Człowiek cały tydzień (c?)haruje za kierownicą żeby w weekend pobyć z rodziną. Zdrówka życzę wszystkim.
Napiłem się więc cosik napiszę. Może nie o uczuciach, bardziej o odczuciach. Moje odczucia mówią mi, że idzie wiosna. Moje odczucia zawsze mnie okłamują, przyzwyczaiłem się. Wiem więc, że wiosna jeszcze nie idzie. Co z tego, że wiem jedno, skoro czuję coś innego. I już mój sterany zimą organizm oczekuje tej cholernej wiosny, ciepła, światła i zieleni. Przykre jest to całe rozczarowanie.
Wiosna przyjdzie w końcu, ale jak to zwykle bywa, za późno, gdy wszyscy będziemy już naprawdę zmęczeni. I aż do lata trzeba będzie regenerować siły by odpowiednio przygotować się do kolejnej ciemnicy, szarugi i zimnicy. Słabe to, moim skromnym zdaniem. Po cholerę tworzy się na mroźnym Wschodzie szerokie arterie, które dopełniają uczucia pustki zimową porą? Nie lepiej iść śladami Brytyjczyków, którzy nauczyli się, że ich szaruga jest mniej szara w ciasnych, wąskich, świetnie oświetlonych uliczkach, w których można odnaleźć liczne wejścia do pubów?
No no no, jednak GOLowicze też umią się bawić nie tylko w Sylwestra:-D
Jak świętujemy to na ostro
https://m.youtube.com/watch?v=I6UxtvvqCBc
Dziś premiera Nightflyers, więc to mój piątkowy seans. Ale piwko przy tym jest. :)
Co tam u Was słychać? Co porabiacie?
Ja się psychicznie przygotowuję do jednego z najważniejszych momentów w moim giernym życiu,a jest nim składanie pierwszego komputera w życiu
A jaką tragedią było dzisiaj pożegnanie z poprzednim kompem! W końcu przepracował ponad 13 tysięcy godzin przez 12 lat
Próbuję zasnąć wcześniej (co jest trudne, dopiero po północy przełączam się w tryb hibernacji) by z rana przygotować się na uroczystość pogrzebową.
Wzięło mnie na zadumę ale nie nad sensem przemijania, a nad tym jak obcymi ludźmi stała się dalsza rodzina po śmierci głowy familii.
Niby rodzina wielka, drzewo genealogiczne okazałe a tak naprawdę poza jedną-dwoma rodzinami to nikt godny zaufania.
O tym że większość wypięła się na uroczystość pogrzebową (osoby spokrewnionej z patronką rodu) bo strumyk pieniędzy z renty się zakręcił (dla niektórych nie problem, jedna rodzina się nawet przyznała że rzygała wakacjami w Grecji) pokazuje wyraźnie, że nie tylko moje pokolenie (urodzone w okolicach upadku komunizmu) jest tak wyrachowane i stawiające pieniądze ponad wszystko, także familię...
Napiłbym się czegoś ale skończyła mi się Cola/Pepsi...
W weekend też będzie trochę zajęć, przygotowania do przeprowadzki do innego mieszkania. Stare było dobre ale drogie i hałaśliwe (kombo dzieciaki+warsztat u sąsiadów) i pojawiły się niesnaski podczas negocjowania przedłużenia umowy. Przenoszę się w jakieś tańsze miejsce w ładniejszej i cichszej okolicy.
Po 6 godzinach gry a Guild Wars 2 pora do łóżka. Wreszcie w piątek mam trochę czasu dla siebie, więc dlaczego go nie wykorzystać tak jak lubię?
Namowcie Ogejma i Henepina, by się założyli :( K..a, dobry dzisiaj ten Leszek :) Kto przegra, kasuje konto na Golu :> Zobaczcie, jaką stawkę podniosłem. Chyba warto, byscie mieli zena spokój z największym trollem, skoro się mylę :> Po szczegóły zapraszam pod koniec tematu z Residentem :] A moze znajdą się inni chętni? :> NewGreddiger - moze ty? :D
Edit - Cholera , cala trojka nagle schowala się w cień. A tak dobrze się zaczynałem bawić :( Ehh
Edit 2 - wybaczcie, że zepsułem tu niektorym zabawę, ale ten wątek powstał w idealnym momencie. Ale nie przeszkadzajcie sobie :)
Niestety, nie dość, że dziś żałoba, to jeszcze nowy, imprezowy wątek zaczyna umierać...
Żeby w tych ciężkich chwilach żyło się lepiej, powiem, że jest to mój najsmutniejszy wieczorny piątek od ponad dwóch dni B-D
Wszyscy w Metro grajo
Nie wiem o co chodzi ale mi też się browar skończył...
Mów, wysłucham Cię synu.
A ja z kumplami na imprezce.
Te teraz koło mnie (nieświadome) -->
A tak to...
No i piątkowy wieczór szlag trafił. I komu on przeszkadzal i musiał sobotni poranek zrobić ?
Świat jest chory.
A ja kurna w piątkowy wieczór w pracy byłem i jak wróciłem to znowu ta psychopatyczna sobota.
Sobota-Niedziela na fali!
https://www.youtube.com/watch?v=BYjxEDGalIw
Raz, dwa trzy - 69 - zaklepane! :)
E tam nie spać.
Gdzie mnie z tą gitarrrrra.
Mam piwo jak by ktoś chciał.
Witam i o zdrowie pytam :)
Na początek, nietypowe wieści :
https://demotywatory.pl/4918023/Gdy-myslisz-ze-szczyt-glupoty-zostal-osiagniety-zawsze
Zapuszczę to, bo niedawno rozmawiałem z Francuzami: https://music.youtube.com/watch?v=QpbHdIrtpNo&feature=share
Bry wieczór.
Za nami kolejny tydzień. Czy to był dobry, czy też nie, nieważne, bo w końcu można się rozwalić na kanapie lub krześle, nalać coś dobrego do kubka i w końcu robić to, o czym się marzyło od rana... czyli nic :)
Zapraszam do nic robienia po raz kolejny.
https://www.youtube.com/watch?v=4iK5e76auJA
Taki wątek już istnieje: https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=14534566&N=1
Po co tworzyć kolejne koło?