Dość ciekawy poradnik. Chociaż trzeba uczciwie nadmienić, że jest to bardziej wróżenie z fusów. Czyli wróżenie z podanych w specyfikacji cyferkach, próbując jakoś przełożyć te cyferki na świat PC. Co po prostu w praktyce nie jest możliwe. To są dwa różne rodzaje urządzeń, które robią to samo, ale na nieco inny sposób. W rzeczywistości jak zwykle prawda jest znacznie bardziej skomplikowana. I jak to będzie wyglądało w praktyce, zobaczymy w praktyce. Podejście developerów do optymalizacji gier na PC też gra ogromną rolę. Każdy człowiek będzie miał inne podejście, więc każda gra będzie działać inaczej. Najwięcej zależy od posiadanego monitora i rozdzielczości w jakiej zamierzamy grać oraz w jaki fps celujemy, który dla nas będzie minimalnie komfortowy do grania.
Jako fan technologii chciałbym dodać niewielkie szczegóły od siebie:
— Jak to powiedział developer pracujący nad silnikami gier: Mierzenie wydajności sprzętu w Teraflopach jest jak mierzenie jakości zdjęć z aparatu w Megapikselach. A już zwłaszcza porównywanie między kompletnie różnymi mikroarchitekturami. Najprostszy przykład: GTX 1050 Ti o mocy zaledwie 2.1 TFLOPS dogania wydajnością HD 7970 o mocy 4.3 TFLOPS w Doom Eternal na Low. Moc obliczeniowa HD 7970 jest możliwa tylko w obliczeniach matematycznych, gdyż tam nie są wykorzystywane inne elementy GPU, które są na bieżąco wykorzystywane w grafice 3D do renderowania obrazu. W przypadku HD 7970 te inne elementy konieczne do renderingu obrazu stanowią jego mocny bottleneck w grach. GPU składa się z wielu elementów, takich jak np. SIMDs, TMUs, ROP, Geometry engine, rasterizer, przepustowość pamięci, Core Clock speed, sterowniki i inne. Wydajność GPU w danej grze będzie zależna od najwolniejszego z jego elementów. O tym jak tylko jeden z elementów GPU wpływa na wydajność można się łatwo przekonać testując np. zmianę przepustowości pamięci GPU na niższą i porównując wyniki. Najprostszy przykład to GT 1030 GDDR5 vs DDR4. Albo integry korzystające ze współdzielonej pamięci systemowej. Ale podobnie jest również wśród bardziej wydajnych kart po samym tylko OC pamięci. Oczywiście to również zależy od gry, bo każda gra działa inaczej, ma inne bottlenecki. Ktoś już też wspomniał że dzięki progresywnej eliminacji tych bottlenecków z każdą generacją GPU ten sam 1 TFLOPS w jednej mikroarchitekturze nie równa się 1 TFLOPS w innej. Zwłaszcza, że prawie każda generacja to również wzrost częstotliwości taktowania, a częstotliwość taktowania zwiększa wydajność każdego z elementów GPU.
— Custom SSD hardware w PS5 jest w stanie dekompresować 5.5 GB skompresowanych danych gier w ciągu sekundy (format Kraken), eliminując przy tym dodatkowo inne bottlenecki związane z zarządzaniem plikami gier i bezpośrednim mapowaniem danych z dysku do pamięci GPU i CPU (jak np. custom cache scrubbers w GPU). Cały custom SSD hardware w PS5 łącznie odpowiada mocy około 11-12 rdzeni Zen2. Odpowiada to wczytaniu około 9 - 22 GB nieskompresowanych danych gier w ciągu sekundy. Dzięki temu 8 fizycznych rdzeni Zen2 w konsoli może zostać przeznaczonych całkowicie na inne rzeczy w grze. Jak ta kwestia zostanie rozwiązana w PC, które nie posiadają takich custom hardware? Wszystko to zostanie jak zwykle zrzucone zbiorowo na CPU, GPU, system operacyjny, sterowniki, engine, dysk itd. Niemożliwe jest bezpośrednie porównanie ani nawet estymacja. Zobaczymy jak ta kwestia zostanie rozstrzygnięta przez pojedynczych developerów w każdej indywidualnej grze (gdyż każdy dev/gra/engine będą miały inne podejście).
— karty graficzne nawet bazujące na tej samej mikroarchitekturze co w konsolach (w tym przypadku RDNA2) to nie jest to samo "w środku", co siedzi jako wynik współpracy AMD z producentem konsoli w ich urządzeniach. Mają większość wspólnych elementów, ale niektóre z nich zostały zaimplementowane specjalnie na potrzeby producenta konsoli (jak np. wspomniane już cache scrubbers w GPU PS5, które nie trafią do PC, gdyż ich cel istnienia jest możliwy tylko przy współpracy łącznie z custom SSD hardware w PS5).
— Porównanie 2 GB VRAM kart graficznych i 5-8 GB RAM/VRAM w konsolach PS4/XBox One (różnica 2.5-4x). Oraz między 8 GB VRAM RTX 2080 a konsolami 16 GB VRAM/RAM (różnica 2x). Jeden mały ale kluczowy szczegół: jeśli pamięci VRAM na karcie graficznej w grze zabraknie, to jest ona pozostawiona w pamięci RAM komputera (czyli wykorzystanie RAMu się powiększa gdy VRAMu zabraknie). I dane w obu pamięciach są nawzajem swappowane szybko RAM-VRAM w zależności co jest karcie aktualnie potrzebne do wyrenderowania danej klatki. W zależności jak szybko przebiega to "żonglowanie" danymi w pamięciach, o tyle wolniej będzie przebiegało renderowanie klatek. Szybkość będzie o tyle mniejsza, o ile więcej danych musi zostać wymieniona w tym samym czasie. I tym samym jeśli karta potrzebuje 2.5 GB, a posiada 2 GB, to te 0.5 GB zostanie w pamięci RAM. W tym wypadku szybkość renderowania nie powinna się zmienić aż tak drastycznie. Większość gier działa w taki sposób całkiem dobrze, bo relatywna ilość danych do wymian jest dość niska. Im bardziej wymagana ilość VRAM wzrasta i różnica się powiększa, tym wolniej będzie przebiegała wymiana danych, przez to tym wolniej będzie przebiegał rendering. Dlatego posiadając kartę 2 GB, a ustawiając na niej tekstury z PS4/XBox One (5-8GB) nie ma szans na szybką wydajność. Freezy i stutteringi przy takiej konfiguracji są wręcz pewne. A nawet sama gra może odmówić posłuszeństwa, lub się crashować. Dużo zależy też od gry, bo każda gra zachowuje się inaczej. Dużo zależy też od posiadanej karty graficznej, gdyż każda generacja GPU lub jej producent ma w tym względzie swoje usprawnienia (jak np. kompresja tekstur i danych w pamięci) a także od sterowników.
— Assassin's Creed Unity przy ustawieniu Ultra High w 1920x1080 wymaga 3.4-5.3 GB VRAM na karcie graficznej, w zależności od ustawień antialiasingu lub jego braku. To jest główną przyczyną jego stutteru gdy ktoś ustawia wyższe rozdzielczości tekstur niż posiada na to pamięci karty. Grając na 2 GB karcie i ustawiając na niej tekstury wymagające 4 GB w pamięci wydajność jak i samo działanie gry na pewno będzie znacznie gorsze niż np. nawet lekko ponad limit czyli 2.5 GB. I tutaj dochodzi porównanie 8 GB VRAM z RTX 2080 a konsolami 16 GB VRAM/RAM. Na konsolach ta pamięć jest współdzielona między wszystkim, więc nigdy pełne 16 GB nie zostanie wykorzystane w całości na tekstury (czyli GPU). Pod tym względem GPU w PC z 8 GB VRAM ma znacznie większe pole manewru niż to było w czasie poprzedniej generacji, gdyż można liczyć na to, że większość z tej pamięci zostanie wykorzystana względem konsoli, a nawet jeśli będzie to ponad limit karty, to nie powinno to zbytnio przekroczyć wartości wciąż w miarę komfortowych dla zachowania wydajności karty. Zwłaszcza, że nowsze mikroarchitektury GPU posiadają również kompresję w VRAM, w odróżnieniu od starszych kart z 2 GB. Tutaj przykład kompresji kart generacji Maxwell i Pascal w porównaniu do starszych kart NVidii i Radeonów: https://www.anandtech.com/show/10325/the-nvidia-geforce-gtx-1080-and-1070-founders-edition-review/8
No chyba, że ktoś sobie ustawi tekstury na poziom powyżej tego na konsoli. No to wtedy życzę powodzenia. Idealnym rozwiązaniem byłoby, jakby gry korzystały zawsze z maksymalnej dostępnej ilości VRAM karty, bez jej przekraczania, a jakość tekstur w oddali i niewidocznych byłaby dynamicznie zmieniana aby się do tego limitu dopasować. No ale to już w rękach developerów gier, silników gier i sterowników do rozwiązania.
— W oparciu o moją aktualną limitowaną wiedzę (mogę się mylić, jeśli ktoś zna się na programowaniu gier w Windowsie, niech mnie poprawi): Aby dane mogły zostać wykorzystane w grze, najpierw muszą zostać wczytane z dysku, potem do RAMu przez CPU, potem zostać zaalokowane i skopiowane do pamięci GPU. Gdy zabraknie VRAMu, dodatkowe dane pozostają w RAMie. Gdy zabraknie tak pamięci VRAM, jak i RAM, to wtedy wykorzystywana jest pamięć wirtualna Windowsa. Czyli inaczej mówiąc, najmniej potrzebne lub niepotrzebne grze dane są zapisywane na dysku, zostawiając w obu pamięciach te najbardziej priorytetowe "na ten moment" dla danej gry dane. Tu już jest spore ryzyko crashy (nie mówiąc już o spadkach wydajności), jeśli gdzieś jakieś wymaganie pamięci zostanie przekroczone albo zabraknie pamięci wirtualnej. Jeśli ktoś całkowicie wyłączył sobie pamięć wirtualną w Windows, to wtedy żadne dane gry nie są zapisywane bezpośrednio na dysku (a więc i z niego na bieżąco swappowane), jeśli tak VRAMu jak i RAMu jednocześnie zabraknie. Wtedy po prostu zabraknie pamięci i gra lub system zwyczajnie odmówią posłuszeństwa, gdyż nie będą w stanie działać. Blue screen, niewyjaśnione crashe i co nie tylko. Różne dziwne rzeczy będą się działy. Także nigdy nie należy wyłączać pamięci wirtualnej w Windows. Chyba, że ktoś lubi życie na limicie. Dane gry są wczytywane z dysku dopiero w momencie loadingu lub streamowania, aby móc te dane umieszczać w RAMie i VRAMie. Dopiero dane wczytane do RAMu lub VRAMu mogą zostać wykorzystane przez grę. Gra jak i każdy inny program korzystają do działania z danych będących wyłącznie w obu tych pamięciach. A więc żadne dane gier nie są wykorzystywane nigdy bezpośrednio z dysku do renderowania obrazu czy działania gry. Jeśli już, to mogą być wczytywane pośrednio przez system Windows (w momencie swappingu między pamięcią Virtual <-> RAM), czyli tylko w momencie, gdy zabraknie tak RAMu jak i VRAMu jednocześnie, a gra będzie potrzebowała jakichś danych, które zostały zapisane tam tymczasowo w pamięci wirtualnej.
Innymi, prostszymi słowy: Zanim cokolwiek z dysku może zostać wykorzystane, najpierw musi zostać wczytane do pamięci, która służy jako niezbędny pośrednik, którego nie da się pominąć.
Obawiam się, że nikt nie będzie robił gier, w które zagrają tylko konsolowcy i najbogatsi PC-towcy.
Więc wydaje mi się, że nawet za 3 lata w minimalnych nie zobaczymy RTX 2060 super.
8k zł to na 4k. Na Full HD starczy za 4k zł. I to na całą generację.Może pod koniec nie będzie tych 60 FPS, ale to olewam.
I tak w tych konsolach w większości gier znowu FPS'y będą zablokowane na 30 i wróci miejscami pokaz slajdów jak w RDR2. Gadanie o dyskach, o przepustowości pamięci. Mało mnie to obchodzi jak dalej będę miał grubo poniżej 30 klatek w grze.
Przy PC ogromne znaczenie ma monitor i to on będzie dyktował na jakie podzespoły możemy sobie pozwolić.
I znowu gadanie aby nie wymieniać sprzętu przed premierą konsol. A to, że na ten moment nie pokazano NICZEGO (może oprócz RE8) rozwalającego graficznie, tzn. że minie z rok zanim wyjdzie jakaś gra, która faktycznie potrzebować będzie lepszego sprzętu i sporo więcej zanim konsole zostaną poznane całkowicie, to już nikt nie patrzy.
Plus sry ale nie wierzę, że w dzisiejszych czasach na PC sprzęt musi kosztować 8k żeby dorównać sprzętowi sprzedawanemu za 3k i to jeszcze w mini wersji. Po prostu nie wierzę.
Warto wziąć pod uwagę, że za rogiem następna generacja kart graficznych. Na rynku procesorów też pewnie będzie się dziać sporo. Konsole wymuszą zmiany też na rynku PC (wzrosty wydajności). Zanim gry zaczną wykorzystywać moc konsol, dostaniemy co najmniej dwie generacje sprzętu. Topowy sprzęt pewnie przegoni konsole dość szybko. Ale warto pamiętać, że jest drogi. Pod koniec generacji znowu będziemy jednak mieć "za słabe konsole". Rozwój PC przebiega bowiem nieco inaczej. Przebiega stale, raz nieco szybciej, innym razem wolniej. Zależnie od wymogów rynku. Nie jest skokowy. Ale technologie typu RTX to zasługa PC, nie konsol. Myślę, że powoli też zmieni się rynek gier jako taki.
Może się okazać, że nie potrzebujemy w ogóle drogiego sprzętu do gier, bo przechodzimy na usługi. Oczywiście jest to trudniejsze niż w przypadku filmu czy muzyki, ale sądzę, że nieuniknione. Kwestia, ile lat nam to zajmie.
Jaki komputer może powalczyć z PS5 i XboX X series -> jakiś low end :)
Co wygrałem ? Jeśli jakaś japan games rpg to przekażcie nagrodę dla kesika :)
a na poważnie zakup obecnej generacji konsol wydaje się najbardziej rozsądnym zakupem od wielu lat jeśli rozważamy zakup konsoli vs modernizację komputera. Komputer nawet bez modernizacji w większości przypadków mają się dobrze a ekskluzywne gry PCtowe z małymi wyjątkami nie wymagają Bów wie czego.
Cena 2080TI z dobrym chłodzeniem która nie poleci po 2-3 miesiącach do serwisu albo ma pamięci samsunga to 6K lub okolice tego, wszystkie tanie wersje 2080Ti to przysłowiowe złomy które rozpadają się w rękach. Cena 3080 bez TI pewnie bliżej 5K, a 3080Ti czy 3090 nie zdziwię się jak 6-7K / 10K dla 3090.
Cena konsoli nawet pesymistyczne 4K wydaje się wręcz super ceną na tle cen GPU czy procesorów. Nikogo dzisiaj nie dziwi komputer za 10K, co więcej nikogo nie dziwi nawet za 20K. Dopiero komputery za 40-60K nadal są egzotykami.
10K wystarczy na zakup konsoli, abonament na kilka lat w GP i PS+ i jeszcze zostanie na 20 gier w premierowych cenach.
Jak konsola za 2-2,5k może rywalizować z kompem za 7-8k komuś chyba się coś pokiełbasiło w głowie .
Eeee tam. Pierwsza next genowa gra, która nie wyjdzie na obecne konsole ma w wymaganiach zalecanych GTXa 1060 więc luzik :)
Chcesz PCta, który umożliwi bezpieczne granie przez cała generację, za w miarę niskie pieniądze? To poczekaj ten rok od premiery konsol, a nie baw się we wróżenie i zgadywanki.
Za te kilka miesięcy ceny mogą być kompletnie inne i nie zdziwię się jak za podobną wydajność zapłacimy o 1500zł mniej niż w tym artykule.
Zgadzam się z
Niektórzy- tacy jak ja... dopiero teraz wymieniają swoje stare kompy. Np. Ja mój 9-10 letni po jutrze. I też nie na jakieś nie wiadomo co a najtańszy ryzenik itd.
Nie wiem czy dobrze kalkuluję:
- konsola PS5 ok. 2500 - 3000 PLN
- komp o porównywalnej mocy wg autora tekstu to 7800 PLN.
Czyli mamy:
7800 - 2500 = 5300 PLN
Lub
7800 - 3000 = 4800 PLN.
Czyli Sony chce mi dopłacić do zakupu sprzętu ok 5000 PLN czy marża na sprzęcie komputerowym to 10 000%?
W sumie to jestem inżynierem a nie ekonomistą ale coś mi się wydaje, że Sony mi oraz milionom innych klientów nie dopłaci 5000 PLN....
Tak że tego,
Jak dogonić/przegonić konsolę której jeszcze nie ma? Może zacząć z poczekaniem na jej premierę i przy okazji w międzyczasie będzie premiera Zen 3, Rocket Lake, Apmere, RDNA2 i szybszych dysków PCIEx4.
chyba ktoś niezbyt znający się na technologi robił ten artykuł . xD uż jak widze vram porównywanie albo tera flopy top mi się chce śmiać/. z tym że okaże się że konsole mają 4k 30 klatek na średnich i dupa. . więc trochę śmieszne xD. 2060 już w miarę pozwala grać w większości gier 35-65 klatek 4k na ultra -high . a przypomnę że konsole są optymalizowane do medium-high i nawet nie będą mogły na tyle dobrze wyglądać jeśli nie zobaczymy technologi ala dlss https://www.youtube.com/watch?v=ifIvXy1XzAU
Ekhm
Artykuł oparty na marketingownym bełkocie. Digital Foundry pokazało iż z prezentacji wynika tak 30 FPS plus zmienna rozdzielczość czyli spadki do poziomu 1440p. Byle się nie okazało iż wybór będzie między pseudo 4k w 30 fps a FHD@60 ...
Nic sie teraz nie oplaca kupowac i to jest problem:
-PC lepiej zlozyc po premierze konsol i gpu
-na konsole lepiej poczekac ze dwa lata jak pojawi sie wiecej gier
- nie oplaca sie tez kupowac VR dla "jednej gry"
- niektorych gier na konsole nie ma sensu kupowac bo za rok wychodza na pc
-ale gier na PC tez nie oplaca sie kupowac bo Epic rozdaje za darmo
LaAZar - obecna generacja konsol jak i następna (PS5/XBOX) zbudowana jest na architekturze PCtowej, nie ma czegoś takiego jak magiczny system, może co najwyżej być b. dobra optymalizacja. Więc jak najbardziej autor mniej więcej trafił w PCtowe podzespoły / wydajność konsol będzie na poziomie przy obecnej wartości PC za 6-7K PLN. Specyfikacja konsol jest dostępna. A czemu jest taka duża różnica w cenie, po pierwsze MS będzie dopłacał do konsoli po drugie SONY jak MS zamawiają w ilościach hurtowych (miliony sztuk) więc sam sobie odpowiedz jak wygląda zakup czegoś w hurcie a w detalu.
adam607a - GPU będzie oparte na nowej dywizji od AMD a wydajnościowo na poziomie 2070S lub 2080 RTX.
Niewątpliwie będzie szybka, jak na konsolę.
Będzie też raczej ciepła.
Jako uzupełnienie dla lubiących grać na padach może być, ale nie ma tego co jest istotą PeCetów - modułowości.
Peceta zestawiasz jak ci się żywnie podoba, jak chcesz i cię stać, to kilka kart graficznych nie jest problemem, procesory od kaszlaków zaczynając po kilkadziesiąt rdzeni, pamięci i dyski w dowolnych praktycznie kombinacjach.
Jaka konsola to może zapewnić?
Jak to napisał pewien 40 letni gość, który wciąż lubi grać:
"Zdecydowanie konsola. Do strzelanek raczej Xbox, bo wybór większy gier z tego gatunku. Do tego dochodzi kompatybilność wsteczna z grami z Xbox 360. TV nie musi być 4k. Szukalbym full HD jeżeli takie robią nowe lub coś z rynku wtórnego.
Dodatkowo. TV fhd dostaniesz wyjątkowo tanio w dużym rozmiarze. Sam mam 65" i zacznę się zastanawiać nad zmianą kiedy zaczną się pojawiać TV z DolbyVision, HDR, 10bit i VVSync w rozsądnych cenach.
Nie piszę o tym, ile TVLCD miejsca potrafi zaoszczędzić.
Ceny RAM i kart graficznych to obecnie masakra. Przyzwoita karta wyniesie cie drożej niż konsola. Do przeglądania internetu to wtedy jakiś laptop lub komputer na budżetowym procesorze typu Ryzen3 2200G lub Pentium."
oraz:
"Ja głównie grałem na komputerze, jednak przejscie na konsole nie bylo wcale takie trudne. Inny rodzaj doznania. Nie wiem ile masz lat, ale przed 30 to bym każde pieniądze w siebie inwestował. To najbardziej zaprocentuje. Granie ci przejdzie z czasem. Konsola wlasnie daje ten komfort, ze za ulamek kwoty na komputer masz możliwośc pogrania w wiele świetnych tytułów., jednak CS nie jest jednym z nich. Jak pisałem nowy Modern Warfare daje mocno rade i multiplayer także na wysokim poziomie. Chociaż, dla mnie glownie liczy się fabuła, bo gry traktuje jako opowieści interaktywne."
i to:
"Zaleta konsol jest cena. Kiedys gry byly zdecydowanie drozsze na konsoli niz na PC. Obecnie gier na PC nie mozna odsprzedać, a gry na konsole w dalszym ciągu są na fizycznych nośnikach. Koszt jest nieporównywalnie nizszy od komputera, gdzie karta graficzna kosztuje tyle co sama konsola. Tani komputer w opaciu na slabszy procesor, troche ramu i dysk SSD w zupelnosci do pracy i internetu sie nada. W cenie dobrego PC do gier , mozna miec komputer do pracy, konsole do zabawy i jeszcze zostanie."
BEZEDURY . Moze najpierw poczekajmy na te konsole i te gry jak wyjda. Bo narazie to jest takie standardowe straszenie PC o kolejnym koncu swiata dla tej platformy. Ile to juz razy oglaszano, ze TERAZ to juz napewno nikt nie bedzie gral na PC. Jakie to nowe konsole sa doskonalsze od Pc pod wzgledem wydajnosci. Ile to juz razy mowiono, ze to martwa platforma. Pamietacie zapowiedzi wydawcow, ze dla PC juz nie beda robic gier. Pamietacie co mowili przedstawiciel Microsftu/Epica. Jak Ubi traktowalo PC graczy.No i teraz mamy renesans PC. Gry konsolowe exy trafiajace na ta platforme. Rekordy sprzedazowe gier na Steam. Duzo osob powracajacych z grania na konsoli do grania na PC. Sam posiadam wszystkie playstacje od ps1 do ps4. No, ale nie ma sie co oszukiwac. Jezeli ktos oczekuje ambitniejszej/graficznie lepszej rozrywki/wiecej gatunkow gier/mody to PC. Dla mnie konsole to dodatek do PC. Nie ma zadnej mozliwosci, aby mi zastapily PC nawet gdyby mialy 100 teraflopow i wyswietlaly obraz w 60 klatkach w 8k. Po prostu nie maja w bibliotece gier, ktore ja oczekuje. Granie w Flight Simulatora na padzie?. Wiem, ze bedzie na xbox.Dev powiedzial o uproszczonym sterowaniu. No, ale nie rozsmieszajcie mnie. PC uzywam tez do innych zadan. Konsola nie ma po prostu takiej funkcjonalnosci.
Ceny podzespołów do PC stały się dla mnie osobiście zaporowe. Choć, jakbym składał obecnie PC z założeniem zagrania we wszystko, co mnie interesuje z obecnej generacji konsol( bo wcześniej nie grałem) to byłby to wydatek za jakieś 3k i mam pełny gaming w 1080/60( lub nawet w wyższej rozdzielczości). A to już jest spoko cena. Wszystko to jest kwestią priorytetów i umiejętności odkładania zachcianek na później.
Ja jestem ciekawy jak będzie z kulturą pracy PS5, bo PS4 umiała hałasować lepiej od niejednego odkurzacza
No troszku przesadzacie, pamiętajmy, że na razie nie za wiele wiemy o tej wielkiej mocy nowych konsol, mamy tylko coś co dobrze brzmi na papierze.
Szczerze mówiąc, to naprawdę wątpię, aby tanie konsole miały moc PCta za aż tyle (swoją drogą, to parę obecnych tu podzespołów jest nieco przesadzona i ma swoje sporo tańsze odpowiedniki, które zachowują tą samą wydajność), zwłaszcza, że na ten moment najmocniejsza karta AMD, to RX 5700 XT, coś o wiele słabszego od RTX 2080.
Dokladnie jak przedmowca. Rownie dobrze mozna dzisiaj wrozyc z fusow. Ile jest gier na pc wykorzystujacych ponad 4GB na vram? Na jednej rece wylicze i to dopiero przy 4k rozdzielczosci. Dekompresje na pc przeciez mozna przypisac do rdzenia. Minimum dzisiaj w pc to 4. No, a wiekszosc ma 4+ rdzenie + drugie tyle watkow. Zreszta od dawna sie to robi. Zanim te hiper wymagajace gry przyjda to za 2 lata. Wtedy nvidia bedzie promowac serie 4k, a intel/amd nowe procesory. Ja mam 3600+2060s i jestem spokojny, ze na najblizsze 2 lata mam spokoj. Zawsze moge zmienic procka na zen3 jakiegos no i sredniej polki grafe czy to 3070/3080 czy cos od AMD.
Czekam na rozwój technologii takich jak dlss czy motionflow (i innych podobnych do motionflow). Wtedy może jakieś komputer dorównają konsolom, bo co z tego jak kupisz RTX 2080TI jak za parę lat będzie mocno średni a konsola dalej będzie taka jaka była.
"Jaki komputer gamingowy może walczyć z PS5 i Xbox Series X". Odpowiadam na tezę: KAŻDY komputer gamingowy. Koniec felietonu. Teraz niech sobie teraz każdy odpowie na pytanie: co to jest komputer "gamingowy", przy czym ja "gamingowy" rozumiem taki, na którym odpalimy najnowsze tytuły przy maksymalnych ustawieniach i super-płynnej zabawie (na ile to możliwe).
mam identyczny sprzęt co powyżej tyle że ram 32gb 3200mhz cl16 i powiem szczerze że nie wierze że sprzęt dwa razy tańszy (konsola) ma dorównać takiemu PCtowi może na średnich detalach tak. I znowu konsolowcy będą dusić się w 30 fps w lepszych tytułach, te gorsze będą latać w 60 fps. Znowu któś wyda listę na której w 100 tytułach będzie chodzic z 30-40 w 60 klatkach na sekundę. Żenada lepiej zainwestować w dobry komputer niż po 2 latach grać na przycinaczu. Od lat byłem konsolowcem (początki ps2) po xbox one x. W tym roku sprawiłem sobie właśnie taki sprzęt jak powyżej (PC) i powiem szczerze jak zobaczyłem RDR2 na pc a na konsole to szczena opada jak plynnie to chodzi w lepszych detalach na pc a jak przycina na konsolce w 30 fps. Wybór jest prosty albo Porche albo maluch
Skok wymagan bedzie minimalny bo tworzenie ladniejszych gier jest coraz drozsze.
Wiele osob widac nie zdaje sobie z tego sprawy.
Wypowiedzi duzych studiow na temat gier AAA mowia same za siebie - lepiej isc w stylizowana ladna grafike niz gonic fotorealizm. Oszczednosci czasami siegaja dziesiatek milionow a gra fotorealistyczna wcale ladniejsza nie jest od takiej mocno stylizowanej.
To jak wyglądają gry zależy także w dużej mierze od dewelopera weźmy takie Ready AT Dawn które stworzyło The Order 1886, a potem Lone Echo I i II, te gry graficznie przy ich wymaganiach są na tle innych jakby zostały uruchomione na zupełnie innym sprzęcie. Kolejny przykład to Naughty dog, The Coalition i 343 Industries, czy Rockstar Games. To są najlepsze przykłady że jeśli dany deweloper poświęci wyjątkowo dużo czasu na dopracowanie swojego produkt to nawet na sprzęcie który teoretycznie nie pozwala na zobaczenie czegoś takiego takie coś widzimy.
The Order 1886 które w domyśle wyszło na gołą PS4 z niecałymi 2Tflopami sprawia że nie da się praktycznie odróżnić kiedy oglądamy scenkę a kiedy gramy w grę i teraz pomyślcie co dostarczy nam PS5 i Ready At Dawn z 10Tflopami ? Czekam na ogłoszenie The Order 1887 :)
Zapomniałem o ray tracing na konsolach... - naprawde? :D To nie będzie ray tracing tylko tylko technologia co najwyżej to imitująca - raytracing w obecnej postaci i definicji WYMAGA pecetowych kart graficznych i ich ilości rdzeni i ich mocy obliczeniowej, nie 36 jednostek pocących się nie buście :D płacze ze śmiechu - jeżeli po premierze ps5 następnym zabiegiem marketingowym (po tym o porównaniu mocy do 2080super) będzie nazwanie jakiegoś nowego prostego systemu oświetlenia raytracingiem to padne i nie wstane już.
PS. PS5 i tak kupie - nowy ratchet wydaje się boski także bez hejtu :D
Konsole mają coś jeszcze - system operacyjny. Dlaczego go nie policzyliście? No i jeszcze mają pada, więc tutaj należałoby policzyć klawiaturę + myszkę gamingową ;)
Co za idiotyzm. Porównywać konsole, których jeszcze nie ma na rynku do PC. Poczekajmy może do premiery konsol, kart GF z serii 3XXX. Wtedy okaże się, że aby złożyć coś na poziomie PS5 nie trzeba sięgać do sprzętu HighEnd PC. Będzie to coś ze średniej półki, tak jak było za poprzedniej generacji. A rok po premierze konsoli będzie można bez problemu złożyć PC ok 30% mocniejszy, tak jak było w tamtej generacji. Dlatego PC i/lub PS5 planuję kupić ok rok po premierze.
Witam. To w końcu jaką moc karty graficznej, będzie miało PS5? Na jakiego Geforca wstawiacie. Jak jaki Geforce GTX lub na jakim poziomie Geforce RTX będzie się równać się wydajnościową?
Jaram się, ale bardziej przekonał mnie Microsoft. Dlatego najpierw kupię Xbox Series X (mocniejszy i tańszy), a za 2 lata PS5 jak już będzie sporo exów do nadrobienia.
Na pecetach się gra w 1080p lub maks 1440p i tu (prawie, bo zawsze te 1.5% tak) nikt nie marnuje mocy GPU na rozdzielczość 4K.
Więc na konsolach ileś tam (znaczny) % mocy obliczeniowej GPU pójdzie w rozdzielczość, a nie gry.
Efekt jest jaki widzimy, będzie 30fps dalej standardem.
Na PC można sobie ustawić 1080p i ominąć to marnotrawstwo mocy obliczeniowej.
Jak siedzisz we właściwej odległości od monitora czy TV, to pikseli nie będziesz widział, a Twoja karta graficzna będzie miała 4x mniej do liczenia pikseli, niz ta konsolowa z natywnym 4K.
Ja gram na telewizorze 32", ma on rozdzielczość 1080p i pod tym kątem kupowałem sprzęt jak w sygnaturce. 4K mnie nie interesuje póki co, może za kilka lat. Póki co nie widzę sensu kupowania sprzętu, by grać w takiej rozdzielczości. Oczywiście głównie ze względów finansowych, bo sprzęt który zapewniłby granie w 60 klatkach w 4K przez kilka najbliższych lat to naprawdę bardzo duży wydatek, podobnie zresztą jak sam monitor, który musi być odpowiednio dobry. A tak za około 5500 zł mam sprzęt, który pozwoli mi na kilka lat gry w 1080p w minimum 60 klatkach na wysokich lub najwyższych detalach. Więcej nie potrzebuję, bo jak dla mnie 1920x1080 to nadal świetna rozdzielczość do gry i myślę, że będzie tak jeszcze w najbliższych latach.
Właśnie takiego artykułu potrzebowałem bo mam ostatnio rozterki zakupowe :)
Odpal gierkę w 4k z HDR, bo tu nie chodzi o samą rozdziałkę, ale więcej kolorów i sam HDR. Wtedy ten monitorek 32 i pc do 1080p wywalisz w śmieci.
Czy teraflopsy określają tylko wydajność systemów graficznych (PC/konsole)?
W odniesieniu do proponowanej skrzynki za ~7800 zł. bardziej opłacałoby się już kupić next gena z 55" OLED'em.
Nie ma dla mnie sensu tutaj dyskutować o różnicach między konsolami i komputerami stacjonarnymi. Przykład - oglądałem 2.5h wykład o hackowaniu ps4 i architekturze i niezliczonej ilości problemów i różnic między nim a pc i jak to z xbox i ps4 i pc to jest zbudowane inaczej. Wiem że nie ma sensu z mojej strony dalej tego ciągnąć i się broń boże kłócić więc wam powiem - MARKETING - pc architecture, teraflopy, rozdzielczości bez podania fpsów, herce Hz bez podania ilości tytułów, fps'y bez podania czy są rzeczywiste czy emulowane - konsole są, były i zawszę będą się znacząco różniły w konstrukcji od pc z prostego powodu - EMULATORY i piractwo. Ludziska wy nie macie bladego pojęcia o czym piszecie (no oprócz paru jednostek jak kolega wyżej z bardzo długim postem), teraflopy, porównywanie pc i konsol i ten absurd jaki pc za ps5 :D. Nie jestem złośliwy po prostu mówie wam ogarnijcie temat konkretnie a nie powierzchownie - zobaczcie co mówią ludzie któży to hakuja - robią homebrew, ludzie i studia które piszą gry na te platformy, jakie maja problemy i jakie udogodnienia, czym się to je - to są inne światy- zawsze były i zawsze będą. Jako end user widzisz gierke na ekranie i myślisz jest cacy - i jest, ale nie widzisz miliona uinikalnych (w większości) sztuczek które są wykorzystywane by osiągnąc efekt końcowy - samo programowanie pod jeden sprzęt kontra programowanie silnika który będzie ogarniał wiele podzespołów i będzie elastyczny na wiele standardów to zupełnie inna bajka. Ja nie jestem broń boże ekspertem ale orientuję się że różnice nie są powierzchniowe i nie da się tego porównywać. Sam kupie ps5 i pewnie x'a ale pc to pc - to kombajn i jeśli chodzi o wydajnośc to się nie wygłupiajmy - fakt że nasze karty graficzne i podzespoły wymagają konkretnie większego chłodzenia i miejsca i poboru mocy jest uzasadniony. Boli mnie czytanie tego tematu także to ostatnia wypowiedź :D
Pozdrawiam
Konsole to badziewie. Mój brat miał 3 albo 4 konsole ps3 a ostatnio siadła mu ps4 (oczywiście wszystkie zdechły około rok po gwarancji). Sam miałem x360 który zepsuł się po 8 miesiącach, a moje pierwsze ps4 zaczęło rzęzić miesiąc po dwuletniej gwarancji po czym kupiłem odrzutowe ps4 pro które sprzedałem nieco rok później inwestując w pc. Nigdy więcej grania na zabawkach robionych po kosztach.
Jakoś się wcisnąłem, lepszy procek mam, za to karta niestety tylko 2080.... Bardzo mnie zastanawiają ceny tych nowych kart, a jednocześnie nie chce popełnić poprzedniego błędu - niedługo po kupnie 2080 wypuścili właśnie te Super. Boję się że i tutaj zieloni mogą coś odwalić i lepiej się wstrzymać te pół roku.
Były są i zawsze będą PC lepszy od konsoli, mój 3 letni PC jest szybszy od tego PS5 ...
Zobaczymy jakie wymagania bedzie mial RE8.
Obawiam sie troche tego, ze w minimalnych beda karty tylko i wylacznie z RT (na prezentacji PS5 kazda gra miala rt), tak wiec wymagania moga byc spore
Kompletnie z d@py ten artykuł.
Po pierwsze konsole nie maja magicznego stosunku jakości do ceny. Po prostu system jest zrobiony pod gry co daje spory boost w kwestii efektywności wykorzystania mocy jak i architektura jest kompletnie inna. Jeżeli mówisz jaki komp wziąć żeby chulał jak ps5 to maszynka za 3-4 kafle spokojnie wystarczy - połowe twojej wyimaginowanej kwoty. W internecie przeczytałeś że gpu ps5 jest porównywalne do 2080 super :D i w to uwierzyłeś. A doczytałeś że to gpu ma tylko 36 rdzeni i to taktowanych 2.23GHz w booście? Mój stary poczciwy aorus 1060 6GB ma 1900MHz a to 4 letnia karta i to stałe bez boosta który się załącza na pare sekund co minute.
Jeżeli za to mówimy o grze która będzie wyglądała tak samo na kompie jak na ps5 - powiedzmy w fullhd to karta ze średniej półki z tego roku wystarczy spokojnie. Trzeba pamiętać że domyślnie na pecetach wszystko wygląda lepiej więc jak sobie ustawimy ta samą gre co jest na ps5 i jest dobrze zoptymalizowana na średnie to będzie ps5.
Na konsolach wykorzystuje się bardzo dużo przekłamań - 30fps, szachowanie ekranu - w sensie myślisz że masz 4k a to tylko sprytny zabieg filtrów. Jest tego mnóstwo.
Na zakończenie powiem że mam xbox one x na którym grałem w metro exodus i grałem w to metro też na steamie - obydwie przeszedłem i xbox nie ma startu do peceta pod względem wyglądu - jedynie optymalizacja troche śmierdzi miedzy dodatkami bo w jednej lokacji na ultra smiaga 60fps a w innej (też dużej bogatej i otwartej) leci po 40, jeszcze gdzie indziej - najnowszy dodatek "sam story" gram na high +. Mam też ps4 pro na którym zagrywam się w sonic racing transformed, sonic racing i konsolke kupiłem dla ratchet & clank w którym mam prawie platyne (95%).
Puenta jest taka że mam robote i za dużo nie gram i konsole leżą nieużywane - raz na kiedyś zagram albo jak kumple wpadną albo przejde jeszcze raz ratcheta albo coś innego. Prawda za to jest taka że mojego peceta mimo że nic w nim specjalnego ( 3600x, 16GB 2933, aorus 1060 6GB 1900Mhz ) za nic bym nie zamienił na konsole i jest to moja główna maszynka do grania - mam widziałem grałem i bez ściemy nie przyznam nikomu racji że trzeba mieć sprzęt za miliony żeby dorównać konsolki ps5 za 2000-2500zl...
"Jaki komputer gamingowy może walczyć z PS5 i Xbox Series X"
Mój, nawet gdy obydwie konsole będą działały jednocześnie :)
Autor nie wziął pod uwagę 1080ti, który w 1080p pozwala na płynna grę z programowym RT, a do ustawień ultra bez większych problemów radzi sobie w 4K (ew redukcja AA lub cieni, ale w konsolowych 30 fpsach już bez żadnych redukcji) i damy za nią 1500zl. Nie zmienia to faktu, ze PS5 może być faktycznie pierwsza konsola mogąca zastąpić w grach peceta.
Jest moc...
Nie zapominajmy również o gównianej optymalizacji która występuje praktycznie w każdej grze na PC (Jeżeli porównywać ją do optymalizacji na konsolach)
Bardzo mnie cieszy, że w końcu konsole nie będą zatrzymywać rozwoju grafiki w grach. Minusem jest natomiast to, że ludzie chcący zobaczyć to samo na PC będą musieli się nie mało wykosztować... i nie zdziwiłbym się gdyby nawet ta kwota była większa niż podana w artykule, z powodu którego już wspominałem - "Optymalizacja"
Myślę że zwykły dysk SSD na system i osobny na gry ze 2 TB,RTX 3080, Ryzen 4700x i 16-32 GB RAM powinno wystarczyć na generację.
Koszt... 6000zł?
Największą zaletą konsol jest brak potrzeby aktualizacji sterowników, ściągania pluginów i innych cudów wianków, brakujących plików itp. Zawsze grając na PC irytowało mnie to niemiłosiernie, ponieważ ja chce grę zainstalować i grać, a nie się meczyć, żeby to zaczęło działać.
Jezeli na PC będą takie gry jak Uncharted czy The Last of Us to wtedy może rywalizowć.