wcielamy się tu w syryjskiego mordercę chrześcijan, a sami chrześcijanie zostali zaprezentowani jako bezwzględni najeźdźcy
No tak, zapomniałem, gra bazująca na historii nie może przecież nawiązywać do historii, jeszcze ktoś się obrazi...
I jakie kanalie? Czy nie przesłaniem jedynki jest to, że ci wszyscy ''źli'' to tak naprawdę ''*** w imię dobra''?
Swoją drogą- że co proszę? W trylogii dwójki okładamy papieża pięściami po facjacie.
Przecież te modele twarzy wyglądają tragicznie, chyba, że ze mną coś jest nie tak i jestem ślepy.
Ale gdy oglądałem filmik porównujący remaster do oryginału, ciągle miałem wrażenie, że w oryginale było lepiej, zapewne przez oświetlenie, a tutaj? No własnie tutaj jest gorzej.
Nie grałem nigdy w AC3, AC5 i AC Syndicate.
Niby fantastyczna okazja, zeby nadrobic, zwlaszcza, ze polubilem sie z seria przy okazji Origins i Odyssey, ale to byłby chyba niepotrzebny krok wstecz, prawda?
"wcielamy się tu w syryjskiego mordercę chrześcijan, a sami chrześcijanie zostali zaprezentowani jako bezwzględni najeźdźcy"
Ale jak to? Altair to asasyn i zabija templariuszy, zarówno tych którzy są pod przykrywą "chrzescijanami" jak i "przedstawicieli" Islamu. Nie wiem skąd to pan Krystian wywnioskował?
Remasterowi zrobiliście, a dirtowi rally 2.0 się nie chciało?
Ja wiem, że ludzie narzekają na wasze recenzje, ale oni i tak będą narzekać, a brak recenzji dla gier popularnych przez podobno "prestiżowy" serwis jest nie do dopuszczenia
Connor może irytować, ale w przeciwieństwie do Kassandry i Alexiosa jest „jakiś”, a podsuwane mu pod nos questy z głównego wątku fabularnego nie stanowią zlepku głupkowatych historyjek pustych jak dziurawe wiadro
W punkt. Podpisuję się rękami i nogami.
Roślinności brakuje cieniowania w postaci SSAO/HBAO, tak samo jest z twarzami ludzi, które teraz są okropnie oświetlone i blade(w oryginale wyglądają lepiej, zwłaszcza Haytham) do tego powoduje to zmiany w kolorze włosów i brak widocznych detali. Normalnie jakby RTX OFF :/
Ogólnie świat wygląda ładniej i jest kolorowy ale zawsze można użyć Reshade i będzie podobnie. Ponoć łatwiej się skradać i uciekać, podwójne zabójstwo nie powoduje alarmowania a i usunęli otwieranie zamkniętych skrzyń, które niby męczyło ludzi.
Mnie twarze i niedoróbki odrzucają, do tego szary klimat oryginału niby bardziej pasuje do 'brudu Ameryki' z tamych lat jednak w nową wersję chce się bardziej grać gdy widzę ulepszoną grafikę otoczenia.
Grafika podniosła też wymagania. Zalecane do 60fps w 1080p są adekwatne do oryginału, nie remastera. Wiem, bo na 3570k i 970GTX miałem akurat 55-60fps w Bostonie. Remaster zwiększa wymogi o ok 30% więc na wspomnianym będą spadki do 40 fps.
Ogółem dobra rzecz jak jest za free w SP i ktoś chce ponownie zagrać, lub nie grał. Jednak za 150zł osobo jako nowa to już przegięcie.
Zasadniczy problem może stanowić fakt, że wcielamy się tu w syryjskiego mordercę chrześcijan, a sami chrześcijanie zostali zaprezentowani jako bezwzględni najeźdźcy
Akurat to w zachodniej europie mogłoby grze wyjść na korzyść.
AC III i black flag to byly ostatnie dobre assasyny robione w starym stylu. Walka w ACIII była bardzo batmanowa co mi się akurat podobało a i sam wątek główny był ciekawy z kilkoma twistami. Kto nie grał to warto. No i najważniejsze, nie ma miliona zadań pobocznych i zapychaczy, dopiero po ACIII ubi w tej kwestii mocno odjechał
Pobrałem w środę 33gb z myślą, że w piątek po pracy sobie pogram. Odpalam Uplay, a tu patch 16gb...no i ~8h w plecy. Niemniej może dziś jeszcze zagram i się pobawię w jedną z moich ulubionych części bo i tak nie mam za bardzo w co grać.
Bardzo chętnie odświeżę sobie po długim czasie, trochę rozczarowały mnie te niepotrzebne ułatwienia- gra i bez tego była dość prosta, jedynym większym wyzwaniem było wbicie 100% synchronizacji przy niektórych misjach które kończyły się niepowodzeniem w trakcie wykrycia.
Generacja remasterow.
Jeszcze do kompletu jedynki Borderlands brakuje.
Czy ten remaster jest w polskiej wersji językowej (napisy)?
Pierwsza część nie wzbudziła większych emocji? Serio?
Przecież o tej grze było meeega głośno, jedni ja kochali, a inni nienawidzili
Dla mnie ACIII jest najlepszą częścią. Mimo to szkoda że robią remaster gry która jest nadal świeża i wygląda pięknie. Jak już robić remaster to starszych gier jak pierwsza część AC lub Splinter Cell
Straszna słabizna - oryginał. DLC z waszyngtonem dodało grze uroku, a najfajniejsza z ac3 jest figurka ek [stoi obok wiedzmina i nie wiem, która ładniejsza].
Ostatnio sobie odpaliłem żeby poczuć nostalgię i o matko nie mogłem tego znieść. Wątek Desmonda który nikogo nie obchodzi, Pierwsza godzina gry to gra Haythamem która też jest piekielnie nudna. Pamiętam jak przeszedłem ta grę i napisy końcowe trwały jakieś 40min bez możliwości pominięcia... Największa zmora tej gry to był brak możliwości pomijania większości cut scenek
Trzecią część wspominam jako jedna z gorszych. Grałem co prawda dosyć dawno temu, ale zapamiętałem ją jako jedna wielka cut scena. Co chwyciłem pada do ręki to musiałem go odłożyć bo trzeba było coś oglądać. Słabo.
Szkoda ze nie zrobią remastera pierwszej części bo dla mnie jak na razie ACIII jest drugą najgorszą częścią z wszystkich AC (na pierwszym nadal wiedzie Syndicate), taki zlepek rożnych mechanik bez ładu i składu z bardzo nijakim, tępym bohaterem
Nie mogę z materiału tego gościa z TV gry na jutubowym kanale. Gada, że nie będzie spoilerował by za chwilę powiedzieć, że Connor jest pół Brytyjczykiem pół Indianinem. Geniusz.
tylko ubisoft potrafi wydać część III remastered zapominając o części pierwszej i drugiej ale co tam że fabuła w 3 części zamyka trylogię :) hehe