogoś kto był zaangażowany w projekty i godne przenoszenie ikon serii do każdej części. On wpadł na pomysł aby Valhalla była pomostem pomiędzy Origins i AC1...
Jedynie co mogę napisać o tym to, że życzę mu udanej przyszłości i jakoś poprawi mu się sytuacja w życiu.
Co do #MeToo, to nie będę marnował czasu na pisanie, bo mnie męczą te w kółko powtarzalne hasztagi, jakby było podobne do
spoiler start
nie zesraj się
spoiler stop
.
Pozdrawiam was gracze
W tej odsłonie raczej odejście tego człowieka niewiele zmieni, skoro pokazali trailer to fabuła już jest napisana a razem z nią większość misji pobocznych jedynie nie wszystko jest jeszcze zaimplementowane do gry.
To teraz wrzucenie screena z konwersacją z inną laską to już dowód na zdradę?
No chyba, że jest tego więcej a czego nie widziałem.
Ale wkurwia mnie to, że w dzisiejszych czasach wystarczy kogoś oskarżyć na twitterze żeby zniszczyć mu życie, nawet to nie musi być prawda, po prostu ludki zobaczą i od razy wyciągną pochodnie i widły...
Połowa 2020 już za nami ... czekamy na następne miesiące wspaniałych przeżyć :D
Dobrze mu tak. Mój ojciec też zdradzał mamę, przez co rozwalił rodzinę. Nie pozdrawiam typa.
Ogromna szkoda.
IMO był ogromnym, pozytywnym aspektem nadchodzącego AC: Valhalla (chodzi fakt że przy niej pracował).
Ciężko się tutaj do czegokolwiek odnieść, bo zarzuty nie są jakieś "hardcorowe" (chociaż nie jestem osobą zobowiązaną do oceniania co tym jest a co nie jest), ale jednak nie jest to zbyt przyjemna sytuacja JEŻELI jest to prawda.
Oby się wszystko sprostowało i ułożyło w jego życiu.
Jeszcze kilku takich co odejdzie w atmosferze skandalu i zaloza sobie studio. Nie beda juz mogli zostac z niego wywaleni i korzystajac ze swoich bogatych doswiadczen nabytych w roznych miejscach byc moze zrobia jakas dobra gre.
Moim zdaniem żadnego skandalu nie ma. Jeśli ktoś powierza, albo współczuję kochance, to jest chory na głowę. Gdzieś było napisane, że była jego fanką, jeśli tak, to dobrze wiedziała, że ma żonę.
No nic mamy zwykłą zdradę, jakich wiele, nic czym powinna się chwalic.
Hahahaha
Nie znałam AC Origins a on opowiadał mi swoje traumatyczne przeżycia, które w grze miał Bayek. Zaspojlerował mi grę :(
LOL
Gościu mistrz. Nawet nie chciało mu się wymyślać nowych bzdur, to poleciał fabułą: straciłem syna :)
Ciekawe czy w łóżku opowiadał jej, jak podrózował z dzieckiem po pustyni i walczył z hieną :)
To jest portal o grach czy pudelek? Kogo obchodzi, że typ miał romans? Przecież to są prywatne sprawy ludzi.
A ruch #metoo to niech już skończy farsę, bo już pokazał hipokryzję przymykając oko na Bidena, a uciszając molestowane kobiety, bo to "swój" kandydat na prezydenta.
Ale durny artykuł, a i drogie gry-online miło by było gdybyście jednak nie usuwali niewygodnych komentarzy
Życzę wam, żebyście grali w jedną grę przez większość życia.
W takie AC Odyssey. I nie możecie grać w żadną inną, bo macie JEDNĄ, która powinna wam wystarczyć.
Instytucja małżeństwa jest idiotyczna.
Sam jestem żonaty, ale grać ciągle w to samo?
Dobrze że usunięto mój komentarz w którym piszę że ten artykuł przypomina pudelka. Cieszę się że GOL ostro walczy z takimi wulgarnymi ludźmi jak ja....... kurza twarz
Im dłużej się temu wszystkiemu przyglądam tym coraz mniej dziwię sie,że Chiny czują pewna wyższość nad zachodem.
A ja mam zupełnie inne pytanie. Czy jak będziemy teraz wieszać psy za zdradę żony przez Ashraf'a Ismail'a to czy to będzie islamofobia?
Wiecie wolę się zapytać niż dostać po rankingu lub bana w prezencie.
Czekajcie. Czyli gość miał się chwalić, że ma żonę? Nie mówię, że jego zachowanie było ok, bo nie było, ale ten cały ruch metoo zaczyna się rozwijać tak jak feminizm. Na początku był skoncentrowany na jednej rzeczy, ale teraz zaczyna zataczać coraz szersze kręgi.
życie to nie niewola nikogo nie da się uwięzić jak miał żonę i chciał mieć kochanki to miał, tak samo mężatki jak chcą mieć kochanków to mają, tylko umysłowy beton myśli że jak "składali przysięgę" to na wieki amen. Każdy jest wolnym człowiekiem w Polsce 40% kobiet zdradza swoich mężów którzy dali by się publicznie pokroić że ich żony to nie nie i nigdy :) Śmieszne w tym wszystkim jest to że niby inteligentny facet na stanowisku a znalazł jakąś wariatkę. Pierwsze pytanie które powinien zadać czy korzysta z social mediów jak tak to od razu na śmietnik.
Ahhhhhahfggggg *krzyk*
Mam gdzies jego zycie prywatne, dlaczego jego sprawy lozkowe musza wplywac na prace? Cholera, co za babsko... Mial na boku przez rok, ok. Takie jest zycie, ale co to ma z assassinem do k....
To jego prywatna sprawa, co robił. Prawo nie zabrania oszukiwać ludzie w takich sprawach. Ludzie to robią od wieków.
Nadeszły czasy, w których celebryci itp. lepiej niech nie zbliżają się do kobiet. Chore czasy.
Znowu bzdurne zarzuty i wymysły głupiej kobitki dążącej do chwilowej atencji kogoś pogrążają. Danie kobietom większych praw było błędem, są zbyt emocjonalne i działają często zbyt nieracjonalnie by mieć ten przywilej.
Przecież ten Ashraf to jakiś Arab a wszyscy wiemy jak oni traktują kobiety. Żona go tyle interesuje co zeszłoroczny śnieg. Kolega przed laty był z dziewczyną na wakacjach u Arabów to normalnie podeszło dwóch w turbanach i proponowali mu kilka wielbłądów za nią. I to nie był żart tylko normalna rozmowa handlowa. A jego tłumaczenie że to jego dziewczyna i nie jest na sprzedaż odbierane było przez tych Arabów że to element targowania i zaproponowali dorzucić jeszcze kilka wielbłądów.
Niezależnie od jakiś akcji "metoo", jeśli prawdą jest że gościu oszukiwał swoją żonę to życzę mu jak najgorzej.
Facet być może zdradzał żonę i oszukiwał kochankę... Ale co to ma wspólnego z #MeToo?
^^Formalnie, na pierwszy rzut oka - nic. Ot, dziewczyna wykorzystała ruch #MeToo, żeby zdemaskować wiarołomnego kochanka. Jednak kiedy się wczytać, w to co opublikowała na twitterze (a dość dobrze udokumentowała działania tego kłamcy, przy okazji pokazując, że sama ma nienajgorszy kręgosłup moralny), no to jednak ja tam widzę molestowanie seksualne - gość wykorzystywał swoją pozycję, żeby zaciągnąć do łóżka inne dziewczyny. Kłamał, a jeśli idzie o zdradzanie żony, to był recydywistą. I pewnie dlatego ekspresowo ewakuował się (albo został ewakuowany) z dyrektorskiego stołka w Ubisofcie - smród już się za nim unosi, szambo wybije lada moment!
Natomiast jestem zdumiony postawą "forumowych prawiczkowych". Taka okazja, taki atak na wartości! Robi to Arab (w tweetach przewija się info, że oto Arab wykorzystywał młodsze, białe dziewczyny!)! Żaden prawiczkowy nawet nie krzyknie "stop emigracji"! Nie potępi gościa, który zdradzał żonę (Szóste: Nie cudzołóż!), nie powie, że okłamywanie drugiego człowieka jest nie w porządku! Bronią tego gościa jak niepodległości - co się dzieje z "prawiczkowymi", nie mogę tego pojąć, to są jakieś Himalaje hipokryzji.... ;-)