A jak z optymalizacją gry ? Bo strach już brać po premierze RDR2...
Telewizory za 6k (w Polsce to nadal kupa siana) nie mają 750 nitow a ALEKSY znowu odplynal i pisze o 1000+... Bo przecież trzeba się pochwalić jakim to bogaczem się jest.
Wie ktoś jak na konsoli zmienić na Angielską wersję kinową? (bez zmiany lokalizacji)
Dubbing nie jest okropny, ale wolę grać po angielsku.
dobra gra polecam bo klimat i rozwiązania z TR i DS razem wzięte sprowadzając się no i SW :)
Update.
Po 35h grania zakończyłem fabułę i zrobiłem wszystkie trophy dostając platynę. Na dzień dzisiejszy jedynie 1.1% graczy osiągnęło platynę dostając główne trophy A New Hope.
Mogę w końcu ocenić grę po całej zawartości i daję 9.
Są super miodne momenty i gra wciąga jak bagno ale są też wolniejsze fragmenty bardziej nużące. Na PS4 Pro czasami pojawiały się lagi przy wchodzeniu w nową lokację, jednak nie wpływało to na rozgrywkę. Fabuła jest OK choć zakończenie mało satysfakcjonujące i chciałoby się żeby ostatnia walka inaczej przebiegła ale nie będę zdradzać fabuły. Z chęcią zagrałbym w dodatek bądź kolejną cześć. Jak dla mnie gra ma ogromny potencjał i od czasu KOTORA żadna gra Star Wars mnie nie wciągnęła.
Gdyby kolejne gry szły w akcje tak jak Fallen Order to nie obraziłbym się jednak marzyłby mi się solidny RPG w świecie Star Wars, taki nowoczesny KOTOR.
Jak nie graliście jeszcze to polecam, najlepsza gra według mnie od czasu RDR2!
Właśnie ukończyłem grę i muszę przyznać, że była świetna. Grało mi się naprawdę przyjemnie, a lokacje robiły wrażenie. Pozostaje liczyć na to, że to studio zrobi jeszcze świetną grę na licencji Star Wars.
Pierwszy raz od czasu pierwszego assassin's creed pójdę kupić grę przy premierze. Respawn jak narazie nie zawodzi A 20+ godzin na hardzie to bardzo dobry wynik jak na liniową (nie do końca) gierkę.
Ea dało szanse normalnej grze a czy będzie to jednorazowe zależy od sprzedaży.
Także nie piracimy tylko kupujemy jak chcemy zagrać bo chcemy więcej dobrych gier bez grindu bez mikrotransakcji bez sieciowej rozgrywki.
Ja kupuje ale za około miesiąc bo wolę polatane gry.
Hymn chyba jednak zdecyduje się na Death Stranding póki co, bardziej leży mi tamtejszy klimat
Cieszy to, że mamy kolejną bardzo dobrą grę w tym roku, ale takichtotalnych killerów jak Rdr2 czy gow niestety brak
Na Origin standardowo nie można pewnie grać w języku angielskim z polskimi napisami?
Czyli główna wada gry to nieciekawy rudy.
Jedi Academy z wyborem wyglądu postaci było pod tym względem idealne. No nic. Przynajmniej Furia w Darksiders III była fajna. Nie do końca wierzyłem w Fallen Order, ale wygląda na grę dla mnie.
Tylko 1 pytanie czy na PC można grać w wersji kinowej, czyli Ang dub i PL napisy???
U, patrzę na steamie i troszkę za drogo jak na grę komputerową. Poczekam. I cieszę się że w końcu, jeśli wierzyć recenzjom, dostajemy dobre GW na kompa.
Odetchnąłem z ulgą czytając tę recenzję oraz patrząc na ogólne branżowe oceny tego tytułu. W takim razie nie pozostaje nic innego, jak tylko nabyć swój egzemplarz w okolicach gwiazdki. Niech moc będzie z wami.
Jako fan SW jestem pod wrażeniem jak pięknie oddali ten świat i wzbogacili go o lore. Jako, że Sekiro mocno średnio mi podeszło to zamiana katany na miecz świetlny i ogólnie ładniejszy wykonanie samej gry sprawiły, że gra mnie pochłonęła. Kandydat do GOTY moim zdaniem.
Godzinkę zobaczyłem. Wydaje się dobrą grą. Połączenie Dark Souls, uncharted ,batmanów, cień mordoru, i nie wiem czego jeszcze ;D Walka z zwykłymi ludkami, w sumie jest grą akcji,przewroty, przewroty przez plecy wroga, uniki, parowanie,odbijanie pocisków. Przy czym,tylko przy parowaniu i odbijaniu tracimy kondycje. Platformowe elementy to Uncharted +AC . A Dark souls to walki z bossami. Wiadomo,nie tak trudne,ale zasady te same . Będzie na Origin Acces ,to ogram na pewno. Co do optymalizacji, gra na GTX 1050 ponoć na wysokich chodzi bez problemu. Na Epic ledwo 30 FPS. Ale komu to potrzebne na 2gb karcie ;D A co do minusów ...Muzyka mało wyrazista? że co? To trzeba włączyć głośniki ;) Muzyczka jest dobra. I robi robotę.
Sama grafika ładna, ale tyłka nie urywa. Filmiki jakieś rwane się wydają. Ogólnie EA w końcu zrobiła dobrego singla ;D No i dubbing jest znośny.
Dla mnie największą frajdę w grach SW, sprawia customizacja mieczy świetlnych (gram tylko dla nich praktycznie!). Podobno tu nie można grać czerwonym, trochę lipa, bo w Jedi Academy czy TFU można było, w tym drugim nawet czarny i bajery, takie tam luje i dzikie wężę, a tu... znowu regres. Gry kiedyś były lepsze...
Respawn robi dobre gry, ale z ich sprzedażą jest już gorzej. Zobaczymy jak będzie w tym przypadku, mam wrażenie, że licencja zrobi swoje.
Sam mam zamiar nabyć ten tytuł, gdzieś w okolicach świąt.
Ufff co za ulga, że to dobrze wyszło, starałem się nie pokładać wielkich nadzie w tej grze (przez wydawcę) ale jednak po cichutku człowiek liczył na coś fajnego w uniwersum SW w końcu. Pewnie niedługo ogram, tylko ochłonę po DS :D
I teraz tak. Z lore SW nie mam absolutnie nic wspólnego. Z całego świata SW kojarzę tylko postaci jak Darth Vader czy Luke Skywalker. Czy taka osoba odnajdzie się teraz w tym świecie? Bo gra wygląda ciekawie i chętnie bym zagrał, ale nie znam absolutnie nic ze świata gry.
Czy gra jest w Origin Access na konsoli/PC?
Warto ogrywać bez znajomości lore Star Warsów (oglądałem tylko 3 pierwsze filmy i kreskówkę za dzieciaka)?
I nie można było tego wydać w 2015 roku zamiast słabiutkiego Battlefronta? Od razu EA inaczej by wyglądało...
Skończę Death Stranding i upoluję Fallen Order na ps4. Cieszę się, że w końcu wyszła przyzwoita gra w świecie SW.
Gram na PS4 Pro dlatego ze niedawno sprzedałem XBOX ONE X ze względu na problemy z twardym dyskiem i po paru latach posiadania obu konsol jednak PS mnie bardziej przekonuje ze względu na exclusivy które maja.
Mialem niezły hype na JFO i zamówiłem przedpremierowo co mi się rzadko zdarza bo az takim napalencem nie jestem ze względu na brak czasu na gry porównując 5-10-15 lat temu...
Grafika:
Jest ładna ale nie urzekła mnie szczególnie moze mialem za wysokie oczekiwania po pierwszych postach Alexa. Wiem wiem ze on gra na mocnym PC i na pewno jest różnica jednak Ps 4 Pro, 55” Samsung 8 serii z HDR i 4K powinny dać lepsze efekty? RDR 2 wyglądał na XBOX OnE X o wiele lepiej, nawet Wiedźmin 3 wydaje mi sie ze lepiej wyglądał. Nie skończyłem jeszcze gry, jestem na drugiej planecie (5h gry) ale jak dla mnie wodotrysków nie ma, postacie wyglądają średnio, flora i fauna jakaś wybrakowana, jest ładnie ale bez szału.
Gameplay:
I znów jak grafika...jest dobry, ale jak dla mnie nie szalowy. Gra sie przyjemnie ale to bardziej taka zręcznościówka póki co, za duzo skakania i łażenia po ścianach i elementów zręcznościowych a za mało fabuły, akcji. Walka mieczem jest super, jednak ruchy bohatera takie jak bieganie czy skakanie sa bardzo kiepskie. Jak na Jedi to strasznie nisko skacze i jakoś tak koślawo.
Optymalizacja
Gram na ustawieniu na jakość wiec 4K i 30klatek i widać jednak sekundowe dropy przy wejściu do nowej lokalizacji a oprócz tego jest Ok. Denerwujące jest długie wczytywanie po śmierci gdzie cofają do punktu medytacji, potrafi zabrać z minute, pewnie to wina braku SSD...jednak gdy wpadam w przepaść i ginę to gra reloaduje mnie w tym samym momencie w sekundę...bez czekania.
Fabuła póki co nie ma wielkich wodotrysków, przewidywalna ale myśle ze sie rozkręci.
Gra na pewno jest warta uwagi szczególnie dla fanów świata ŚW, jednak z pisaniem GOTY i 9.5/10 to bym sie wstrzymał. Póki co dla mnie to takie 8/10 albo i 7.5/10. Moze inne planety mnie zauroczą,, akcja przyspieszy i fabuła sie rozkręci i bedzie moze extra 1 pkt do tego.
Póki co to D... nie urywa ale jest przyzwoicie No i najlepsza gra w świecie SW od czasu KOTOROW.
ktoś już przeszedł i wie ile zajmuje przejście gry?
Ok, trzecia mapa, zeffo, trzyma poziom.
Czy zbierane rękojeści, materiały, ubrania, mają jakieś statystyki i ja ich nie widzę, czy jest to kwestia wyglądu miecza?
I drugie - jak blokować te pieprzone potrójne strzały z blastera? Jeden odbije, drugi mnie trafi
Wszystko pięknie ładnie ale dlaczego zredukowali bardziej brutalniejsze wykończenia tylko do postaci obcych
spoiler start
mówię o momentach gdzie wystarczy tylko dotknąć takiego na przykład pająka albo inne stworzenie i rozpadają się na pół a w przypadku postaci ludzkich niektóre wykończenia ewidentnie pokazują takich na przykład stormtrooperów gdzie powinni leżeć na ziemi w dwóch kawałkach
spoiler stop
, w innych częściach miecz świetlny robił robotę a teraz zachowuje się jak świecący kij bejsbolowy albo pewna broń z Saint row 4 z której panie lubią korzystać czasami i o której wolał bym nie mówić tutaj, do tego krótka fabuła nie warta takiej ceny, na pewno idą w dobrym kierunku ale co poniektóre firmy które zajmują się produkcją gier naprawdę powinny wyhamować z ułatwianiem gier mówię tu o trzymaniu gracza za rękę i redukcję brutalności do poziomu fortnita
Po cichu liczyłem na coś podobnego do Kotora, a dostałem coś w słabszych Soulsów. Nie mój styl gry więc trochę rozczarowanie. Dodatkowo czarna pani z wytrzeszczem oczu tak psuje mi grę że nie mogę na nią patrzeć xd
To ja też dodam coś od Siebie bo jak widzę nikt o tym nie wspominał. Na grę można patrzeć tylko jak na grę i w tym aspekcie jest naprawdę dobra. Za to, jak przypomnimy sobie, że ta gra należy do kanonu i biorąc pod uwagę jaki poziom pokazują ostatnie 2 części filmowe SW to ta gra wywołuje u mnie szeroki uśmiech. Jest klimatycznie, uniwersum jest ponownie rozszerzone a przez to, że to jest gra to sceny, które w kinie kosztowały by miliony są zrobione tutaj świetnie.
Co do trudności walki to powiem tak, że jak dla mnie to walka jest trudna ponieważ kiedy człowiek przyzwyczaja się do Wiedźmina 3 czy innych RPG akcji to gra w której nie wystarczy czekać na odpowiedni moment by skontrować, i która wymaga używania dość umiejętnie uników a nie po prostu unik jako ,,magiczna" umiejętność zbliżona prawie do teleportacji podnosi poziom. Różne typy przeciwników, którzy różnie reagują na kontrę czy blokowanie też powoduje, że czasami trzeba pomyśleć w walce.
Co do czasu gry to powiem tak, po pierwszym opcjonalnym bossie zmieniłem poziom na fabularny ponieważ zależy mi najbardziej na fabule i eksploracji a walka to przy okazji bo patrząc jak nie na grę to miecz świetlny powinien większość przeciwników rozcinać jednym ciosem a tak oczywiście nie jest. Na najłatwiejszym poziomie trudności gram już 19 godzin i jeszcze nie skończyłem więc jak dla mnie to wystarczająco długo jak na grę akcji.
Podsumowując. gra grywalna i fantastycznie pokazanym światem. Teraz czekam na filmy i seriale z takim polotem jak pokazana tutaj. Nie oceniam jeszcze bo nie skończyłem ale myślę, ze poniżej 9.0 nie zejdę.
Jeśli macie możliwość grania na PC nie kupujcie wersji na ps4.
Gra wczytuje tekstury centralnie przed postacią, nawet w przerywnikach. Mało tego, często gra freezuje żeby doczytać coś, co jest za drzwiami. Raz za drzwiami nie było nic, oprócz białego tła. Dramat.
Plus tego standardem są dropy klatek. Przy de facto korytarzówce jest to tragedią.
Wg mnie gra na 7, nie czuję feelingu walki, nie czuję mocy miecza świetlnego, który równie dobrze mógłby być drewnianą pałką. Plus widać, że jest to gra od EA, którzy są po prosu leniami - tu widać tło przez tekstury, tam postać ma kolizję z czymś. Przykładem jest to, że nie zaimplementowano animacji przeszukiwania skrzyni pod wodą. Czyli skrzynia trzęsie się tak jakby robot w nią wskoczył, ale on sam siedzi na ramieniu.
Tragedią są znajdźki w stylu materiał, kształt miecza. Z zażenowaniem wyciągałem materiał na PONCZO :D
Sama fabuła jest ok, miejscówki są też ok. Graficznie jakoś to wszystko nie wymiata jednak. Może na pc jest lepiej.
A jak sprawa z optymalizacją na PC? Czego mogę się spodziewać na sprzęcie: i5-9400F + GTX 1660, RAM 16GB? Ponadto czy w grze odnajdzie się osoba, która do tej pory nie interesowała się specjalnie uniwersum Gwiezdnych Wojen? Przyznam, że oglądałem filmy na YT i gra wydaje mi się ciekawa, ale te wątpliwości nie dają mi spokoju.
Jeśli macie możliwość grania na PC nie kupujcie wersji na ps4.
Gra wczytuje tekstury centralnie przed postacią, nawet w przerywnikach. Mało tego, często gra freezuje żeby doczytać coś, co jest za drzwiami. Raz za drzwiami nie było nic, oprócz białego tła. Dramat.
Digital Foundry dobrze to opisał. Problem dotyczy wszystkich konsol z wyjątkiem XO X, a na PS4 Pro występuje w minimalnym stopniu, ale wciąż denerwuje. Winą jest bardzo wolny konsolowy HDD. Wystarczyło, że odpalili grę na XO X z wolnego dysku zewnętrznego i freezy były jak na pozostałych konsolach.
Ogólnie XO X broni się tym, że ma 12 GB RAMu i może wczytywać dane z większym zapasem niż pozostałe konsole.
Trudno jednak oprzeć się wrażeniu, że wydawcy 3rd party sabotują wydania konsolowe swoich gier. To jest cicha wojna z producentami konsol, którzy cisną 30% marżę od wydanych gier. Na PC wydawcy wygrali, mają swoje launchery, a Epic wymusił na Steamie niższe marże.
Do tego sprzedaż gier Ubisoftu i EA mocno wzrosła na PC, więc w taki subtelny sposób pchają graczy w stronę PC, gdzie marża mniejsza i gry są przypisywane do kont.
Fallen Order to gra na pada, więc w sumie mógłbym wziąć wersję PS4, by ograć na TV i cieszyć się z HDR. Niestety to nawet nie jest konkurencja. Nawet na PS4 Pro są problemy, rozdzielczość to ledwie 1200p i to spadające w okolice 900p, 30 fps, a na dodatek gra kosztuje 200 zł.
Na PC za 60 zł mam miesiąc czasu na ogranie SWJ:FO, a także sprawdzę najnowszego NFSa i kilka innych nowych gier od EA.
EA zrobiła wszystko, by gry na konsolę nie kupić, jeśli tylko masz w miarę mocnego PC.
Dzięki za info o wersji na ps4. Wychodzi na to, że z zakupem się wstrzymam, czekając na odpowiednią łatkę :)
Update. Jestem po jakis 28h grania (mniej więcej jako ze PS nie zlicza czasu) i postanowiłem robic po 4 akcie wszystkie planety na 100% wiec wróciłem do wcześniejszych i wyczyściłem je na 100%. Mam 3 planetki skończone na maxa i gra pokazuje mi jedynie 24% ukończenia po 28h grania!
Myśle ze jak teraz wrócę do głównego wątku to te procenty poleca szybciej, zostały mi jedynie 2 planety do przejścia z wszystkich 5 dostępnych wiec ciekawe jak to procentowo rozdzielili.
Podejrzewam ze do 100% gry i platyny bedzie trzeba zrobić oprócz planet na 100% dodatkowo pełno innych achievementow jednak nie chce sobie psuć zabawy sprawdzając co trzeba osiągnąć. Bawię sie gra i jak przejdę fabule i wszystkie planety na 100% to wtedy sprawdzę co zostało do ogarnięcia.
Gierka ma wolny początek i frustrujący gdyż nasz Padawan za wiele nie potrafi jednak od 3 planetki sie rozkręca i postać staje sie potężniejsza, ma nowe skille, kombosy i gra staje sie o wiele ciekawsza.
Warto wracać na poprzednie planetki nie tylko ze względu na zbieranie skrzynek gdyż na każdej mozna sie nadziać na łowców nagród pojawiających sie tu i ówdzie jako niespodzianki i walka z nimi jest ciekawa.
Po pierwszych paru godzinach nie byłem zachwycony - teraz moja ocena byłaby dzies w okolicach mocnej 8 ale jeszcze sporo gry przede mną wiec mam nadzieje ze to jeszcze sie zmieni na lepsze.
Ja od dziś gram i nie widzę za dużo błędów tymbardziej minus jako muzyka? Really przecież jest dobra i pasuje dziwne macie te punktacje skoro taka gra ma 8.5 a ma zaledwie dwa minusy w tym jeden według mnie nie potrzebny ale to kwestia gustu cóż inne gry maja takie błędy np rdr a i tak ma dyche
Osobiście polecam oby zrobili sequel
Co do minusów to faktycznie, po rozpoczęciu gry witają nas piękne widoki kosmicznego złomowiska, którym towarzyszy świetna muzyka, których już nie doświadczymy przez resztę gry (jak dotychczas, jeszcze nie ukończyłem całej).
Z minusów jedynie MUZYKA na minus więc skąd taka ocena? Patrząc na wypisane plusy to powinno być minimum 9-9,5/10 bo te minusy to na siłę i w ogóle nie przeszkadzające w rozgrywce (PC). ps. W końcu bardzo dobra gra od EA! Od pierwszego gameplaya/trailera pisałem, że jest dobrze, to oczywiście trolle jechały po grze bo EA. Więcej wiary wiecznie narzekający Polacy ;)!
Fantastyczna gra.
Nie będę się rozpisywać bo idę grać dalej, ale chciałbym się podzielić pewna informacją z osobami które nie grały.
pierwsza planeta, czyli to co co widzicie na pierwszych filmach z YouTube to w zasadzie tutorial do gry i rozgrywka jest sprowadzona do prostej gry zręcznościowej.
Początek drugiej planety jest podobny, ale potem z gra staje się bardzo ciekawa i różnorodna. Są sekrety, znajdźki, walki z bossami, labirynty, zagadki ... plus fajna fabuła i ładna oprawa graficzna, wszystko to co powinna mieć super gra
Dla tych co się boją że nie poradzą sobie manualnie z walkami jest pełna gama poziomów trudności które można zmieniać podczas gry. Na najłatwiejszej potwory w zasadzie same przewracają się na twój widok. Dla hardcore jest najwyższy poziom, który dla mnie czasami jest zdecydowanie za trudny. Gram na myszce i klawiaturze i jest OK
Miłego grania, jeżeli uznamy że RDR2 jest grą z zeszłego roku, to Jedi Fallen Order jest dla mnie grą roku.
tylko 8,5 ?
Muzyka to kwestia gustu a bledow technicznych na pc pewnie nie ma.
Cala recenzja jest w pochwalach.
Nie rozumiem tej skali ocen. Dla mnie mocne 9.0 a nawet 9.5.
Na takie Gwiezdne Wojny czekaliśmy. Jest bardzo filmowo i jak na razie bardzo dobrze fabularnie. Grafika na wysokim poziomie. Walki z użyciem miecza świetlnego i mocy są bardzo satysfakcjonujące. Porównanie tej gry do Uncharted jest słuszne. Gra jest liniowa, ale lokacje możemy w pewien sposób eksplorować odblokowując niedostępne wcześniej przejścia i skróty. Wydaje się, że EA w końcu się zrehabilitowało i wydało grę godną wielkiego wydawcy.
Jeżeli ktoś ma ochotę zobaczyć pierwsze 50 minut to zapraszam.
https://youtu.be/rwDFC3LijVg
Powiem tak miałem sobie przejść w weekend, ale po co czekać iii po około 6h grania powiem tak mocne 8,5/10.
Krótkie pytanko do tych co grali-nie ukrywam że liczyłem na coś w stylu sekiro po pierwszych filmikach. A tu coś ala Uncharted. Czy na najwyższym poziomie trudności jest porównywalnie trudno z grami soulslike?
Gierka przypomniała mi o nadwątlonej ostatnimi filmami miłości do Gwiezdnych Wojen. 10/10
Sporo "Uncharted", bo co chwilę gdzieś się wspinamy, a bohaterowie są kreowani poprzez relacje między sobą: Cal może nie biega z pełnoprawnym kompanem, z którym może rzucać żartami, ale robocik, którego nosi na plecach daje radę (i też rzuca przynajmniej jeden żart!). Trochę zagadek środowiskowych, które bywają bardzo pomysłowe. Fabuła jest dobra, sama historia nie jest może jakaś wybitna, ale stanowi wystarczający i pozbawiony głupot powód do eksploracji planet. I to jest najlepsze, bo głównie poprzez scenografię i środowisko chłoniemy opowieści - to akurat zapożyczenie od "Dark Soulsów". I nie jedyne, bo walka (z nastawieniem na uniki oraz mechanika z ogniskami i traceniem doświadczenia po śmierci) też mocno nawiązuje do japońskiej serii, choć nie jest aż tak trudna. Animacje machania mieczem są cudowne, szturmowców siekamy bez większego problemu (żywo reagują na nasze poczynania, czasem zachęcają się do walki, ale częściej w panice wyliczają ginących towarzyszy - mega klimatyczne), chociaż w kupie mogą być uciążliwi, a czasem trafiają się trudniejsi wrogowie. Bywa ciężko, ale przez to rozgrywa satysfakcjonuje.
Wrócę do tych planet... Gra wygląda obłędnie (może nie pod czysto technicznym względem, tekstur, itd. ale projektowo). To nie jest sandboks, więc mapy nie są całkiem otwarte, ale jak w gierkach "From Software" to spore labirynty, które krzyżują się ze sobą w wielu miejscach, a gracz odblokowuje skróty, żeby ułatwić sobie późniejszą grę (trochę jak w metroidvaniach zdobywamy nowe umiejętności i wracamy się do wcześniejszych lokacji, żeby otworzyć przejścia, których wcześniej nie byliśmy w stanie). Już sama skomplikowana konstrukcja robi wrażenie, a dodajmy do tego zachwycające widoki w stylu najlepszych ujęć z nowej trylogii SW. Na razie widziałem cztery globy i każdy jest inny, ale w ramach samych planet też nie możemy narzekać na nudę, bo krajobraz cały czas się zmienia. Raz biegniemy szczątkami monumentalnego statku kosmicznego i zaraz wychodzimy z niego na dolinę otoczoną wodospadami. A potem trafiamy na kapliczkę z wbudowanymi hełmami szturmowców i zastanawiamy się o co chodzi. Environmental storytelling na najwyższym poziomie. Cudo. I ze wszystkiego bije klimat SW, ale nie mam wrażenia powtórki z rozgrywki. Czasem w grach człowiek ma wrażenie, że twórcy wszystko pobudowali z gotowych assetów i potem wszystko ciągle się powtarza. Tutaj jest odwrotnie.
Ogólnie gra fajna, mechanika walki mieczem przyjemna bez zbędnych fikołków i innych bajerów. Ciekawie poprowadzona historia, nie mniej fabularnie rozciąganie i dodawanie mocy było dla mnie w pewnym momencie już na siłę, by tylko przeciągnąć trochę jeszcze. Grafika jest dobra, miejscami bardzo dobra (grałem na ps4), ale to wszystko bez efektu "wow".
W sumie bez większych błędów, spadki płynności itp nie zwracam uwagi na takie aspekty zwykle bo jakoś bardzo nigdy mnie to nie boli, ale tutaj mam problem z responsywnością postaci. Jedyny aspekt który irytował mnie od początku do końca. Raz postać potrafiła robić wszystko idealnie tip top, by zachwile reagować z opóźnieniem, gram na padzie po kablu, wszystkie przyciski i gałki w 100% sprawne, więc strasznie mnie to denerwowało. 80% moich zgonów było dlatego że spadlem gdzieś, bo moja postać nie reagowała na komendę xd
A i jeszcze te wszystkie porównania, to nie jest dark souls jak to wszyscy mówią. Gra opiera mechanike walki na tym stylu, ale tylko tyle, bliżej temu tytułowi do ostatniego God of War w wielu aspektach również w walce. Dwa, porównania do Jedi Academy, personalizacji miecza itp. Serio będziemy porównywać grę która wyszła 17 lat temu, do nowego tytułu i mówić że gorsza, bo nie ma czarnego koloru miecza. Ukończyłem Jedi Academy oraz Outcast, nie były to gry 10/10, szybciej na 8, ba jedi academy da radę całą przeskoczyć omijając wszystko, tak była dobra ta gra i wolna od błędów. Mam sentyment, ale nie porównuję tamtych gier do tej, bo to nie ma sensu. Dwa różne style gry, inne pomysły, dwa różne studia i 17 lat różnicy. Trzeba się cieszyć że dostaliśmy w końcu dobry tytuł single w tym świecie i czekać na nowe.
Gra wycisnęła z uniwersum Star Wars wszystko co najlepsze, jestem po skończeniu gry w lekkim szoku jak dobra była to przygoda. Osobiście moją grą roku jest DS, ale Jedi Fallen Order -> niewiele brakowało. W tej grze zagrało wszystko, brawo Respawn po T1 i T2 (szczególnie po tym drugim tytule) uważałem już że to wyjątkowo uzdolniony zespół, ale z SW:FO przeskoczyli moje oczekiwania. Boże jak czekam na więcej, takich gier i takiego powrotu do Gwiezdnych Wojen.
Powiedzcie mi, jak gra wygląda pod względem polityki? Jest na siłę wcisnięte multikulti, feminizacja, lgbt, itd.? Tak, widziałem czarne i kobiece postacie, ale wiecie o co chodzi. Słowo klucz - na siłę. Gra mnie bardzo zaciekawiła, ale jeśli miał bym się **** na to co w realnym życiu, to wolę sobie darować.
No dobra. Trudno coś napisać po godzinie zabawy. Trzeba jednak przyznać, że na razie jest ok. Gra sama ustawiła mi suwaki opcji graficznych na epickie. No fakt nieruchome malowane niebo, trochę wiocha. Bardzo wyraźne inspiracje Uncharted. Momentami aż za bardzo. Walka jest.......no bo jest. Mój ulubiony moment podczas potyczki z grupą przeciwników. Pokażę wam plecy i możecie w nie walić do zgonu. Fajnie? No niefajnie.
Fabuła jest i to nawet dynamiczna. Z grafiką nie ma szału ale jest przyzwoicie, miejscami porywająco. Gram na rzęchu sprzed 4 lat. A dokładnie na i7 4790, 16GB, RTX 2060 na monitorze panoramicznym w rozdzielczości 2560x1080 bez limitu klatek. Jak napisałem wcześniej ustawienia graficzne epickie. To chyba ogólnie optymalizacja spoko. Nic nie chrupnęło do tej pory i nie wylazło do pulpitu. Czyli jest dobrze.
Mimo, że przed premierą wieszałem psy na tym tytule. To przy bezpośredniej styczności z grą muszę stwierdzić, że się myliłem. Na razie nie jest wybitnie. Ale widać, że twórcy garściami czerpali z najlepszych tytułów ze świata SW.
Dla niezdecydowanych polecam abonament Origin i gracie za 60 zł. Jestem już pewien, że po godzinie zabawy na pewno kupię grę. Raczej warto. Chyba wreszcie po tylu latach doczekaliśmy się sensownego tytułu, trochę szkoda, że nie tak wybitnego jak Jedi Academy albo KotOR. Lepsza jednak rybka niż pipka :-)
A dodam jeszcze, że paskudna facjata naszego bohatera dodaje uroku grze. Da się lubić kolesia i czuje się do niego sympatię. Dobrze, że nie jest tak brzydki jak koleś z TfU ale nie jest też z cukierkową gęba w stylu Kena od Barbie :-)
Śmiech na sali z tym GOTY
Pierwsza lokacja jest świetna - w założeniu ma zrobić na graczu efekt wow.
Druga jest już BARDZO słaba, cały efekt pryska jak bańka. Zobaczymy, co będzie w trzeciej.
Walka na ten moment nie ma dla mnie żadnego flow. W sumie nie wiadomo, czy ja tym mieczem trafię, a jak już trafię, to jaki efekt wywrę na przeciwniku. Najgorsze są chyba jednak uniki, które są tak bliskie, że mogłoby ich nie być.
No cóż gierka średnia. Graficznie może być, mi więcej nie potrzeba. Jest też klimat gwiezdnych wojen chociaż albo przegapiłem albo to pierwsza gra SW nie rozpoczynająca się charakterystycznymi żółtymi lecącymi napisami?
Najgorzej jednak jest z gameplayem. Niestety jest to bardziej jakaś platformówka 3D. Wstęp jest fajny i robi wrażenie. Po drugiej planecie jednak już wiemy jak będzie wyglądać dalej gra. Skakanie, wdrapywanie się tylko po konkretnym typie ścian (z daleka wiadomo gdzie trzeba się wdrapać) bieganie po konkretnym typie ścian (to samo). Na każdej planecie te ściany od siebie się różnią wyglądem ale nadal chodzi dokładnie o to samo i nuży. Chyba że ktoś lubi platformówki ;)
Walka jest też średnia i mało rozbudowana. Trochę jak w wiedźminie.
Po drugiej planecie nie wiem czy chce mi się iść dalej bo fabuła może i nie jest najgorsza ale jak sobie pomyślę że czekaja mnie kolejne kilometry wspinania i przeskakiwania z podestu na podest jak w Prince of Percia żeby gdzieś tam dojść to mi się odechciewa.
Dodam jeszcze że główny bohater który przed premierą był dla mnie największym minusem okazał się całkiem sympatyczny i da się lubić. Tak samo jak nasz mały przyjaciel robot ;)
Jeśli chodzi o zagadki i eksplorację to jednak Tomb Rider lepszy.
Cainoor - screenów nie mogę dać bo gram w HDR a ta gra to pure tech wykorzystania tej technologii i jedna z najlepszych implementacji. Grę skończyłem po 29 godzinach gry / nie zaliczyłem wszystkich znajdziek ale sporo zaliczyłem myślę że na posprzątanie całości wystarczyłoby z 3 do 4 godzin. Poziom Jedi Grandmaster.
Taka mała ciekawostka na steam obecnie gra 35,623 osoby w SW:FO czyli gra na pewno się dobrze sprzedała, ale to już trzeba kochać steama bezgranicznie aby grę kupić na steam przepłacając względem origin, a dodatkowo na origin mając ją za free w abonamencie do wyboru czy na konsolach czy na PC bo jedna subskrypcja daje ci dostęp do tych gier i tu i tu.
Alex - izi a easy. Wanilia a vanilla. No oke....festyn żenady
Nie kumam was ludzie, 20 godzin to ja spędze na 1 planecie. Nauczcie się cieszyć grą.
Dla mnie kandydat do goty. Drugi po Detroit Become Human
oprawa graficzna nieco odstaje od tych najlepszych.
ja mam zupełnie inne zdanie w HDR jak ktoś ma sprzęt do wyświetlania od 1000-4000 nitów to dostanie dosłownie orgazmu, nie wiem czy poza Shadow of the Tomb Raider udało się w innej grze tak HDR wydobyć głębie. Jedna z najlepszych implementacji. Oczywiście gier z HDR jest obecnie całkiem sporo i każda w tej technologi dużo zyskuje ale niektóre zyskują bardzo dużo. Grając w SW: FO ma się wrażenie jakby oglądało się film animowany od Pixar'a. Mniej więcej taka to jest różnica.
Gry jeszcze nie skończyłem mam 11 godzin za sobą, martwi mnie trochę te 20, ale że gram na jedi master może mi się wydłuży. Moim zdaniem warto podkreślić że tak dobrze wykonanych map dawno nie widziałem, chyba od czasu Dark Souls jeden, gdzie jest wiele przejść, skrótów, obejść itc.
Co do muzyki : jest po prostu star warsowa nic ponadto, a odejmując od "problemy techniczne na konsolach" których nie ma na PC myślę że dodanie +1 do oceny byłoby właściwe.
Warto zaznaczyć, ze minusem oprawa jest na konsoli, bo wersja pecetowa zrownuje poziomem do najładniejszych gier EA/Dice
A.l.e.x - nie ma to jak uważać się za speca, a nie znać podstawowych znaczeń w grach^^ żenada
Wanilia rdr2.....dla wielu raczej gorzka była hah