Niestety, czekałem na recenzje i nie zamówiłem gry w przedsprzedaży, więc byłem skazany na platformę Epic Games. Gra się właśnie pobiera...
I platforma Epic jest na razie tragiczna. Nawet pasek pobierania jest spartańsko ubogi. Tylko licznik procentowy. Nie ma przewidywanego czasu pobierania ani informacji o danych.
Ech. Steam wygląda przy Epic Games jak bizantyjskie królestwo przy obszczanej stodole.
Epic Store pogromca Steama XDDDD
"Aby sprawdzić te informacje, jeden z redaktorów GRYOnline.pl (U.V. Impaler) udał się do sklepu. Na folii zabezpieczającej pudełko z Metro Exodus znalazł naklejkę z ostrzeżeniem potwierdzającym konieczność pobrania 59 GB."
Zbulwersowany tym faktem udał się następnie do Biedronki gdzie zakupił browara! :-D
Pamiętacie kiedyś wydania PC'towe jak wyglądały ? Pięć płyt w środku...manuale...obszerne poradniki...mapy.
Tylko w jeden sposób można to podsumować
Oczywiście, jak zwykle, Empik "poszedł na całość" i nie dość, że ma znowu najdrożej /210 zł/ to jeszcze zero info na opakowaniu o braku płytek do instalacji. Z dala od tej firmy /jak i od EG./, ja już odpuszczam.
Czyli kolejny raz okazuje się, że pudełkowe wydania mają obecnie co najwyżej wartość kolekcjonerską. Jeżeli nawet pliki gry by się tam znalazły, to po paru miesiącach patche tak zmienią ich zawartość, że i tak większość trzeba będzie pobierać z internetu przy nowej instalacji.
Coś czuję, że Epic Games Store padnie szybciej, niż powstał. Jak wszystkie inicjatywy Cleve'a ;) Gościu niepanimaju na biznesie.
Podstawowe wymagania gry przy zakupie " fizycznym ":
-Połączenie z internetem
dodatkowo:
Napęd optyczny ( żeby dowiedzieć się że musisz mieć połączenie z internetem )
Ubisoft i EA jeszcze daję całą gre na płytach, ale i tak trzeba pobrać wszystkie aktualizacje, bez nich gra nie odpali.Ja jak kupuję grę w pudle to wbijam tylko klucz i pobieram z neta szybciej i wygodnie nie trzeba zmieniać płyt.
To jest wysoce niepocieszająca informacja.
Chciałbym mieć "pudełkową" wersję tego tyt.
I co teraz? Lubię mieć pod ręka moc możliwości aby zainstalować jakiś tytuł. Bywa że nie mam dostępu do netu.
To mam kupić a na dysku trzymać pirata gdybym chciał zainstalować?
Zawiodłem się.
Czy mają to zamiar zmienić w przyszłości czy po prostu kolejna firma napluła graczom w twarz i ma wszystko gdzieś?
Żałosne powinni w takim wypadku wysyłać list z kodem, zaoszczędziliby na pudełkach...
Pudła mają wartość kolekcjonerską jedynie na PC. Dostałem swoją kopię dwa dni temu i mogłem grać bez problemu na Xbox One. Przepisanie gier pudełkowych do konta jest wielką krzywdą dla całego rynku.
Epic games, steam. Co pierwsze to gorsze. Jak ja sie ciesze, ze przerzuciłem się na mutliplatformy całkowicie grając na konsolach.
Ciekawe co później jak Metro będzie na steam..., bo to ludzie kupują pudełkowe Metro żeby mieć płytę z grą a nie z jakimś głupim launcherem
Przeciez to zadna nowosc. Bylo juz troche gier ktore mialy w pudelku tylko klucz na steam a na plytce tylko instalator steama.
A Ja myślę że to raczej było tak że na początku były produkowane płyty z plikami na Steama, ale jak Epid rzucił kasą to wywalili te płyty z pudełek i żeby zaoszczędzić czas/pieniądze nie robili już pełnej instalki na płytkach a tylko instalator Epica.
Ewentualnie druga opcja - Epic nie ma możliwości dodawać gier instalowanych z płyty.
Ale tak czy inaczej przez to że ten deal wyszedł kilka tygodni przed premierę nie mieli czasu wszystkiego zrobić od nowa.
Pudełkowe wydanie Metro Exodus na PC kryje brzydką niespodziankę. Na płycie jest tylko klient Epic Games Store, a 59 GB gry trzeba pobrać przez Internet.
Brawo...
W środku pudełka powinna być jeszcze instrukcja, bez wydruku. Dopełniłoby to obraz nędzy i rozpaczy wydania pc-towego tej gry. Że też się komuś opłaca inwestować w takie śmieci jak puste opakowanie z pustą płytą. Gdzie te czasy w których gry na pc miały grube kolorowe poradniki, instrukcje, czasami artbooki.
Jak nie dało rady skompresować na kilku DVD to chociaż na blu-rayu powinni wydać na 2 płytach.
No szkoda bo często brakuje adnotacji na pudełku, że kod znajduje się na papierze toaletowym, a całość trzeba i tak pobrać.
Właśnie miałem dziś pudełko w ręce celem zakupu i było lekkie jak na grę 60GB, potem zobaczyłem napis z tyłu że trzeba ściągać całą zawartość. No bez sens, po to kupuje pudełko żeby mieć grę na płycie, po to chce grę na płycie bo niestety internet nie domaga. Kolejna głupia decyzja. Ogólnie pudełko sprawia wrażenie tandetnego, lipnego, krzywego, okładka źle spasowana, pod folią ślady kleju, nie lubię tak.
Pomimo bycia fanem książkowego uniwersum, tak od poprzednich gier się odbijałem, tego byłem bardzo ciekaw ale jakoś tak co chwile jakaś negatywna opcja co do tej gry.
Oj, dobrze, że nie kupiłem, bo bym się ostro wkurżył
Szczególnie, że cały internet ostatnio na pobranie GTA zmarnowałem i bym musiał czekać.
W pudełku aurora edition są 2 płyty, jedna to soundtrack a druga to instalacyjna, do pobrania jest 50,2 gb o ile dobrze pamiętam ale ja z płyty nie instalowałem tylko całość pobrałem, trwało to jakieś 2 godziny u mnie
chciałem poczekać z tą grą, by ją kupić na PC po ograniu zaległości, ale po tym wszystkim co czytam i mimo mojej niechęci i braku umiejętności grania w FPSy na PS4, coraz bardziej zaczynam rozważać po prostu kupno Metro Exodus na PS4 i wjb w ten cały szajs dot. wersji na PC. Dla mnie cała ta akcja z tą grą ze strony wydawcy to po prostu kpina z klientów.
przeciez steam robi dokladnie to samo, kupujesz gre w pudelku a dostajesz kod de steama.
Pitu pitu, a PlayStation lepsze?
Kupiłem RDR2. Najpierw instalowało się godzinę jak nie lepiej bo 100GB poszło na dysk, a później kilka aktualizacji.
To już moglem kupić cyfrówkę nie bawić się płytami.
Ach te atrapy wydań pudełkowych. W środku czasami już nawet nie ma nośnika fizycznego tylko tekturowy krążek w kształcie płyty z kodem np. na Steam (Crash Bandicoot tak ma na pewno).
Po co to w ogóle jest jeszcze produkowane? Dla "celów kolekcjonerskich"? Przecież nawet jak się postawi na półce takie puste pudełko po grze to się ma cały czas wrażenie, że się trzyma bezużyteczną ozdobę a nie pełnowartościowy produkt. To tak jakby trzymać w pokoju sam wazon z wodą, bez kwiatów w środku.
o w morde... dobrze wiedziec... bo jutro tzn. w sobote mialem jechac do MM zeby kupic wersje pudełkową. dzieki za info btw
JÓZEK2 ale za to mają F76 po 249 zł u mnie w empiku stacjonarnym :) na stronie troche taniej. Więc Metro to pikuś
OMG, serio na całej płytce wcisneli tylko instalatora Epic Games???? wow to jak kop w d... dla osób, które chciały uniknąć ściągania całej gry z sieci, dobrze ze chociaż instalatora dali, pff.
Jaki jest sens kupować samo pudełko? o_O
Czy ktoś z Was ma wersję Aurora gry? Mam pytanie odnośnie season pass. Powinien być w pudełku a ja czegoś takiego nie widzę. Czy na launcherze epic widać gdzieś że jest to edycja gry aurora?
ludzie to sa jakies nowe gry ktore mozna instalowac z plyty? jak tak to napiszcie mi ktore to niby gry mozna zainstalowac prosto z plyty? metro exodus nie jest pierwszym. nw jak z wydaniami na PC bo bardzo rzadko kupuje jakies wydanie na PC ale chyba juz od dawna trzeba bylo pobrac pliki bardzo wielu gier z internetu. wiec naprawde nw po co robicie z tego powodu afere zeby tylko pohejtowac na EGS kiedy taki stan rzeczy jest juz od bardzo dawna i na pewno nie z powodu EGS. naprawde afera o nic i w dodatku na sile zeby tylko hejtowac EGS.
Ubisoft daje swoje gry wciąż na płytach. W UPlay można sobie domyślnie włączyć tryb offline. Gry działają normalnie bez aktualizacji. Dzięki temu zresztą rozpowszechnił się ten jeden z najbardziej rozpoznawalnych bugów z wersji PC Assassin's Creed Unity - bo kilku ludzi nie raczyło pobrać patcha premierowego [wypuszczonego w dzień premiery!] i grali na niezaktualizowanej grze. W dodatku bug występował jedynie dla bardzo niewielkiej, specyficznej liczby kart graficznych. Trzeba było mieć naprawdę wielkie szczęście, aby trafić na tak zabugowanego Unity. Oczywiście plotka poszła w świat, i łatka do gry została przyczepiona - Unity jest zabugowane. Screenshoty do dzisiaj krążą po necie i straszą developerów. Szkoda gry tylko, bo naprawdę się w niej napracowali. A wszystko przez to, że ludzie nie pobierają koniecznych aktualizacji [jeśli ktoś kiedykolwiek coś kodował, nawet prosty programik konsolowy, to dobrze wie, jak to wygląda - bugi były, są, i zawsze będą, bez względu na to jak długo by się siedziało nad kodem - a od wypuszczenia gry do tłoczni płyt do jej premiery mija nierzadko nawet miesiąc - przez ten czas można sporo poprawić w kodzie, zamiast siedzieć bezczynnie]. Nie ma co się dziwić, że niektórzy wydawcy wręcz wymuszają aktualizowanie, aby uniknąć takich przypadków. Bo oni też dobrze wiedzą, jak to wygląda.
Oczywiście wiadomo, że nie wszystkie gry zadziałają offline - każda gra jest inna w końcu. Niektóre gry po prostu wymagają internetu. Zależy od developera, wydawcy, game designu. Ale tak samo jest na PS4 - chociażby Gran Turismo Sport.
Jaki to sens wogóle wydawać wersję "pudełkową" w takim razie?
Beka taka ze gra na metacritic ma 84 od recenzentow a 5.3 od uzytkownikow, niedawno bylo 4.8 :D. Przeczytac mozna ze grafika slaba, a wymagania z kosmosu, bo słaba optymalizacja, do tego fabula i postacie slabe, brak klimatu poprzedniczek. Jeden typ napisal ze to poprostu slaby port z konsoli :D
Plakat z logiem steam, instrukcja instalacji też ze steam widać że da decyzja o zmianie platformy dystrybucji zapadła o wiele za późno.
Ja bym chętnie przywitał gry wydawane na pendrive i z opcją aktualizacji na nim plików. Po aktualizacji zawartości pendrive następna instalacja idzie w wersji połatanej w całości z nośnika. I z głowy problem brakujących plików. Mamy w kolekcji pełną grę na nośniku.
Nie mam konsoli i się zastanawiam jak to jest na konsolach? Gry są przecież na płytach i też trzeba pobierać ją z internetu?
Pudełkowe wersje powinny być "pełnowartościowymi" grami nawet bez wymogu posiadania internetu.
Grę powinienem zainstalować i uruchomić na odludziu gdzie nie ma internetu - taka powinna byc idea wersji pudełkowej.
Niestety doczekaliśmy się czasów że kupując grę, tak naprawdę kupujemy konto na internecie za który płacimy co miesiąc - a więc tak jak byśmy wciąż płacili za tą grę i chęć w nią zagrania i jej uruchomienie
Nie możemy fizycznie jej sprzedać..itd..itd..itd Same wady - ja nie widzę ŻADNYCH zalet.
Niestety takie wydawnie "pudełkowych" gier służy piractwu i wcale się temu nie dziwię - wręcz popieram.
Rozumiem postęp cyfrowy, ale powinny być pewne granice robienia ludzi w konia.
W tym przypadku wolę pirata, bo nagrywam grę na płytę 50 GB BR lub nawet dwie płyty BR i w każdej chwili ją zainstaluje i uruchomię.
Pudełko sobie puste kupię a okładkę zrobię w Photoshopie i wydrukuję.
Mam kilkanaście tak 'zrobionych gier' i nikt nawet się nie domyśli że na półce w pudełku też jest przecież niby "wersja pobrana z neta"
Amen.
p.s.
W dodatku na płytach mogę nagrać już nowszą , spatchowaną wersje lub najbardziej zaktualizowaną i przetestowaną.
Same plusy.
Wydawcy i producenci gier niech zaczną w końcu myśleć, bo jak wiadomo...chytry zawsze traci najwięcej.
Steam , Epic czy Origin to jeden wielki przekręt i złodziejtwo wydawców - wiec trzeba to zwalczać złodziejstwem...niestety.
.. i bardzo proszę mnie tu nie umoralniać że ktoś kupuje tylko oryginały...bo się szyderczo zapytam "Co kupujesz? To pudełko kartonowe z plikiem .exe? albo kodem? Niedługo w pudełku będzie tylko link :P i wtedy się bardziej zdziwisz"
59 GB... Sporo. Szkoda słów na Epic Games.
Nie miałem problemu z większości gry "pudełkowe" na konsoli PS4, bo wkładam płyta do napędu i można od razu pograć, nawet jeśli konsola pobiera aktualizacja.
Na płycie jest tylko klient Epic Games Store
To po co w ogóle produkować tyle płyt w fabryce, zużywać surowce i przy okazji zatruwać powietrze? Nie wspominając o tym, że nie można odsprzedać. Płyty dla PC nie mają racji bytu.
Z tego co pamiętam z Metal Gear Solid 5: The Phantom Pain była podobna sytuacja
jak chcieliście grać z płyty trzeba było kupić wersje pudełkową na PS4 lub XOXa, a na PC no cóż dostajecie program do pobierania ;)
W obecnych czasach nie ma już zupełnie sensu wydawanie gier na fizycznych nośnikach. Gry zajmują grube kilkadziesiąt GB danych, a za jakiś czas każdy nowy tytuł spokojnie będzie przekraczał stówkę, więc łatwo policzyć ile to jest płyt DVD do wytłoczenia, bo blu-ray jakoś nigdy nie zadomowił się na PC-tach. Komfort instalacji z ciągłym manewrowaniem płytami też pozostawia wiele do życzenia. Do tego dochodzi jeszcze kwestia aktualizacji. Że niby wolne łącza? Proszę ja was, w 2019 roku? W nawet małych mieścinach można mieć 100Mb/s za 50zł, więc o czym my mówimy. Jednym słowem - czas zapomnieć o płytach, bo era totalnej cyfryzacji już nadeszła :)
Te newsy są pisane pod kliknięcia i wojenki w komentarzach. Nikt nie napisał wiadomości przy takiej samej zagrywce w chociażby Shadow of War czy Wolfie 2.
No ale gracze chcieli, to mają.
Sciagalo mi się dokładnie 59min, wersje pudelkowe stanowią dla mnie wartość wylacznie kolekcjonerska i jak dla mnie kosztem płyty już bym wolał jakiś kalendarz, gra ogólnie jest dla mnie super i śmiga na gtx1080 I76900 16gb ram
Hehe jak tak to, to wszyscy maja mega szybki internet, ale jak przyjdzie co do czego to lament
Na Steam jest to samo, wiekszosc gier ma plyte w sumie nie wiem na co
Jezu, Epic pewnie nie ma funkcji instalacji z płyty. Ale spoko, dajmy mu czas. Za 10 lat może będzie xD
Przeciez te 50-60gb to na 1 plycie sie nie zmiesci - napedow BD na PC malo kto ma wiec ktos liczyl ze dadza mu kilka plyt? Nawet jesli zainstaluje gre w wersji 1.0 to pozniej gra i tak wymusi pobieranie akutalizacji nawet jak zainstalujemy ja ponownie za rok
Swoja droga nie piszczcie ze osoby z wolnym netem beda dlugo pobierac - moj net to - 1,056KB/s i pobralem ponownie 80gb Destiny 2, sprawdzilem bete Div2. Ha i to wszytko na laczu dla kilku osob. Poprostu dajesz na noc, ogladasz film offline i pobierasz, itd. To moj net w UK, zas Holandii, 40gb 4k to 20min...
Wiem ze ludzie chca zagrac JUSZ ale jakos ja sobie radze a pobiralem wiele 50+gb gier...
Bez przesady. Jak na steamie trzeba pobrać kilkadziesiąt giga to nie problem. Jak na epicu to drama i pececiarze windują oceny na mecie w dół. Minie tydzień, dwa i wrócą do hejtu na steama, że drogo, że śmietnik, że pełno syfu itd. itp. Jakoś gracze konsolowi nie płaczą gdy po zakupie gry np w psstore trzeba pobrać 50-80 giga. Więcej luzu :)
Co za skandal ! Ten Epic to samo zło.
To obecie norma w COD WWII czy Shadow of War nie ma nawet płyty a tam trza było sciągać prawie po 100 gb
Faktycznie, afera na miarę żądnych krwi Epica golowców, którzy mogą teraz bić Niemca po kasku z okazji takiej "afery".
Ale już przy Wolfensteinie 2, którego tez trzeba było pobrać (na płycie nie było danych), newsa nie było ;)
O co ta g... burza w świecie gier... w dobie dobrego dostępu do światłowodów w moim przypadku pobranie gry zajmuje mniej czasu, a jak np mam 50 min instalować z 7 płyt GTA 5 to mnie krew zalewa... napęd też hehe... ale fakt to minus dla ludzi mających limitowany internet albo jeszcze jadą np na starej tepsie 2MBit bo kable stare więcej nie puszczą (jak ja miałem X lat).. to przyłączam się do nich i solidaryzuję w bólu, poza tym tak samo było z GTA gdzie kilkadziesiąt GB trzeba było pobrać, po premierze zaraz każdej dużej gry jest młyn.. potem jak to się rozejdzie to już jest OK... ja pamiętam jak w/w GTA pobierało mi 20 kbps zaraz po premierze
Ale wy jesteście żałośni.... Jak na Epicu trzeba pobrać 59GB gry to: OLABOGA CO ZA SYF 59GB POBIERAC??? JAK TO TAK MOŻNA!! KTO TO WIDZIAŁ!!!!!. Ale jak na Steam trzeba pobrać 59GB to problemu nie robicie... Boże
Przecież steam ze swoim instalatorem na płycie albo wręcz samą naklejką z kodem aktywacyjnym robi tak od lat, to jakaś nowość? Teraz nagle komuś zaczęło to przeszkadzać? Może niedługo ktoś wyskoczy z tym, że przez Epic pudełka na pececie nie mają żadnego znaczenia, chociaż cały ten rynek zabiło przed laty Valve ze swoim - teraz wychwalanym, ubaw po pachy - steamem :]
Ktoś w końcu odważył się na poważnie podjąć walkę z steamem (który ma gdzieś swoich użytkowników, wielokrotnie na nich pluł, ale widać przyzwyczajenie siłą wyższą) i tylko narzekanie. Epic dopiero wystartował, to czego wy oczekujecie (a i sam fakt, że było to trochę na spontanie, ale sam zamysł jak najbardziej dobry)? Że w te kilka miesięcy nadrobi kilkanaście lat przewagi jaką ma konkurencja? Ludzie trochę cierpliwości, niektóre funkcjonalności mają być już niedługo jak zapisy w chmurze, osiągnięcia itd., to wymaga po prostu czasu. I też nie było od początku na platformie Valve.
Inna sprawa, że sam steam to takie błędne koło - wydawcy dają tam gry bo jest sporo graczy, a jest sporo graczy bo tutaj lądują gry. Dlatego Epic musi robić takie akcje jak tutaj. Z biznesowego podejścia jest to jak najbardziej dobre posunięcie.
Problemy tych paru % majacych bieda internet :P i placz bo to ten, tamten jest zly beka na maxa :P Jak mieszkasz z musu czy wyboru na zadupiu to i gowniany internet masz. Plakanie ze wydawca ma sie dostosowac do ulamka promila ogolnoswiatowej sprzedarzy ktora zamieszkuje w cebulandi jest zabawne.
Co to jest 59GB? Ile to, 45 minut pobierania? Dłużej z płyty by się instalowało. A no tak, nie wszyscy mieszkają w miastach...