Jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego.
Chcę tylko jednego od tej gry - żeby kampania single player była wciągająca i gra solo z ewentualnym dronem satysfakcjonująca. By dobrze grało się na styl Rambo jak i na Sama Fishera - jeśli te aspekty będą dopracowane reszta może być tym samym czym było Wildlands i ja jestem wtedy kupiony
Do Wildlands byłem nastawiony negatywnie, ale wciągnął mnie jak bagno, nawet grając samemu. Nie mogę się doczekać Breakpoint.
oesu... aż żal patrzeć, jak zdegenerował się Ghost Recon od czasu pierwszej części.
Mam nadzieję że nie będzie totalnie monotonna.
Ale widać że liczą na zyski z PC bo coraz więcej funkcji sieciowych byle być odpornym na piractwo. Przez to pewnie wyjdzie kupa.
Dzięki, jak się dowiedziałem, że to będzie kolejne "live service", to uznałem iż szkoda tracić czas. Już wolałbym dostać sequela Future Soldier, tam bohaterowie przynajmniej byli "jacyś". I nie trzeba było ciągłego połączenia z Internetem do cholernego singla.
Kolejna monotonna gra od Ubi, polegajaca na wiecznym grindzie. Jest na rynku tyle ciekawych gier, a ludzie dalej marnują czas i życie na takie bezmyślne shootery.
Jak coś jest do wszystkiego, to...
Zresztą, ktoś to już napisał.
Dla mnie regres w stosunku do Wildlands.
Przy tych nowszych grach od Ubi zawsze sie zastanawiam czy warto samemu grać np. w Wildlindsy czy obie części The Division...
Ma w sobie wszystko, więc jak zwykle bym jej nie ukończył, bo będzie tego za dużo.
O kolejny loot shoter, czyli mozna totalnie o tej grze zapomnieć. Z reszta Wildlands to bylo badziewie jak dla mnie
Wydaje mi się, ze Borderlands 3 i tak pozamiata w tym gatunku
Aż dziw bierze ,że tylu chętnych jest na kserokopie The Division 2.
Jak Ubi nie opiera swoich gier na jednym schemacie u rdzenia tak kseruje sam siebie.
Demo (tech alphy nikt nie robi dwa m-ce przed premierą) było słabe, Demo V2 (beta*) aktualnie nie lepsza.
W dniu premiery znajdą się beta testerzy za 60$
Wildlands był spoko, ale jak pograłem chwilę w Alfę to podziękowałem za Breakpoint. Mam nadzieję że beta jest już dużo bardziej dopracowana
Aha. Czyli z taktycznego skradango-shootera mamy teraz looter shooter. Poczułem żal. Tym razem dali czadu. Ja chyba podziękuję.
Pytanie.
Czy będzie tak tragicznie jak wildlands ? Wildlands mi nie podpasowało mi niańczenie 2 przydupasów, który AI było tragiczne .
Jak tu będzie można łazić samemu, to mnie to graj. Division 2 jest spoko, ale jest za płasko. Walki w mieście, a tak naprawdę czujesz się jak w korytarzach ...
No to zobaczymy już jutro. Na razie nie oczekiwałbym znacznej poprawy i nowości niż to co było w Wildlands. Niepokoi natomiast konieczność połączenia z internetem do uruchomienia gry (uprzedzam komentarze typu że to ma być gra multiplayer - ok rozumiem le są też osoby preferujące rozgrywkę solo). Coraz częściej jest to stosowane w grach Ubisoftu. I nie chodzi bynajmniej o to że gra nie będzie spiracona (i bardzo dobrze) ale o to że jak wyłączą serwery to produkt ten będzie kompletnie bezużyteczny. Chyba że wcześniej dodadzą możliwość uruchamiania offline gdy serwery zostaną odłączone. To samo niestety dotyczy Denuvo ale z to można zdjąć łatką producenta - jak to często robi Bethesda.
Druga sprawa to powtarzalność gier Ubisoftu. Już sam po sobie widzę że raz rozegrany tytuł nie kupiłem w nowej odsłonie bo po prostu jest to na tyle nudne i monotonne że odechciewa się grać. Tak było z seriami Far Cry, Division, Watch Dogs wyjątkiem jest Anno i Assasins w ostatnich odsłonach. Obawiam się że tutaj też może być podobnie.
W Wildlands nie grałem, po 30 min bety mam dobre wrażenia, bo generalnie nowa marka i niczego się nie spodziewałem- faktycznie wpływy Division są zauważalne.
W weekend spędzę z nim sporo czasu, kupić nie kupię bo premierowe ceny zaporowe+backlog, ale pod względem działania jak na betę (czyt: demo) jest ok, wszystkie ustawienia automatycznie wskoczyły na ultra mimo, póki co największy problem to brak opcji zmiany klawisza ALT (jest podręczne menu gadżetów, a ja zawsze biegam przy pomocy ALTa).
Graficznie ta produkcja jest bardzo nierówna. Czasami widoczki zapierają prawie dech a czasami totalny syf na ekranie i to wszystko na ustawieniach ultra. W Wildlands było to wyrównane czyli oprawa stała na porządnym poziomie choć nie był to majstersztyk a średniak. Tutaj wygląda to niestety gorzej. Nie jest tak zbalansowane jak w poprzedniej produkcji.
Mi przejście Wildlands zajęło chyba z 2 lata Po pewnym czasie gry już się nudziła powtarzalność więc trzeba było wyłączyć i wrócić za jakiś Ale fajnie się grało, na breakpoint czekam i napewno kupie Lubie sandboxy teraz ogrywam Odysseye i został mi już tylko ostatni akt Losu Atlantydy
Jestem obecnie w coopie z braćmi ogrywamy Wildlands na ps 4 , o grze chce się wypowiedzieć odnośnie błędów , których jest tak dużo iż można odnieść wrażnie, że to alpha rok przed premierą a nie pełny produkt lata po premierze!!
Nie wierzę że Ubisoft to tacy partacze!!
*** lecą non stop , masa problemów w misjach głównych , gdzie NPC mówi swoją kwestię przez chwilę i przerywa , zaczynasz z nim rozmowę raz jeszcze i tym razem mówi trochę więcej i znowu porzerywa i tak z 10 razy aż w końcu powie całą swoją wersje bez przerwania by można było kontynuować misję.
Przenikanie postaci przez obiekty to masakra(szczególnie w misjach) Błędów jest co nie miara , jeżeli tak ma wyglądać Breakpoint to tragedia .
Wildlandsy to była chyba najgorsza gra Ubiszaftu z otwartym światem ever więc tutaj nie ma co spodziewać się czegoś lepszego.
Hub? Baza wypadowa, to zapożyczenie z Anthem i Days Gone? Chyba kogoś tutaj.
I co kosmetyczne pierdoły mają wspólnego z CSGO skoro nawet nie wiecie na jakiej zasadzie to będzie działać?
Czyli szykuje się jeszcze większa wydmuszka niż Wildlands.
jakby ktoś nie wiedział to jest powyżej preset ultimate który dużo zmienia + gra ma nawet SSR oraz HDR, wygląda fenomenalnie ale w sumie po Wildlands i ostatnim Odyssey niczego innego się nie spodziewałem po Ubisofcie. Co do samej gry jak ktoś uwielbiał Wildlands to tutaj będzie w 7 niebie :)