Jeśli jakaś gra dostaje na Gol 5.0 to śmiało można ją pogrzebać na miejscu "kultowego" E.T.
Breakpoint to kwintesencja tego co najgorsze w grach UBI. Ogromna, bezpłciowa gra o niczym. Plus mikropłatności.
Już kolega wyżej napisał, że gra jest super. Nie ma drugiej takiej grupy odbiorców jak gracze. Nigdzie nie znajdziecie takich jeleni. Każde ścierwo w ładnym papierku wcisną, każde dymanie konsumenta przejdzie. Znajdzie się parę tysięcy takich jak on dla których "gra jest super". Wcisnęli nam DLC, wcisnęli wczesne dostępy, wcisnęli mikro do każdej gry z ułamkiem multi, za chwilę w każdym jednym singlu będziecie mieli mikro i to na wszystko. Wszystko przyjęliśmy, i to kwicząc o więcej. Levelowanie, itemy, kosmetyka. I gracze będą dalej konsumować to ścierwo, z małym odsetkiem który sobie pomruczy na forach a potem i tak kupi - bo w końcu nie będzie miał wyjścia - nic innego nie będzie.
Powtórzę co już pisałem pod innym artykułem:
Przecież Ubisoft to robi od dawna. Wrzuca popularne na rynku mechaniki, a już najlepiej takie które ułatwiają dojenie gracza i robi te swoje potworki taśmowo na jedno kopyto. A Origins było inne? A Oddysey? A Far Cry ostatnie? Kalka poprzedniej gry + trochę mikro + parę rozwiązań z rynku. A fabuła? A klimat? A pomysł na rozgrywkę? A po co? To co jest się sprzedaje i jeszcze zarabia na siebie ładnych parę lat. W Fallouta 76 też grają. W to też będą.
Ja wiem, że nikt nigdy nie robił gier tylko z pasji, zawsze to był sposób zarobku. Ale pojadę teraz jak typowy stary "kiedyś to było". No było. Zanim smutni panowie w garniturkach się zjawili bo gry przestały być niszą.
Niech lepiej nie dotykają już Splinter Cella, bo wszystkich fanów Fishera czeka akcja o kryptonimie "zawał".
Brawo dla autora za adekwatna ocene i nazywanie rzeczy po imieniu. Jesli nie dostanie przez to nastepnej darmowej gry od Ubi to moge sie dorzucic.
Paradoksalnie cieszy mnie tak niska ocena. Może Ubi wreszcie się trochę ogarnie, jak Breakpoint okaże się klapą.
To jeżeli AC Oddysey jest dla mnie na 4, to temu dałbym pewnie z 2.5. Ogólnie to nawet nie chce się przekonywać bo i po co.
Ostatnimi czasy rozwala mnie argument w stylu: "na solo to taka sobie gra, ale ze znajomymi świetnie się w nią bawię". Chyba arhn.eu podsumował tą kwestię perfekcyjnie bodajże podczas premiery Fallout 76. Praktycznie każda aktywność, którą można wykonywać z innymi będzie sprawiać frajdę jeśli ma się koło siebie fajną, zgraną paczkę. To już lepiej zebrać kilku znajomków i zagrać w kalambury na kurniku, gwarantuję, że nawet taka zabawa da mnóstwo radochy, bez względu na wiek graczy^^ Naprawdę już mam dosyć tego argumentu w dyskusjach o słabych grach z opcją kooperacji. Bo na litość, przecież w takim wypadku nie chodzi o to że słaba gra nagle robi się świetna gdy gram z kimś. To sam fakt, że gram z lubianymi znajomymi, z ludźmi, z którymi lubię spędzać czas, sprawia, że dana produkcja wydaje się znośna, a poświęcone jej godziny nie do końca stracone.
No i na dodatek, nie powinniśmy rozgrzeszać gry, która ma opcję kooperacji, jeśli zawarty w niej pełnoprawny tryb single ssie. Jeśli w Breakpoint mogę grać solo to mam pełne prawo oczekiwać, że samotna rozgrywka zapewni mi dobrą zabawę. Wielcy wydawcy zbyt często stoją obecnie w rozkroku. Coraz mniej z nich decyduje się na odważne projekty nastawione stricte na dany typ rozgrywki. Weźmy takie A Way Out, gra zaprojektowana pod dwuosobową kooperację. No i udało się stworzyć coś naprawdę ciekawego, i to za rozsądną cenę. Świetna sprzedaż i wysokie oceny świadczą o tym najlepiej. No ale obecnie zamiast odważnych produkcji z charakterem dostajemy takie nijakie mieszanki gatunkowe jak Breakpoint czy Fallout 76, gdzie mamy tysiąc mechanik i innych drobiazgów, ale żaden nie powala, a nawet mało który wgl funkcjonuje na przynajmniej dobrym poziomie. Oczywiście, że nadal mamy na rynku wiele ciekawych produkcji, ale no tendencja jest raczej negatywna, tak mi się wydaje. Obym się mylił.
Grałem w alpha, beta i open beta. Gra jest generalnie bez polotu i nie ma żadnego charakteru ani klimatu. Bugi gonią glitche i odwrotnie. Wildlands w porównaniu do tego to produkt wysokiej klasy z sensowną fabułą. Niestety napakowane lootboxami z nastawieniem na szybka kasę.
Gratuluje DM za odważną i adekwatną notę. Po tym co widziałem to na wyższą absolutnie ten pół-produkt nie zasługuje. Widzę, że Ubi po fali wznoszącej i dość dobrym okresie za bardzo urosło w piórka i mam nadzieję, że oceny i przede wszystkim sprzedaż Breakpoint sprowadzi ich na z powrotem na ziemię.
Heh, Ubisoft dotarł do przełomowego punktu w swojej historii - osiągnął nirwanę i stworzył Mega Ostateczną Finalną Hiper UbiGrę.
A już tak na serio - polecam trochę wyjść z szufladki AAA i rozejrzeć się. jest tyle świetnych indyków, że naprawdę szkoda czasu na takie odtwórcze i nudne Breakpointy.
"Polecam recenzję u znanego nam wszystkim najlepszego Rojsona - może ktoś po obejrzeniu sięgnie po grę bo warto!"
Facet, co ty za ściemę wciskasz. To nie jest recenzja gry tylko komentarz Rojsona do gameplayu z wczesnej wersji beta. Zobacz na datę dodania filmiku, 8 Września 2019.
"wszyscy najlepsi polscy youtuberzy ocenili ją bardzo wysoko i jako 10 razy lepszą od Wildlands!"
D.a.r.k.ELF Kto? Którzy polscy youtuberzy?
Szukałem i na dzień 9 Paździenika, godzina 11.00 nie doszukałem się ani jednej recenzji mającej więcej niż kilkaset wyświetleń lub od któregoś z youtuberów którego byłbym w stanie skojarzyć a ty piszesz "wszyscy najlepsi".
Największa szkoda, że Jon Bernthal jest twarzą tej tragicznej gry.
Ubi ogarnijcie się z tymi pustymi i nudnymi sandboxami :/
Ubisoft potrzebuje swojego Battlefronta, który tak wpieni graczy, że oberwie im się po dupach.
Gra w każdej recenzji jest mieszana z błotem i już nie pierwszy raz widzę określenie, że Anthem jest lepsze, a to już musi coś znaczyć. No bo skoro kupa w postaci Anthem jest lepsza, jak twierdzi spora grupa ludzi to daje do myślenia jak straszną kupą jest Breakpoint. W grudniu będzie przecenione o 70% ale po tym co zobaczyłem w Becie nawet 20zł za to nie dam, bo do co-opa mogę wybrać kilka lepszych tytułów. Gra to zlepek wszystkich gier wydanych przez Ubisoftu do tej pory. Niestety w większości ulepiona z tych gorszych pomysłów innych produkcji, nie dodając nic dobrego od siebie albo nie poprawiając tych złych rzeczy, które zerżnęli. Brak oryginalności i utracony charakter Ghost Recon to największa zbrodnia popełniona na tej produkcji.
Pamiętam zamierzchłe czasy, gdy Ubi robiło dobre i bardzo dobre gry, a nazwisko Clancy w tytule oznaczało, że dostaniemy ciekawą fabułę w klimatach militarnego czy polityczno-szpiegowskiego thrillera i dość realistyczną, taktyczną rozgrywkę.
Ubisofcie, nie ożywiaj Splinter Cella, bo stworzony w taki sposób, zasłuży jedynie na podtytuł Operation Fan's Heartbreak.
Dlaczego twórcy potrafią zniszczyć gry które są niejako z bogatą historią istnienia. Mnie wk...wia zasadniczo zawsze jedno:
Po jaką cholerę /sorki/ jest tyle tych ulepszeń, roślinek, sklepów, znajdziek, podarunków od św. Mikołaja i innych badziewnych bzdur które tylko wnerwiają, zabierają czas i chęci do gry. Czy ci tam w studiach nie mają już pomysłów ? Jak nie to niech idą do roboty w marketach lub u nas na poczcie. Z roku na rok coraz gorzej w tej branży na pc. Takie dobre gry produkują twórcy na konsole, czemu pecety są od macochy, karwasz Barabasz, ale ceny ciągle do góry !!! Na bank teraz nie kupię, moooże jak stanieje
Breakpoint to w zasadzie takie pierwsze Ultimate Ubisoft Game – granie na cały etat i wielki świat pełen niczego.
Polemizowałbym, że pierwsze.
Ktoś wyżej napisał, że po takiej recenzji Ubi może się otrząśnie. Lol, akurat ich obchodzą oceny na jakimś śmiesznym polskim portalu. IGN da pewnie 8.5 (Great) i to wystarczy, Angry Joe zjedzie grę z gównem ale na zachodzie gra pobije pewnie rekordy popularności. Jest ładna, są mikrotransakcje, są brońki i ludziki do szczelania. 9/10.
GOL dał grze UBI 5/10...
"ma dwie fajne misje"
no no ,jak na grę AAA która miała dostarczyć setki godzin wrażeń no to kurcze pozazdrościć
"To kiepska strzelanka taktyczna, słabe RPG, irytujący looter shooter i nudny sandbox w kompletnie martwym, sztucznym świecie. Breakpoint w zasadzie polega głównie na niekończącym się zbieraniu i przeklikiwaniu przez mnóstwo wirtualnych śmieci, które czekają na nas albo na mapie, albo w aż trzech sklepach w grze."
No to ja mówię pass. Po Odyssey mam dość gier, które nie szanują mojego czasu. Dość odmóżdżającego, uwsteczniającego, tępego biegania po pustej mapie w celu odhaczania kropek i pytajników (chyba, że fabuła, postacie i dialogi będą na poziomie GTA V, RDR2, albo Wiedźmina 3). Całą resztę śmierdzącego gówna pokroju gier Ubi i innych crapów w rodzaju Mafii III, Biomutanta, Mad Maxa, czy Just Cause mogę najwyżej dać mojemu kotu do zakopania w kuwecie. Nie chce już słyszeć o sandboksach, jeśli twórcą nie będzie Rockstar, CDP, albo ostatecznie Bethesda z nowym TESem. Niech te jełopy, które robią te 200 godzinne stolce sami czyszczą te posterunki i szukają śmieci i niech jeszcze bulą za tę "frajdę" 250 zł. Rzygam!
A teraz jak sobie pomyślę, że czekali dwie generacje, żebyśmy mogli czyścić planety z kropek w BG&E2 to mam ochotę sprzedać konsole. Chciałem nowego księcia. Już nie chcę.
Właśnie takie gry jak ta coraz bardziej mnie do grania w ogóle zniechęcają :/ Udowadniają , że co niektórym zależy tylko i wyłącznie nie na tworzeniu już gier a automatów do bibelotów gdzie jak wrzucisz pieniążek to ci wypadnie jajeczko tudzież loot box z jakąś tandetną pierdołą. Normalnie jak na odpuście. Wstyd.
Bethesda - Fallout 76
EA - Anthem
Ubisoft - GR:Breakpoint
Jakieś propozycje na 4 jeźdźca apokalipsy? Szukam coś ze stajni Activision.
Wildlands jak dobrze pamiętam też nie porywalo, chociaż bez watpienia trzymało wyższy poziom
Jeszcze niedawno czytałem, ze Ubi zapowiadało cuda na kiju w tej grze
Taka dobra miała być
Wyszło jak zwykle
Nie pamiętam kiedy Ubi zrobiło jakaś naprawdę porywająca grę, która mogłaby znaleźć się śmiało w jakiejś topce generacji
Włodarze ubi się już wypowiedzieli na temat ocen i recenzji krytyków i ogólnie graczy?? Czy czisza bo wstyd łep pokazać.
Za dużo wszystkiego w tej grze nasrane, wbudowany hipermarket , crafting, lvl ciuszków i broni, miliony skrytek na spodnie rozsianych na mapie, na co mnie to wszystko, chociaż lubię czyścić duże mapy, lubię też urozmaicenie. Szkoda że tak tą grę spartolili bo sie dobrze zapowiadało. Może jak będzie kiedyś w biedrze za 10zł to od biedy kupię. Plus jest taki żę im niższe oceny tym szybciej spadnie cena.
Do bazy docieramy z taką ilością broni i pieniędzy, że na miejscowym straganie od razu zafundowałem sobie sportowe superauto, pomarańczowy T-shirt, dwie dziary i modny kapelusz.
Tia. W closed becie i open becie tak było - na dzień dobry dostawało się 30.000 kredytów. W pełnej wersji gry tak nie jest - dostajemy 2.500 kredytów...
Ubisoft = Assholes. Ta gra powinna dostać ogromne "1".
Przebić Anthem to w umie jest sztuka.
No bo co innego stworzyć crapa w garażu z grupą paru kumpli, a co innego w srającym kasą korpo i ekipie kilkuset pracowników i nadzorujących to krawaciarzy...
Z drugiej strony - poczekajmy na wyniki sprzedaży!
Tn crap nadal może zarobić na premie dla ludzi za niego odpowiedzialnych i żadne recenzje oraz zasłużona krytyka tego nie zmienią.
I to jest prawdziwy obraz rynku.
Cytując klasyka: ja wiedziałem, że tak będzie.
Poprzedni GR był słaby. Zlepek wszystkiego co oferwało studio Ubishit, czyli duży, pusty świat z pierdyliardem aktywności, które niczym się od siebie nie różniły.
Breakpoint wydawał się od początku kalką Wildlands, z innym settingiem i "survivalem".
Więc mamy survival, open world, dozeny aktywności, wieć to co okres 2015/16 lubi najbardziej, a co już rok temu było przeżytkiem.
Not worth it.
Nie przeszkadzają mi tysiące znajdziek, stragany w grze pełne badziewia, zbyt wielka mapa, czy same góry i lasy. Nawet liczne błędy jakoś przeboleję bo kiedyś będą naprawione. Przeszkadza mi brak klimatu, który objawia się tym, że możemy robić wszystko i wszystko uchodzi nam na sucho. Możemy przyjechać czerwonym Ferrari do obozu bandytów i wyrżnąć ze 20 uzbrojonych po zęby kolesi z pomieszczenia z jednym wejściem kiedy wszyscy będą tam wbiegać, po czym wrócić naszym Ferrari i zmienić na Lamborghini za zrabowane ze skrzynek kolejne znajdźki. To jest brak klimatu, a szczególnie bolesny w połączeniu z marką "Ghost Recon".
Break Point jest jak Ferrari driftujące z głośnym piskiem opon po błocie. Niby piękne ale jednak absurdalne. A propo w Recenzji Komputer Świat pisali, że superauta naprawdę jeżdżą w Brakpoint po błocie z piskiem opon.
Ten tytuł jest, jak strzał w pysk nieświeżym śledziem :D Akurat za to duży plus dla Was.
W Tom Clancy's Ghost Recon: Wildlands chcieliśmy zagrać ze znajomymi, ale po stanie Bety stwierdziliśmy, że nie ma to sensu. Parę miesięcy później jak były przeceny wspólnie ze znajomym stwierdziliśmy, że czemu by nie przejść tej gry wspólnie, skoro kosztuje 120 zł.
Po tych paru miesiącach i adekwatnej cenie, ta gra okazała się naprawdę fajna, zwłaszcza jak się we dwóch chciało całą bazę zinfiltrować po cichu. Strzały w głowę z 500 metrów i uważanie, żeby broń boże ręka nie zadrżała, bo jak się chybiło, to włączał się alarm i tyle było ze skradania. Model jazdy nie powalał, ale tragiczny, też nie był przynajmniej w mojej ocenie.
W grze było czuć klimat, rozwalanie kartelu sprawiało sporo frajdy, a do tego piękne krajobrazy.
Pobrałem betę Ghost Recon: Breakpoint, no i początek mi się podobał, nie był może super, ale reż nie najgorszy. Przynajmniej dopóki człowiek nie wszedł do obozu rebeliantów, a tam jego oczom ukazało się mnóstwo innych graczy. I w tym momencie cały klimat, jaki by on nie był prysł. Przecież na samym początku gra informuje, że połowa naszych ludzi nie żyje, a tu wchodzimy do obozu, a żołnierzy (graczy) jest więcej niż było na starcie. Do tego irytował mnie jeszcze fakt, że nasza postać chodzi cały czas z wyciągniętą bronią, można ją zmienić, ale już nie schować w Wildlands-ie chowało się broń kiedy się chciało. No rozumiem, że może nie jest to istotna funkcja dla gry, a po za tym dużo się strzela, na, ale bez przesady. W trzeciej części Mass Effecta (wiem, że to zupełnie inna gra) też wyłączyli opcję schowania broni i latało się z wyciągniętą spluwą jak ten kretyn nawet jak potrzeby nie było. Akurat taka drobnostka mnie drażni.
Najnowszy Ghost Recon jest po prostu tragiczny, klimatu zero, mnóstwo mikrotransakcji, właściwie gra chyba wyłącznie dla tych co chcą robić zakupy wewnątrz gry. W poprzedniej części dało się fajnie bawić, o ile przymknęło się oko na pewne rzeczy. Tutaj lepiej gry w ogóle nie kupować.
Włączyłem pierwszą betę - coś zrypane z obsługą pada, ciągle mu się wydawało że używam pada mimo że ten cały czas był wyłączony i dodatkowo w samej grze kamera ciągle się kręciła wokół postaci jakbym trzymał cały czas wciśniętą gałkę ( na wyłączonym padzie ) - nie grywalna beta dla mnie. Dokładnie to samo było z którymś assasinem ( chyba orygin). Sprawdzam betę nr 2 - dokładnie to samo, więc dałem sobie spokój z tą grą. Dodam tylko że to jedyne gry ( obie UBI ) które mają taki problem z obsługą pada i kamery. Samej Gry nawet nie byłem w stanie sprawdzić przez te problemy. Jedyna nadzieja dla tej gry to że UBi zrobi z nią to co Reinbow'em zrobił i częściowo z For Honor czyli ciągłe ulepszane aż doprowadzi się grę do stanu w którym gra będzie tak jak byłą w planie.
Czyli dobrze grę sam oceniłem w trakcie bety - Wildlands przy breakpoincie to dzieło sztuki i wzór cnót wszelakich. A breakpoint, no to breakpoint. Ah szkoda
No to ciekawe jak im wyjdzie Watch Dogs 3
po zagraniu w otwartą betę ciągle przewijały się komentarze, że Wildlands było dużo lepsze i okazuje się że jest w tym sporo racji. Gra połowę tańsza a daje dwukrotnie więcej frajdy niż nijaki Breakpoint :)
Z tego wszystkiego wynikło coś dobrego bo gdybym nie zniechęcił się Breakpointem to nie zwróciłbym się w stronę Wildlands :)
Koniec świata. To ma być gra o wojnie i jednostce specjalnej ????????? Ahahahaha.. Kto to wymyśla takie głupoty i kto to zatwierdzać ogóle ? To jest przecież jakiś ułomny projekt ta gra :)
Według GOLa ta gra jest gorszą grą od Fallouta 76:-D Jak zła gra to musi być.
Choć Warsaw dostał 6. Może na GOLu przyszły w końcu te wyczekiwane "uczciwe recenzje"?
Za obecny stan branży gier obwiniam, poza graczami, którzy kupują i tolerują najbardziej chciwe rozwiązania producentów, portale internetowe i recenzentów. To od nierzetelnych recenzji, które często są kupowane przez producentów, oraz zawyżonych ocen, ludzie z reguły decydują się kupić określone tytuły. I na GOLu mamy podobnie. Często gęsto recenzje są mocno subiektywne, i jeżeli recenzent nie ma wygórowanych wymagań, to jest w stanie przymknąć oko na naprawdę najgorsze rozwiązania. Nie na tym recenzje powinny polegać. Przykłady można mnożyć bez liku RDR2, AC, Skyrim, Andromeda, DA:I. Jedne z największych wydmuszek, pompowanych przez recenzentów. Niestety oceny graczy diametralnie różnią się od ocen recenzentów. Prawda jest taka, że takie mamy gry, jakie mamy media.
D.a.r.k.ELF cieszę się, że gra ci się bardzo podoba. Nic mi do tego. Niech każdy gra w to co lubi.
Jednak napisałeś "dla mnie ta recenzja tutaj i ocena to wielka pomyłka" oraz "To jest kolejna gra która pokazuje że serwisy oceniają źle"
Równie słabą ocenę wystawiły serwisy:
Komputer Świat "Największy zawód w tym roku?" - 4/10
Interia "Ależ srogo się zawiodłem!" - 4/10
gram "To nie są Duchy, których szukacie" - 5.5/20
Antyweb "duży, nudny świat" - bez cyferek
Eurogamer "Mogło być lepiej" - bez cyferek
Czy teraz napiszes, że "te wszystkie sześć recenzji na polskojęzycznych portala na temat tej gry to wielka pomyłka" ? Czy od dziś wszyscy są nierzetelni i oceniają źle? :)
"Niezależnie od rosnącego poziomu sprzętu każdego żołnierza i tak można zabić jednym strzałem w głowę"
Bo tak to już jest, że jak kogoś się trafi w głowę to on umiera... na śmierć.
W ankiecie brakuje opcji: "Zainstalowałem, zagrałem... odinstalowałem..."
Strasznie przegiety poziom trudnosci.
Na normalu gine co krok i nie moge zajac chocby malej bazy wroga bez zalewu dziesiatek wrazych zolnierzy i dronow.
Wymaga duzych pokladow cierpliwosci.
Po 2 zamkniętych Betach miałem nadzieję że może to jakoś naprawią Otwarta Beta na tydzień przed premierą
odebrała tę nadzieję całkowicie. TO bubel - 5.0 to zbyt wysoka ocena imho
A ja pozwolę sobie zacytować niejakiego LM z konkurencyjengo portalu (który ocenił grę na 5.5). I jest to w sumie najlepsze podsumowanie gry:
Skoro jest tak źle, to dlaczego ocena i tak jest stosunkowo wysoka? Bo Ghost Recon Breakpoint, to nie jest zupełnie niegrywalny gniot. Jeśli przymniesz oko na fakt, że gra zmusza Cię, byś nieustannie wykonywał te same czynności oraz to, że w tej mieszance nic do siebie nie pasuje, będziesz w stanie wyciągnąć jakąś frajdę z rozgrywki. Auroa to wirtualny plac zabaw, na którym możemy bawić się bez końca, ale mając na uwadze, że niektóre zabawki są popsute i wymagają szczególnego traktowania, a te działające są złudnie podobne. Jeśli zaprosisz do zabawy znajomych, to nawet w Breakpoint znajdzie się nieco miejsca dla taktyki, różnorodności i skoordynowanych działań członków zespołu. Sęk w tym, że wszystkie wyzwania, godne zapamiętania akcje i taktyczny charakter musicie dopisać sobie sami, bo gra go nie oferuje. O linii fabularnej najlepiej zapomnieć, rozwój postaci i poziomy ekwipunku to tylko atrapa, aktywności poboczne są boleśnie powtarzalne, ale wszystko to wciąż może dać nam frajdę, jeśli tylko mamy odpowiednie pokłady cierpliwości lub wykorzystamy piaskownicę, by spędzić trochę czasu ze znajomymi.
To tak dla tych zdziwionych "no ale jak w to można grać". Ano można. I można przy tym się dobrze bawić. Ci, co gry nie kupili / nie kupią swoje powiedzieli. I tyle. A innym dajcie grać :)
A mi się ten nowy Ghost Recon podoba. Nawet bardziej niż poprzedni Wildlands, chociaż i tamtą grą byłem i nadal jestem zachwycony. Jeżeli ktoś chciałby pobuszować po pięknie odmalowanym OLBRZYMIM świecie, z mnóstwem zdarzeń i misji do wyboru - to warto kupić Breakpoint. Ja się tam bawię świetnie i mam gdzieś te negatywne opinie. W sumie, to kwestia gustu. Moja opinia dotyczy wersji PC. Być może odczucia graczy na PS4 mogą być inne....
wildlands mialem za friko z prockiem, podchodzilem do tej gry 4x , 2 solo, 2 w coopie i w ogole mnie nie porwala, nuda od samego poczatku...
breakpoint kupilem z kumplem, zeby miec w co grac przed nowym codem i poprostu nie moge sie oderwac od tego tytulu :-D mam przegrane kolo 20h(gram kiedy moge) i nie nudzi mi sie nic a nic, z czego 3/4 przegralem solo. to jest takie troche polaczenie fc+asasyn+dywizja i zmiksowane w swiecie toma clancy'iego, jest sporo bugow jeszcze ale nie zaluje w ogole wydanej kasy :-)
Mikropłatności nie ma od dnia premiery, ale to tylko nie istotny szczegół, nie warty opisania.
Ja tam kupiłem i nie narzekam. Gra owszem jakąś perełką nie jest, ale dobrze sie w niej bawię, zwłaszcza jak gram ze znajomymi. Słaba fabuła byla do przewidzenia w końcu to nie jest gra robiona pod opowiedzenie historii, nie oszukujmy się. A jeśli chodzi o system zbierania coraz to lepszego ekwipunku i ulepszania go to nie mam nic przeciwko, dzieki temu przynajmniej mam okazje spróbować większości z bronii, gdzie zazwyczaj w grach gdzie każda broń ma swoje statystyki i się one nie zmieniają to korzysta się praktycznie tylko z tej najlepszej.
Gram w GRB i gierka jest świetna zarówno rozgrywka i grafika jak tez fajny zroznicowany otwarty swiat pelen instalacji wojskowych , bunkrow , pustyń, lasów, gór . Nawet zadania poboczne sa ciekawe. Gralem w GR wildlands i breakpoint bardziej mi sie podoba. Reasumujac gra jest super.
nie zasiadłem na tyle aby ocenić choć grę mam w wersji ultimate, ale coś czuje po przeczytaniu tej recenzji że tym razem może faktycznie się rozczaruje dodatkowo jak autor pisze że lepiej się bawił w kupa grę Far Cryu: New Dawn którą wybitnie oceniłem na 2/10 za całokształt to faktycznie może wcześniej jednak skończę RDR2 na PC i trochę zaległych gier za nim usiądę na dobre przy Breakpoint. Mimo że jestem miłośnikiem sf to sam setting gry już mi za bardzo nie odpowiadał (drony, roboty), a tu z recenzji wylewa się prawdziwa rozpacz :)
Jeszcze raz na poważnie gorsza od New Dawn - to jest niemożliwe, jedyną grą gorszą od New Dawn jaką przyszło mi zwrócić była No Man's Sky
Jak dla mnie ocena śmiech na sali zważając na to że wszyscy najlepsi polscy youtuberzy ocenili ją bardzo wysoko i jako 10 razy lepszą od Wildlands! To jest kolejna gra która pokazuje że serwisy oceniają źle, a ci co grają bardzo dobrze - na 8 i 9/10. Ja również gram i bawię się super w single - fabuła dużo lepsza i bardziej rozwinięta niż w Wildlands, a sama gra dużo bardziej rozbudowana i ciekawsza - ciche zabójstwa, mroczna otoczka, rozbudowane questy, świetny rozwój postaci oraz ogromny rozwój broni z wieloma dodatkami. Oprawa graficzna i muzyczna też dużo lepsza niż poprzednio! Polecam recenzję u znanego nam wszystkim najlepszego Rojsona - może ktoś po obejrzeniu sięgnie po grę bo warto! https://youtu.be/UiQeHxxmM04